Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXI

[Daysy85]

Cześć.
Aguś trzymaj się kochana, jakoś to będzie...
Widziałam w TV te burzowe krajobrazy i to była masakra ...
Boże jak by mi tak dom zalało to szok , nie widziałam bym co robić.
Współczuje Ci bardzo!
Agatka No to miłego wczasowania


Dzwoniła dziś do mnie bratowa z Anglii i mówi , że kupiła dzidziusiowi kilka fajnych rzeczy i pyta się co mi jest potrzebne jeszcze to mi kupi...
Ale ja już chyba wszystko mam.
No bo co z takich akcesoriów może się przydać...?
Podgrzewacz do butelek da mi po swoim dziecku, nosidełko to samochodowe mam, pościel, ubranka noo kurcze chyba nic mi nie brakuje...

[india83]

Napisane przez AgatkaL

To ja mówię Wam do usłyszenia już z Sopotu...zabieram laptopa, więc będę on-line O 3 w nocy ruszamy...obysmy szczęśliwie dojechali na miejsce.

szerokiej drogi

Napisane przez kliwia

[Ba ja sie obudzilam ispac nie moge to sobie kompa odpalilam
porazka

Dostalam wczoraj od tesciowej 5 workow ubranek dla dzidziusia po dzieciach Tz siostry. I jest czesc przedpotopowa ktora sie nie ndajae.
ale niektore rzeczy sa slodkie i na pewno sie przydadza.
I do tego kombinezon jest blekitny. wiec dziewucha w razie co tez sie w niego wpakuje i nie bede musiala kupowac kombinezonu na 1 miesiac zycia i wyjscie ze szpitala
Super welurowe spiochy, kilka kaftanikow. choc nie chce ich uzywac ale sa tak male, ze chyba ylko do spzpitala sie nadadza
Jestem za dowolona.
Dostane jeszcze ejdna pake, jak juz bede znala plec. w zasadzie dwie bo jeszcze od kolezanki

biedna jestes z ta bezsennoscia...
z takiej paki, na pewno fajne zestwiki sie uzbiera a dzieci rosną jak na drożdzach więc szkoda wszystko ze sklepu kupowac

Napisane przez AgatkaL

Hejka...piszę do Was z trasy jadąc autkiem...dojeżdzamy do Sopotu - jesteśmy w Elblągu. Pogoda nieciekawa, ale w Sopocie czeka na nas mój basista z rodzinką, więc dziś taki dzień będzie "barowy"

pogoda rzeczywiscie srednia, ale czas zawsze można zorganizowa sobie na różne sposoby na pewno bedzie fajnie

Napisane przez śliweńka

ja dziś do pracy idę :/ jutro pojadę zapłacić za praleczkę, w środę przyjdzie lodówka i w czwartek wszystko mi przywiozą ale się cieszymy jak małe dzieci

godz 10,28


cisza wszystkie chyba pod kołdrą leżą się lenią ja w pracy już

wcale się nie dziwie

masz racje ja dopiero wstałam

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Agus kochana trzymaj sie, mam nadzieje, że nie bedzie powtórki

]

Napisane przez Daysy85

Cześć.
[
Dzwoniła dziś do mnie bratowa z Anglii i mówi , że kupiła dzidziusiowi kilka fajnych rzeczy i pyta się co mi jest potrzebne jeszcze to mi kupi...
Ale ja już chyba wszystko mam.
No bo co z takich akcesoriów może się przydać...?
Podgrzewacz do butelek da mi po swoim dziecku, nosidełko to samochodowe mam, pościel, ubranka noo kurcze chyba nic mi nie brakuje...

oo jak miło, że o Tobie i dzidziolu pomyslała...

a ja za tydzien jade do Szkocji, tam jest również mój chrześniak i nie wiem co mu kupic. 2 miesiace temu obkupiłam go w ciszki w róznych rozmiarach,żeby miał na dłuzej wiec juz ciszki znowu bezsensu.
Jego mama poprosiła abym przywiozła jej różne kosmetyki dla niego z Polski . myslicie, że to bedzie dobry pomysł te kosmetki + jakas kasiązeczka (zabawek ma tyle, ze do pokoju nie można wejsc). Maluszek ma 15 m-cy a niestety widac, że jest słabiej "rozwinięty" niz inne dzieci. wynika to z opieki rodziców, ich milosc to włozyc małego do kojce, właczyc mu TV i kupowac mnóstwo zabawek. malemu brakuje innych bodzców, prócz TV i dlatego pomyslałam o ksiazeczkach. tydzien temu miałam okazje poznac synka (10m-cy) mojej kuzynki - zupełnie inne dziecko, a ile młodsze. co o tym myślicie?

[atomufka]

dzien dobry witam z poranna kawka w pizamce u mnie jeszcze 10 zeby nie bylo ze takim leniem jestem hehe

A ja wczoraj niezle sie wkurzylam,chcialam zrobic sobie kolor no wiec mieszam moja farbe(przywieziona z PL,bo sporo taniej) ta co zawsze : garnier i podczas mieszania okazuje sie ze farba jest zepsuta ,zrobilysy sie jakies dziwne kluski ;/ , wiec niezle sie wnerwilam ,bo wiecie ubrana w szmaty wlosy przygotowane do farbowania a tu taki zonkWiec wylalam ja ,ubralam sie i poszlam do sklepu,oczywiscie nie mieli takiej farby,ale to byl chyba znak ,bo kupilam farbe clairol i teraz mam wreszcie moj wymarzony kolor hehe Taki fajny naprawde ciemny braz ale nie czarny Jak zawsze fryzjerka mi robila Jak sie uczesze to wkleje fotki
Ide nadrabiac

india mysle ze to jest swietny pomysl z tak ksiazeczka.Niech sie dziecko rozwija.Wiesz co ja mam ten sam problem za kazdym razem z dzieciakami mojej siostry ,bo chlopaki zarosly juz zabawkami,ksiazeczkami i grami A jak im kupuje ubranka to sie nie ciesza,wiadomo

kliwia tak wlasnie myslalam ze Agatka juz byla nad morzemSuper z tymi ubrankami .Dla mnie siostra trzyma ubranka ,ale sa w miare na czasie ,bo Wito ma dopiero 2 latka. Sluchaj a ja pomyslalam sobie ze skoro Twoja siostra mieszka w UK to moze Ci kupic co nieco tam z tego co sie orientuje to ubranka sa sporo tansze niz w PL.

Moj TZ dzis od 5tej rano na rybachten to ma zdrowie ,ja dopiero wstalam

[india83]

Napisane przez atomufka

dzien dobry witam z poranna kawka w pizamce u mnie jeszcze 10 zeby nie bylo ze takim leniem jestem hehe

A ja wczoraj niezle sie wkurzylam,chcialam zrobic sobie kolor no wiec mieszam moja farbe(przywieziona z PL,bo sporo taniej) ta co zawsze : garnier i podczas mieszania okazuje sie ze farba jest zepsuta ,zrobilysy sie jakies dziwne kluski ;/ , wiec niezle sie wnerwilam ,bo wiecie ubrana w szmaty wlosy przygotowane do farbowania a tu taki zonkWiec wylalam ja ,ubralam sie i poszlam do sklepu,oczywiscie nie mieli takiej farby,ale to byl chyba znak ,bo kupilam farbe clairol i teraz mam wreszcie moj wymarzony kolor hehe Taki fajny naprawde ciemny braz ale nie czarny Jak zawsze fryzjerka mi robila Jak sie uczesze to wkleje fotki
Ide nadrabiac

o prosze jak czasem sprawy sie fajnie potrafia ułożyc hihi

ja tez zaraz bede farbowac, bo już mam strasznie rozjasnione od tego słońca

[anuulaa]

