Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 13

[anaiss86]

Napisane przez LT28

Witajcie dziewczyny, ciesze sie z Waszych sukcesow przywitalam sie juz kilka dni temu i dzisiaj rozpoczelam diete, choc nie wiem jak dlugo pociagne po pierwsze brakuje motywacji a po drugie nie mam koncepcji na przepisy a przeciez nie bede jesc ciagle jajek wszelkiej postaci, co do rybek to nie za bardzo za nimi przepadam ale jak trzeba to zjem.

Dzieisaj zjadlam
-na sniadanko-jajko na twardo i plasterek wedzonego lososia
-pol piersi z indyka i troszke twarogu ze szczypiorkiem
i wypilam juz ok litra wody

nie wiem czy dam rade ale bede Was sledzic i sie motywowac a jak macie jakies rady i przepisy to piszcie

pozdrawiam i trzymajcie tak dalej

Witaj,
tescik zrobiony? motywacja to nasze drugie imie po to tu wszystkie jestesmy a jesli chodzi o przepisy to zapraszam do przepisowni lub na blogi naszych uzdolnionych dukanek ktore wymyslala takie cudenka co to osoby niedukajace sie potrafia skusic

[twinsplus1]

Napisane przez sweeney

Fotki chwilowo nie mogę wrzucić, ale łatwo je znaleźć. Stoją zawsze na najniższej pólce, kosztuje mniej niż 2 złote. Plastikowa przezroczysta butelka z białą zakrętką. Etykietka biało -różowa z napisem Syrup ( + nazwa smaku). Jest też tam chyba znak "%". Piszę z pamięci, ale chyba nic nie pomyliłam

Idę spać i coś czuje, że jutro znowu spadku nie będzie, bo teraz mam na wadze 61,3 grr. Ja chce już 5 z przodu

Napisane przez Emilia 25

Wiem, że to jest bardzo denerwujące, ale musisz przeczekać. Innej rady nie ma, zajmij sie innymi sprawami i nie myśl o tym.
Ja dzis zanotowałam spadeczek, aż -100 gr. Szaleję po prostu, aż podpis zmienię i czekam na oklaski.

oklaski dostaniesz ode mnie za dzisiejasz spadek i za caloksztalt fantastyczny wynik



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~
a ja sie witam coprawda troszke pozno, ale dopiero teraz przeczytalam was sobie do konca, u mnie dzis nic nie drgnelo to do pozniej, bo blizniaki troche sie mecza po tej wczorajszej szczepionce i szczerze przyznam ze padam na twarz

[lukrecja_25]

POGODO co ty robisz za naszymi oknami hehe witaj POGODO ja tam lubie czytać dłuuugie posty

[sweeney]

Dziewczynki kochane mam 5 z przodu !!!!! , wprawdzie 59,8 ale i tak jest szczęśliwa


IJA wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Napisane przez Sparta

Co z tym syropem malinowym z lidla

Pisałam o nim wczoraj wieczorem, mniej więcej około 23

[barbra66]

Co do tych zastojów jeszcze.....
Może nie pochwalicie tego co tu powiem,ale...
Przed urlopem mały zastój też miałam.
Nawiedziła mnie rodzinka,siostra z ajerkoniaczkiem własnej roboty,który do kawusi uwielbiam czasem dodać(no..nie była złośliwa,sama go zamówiłam ,wiedząc że przyjedzie),dzie ci tak chwaliły moje dżemiki truskawkowe(te na słodziku akurat),że też czasem sie pokusiłam,raz młode kartofelki u mamusi...i tym sposobem urlop sprawił,że nastała faza III.
Uznałam zatem,że utrwalę te kilogramy,które spadły i zobaczę co dalej...a tu po 2-tyg.urlopie dzisiaj na wadze 2kg mniej.... .
Zatem nie zamierzam z grzeszków się spowiadać,nawet jak batki mi wymierzycie....ch ociaż nikogo do grzeszkowania nie namawiam....

