Ząbkujemy, raczkujemy i radośnie świat poznajemy. Maluszki styczniowo-lutowe 2010

[pantee]

Fajne te puzzle, dzisiaj tez zamówie...zamiast maty, ciekawa rzecz. Zeberka, - z ktorej strony zamawiałas? bo ja widze takie...
http://allegro.pl/item1168061437.html
i takie
http://allegro.pl/item1122781966.html

[bardotka_a]

Aldii już doczytałam, że się nie znalazła... wielka tragedia dla rodziny to musi być... nie rozumiem dlaczego dziewczyny wracają same, nad ranem

[aldii]

Zebcia sciagam z niej ta siersc i to wszystko.Nic jej od niej nie bedzie,niech sie zaznajamia z zarazkami
Youyou wspolczuje przezyc.Na pewno bardzo sie wystraszylas,ja tez pewnie polecialabym od razu do lekarza brrrrr.
Najwazniejsze,ze lekarz was uspokoil,ale na wszelki wypadek poszlabym jednak do neurologa
Fajne butki,myslalam,ze to beda takie matrialowe trampki
Tajgabajga na poziomie naszych 6-latkow
Karola jak nocka minela ?
Pantee za szcepienie i wage
Tak jak piszesz,to moze byc po szczepieniu,ale ja raczej bym sie sklaniala do reakcji po jedzeniu,lub,ze mala sama sie niechcacy (np. przez sen) urazila w to oczko
Bardotka chyba jeszcze jej nie znalezli.Wczoraj opublikowali filmik z kamer przemyslowych i szukaja jednego kolesia.A swoja droga,to troche mnie wkurza ta sprawa,bo codziennie jest masa zaginionych mlodych dziewczyn,a oni tak bardzo szukaja tej jendej.Ciekawe kto to jest,albo jakiego radnego to corka ?! Przykre to,ze tak bardzo sie skupiaja na tym 1 przypadku.Jakos innych tak nie naglasniaja i nie wyznaczaja nagrody.....strasznie to niesprawiedliwe

[addicted to wizaz]

Kancia nieźle sobie Tomek radzi, mój też na początku podciągał nóżki, ale nie bardzo wiedział co zrobić z rączkami

A u nas z wykładzinami odwrotnie - mieliśmy w poprzednim mieszkaniu u teściów i ze względu na to że Michał ma alergię na roztocza stwierdziliśmy, że tutaj będą panele. Na razie młody ma rozłożony koc i niestety trochę się na nim ślizga, a w zasadzie w większości przemieszcza się po panelach.
Teraz z niecierpliwością czekam na puzzle takie jak pokazywała w linku Bardotka

A co do głosu z z przyjemnością posłuchałam Jeszcze pamiętam, że Zebra ma fajny głosik

Kwiat kalafiora mieliśmy podobną sytuację, tyle że od razu dostaliśmy skierowanie do kardiologa, nie wiem co tu do rzeczy ma morfologia Poszliśmy prywatnie na wizytę z echem serca, bo na NFZ trzeba by było czekać 3 miesiące.
Myślę, że nie powinnaś się martwić, bo okazuje się, że dość często u niemowlaczków występują tzw. szmery fizjologiczne i to nie jest nic groźnego. Poza tym u młodego na razie jest jeszcze dziurka w serduszku (też standard), która powinna zarosnąć do 1 roku życia (jest jakiś mały odsetek ludzi, którym nie zarasta). Na kontrolę mamy się zgłosić za pół roku

Youyou nie mieliśmy takiej sytuacji.
Ale Ty najlepiej znasz swoje dziecko i skoro to nie jest normalne, to powinnaś to sprawdzić.
My byliśmy tutaj http://www.centrumzdrowiakobiet.pl/
ale szukaliśmy przychodni pod kątem usg przezciemiączkowego. Oczywiście badanie też wykonywał neurolog, bardzo miły, rzeczowy. Podobno niezła jest przychodnia na Koszykowej, ale na NFZ niestety trzeba poczekać sporo na wizytę

