Październikowe PM :)

[bianeczkaa]

Byłam w sobotę na weselu i ksiądz upuścił obrączkę! kiszka bo to najgorszy przesąd, chociaż dotyczy bardziej państwa młodych nie księdza ale i tak bym się bała

[Claris]

Napisane przez bianeczkaa

Już po zapowiedziach?? Strasznie szybki, a nie powinny być 3 tygodnie przed ślubem?

Muszą być conajmniej 3 tyg. przed ślubem, my też mamy zamiar jakoś niedługo iść do ksiedza

A co do naszych przygotowań, to dziś odbieramy obrączki prócz tego jestem juz po 1. przymiarce, suknia jest przepiękna kolejna przymiarka 17. sierpnia. Mamy też zaklepane auto, którym pojedziemy, o to: http://www.samochody-slubne.com/galeria. Auto jest znajomego szwagra tżta i nam załatwił, także mamy go za free W ten weekend byliśmy na weselu i ćwiczyliśmy to, czego nauczyliśmy się na kursie tańca i nieskromnie muszę przyznać, że fajnie nam to wychodzi
Niby już "wszystko" mamy, ale jak sobie pomyślę ile jeszcze przed nami (ustalenie menu, spotkania z zespołem, fotografem, kamerzystką, gajer dla tżta, ciuchy na poprawiny, podziękowania dla rodziców - nie mamy pomysłu, co Wy dajecie, bukiet ślubny, próbny makijaż i fryzura - byłam w pt., ale klapa = szukam dalej) przeraża mnie to wszystko

[bianeczkaa]

Napisane przez Claris

Muszą być conajmniej 3 tyg. przed ślubem, my też mamy zamiar jakoś niedługo iść do ksiedza

A co do naszych przygotowań, to dziś odbieramy obrączki prócz tego jestem juz po 1. przymiarce, suknia jest przepiękna kolejna przymiarka 17. sierpnia. Mamy też zaklepane auto, którym pojedziemy, o to: http://www.samochody-slubne.com/galeria. Auto jest znajomego szwagra tżta i nam załatwił, także mamy go za free W ten weekend byliśmy na weselu i ćwiczyliśmy to, czego nauczyliśmy się na kursie tańca i nieskromnie muszę przyznać, że fajnie nam to wychodzi
Niby już "wszystko" mamy, ale jak sobie pomyślę ile jeszcze przed nami (ustalenie menu, spotkania z zespołem, fotografem, kamerzystką, gajer dla tżta, ciuchy na poprawiny, podziękowania dla rodziców - nie mamy pomysłu, co Wy dajecie, bukiet ślubny, próbny makijaż i fryzura - byłam w pt., ale klapa = szukam dalej) przeraża mnie to wszystko

ja tez mam przymiarke 17 sierpnia i chyba zniose jajo!!!!!

[pieleszka]

introvertic80 i Ollllciaaa witajcie fajnie, że się dołączacie

tak się zastanawiam, kiedy iść do księdza spisać protokół???? i czy od razu powinnam mieć ze sobą papiery z USC??? bo jak tak, to jeszcze chyba trochę za wcześnie jak na mnie bo papiery z USC mają ważność jedynie przez 3 miesiące od daty wystawienia do daty ślubu... - a nie właśnie przeliczyłam to już teraz mam mniej niż 3 miesiące czyli mogłabym iść książulek jak byłam zaklepać datę też mi powiedział, że tak jak będzie mniej niż 3 miesiące to można przyjść a u nas zapowiedzi to chyba na 3 tyg przed slubem wychodzą, szybciej nie...
a spowiedzi przedślubnej też się "cykam"... mieszkam już z TZ-em ponad 2 lata i już kiedyś nie dostałam rozgrzeszenia właśnie przez to...aczkolwiek ksiądz mnie pocieszył, że przed samym ślubem dostanę

[olinka malinka]

Ja wpadam na momencik podzielić się wrażeniami odnośnie proszenia gości i przyznam szcerze, że na niektórych bardzo zawiodłam się.