[lukrecja_25]

Napisane przez sweeney

Dziewczynki kochane mam 5 z przodu !!!!! , wprawdzie 59,8 ale i tak jest szczęśliwa


IJA wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Gratulacje

[Aleksandra_M]

Napisane przez india40

Ja od wczoraj nie rozstaję się z książką, chciałam jeszcze wczoraj przed snem w łóżeczku poczytać , a mój mężuś spytał czy zmieniłam faceta Chyba białeczko mu się zaczęło ścinać

to bedzie serek

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez lukrecja_25

no nooo to dziendoberek śpiochu

dokładnie o męża trzeba dbać a że wciąganie jaj jest na diecie wskazane , trochę sportu tysz się przyda hahaha to można przyjemne z pożytecznym połączyć moze spadki będą większe heheheheh


A ja muszę się pochwalić ze rozbroiłam moja bombę tuńczykąwą i wcinam właśnie tego onego a rozbroiłam puchę za pomocą nożyczek akurat taką dziurę udało mi się wychlastać ze widelcem zawartość puchy mogłam wydobyć

za pomyslowosc
ja bym nie dala rady nozyczkami... ale ze w firmie tokarze, slusarze i inni to pewnie by mi pomogli :P

[avataris]

Napisane przez Pogoda

Hej! Witam panie Jestem przeciwniczką diety Dukana i chciałam się przyłączyć (tak, wiem, właśnie zasłużyłam sobie na tytuł Hipokryty Millenium ). Historia przedstawia się tak: (ominę Wam opis jak do tego doszło, pewno niejedna ma podobną historię) mam 161 cm wzrostu i obecnie ważę 75 kg, startowałam 28.06 z wagą 80 kg. Pomna dobrych wyników na niej, ( które już dawno zdążyłam „zciastkować”) i przekonana, że jest to zdrowa dieta rozpoczęłam SB, która swego czasu biła takie rekordy popularności jak teraz Dukan.
Przeszłam przez fazę I i zrobiłam 2 tygodnie fazy drugiej (zaczęłam wprowadzać węglowodany), przez ten cały czas podczytywałam Was, jako, że wątek SBsowski umarł już śmiercią naturalną, a mnie była potrzebna głównie inspiracja dotycząca przyrządzania posiłków, a też wcinałam tylko białko i warzywa. Po tym miesiącu tutaj w ukryciu zauważyłam, że:
1) Wszystkie żyjecie i macie się dobrze pomimo czasami długiego przebywania na II
2) Przyjemnie tu u Was, (ale pędzicie tak, że ledwo się wyrabiam z pisaniem).
3) Dukan może być dla mnie wybawieniem, bo nie lubię warzyw, a tu przez kilka dni mogę ich nie jeść bez wyrzutów sumienia. Mogę zjeść na śniadanie sernik i nie muszę go zagryzać rzodkiewką, czy ogórkiem. Słyszałam opinie, że ludzie z podobnym problemem na dukanie zaczęli lubić zieleninkę, prawda to, macie tak? Ja mam pierwsze PW jutro i faktycznie mam ochotę na ogórka . I tutaj pytanie: Czy którakolwiek z Was testuje na sobie jakąś modyfikację diety? Tzn. świadomie je coś z listy produktów niedozwolonych i nie ma sobie tego za grzech? Bo ja się poważnie zastanawiam nad dodaniem 1 cytryny dziennie na PW z racji tendencji do poważnych niedoborów Wit C.

Postanowiłam przetestować Dukana na własnym, żywym, (co by nie było wątpliwości) organizmie. W razie złego samopoczucia ucieknę na fazę III, czyli jakby wrócę na SBsowską II, mam jednak nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. W końcu wcinam to białko już miesiąc i mam się niby dobrze. To niby oznacza, że pogłębiły się moje problemy z zasypianiem, które są jednak dla mnie normą, a także potrzebuję więcej snu. A poranka nie wyobrażam sobie bez kawy, której wcześniej nie piłam. Zaczęłam też pijać colę, której nie lubiłam. Co prawda jest dla mnie za słodka i 1l wystarcza mi na minimum 3 dni, a zwykle więcej, z racji rozcieńczania wodą, a jednak się nie poznaję w tym względzie. Poza tym jest ok., zaliczyłam tylko jeden dzień osłabienia pod koniec I fazy SB.