Napisane przez kliwia

Dostalam wczoraj od tesciowej 5 workow ubranek dla dzidziusia po dzieciach Tz siostry. I jest czesc przedpotopowa ktora sie nie ndajae.
ale niektore rzeczy sa slodkie i na pewno sie przydadza.
I do tego kombinezon jest blekitny. wiec dziewucha w razie co tez sie w niego wpakuje i nie bede musiala kupowac kombinezonu na 1 miesiac zycia i wyjscie ze szpitala
Super welurowe spiochy, kilka kaftanikow. choc nie chce ich uzywac ale sa tak male, ze chyba ylko do spzpitala sie nadadza
Jestem za dowolona.
Dostane jeszcze ejdna pake, jak juz bede znala plec. w zasadzie dwie bo jeszcze od kolezanki

Takie malutkie ciuszki chyba najbardziej cieszą co? Przedpotopowe ciuszki to sobie wyobrażam

Napisane przez Daysy85

Dzwoniła dziś do mnie bratowa z Anglii i mówi , że kupiła dzidziusiowi kilka fajnych rzeczy i pyta się co mi jest potrzebne jeszcze to mi kupi...
Ale ja już chyba wszystko mam.
No bo co z takich akcesoriów może się przydać...?
Podgrzewacz do butelek da mi po swoim dziecku, nosidełko to samochodowe mam, pościel, ubranka noo kurcze chyba nic mi nie brakuje...

Oo fajnie z jej strony. A może jeszcze kosmetyki dla dzidziusia? Takich to chyba nigdy za wiele

Napisane przez atomufka

A ja wczoraj niezle sie wkurzylam,chcialam zrobic sobie kolor no wiec mieszam moja farbe(przywieziona z PL,bo sporo taniej) ta co zawsze : garnier i podczas mieszania okazuje sie ze farba jest zepsuta ,zrobilysy sie jakies dziwne kluski ;/ , wiec niezle sie wnerwilam ,bo wiecie ubrana w szmaty wlosy przygotowane do farbowania a tu taki zonkWiec wylalam ja ,ubralam sie i poszlam do sklepu,oczywiscie nie mieli takiej farby,ale to byl chyba znak ,bo kupilam farbe clairol i teraz mam wreszcie moj wymarzony kolor hehe Taki fajny naprawde ciemny braz ale nie czarny Jak zawsze fryzjerka mi robila Jak sie uczesze to wkleje fotki
Ide nadrabiac

No nieźle z tą farbą, ciekawe co by z niej wyszło na głowie jakbyś ją nałożyła

Założyłam blog na blox.pl, ale za chiny nie mogę się tam połapać, muszę poświęcić na niego dużo czasu przy wyglądzie. Muszę też przebrać niektóre przepisy, bo niektóre mają beznadziejne zdjęcia z jeszcze z początków tworzenia. Wybrałam w końcu prosty tytuł, niedługo odsłona

[atomufka]

Napisane przez india83

o prosze jak czasem sprawy sie fajnie potrafia ułożyc hihi

ja tez zaraz bede farbowac, bo już mam strasznie rozjasnione od tego słońca

Ja caly czas uzywalam farby garnier 100% color i zmywala mi sie po 2 tygodniach.Myslalam , ze to moze cos z moimi wlosami ,a potem weszlam sobie na KWC i zobaczylam ze wiekszosc dziewczyn tak ma z ta farba ,wiec chyba sie popsula.Zobaczymy jak ta dlugo wytrzyma

anula czekamy z niecierpliwoscia
a propos zepsutej farby ,moja siostra kiedys nalozyla ,nie zauwazyla ze cos sie z nia dzialo podczas mieszania i wyszlo jej jedno wielkie g... jakis taki rudy zamiast brązu

dziewczyny a co sie dzieje z maja?

[kliwia]

atomufka moja siostra ma po swojej corce duzo odlozone, no ale to typowo dziewczece. jak juz bede miala te paczki w domu, zobacze co mam a co bym chciala miec, i ona mi wysle kurierem [wynalazla jaka tania kurierska przesylke za grosze za kilo, w sumie wychodzi chyba funta za kilo czy cos w ten desen]
Ale na razie uropuje siostra w polsce heh

anula porobie zdjecia tych niektorych ubranek posmiejecie sie

[india83]

Napisane przez atomufka

Ja caly czas uzywalam farby garnier 100% color i zmywala mi sie po 2 tygodniach.Myslalam , ze to moze cos z moimi wlosami ,a potem weszlam sobie na KWC i zobaczylam ze wiekszosc dziewczyn tak ma z ta farba ,wiec chyba sie popsula.Zobaczymy jak ta dlugo wytrzyma

anula czekamy z niecierpliwoscia
a propos zepsutej farby ,moja siostra kiedys nalozyla ,nie zauwazyla ze cos sie z nia dzialo podczas mieszania i wyszlo jej jedno wielkie g... jakis taki rudy zamiast brązu

dziewczyny a co sie dzieje z maja?

maja chyba nas opusciła

ja juz siedze z farba na głowie. zawsze chodziłam do fryzjera, ale ostatnio zaczęlismy oszczedzanie przez budowe domu i wypróbowałam jedną farbe- wyszedł ładny kolor wieć teraz robię powtórkę
schwarzkopf natural& easy

Napisane przez kliwia

[

anula porobie zdjecia tych niektorych ubranek posmiejecie sie

czekamy

[neska22]

czesc kobiety

moj mezulko spi po nocce a ja do Was przyszłam

kurcze mowicie o ubrankach dla bejbików- ja to jak zawsze cos dla klogos kupuje to nie moge wylezc ze sklepu takie to wszystko słodkie i sliczne co jedna rzecz to łądniejsza.....

[india83]

tak w ogole facet od drzwi i okien i parapetów przysłał nam ostateczne wyliczenia ile nas to wszystko wyniesie. i tak się przyglądam jego rozpisce i doszukałam się błędu. na rachunku nie dopisał jednego okna za 650 zł. Moj mąż powiedział, że mam to tak zostawić, ale ja oczywiscie zaraz zadzwoniłam i zwróciłam panu uwage, że się pomyslił. podziekował, że to zrobiłam. jakoś tak bym nie potrafiła zauważajac błąd udawać, że jest wszystko OK. Poza tym wczesniej ten pan dał nam znizki, zapewnił miła obsługe i mam nadal zamiar z nim współpracowac. czułabym się jak oszustka niestety mój mąż ma inne pdejscie w tych sprawach i zawsze mi wytyka, że jestem za uczciwa jak na te czasy ale mi się to wydaje normalne

[Daysy85]

No właśnie kosmetyki też, mam ... wiem , że ich nigdy nie za wiele ale one są dość ciężkie np. jakieś oliwki itd to sporo waży a ja nie chciałabym ich tak obciążać szczególnie , że w PL te rzeczy są szeroko dostępne... ale może...

Atomufka pokaż włoski

[martucha84]

neska22 udanych zakupow

AgatkaL baw sie dobrze, tylko uwazaj na siebie!

