dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:)

[sylvi_86]

ja slyszalam o kwasie foliowym dla ojca ale jakos nie wiem jak to sie ma do praktyki facetowi to trzeba cala diete zmienic zeby bylo wiecej witamin i minerałów, no chyba ze sie nie da to chociaz witaminki w tabletkach podawac no i oczywiscie jesli pali to zabronic..piwko i kwake tez dobrze zeby ograniczyli

[JanuszAgnieszka]

ja schudlam 12 kg na diecie 1000 kcal, tylko niestety jak sie pozniej rzucilam na jedzenie to w ciagu roku przytylam 20 kg teraz juz mi trudno sie zmobilizowac.

Co do witaminek to moj mezus od bardzo dawna bierze rozne suplementy, zeby byc zdrowym takze wierze w moc jego plemniczkow

[blondynkapoznan]

w ten folik dla faceta jakoś trudno mi uwierzyć że coś daje

[strippi]

Napisane przez marao

Ja chyba też się wezme za te 1000 kcal. Moja mama kiedyś 25 kg w ten sposób schudła.

no ja też i nie tyłam po niej

Napisane przez JanuszAgnieszka

ja schudlam 12 kg na diecie 1000 kcal, tylko niestety jak sie pozniej rzucilam na jedzenie to w ciagu roku przytylam 20 kg teraz juz mi trudno sie zmobilizowac.

Co do witaminek to moj mezus od bardzo dawna bierze rozne suplementy, zeby byc zdrowym takze wierze w moc jego plemniczkow

a ja właśnie po 1000kcal nie tyję
nie mam jojo
ale za to jak byłam na 500kcal dziennie to przytyłam po tym
jednak na 500kcal
schudłam 30kg
ale niestety dostawałam kroplówki na przytycie :/ i przez nie teraz ciężko mi schodzić z wagi.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez blondynkapoznan

w ten folik dla faceta jakoś trudno mi uwierzyć że coś daje

Mi też

Strippi lepiej powoli schudnąć bez efektu jojo, niz nagle. Trzymam kciuki.,

[marao]

Jak Wam weekend minął? Ja wróciłam przed chwilką od rodziców. Z imieninowego obiadu taty i normalnie pękam. Moja dieta zacznie się od jutra.

[Madzialenka12344321]

Ja wczoraj miałam grilla Tez się objadłam
\
Za to dziś byłam z mężem u mojej babci a po drodze uratowaliśmy życie jeżykowi małemu. Chodził po drodze, wiec go wzięliśmy do samochodu i zawieźliśmy od lasu Mąz cały czas trzymał go na kolanach bo ja się bałam

[strippi]

Napisane przez Madzialenka12344321

Strippi lepiej powoli schudnąć bez efektu jojo, niz nagle. Trzymam kciuki.,

no dokładnie, dlatego nie mam zamiaru wrócić do pro ana

[Madzialenka12344321]

cześć Kobietki

I znowu poniedziałek Coraz bliżej do września Który będzie jakoś wyjątkowy w tym roku Po pierwsze dowiem się, czy ktoś mnie chce do pracy w szkole a po drugie odstawiam tabletki

[JanuszAgnieszka]

witajcie obecne i przyszle mamusie
ja wcale nie chce wrzesnia, bo trzeba wracac do pracy czeka mnie mnostwo obowiazkow z tym zwiazanych

co do kwasu foliowego u facetow to ja jednak troszke wierze w dzialanie ogolne, bo to nie jest tylko witamina dla kobiet chroniaca je i dzieci, ale tez i dla facetow, niekoniecznie majaca znaczenie przy poczynaniu dziecka, ale tak w ogole moj mezus bierze vitaral i od soboty cos z żeń-szeniem

[Madzialenka12344321]

w październiku będę u gina to się zapytam o ten kwas foliowy

Mój za to witaminek nie bierze wcale

Aga jak Cie zatrudniali do pracy, to kiedy wzięli cie na rozmowę kwalifikacyjną? W sierpniu, czy dużo przed??

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madzialenka12344321

w październiku będę u gina to się zapytam o ten kwas foliowy

Mój za to witaminek nie bierze wcale

Aga jak Cie zatrudniali do pracy, to kiedy wzięli cie na rozmowę kwalifikacyjną? W sierpniu, czy dużo przed??

ja zaczelam prace w kwietniu 2008 jako pomoc nauczyciela, a rozmowe mialam w lutym. Od maja pracowalam juz jako nauczyciel.