Uzbrojona w potrzebną wiedzę i po teście w niedzielę 25.07 rozpoczęłam Dukana zdecydowana na system 4 PP/ 3 PW, z racji bycia „na białku” już miesiąc odpuściłam sobie uderzeniówkę, ale zaczynam od PP, więc można powiedzieć inaczej, że ją sobie skróciłam z 6 wyliczonych mi przez test dni na 4 i grzeszę kakaem w serniczku .
A co do testu, to mam wrażenie, że jestem jedyną tutaj osobą, której wyliczył on za niską wagę docelową. Dążę do 55 kilo, jest to waga, którą już miałam i przy której mieszczę się w XS, więc zastanawiam się nawet, czy to nie za mało, a Wielki D na to, że waga dla mnie to 45 kg, co on chce ze mnie wieszak zrobić ? Może to wynika z tego, że mam dużą masę mięśniową, bo swego czasu ostro trenowałam sport. (Ale to było parę lat wstecz, a nieużywane mięśnie powinny zanikać). Bo nawet z 25 kilogramową nadwagę (wg mnie, wg Dukana to aż 35 kg) wchodziłam spokojnie w L, rzadko XL, a nawet M.

Mogę teraz parę pytań?

1) Wiem, że to pytanie już było w 12 części, ale nie pamiętam odpowiedzi. Czy w dniu PP mogę sobie pozwolić na rosół, (czysty wywar, ale jednak warzywny)? Miałam gotować dopiero jutro jakąś zupę jarzynową, ale pies jest głodny już dziś.()
2) Do tych dziewczyn, które ćwiczą: Jak radzicie sobie z posiłkami okołotreningowymi? Pilnujecie tego w ogóle? Bo ja póki, co się staram, więc jadam przed mięcho, a po albo też mięcho, albo placki otrębowe, (bo to i jaja i węgle), ale jakoś mi to utrudnia życie. Zwłaszcza, że moje uczucie głodu jest nieunormowane, tzn. chciałabym jeść co 3 h, ale nie da rady bo niekiedy już po 1h, czy 1,5h włącza mi się ssanie, a innym razem miną 4h, a i tak muszę w siebie wmuszać Zaznaczam, że jest to niezależne od tego, co jem. No i niby zrobię sobie rozpiskę dnia na godziny posiłków i gdzieś między tym wsadzę trening, a tu żołądek mi marudzi i cały plan bierze w łep, okazuję się być albo zbyt głodna, albo zbyt najedzona, aby ćwiczyć. Macie tak któraś?

3) I ostatnie, bo o tym nie piszecie: Jakie dukan daje efekty względem pozbywania się cellulitu?


Z góry uprzedzam, że zwykle piszę posty tej długości… dajcie dziecku klawiaturę i szaleje
Mam nadzieję, że którejkolwiek chciało się czytać

witaj kochana, jeśli chodzi o trening to po kilku dniach dukania, odstawiłam maszyny, został tylko rower 5 razy w tygodniu, czułam lekkie oslabienie, ale teraz wszystko chyba wrac do normy i mam zamiar od poniedziałku wejść na maszyny. Staram się jeść na około 1.5h przed treningiem, bo organizm dłuzej trawi białka i z pełnym brzuchem jest mi nie po drodze

Jeśli chodzi o cellulit, to mi osobiście po miesiącu dukania zniknęły wszelkie jego obiawy, ale to chyba indywidualna sprawa

[LT28]

anaiss86 tescik nie zrobiony ale probowalam i cos nie tak wszystko odznaczylo sie na czerwono wiekszosc tabelek wiec go nie zrobilam choc wykonalam wedlug wzoru