Jestem w stanie zrozumieć, że dalsza rodzina może mieć wazniejsze sprawy niż mój ślub, może też mieć dużo ślubów u bliżej spokrewnionej rodziny i zrezygnować z bawienia się u mnie. staram się być wyrozumiała i nie mam do nikogo pretenski. ale u mnie jest odwrotnie... dalsza rodzina czuje sie zaszczycona, że ich zapraszamy i na wstępie potwierdza przybycie a tu bliższej bywa różnie. i Tu przykład siostry stryjecznej(30-letniej), która w dniu mojego ślubu (który biorę jedyny raz w życiu) wybiera się do sanatorium, a dodajmy że nie ma przewlekłych chorób i zarówno na jej ślubie jak i ślubie jej rodzeństwa byłam z całą rodziną. Przykro się robi, kiedy coś takiego słyszy się... naprawdę

[aicila]

Napisane przez Claris

Muszą być conajmniej 3 tyg. przed ślubem, my też mamy zamiar jakoś niedługo iść do ksiedza

A co do naszych przygotowań, to dziś odbieramy obrączki prócz tego jestem juz po 1. przymiarce, suknia jest przepiękna kolejna przymiarka 17. sierpnia. Mamy też zaklepane auto, którym pojedziemy, o to: http://www.samochody-slubne.com/galeria. Auto jest znajomego szwagra tżta i nam załatwił, także mamy go za free W ten weekend byliśmy na weselu i ćwiczyliśmy to, czego nauczyliśmy się na kursie tańca i nieskromnie muszę przyznać, że fajnie nam to wychodzi
Niby już "wszystko" mamy, ale jak sobie pomyślę ile jeszcze przed nami (ustalenie menu, spotkania z zespołem, fotografem, kamerzystką, gajer dla tżta, ciuchy na poprawiny, podziękowania dla rodziców - nie mamy pomysłu, co Wy dajecie, bukiet ślubny, próbny makijaż i fryzura - byłam w pt., ale klapa = szukam dalej) przeraża mnie to wszystko

fajny samochód bo tak się składa, że my też czarnym CHRYSLEREM pojedziemy... no chyba, że do października znajdę gdzieś w okolicy biały dość nowy samochód, bo sobie coś umyśliłam ostatnio, że chcę białym samochodem jechać :P

szybko macie te przymiarki dziewczyny. ja dopiero w piątek jadę na wzięcie miary, a przymiarkę będę miała dopiero we wrześniu jak już przyjdzie do salonu uszyta.

pieleszka ja też sie boję spowiedzi, bo tak właściwie to od miesiąca mieszkam już u Tż. ale zamierzam o tym powiedzieć księdzu przy spisywaniu protokołu bo wtedy wysyłają tylko na jedną spowiedź a nie na dwie.

[bianeczkaa]

Napisane przez olinka malinka

Ja wpadam na momencik podzielić się wrażeniami odnośnie proszenia gości i przyznam szcerze, że na niektórych bardzo zawiodłam się.

Jestem w stanie zrozumieć, że dalsza rodzina może mieć wazniejsze sprawy niż mój ślub, może też mieć dużo ślubów u bliżej spokrewnionej rodziny i zrezygnować z bawienia się u mnie. staram się być wyrozumiała i nie mam do nikogo pretenski. ale u mnie jest odwrotnie... dalsza rodzina czuje sie zaszczycona, że ich zapraszamy i na wstępie potwierdza przybycie a tu bliższej bywa różnie. i Tu przykład siostry stryjecznej(30-letniej), która w dniu mojego ślubu (który biorę jedyny raz w życiu) wybiera się do sanatorium, a dodajmy że nie ma przewlekłych chorób i zarówno na jej ślubie jak i ślubie jej rodzeństwa byłam z całą rodziną. Przykro się robi, kiedy coś takiego słyszy się... naprawdę

A ja się jej wcale nie dziwię. Sanatorium nie jest tylko dla obłożnie chorych, poza tym to nie wyjazd na wakacje, jeśli nie pojedzie to przepadnie a trudno jest je dostać. Zresztą o ewentualnej chorobie wcale nie musisz nic wiedzieć Jeszcze nigdy się nie spotkałam, na prawdę nigdy, żeby ktoś zrezygnował z sanatorium na rzecz wesela i gdyby się to przytrafiło na moim ślubie nie miałabym tego za zło. Mogłabyś mieć pretensje, gdyby jechała na weekend nad jezioro czy szła na dyskotekę.

