Na moje szczęście, na szczęście każdej dziewczyny ZAZDROSZCZĄCEJ po raz XXI

[Hawwa87]

Napisane przez aaaneczkaaa

Cześć Dziewczyny
Tak przeszukuję wątek...i co się dzieje z Insane i z Lufką??

A ja bym jeszcze spytała, co z Gwiazdeczką i Antii? Że nie wspomnę o Aelitce, która za mniej niż tydzień będzie już żoną


Aniołku, a co u Ciebie?

[magda2109]

Napisane przez aleksandrettaa

Hejka!
Weekend rocznicowy był udany choć strasznie męczący. Normalnie zasypiamy zmęczeni wojażami. Sprawdziliśmy i Kraków nadal stoi, ma się całkiem dobrze. Fajnie było odwiedzić stare śmieci. Barman w Kolorach nadal nas poznaje i od wejścia pyta czy 2 białe. Zapiekanki na Kazimierzu nadal pyszne. Takich zapiekanek to w Warszawie nie ma. Poza tym byliśmy na zakupach i nabyłam kostium (teraz tylko trzeba do niego schudnąć), byliśmy na Shreku i nawet niezły, lepiej się bawiłam niż na 3 części. No i oczywiście zrobiliśmy sobie mały rajd po klubach. Dostałam od TŻ-ta pierścionek.

I kolczyki, bransoletkę, naszyjnik i ogólnie cały komplet ze srebra. Robiony na zamówienie u znajomej więc nikt takiego nie ma. Spinki się lubemu podobały więc jestem zadowolona.

A teraz jak już was odpowiednio zanudziłam za długim wstępem to przejdę do newsa dnia i powiem, że do 3 razy sztuka. Dostałam od TŻ-ta trzeci pierścionek i przy okazji zapytał się czy za niego wyjdę. On był pijany i ona też. Rzecz miała miejsce w klubie. Trochę inaczej planował bo chciał pod skarbonką gdzie się poznaliśmy ale siedzieliśmy w klubie, był tam panieński i kawalerki, ja powiedziałam coś tym, że młodzi tacy a śluby biorą nie to co ja stara panna. Tak sobie rzuciłam z nad ginu. A ten się pyta czy jestem pewna, że chcę z nim życie spędzić. No to zgodnie z prawdą odpowiadam, że tak. I tu zostałam totalnie zaskoczona, tż wyciągnął z kieszeni pudełeczko z kruka i klęka. Zaczęłam je rozpakowywać bo nie mogłam uwierzyć, że tam jest pierścionek. Jak odzyskałam mowę to zaczęliśmy rozmawiać. Cóż u nas nie było szablonowo. Zanim się zgodziłam musiałam się upewnić czy tego chce. Wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy no i zgodziłam się. Potem się dowiedziałam, że miał w planach bardziej romantyczną wersję z oświadczynami pod skarbonką gdzie się spotkaliśmy po raz pierwszy ale skoro temat wypłynął to zrobił to spontanicznie. I ogólnie to była z jego strony dość szybka akcja, nie planował tego tygodniami. Poczuł, że czas i to zrobił.
To od wczoraj oficjalnie mam narzeczonego. Jeszcze to do mnie nie dotarło. No ale mam na to czas, bo tż poprosił bym dała mu czas na oswojenie się z nową sytuacją i nie gnębiła go tak od razu wybieraniem obrączek. Ślub prawdopodobnie w 2012. No i to w zasadzie wszystko. Gratulować albo współczuć wedle uznania :P

Gratulacje!

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez magda2109

Gratulacje!

Ależ nam się zaczęła nowa część

[Hawwa87]

Napisane przez aleksandrettaa

Hejka!
Weekend rocznicowy był udany choć strasznie męczący. Normalnie zasypiamy zmęczeni wojażami. Sprawdziliśmy i Kraków nadal stoi, ma się całkiem dobrze. Fajnie było odwiedzić stare śmieci. Barman w Kolorach nadal nas poznaje i od wejścia pyta czy 2 białe. Zapiekanki na Kazimierzu nadal pyszne. Takich zapiekanek to w Warszawie nie ma. Poza tym byliśmy na zakupach i nabyłam kostium (teraz tylko trzeba do niego schudnąć), byliśmy na Shreku i nawet niezły, lepiej się bawiłam niż na 3 części. No i oczywiście zrobiliśmy sobie mały rajd po klubach. Dostałam od TŻ-ta pierścionek.