[avataris]

Napisane przez sweeney

Dziewczynki kochane mam 5 z przodu !!!!! , wprawdzie 59,8 ale i tak jest szczęśliwa


IJA wszystkiego najlepszego z okazji urodzin




Pisałam o nim wczoraj wieczorem, mniej więcej około 23

no to gratki za 5

[twinsplus1]

Pogoda ja doczytalam, ale z wielkim trudem nie dlatego, ze eleborat ale ze wzgledu na czcionke, ja po prostu wymiekam przy takich, oczu mi szkoda

co do pytan:
1. ja bym sobie pozwolila na kurczaka z tego rosolu, a nie sam rosol
2. ja jem po porstu co 3 godz., a jak mi burczy w brzuszku w miedzy czasie to wode pije, organizm wkoncu sie przyzwyczai
3. faktycznie celuclit troche sie zmniejsz, ale i tak trzeba mu pomoc kremami

no i witaj na forum co do cytryny, to tak jak piszesz jest grzeszkiem i ja sobie takowych nie zapodaje, no chyba ze zjem gdzies po drodze kostke czekolady, ale to nie jest planowane np, dzis atakowal mnie twix, ale mu nie uleglam

[lukrecja_25]

ja ogólnie mam mały cellulit ale jedak jest i to największy nad kolanami hehe i pod pachami hihi a w ogóle masakra jakaś jestem dopiero drugi dzień na białeczku a juz nie mogę" uwolnić orki" hahahahaha

[kochak]

Napisane przez Pogoda

Hej! Witam panie Jestem przeciwniczką diety Dukana i chciałam się przyłączyć (tak, wiem, właśnie zasłużyłam sobie na tytuł Hipokryty Millenium ). Historia przedstawia się tak: (ominę Wam opis jak do tego doszło, pewno niejedna ma podobną historię) mam 161 cm wzrostu i obecnie ważę 75 kg, startowałam 28.06 z wagą 80 kg. Pomna dobrych wyników na niej, ( które już dawno zdążyłam „zciastkować”) i przekonana, że jest to zdrowa dieta rozpoczęłam SB, która swego czasu biła takie rekordy popularności jak teraz Dukan.
Przeszłam przez fazę I i zrobiłam 2 tygodnie fazy drugiej (zaczęłam wprowadzać węglowodany), przez ten cały czas podczytywałam Was, jako, że wątek SBsowski umarł już śmiercią naturalną, a mnie była potrzebna głównie inspiracja dotycząca przyrządzania posiłków, a też wcinałam tylko białko i warzywa. Po tym miesiącu tutaj w ukryciu zauważyłam, że:
1) Wszystkie żyjecie i macie się dobrze pomimo czasami długiego przebywania na II
2) Przyjemnie tu u Was, (ale pędzicie tak, że ledwo się wyrabiam z pisaniem).
3) Dukan może być dla mnie wybawieniem, bo nie lubię warzyw, a tu przez kilka dni mogę ich nie jeść bez wyrzutów sumienia. Mogę zjeść na śniadanie sernik i nie muszę go zagryzać rzodkiewką, czy ogórkiem. Słyszałam opinie, że ludzie z podobnym problemem na dukanie zaczęli lubić zieleninkę, prawda to, macie tak? Ja mam pierwsze PW jutro i faktycznie mam ochotę na ogórka . I tutaj pytanie: Czy którakolwiek z Was testuje na sobie jakąś modyfikację diety? Tzn. świadomie je coś z listy produktów niedozwolonych i nie ma sobie tego za grzech? Bo ja się poważnie zastanawiam nad dodaniem 1 cytryny dziennie na PW z racji tendencji do poważnych niedoborów Wit C.

