Paznokcie w godzinę???

[byliczka]

Bunny ja nie kombinuje, jeśli widzę że płytka ma skłonności do odchodzenia to skracam regularnie co 2-3 odnowy, wolę nie ryzykować.
Co do tego czasu, godzinka na frencha to dobry czas, ale skupiła bym się na tym piłowaniu, bo jednak schodzi z tym bardzo długo. A nie masz możliwości pójścia na szkolenie z frezarki? Na pewno po nim nie bała byś się próbować na klientkach.

[blond bunny]

O to chodzi, że nie mam możliwości zrobienia szkolenia z frezarki... wiem tylko o jednym miejscu gdzie takie wl bn oferują ale za sumę 750zł... moja znajoma była i powiedziała że żałuje, bo tylko na tipsach ćwiczyła i na koniec mogła ściągnąć masę ze swojego jednego paznokcia a wszystko trwało 4 godziny... Instruktorka jej powiedziała że techniki już zna, sprzęt też- jedyne co skorzystała to poznała różne frezy i budowę frezarki-to ćwicząc w domu sobie poradzi. Kasa wyrzucona w błoto, do tego można dojść samemu.
O wyjeździe nie ma mowy...
Muszę sobie poradzić.

[hands and feet]

Napisane przez frauhelga

nie chce prowadzic z toba dyskusji na temat wykonywanych przeze mnie paznokci,mojej pracy i moich wypowiedzi w tym watku,
zapraszam do mojej galerii-tam mozesz sie dowolnie wypowiadac.

nie napisalam rowniez NIGDZIE ,ze przedluzam paznokcie w 45 minut.
natomiast kilkakrotnie napisalam,ze moje klientki maja swoje naturalne pazurki,ktore od kilku lat utwardzaja zelem,badz akrylem.

nie bardzo rozumiem, to znaczy, ze zamiast w tym watku mam sie przeniesc do twojej galerii, zeby kontynuowac rozmowe? w nadziei, ze tam nikt nie zajrzy?

nie kazdy wisi na wizazu, sledzi watki i zna forumowiczki z detalami
nie kazda dziewczyna, ktora wpada i wylawia interesujace ja watki, bedzie wiedziala, kto co robi i jak
a twoje wypowiedzi w tym watku brzmia tak:

Napisane przez frauhelga

Cytat:
Napisane przez Mroczna_Sadystka
hm...ale opracowac tipsa i zrobic french itp, to watpie, czy da sie zrobic w 45 minut. Moze powiem inaczej: da sie zrobic wszystko, tylko jaka bedzie tego jakosc.



a ja robie wlasnie WSZYSTKIE paznokcie w 45 minut.....i nikt na jakosc nie nazeka

Napisane przez frauhelga

chcesz zobaczyc,to zobacz moja galerie.
i wierz mi,sa zele ,ktorych nie musisz opracowywac-wystarczy opanowac dobrze prace pedzlem.

Napisane przez frauhelga

i jeszcze raz potwierdzam,ze w godzine mozna wyczarowac piekne pazurki bez zbednego wysilku,wystarczy tylko dojsc do wprawy.

a rozmowa sie toczy o przedluzeniach, wyraznie, o frenchach nawet
jesli chcialas oczarowac publike swoja sprawnoscia, nalezalo uscislic, o czym piszesz, bo mimo ze kwestinowalam nie tylko ja Twoje wypowiedzi, nie pokusilas sie o sprostowanie, dopoki nie przycisnelam cie do muru

byliczko, musisz byc bardzo zdolna osoba w takim razie, naprawde podziwiam, ja nie umiem tak pracowac, zwlaszcza gdy rozmawiam z klientkami
i zupelnie nie wiem, jak mozesz nie rozumiec, co pisze
bledow nie robie, zdania buduje z sensem, moze forumowe symaptie wam sens wypowiedzi przeslaniaja

a uwagi o moim starcie na wizazu z kolei ja nie rozumiem, to wolnosc wypowiedzi nabywa sie po jakiejs ilosci wpisow? co krzywdzacego byo w tej uwadze dla forumowiczek, zwlaszcza ze odnosila sie konkretnie do frauhelgi?