I kolczyki, bransoletkę, naszyjnik i ogólnie cały komplet ze srebra. Robiony na zamówienie u znajomej więc nikt takiego nie ma. Spinki się lubemu podobały więc jestem zadowolona.

A teraz jak już was odpowiednio zanudziłam za długim wstępem to przejdę do newsa dnia i powiem, że do 3 razy sztuka. Dostałam od TŻ-ta trzeci pierścionek i przy okazji zapytał się czy za niego wyjdę. On był pijany i ona też. Rzecz miała miejsce w klubie. Trochę inaczej planował bo chciał pod skarbonką gdzie się poznaliśmy ale siedzieliśmy w klubie, był tam panieński i kawalerki, ja powiedziałam coś tym, że młodzi tacy a śluby biorą nie to co ja stara panna. Tak sobie rzuciłam z nad ginu. A ten się pyta czy jestem pewna, że chcę z nim życie spędzić. No to zgodnie z prawdą odpowiadam, że tak. I tu zostałam totalnie zaskoczona, tż wyciągnął z kieszeni pudełeczko z kruka i klęka. Zaczęłam je rozpakowywać bo nie mogłam uwierzyć, że tam jest pierścionek. Jak odzyskałam mowę to zaczęliśmy rozmawiać. Cóż u nas nie było szablonowo. Zanim się zgodziłam musiałam się upewnić czy tego chce. Wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy no i zgodziłam się. Potem się dowiedziałam, że miał w planach bardziej romantyczną wersję z oświadczynami pod skarbonką gdzie się spotkaliśmy po raz pierwszy ale skoro temat wypłynął to zrobił to spontanicznie. I ogólnie to była z jego strony dość szybka akcja, nie planował tego tygodniami. Poczuł, że czas i to zrobił.
To od wczoraj oficjalnie mam narzeczonego. Jeszcze to do mnie nie dotarło. No ale mam na to czas, bo tż poprosił bym dała mu czas na oswojenie się z nową sytuacją i nie gnębiła go tak od razu wybieraniem obrączek. Ślub prawdopodobnie w 2012. No i to w zasadzie wszystko. Gratulować albo współczuć wedle uznania :P

Aleks, cudowna wiadomość Wzruszyłam się, moje gratulacje

Początek wątku i taki news, to musi być udana część

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

A jeszcze jak zaczęłam czytać posta Aleks, to pomyślałam, że może się zaręczyła Ale super wiadomość

[Zwies]

Gratuluję aleks
Jej słońce
daj zdjęcie

[malenka146]

Napisane przez aleksandrettaa

Hejka!
Weekend rocznicowy był udany choć strasznie męczący. Normalnie zasypiamy zmęczeni wojażami. Sprawdziliśmy i Kraków nadal stoi, ma się całkiem dobrze. Fajnie było odwiedzić stare śmieci. Barman w Kolorach nadal nas poznaje i od wejścia pyta czy 2 białe. Zapiekanki na Kazimierzu nadal pyszne. Takich zapiekanek to w Warszawie nie ma. Poza tym byliśmy na zakupach i nabyłam kostium (teraz tylko trzeba do niego schudnąć), byliśmy na Shreku i nawet niezły, lepiej się bawiłam niż na 3 części. No i oczywiście zrobiliśmy sobie mały rajd po klubach. Dostałam od TŻ-ta pierścionek.

I kolczyki, bransoletkę, naszyjnik i ogólnie cały komplet ze srebra. Robiony na zamówienie u znajomej więc nikt takiego nie ma. Spinki się lubemu podobały więc jestem zadowolona.