U mojego tż-ta jest o tyle głupia sytuacja, że jego mama nie lubi się z teściami (chociaż uważam, że są siebie warci) Obrażają się, bo ktoś nie podszedł i nie powiedział pierwszy cześć, albo że stał plecami, no dziecinada. I z tego powodu brat taty tżta z żoną nie przyjdą (też biorą udział w tej maskaradzie),nie wiem też czy będą dziadkowie ze strony taty tż-ta, ale tż z tego powodu nie płacze i ja też nie będę. Poza tym od jego strony sporo osób odmawia ale dlatego, że mają żałoby, są bardzo chorzy albo nie podołają finansowo bo mają sporo wesel w bliskiej rodzinie (zazwyczaj wysyłają tylko dzici do nas). Ogólnie niemiłych sytuacji nie mieliśmy na razie.

A i umówiłam nas z ksiedzem na nauki 28-29 sierpnia i 4-5 września i to już z poradnią

[mądrala]

witam kurcze, mi ciagle wystarcza czasu na podczytywanie Was, a na pisanie już niekoniecznie... Ogólnie to dopadł mnie już stresior, bo mamy bardzo dużo osób jeszcze niezaproszonych... Poza tym, też co raz czesciej myślę nad tą spowiedzią... :/ my co prawda z TŻtem mieszkamy osobno, ale i tak się poję że jakieś cyrki będą

Dzisiaj chyba sobie zamówię buty Niestety u mnie w okolicy nie ma praktycznie żadnego wyboru, więc zostaje internet. Z dekoratorką jesteśmy umówieni na połowę sierpnia, ale za to od razu na naszej sali, wiec zobaczymy co potrafi wyczarować.

Co do prezentów dla rodziców, to kończymy nasze albumy ze zdjęciami. No i cały czas zastanawiam sie czy jest sens dawać jakieś upominki gosciom...

[bianeczkaa]

mądrala, ja tam nie przewiduje żadnych prezentów dla gości. Dla mnie te prezenty dla gości to kolejna głupia moda która idzie do nas z zachodu. juz wystarczy, że muszę wszystkim sponsorować ucztę, podwózkę, odwózkę, atrakcje typu fontanna czekoladowa czy stół swojsko-rybny. Nie mam złudzeń, że wesele się zwróci i nawet o tym nie myślę, bo to nie o to chodzi, ale wydatki są tak duże, że musi im wystarczyć sam fakt, że chcemy, żeby uczestniczyli w naszym wyjątkowym dniu. Mnie ostatnio zaprosiła koleżanka na wesele, co się w ogóle nie spodziewałam i to była dla mnie największa niespodzianka i nagroda, a nie tam jakiś woreczek migdałów czy cukierek

[Claris]

Napisane przez bianeczkaa

ja tez mam przymiarke 17 sierpnia i chyba zniose jajo!!!!!

Fajowo! a ja jakoś spokojnie na to czekam

Napisane przez mądrala

Co do prezentów dla rodziców, to kończymy nasze albumy ze zdjęciami. No i cały czas zastanawiam sie czy jest sens dawać jakieś upominki gosciom...

My nic nie będziemy dawać, w sumie już nasi goście dostali od nas płytkę z filmikiem o nas jak ich zapraszaliśmy i starczy

Ja też się boję spowiedzi jak w ogóle "to" wyznać? w sensie ubrać dobrze w słowa?

My już mamy wszystkie zaproszenia rozdane, z mojej strony na 60 osób potwierdziło 41, a rodzina tżta ma czas do 15. sierpnia. Potem będziemy jeszcze dopraszać z jego strony (ma dużą rodzinę) coby dobić do tych 120
Odebraliśmy obrączki

[bianeczkaa]

Właśnie sobie uświadomiłam, że po naukach mamy 4 dni na protokół! żeby było 3 tygodnie na zapowiedzi! Czy dokumenty dostaje się od ręki? W ogóle jakie papierki trzeba mieć do kościoła i USC??