blondbunny, pracy frezarka naprawde sie mozna nauczyc samemu, majac troche zdrowego rozsadku sama dojdziesz, jak trzymac frez, jak pracowac
na youtube sa filmy, young nails ma bodajze krotkie pokazowki, jak sie poslugiwac "e-file", poszukaj

ja bede w lublinie, ale dopiero jesienia jakby co moge ci pomoc, jesli do tej pory nie bedzie ci szlo
za friko, zeby nie bylo, ze sobie klientow szukam

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez blond bunny

W którymś piśmie branżowym był artykuł o tym wypiłowywaniu naturala i pisało że można go zalać żelem od spodu żeby się nie odklejał albo podkleić klejem po oczyszczeniu. Nie jestem pewna poprawności tej metody...Ktoś na forum tak robi?

nie jest to najlepszy sposob, ja wypilowuje mase ktora odeszla i na koncowce i na boczkach, ale generlanie trzeba uczyc klientki, zeby regularnie uzywaly oliwki do skorek, jesli paznokiec jest suchy bedzie sie zwijal i odklejal od masy od spodu, z juz na pewno gdy rece sa regularnie moczone - wilogc, wysychanie, wilgoc, wysychanie i sie odkleja
a oliwka zabezpiecza
nie polecam tez wyfrezowywania paznokcia od spodu - odklei sie dalej
jesli zlikwiduje sie przyczyne - czyli klientka sie nauczy dbac, to problem zniknie

do frezarki kupuj frezy karbidowe i tytanowe, nie grzeja sie i mozna na duzych predkosciach dobrze przycisnac i zdjac nawet gruby akryl

[frauhelga]

jest to ewidentny off top z twojej strony.

jezeli chcesz dyskutowac na temat mojej pracy i wykonywanych przeze mnie paznokci,to zapraszam do mojej galerii.

pisanie nie na temat jest sprzeczne z regulaminem forum,ktore zaakceptowalas meldujac sie na wizazu.
i za zlamanie regulaminu otrzymuje sie punkty karne.

Dlatego w tym momencie koncze ta dyskusje

[blond bunny]

Hands ja mam po prostu lęk w sobie że komuś krzywdę zrobię... mi się zdaje że jak docisnę to już kogoś zaboli. Muszę się przełamać.
Jakbyś była w lbn to ja bym chętnie skorzystała z pomocy żeby się upewnić czy dobrze to robię.
Zaraz obejrzę filmiki.
Dzięki za polecenie odpowiednich frezów. mam pytanie- po czym poznać że frez jest już tępy? Pył po prostu nie będzie lecieć czy jak?Wiem że głupie pytanie...
Dziewczyny nie kłóćcie się... Czas pracy jest zmienny o czym każda z nas wie, ile razy jest tak że podczas odnowy coś gdzieś trzaśnie i trzeba np. dorobić? Albo klientka parę razy zmienia opcje zdobienia? Albo np. jest gorąco i żel gdzieś spłynie? Albo partia pilników jest felerna i słabsza? itp. do tego jeszcze różne płytki paznokci i wiele innych. To naprawdę nie wyścig i 15 minut w tą czy w tą nikogo nie zbawi. Grunt żeby klientki były zadowolone z naszej pracy i my żebyśmy były spełnione i dumne z siebie. Ja np. od początku pytam klientkę czy gdzieś się śpieszy, ma coś do załatwienia czy 2-3 godzinki to za długo bo jak mnie ktoś pospiesza, kręci się i podpytuje kiedy koniec sprawia że zaczynają mi drżeć ręce i wiadomo co się dzieje... po co to?
Wczoraj od nowej klientki usłyszałam historię jej przedłużań pazurków w różnych salonach. Np. o jednym osiedlowym stwierdziła że była niezadowolona bo wszystko tak na chybcika zrobione, pytam źle? nierówno?odpadało? a ona nie ale trwało 1,5 godziny- uzupełnienie! i dla niej to wyglądało tak jakby najszybciej chcieli się jej z salonu pozbyć. Więcej nie poszła...
Wnioski pozostawiam wam indywidualnie.