A teraz jak już was odpowiednio zanudziłam za długim wstępem to przejdę do newsa dnia i powiem, że do 3 razy sztuka. Dostałam od TŻ-ta trzeci pierścionek i przy okazji zapytał się czy za niego wyjdę. On był pijany i ona też. Rzecz miała miejsce w klubie. Trochę inaczej planował bo chciał pod skarbonką gdzie się poznaliśmy ale siedzieliśmy w klubie, był tam panieński i kawalerki, ja powiedziałam coś tym, że młodzi tacy a śluby biorą nie to co ja stara panna. Tak sobie rzuciłam z nad ginu. A ten się pyta czy jestem pewna, że chcę z nim życie spędzić. No to zgodnie z prawdą odpowiadam, że tak. I tu zostałam totalnie zaskoczona, tż wyciągnął z kieszeni pudełeczko z kruka i klęka. Zaczęłam je rozpakowywać bo nie mogłam uwierzyć, że tam jest pierścionek. Jak odzyskałam mowę to zaczęliśmy rozmawiać. Cóż u nas nie było szablonowo. Zanim się zgodziłam musiałam się upewnić czy tego chce. Wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy no i zgodziłam się. Potem się dowiedziałam, że miał w planach bardziej romantyczną wersję z oświadczynami pod skarbonką gdzie się spotkaliśmy po raz pierwszy ale skoro temat wypłynął to zrobił to spontanicznie. I ogólnie to była z jego strony dość szybka akcja, nie planował tego tygodniami. Poczuł, że czas i to zrobił.
To od wczoraj oficjalnie mam narzeczonego. Jeszcze to do mnie nie dotarło. No ale mam na to czas, bo tż poprosił bym dała mu czas na oswojenie się z nową sytuacją i nie gnębiła go tak od razu wybieraniem obrączek. Ślub prawdopodobnie w 2012. No i to w zasadzie wszystko. Gratulować albo współczuć wedle uznania :P

O luuudzie Gratulacje po stokroć!:roza : Lipiec do dla Zazdrośnic szczęśliwy miesiąc...

Narzeczona Ola, jak to pięknie brzmi! (Jesteś moją imienniczką )

Kraków, piękne miasto...

[aleksandrettaa]

Napisane przez magda2109

Gratulacje!

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------


Ależ nam się zaczęła nowa część

Dziękuję. No w sumie to jechałam dziś do Warszawy i zastanawiałam się czy zdążę z relacją na XX część czy będzie już w XXI.

Napisane przez Hawwa87

Aleks, cudowna wiadomość Wzruszyłam się, moje gratulacje

Początek wątku i taki news, to musi być udana część

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

A jeszcze jak zaczęłam czytać posta Aleks, to pomyślałam, że może się zaręczyła Ale super wiadomość

Dzięki. Kurcze nie sądziłam, że ktoś się wzruszy moją relacją bo taka mało romantic mi się wydawała.

Napisane przez Zwies

Gratuluję aleks
Jej słońce
daj zdjęcie

Zdjęcie pierścionka będzie później bo dziś nie mam siły. No i pierścionek będzie musiał pójść do zmniejszenia więc na trochę muszę się z nim rozstać.

[upadly_aniol00]

Aleks gratuluję powiem "Tylko A nie mówiłam "
Wszystko w życiu może się zmienić z sekundy na sekundę , bardzo się Cieszę , że tak się stało

Napisane przez Hawwa87

A ja bym jeszcze spytała, co z Gwiazdeczką i Antii? Że nie wspomnę o Aelitce, która za mniej niż tydzień będzie już żoną


Aniołku, a co u Ciebie?

Co u mnie zmęczona jestem i zaraz idę spać . Tż kochany dostałam od niego śliczną biżuterię akurat będę mieć na wesele jutro zrobię zdjęcie i kupiłam fioletowe buciki Czyli na wesela jestem już w pełni przygotowana , jeszcze tylko bielizna i rajstopy do zakupu mi zostały .
TŻ dziś rano powiedział , że chce bym była jego zoną tylko wszystko w swoim czasie , nawet nawinęła mi się oferta z dekoracją na wesela i pokazywałam ją TŻ tak spontanicznie a on , że świetna i że możemy ją mieć .
i tak ogólnie miło weekend minął tylko , że krótko ponieważ Tż przyjecghał wczoraj o 22 i jutro jedzie o 5 rano więc w sumie jeden dzień tylko pełny się widzimy . I wogóler w tym miesiącu zakupiłam 3 pary butów sobie