Postanowiłam przetestować Dukana na własnym, żywym, (co by nie było wątpliwości) organizmie. W razie złego samopoczucia ucieknę na fazę III, czyli jakby wrócę na SBsowską II, mam jednak nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. W końcu wcinam to białko już miesiąc i mam się niby dobrze. To niby oznacza, że pogłębiły się moje problemy z zasypianiem, które są jednak dla mnie normą, a także potrzebuję więcej snu. A poranka nie wyobrażam sobie bez kawy, której wcześniej nie piłam. Zaczęłam też pijać colę, której nie lubiłam. Co prawda jest dla mnie za słodka i 1l wystarcza mi na minimum 3 dni, a zwykle więcej, z racji rozcieńczania wodą, a jednak się nie poznaję w tym względzie. Poza tym jest ok., zaliczyłam tylko jeden dzień osłabienia pod koniec I fazy SB.

Uzbrojona w potrzebną wiedzę i po teście w niedzielę 25.07 rozpoczęłam Dukana zdecydowana na system 4 PP/ 3 PW, z racji bycia „na białku” już miesiąc odpuściłam sobie uderzeniówkę, ale zaczynam od PP, więc można powiedzieć inaczej, że ją sobie skróciłam z 6 wyliczonych mi przez test dni na 4 i grzeszę kakaem w serniczku .
A co do testu, to mam wrażenie, że jestem jedyną tutaj osobą, której wyliczył on za niską wagę docelową. Dążę do 55 kilo, jest to waga, którą już miałam i przy której mieszczę się w XS, więc zastanawiam się nawet, czy to nie za mało, a Wielki D na to, że waga dla mnie to 45 kg, co on chce ze mnie wieszak zrobić ? Może to wynika z tego, że mam dużą masę mięśniową, bo swego czasu ostro trenowałam sport. (Ale to było parę lat wstecz, a nieużywane mięśnie powinny zanikać). Bo nawet z 25 kilogramową nadwagę (wg mnie, wg Dukana to aż 35 kg) wchodziłam spokojnie w L, rzadko XL, a nawet M.

Mogę teraz parę pytań?

1) Wiem, że to pytanie już było w 12 części, ale nie pamiętam odpowiedzi. Czy w dniu PP mogę sobie pozwolić na rosół, (czysty wywar, ale jednak warzywny)? Miałam gotować dopiero jutro jakąś zupę jarzynową, ale pies jest głodny już dziś.()
2) Do tych dziewczyn, które ćwiczą: Jak radzicie sobie z posiłkami okołotreningowymi? Pilnujecie tego w ogóle? Bo ja póki, co się staram, więc jadam przed mięcho, a po albo też mięcho, albo placki otrębowe, (bo to i jaja i węgle), ale jakoś mi to utrudnia życie. Zwłaszcza, że moje uczucie głodu jest nieunormowane, tzn. chciałabym jeść co 3 h, ale nie da rady bo niekiedy już po 1h, czy 1,5h włącza mi się ssanie, a innym razem miną 4h, a i tak muszę w siebie wmuszać Zaznaczam, że jest to niezależne od tego, co jem. No i niby zrobię sobie rozpiskę dnia na godziny posiłków i gdzieś między tym wsadzę trening, a tu żołądek mi marudzi i cały plan bierze w łep, okazuję się być albo zbyt głodna, albo zbyt najedzona, aby ćwiczyć. Macie tak któraś?

3) I ostatnie, bo o tym nie piszecie: Jakie dukan daje efekty względem pozbywania się cellulitu?


Z góry uprzedzam, że zwykle piszę posty tej długości… dajcie dziecku klawiaturę i szaleje
Mam nadzieję, że którejkolwiek chciało się czytać

witam, coś Ci chyba źle wyliczył. ja mam 161 waże 48 kg (przytyłam kg po wakacyjnym jedzeniu lodów) i według duka nie kwalifikuje sie do diety ale sie podjełam. nie schudłam ale lepiej sie czuje- poza dzis faktycznie malo spie, roznosi mnie energia- wczesniej nie jadałam miecha. teraz moje dukanie jest głównie faza naprzemienna czasem sa grzeszki typu owoce :/ czasem. ale cellulit idzie precz. z malymi przerwami dukam chyba z miesiac. pozdrawiam