śliweńka wcale sie tz nie dziwie

agus87 jeszcze raz wspolczuje, trzeba miec nadzieje ze wiecej wody nie bedzie i ze pzu sie spisze..

kliwia milo ze strony tesciowej ;D poprzekladaj wszystko posegreguj... bedziesz miala troszke miej wydatkow

Daysy85 zawsze jak czegos braknie mozna wyslac meza do sklepu na szczescie czasy stania w kolejkach i kupowania jak jest bo potem nie bedzie, sie skonczyly wiec jak by sie nawet okazalo ze czegos ci brakuje to to zaden problem

india83 mysle ze ksiazeczka to swietny pomysl.. szczegolnie jak trzeba go troszke doowspomagac, bedzie musial troszke dluzej sie skoncentrowac podziala sie na niego bodzcami.. owszem zabawki eukacyjne typu fisher price sa super ale ja jestem ogromna zwolenniczka drewnianych klocow ksiazeczek czy puzzli swietnie rozwijaja dzieci

atomufka no to mialas przygode z farba, dobrze ze to zauwazylas.. by byloby nieciekawie.. ciesze sie ze kolor wyszedl pokazesz kolorek?

anuulaa z niecierpliwoscia czekam na odslone

india83 milo z twojej strony pewnie sie zdziwil bo rzadko taka uczciwosc ludzie wykazuja owszem jak trzeba zwrocic uwage ze za duzo policzone to tak.. ale jak za malo to juz gorzej..

[india83]

Napisane przez martucha84

[india83 mysle ze ksiazeczka to swietny pomysl.. szczegolnie jak trzeba go troszke doowspomagac, bedzie musial troszke dluzej sie skoncentrowac podziala sie na niego bodzcami.. owszem zabawki eukacyjne typu fisher price sa super ale ja jestem ogromna zwolenniczka drewnianych klocow ksiazeczek czy puzzli swietnie rozwijaja dzieci

[india83 milo z twojej strony pewnie sie zdziwil bo rzadko taka uczciwosc ludzie wykazuja owszem jak trzeba zwrocic uwage ze za duzo policzone to tak.. ale jak za malo to juz gorzej..

ostatnio już dostał ode mnie klocki fisher price ale niestety on sam nie potrafi się bawić, a ty musisz stawac na glowie zeby czyms się zainteresował, bo on ciagle się wyrywa w strone TV i to jest jego świat niestety

a facet był zaskoczony, tym bardziej, że włąsnie pomyslał, że to on nam za duzo policzył i dlatego dzwonie

[neska22]

Martucha- no czekam tylko jak męzulo wstanie, zjemy obiadek i wyruszamy wydac kase Cholerka a tak ładnie na koncie wyglądała... a juz jej coraz mniej.... no ale tez sporo rzeczy juz kupilismy.... mamy juz wszsystko do kuchni, cały sprzęt. po tym co dzis kupimy to zostanie nam do kupienia tv i ewentaulnie suszarka.. cały czas się nad nią zastanawiam... czy to aby nam na pewno niezbędne. słyszałam ze żre duze ilosci prądu.. Ma któras z Was suszarke?

[martucha84]

Napisane przez india83

ostatnio już dostał ode mnie klocki fisher price ale niestety on sam nie potrafi się bawić, a ty musisz stawac na glowie zeby czyms się zainteresował, bo on ciagle się wyrywa w strone TV i to jest jego świat niestety

a facet był zaskoczony, tym bardziej, że włąsnie pomyslał, że to on nam za duzo policzył i dlatego dzwonie

no niestety teraz dzieciaki tak maja ze jak cos to przed tv i caly dzien.. naogladalam sie tego w przedszkolu - niepotrafili sie bawic kolackami bo to nudne... ehs...
a kolesiowi wcale sie nie dziwie ze byl zaskoczony

Napisane przez neska22

Martucha- no czekam tylko jak męzulo wstanie, zjemy obiadek i wyruszamy wydac kase Cholerka a tak ładnie na koncie wyglądała... a juz jej coraz mniej.... no ale tez sporo rzeczy juz kupilismy.... mamy juz wszsystko do kuchni, cały sprzęt. po tym co dzis kupimy to zostanie nam do kupienia tv i ewentaulnie suszarka.. cały czas się nad nią zastanawiam... czy to aby nam na pewno niezbędne. słyszałam ze żre duze ilosci prądu.. Ma któras z Was suszarke?

ja nie mam suszarki wiec nie pomoge, ciuchy na sznurek i tyle
niestety nie ma tak pieknie ze kupujemy a kasa zostaje, najgorzej jest gdy lista jest takkkkkka dluga i wcale sie nie zmniejsza a kasy ubywa....


moj maz pojechal z chlopakami pojezdzic po lesie na crossach maja faceci ubaw
ale jak wroci to tez jemy obiadek i jedziemy na zakupy jakies firanki itd musimy kupic trzeba powoli dokonczyc ten nasz salon

[atomufka]

Napisane przez india83

maja chyba nas opusciła

ja juz siedze z farba na głowie. zawsze chodziłam do fryzjera, ale ostatnio zaczęlismy oszczedzanie przez budowe domu i wypróbowałam jedną farbe- wyszedł ładny kolor wieć teraz robię powtórkę
schwarzkopf natural& easy



czekamy

Ja tez przez oszczedzanie nie chodze juz do fryzjera.Poza tym moja fryzjerka tez ma jakies beznadziejne farby ,ktore szybko sie wyplukuja,wiec nie ma sensu wydawac 30 euroa na innego fryzjera tutaj mnie nie stac,bo musialabym wydac minimum 60 euro za sam kolor.

Napisane przez neska22

czesc kobiety

moj mezulko spi po nocce a ja do Was przyszłam

kurcze mowicie o ubrankach dla bejbików- ja to jak zawsze cos dla klogos kupuje to nie moge wylezc ze sklepu takie to wszystko słodkie i sliczne co jedna rzecz to łądniejsza.....

Ja tez tak mam

Napisane przez india83

tak w ogole facet od drzwi i okien i parapetów przysłał nam ostateczne wyliczenia ile nas to wszystko wyniesie. i tak się przyglądam jego rozpisce i doszukałam się błędu. na rachunku nie dopisał jednego okna za 650 zł. Moj mąż powiedział, że mam to tak zostawić, ale ja oczywiscie zaraz zadzwoniłam i zwróciłam panu uwage, że się pomyslił. podziekował, że to zrobiłam. jakoś tak bym nie potrafiła zauważajac błąd udawać, że jest wszystko OK. Poza tym wczesniej ten pan dał nam znizki, zapewnił miła obsługe i mam nadal zamiar z nim współpracowac. czułabym się jak oszustka niestety mój mąż ma inne pdejscie w tych sprawach i zawsze mi wytyka, że jestem za uczciwa jak na te czasy ale mi się to wydaje normalne

Jestes jak moj Tz

Napisane przez Daysy85

No właśnie kosmetyki też, mam ... wiem , że ich nigdy nie za wiele ale one są dość ciężkie np. jakieś oliwki itd to sporo waży a ja nie chciałabym ich tak obciążać szczególnie , że w PL te rzeczy są szeroko dostępne... ale może...

Atomufka pokaż włoski

Napisane przez martucha84

neska22 udanych zakupow

AgatkaL baw sie dobrze, tylko uwazaj na siebie!

śliweńka wcale sie tz nie dziwie

agus87 jeszcze raz wspolczuje, trzeba miec nadzieje ze wiecej wody nie bedzie i ze pzu sie spisze..

kliwia milo ze strony tesciowej ;D poprzekladaj wszystko posegreguj... bedziesz miala troszke miej wydatkow

Daysy85 zawsze jak czegos braknie mozna wyslac meza do sklepu na szczescie czasy stania w kolejkach i kupowania jak jest bo potem nie bedzie, sie skonczyly wiec jak by sie nawet okazalo ze czegos ci brakuje to to zaden problem

india83 mysle ze ksiazeczka to swietny pomysl.. szczegolnie jak trzeba go troszke doowspomagac, bedzie musial troszke dluzej sie skoncentrowac podziala sie na niego bodzcami.. owszem zabawki eukacyjne typu fisher price sa super ale ja jestem ogromna zwolenniczka drewnianych klocow ksiazeczek czy puzzli swietnie rozwijaja dzieci

atomufka no to mialas przygode z farba, dobrze ze to zauwazylas.. by byloby nieciekawie.. ciesze sie ze kolor wyszedl pokazesz kolorek?

anuulaa z niecierpliwoscia czekam na odslone

india83 milo z twojej strony pewnie sie zdziwil bo rzadko taka uczciwosc ludzie wykazuja owszem jak trzeba zwrocic uwage ze za duzo policzone to tak.. ale jak za malo to juz gorzej..

