Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

[avataris]

Napisane przez Ija

A teraz pora na mnie DUK DUK
u mnie dziś waga pokazuje 0.4kg spadku, czyli połowa mojego wczorajszego wzrostu Dziś również pierwszy dzień 2/1, mam nadzieję, że działa
Miałam dzisiaj ochotę zrobić jakiś serniczek czy coś urodziny mam , ale stwierdzam, że to niepotrzebne szaleństwo (taaaa... istne wariactwo )
Zadowolę się jakimś ładnym deserkiem galaretkowym, jak mi ładnie wyjdzie to się może nawet Wam pochwalę

a teraz lecę na II śniadanie. Buziaki







EDIT: Wybaczcie 2 wiadomości, ale za dużo emotek i nie dało się dodac inaczej, miałam nadzieję, ze się połączą

, IJA WSZYSTKIEGO NAAAJJ DLA CIEBIE : roza: tak nieśmiało piszesz o swoim święcie SPADECZKÓW SPADECZKÓW do upragnionej wagi

[*Insane]

Maricken, dziękuję za odpowiedź
Jeśli chodzi o serwatkę - to tam jest cukier. Ale np. już izolat białka serwatki (Olimp, Ostrowia WPC80) - nie mają cukru, za to ponad 80% czystego białka (trza czytać składy i tabele heh)

Jeśli chodzi o wagę, to faktycznie. Nigdy nie zeszłam poniżej tej granicy, nigdy nie ważyłam mniej, niż obecnie... Więc to może dlatego tak się organizm zaparł. Idę czytać o plateau

[rumcia1]

Napisane przez Konczita

a i 1 października mamy wręczenia i mam zamiar wskoczyć w mniejszy rozmiar ... tak na pożegnanie uczelni i znajomych z grupy - niech im oko zbieleje

GratulacjeNo i świetną motywację masz. A co. Niech im zbieleje.

[Aleksandra_M]

Napisane przez lukrecja_25

a propo tych jajek to ja też kiedyś słysząłm czy czytałam że to nie prawda że one są tak szkodliwe... to jakoś jak na SB byłam mi się napatoczyło i mnie to cieszy bo do jajek jeszcze jednak wstrętu nie mam mogę spokojnie je wsysać bez steresu bezpieczne wsysanie jaj hahahahha

[Ija]

Napisane przez *Insane

Maricken, dziękuję za odpowiedź
Jeśli chodzi o serwatkę - to tam jest cukier. Ale np. już izolat białka serwatki (Olimp, Ostrowia WPC80) - nie mają cukru, za to ponad 80% czystego białka (trza czytać składy i tabele heh)

Jeśli chodzi o wagę, to faktycznie. Nigdy nie zeszłam poniżej tej granicy, nigdy nie ważyłam mniej, niż obecnie... Więc to może dlatego tak się organizm zaparł. Idę czytać o plateau

Mam jeszcze pytanie do Ciebie. Ten Twój zastój to taki, że waga stoi zupełnie w miejscu (ani drgnie w jedną ani w drugą) czy masz tak, że Ci skacze, ale nie spada poniżej jakiejś wartości?

[milaminka80]

Wczoraj spotkałam sie z kuzynką, ktora rowniez jest na Dukanie. Zaczełysmy prawie że w tym samym czasie i jej juz spadło 10 kg!! Wygląda swietnie. A u mnie, , utrzymal sie spadek 5 kg i nie wyglądam wcale lepiej Wiem że jestem sama sobie winna, bo przed obroną to grzeszyło mi sie , ale załapalam doła. Wesele siostry za 6 tygodnie, a ja potrzebuje zrzucic jeszcze z 5 kg. A jak na złość od 3 tygodni mam zastój. Waga ani dgrnie. I jeszcze ostatnio zauwazyłam u siebie, że zostaje mi woda w ogranizmie. Magazynuje ja dosłownie jak wielblad, tyle ze garbu nie mam, ale za to brzuszek i to taki na oko "5 miesiąc ciąży"!! postanowiłam przerzucic sie na tryb 2 na 1. mam nadzieje, ze to cos zmieni.

[Konczita]

Napisane przez Maricken

A przyprawy do ryb używasz? Polecam jako rybny smakosz jest ich sporo do wyboru i właściwie każda inna Nie zdziw się jak po usmażeniu z tego dorsza zostanie Ci coś wielkości dłoni :P To jest chuda rybka i ogólnie lepiej filet niż całą kupić. Albo nawet 2 filety - ja tyle jadłam na obiad zwykle.