[Madzialenka12344321]

Rozumiem. Ech bo do września pozostało 5 tygodni i tak sobie czekam Ale wiem, że często biorą ludzi tuz przed wrześniem albo i jeszcze później

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Rozumiem. Ech bo do września pozostało 5 tygodni i tak sobie czekam Ale wiem, że często biorą ludzi tuz przed wrześniem albo i jeszcze później

to zalezy od dyrekcji, bo jesli mialabys objac wychowawstwem jakas klase to dyrektor musi podjac taka decyzje wczesniej i poinformowac o tym rodzicow. nie pamietam, czy interesuja Cie klasy I-III? bo jesli tak to tym bardziej wszystko trzeba zalatwic wczesniej, przeciez na Ciebie spadnie wybor podrecznikow, o ktorych zreszta trzeba poinformowac rodzicow. Ale dokladnie nie wiem jak jest w szkole...

[strippi]

jezu ja też nie chcę wrzesień, bo muszę szukać pracy, a tak mi się nie chce buuu
mam okazję być instruktorem w stadninie, ale jednak trzeba dojeżdżać 20km, a ja dopiero robię prawko.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez JanuszAgnieszka

to zalezy od dyrekcji, bo jesli mialabys objac wychowawstwem jakas klase to dyrektor musi podjac taka decyzje wczesniej i poinformowac o tym rodzicow. nie pamietam, czy interesuja Cie klasy I-III? bo jesli tak to tym bardziej wszystko trzeba zalatwic wczesniej, przeciez na Ciebie spadnie wybor podrecznikow, o ktorych zreszta trzeba poinformowac rodzicow. Ale dokladnie nie wiem jak jest w szkole...

tak, tak szukam pracy w skzole w klasach I-III (wiec na bank będę musiała byc wychowawcą klasy, bo jak inaczej?) oraz w przedszkolu (a tam tez jedną grupę mają dwie Panie, wiec chyba wczesniej powinnam o tym wiedzieć.). Co innego jakbym miała byc jakąś pomocą, ale nagła sytuacja, że ktos w ciąże zajdzie, ale to też chyba wczesniej wiadomo co??

Napisane przez strippi

jezu ja też nie chcę wrzesień, bo muszę szukać pracy, a tak mi się nie chce buuu
mam okazję być instruktorem w stadninie, ale jednak trzeba dojeżdżać 20km, a ja dopiero robię prawko.

oo Strippi to witaj w klubie. Tzn ja chce iść do pracy, ale jesli ze szkołą czy przedszkolem nic nie wypali to zacznę szukac gdzie indziej. Ja na Twoim miejscu bym brała tę pracę, 20km to w sumie nie tak dużo, a robiłabyś to co lubisz.

A w ogóle wspominałam wam, że szybciej niż w kwietniu się przeprowadzamy? Uzgodniliśmy z teściową, że jak tylko remont się skończy to już się przeprowadzamy od tygodnia majster robi u tesciowej kuchnię, ale juz w sobotę był przy finiszu, wiec w tym tygodniu na bank zaczyna u nas

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez strippi

jezu ja też nie chcę wrzesień, bo muszę szukać pracy, a tak mi się nie chce buuu
mam okazję być instruktorem w stadninie, ale jednak trzeba dojeżdżać 20km, a ja dopiero robię prawko.

ja xzrobilam prawko 3 lata temu i boje sie jezdzic w sobote wracalam z mezem od rodzicow i tak sie stresowalam, ze palec, ktory rano sobie rozcielam nozem byl caly czerwony, drugi palec zreszta tez, krew mi bardzo poszla i wybrudzilam kierownice oraz kierunkowskaz poza tym chyba sie cos oderwalo od rury wydechowej, bo trzeszczy pod gorke mi gasl, ruszalam z duza iloscia gazu - masakra a egzamin na prawko zdalam za 1 razem

[Madzialenka12344321]

Aga no jakbym o sobie czytała Ja prawko zrobiłam 8 lat temu, tyle, że od 7 lat wcale nie siedziałam za kierownicą a przez ten pierwszy rok, może z 5 razy Jakos się cykam - chyba parkować najbardziej. A tez prawko zdałam za pierwszym razem hehe

Ale obiecałam sobie, że jak za 2 tygodnie wrócimy z Kazimierza to zapisuje sie na kilka lekcji przypominających i zaczynam jeździć.