[avataris]

Napisane przez barbra66

Co do tych zastojów jeszcze.....
Może nie pochwalicie tego co tu powiem,ale...
Przed urlopem mały zastój też miałam.
Nawiedziła mnie rodzinka,siostra z ajerkoniaczkiem własnej roboty,który do kawusi uwielbiam czasem dodać(no..nie była złośliwa,sama go zamówiłam ,wiedząc że przyjedzie),dzie ci tak chwaliły moje dżemiki truskawkowe(te na słodziku akurat),że też czasem sie pokusiłam,raz młode kartofelki u mamusi...i tym sposobem urlop sprawił,że nastała faza III.
Uznałam zatem,że utrwalę te kilogramy,które spadły i zobaczę co dalej...a tu po 2-tyg.urlopie dzisiaj na wadze 2kg mniej.... .
Zatem nie zamierzam z grzeszków się spowiadać,nawet jak batki mi wymierzycie....ch ociaż nikogo do grzeszkowania nie namawiam....

za grzechybo kara musi być a za spadek: oklaski:

Jakiej firmy masz wagę? też chcę taką co po grzechach się chudnie,
chociaż na razie dukam grzecznie.

[lukrecja_25]

Napisane przez LT28

anaiss86 tescik nie zrobiony ale probowalam i cos nie tak wszystko odznaczylo sie na czerwono wiekszosc tabelek wiec go nie zrobilam choc wykonalam wedlug wzoru

musisz dokładnie czytać bo to tłumaczenie nie jest identyczne z testem... nie po kolei są te pytania jakby ale jak się dokładnie czyta test tego samego trzeba szukac w tłumaczeniu i jest gites majonez :P mnie wyszło 3 dni na uderzeniówce i ze :schuść" powinnam 2,5 kg a moja waga powinna wynosić 55,5 kg

[kochak]

Napisane przez twinsplus1

Pogoda ja doczytalam, ale z wielkim trudem nie dlatego, ze eleborat ale ze wzgledu na czcionke, ja po prostu wymiekam przy takich, oczu mi szkoda

co do pytan:
1. ja bym sobie pozwolila na kurczaka z tego rosolu, a nie sam rosol
2. ja jem po porstu co 3 godz., a jak mi burczy w brzuszku w miedzy czasie to wode pije, organizm wkoncu sie przyzwyczai
3. faktycznie celuclit troche sie zmniejsz, ale i tak trzeba mu pomoc kremami

no i witaj na forum co do cytryny, to tak jak piszesz jest grzeszkiem i ja sobie takowych nie zapodaje, no chyba ze zjem gdzies po drodze kostke czekolady, ale to nie jest planowane np, dzis atakowal mnie twix, ale mu nie uleglam

gratki za tego twixa ja zjadłam 100 g suszonych śliwek... po nocach mi sie śnia... moze teraz bede spokojniejsza hihii

[avataris]

Napisane przez kochak

WRÓCIŁAM z przed @ deprechą i tęsknotą za szanownym niedoszłym tż który milczy.... ehhh .... i znowu z rzucania fajek nici... byłam w tesco... nie kupiłam mleka na krówki bo stwierdzilam ze pochłone je zanim zaczne cos gotowac... taki ze mnie lakomczuch... krówki poczekaja na lepsze czasy a ja razem znimi... a spałam dłuugo pierwszy raz tak długo od dawna .. pada paskudnie, zimno i samotny urlop w łodzi nie ma sie do kogo odezwać... ide robic sałatke mam jakies warzywa i makrele... bo sie robie głodna.. a jak głodna to zła hihii

kochak krówka

[rilli]

Dziewczyny mam pytanie, czy możliwe, że po uderzeniówce schudłabym aż 3 kg?