[madziamacius8786]

Napisane przez magda2109

No nie... Strasznie się dziś wnerwiłam na TŻ-a i cały dzień byłam wkurzona i krzyczałam... Powiedziałam dużo niemiłych rzeczy, On w sumie też dał do zrozumienia, że już ma to wszystko gdzieś. A jak tak ma wyglądać małżeństwo jak wygląda u nas teraz związek, to nie potrzebuje takiego małżeństwa. W sumie doszłam do wniosku, że co z tego że mi się by oświadczył, skoro w naszym życiu i tak by się nic nie zmieniło, bo żyjemy od dawna jak małżeństwo. on i tak będzie miał zawsze "swoje" życie i swoje sprawy. A ja nie chcę być siedzącą w domu żoną wiecznie czekającą na męża, który gdy wróci do domu to siadzie przy komputerze... W ogóle mam jakiegoś doła... Że nikt mnie nie pokocha nigdy tak, żeby chcieć być ze mną do końca życia... (w sumie dół trochę związany z tym co w klubie napisałam)...

Po prostu coraz częściej są dni, w których tak myślę i się w tym utwierdzam...

Bisia szczęśliwej podróży i udanego wyjazdu

Kochanie ale czego Twój Tż ma dość? tego ,że ciągle siedzi przy kompie ??? Porozmawiaj z nim szczerze,że nie chcesz sie z nim kłócić,że powinniście sie starać by bylo wszystko dobrze

Napisane przez aaaneczkaaa

Magda...współczuję sytuacji...ja też się zastanawiam, czy "TO" jeszcze ma sens u mnie...

Hej jak to przecież zareczona jesteś????

Napisane przez aleksandrettaa

Hejka!
Weekend rocznicowy był udany choć strasznie męczący. Normalnie zasypiamy zmęczeni wojażami. Sprawdziliśmy i Kraków nadal stoi, ma się całkiem dobrze. Fajnie było odwiedzić stare śmieci. Barman w Kolorach nadal nas poznaje i od wejścia pyta czy 2 białe. Zapiekanki na Kazimierzu nadal pyszne. Takich zapiekanek to w Warszawie nie ma. Poza tym byliśmy na zakupach i nabyłam kostium (teraz tylko trzeba do niego schudnąć), byliśmy na Shreku i nawet niezły, lepiej się bawiłam niż na 3 części. No i oczywiście zrobiliśmy sobie mały rajd po klubach. Dostałam od TŻ-ta pierścionek.

I kolczyki, bransoletkę, naszyjnik i ogólnie cały komplet ze srebra. Robiony na zamówienie u znajomej więc nikt takiego nie ma. Spinki się lubemu podobały więc jestem zadowolona.

A teraz jak już was odpowiednio zanudziłam za długim wstępem to przejdę do newsa dnia i powiem, że do 3 razy sztuka. Dostałam od TŻ-ta trzeci pierścionek i przy okazji zapytał się czy za niego wyjdę. On był pijany i ona też. Rzecz miała miejsce w klubie. Trochę inaczej planował bo chciał pod skarbonką gdzie się poznaliśmy ale siedzieliśmy w klubie, był tam panieński i kawalerki, ja powiedziałam coś tym, że młodzi tacy a śluby biorą nie to co ja stara panna. Tak sobie rzuciłam z nad ginu. A ten się pyta czy jestem pewna, że chcę z nim życie spędzić. No to zgodnie z prawdą odpowiadam, że tak. I tu zostałam totalnie zaskoczona, tż wyciągnął z kieszeni pudełeczko z kruka i klęka. Zaczęłam je rozpakowywać bo nie mogłam uwierzyć, że tam jest pierścionek. Jak odzyskałam mowę to zaczęliśmy rozmawiać. Cóż u nas nie było szablonowo. Zanim się zgodziłam musiałam się upewnić czy tego chce. Wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy no i zgodziłam się. Potem się dowiedziałam, że miał w planach bardziej romantyczną wersję z oświadczynami pod skarbonką gdzie się spotkaliśmy po raz pierwszy ale skoro temat wypłynął to zrobił to spontanicznie. I ogólnie to była z jego strony dość szybka akcja, nie planował tego tygodniami. Poczuł, że czas i to zrobił.
To od wczoraj oficjalnie mam narzeczonego. Jeszcze to do mnie nie dotarło. No ale mam na to czas, bo tż poprosił bym dała mu czas na oswojenie się z nową sytuacją i nie gnębiła go tak od razu wybieraniem obrączek. Ślub prawdopodobnie w 2012. No i to w zasadzie wszystko. Gratulować albo współczuć wedle uznania :P