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madzialenka12344321

tak, tak szukam pracy w skzole w klasach I-III (wiec na bank będę musiała byc wychowawcą klasy, bo jak inaczej?) oraz w przedszkolu (a tam tez jedną grupę mają dwie Panie, wiec chyba wczesniej powinnam o tym wiedzieć.). Co innego jakbym miała byc jakąś pomocą, ale nagła sytuacja, że ktos w ciąże zajdzie, ale to też chyba wczesniej wiadomo co??

A w ogóle wspominałam wam, że szybciej niż w kwietniu się przeprowadzamy? Uzgodniliśmy z teściową, że jak tylko remont się skończy to już się przeprowadzamy od tygodnia majster robi u tesciowej kuchnię, ale juz w sobotę był przy finiszu, wiec w tym tygodniu na bank zaczyna u nas

w szkole powinnas wiedziec wczesniej - w lipcu/poczatek sierpnia, a nawet czerwiec. W przedszkolu bywa roznie, w prywatnych przyjmuja w kazdej chwili tak naprawde, ale gdybys miala byc wychowawca to tez dyrektor postara sie jak najszybciej kogos zatrudnic. Probuj w prywatnych przedszkolach, bo jest ich teraz bardzo duzo, a warto zdobyc jakies doswiadczenie nawet jesli warunki nie beda zbyt super.

Swietnie, ze sie szybciej przeprowadzicie mieszkanie z tesciami nie jest jednak takie wygodne co prawda ja nie mialam takiego "szczescia" mieszkac z rodzicami meza, ale poniewaz dzielilo nas 400 km to podczas naszych "randek" mieszkalam u nich w domu na poczatku jest fajnie, a pozniej drobnostki zaczynaja przeszkadzac

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Aga no jakbym o sobie czytała Ja prawko zrobiłam 8 lat temu, tyle, że od 7 lat wcale nie siedziałam za kierownicą a przez ten pierwszy rok, może z 5 razy Jakos się cykam - chyba parkować najbardziej. A tez prawko zdałam za pierwszym razem hehe

Ale obiecałam sobie, że jak za 2 tygodnie wrócimy z Kazimierza to zapisuje sie na kilka lekcji przypominających i zaczynam jeździć.

chyba i ja powinnam wziac takie lekcje
jak bedziesz w Kazimierzu to pomachaj do mnie do Lublina

[Madzialenka12344321]

ooo Ty jesteś z Lublina Ja jeszcze nigdy w tych rejonach nie byłam.
Mam nadzieję, że pogoda będzie dobra.

A co do przedszkoli, to u nas są tylko 2 prywatne podania oczywiście złożyłam i zobaczymy

A mieszkać będziemy teraz nad tesciową hehe ale oddzielne wejście, wiec spoko. Szybciej zaoszczędzimy na budowę naszego domku.

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madzialenka12344321

ooo Ty jesteś z Lublina Ja jeszcze nigdy w tych rejonach nie byłam.
Mam nadzieję, że pogoda będzie dobra.

A co do przedszkoli, to u nas są tylko 2 prywatne podania oczywiście złożyłam i zobaczymy

A mieszkać będziemy teraz nad tesciową hehe ale oddzielne wejście, wiec spoko. Szybciej zaoszczędzimy na budowę naszego domku.

"nad" tez dobrze

szkoda, ze tylko 2 przedszkola prywatne sa u Ciebie - u nas w 2009 roku otworzono ich az 17 + panstwowe i prywatne, ktore istnialy. Takze jest w czym wybierac.

Lubelskie jest bardzo ladne, choc ja sie juz przyzwyczailam i wole Beskidy mojego meza

[Madzialenka12344321]

Niestety wyboru dużego u nas nie ma. 2 prywatne + kilka państwowych. Do tego szkoły Państwowe. NO nic... trzeba czekać. pewnie 2 tygodnie będą teraz najbardziej decydujące, potem już szansa będzie słabsza.

A my z mężem oboje jesteśmy z tego samego miasta z woj. mazowieckiego

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Niestety wyboru dużego u nas nie ma. 2 prywatne + kilka państwowych. Do tego szkoły Państwowe. NO nic... trzeba czekać. pewnie 2 tygodnie będą teraz najbardziej decydujące, potem już szansa będzie słabsza.