[Agnese69]

Napisane przez anaiss86

Cytat:
Napisane przez Sparta
Co z tym syropem malinowym z lidla


o jaaa tez mam na niego ochote mniam

Byłam dziś w Lidlu i nabyłam zarówno budynie (pomyślałam, że jako dodatek do rówbnych wypieków moga byc (dziewczyny o tym pisały już wcześniej) jak też DWA syropu - malinowy oraz wiśniowy Sama chemia - to fakt, ale skoro nie wolno nam słodyczy naturalnej to szto dziełać? Dziś ajdalej pojutrze zrobię ten różowiutki serniczek na zimno tylko muszę go odkopać z forum - Boszszszsze, ze trzy dni mi zejdzie żeby go znaleźć
A syrop jest bardzo łatwy do namierzenia, wraz z innymi syropami do rozcieńczania stoi na najniższej półce z białymi nakrętkami i ze znakiem % na pudełku zbiorczym.

I galaretka będzie



pisz slonce pisz to bede pierwsza w kolejce

No dobra, namówiłyście mnie
Zaczynam od dziś

[Aleksandra_M]

Napisane przez lukrecja_25

ooooj ale się zapchałam połóweczką sera chudego białego i połóweczką tuńczora po biurowemu :P na obiad dzis chyba tylko zjem jajka na twardo ze 3 albo na miękko bo jakoś mam obrzydzenie do drobiu :/ chyba ze mielone szybkie pierdykne z indora o o o o yeeeaaa tak zrobie

oooo.... to ja tez zrobie mielone...........

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez Emilia 25

Wiem, że to jest bardzo denerwujące, ale musisz przeczekać. Innej rady nie ma, zajmij sie innymi sprawami i nie myśl o tym.
Ja dzis zanotowałam spadeczek, aż -100 gr. Szaleję po prostu, aż podpis zmienię i czekam na oklaski.

[anaiss86]

Napisane przez avataris

Maricken mam ten z Lidla Pilos, dwa opakowanie Złota Rosa Figand i dr Oetker miałam jeszcze inny dwa dni temu, ale już nie pamietam aaa i jeszcze mam taki z Włoszczowa, ale on się nie nadaj i oddam w dobre ręce
Polecam Ci ten Złota Rosa, ma B19,8 T2,5 i W3.5. Chyba przy tym zostanę. Chociaż wczoraj w Tesco jeszcze coś ciekawego wpadło mi do koszyka, ale dałam sobie spokój, może następnym razem

ja tez pieklam na tym: zlota rosa, sposobaly mi sie wartosci natomiast weteranki zwrocily mi uwage ze zawiera on skrobie modyfikowana

[sweeney]

Napisane przez rilli

Dziewczyny mam pytanie, czy możliwe, że po uderzeniówce schudłabym aż 3 kg?

Mnie spadły prawie 4 (5dni)

[anaiss86]

Napisane przez twinsplus1

oklaski dostaniesz ode mnie za dzisiejasz spadek i za caloksztalt fantastyczny wynik



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~
a ja sie witam coprawda troszke pozno, ale dopiero teraz przeczytalam was sobie do konca, u mnie dzis nic nie drgnelo to do pozniej, bo blizniaki troche sie mecza po tej wczorajszej szczepionce i szczerze przyznam ze padam na twarz

heeej u mnie tez dzisiaj kiepsko na wadze. ja nadrabialam posty od piatku ale w koncu mi sie udalo jakos brakowalo mi Twoich wpisow na forum fajnie ze jestes

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez sweeney

Dziewczynki kochane mam 5 z przodu !!!!! , wprawdzie 59,8 ale i tak jest szczęśliwa


IJA wszystkiego najlepszego z okazji urodzin




Pisałam o nim wczoraj wieczorem, mniej więcej około 23

Gratuluje 5 z przodu!!! dla mnie to niestety nawet nie szczyt marzen a rzecz nieosiagalna nie pamietam kiedy wazylam mniej niz 65 moze w podstawowce:P

[Aleksandra_M]

Napisane przez anaiss86

bylm w idlu i nie znalazlam znalazlam jakis pudding taki pakowany chyba po 5 ale mial cukier