Tak daję przyprawę ale nie za dużo bo ona słona jest .... a jaką najbardziej polecasz ???
a jak z ościami ma ?

Napisane przez rumcia1

GratulacjeNo i świetną motywację masz. A co. Niech im zbieleje.

ja to mam mobilizację hehe do świątecznej miny cioci doszło wręczenie dyplomów ..

[*Insane]

Napisane przez Ija

Mam jeszcze pytanie do Ciebie. Ten Twój zastój to taki, że waga stoi zupełnie w miejscu (ani drgnie w jedną ani w drugą) czy masz tak, że Ci skacze, ale nie spada poniżej jakiejś wartości?

Skacze
Trochę przybiera, potem trochę spada, ale nie leci poniżej pewnej wartości. (są to wahania w okolicy 1-1,5kg w górę/w dół)

Poczytałam o tym plateau. Ok, ja wiem, że zastoje są normalne i nie zamierzam rzucać diety (choćby dlatego, że się świetnie na niej czuję ), ale to frustrujące po 2 miesiącach

[Sparta]

Co z tym syropem malinowym z lidla

[avataris]

Napisane przez *Insane

Witajcie kochane

Niestety nie mam stałego dostępu do komputera i nie mam jak być na bieżąco ale postanowiłam wpaść chociaż na chwile, bo ten mój zastój mi spać po nocach nie daje

Zastoj mam już jakieś dwa miesiące. To trochę sporo....
A nie grzeszę, ani odrobinę. Ostatnio odważyłam się zrobić dwa razy naleśniki (czyli łyżka skrobii musiała wpaść), ale wpływu na wagę to nie miało - ani drgnęła
Poza tym - wszystko przepisowo. Nie jem już mięsa w takiej ilości, jak kiedyś, bo po prostu mnie na to chwilowo nie stać
Ale stałe elementy jadłospisu to:
- 5-8 jaj dziennie
- przynajmniej jedna spora porcja mięcha (kurczak, indyk, tuńczyk, tatar wołowy)
- kostka chudego twarogu
- wieśniak
- otręby
- 1,5 litra płynów

Choćby nie wiem co - codziennie te rzeczy lądują u mnie w jadłospisie. I co? I nic!
Z diety zrezygnować nie zamierzam, ale martwi mnie to no... "przepisowo" powinno mnie być już jakieś 8kg mniej, a ja stoję w miejscu i nie wiem jak to ruszyć
Po nocach śnią mi się zapiekanki, ze znajomymi na mieście grzecznie piję tylko colę light, a ta waga nic się nie odwdzięcza

kurcze współczuje ci Insane a jednocześnie podziwiam mocno bo jesteś twarda babka. Może zrezygnuj z żółtek w jajkach, dzisiaj robiłam taką jajecznicę z łososiem i była smaczna.

[*Insane]

Napisane przez avataris

kurcze współczuje ci Insane a jednocześnie podziwiam mocno bo jesteś twarda babka. Może zrezygnuj z żółtek w jajkach, dzisiaj robiłam taką jajecznicę z łososiem i była smaczna.

dziękuję

Zebrałam tyle porad, że jak się cos nie ruszy, to napiszę do doktorka

[Konczita]

aj zjadłam pyszne nutelki i dzisiejszy limit mleka w proszku poszedł w mig ehhh .. jutro też sobie zrobię tylko czy na PP wolno aż tyle ? pewnie nie ... buuu ... to sobie zebrę zrobię

co do jajek ja jem dużo ale bez żółtek

[Maricken]

Napisane przez Konczita

Tak daję przyprawę ale nie za dużo bo ona słona jest .... a jaką najbardziej polecasz ???
a jak z ościami ma ?



ja to mam mobilizację hehe do świątecznej miny cioci doszło wręczenie dyplomów ..

Najbardziej smakuje mi ta z Kamisa, niezła jest też tańsza "cytrynowa" z Galeona Ości ten filet praktycznie nie ma

[avataris]

Napisane przez *Insane

Dziewczyny, a powiedzcie mi jeszcze... jak to jest z serwatką białkową?

Kiedyś jak byłam na diecie (takiej własnej, po prostu racjonalne żywienie ) i sporo jeździłam na rowerze, to piłam koktajl białkowy jako ostatni posiłek - właśnie z serwatki. Jednak zbyt krótko jej używałam, żeby stwierdzić czy działa, czy nie - potem mi brat podbierał, a potem wyjechałam i nie myślałam o tym w ogóle.