[Ollllciaaa]

U mnie protokół jest spisywany 3 miesiące przed ślubem , a także ja już mam po zapowiedziach. Czekaja mnie tylko nauki i spowiedzi.
Do kościoła to potrzeba świadectwo chrztu Tż i Twoje , zaświadczenie że chodziłaś na religię lub świadectwo szkolne i dokumenty z USC o tym , że nie mają nic przeciwko do podjęcia związku małżeńskiego. U nas to tylko takie dokumenty były potrzebne. A do USC ?? dowód tylko chyba

[anulinka2009]

Napisane przez Ollllciaaa

U mnie protokół jest spisywany 3 miesiące przed ślubem , a także ja już mam po zapowiedziach. Czekaja mnie tylko nauki i spowiedzi.
Do kościoła to potrzeba świadectwo chrztu Tż i Twoje , zaświadczenie że chodziłaś na religię lub świadectwo szkolne i dokumenty z USC o tym , że nie mają nic przeciwko do podjęcia związku małżeńskiego. U nas to tylko takie dokumenty były potrzebne. A do USC ?? dowód tylko chyba

Do kościoła potrzebne jest jeszcze zaświadczenie o bierzmowaniu obojga i zgoda proboszcza, gdy ślub będzie w innej parafii.
Do USC potrzebny poza dowodem jest skrócony akt urodzenia ( nie może mieć więcej niż 3 m-ce od daty ślubu, więc już można spokojnie go wziąć za jedyne 22 zł).
Pozdrawiam.

[kozunia1983]

Czyli najpierw po akt chrztu i bierzmowania, potem do usc, a potem do księdza?
Czy do spisania protokołu muszę już mieć nauki i poradnię rodzinną?

[anulinka2009]

Napisane przez kozunia1983

Czyli najpierw po akt chrztu i bierzmowania, potem do usc, a potem do księdza?
Czy do spisania protokołu muszę już mieć nauki i poradnię rodzinną?

Dokumenty z USC mamy przynieść tydzień przed ślubem, nie są potrzebne do spisania protokołu. Podobnie, jak nauki i poradnia. Mamy to załatwić przed ślubem i donieść stosowne zaświadczenia.

[bianeczkaa]

Napisane przez anulinka2009

Dokumenty z USC mamy przynieść tydzień przed ślubem, nie są potrzebne do spisania protokołu. Podobnie, jak nauki i poradnia. Mamy to załatwić przed ślubem i donieść stosowne zaświadczenia.

to chyba zalezy od parafi bo my mamy przyjsc z dokumentami na spisanie

[anulinka2009]

Pojechaliśmy się dowiedzieć, co i jak, bo bierzemy ślub w obcej parafii. Wzięliśmy dokumenty, które już mamy. A wikary mówi, że szkoda czasu i piszemy protokół od razu, skoro jesteśmy zdecydowani.
W ten właśnie sposób zapadła decyzja, że 16 pażdziernika o 14.00

[sammi24]

Cześć dziewczyny, ja czytam Was cały czas a nie mam czasu się udzielać witam wszystkie nowe PM, a nowym paniom MGR gratuluje

Claris a Ty to już w ogóle zniknęłaś nam z forum

u Nas jest tak:
13 sierpnia (piątek 13go ) jesteśmy umówieni na protokół, zamówiliśmy księgę gości, zamówiłam biżu (200 zł tak wyszło), kupujemy już soki i napoje bo fajne promocje były w makro m.in., no i chciałabym buty niebawem kupić ale czekam na Mądralę tzn. na referencje sklepu internetowego
ja też się obawiam spowiedzi, mówię Wam jakie sposoby brat TŻta wymyśla żeby to jak najlepiej obejść, szkoda że tego nie słyszałyście

[olinka malinka]

Napisane przez bianeczkaa

A ja się jej wcale nie dziwię. Sanatorium nie jest tylko dla obłożnie chorych, poza tym to nie wyjazd na wakacje, jeśli nie pojedzie to przepadnie a trudno jest je dostać. Zresztą o ewentualnej chorobie wcale nie musisz nic wiedzieć Jeszcze nigdy się nie spotkałam, na prawdę nigdy, żeby ktoś zrezygnował z sanatorium na rzecz wesela i gdyby się to przytrafiło na moim ślubie nie miałabym tego za zło. Mogłabyś mieć pretensje, gdyby jechała na weekend nad jezioro czy szła na dyskotekę.