Wlasnie susze poprosze potem TZ zeby mi zrobil fotke

[iwka28]

Aguś - tak mi przykro!!! Mam nadzieję, że noc mieliście spokojną. Dobrze że Twoja mama nie złamała ręki w tym wszystkim.

Napisane przez kliwia

a ja sie obudzilam ispac nie moge to sobie kompa odpalilam
porazka
Dostalam wczoraj od tesciowej 5 workow ubranek dla dzidziusia po dzieciach Tz siostry. I jest czesc przedpotopowa ktora sie nie ndajae.
ale niektore rzeczy sa slodkie i na pewno sie przydadza.
I do tego kombinezon jest blekitny. wiec dziewucha w razie co tez sie w niego wpakuje i nie bede musiala kupowac kombinezonu na 1 miesiac zycia i wyjscie ze szpitala
Super welurowe spiochy, kilka kaftanikow. choc nie chce ich uzywac ale sa tak male, ze chyba ylko do spzpitala sie nadadza
Jestem za dowolona.
Dostane jeszcze ejdna pake, jak juz bede znala plec. w zasadzie dwie bo jeszcze od kolezanki

Boziu o tej porze a Ty spać nie możesz? Mnie by się taka opcja w tygodniu przydała bo mam czasem kłopoty z wstawaniem
Nie mogę się doczekać, żeby te przedpotopowe ubranka zobaczyć - ale nawet takie myślę że będą dobre do donoszenia w domu.
Zawsze to mniej wydatków, a dzieci rosną jak szalone.
Koło mojego dawnego mieszkania był komis z ubrankami dziecięcymi - i miał spore powodzenie. Mamy przynosiły rzeczy mało używane i nie poplamione i wystawiały tam do sprzedaży. Za śmieszne pieniądze można było tam kupić płaszczyki, sukienki, spodenki - większość firmowych. I jeszcze wózki, nosidełka.

Napisane przez śliweńka

ja dziś do pracy idę :/ jutro pojadę zapłacić za praleczkę, w środę przyjdzie lodówka i w czwartek wszystko mi przywiozą ale się cieszymy jak małe dzieci
godz 10,28
cisza wszystkie chyba pod kołdrą leżą się lenią ja w pracy już

Nie dziwię się że się cieszycie jak małe dzieci, podejrzewam że moja reakcja kiedyś będzie podobna

Napisane przez india83

masz racje ja dopiero wstałam

a ja za tydzien jade do Szkocji, tam jest również mój chrześniak i nie wiem co mu kupic. 2 miesiace temu obkupiłam go w ciszki w róznych rozmiarach,żeby miał na dłuzej wiec juz ciszki znowu bezsensu.
Jego mama poprosiła abym przywiozła jej różne kosmetyki dla niego z Polski . myslicie, że to bedzie dobry pomysł te kosmetki + jakas kasiązeczka (zabawek ma tyle, ze do pokoju nie można wejsc). Maluszek ma 15 m-cy a niestety widac, że jest słabiej "rozwinięty" niz inne dzieci. wynika to z opieki rodziców, ich milosc to włozyc małego do kojce, właczyc mu TV i kupowac mnóstwo zabawek. malemu brakuje innych bodzców, prócz TV i dlatego pomyslałam o ksiazeczkach. tydzien temu miałam okazje poznac synka (10m-cy) mojej kuzynki - zupełnie inne dziecko, a ile młodsze. co o tym myślicie?

Ja też w podobnej porze się obudziłam

A małemu kupno książeczki będzie dobrym rozwiązaniem, albo puzzle - są takie dla małych dzieci.

Napisane przez atomufka

dzien dobry witam z poranna kawka w pizamce u mnie jeszcze 10 zeby nie bylo ze takim leniem jestem hehe
A ja wczoraj niezle sie wkurzylam,chcialam zrobic sobie kolor no wiec mieszam moja farbe(przywieziona z PL,bo sporo taniej) ta co zawsze : garnier i podczas mieszania okazuje sie ze farba jest zepsuta ,zrobilysy sie jakies dziwne kluski ;/ , wiec niezle sie wnerwilam ,bo wiecie ubrana w szmaty wlosy przygotowane do farbowania a tu taki zonkWiec wylalam ja ,ubralam sie i poszlam do sklepu,oczywiscie nie mieli takiej farby,ale to byl chyba znak ,bo kupilam farbe clairol i teraz mam wreszcie moj wymarzony kolor hehe Taki fajny naprawde ciemny braz ale nie czarny Jak zawsze fryzjerka mi robila Jak sie uczesze to wkleje fotki
Ide nadrabiac
india mysle ze to jest swietny pomysl z tak ksiazeczka.Niech sie dziecko rozwija.Wiesz co ja mam ten sam problem za kazdym razem z dzieciakami mojej siostry ,bo chlopaki zarosly juz zabawkami,ksiazeczkami i grami A jak im kupuje ubranka to sie nie ciesza,wiadomo
kliwia tak wlasnie myslalam ze Agatka juz byla nad morzemSuper z tymi ubrankami .Dla mnie siostra trzyma ubranka ,ale sa w miare na czasie ,bo Wito ma dopiero 2 latka. Sluchaj a ja pomyslalam sobie ze skoro Twoja siostra mieszka w UK to moze Ci kupic co nieco tam z tego co sie orientuje to ubranka sa sporo tansze niz w PL.
Moj TZ dzis od 5tej rano na rybachten to ma zdrowie ,ja dopiero wstalam

Czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło przypadkiem masz wymarzony kolor I jak myślisz gdzie mój jest???

Daisy - atomufka ma rację co do ubranek - tu są tańsze, zwłaszcza teraz jak są przeceny.

Napisane przez anuulaa

Założyłam blog na blox.pl, ale za chiny nie mogę się tam połapać, muszę poświęcić na niego dużo czasu przy wyglądzie. Muszę też przebrać niektóre przepisy, bo niektóre mają beznadziejne zdjęcia z jeszcze z początków tworzenia. Wybrałam w końcu prosty tytuł, niedługo odsłona

A jaką wybrałaś nazwę?

Napisane przez india83

tak w ogole facet od drzwi i okien i parapetów przysłał nam ostateczne wyliczenia ile nas to wszystko wyniesie. i tak się przyglądam jego rozpisce i doszukałam się błędu. na rachunku nie dopisał jednego okna za 650 zł. Moj mąż powiedział, że mam to tak zostawić, ale ja oczywiscie zaraz zadzwoniłam i zwróciłam panu uwage, że się pomyslił. podziekował, że to zrobiłam. jakoś tak bym nie potrafiła zauważajac błąd udawać, że jest wszystko OK. Poza tym wczesniej ten pan dał nam znizki, zapewnił miła obsługe i mam nadal zamiar z nim współpracowac. czułabym się jak oszustka niestety mój mąż ma inne pdejscie w tych sprawach i zawsze mi wytyka, że jestem za uczciwa jak na te czasy ale mi się to wydaje normalne

India - bardzo ładnie z Twojej strony, ja uważam że takie rzeczy do nas wracają, więc fajnie przeczytać, że są osoby które zauważają błędy nie tylko jak wychodzą na ich niekorzyść

Napisane przez neska22

Martucha- no czekam tylko jak męzulo wstanie, zjemy obiadek i wyruszamy wydac kase Cholerka a tak ładnie na koncie wyglądała... a juz jej coraz mniej.... no ale tez sporo rzeczy juz kupilismy.... mamy juz wszsystko do kuchni, cały sprzęt. po tym co dzis kupimy to zostanie nam do kupienia tv i ewentaulnie suszarka.. cały czas się nad nią zastanawiam... czy to aby nam na pewno niezbędne. słyszałam ze żre duze ilosci prądu.. Ma któras z Was suszarke?