I teraz ostatnio znowu o tym myślę. Dobre to to?
Tutaj co nieco napisane o serwatce : http://www.poradnia.pl/zywienie/zasa...ta-dla-zdrowia

Ja brałam to (koncentrat białka serwatki - Olimp)
Wartość energetyczna 1482,65 kJ/354,7 kcal
Białko 88 g
Tłuszcz 0,3 g
Węglowodany 0,0 g

Warto? Czy trzymać się od takich rzeczy z daleka?

jak zaczynałam dietę, to piłam odżywkę białkową jako ostatni posiłek, ale dziewczyny mi odradziły i dałam sobie spokój
moje WhayPro ma B22g T1.5g W3.g jest pycha, ale czeka na lepsze czasy

[india40]

Napisane przez avataris

Agnese69 ta ostatnia książka jest
chyba bardziej aktualna, też mam wszystkie trzy, ale z trzecią chodzę cały czas pod ręką " Metoda doktora Dukana"

Ja od wczoraj nie rozstaję się z książką, chciałam jeszcze wczoraj przed snem w łóżeczku poczytać , a mój mężuś spytał czy zmieniłam faceta Chyba białeczko mu się zaczęło ścinać

[*Insane]

Napisane przez avataris

jak zaczynałam dietę, to piłam odżywkę białkową jako ostatni posiłek, ale dziewczyny mi odradziły i dałam sobie spokój
moje WhayPro ma B22g T1.5g W3.g jest pycha, ale czeka na lepsze czasy

ech, no to jak odradzały, to ja też się nie będę za to zabierać...
szkoda..

[Konczita]

Napisane przez Maricken

Najbardziej smakuje mi ta z Kamisa, niezła jest też tańsza "cytrynowa" z Galeona Ości ten filet praktycznie nie ma

to jutro kupię sobie tę z kasmisa a powiedz dużo jej dajesz ????

[avataris]

Napisane przez Konczita

aj zjadłam pyszne nutelki i dzisiejszy limit mleka w proszku poszedł w mig ehhh .. jutro też sobie zrobię tylko czy na PP wolno aż tyle ? pewnie nie ... buuu ... to sobie zebrę zrobię

co do jajek ja jem dużo ale bez żółtek

Konczita robisz mi smaka, mi nutella na zdrowie nie wychodzi, bo potem waga robi sobie jaja i mam ochotę wyrzucić ją przez okno w łazience. Od wczoraj panuje tu jakieś nutellowe szaleństwo. Zapomniałam już na kilka dni o tych cudownych kulkach missines a tu masz
zabieram się za pieczenie sero czekogoś tam, jeszcze nie wiem czego.

[Maricken]

Napisane przez Konczita

to jutro kupię sobie tę z kasmisa a powiedz dużo jej dajesz ????

Ok 1/3 łyżeczki na dwa filety Daję im poleżeć w tej przyprawie jak się rozmrażają.

[kochak]

spełnienia marzeń IJA
ja dopiero wstałam duk duk wszystkim

[Konczita]

Napisane przez avataris

Konczita robisz mi smaka, mi nutella na zdrowie nie wychodzi, bo potem waga robi sobie jaja i mam ochotę wyrzucić ją przez okno w łazience. Od wczoraj panuje tu jakieś nutellowe szaleństwo. Zapomniałam już na kilka dni o tych cudownych kulkach missines a tu masz
zabieram się za pieczenie sero czekogoś tam, jeszcze nie wiem czego.

hahaha kochana spokojnie mi wyszła minimalna ilość więc może nie będzie mega skoku na wadze - oby się nie odbiło ... raczej mnie nie wciągnie ...
bo mimo wszystko zdaję sobie sprawę że to dużo węgli a przecież walczymy z ilością

kurcze upiekłabym takie babeczki serowe ale nie mam foremek yhhh ...

Napisane przez Maricken

Ok 1/3 łyżeczki na dwa filety Daję im poleżeć w tej przyprawie jak się rozmrażają.

to ja bym popis dała jak nikt hehe bo tak sobie siedzę i myślę że ja może za mało tej przyprawy daję i że Ty mi wyskoczysz że pół opakowania a Ty mi o 1/3 łyżeczki i to na 2 ale numer bym zrobiła

[avataris]

Napisane przez india40

Ja od wczoraj nie rozstaję się z książką, chciałam jeszcze wczoraj przed snem w łóżeczku poczytać , a mój mężuś spytał czy zmieniłam faceta Chyba białeczko mu się zaczęło ścinać

powiedz, że teraz robi ci dobrze PAN DUKAN
ale poważnie o męża trzeba dbać, pamiętaj
na lekkim głodzie musi być, ale tylko na lekkim

[Konczita]

Napisane przez kochak

spełnienia marzeń IJA
ja dopiero wstałam duk duk wszystkim

kochak poszalałaś dzisiaj ze snem ... miłego dnia ..