[anick88]

ja nie wiem helga.. ty jakas dziwna jestes.
nikt cie nie rozumie. paznokcie jakos szybko robisz i wprowadzasz wszystkich w blad?
wez juz przestan, bo h&f kilkakrotnie zwrocila ci uwage i powtarzac sie nie bedzie.
przestan wygrywac konkursy na innych forach i lepiej je poczytaj, bo ty nic o zyciu nie wiesz..
a jak nie to h&f cie zbanuje i tyle z tej zabawy bedzie.

tak czytam ten watek i czytam.. i tak sie mialam nie wypowiadac.., bo po co?
tylko, ze mnie juz nosi od wczoraj..
cholernie lubie te helgowe maziaje. gdyby mi praca na to pozwolila, to nosilabym tylko takie!
nie lubie jak ktos sie czepia do rzeczy do ktorych sie nie ma za co przyczepic.
z zazdrosci?
bo jesli ten french, ktory wkleilas jest twoj, a jego wykonanie zajmuje ci tyle czasu ile piszesz.. to jedyne co moge powiedziec- wspolczuje, a kazdy twoj post mozna skwitować slowami "no co ty nie powiesz...".

co ciekawe. zrobienie paznokci sobie, zajmuje mi 2 razy tyle czasu co komus innemu
i niestety jest to raczej normalne.
1,5 godziny na paznokcie to jest moj sukces, wiec ktos, kto pracuje wiecej ode mnie z pewnoscia zrobi PRZEDLUZANIE w godzine.

[byliczka]

Napisane przez hands and feet

byliczko, musisz byc bardzo zdolna osoba w takim razie, naprawde podziwiam, ja nie umiem tak pracowac, zwlaszcza gdy rozmawiam z klientkami
i zupelnie nie wiem, jak mozesz nie rozumiec, co pisze
bledow nie robie, zdania buduje z sensem, moze forumowe symaptie wam sens wypowiedzi przeslaniaja

a uwagi o moim starcie na wizazu z kolei ja nie rozumiem, to wolnosc wypowiedzi nabywa sie po jakiejs ilosci wpisow? co krzywdzacego byo w tej uwadze dla forumowiczek, zwlaszcza ze odnosila sie konkretnie do frauhelgi?

Nie rozumiesz uwagi o starcie na wizażu? Ano proszę bardzo już Ci to pięknie i czytelnie wyjaśniam, wchodzisz sobie na wizaż i konkretnie odnosisz się do Frauhelgi, moderatora notabene, żeby wystawiła nos poza wizaż.pl, gdybyś była więcej zorientowana w tym światku to byś wiedziała np. że nie tak dawno Helga zajęła czołowe miejsce tymi swoimi maziajami, w ogólnopolskim konkursie w którym konkurowała z najlepszymi stylistkami, które na wizaży bynajmniej się nie udzielają, więc jak widać wściubia nos nie tylko w wizaż.

Zapytałam o to, czy french przez Ciebie wklejony jest Twojego autorstwa nie bez powodu, niestety odpowiedzi nie otrzymałam, więc póki co nie będę się do tego odnosić, choć bym chciała.

[hands and feet]

Napisane przez frauhelga

jest to ewidentny off top z twojej strony.

jezeli chcesz dyskutowac na temat mojej pracy i wykonywanych przeze mnie paznokci,to zapraszam do mojej galerii.

pisanie nie na temat jest sprzeczne z regulaminem forum,ktore zaakceptowalas meldujac sie na wizazu.
i za zlamanie regulaminu otrzymuje sie punkty karne.