Można popatrzeć na to w ten sposób, że nie uciekają Wam pieniążki w "powietrze" tylko w rzeczy materialne, które możecie dotknąć hehehehe. Moja koleżanka z pracy ostatnio wymieniała pralkę, ale tym razem kupiła bez suszarki ponieważ uważa, że suszarka niszczy rzeczy - wysoka temperatura powoduje osłabianie się włókien, a i zagniecenia powstałe na ciepłe trudniej rozprasować. Za to plusem jest możliwość zrobienia puchatych ręczników - tylko do suszarki wrzuca się je z piłkami tenisowymi.
Ja suszę na zwykłej suszarce takiej z drutami.

[kliwia]

neska suszarka fajna sprawa, suszylam u siostry pranie jest takie mieciutkie jakby juz nosozne yhy
sa dwa rodzaje suszarek z roznym 'odplywem wilgoci. ale na tym sie nei znam na penwo jedna ma mozliwosc podloczenia rury na zewnatrz domu i wtedy para wylatuje na dwor od razu. a o innych musialabys poczytac.
Prad to jedno, no i nie wszytskie ciuchy mozna suszyc w suszarce. a jedna porcja prania, to mniej wiecej godzina, poltorej suszenia.

[*Agatek*]

Aguś straszne jest to co piszesz Bardzo mi przykro... Trzymaj się!
Dobrze, że mieszkam na górce...

Napisane przez atomufka

A ja wczoraj niezle sie wkurzylam,chcialam zrobic sobie kolor no wiec mieszam moja farbe(przywieziona z PL,bo sporo taniej) ta co zawsze : garnier i podczas mieszania okazuje sie ze farba jest zepsuta ,zrobilysy sie jakies dziwne kluski ;/ , wiec niezle sie wnerwilam ,bo wiecie ubrana w szmaty wlosy przygotowane do farbowania a tu taki zonkWiec wylalam ja ,ubralam sie i poszlam do sklepu,oczywiscie nie mieli takiej farby,ale to byl chyba znak ,bo kupilam farbe clairol i teraz mam wreszcie moj wymarzony kolor hehe Taki fajny naprawde ciemny braz ale nie czarny Jak zawsze fryzjerka mi robila Jak sie uczesze to wkleje fotki
Ide nadrabiac

Ja pierwszy raz - 1,5 miesiąca temu farbowałam się farbą z wellaton i 'czerwień owocu granatu' no i wyszła kicha, myslałam, że jakaś wiśnia wyjdzie na moich ciemnych włosach.... a w odblasku był rudy... i każdy mnie od rudych wyzywał, więc po miesiącu przefarbowałam na 'palona kawa' joanny i on się tak fajnie zmieszał z poprzednią farbą, że widac dwa kolory jak się przyjrzec taki wisnia i ciemny brąz
Chcialabym swoje naturalne, ale ja mam siwe włosy, dlatego zaczęłam się farbowac

A kolor zchodzi strasznie przy myciu i z tej firmy i z poprzedniej, normalnie jak ta szamponetka no ale cóż, trudno ważne, że nie mam siwych

[india83]

skasowało mi sie musze pisac jeszcze raz

Napisane przez neska22

i ewentaulnie suszarka.. cały czas się nad nią zastanawiam... czy to aby nam na pewno niezbędne. słyszałam ze żre duze ilosci prądu.. Ma któras z Was suszarke?

neska ja nie mam wiec nie pomoge. ale powiem szczerze, ze wystrzegam się kolejnych sprzetów na prad. za duzo u mnie w domu tegi bedzie. obawiam sie rachunków.

Napisane przez atomufka

Ja tez przez oszczedzanie nie chodze juz do fryzjera.Poza tym moja fryzjerka tez ma jakies beznadziejne farby ,ktore szybko sie wyplukuja,wiec nie ma sensu wydawac 30 euroa na innego fryzjera tutaj mnie nie stac,bo musialabym wydac minimum 60 euro za sam kolor.

no własnie farby sie wypłukuja, te od mojego fryza tez. tym bardziej przy blond włosach niestety kolor robi sie nieciekawy, zółknie, rudzieje a zazwyczaj płaciłam 140-170 zł, a teraz tylko 20
ja włąsnie umyłam wlosy zaraz bede podziwiac efekty, mam nadzieje, ze jest ok

Napisane przez iwka28

A małemu kupno książeczki będzie dobrym rozwiązaniem, albo puzzle - są takie dla małych dzieci.
India - bardzo ładnie z Twojej strony, ja uważam że takie rzeczy do nas wracają, więc fajnie przeczytać, że są osoby które zauważają błędy nie tylko jak wychodzą na ich niekorzyść

Można popatrzeć na to w ten sposób, że nie uciekają Wam pieniążki w "powietrze" tylko w rzeczy materialne, które możecie dotknąć hehehehe. Moja koleżanka z pracy ostatnio wymieniała pralkę, ale tym razem kupiła bez suszarki ponieważ uważa, że suszarka niszczy rzeczy - wysoka temperatura powoduje osłabianie się włókien, a i zagniecenia powstałe na ciepłe trudniej rozprasować. Za to plusem jest możliwość zrobienia puchatych ręczników - tylko do suszarki wrzuca się je z piłkami tenisowymi.
Ja suszę na zwykłej suszarce takiej z drutami.

iwka no własnie puzzle dostał niedawno od babci a ksiazeczek nie ma zadnych z tego co się orientuje

wiesz co do tej pomylki, to ja zawsze wychodze z założenia, że każdemu z nas może się to zdarzyć i staram sie wczuc w sytuacje drugiej osoby. jestesmy tylko ludzmi, pomylki się zdarzaja, a za to pewnie potraciliby komus z pensji... masz racje, że takie rzeczy do nas wracają już kiedys się o tym przekonałam

co do pieniędzy znikających z konta... tez sie wkurzam jak znikaja w tak blyskawicznym tempie najpierw spore sumki, a gdy nadchodzi czas wydatków suma 0,00 dobrze, że chociaz zostaja te rzecy w kotre się zainwestowało - jedyne pocieszenie

[neska22]

hmm mysle o tej suszarce i doszłam do wniosku ze kupimy ja ewentaulnie w przyszłosci jak nam kasy duzo zostanie hehe Na razie sa potrzebniejsze rzeczy

[iwka28]

Napisane przez india83

skasowało mi sie musze pisac jeszcze raz

no własnie farby sie wypłukuja, te od mojego fryza tez. tym bardziej przy blond włosach niestety kolor robi sie nieciekawy, zółknie, rudzieje a zazwyczaj płaciłam 140-170 zł, a teraz tylko 20
ja włąsnie umyłam wlosy zaraz bede podziwiac efekty, mam nadzieje, ze jest ok
iwka no własnie puzzle dostał niedawno od babci a ksiazeczek nie ma zadnych z tego co się orientuje
wiesz co do tej pomylki, to ja zawsze wychodze z założenia, że każdemu z nas może się to zdarzyć i staram sie wczuc w sytuacje drugiej osoby. jestesmy tylko ludzmi, pomylki się zdarzaja, a za to pewnie potraciliby komus z pensji... masz racje, że takie rzeczy do nas wracają już kiedys się o tym przekonałam
co do pieniędzy znikających z konta... tez sie wkurzam jak znikaja w tak blyskawicznym tempie najpierw spore sumki, a gdy nadchodzi czas wydatków suma 0,00 dobrze, że chociaz zostaja te rzecy w kotre się zainwestowało - jedyne pocieszenie