U mojego tż-ta jest o tyle głupia sytuacja, że jego mama nie lubi się z teściami (chociaż uważam, że są siebie warci) Obrażają się, bo ktoś nie podszedł i nie powiedział pierwszy cześć, albo że stał plecami, no dziecinada. I z tego powodu brat taty tżta z żoną nie przyjdą (też biorą udział w tej maskaradzie),nie wiem też czy będą dziadkowie ze strony taty tż-ta, ale tż z tego powodu nie płacze i ja też nie będę. Poza tym od jego strony sporo osób odmawia ale dlatego, że mają żałoby, są bardzo chorzy albo nie podołają finansowo bo mają sporo wesel w bliskiej rodzinie (zazwyczaj wysyłają tylko dzici do nas). Ogólnie niemiłych sytuacji nie mieliśmy na razie.

A i umówiłam nas z ksiedzem na nauki 28-29 sierpnia i 4-5 września i to już z poradnią

Bianeczko, nie miałabym żalu gdyby ktoś, z kim mam słaby kontakt lub z dalszej rodziny, nie przybył z powodu sanatorium. ale w tym wypadku jest mi naprawdę przykro. Bo ta osoba dużo wcześniej wiedziała o moim weselu. Poza tym stać ją na to by sobie zasponsorować taki pobyt, a do sanatorium jeździ co roku, podczas gdy ja biorę ślub tylko raz, więc ten jeden raz mogłaby zrezygnować z wyjazdu. Ale jej tego nie będę sugerować, bo jest dorosłą osobą a ja nie lubię nikomu niczego narzucać. Po prostu byłam pewna że ona akurat na 100% będzie, że jest osobą na której mogę polegać.

[tomalinka]

Napisane przez anulinka2009

Do kościoła potrzebne jest jeszcze zaświadczenie o bierzmowaniu obojga i zgoda proboszcza, gdy ślub będzie w innej parafii.
Do USC potrzebny poza dowodem jest skrócony akt urodzenia ( nie może mieć więcej niż 3 m-ce od daty ślubu, więc już można spokojnie go wziąć za jedyne 22 zł).
Pozdrawiam.

To zależy bo u nas zaświadczenia z bierzmowania nie są potrzebne (podobno w akcie chrztu jest to wpisane nawet jeśli bierzmowanie było w innej parafii niż chrzest).
Do USC u nas wystarczy dowód Tak mi przynajmniej kobitka w urzędzie powiedziała

[olinka malinka]

Napisane przez sammi24

Cześć dziewczyny, ja czytam Was cały czas a nie mam czasu się udzielać witam wszystkie nowe PM, a nowym paniom MGR gratuluje

Claris a Ty to już w ogóle zniknęłaś nam z forum

u Nas jest tak:
13 sierpnia (piątek 13go ) jesteśmy umówieni na protokół, zamówiliśmy księgę gości, zamówiłam biżu (200 zł tak wyszło), kupujemy już soki i napoje bo fajne promocje były w makro m.in., no i chciałabym buty niebawem kupić ale czekam na Mądralę tzn. na referencje sklepu internetowego
ja też się obawiam spowiedzi, mówię Wam jakie sposoby brat TŻta wymyśla żeby to jak najlepiej obejść, szkoda że tego nie słyszałyście

My spisujemy protokół miesiąc przed ślubem. Mojemu księdzu wolno się dzieje, twierdzi że jeszcze na wszystko jest czas. Chyba wydaje mu się, że jesień zaczyna się za pół roku. Teraz robimy poradnię - 3 potkania 150 zł. Jakie u Was są ceny?

U pierwszej spowiedzi przedślubnej byłam jakiś czas temu i było normalnie, żadnych dodatkowych pytań. Nie odczułam żadnej różnicy szczerze mówiąc. Wcześniej zasięgnęłam języka u znajomych, dlatego też byłam spokojna.

[tomalinka]

Napisane przez olinka malinka

My spisujemy protokół miesiąc przed ślubem. Mojemu księdzu wolno się dzieje, twierdzi że jeszcze na wszystko jest czas. Chyba wydaje mu się, że jesień zaczyna się za pół roku. Teraz robimy poradnię - 3 potkania 150 zł. Jakie u Was są ceny?

U pierwszej spowiedzi przedślubnej byłam jakiś czas temu i było normalnie, żadnych dodatkowych pytań. Nie odczułam żadnej różnicy szczerze mówiąc. Wcześniej zasięgnęłam języka u znajomych, dlatego też byłam spokojna.