o ja *******e.

[aleksandrettaa]

Napisane przez malenka146

O luuudzie Gratulacje po stokroć!:roza : Lipiec do dla Zazdrośnic szczęśliwy miesiąc...

Narzeczona Ola, jak to pięknie brzmi! (Jesteś moją imienniczką )

Kraków, piękne miasto...

Dzięki. No to mamy już 4 Ole na wątku

A tak w ogóle to dziś rano budzę się na lekkim kacu, przypomina mi się wcozrajsza noc... i poszłamsprawdzić czy faktycznie mam ten pierścionek czy tylko mi się śniły te zaręczyny.
Przed chwilą dzwoniłam do mamy i strasznie się ucieszyła.

[Biska]

Napisane przez aleksandrettaa

Hejka!
Weekend rocznicowy był udany choć strasznie męczący. Normalnie zasypiamy zmęczeni wojażami. Sprawdziliśmy i Kraków nadal stoi, ma się całkiem dobrze. Fajnie było odwiedzić stare śmieci. Barman w Kolorach nadal nas poznaje i od wejścia pyta czy 2 białe. Zapiekanki na Kazimierzu nadal pyszne. Takich zapiekanek to w Warszawie nie ma. Poza tym byliśmy na zakupach i nabyłam kostium (teraz tylko trzeba do niego schudnąć), byliśmy na Shreku i nawet niezły, lepiej się bawiłam niż na 3 części. No i oczywiście zrobiliśmy sobie mały rajd po klubach. Dostałam od TŻ-ta pierścionek.

I kolczyki, bransoletkę, naszyjnik i ogólnie cały komplet ze srebra. Robiony na zamówienie u znajomej więc nikt takiego nie ma. Spinki się lubemu podobały więc jestem zadowolona.

A teraz jak już was odpowiednio zanudziłam za długim wstępem to przejdę do newsa dnia i powiem, że do 3 razy sztuka. Dostałam od TŻ-ta trzeci pierścionek i przy okazji zapytał się czy za niego wyjdę. On był pijany i ona też. Rzecz miała miejsce w klubie. Trochę inaczej planował bo chciał pod skarbonką gdzie się poznaliśmy ale siedzieliśmy w klubie, był tam panieński i kawalerki, ja powiedziałam coś tym, że młodzi tacy a śluby biorą nie to co ja stara panna. Tak sobie rzuciłam z nad ginu. A ten się pyta czy jestem pewna, że chcę z nim życie spędzić. No to zgodnie z prawdą odpowiadam, że tak. I tu zostałam totalnie zaskoczona, tż wyciągnął z kieszeni pudełeczko z kruka i klęka. Zaczęłam je rozpakowywać bo nie mogłam uwierzyć, że tam jest pierścionek. Jak odzyskałam mowę to zaczęliśmy rozmawiać. Cóż u nas nie było szablonowo. Zanim się zgodziłam musiałam się upewnić czy tego chce. Wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy no i zgodziłam się. Potem się dowiedziałam, że miał w planach bardziej romantyczną wersję z oświadczynami pod skarbonką gdzie się spotkaliśmy po raz pierwszy ale skoro temat wypłynął to zrobił to spontanicznie. I ogólnie to była z jego strony dość szybka akcja, nie planował tego tygodniami. Poczuł, że czas i to zrobił.
To od wczoraj oficjalnie mam narzeczonego. Jeszcze to do mnie nie dotarło. No ale mam na to czas, bo tż poprosił bym dała mu czas na oswojenie się z nową sytuacją i nie gnębiła go tak od razu wybieraniem obrączek. Ślub prawdopodobnie w 2012. No i to w zasadzie wszystko. Gratulować albo współczuć wedle uznania :P

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!