No to została książeczka

A różnica pomiędzy 20 zł a 140-170 spora, można wydać te pieniądze na coś innego Ja jak farbowałam włosy to były do połowy pleców, do tego szybko mi rosną, więc fryzjer u mnie w ogóle odpadał - ponad 200 zł i to często. A tak farba 40 z groszami plus godzinka w domu i gotowe. Używałam Garniera, ale mnie się kolor nie wypłukiwał, aż za trwały był, a farbowałam szamponem koloryzującym i jak się w końcu zdecydowałam wrócić do swoich to niestety był to proces długotrwały - musiała ściąć całe farbowane włosy. India - zawsze możesz popatrzeć na rosnący dom i powiedzieć sobie - a tu się podziało moje .... zł

Napisane przez neska22

hmm mysle o tej suszarce i doszłam do wniosku ze kupimy ja ewentaulnie w przyszłosci jak nam kasy duzo zostanie hehe Na razie sa potrzebniejsze rzeczy

Pewnie, zawsze możecie dokupić potem.

[bzyczka1]

Na mnie czeka od tygodnia szamponetka...czeka i nie wiem czy się doczeka. Nie znalazłam takiego koloru jakiego chciałam więc wzięłam jasniejszy i teraz nie wiem czy mi wyjdzie cokolwiek

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Na mnie czeka od tygodnia szamponetka...czeka i nie wiem czy się doczeka. Nie znalazłam takiego koloru jakiego chciałam więc wzięłam jasniejszy i teraz nie wiem czy mi wyjdzie cokolwiek

[Madzialenka12344321]

cześć

Jakoś od rana nie miałam kiedy do was wpaść

Kliwia super z tymi ubrankami. Napewno choc część ci sie przyda

India super z tą szkocją, wypoczniecie sobie, teraz w trakcie budowy przyda wam się to. A co do prezentu to książeczka napewno jest fajnym pomysłem

Atomufka pokaż włoski

India dobrze zrobiłaś z tym oknem

My wczoraj wymienialismy kibelek. Kobieta zmieniła nam rachunek, przepisała na nowy, oddała nam róznicę w cenie i kazała nam pochodzic po salonie bo za 10 min z magazynu miali nam kibelek przywieźć. Wiec pochodzilismy po farbach i akurat nasz kibelek przyszedł Panowie kazali nam go sprawdzic i na wózku zawiźć go do smaochdou, wiec poszlismy. Tylko nikt nie pomyslał, że ten stary powinniśmy zwrócic tak się z TZ smiałam, ze mamy dwa kibelki, ale oczywiscie zaraz wzięlismy i im jeden oddalismy (choc ktoś inny pewnie i by z tego skorzystał). Mąz się tylko Panów zapytal, czy koleżanka im nie powiedziała, że mamy jeden kibelek zwrócic, ale oni stwierdzili, że im to rybka, to ona za to odpowiada

Dzis jak wracalismy od babci to zobaczylismy małego jeża na chodniku i mój mąż powiedział, że tak go nie zostawi, bo jeszcze go smaochód przejedzie i wziął szmatkę i go wziął, połozył sobie na kolanach (bo ja się bałam ) i tak pojechalismy do domku, pokazalismy wszytskim jeżyka i poszlismy na specerek do lasu i go zanieślismy tam Mąż porobił zdjęcia (wielkoscia był taki sam jak tel. komórkowy )

I mam jeszcze mega ważne pytanie: Jesli głównie z prądu korzystamy w godiznach od 8 do 23 (swiatło, komputer, kuchenka, elektryczna, woda - (bojler będzie na prąd) to czy opłaca się barc taryfre nocną?? Chyba nie co?? Bo pewnie w dzien jest duzo większa opłata niż jesli by była taryfa ta jednostajna przez 24 godz na dobę. Bo tesciowa ma tę taryfe i nie chce się zgodzić aby ją zmienić na taką ze bedzie taka sama opłata przez cały dzien I dla mnie to bez sensu. Jak ona sobie mieszkała sama to ok, wstawała i o 6 się kapała, potem praca. Wracala na przerwę i gotowała obiad - na gazie- potem wracała przed 19 do domu i nic nie robiła, światła nie paliła nawet i o 21 szła spać. Pranie włączała na noc. Ale my tak nie mamy zmaiaru robic. Poza tym ona mówiła, że bojler włącza o 22 i gasi go o 6 rano i potem jest włączony od 13 do 15. Porażka. I wex tu potem się wykąp, pozmywaj i już po ciepłej wodzie. Chyba mam rację co?? Mąż chce jechac jutro do Rejonu, spisać w jakiej cenie jest prąd w tych taryfach i jechac gadac z tesciową. Choć ona się upiera, że tego nie zmieni

[agus87]

Napisane przez Daysy85

Cześć.
Aguś trzymaj się kochana, jakoś to będzie...
Widziałam w TV te burzowe krajobrazy i to była masakra ...
Boże jak by mi tak dom zalało to szok , nie widziałam bym co robić.
Współczuje Ci bardzo!
Agatka No to miłego wczasowania


Dzwoniła dziś do mnie bratowa z Anglii i mówi , że kupiła dzidziusiowi kilka fajnych rzeczy i pyta się co mi jest potrzebne jeszcze to mi kupi...
Ale ja już chyba wszystko mam.
No bo co z takich akcesoriów może się przydać...?
Podgrzewacz do butelek da mi po swoim dziecku, nosidełko to samochodowe mam, pościel, ubranka noo kurcze chyba nic mi nie brakuje...

Napisane przez martucha84

neska22 udanych zakupow

AgatkaL baw sie dobrze, tylko uwazaj na siebie!

śliweńka wcale sie tz nie dziwie

agus87 jeszcze raz wspolczuje, trzeba miec nadzieje ze wiecej wody nie bedzie i ze pzu sie spisze..

kliwia milo ze strony tesciowej ;D poprzekladaj wszystko posegreguj... bedziesz miala troszke miej wydatkow

Daysy85 zawsze jak czegos braknie mozna wyslac meza do sklepu na szczescie czasy stania w kolejkach i kupowania jak jest bo potem nie bedzie, sie skonczyly wiec jak by sie nawet okazalo ze czegos ci brakuje to to zaden problem

india83 mysle ze ksiazeczka to swietny pomysl.. szczegolnie jak trzeba go troszke doowspomagac, bedzie musial troszke dluzej sie skoncentrowac podziala sie na niego bodzcami.. owszem zabawki eukacyjne typu fisher price sa super ale ja jestem ogromna zwolenniczka drewnianych klocow ksiazeczek czy puzzli swietnie rozwijaja dzieci

atomufka no to mialas przygode z farba, dobrze ze to zauwazylas.. by byloby nieciekawie.. ciesze sie ze kolor wyszedl pokazesz kolorek?

anuulaa z niecierpliwoscia czekam na odslone

india83 milo z twojej strony pewnie sie zdziwil bo rzadko taka uczciwosc ludzie wykazuja owszem jak trzeba zwrocic uwage ze za duzo policzone to tak.. ale jak za malo to juz gorzej..

Napisane przez iwka28

Aguś - tak mi przykro!!! Mam nadzieję, że noc mieliście spokojną. Dobrze że Twoja mama nie złamała ręki w tym wszystkim.