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

A Ty nie jestes nowa przypadkiem? ja mimo ze jestem tu od polowy czerwca tez jestem TA NOWA a Ty tymbardziej moze pochamuj troszke swoje komentarze bo widze ze zdarza Ci sie mieszac komus w glowie jak np w sprawie szczypiorku, drazni mnie Twoj sposob wypowiadania sie nie mowie juz o tym, ze nie wiem o co chodzi w Twoich postach

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Witam sie z Wami szczypiorki duk duk...
u mnie raz 84 raz 84,3 potem 84,2 tak sobie swiruje moja waga... ale damy rade toz to nie tragedia

IJA wszystkiego dukanowego i usmiechu zycze

Aleksandro buziaki dla Twojej corci toz to juz pannica

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

o matko mi wzrosla grubo ponad 2kg!!! juz nie mowiac jak sie czulam spuchnieta. koszmar

dziekuje za buziaki. corcia sie ucieszy.... ale czy zrozumie ze to Ciocia z komputera przesyla??

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

POGODA

super opowiesci widze bedziemy teraz mialy
witam i powodzenia

[anaiss86]

Napisane przez LT28

anaiss86 tescik nie zrobiony ale probowalam i cos nie tak wszystko odznaczylo sie na czerwono wiekszosc tabelek wiec go nie zrobilam choc wykonalam wedlug wzoru

niemozliwe ja wlasnie zrobilam aby sprawdzicczy dziala. robilas wedlug 1postu z tego watku? w pewnym momencie tylko kolejjnosc jest innaa tak to ok.bez zrobienia testu nie zaczynaj diety. sproboj na www.dukandiet.com

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez lukrecja_25

ja ogólnie mam mały cellulit ale jedak jest i to największy nad kolanami hehe i pod pachami hihi a w ogóle masakra jakaś jestem dopiero drugi dzień na białeczku a juz nie mogę" uwolnić orki" hahahahaha

uwolnic orke

[Emilia 25]

Napisane przez twinsplus1

oklaski dostaniesz ode mnie za dzisiejasz spadek i za caloksztalt fantastyczny wynik

Napisane przez Aleksandra_M

Dzięki za uznanie!

[Aleksandra_M]

Napisane przez lukrecja_25

ja ogólnie mam mały cellulit ale jedak jest i to największy nad kolanami hehe i pod pachami hihi a w ogóle masakra jakaś jestem dopiero drugi dzień na białeczku a juz nie mogę "uwolnić orki" hahahahaha

cudownie delikatne okreslenie

[avataris]

Napisane przez anaiss86

ja tez pieklam na tym: zlota rosa, sposobaly mi sie wartosci natomiast weteranki zwrocily mi uwage ze zawiera on skrobie modyfikowana

i masz, czyli on jest do dupy? co ja z tym zrobie
Pozostaje mielenie sera? Wszystkie są do dupy?
moze to przez te sery wolniej chudne co robić

APEL DO WSZYSTKICH DUKANEK !!!

POMOŻECIE? KTÓRE WIADRA Z SEREM NADAJĄ SIĘ NA NASZĄ DIETĘ, BO JA JUŻ ZGŁUPIAŁAM

[anaiss86]

Napisane przez rilli

Dziewczyny mam pytanie, czy możliwe, że po uderzeniówce schudłabym aż 3 kg?

jezeli mialas duzo wody zalegajacej w organizmie to tak

[sweeney]

Napisane przez avataris

i masz, czyli on jest do dupy? co ja z tym zrobie
Pozostaje mielenie sera? Wszystkie są do dupy?
moze to przez te sery wolniej chudne co robić

APEL DO WSZYSTKICH DUKANEK !!!

POMOŻECIE? KTÓRE WIADRA Z SEREM NADAJĄ SIĘ NA NASZĄ DIETĘ, BO JA JUŻ ZGŁUPIAŁAM

Ja używam president . Pare razem kupiłam jakieś inne i wyczuwałam w smaku mąkę fuuj