Kamyk u mnie pewnie też wystarczy mleczka tylko na powrót z pracy i na rano, a w nocy pewnie będę musiała dawać butlę, tym bardziej że jak na razie budzi się 2x w nocy, a przed pójściem spać dostaje butlę z mm

Wczoraj się zdziwiłam, bo standardowo zrobiłam mu 150 ml (zazwyczaj był problem żeby nawet tyle wypił) a on wypił i chciał jeszcze. To dorobiłam 60 ml i pewnie jakby było jeszcze ze 30 to też by wypił

Karola na szczęście nie mam do czynienia z klientami, mój wydział jest taki bardziej obsługowy na potrzeby wewnętrzne firmy, więc powoli będę się mogła z powrotem wdrożyć.
Niestety nie będę mogła wchodzić na wizaż bo ostatnio poszło pismo, żeby nie korzystać ze stron nie związanych z pracą a zwłaszcza portali społecznościowych i zakupowych, a w stosunku do łamiących zasady będą wyciągane konsekwencje, więc nie mam zamiaru się narażać zwłaszcza po 8 miesiącach nieobecności. Więc pewnie będę miała marne szanse Was nadrabiać, bo jak wrócę do domu to trzeba czas poświęcić dzieciaczkom, no i coś jeszcze zrobić w dom

Pantee za szczepienie i wagę

Bardotka thx za info odnośnie puzzli, ucieszyłabym się jakby dziś przyszły
A zakwasy to chyba tylko rozchodzić

A moje dziecię to się już wyspało... po 10 min drzemki Muszę zrobić porządek z gazetami na dolnej półce ławy, bo zaraz mi je wszystkie "przeczyta"

[blonde_hair]

Dzien dobry!

Youyou ale przezycia! W spółczuje, tez pewnie od razu bym do szpitala jechała...oby wszystko było dobrze i wiecej sie to niepowtarzało
Fajne trampki

Bardotka jaki rachunekTrzymam kciuki, zebyscie jak najszybciej wyjasnili ta sprawe

Kamyk, szkoda, ze mleczka masz malo na noc...ale dobrze, ze chociaz ma na ranodajesz jej z butelki?

Dzisiaj mielismy pobudke o 6.00Polezelismy w lózku, pobawilismy sie i teraz Sebus znowu zasnał. Pogoda dzis do d..., pewnie mały bedzie marudny

Miłego dnia!

[bardotka_a]

Aldii wydaje mi się, że chcą działać szybko, bo mają świeże nagranie i jest teraz duża szansa, że ktoś go rozpozna, później może być ciężko....
poza tym na pewno rodzina zawiadomiła media, wiem, że niektóre rodziny tego nie robią bo boją się, że młoda "uciekła" i będzie wstyd...,że jakieś brudy z tego wyjdą itp., niestety ale tak jest....

[karola_sz]

Dzieńdoberek!

Aldii - nocka minęła tak se. Pięknie spał do 1. Co wchodziłam to inna pozycja. W końcu w łóżeczku ma o wiele więcej miejsca niż w kołysce. Od 1 zaczął się wiercić, dostał mleczko i dalej poszedł spać. Niestety po godzinie zaczęły się jęki, stęki, popłakiwania, wypluwanie smoczka, szukanie go, więc go wzięłam do siebie, bo byłam wykończona tym bieganiem. Może dzisiaj będzie lepiej

Dzisiaj lub jutro wykańczamy pokoik małego. W weekend wkleję zdjęcia. Dziś zamierzam nagrać filmik jak leń nie chce się ruszać na brzuszku.
A wieczorkiem do fryzjera

Miłego dnia.

[KarmazynowyKamyk]

Hej mamusie

Zaprojektowałam sobie taką pieczątkę
Do moich scrapowych wytworów, ale chyba zamówię Paulinie bodziaka lub koszulkę z takim napisem...

Napisane przez blonde_hair

Kamyk, szkoda, ze mleczka masz malo na noc...ale dobrze, ze chociaz ma na ranodajesz jej z butelki?

Mam na rano i na popołudniu... Cycem karmię, jakbym ściągała to chyba bym oszalała...