GRATULUJĘ!!!!!

Teraz to mi już żadna kawa na pobudzenie nie potrzebna

Rany, ale się cieszę!

[aaaneczkaaa]

Aleks, serdeczne gratulacje

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez madziamacius8786

Hej jak to przecież zareczona jesteś????

Po zaręczynach nigdy nie ma się gwarancji, że będzie pięknie...życie...

[Ilsa Lund]

Napisane przez aleksandrettaa

Hejka!
Weekend rocznicowy był udany choć strasznie męczący. Normalnie zasypiamy zmęczeni wojażami. Sprawdziliśmy i Kraków nadal stoi, ma się całkiem dobrze. Fajnie było odwiedzić stare śmieci. Barman w Kolorach nadal nas poznaje i od wejścia pyta czy 2 białe. Zapiekanki na Kazimierzu nadal pyszne. Takich zapiekanek to w Warszawie nie ma. Poza tym byliśmy na zakupach i nabyłam kostium (teraz tylko trzeba do niego schudnąć), byliśmy na Shreku i nawet niezły, lepiej się bawiłam niż na 3 części. No i oczywiście zrobiliśmy sobie mały rajd po klubach. Dostałam od TŻ-ta pierścionek.

I kolczyki, bransoletkę, naszyjnik i ogólnie cały komplet ze srebra. Robiony na zamówienie u znajomej więc nikt takiego nie ma. Spinki się lubemu podobały więc jestem zadowolona.

A teraz jak już was odpowiednio zanudziłam za długim wstępem to przejdę do newsa dnia i powiem, że do 3 razy sztuka. Dostałam od TŻ-ta trzeci pierścionek i przy okazji zapytał się czy za niego wyjdę. On był pijany i ona też. Rzecz miała miejsce w klubie. Trochę inaczej planował bo chciał pod skarbonką gdzie się poznaliśmy ale siedzieliśmy w klubie, był tam panieński i kawalerki, ja powiedziałam coś tym, że młodzi tacy a śluby biorą nie to co ja stara panna. Tak sobie rzuciłam z nad ginu. A ten się pyta czy jestem pewna, że chcę z nim życie spędzić. No to zgodnie z prawdą odpowiadam, że tak. I tu zostałam totalnie zaskoczona, tż wyciągnął z kieszeni pudełeczko z kruka i klęka. Zaczęłam je rozpakowywać bo nie mogłam uwierzyć, że tam jest pierścionek. Jak odzyskałam mowę to zaczęliśmy rozmawiać. Cóż u nas nie było szablonowo. Zanim się zgodziłam musiałam się upewnić czy tego chce. Wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy no i zgodziłam się. Potem się dowiedziałam, że miał w planach bardziej romantyczną wersję z oświadczynami pod skarbonką gdzie się spotkaliśmy po raz pierwszy ale skoro temat wypłynął to zrobił to spontanicznie. I ogólnie to była z jego strony dość szybka akcja, nie planował tego tygodniami. Poczuł, że czas i to zrobił.
To od wczoraj oficjalnie mam narzeczonego. Jeszcze to do mnie nie dotarło. No ale mam na to czas, bo tż poprosił bym dała mu czas na oswojenie się z nową sytuacją i nie gnębiła go tak od razu wybieraniem obrączek. Ślub prawdopodobnie w 2012. No i to w zasadzie wszystko. Gratulować albo współczuć wedle uznania :P

pobeczałam się bo ja wiedziałam że Ty tego chcesz jestem strasznie szczęśliwa, druga strona mojego wątku i już pierwsza zaręczona która czuwa nad blogiem ? Jezuuuu, właśnie Ciebie najbardziej chciałam zaręczyć

[upadly_aniol00]

Właśnie zaniosłam ręcznik TŻ i mówię mu , że już drugi TŻ się oświadczył w tym tyg .... a mój TŻ :
" może ja będę trzeci "
częstto coś mówi na ten temat , chciałabym ,żeby to było już ale wiem , że teraz nie ma kasy na pierścień mocy

[Biska]

Napisane przez aaaneczkaaa

Po zaręczynach nigdy nie ma się gwarancji, że będzie pięknie...życie...