Dlatego w tym momencie koncze ta dyskusje

CO jest offtopem przepraszam bardzo?
ja polemizuje z twoim zdaniem wyrazanym w tym watku, i jest to jak najbardziej na temat, do ogladania galerii zachecilas mnie sama, wiec sie do twoich paznokci odnioslam
po prostu migasz sie od dyskusji i tyle
i nie strasz mnie punktami karnymi, bo to smieszne jest po prostu...
moderator jakas klase miec powinien. litosci ludzie..
offtopow to w tym watku jest co najmniej kilka, w kazdym zreszta z tego co widze

tak, to moj french, pierwszy wykonany na formie, w 2005 roku pierwszym kupionym przeze mnie kryjacym zelem z brisy, tylko dlatego pyknelam fotke, na pamiatke
chcecie sobie pojechac dla poprawy humoru prosze bardzo, wstydzic sie nie ma czego i czepiac tez nie, ale wiem, ze solidarnosc forumowa zwyciezy, nikomu nie znany swiezy forumowicz kontra ukochana moderatorka, szans raczej nie mam

[grazi1]

Witam.
Chciałabym skrócić swój czas robienia paznokci, ale jakoś mi to nie wychodzi. Potrzebuje 2 godziny na frencha. I tak od 12 lat. Czasami sama sobie robię pod górkę z próbowaniem " a może tak będzie krócej" i zazwyczaj wychodzi dłużej. Frezarką też robiłam, ale i tak musiałam poprawiać sobie pilnikiem. Przyzwyczjenie robi swoje.

[byliczka]

Hands and feet widzę że masz swoje teorie spiskowe i błędem by było je niwelować, także życzę powodzenia. Jak to mówią: Nie ma sensu kopać się z koniem.

Grazi masz rację, bardzo dużo robi przyzwyczajenie, niekiedy nie jesteśmy w stanie pozbyć się nawyków, zwłaszcza jesli są one wyuczone od tak wielu lat. Ja też po piłowaniu frezarką przelatuje pilnikiem, z przyzwyczajenia wydaje mi się że pilnikiem jakoś precyzyjniej to zrobię.

[sunniva2007]

Hands-uwierz mi, ze polemika z niektorymi z wizazu jest bezsensowna strata czasu!! Zauwaz, ze ja wypowiadam sie w tylko niektorych watkach, staram sie nie uczestniczyc w tego typu dyskusjach a juz na pewno nie zobaczysz moich komentarzy na galerii(nawet tam nie wchodze, bylam tylko raz i zemdlilo mnie od tych slodkich komentarzy, ktore sobie wszystkie laski nawzajem prawia, nawet tym , ktore paznokcie robia fatalnie). Tez juz uslyszalam tekst o tym, ze majac taka a taka liczbe komentarzy to powinnam siedziec cicho (no moze nie doslownie, ale tak to odebralam) a jedyne osoby, ktore maja prawo do wlasnego zdania i moga je jawnie opisac na forum to takie, ktore maja 245367183734263 komentarzy na swoim koncie.
Frau - nie znam cie osobiscie i naprawde nie wiem czy przedluzasz paznokcie czy zelujesz tylko i wylacznie naturalki, ale ja udowodnilam sobie dzisiaj, ze jestem od ciebie o 5 minut lepsza, bo zazelowalam naturalne mojej mamy w 40 minut - spocilam sie przy tym jak mops, ale dalam rade a nastepnym razem precyzuj swoje wypowiedzi-uniknie sie wtedy niepotrzebnych konfliktow, nerwow. Bo widzisz, w sumie to ty autorytetem dla mnie jestes zadnym.
A do reszty dziewczyn- naprawde czas 2-2,5 godziny na zrobienie pazurkow jest czasem normalnym i nie stresujcie sie, ze trudno jest wam zejsc ponizej godziny...

[hands and feet]

Widze, ale jakos sobie podarowac nie moglam chyba na kazdym forum podobne sa zwyczaje, a co do galerii - mam identyczne zdanie. Pierwszy raz sie odwazylam cokolwiek skomentowac i reakcja mnie nie zaskoczyla.
Rilaks.