[patinka_]

youyou mój jak coś bardzo chce "butelkę, zabawkę" to się tak dziwnie trzęsie główką i rączkami....a poza tym od małego boi się schodzić po schodach:/ w 80% jak schodzę z nim w dół, rzadziej jak do góry to robi się cały sztywny,znieruchomiały i stęka...wyczytałam na internecie że zdarza się coś takiego u niemowląt na coś co się boją, jest to wstrzymanie oddechu..nie leczy się tego, przechodzi samo z wiekiem...podobnie reaguje jak szybko podnoszę go do góry i się np. w ten sposób nim bawię -to podoba mu się, ale po chwili się robi sztywny..dlatego my się tak rzadko bawimy...


na krowe jeszcze czekam...a mam ochotę na te puzzle


wiecie co-9 sierpnia wracam do pracy, później 2 tyg Tż zostaje z małym w ramach urlopu wypoczynkowego, więc o ile dobrze spojrzałam w kalendarz o 23.08 Emi zostaje "sam"...mam w mieście żłobek prywatny, ale nie chce go tam zostawiać, chociaż mama od urodzenia Emilka o nim wspomina...jakiś miesiąc temu dałam ogłoszenie w internecie,że szukam opiekunki-zgłosiło sie nawet sporo babek, mówiłam o tym mamie /mieszkamy razem w domu, więc opiekunka by siedziała u nas/u niej w domu/no i nie bardzo jej się to widzi, że jak to obcą babę do domu itd. no to jej powiedziałam,że do żłobka go na pewno nie oddam.../mama pracuje we własnym sklepie,w swoim lokalu i od parunastu miesięcy zbiera się żeby skończyć interes a lokal wynająć/na drugi dzień przyszła do mnie i stwierdziła,że może ona by została z Emilkiem a lokal wynajęła, no ale że musiałabym jej trochu kasy sypnąć no bo nie wiadomo jak z tym lokalem za ile wynajmie i w ogóle-stwierdziłam,że OK w końcu wolę zaufaną osobę niż obcą, a wiadomo że musi mieć jakaś kasę...no i tak zostało-ja szukam w internecie najemcy-niestety, jak na razie bezskutecznie no i wiecie co...dzisiaj do mnie mama dzwoni,że akurat była babka ze żłobka u niej na sklepie i że się dowiedziała,że kosztuje 450zł...no i wiecie co...nie mówiłam jej nic..ale muszę jej dzisiaj wieczorem powiedzieć-niech już nic nie wymyśla, jak nie chce z nim zostać to niech powie, a nie wciska mi cały czas ten żłobek-no i do mnie że niedrogo itd.. a pieprzę to jej NIE DROGO..ciekawe, tylko że jak ja byłam mała to nie wróciła do pracy tylko została ze mną w domu i poszłam dopiero do zerówki, nawet do przedszkola nie chodziłam a cudze dziecko chce w wieku 6 miesięcy posyłać do szkoły...zła jestem..bo widzę,że propozycja opieki jest na siłę,bo woli się sama nim zająć niż żeby obca osoba po domu chodziła...do tego tata w domu to jeszcze od razu miała bujną wyobraźnię co by się w domu działo jak nas nie będzie-eh...

[KarmazynowyKamyk]

Poza tym zamiast wprowadzić żółtko, to musimy na gwałt sprawdzać Bebilon... W sumie drugi raz, ale tamta próba była nieudana, bo Paulina nie chciałą tego pić... Teraz będzie dostawałą z kaszką... Zwlekałam z tym za długo...
Jak nie wyjdzie, to poproszę mamę, żeby nam Bebilon Pepti wypisała, bo do pediatry dopiero 19 sierpnia idziemy.

[aldii]

Addicted a moja odwrotnie wie co zrobic z raczkami,a dupka lezy
Bardotka w przypadku tej dziewcyzny,chyba na nastepny dzien po zaginieciu,prezydent miasta wyznaczyl nagrode 20tys.W Sopocie jest masa zaginionych i jakos nie slyszalam wczesniej,zeby prezydent wyznaczal nagrode....W tym przypadku jest za duzy szum wokol tej sprawy i na pewno nie jest to jakas tam zwykla panienka,ktorych ginie mnostwo
Karola do 1 to i tak niezle z kazda kolejna noca bedzie lepiej
Kamyk swietna piecztka.Nadruk na koszulce bedzie jeszcze lepszy
Patinka no rzeczywiscie mama wymysla.Znajdz ta opiekunke i postaw ja przed faktem dokonanym A tata nie moze sie malym zajac skoro siedzi w domu ?