Boziu o tej porze a Ty spać nie możesz? Mnie by się taka opcja w tygodniu przydała bo mam czasem kłopoty z wstawaniem
Nie mogę się doczekać, żeby te przedpotopowe ubranka zobaczyć - ale nawet takie myślę że będą dobre do donoszenia w domu.
Zawsze to mniej wydatków, a dzieci rosną jak szalone.
Koło mojego dawnego mieszkania był komis z ubrankami dziecięcymi - i miał spore powodzenie. Mamy przynosiły rzeczy mało używane i nie poplamione i wystawiały tam do sprzedaży. Za śmieszne pieniądze można było tam kupić płaszczyki, sukienki, spodenki - większość firmowych. I jeszcze wózki, nosidełka.



Nie dziwię się że się cieszycie jak małe dzieci, podejrzewam że moja reakcja kiedyś będzie podobna



Ja też w podobnej porze się obudziłam

A małemu kupno książeczki będzie dobrym rozwiązaniem, albo puzzle - są takie dla małych dzieci.



Czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło przypadkiem masz wymarzony kolor I jak myślisz gdzie mój jest???

Daisy - atomufka ma rację co do ubranek - tu są tańsze, zwłaszcza teraz jak są przeceny.



A jaką wybrałaś nazwę?



India - bardzo ładnie z Twojej strony, ja uważam że takie rzeczy do nas wracają, więc fajnie przeczytać, że są osoby które zauważają błędy nie tylko jak wychodzą na ich niekorzyść



Można popatrzeć na to w ten sposób, że nie uciekają Wam pieniążki w "powietrze" tylko w rzeczy materialne, które możecie dotknąć hehehehe. Moja koleżanka z pracy ostatnio wymieniała pralkę, ale tym razem kupiła bez suszarki ponieważ uważa, że suszarka niszczy rzeczy - wysoka temperatura powoduje osłabianie się włókien, a i zagniecenia powstałe na ciepłe trudniej rozprasować. Za to plusem jest możliwość zrobienia puchatych ręczników - tylko do suszarki wrzuca się je z piłkami tenisowymi.
Ja suszę na zwykłej suszarce takiej z drutami.

Napisane przez *Agatek*

Aguś straszne jest to co piszesz Bardzo mi przykro... Trzymaj się!
Dobrze, że mieszkam na górce...


Ja pierwszy raz - 1,5 miesiąca temu farbowałam się farbą z wellaton i 'czerwień owocu granatu' no i wyszła kicha, myslałam, że jakaś wiśnia wyjdzie na moich ciemnych włosach.... a w odblasku był rudy... i każdy mnie od rudych wyzywał, więc po miesiącu przefarbowałam na 'palona kawa' joanny i on się tak fajnie zmieszał z poprzednią farbą, że widac dwa kolory jak się przyjrzec taki wisnia i ciemny brąz
Chcialabym swoje naturalne, ale ja mam siwe włosy, dlatego zaczęłam się farbowac

A kolor zchodzi strasznie przy myciu i z tej firmy i z poprzedniej, normalnie jak ta szamponetka no ale cóż, trudno ważne, że nie mam siwych

3mam sie 3mam, jestesmy z tz zalamani
bo nie dosc, ze tragedia u moich rodzicow, to jeszcze nasze auto....
szok
zamiast isc do przodu to my sie cofamy
nie wiem co bedzie teraz
auto trzeba naprawic, caly silnik wymienic
w piatek mielismy jechac nad morze
a tu trzeba 5 tysiecy w auto wladowac
nie wiem co z dobudowka, nie wiem co z wakacjami
zamiast odpoczac po sezonie i po szkole po obronie, to my teraz bedziemy dopiero tracic nerwy
nie pada, slonce sie przedziera wieje
wiec wszysto zaczyna schnac
tata liste do pzu zrobil
moze jakos to bedzie
siostra zalamana, bo teraz nie ma do czego wrocic, ale wraca
trzeba to jakospoukladac
ehhh

[Madzialenka12344321]

Agus ważne, że już nie pada. Wszystko powoli wyschnie, PZU odda za szkody, silnik tez zrobicie (choc wiem, ze to wydatek). Wyobrażam sobie ile nerwów was to kosztuje i że łatwo tak pisać, ale trzymam kciuki aby wszystko sprawnie wam poszło

[atomufka]

Napisane przez kliwia

neska suszarka fajna sprawa, suszylam u siostry pranie jest takie mieciutkie jakby juz nosozne yhy
sa dwa rodzaje suszarek z roznym 'odplywem wilgoci. ale na tym sie nei znam na penwo jedna ma mozliwosc podloczenia rury na zewnatrz domu i wtedy para wylatuje na dwor od razu. a o innych musialabys poczytac.
Prad to jedno, no i nie wszytskie ciuchy mozna suszyc w suszarce. a jedna porcja prania, to mniej wiecej godzina, poltorej suszenia.

A ja wlasnie nie lubie ubran po wysuszeniu ,sa takie miekkie i mam wrazenie ze szybciej sie brudza Poza tym bardzo sie niszcza.

Napisane przez *Agatek*

Aguś straszne jest to co piszesz Bardzo mi przykro... Trzymaj się!
Dobrze, że mieszkam na górce...


Ja pierwszy raz - 1,5 miesiąca temu farbowałam się farbą z wellaton i 'czerwień owocu granatu' no i wyszła kicha, myslałam, że jakaś wiśnia wyjdzie na moich ciemnych włosach.... a w odblasku był rudy... i każdy mnie od rudych wyzywał, więc po miesiącu przefarbowałam na 'palona kawa' joanny i on się tak fajnie zmieszał z poprzednią farbą, że widac dwa kolory jak się przyjrzec taki wisnia i ciemny brąz
Chcialabym swoje naturalne, ale ja mam siwe włosy, dlatego zaczęłam się farbowac

A kolor zchodzi strasznie przy myciu i z tej firmy i z poprzedniej, normalnie jak ta szamponetka no ale cóż, trudno ważne, że nie mam siwych

To Ty masz juz siwe? wow taka mlodziutka jestes

Napisane przez neska22

hmm mysle o tej suszarce i doszłam do wniosku ze kupimy ja ewentaulnie w przyszłosci jak nam kasy duzo zostanie hehe Na razie sa potrzebniejsze rzeczy

My mamy pralko-suszarke,ale tutaj w tym wilgotnym klimacie to sie przydaje.Nie wiem czy w PL az tak bardzo.Latem nie uzywamy,ale zima dosyc czesto szczegolnie do suszenia recznikow,dzinsow i innych takich grubszych rzeczy ,ktore tutaj schna czasami i 3 dni

agus wspolczuje,ubezpieczenie auta pewnie nie pokrywa takich szkod jak zalanie silnika woda?

madzialenka jeże chyba przenoszą wsciekliznę,ale nie jestem pewna.

[iwka28]