[Ija]

Napisane przez *Insane

Skacze
Trochę przybiera, potem trochę spada, ale nie leci poniżej pewnej wartości. (są to wahania w okolicy 1-1,5kg w górę/w dół)

Poczytałam o tym plateau. Ok, ja wiem, że zastoje są normalne i nie zamierzam rzucać diety (choćby dlatego, że się świetnie na niej czuję ), ale to frustrujące po 2 miesiącach

No to witaj w klubie gdyby ta waga jeszcze stała w miejscu to jakoś lżej by było (psychicznie, przynajmniej dla mnie) ale jak widze, że leci w górę to normalnie a potem spada, spada, dochodzi do magicznej granicy i znowu BACH wzrost.. strasznie mnie to irytuje

Ale trzeba byc dobrej myśli trzymam kciuki za ciebie i za Twoje spadki z tego co pamiętam to pisałaś, że nie masz stałego dostępu do komputera, ale dawaj znać co u Ciebie słychać

[avataris]

Napisane przez *Insane

ech, no to jak odradzały, to ja też się nie będę za to zabierać...
szkoda..

tak, tak, niech czeka białeczko. Lepiej coś zmodyfikować, pokąbinować i może też wyjdzie coś ala koktajl białkowy

[*Insane]

Napisane przez Ija

No to witaj w klubie gdyby ta waga jeszcze stała w miejscu to jakoś lżej by było (psychicznie, przynajmniej dla mnie) ale jak widze, że leci w górę to normalnie a potem spada, spada, dochodzi do magicznej granicy i znowu BACH wzrost.. strasznie mnie to irytuje

Ale trzeba byc dobrej myśli trzymam kciuki za ciebie i za Twoje spadki z tego co pamiętam to pisałaś, że nie masz stałego dostępu do komputera, ale dawaj znać co u Ciebie słychać

tyle dobrze, że nie jestem sama hehh.... aż przestałam się ważyć codziennie bo też mnie to frustrowało.

Też trzymam kciuki za upragnione spadki

[avataris]

Napisane przez kochak

spełnienia marzeń IJA
ja dopiero wstałam duk duk wszystkim

dopiero wstałam a kto zmodyfikuje przepis na krówkę

kochak tylko bez dżemu

[lukrecja_25]

Napisane przez kochak

spełnienia marzeń IJA
ja dopiero wstałam duk duk wszystkim

no nooo to dziendoberek śpiochu

Napisane przez avataris

powiedz, że teraz robi ci dobrze PAN DUKAN
ale poważnie o męża trzeba dbać, pamiętaj
na lekkim głodzie musi być, ale tylko na lekkim

dokładnie o męża trzeba dbać a że wciąganie jaj jest na diecie wskazane , trochę sportu tysz się przyda hahaha to można przyjemne z pożytecznym połączyć moze spadki będą większe heheheheh


A ja muszę się pochwalić ze rozbroiłam moja bombę tuńczykąwą i wcinam właśnie tego onego a rozbroiłam puchę za pomocą nożyczek akurat taką dziurę udało mi się wychlastać ze widelcem zawartość puchy mogłam wydobyć

[avataris]

Napisane przez Konczita

hahaha kochana spokojnie mi wyszła minimalna ilość więc może nie będzie mega skoku na wadze - oby się nie odbiło ... raczej mnie nie wciągnie ...
bo mimo wszystko zdaję sobie sprawę że to dużo węgli a przecież walczymy z ilością

kurcze upiekłabym takie babeczki serowe ale nie mam foremek yhhh ...




to ja bym popis dała jak nikt hehe bo tak sobie siedzę i myślę że ja może za mało tej przyprawy daję i że Ty mi wyskoczysz że pół opakowania a Ty mi o 1/3 łyżeczki i to na 2 ale numer bym zrobiła

serowe babeczki mówisz, pewnie będą pyszne, ja myśle o takich serowo rabarbarowych, zobaczymy

[india40]

Napisane przez avataris

powiedz, że teraz robi ci dobrze PAN DUKAN
ale poważnie o męża trzeba dbać, pamiętaj
na lekkim głodzie musi być, ale tylko na lekkim

Jest na "tycim" głodziku