[anick88]

yeeeaaa... nakrecajcie sie dalej
ha ha..
ja tez kiedys zaczynalam bytnosc na wizazu. nikt mnie nie jechal..
a zapewniam, ze wtedy pisalam jak teraz. nic sie nie zmienilo
moze moja forma przekazu byla od poczatku inna.

i widze, ze masz obsesje na punkcie bycia modem.. to jest taki sam uzytkownik jak ty..
tylko ma troche wiecej pracy, bo nie wchodzi tu tylko dla zabawy..

ale spoko! spisek jest! i kolko wzajemnej adoracji tez


pomyslalas o tym, ze niektore znamy sie prywatnie i stad inny sposob rozmowy miedzy nami?..

jesli chodzi o galerie, to wiekszosc z nas nie slodzi. na bank nie byli, frau czy ja
ogolnie na galerie wchodze sporadycznie. a jesli juz, to tylko po to zeby pomoc komus kto wg mnie ma potencjal, ale brakuje mu kopniaka.

i koncze juz tego off topa, bo nie dosc, ze ta rozmowa jest bez sensu, to jeszcze obrala jakis dziwny kierunek..

moze o to ci chodzilo? moze tez mamy zaczac snuc jakies teorie spiskowe na twoj temat?

cyrk jakis.

ps. nikt nie powiedzial, ze czas 2- 2,5h to jest zly czas.
kobieto czytac nie umiesz czy co? dziewczyny pisza, ze mozna zrobic paznokcie w godzine, a nie, ze TRZEBA je robic w godzine. uwazam, ze po 11 latach pracy mozna je zrobic w takim czasie jesli ma sie odpowiednia technike. kropeczka.

[byliczka]

No i tym pozytywnym akcentem proponuję zakończyć offtopa który w tym momencie został sprowadzony na conajmniej dziwną drogę, a jeśli Sunniva i H&F nadal mają wewnętrzną potrzebę powspierania się w doświadczeniach okrucieństwa na wizażu to proponuję na intymnym założyć grupę wsparcia i tam swoje żale przenieść, bo jak widać polemika z NIEKTÓRYMI wizażankami to strata czasu.
Pozdrowienia i mniej jadu w życiu a będzie pięknie.

[sunniva2007]

Napisane przez byliczka

No i tym pozytywnym akcentem proponuję zakończyć offtopa który w tym momencie został sprowadzony na conajmniej dziwną drogę, a jeśli Sunniva i H&F nadal mają wewnętrzną potrzebę powspierania się w doświadczeniach okrucieństwa na wizażu to proponuję na intymnym założyć grupę wsparcia i tam swoje żale przenieść, bo jak widać polemika z NIEKTÓRYMI wizażankami to strata czasu.
Pozdrowienia i mniej jadu w życiu a będzie pięknie.

No wlasnie polemika z toba moja droga nastraja czlowieka dosc negatywnie i rodzi konflikt. Nie mowie, ze wszysscy maja zgadzac sie z moimi opiniami, ale akurat ty i jeszcze pare innych wizazanek w taki sposob formuluja wypwoedzi, ze nie plynie z nich nic wiecej jak to, ze zjadlyscie wszystkie rozumy, jestescie najlepsze na swiecie a wiedzy na temat stylizacji moze pozazdroscic wam sam Tom Holcomb...Troche pokory i szacunku dla innych bym proponowala - bo fakt, iz masz ponad 9 tysiecy komentarzy naprawde nie robi na mnie wrazenia... no to tyle w tym temacie!

[RoksiSK]

Proponuję powrócić do tematu - "Paznokcie w godzinę???" a wszelkie "ale" załatwić przez priv lub utworzyć temat o niegościnności Wizażu. Jest tyle nowych zakładanych, że jeden w tą, drugi w tamtą nie zrobi już różnicy....

[zlosliwiec]

Informuję, że dalsze niszczenie wątku offtopami będzie nagradzane punktami karnymi. Są jakieś chętne?