Czego jestem żywym przykładem...

[aleksandrettaa]

Napisane przez madziamacius8786

o ja *******e.

[Grapefrutka]

Aleks moje GRATULACJE!!!!!
fajnie, spontanicznie, prosto z serca

początek i już takie wieści to jak będzie dalej

a u mnie normalna, tradycyjna niedziela spędzona na kłótniach i sprzeczkach......

[malenka146]

Olu, świetnie, naprawdę, i takie zupełnie niespodziewane...
Oczywiście raczyłam TŻta poinformować, pokazując Mu Twój post, mówiąc "Patrz, kolejna szczęśliwa kobieta, i też Ola... "

Aaa, i dziś coś kombinował, szukał w internecie, a jak chciałam zobaczyć co, szybko zamknął i powiedział, że nie mogę wiedzieć, ale oczy się błyszczały Pożyjemy, zobaczymy

[Ilsa Lund]

jestem najlepszą zakładaczką wątków, od razu mi się udało zaręczyć

boże naprawdę naprawdę najbardziej czekałam na aleks

[Biska]

Aleks pokazuj pieszczonek Zanim pojadę

[malenka146]

Napisane przez Biska

Aleks pokazuj pieszczonek Zanim pojadę

No właśnie, poookaż, poookaż To nic, że odrobinę za duży

[madziamacius8786]

Napisane przez upadly_aniol00

Właśnie zaniosłam ręcznik TŻ i mówię mu , że już drugi TŻ się oświadczył w tym tyg .... a mój TŻ :
" może ja będę trzeci "
częstto coś mówi na ten temat , chciałabym ,żeby to było już ale wiem , że teraz nie ma kasy na pierścień mocy

może bedzie kto wie,chcesz założyć nastepną cześć?

Napisane przez aleksandrettaa

nie no, jestem w takim szoku,że jeszcze nie moge w to uwierzyć GRATULUJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!! jejku już uwierzyłam w meżczyzn dla mojego chyba też jest nadzieja Ale sie ciesze Twoim szcześciem !! tak chciałaś mieć rodzine i bedziesz mieć !!! Ale jazda : brzydal:

Napisane przez Grapefrutka

a u mnie normalna, tradycyjna niedziela spędzona na kłótniach i sprzeczkach......

zaraz sie pogodzicie

Napisane przez Ilsa Lund

jestem najlepszą zakładaczką wątków, od razu mi się udało zaręczyć

boże naprawdę naprawdę najbardziej czekałam na aleks

ja też !




Aaneczka a co sie dzieje z Tż?





Jutro wyjeżdżamy koło 11 a ja siedze z wałkami na łbie po cholere skoro on żadnych komplementów mi nie mówi

[Basiek19]

Hej

Witam w nowej części

lecę nadrobić te kilka stron

[peach_passion]

łaa... czytam Was już hoho i zawsze siedzę cicho ale w takich okolicznościach muszę coś napisać Aleks gratuluję

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

Jutro wyjeżdżamy koło 11 a ja siedze z wałkami na łbie po cholere skoro on żadnych komplementów mi nie mówi

to się upomnij o nie ja jutro mojego zapraszam na zupę pomidorową do domu żeby jego mamę trochę odciążyć z planowaniem pogrzebu. Zażyczył sobie zabielanej i bez ryżu

http://9gag.com/photo/30129_540.jpg

[frezyjka85]

Napisane przez aleksandrettaa

Hejka!
Weekend rocznicowy był udany choć strasznie męczący. Normalnie zasypiamy zmęczeni wojażami. Sprawdziliśmy i Kraków nadal stoi, ma się całkiem dobrze. Fajnie było odwiedzić stare śmieci. Barman w Kolorach nadal nas poznaje i od wejścia pyta czy 2 białe. Zapiekanki na Kazimierzu nadal pyszne. Takich zapiekanek to w Warszawie nie ma. Poza tym byliśmy na zakupach i nabyłam kostium (teraz tylko trzeba do niego schudnąć), byliśmy na Shreku i nawet niezły, lepiej się bawiłam niż na 3 części. No i oczywiście zrobiliśmy sobie mały rajd po klubach. Dostałam od TŻ-ta pierścionek.