My też dopiero miesiąc przed ślubem
U nas nauki i poradnia za darmo była

[anulinka2009]

My płaciliśmy po 20 zł za zaświadczenia o chrzcie i bierzmowaniu, zgoda na ślub w innej parafii kosztowała nas 300 zł, ślub będzie kosztował ( z organistą ) jedyne 600 zł.
O opłatach za nauki i poradnię na razie nic nie słyszeliśmy.
W sierpniu idziemy na nauki, to się okaże.
No cóż, miłość kosztuje

[olinka malinka]

Napisane przez tomalinka

U nas nauki i poradnia za darmo była

Zazdroszczę Wam!
My wydamy 150zł za info o cyklu miesiączkowym, o którym równie dobrze możemy poczytać chociażby w internecie.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez anulinka2009

No cóż, miłość kosztuje

I to niemało!
"Kto się żeni i buduje, na tym nikt nie żałuje."

[bianeczkaa]

Napisane przez olinka malinka

My spisujemy protokół miesiąc przed ślubem. Mojemu księdzu wolno się dzieje, twierdzi że jeszcze na wszystko jest czas. Chyba wydaje mu się, że jesień zaczyna się za pół roku. Teraz robimy poradnię - 3 potkania 150 zł. Jakie u Was są ceny?

U pierwszej spowiedzi przedślubnej byłam jakiś czas temu i było normalnie, żadnych dodatkowych pytań. Nie odczułam żadnej różnicy szczerze mówiąc. Wcześniej zasięgnęłam języka u znajomych, dlatego też byłam spokojna.

u nas za zaoczne nauki z poradnią płacimy 150 z a zrobiłyście już dzień skupienia? Chociaż to chyba dopiero po naukach A ogóle co jest w czasie takiego dnia? Msza? Siedzisz i się modlisz? Bo nie umiem sobie tego wyobrazić

Co do sanatorium, to jest tak, że jedziesz kiedy oni ci przyznadzą, nie kiedy tobie się podoba Termin jest narzucony z góry Mojej koleżanki najserdeczniejsza przyjaciółka też nie była na jej śubie bo była właśnie w sanatorium i tamta się nie obrażała. A to czy kogoś stać czy nie, to akurat ma najmniejsze znaczenie Rozumiem, że ci przykro, że jej nie będzie, ale skąd wiesz, że tamtej osobie też nie jest przykro że musi w tym czasie wyjechać A ty z nią w ogóle utrzymujesz takie strasznie zażyłe stosunki?

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Kurcze muszę się zastanowić gdzie kupić owoce, ale chyba pojedziemy do Tesco i może Reala? I jeszcze gdzieś się zajdzie. Bo na giełdę to się w ogóle nie opłaca jechać. Zresztą dużo kupować nie będziemy. Banany, mandarynki, winogron, kiwi, może jakieś nektarynki i to tak symbolicznie bo w ogóle nie idą prawie owoce. A co jakby owoce położyć na szwedzkim stole razem z ciastami? to już w ogóle by nie poszły

[anetika]

U mnie nauki na szczęście też były za darmo i chyba tylko dlatego odbyły się w expresowym tempie... Co do dnia skupienia to też się zastanawiam jak to wygląda - my mamy je 8 sierpnia i też nie wiem czego się spodziewać... Może wiecie? Co do spowiedzi to też boję się cholernie i TŻ też, tym bardziej, że od paru lat mieszkamy już razem Ale jak to powiedziała moja koleżanka - łaski nie robią, rozgrzeszą bo w końcu bierzemy ślub Jakoś to będzie

[Anett31]

czesć dziewczyny,
czy może orientujecie się ile kosztuje czekoladowa fontanna?\
Anett

[introvertic80]

Napisane przez Anett31

czesć dziewczyny,
czy może orientujecie się ile kosztuje czekoladowa fontanna?\
Anett

My płacimy za wynajem 1200 zł, ale to jest z obsługą hostessy, tackami, patyczkami, specjalnym stolikiem, dowozem, no i do tego będą też owoce.
Przeglądałam niedawno ofertę na allegro i tam mają fontanny od 100 zł do 11 tys.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez bianeczkaa

u nas za zaoczne nauki z poradnią płacimy 150 z a zrobiłyście już dzień skupienia? Chociaż to chyba dopiero po naukach A ogóle co jest w czasie takiego dnia? Msza? Siedzisz i się modlisz? Bo nie umiem sobie tego wyobrazić