[hands and feet]

Ja obiecuje, ze bede baaaardzo uwazac, kiedy zaczne z kims dyskusje, czy nicka nie ma na zielono bo jakos offtopy z pytaniem o frezarke, techniki itp nie dotyczace watku nikomu nie przeszkadzaly. A offtop o czasie robienia paznokci w watku o czasie robienia paznokci szalenie.
Karniaka dostalam, biore na klate. Rozne sa techniki uciszania dyskutantow. Lekcje przyjmuje i milego dnia

[agnes030]

Dziewczyny, tak żeby odbić w stronę topica... wczoraj piłowałam sobie masę żelową, z całych paznokci i jestem coprawda przed kursem ale piłowanie (pilnikiem) zajęło mi bagatela!!! 5 h!!! najgorsze jest to, że i tak przepiłowałam sobie płytkę, prawie na każdym paznokciu, jestem załamana!!! powiedzcie mi, czy jest dla mnie jakaś szansa na skrócenie tego masakrycznie dłuuugiego czasu, czy na szkoleniu nabędę takiej wiedzy, która pozwoli mi na sprawne funkcjonowanie w zakresie ściągania masy??? bo tak sobie pomyślałam, że może ja poprostu nie mam do tego talentu....
ps. nigdy nikt nie robił mi paznokci w godzinę ale domyślam się, że przy nakładaniu (bez ściągania masy) można by się pokusić o takie osiągi...

[m_majaa]

Napisane przez grazi1

Witam.
Chciałabym skrócić swój czas robienia paznokci, ale jakoś mi to nie wychodzi. Potrzebuje 2 godziny na frencha. I tak od 12 lat. Czasami sama sobie robię pod górkę z próbowaniem " a może tak będzie krócej" i zazwyczaj wychodzi dłużej. Frezarką też robiłam, ale i tak musiałam poprawiać sobie pilnikiem. Przyzwyczjenie robi swoje.

ja np.byłam na kursie uczona aby zostawić minimalną warstwę masy i poprawić pilnikiem a nie frezarką i w zasadzie tak robię....
co do długości pracy to zorientuj się z czym bawisz się najdłużej:linia uśmiechu,rozłożenie masy,piłowanie wtedy skup się na tym i cwicz
mi osobiście najwięcej czasu pochłania linia usmiechu--tak aby była równa i czysta..rozłożenie masy i piłowanie to już szybciorem idzie

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Napisane przez blond bunny

Hands ja mam po prostu lęk w sobie że komuś krzywdę zrobię... mi się zdaje że jak docisnę to już kogoś zaboli. Muszę się przełamać.
Jakbyś była w lbn to ja bym chętnie skorzystała z pomocy żeby się upewnić czy dobrze to robię. .

ja dużo ćwiczyłam na sobie--czujesz nacisk,siłę frezu itp
tak chyba jest najlepiej...ale mineło trochę zanim się przełamałam i sięgnęłam po frezarkę którą zaczynał pokrywać na półce kurz

[Albertyna]

Rzeczywiście najlepiej zostawić ciutkę zelu/akrylu na paznokciu, niz go przepiłować.
Osobiście masę żelowa ściągam w 90% frezarką, i wykańczam pozostale drobiazgi pilnikami.


Zajmuje mi to ok 1 godziny, razem z manicure i malowaniem paznokci

[magdacz86]

Ja pazurki robie w około 2 godz a nawet w 1,5 godz, i oczywiscie chodzi mi o założenie, ale wszystko zależy od płytki bo są pazurki którym założenie i odnowę zrobie w 1,5 godz - french z coverem a są takie którym założenie lub odnowa z frenchem z coverem zajmuje mi 2,5 godz.wszystko tez zalezy od tego jak zbuduje i czy klientka się słucha- bo jak zbudowane pazurka włoży mi krzywo to i żelik moze spłynąć a to dodaje nam pracy bo trzeba dobudowac i pilowac to co spłyneło. no ale generalnie moim zdaniem 2 godz nie są złym czasem, frezarką tylko sciągam starą masę dokanczam pilnikiem a przy założeniu wogole nie używam frezarki. jak się spieszę lub jak mam klientkę za którą nie przepadam to robię jej pazurki jak najszybciej i max 1,5 i do widzenia hehe moim zdaniem nawet 3 godz nie są złe tym bardziej ze każdy z nas jakos zaczyna i dochodzi do wprawy jedni szybciej jedni wolniej, uważam ze te 3 godz przy frenchu z coverem klientka jest w stanie wysiedziec tym bardziej jak wie ze efekt bedzie tego wart. a samo sciągnięcie pazurków z manicure i malowaniem zajmuje mi 30-40 minut