I kolczyki, bransoletkę, naszyjnik i ogólnie cały komplet ze srebra. Robiony na zamówienie u znajomej więc nikt takiego nie ma. Spinki się lubemu podobały więc jestem zadowolona.

A teraz jak już was odpowiednio zanudziłam za długim wstępem to przejdę do newsa dnia i powiem, że do 3 razy sztuka. Dostałam od TŻ-ta trzeci pierścionek i przy okazji zapytał się czy za niego wyjdę. On był pijany i ona też. Rzecz miała miejsce w klubie. Trochę inaczej planował bo chciał pod skarbonką gdzie się poznaliśmy ale siedzieliśmy w klubie, był tam panieński i kawalerki, ja powiedziałam coś tym, że młodzi tacy a śluby biorą nie to co ja stara panna. Tak sobie rzuciłam z nad ginu. A ten się pyta czy jestem pewna, że chcę z nim życie spędzić. No to zgodnie z prawdą odpowiadam, że tak. I tu zostałam totalnie zaskoczona, tż wyciągnął z kieszeni pudełeczko z kruka i klęka. Zaczęłam je rozpakowywać bo nie mogłam uwierzyć, że tam jest pierścionek. Jak odzyskałam mowę to zaczęliśmy rozmawiać. Cóż u nas nie było szablonowo. Zanim się zgodziłam musiałam się upewnić czy tego chce. Wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy no i zgodziłam się. Potem się dowiedziałam, że miał w planach bardziej romantyczną wersję z oświadczynami pod skarbonką gdzie się spotkaliśmy po raz pierwszy ale skoro temat wypłynął to zrobił to spontanicznie. I ogólnie to była z jego strony dość szybka akcja, nie planował tego tygodniami. Poczuł, że czas i to zrobił.
To od wczoraj oficjalnie mam narzeczonego. Jeszcze to do mnie nie dotarło. No ale mam na to czas, bo tż poprosił bym dała mu czas na oswojenie się z nową sytuacją i nie gnębiła go tak od razu wybieraniem obrączek. Ślub prawdopodobnie w 2012. No i to w zasadzie wszystko. Gratulować albo współczuć wedle uznania :P

aleks!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Matko!!! ja ja Ci gratuluję!!!!!! musiusz być strasznie zaskoczona (fantastyczne uczucie)....... kurcze!!!! bardzo się cieszę i gratuluję kochana! zaczynam od owa wierzyć w facetów

[Hawwa87]

Napisane przez Basiek19

Hej

Witam w nowej części

lecę nadrobić te kilka stron

Nadrabiaj, warto

[aaaneczkaaa]

Napisane przez Biska

Czego jestem żywym przykładem...

Biska, ale ważne, że u Ciebie już dobrze wszystko...

[Biska]

Dziewczynki, przyszedł Tż więc ja uciekam
Życzę Wam udanego, owocnego w pieszczonki, spokojnego tygodnia u boku Tżów

Pa!

[aaaneczkaaa]

Napisane przez madziamacius8786

Aaneczka a co sie dzieje z Tż?

ogólnie jakaś kicha...
nie jest tak, jak być powinno...nie mam poczucia bezpieczeństwa, nie wiem co będzie, nie chcę czuć odpowiedzialności za to wszystko tylko na sobie...ogólnie nigdy nie było zbyt kolorowo...zawsze coś...nie wiem co będzie...muszę podjąć jakąś konkretną decyzję, bo żyć byle jak nie mam ochoty...

[najfajniejsza]

Aleks, rozbeczałam się w pracy. tak się nie robi...
cholera, jestem niesamowicie szczęśliwa i niezwykle zaskoczona. po prostu się cieszę jak cholera po prostu się cieszę

Anioł będzie kolejna

Paaa, Bisiu