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć
Jakoś od rana nie miałam kiedy do was wpaść
Kliwia super z tymi ubrankami. Napewno choc część ci sie przyda
India super z tą szkocją, wypoczniecie sobie, teraz w trakcie budowy przyda wam się to. A co do prezentu to książeczka napewno jest fajnym pomysłem
Atomufka pokaż włoski
India dobrze zrobiłaś z tym oknem
My wczoraj wymienialismy kibelek. Kobieta zmieniła nam rachunek, przepisała na nowy, oddała nam róznicę w cenie i kazała nam pochodzic po salonie bo za 10 min z magazynu miali nam kibelek przywieźć. Wiec pochodzilismy po farbach i akurat nasz kibelek przyszedł Panowie kazali nam go sprawdzic i na wózku zawiźć go do smaochdou, wiec poszlismy. Tylko nikt nie pomyslał, że ten stary powinniśmy zwrócic tak się z TZ smiałam, ze mamy dwa kibelki, ale oczywiscie zaraz wzięlismy i im jeden oddalismy (choc ktoś inny pewnie i by z tego skorzystał). Mąz się tylko Panów zapytal, czy koleżanka im nie powiedziała, że mamy jeden kibelek zwrócic, ale oni stwierdzili, że im to rybka, to ona za to odpowiada
Dzis jak wracalismy od babci to zobaczylismy małego jeża na chodniku i mój mąż powiedział, że tak go nie zostawi, bo jeszcze go smaochód przejedzie i wziął szmatkę i go wziął, połozył sobie na kolanach (bo ja się bałam ) i tak pojechalismy do domku, pokazalismy wszytskim jeżyka i poszlismy na specerek do lasu i go zanieślismy tam Mąż porobił zdjęcia (wielkoscia był taki sam jak tel. komórkowy )
I mam jeszcze mega ważne pytanie: Jesli głównie z prądu korzystamy w godiznach od 8 do 23 (swiatło, komputer, kuchenka, elektryczna, woda - (bojler będzie na prąd) to czy opłaca się barc taryfre nocną?? Chyba nie co?? Bo pewnie w dzien jest duzo większa opłata niż jesli by była taryfa ta jednostajna przez 24 godz na dobę. Bo tesciowa ma tę taryfe i nie chce się zgodzić aby ją zmienić na taką ze bedzie taka sama opłata przez cały dzien I dla mnie to bez sensu. Jak ona sobie mieszkała sama to ok, wstawała i o 6 się kapała, potem praca. Wracala na przerwę i gotowała obiad - na gazie- potem wracała przed 19 do domu i nic nie robiła, światła nie paliła nawet i o 21 szła spać. Pranie włączała na noc. Ale my tak nie mamy zmaiaru robic. Poza tym ona mówiła, że bojler włącza o 22 i gasi go o 6 rano i potem jest włączony od 13 do 15. Porażka. I wex tu potem się wykąp, pozmywaj i już po ciepłej wodzie. Chyba mam rację co?? Mąż chce jechac jutro do Rejonu, spisać w jakiej cenie jest prąd w tych taryfach i jechac gadac z tesciową. Choć ona się upiera, że tego nie zmieni

No nieźle z tym kibelkiem.
Wg mnie jak dwie osoby pracują i nie ma Was cały dzień w domu to się opłaca mieć tańszą taryfę nocną. Zależy jeszcze od której godziny jest, ale co za różnica puścić Ci pranie czy zmywarkę wieczorem? W dzień i tak Was nie ma. A jak jesteś to obiad przygotujesz pomiędzy 13-15 i po problemie, u mnie różnica w cenie jest ponad 20 % więc ja się przyzwyczaiłam.

Napisane przez agus87

3mam sie 3mam, jestesmy z tz zalamani
bo nie dosc, ze tragedia u moich rodzicow, to jeszcze nasze auto....
szok
zamiast isc do przodu to my sie cofamy
nie wiem co bedzie teraz
auto trzeba naprawic, caly silnik wymienic
w piatek mielismy jechac nad morze
a tu trzeba 5 tysiecy w auto wladowac
nie wiem co z dobudowka, nie wiem co z wakacjami
zamiast odpoczac po sezonie i po szkole po obronie, to my teraz bedziemy dopiero tracic nerwy
nie pada, slonce sie przedziera wieje
wiec wszysto zaczyna schnac
tata liste do pzu zrobil
moze jakos to bedzie
siostra zalamana, bo teraz nie ma do czego wrocic, ale wraca
trzeba to jakospoukladac
ehhh

Jesteś pewna że silnik trzeba wymienić? A ubezpieczenie Wam tego nie pokryje?
Wiem, że na pewno jest Wam ciężko, ale powolutku jakoś pójdziecie do przodu, zobaczysz

[Madzialenka12344321]

Atomufka ja tez mam już siwe. Wszystko zależy od genów niestety.

Napisane przez iwka28

No nieźle z tym kibelkiem.
Wg mnie jak dwie osoby pracują i nie ma Was cały dzień w domu to się opłaca mieć tańszą taryfę nocną. Zależy jeszcze od której godziny jest, ale co za różnica puścić Ci pranie czy zmywarkę wieczorem? W dzień i tak Was nie ma. A jak jesteś to obiad przygotujesz pomiędzy 13-15 i po problemie, u mnie różnica w cenie jest ponad 20 % więc ja się przyzwyczaiłam.

No tak, jeśli wszyscy pracują cały dzien to tak. Ale w naszym wypadku ja nie praucje (jak będę miała dziecko, to już w ogóle sobie tego nie wyobrażam). Mąz konczy pracę o 17, wiec wraca i też chce zjeść obiad, wykąpać się a nie czekać do 22. Poza tym ja w trakcie dnia korzystam z komputera. O weekendach juz nie wspomne, bo wtedy razem jesteśmy w domu. Jeszcze jakby ta ciepła woda była non stop. Ale nie, bo w ciagu dnia ten bojler jest zgaszony, wystarczy ze ktos tylko pozmywa naczynia i już wleje się do niego zimna woda, poza tym do wieczora będzie stygł. No i co ważne cały prąd, któreg używamy jest w godzninach od 8 do 23 - czy wiec w naszym przypadku ta taryfa ma sens??

POza tym to chyba bez sensu przygotować obiad o 13-15 i potem czekac az sobie będzy stygł i na 17.30 podgrzewać go bo wtedy mąz wraca.

[agus87]

Napisane przez Madzialenka12344321

Agus ważne, że już nie pada. Wszystko powoli wyschnie, PZU odda za szkody, silnik tez zrobicie (choc wiem, ze to wydatek). Wyobrażam sobie ile nerwów was to kosztuje i że łatwo tak pisać, ale trzymam kciuki aby wszystko sprawnie wam poszło

Napisane przez atomufka

A ja wlasnie nie lubie ubran po wysuszeniu ,sa takie miekkie i mam wrazenie ze szybciej sie brudza Poza tym bardzo sie niszcza.


To Ty masz juz siwe? wow taka mlodziutka jestes


My mamy pralko-suszarke,ale tutaj w tym wilgotnym klimacie to sie przydaje.Nie wiem czy w PL az tak bardzo.Latem nie uzywamy,ale zima dosyc czesto szczegolnie do suszenia recznikow,dzinsow i innych takich grubszych rzeczy ,ktore tutaj schna czasami i 3 dni

agus wspolczuje,ubezpieczenie auta pewnie nie pokrywa takich szkod jak zalanie silnika woda?

madzialenka jeże chyba przenoszą wsciekliznę,ale nie jestem pewna.

Napisane przez iwka28

No nieźle z tym kibelkiem.
Wg mnie jak dwie osoby pracują i nie ma Was cały dzień w domu to się opłaca mieć tańszą taryfę nocną. Zależy jeszcze od której godziny jest, ale co za różnica puścić Ci pranie czy zmywarkę wieczorem? W dzień i tak Was nie ma. A jak jesteś to obiad przygotujesz pomiędzy 13-15 i po problemie, u mnie różnica w cenie jest ponad 20 % więc ja się przyzwyczaiłam.



Jesteś pewna że silnik trzeba wymienić? A ubezpieczenie Wam tego nie pokryje?
Wiem, że na pewno jest Wam ciężko, ale powolutku jakoś pójdziecie do przodu, zobaczysz

mamy tylko oc
a ac pokrywa takie rzeczy
a maz chcial wziac ac tylko ze kosztowalo 3,5 tys na rok
wiec nie wzielismy
a trzeba wymienic silnik bo jest zalany
wjechalismy w ulice ktora byla rzeka i zalalismy silnik
tloki, korbowod, wszystko pogiete
wiec z niespodziankami mechanicy powiedzieli ok 5 tys


jade teraz z tz i kuzynek na dni odolanowa
feel ma wystapic, troche sie odstresujemy
ledwo go namowilam

i dzieki za wsparcie