Bianeczko, my juz dzień skupienia mamy za sobą Nie ma znaczenia, czy zrobicie go po naukach, czy w trakcie. My byliśmy 6 czerwca w parafii pw św. Wojciecha na Podwalu (w każdą pierwszą niedzielę miesiąca są tam prowadzone. Było wystawienie najświętszego Sakramentu, po krótkiej modlitwie ksiądz poszedł spowiadać (bo jest możliwość spowiedzi przedślubnej). W tym czasie narzeczeni siedzieli i się modlili (ok godziny), a po spowiedzi była Msza. Po mszy poszliśmy do zakrystii (ojj, była kolejka, dlatego ja wysłałam TŻ-ta ) i ksiądz nam podpisał indeksy.
Ogólnie było ok, tylko ponoć był inny niż zwykle ksiądz, który w dodatku się trochę spóźnił (beatyfikacja ks. Popiełuszki) i widać było, że nie ma doświadczenia w prowadzeniu dnia skupienia (zresztą powiedział o tym). Z tego, co wiem z innych forów, to na Podwalu jest ciekawie prowadzony dzień skupienia może jest też jakaś katecheza (u nas nie było, powody wyżej).

[Emir1994]

Napisane przez introvertic80

My płacimy za wynajem 1200 zł, ale to jest z obsługą hostessy, tackami, patyczkami, specjalnym stolikiem, dowozem, no i do tego będą też owoce.
Przeglądałam niedawno ofertę na allegro i tam mają fontanny od 100 zł do 11 tys.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------


Bianeczko, my juz dzień skupienia mamy za sobą Nie ma znaczenia, czy zrobicie go po naukach, czy w trakcie. My byliśmy 6 czerwca w parafii pw św. Wojciecha na Podwalu (w każdą pierwszą niedzielę miesiąca są tam prowadzone. Było wystawienie najświętszego Sakramentu, po krótkiej modlitwie ksiądz poszedł spowiadać (bo jest możliwość spowiedzi przedślubnej). W tym czasie narzeczeni siedzieli i się modlili (ok godziny), a po spowiedzi była Msza. Po mszy poszliśmy do zakrystii (ojj, była kolejka, dlatego ja wysłałam TŻ-ta ) i ksiądz nam podpisał indeksy.
Ogólnie było ok, tylko ponoć był inny niż zwykle ksiądz, który w dodatku się trochę spóźnił (beatyfikacja ks. Popiełuszki) i widać było, że nie ma doświadczenia w prowadzeniu dnia skupienia (zresztą powiedział o tym). Z tego, co wiem z innych forów, to na Podwalu jest ciekawie prowadzony dzień skupienia może jest też jakaś katecheza (u nas nie było, powody wyżej).

Wrzuć proszę linka strasznie jestem ciekawy co to za fontanna za 11 tyś. zł - czekolada nadziewana złotem się leje czy jak

[mądrala]

Bianeczka my też musimy kupić owoce, z tym że mamy pod nosem giełdę wieć chyba się tam przejedziemy...Chce kupić dużo winogron, bo wydaje mi się ze one zawsze szybko "schodzą"

Tomalinka buty zamawiam dzisiaj ale chyba wybiorę jakieś ze strony http://www.butyslubne.com.pl/ bo mają ładne wzory "pełnych" butów. Podobają mi się te http://www.butyslubne.com.pl/atlasow...b-p-373-pl.jsp i te http://www.butyslubne.com.pl/buty_sl...a-p-392-pl.jsp

A u nas TŻ poszedł dziś już pochodzić po urzędach i załatwił odpis aktu urodzenia (ponad 20zł) i akt Chrztu i bierzmowania z parafii. Zaświadczenie z USC, że mozemy zawrzeć małżeństwo odbiera się wspólnie z jednego urzędu (obojetnie czy mojego czy TŻta). Moje dokumenty planujemy załatwić w poniedziałek, bo mam wolne więc sobie pojeździmy. Wybierzemy się chyba też w poszukiwanie ozdób i moze na obrączki zerkniemy ale fajnie...