A my z mężem oboje jesteśmy z tego samego miasta z woj. mazowieckiego

to zycze Ci powodzenia, oby sie udalo choc jak planujesz zajsc w ciaze juz w tym roku to moze byc ciezko, tzn istnieje wieksze ryzyko pracujac z dziecmi - jesli bedzie wszystko dobrze to bede pracowac, ale jesli lekarz zdecyduje, ze musze isc na zwolnienie w czasie ciazy to nie bede sie zastanawiala

mieszkanie w tym samym miescie ma duzo plusow, ale ja nie zamienilabym tych 400 km na np 10 nasze podroze byly tak wyczekiwane, ze nigdy nie zapomne tego uczucia widywalismy sie 1 na 2 tygodnie, czasem rzadziej i kazde spotkanie bylo czyms niesamowitym, bylismy za soba mega stesknieni zreszta za dlugo nie pojezdzilismy do siebie, bo tylko pol roku pozniej maz przeprowadzil sie do Lublina

[Madzialenka12344321]

Aga tak tak planuje od razu starać się o dziecko, wiem, że jesli umowa nie zakonczy się przed 12 tyg ciąży to muszą mi ją przedłużyć do dnia porodu abym dostała macierzyński.

Ja przez 5 lat studiowałam w Olsztynie, dzieliło nas 130 km I widywaliśmy się raz na 2-3 tygodnie. Więc tez tęsknota była wielka. A rok przed moją obroną, mąż pojechal na 2 miesiące do Holandii ech... już nigdy więcej postanowiliśmy się nie rozstawać.

[marao]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja przez 5 lat studiowałam w Olsztynie, dzieliło nas 130 km I widywaliśmy się raz na 2-3 tygodnie. Więc tez tęsknota była wielka. A rok przed moją obroną, mąż pojechal na 2 miesiące do Holandii ech... już nigdy więcej postanowiliśmy się nie rozstawać.

Boże jak Was tak czytam to mi się przypomina, jak my z moim mężem też do siebie jeździliśmy. Ja studiowałam we Wrocławiu a on pracował w naszym rodzinnym mieście. I co tydzień któreś z nas jechało 180 km w jedną stronę autobusem 4,5 h. Jak sobie teraz pomyślę to aż mnie trzepie, ale czego się nie robi dla miłości.

[Madzialenka12344321]

Oj tak, czego się nie robi dla miłośći

A ja miałam dziś isc do lekarza rodzinnego ale się okazało, że do końca lipca ma urlop. No nic... pójde za tydzien.
Wezme skierowanie na morfologię krwi, usg tarczycy, ob i cukier. Cos jeszcze?? Bo toksoplazmoza i tak jest płatna.

[sylvi_86]

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć Kobietki

I znowu poniedziałek Coraz bliżej do września Który będzie jakoś wyjątkowy w tym roku Po pierwsze dowiem się, czy ktoś mnie chce do pracy w szkole a po drugie odstawiam tabletki

super super


ja 1go sierpnia jade na oboz sportowy(ma byc ochlodzenie od 1go) jak dla mnie moze byc chlodniej, byle nie padalo.. ja sie wrzesnia obawiam bo szukam pracy i bede sie we wrzesniu stresowac jesli sie gdzies nie zahacze

[Madzialenka12344321]

Sylvi a gdzie szukasz?? To widze, że juz 3 z nas szukaja pracy

[sylvi_86]

Napisane przez Madzialenka12344321

Sylvi a gdzie szukasz?? To widze, że juz 3 z nas szukaja pracy

szukam gdzie sie da.mam naszykowane CV i jutro ruszam w miasto..mialam dzisiaj ale przyznaje sie bez bicia ze za pozno wstalam:P

[Madzialenka12344321]

Napisane przez sylvi_86

szukam gdzie sie da.mam naszykowane CV i jutro ruszam w miasto..mialam dzisiaj ale przyznaje sie bez bicia ze za pozno wstalam:P

Aha czyli nic konkretnego, tam gdzie się da tak??

Ja jeśli nic nie znajdę, to też będę tak chodziła od września. Kurcze.... muszę mieć pracę, bo jak się wyprowadzimy to nie dość, że na remont jest nam kasa potrzebna, to jeszcze potem na rachunki, na życie.