[youyou]

dzięki dziewczyny za słowa pociechy
dziś jestem nieco spokojniejsza, poczytałam trochę w necie i takie otrząsanie się jest często przy robieniu siusiu, tak jak pisała kamyk, muszę poobserwować Filipa uważniej. znalazłam też neurologa prywatnie to się umówię na wizytę w przyszłym tygodniu..

Też sobie myślę że to może jakiś skok rozwojowy bo zauważyłam że od wczoraj jest jeszcze bardziej zainteresowany światem, jakby dopiero się obudził i wszystko pierwszy raz widział.. dosłownie przy noszeniu na rękach to cały się wierci i głowa mu chodzi na wszystkie strony z rozdziawioną buzią Poza tym nagle strasznie się rozgadał i mówi pełne sylaby, jak go wczoraj położyłam do łóżeczka to mówił "giiii" a ja mu odpowiadałam "giii" to miał straszną radochę i się śmiał w głos
jak rano leżał na macie to zrobił kilka obrotów 360stopni żeby wszystko dokładnie pooglądać.
Tak sobie tłumaczę że to może układ nerwowy musiał się rozładowywać bo zdobywał nowe umiejętności.. no i te częstsze pobudki w nocy...

Napisane przez zebra666

Youyou świetne tenisówki!

Napisane przez bardotka_a

youyou ja to pewnie byłabym już w szpitalu w innym mieście, ale ja już chyba zostanę panikarą bo tym co przeszłam
mam nadzieję, że wszystko będzie ok, a co tż powiedział na te tiki, jakie były jego odczucia, że groźne czy, ze ty przesadzasz (wiadomo jak to matka)

on twierdzi że przesadzam i wymyślam od razu najgorsze scenariusze.... weług niego to niegroźne i samo przejdzie...
ale on ma trochę inne spojrzenie bo sam urodził się w zamartwicy... i przez to np. jak był malutki to często mdlał, wystarczyło go podnieść do góry i zmiana ciśnienia powodowała mdlenie...
Teraz chłop jest zupełnie zdrowy, podobno ma tylko jakieś szmery w sercu ale lekarze mówią że wiele osób to ma i to nic groźnego... także on takie "odchyły" od normy traktuje z wielkim spokojem..

Napisane przez aldii

Zebcia sciagam z niej ta siersc i to wszystko.Nic jej od niej nie bedzie,niech sie zaznajamia z zarazkami
Youyou wspolczuje przezyc.Na pewno bardzo sie wystraszylas,ja tez pewnie polecialabym od razu do lekarza brrrrr.
Najwazniejsze,ze lekarz was uspokoil,ale na wszelki wypadek poszlabym jednak do neurologa
Fajne butki,myslalam,ze to beda takie matrialowe trampki

apropos psa to my mamy labradora który linieje cały rok i Filip jak go łapie to zaraz w rączce ma pełno sierści , nie mówiąc już o tym że sierści jest też pełno na dywanie i Filip prawie że go zjada.
Po zabawie z psem myję mu tylko rączki....


a butki to skórzane i meega wygodne, polecam, bo przecena w Ecco -30%

addicted to wizaz do pracy w poniedziałek?? oj bidulko

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez aldii

Patinka no rzeczywiscie mama wymysla.Znajdz ta opiekunke i postaw ja przed faktem dokonanym A tata nie moze sie malym zajac skoro siedzi w domu ?

No właśnie? Nie może? Mój TŻ sobie świetnie radzi, faceci sobie radzą z dziećmi...

[patinka_]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

No właśnie? Nie może? Mój TŻ sobie świetnie radzi, faceci sobie radzą z dziećmi...

coś nie chce mi zacytować słów Aldii...

nie, no z tatą bym go nie zostawiła na cały dzień-chwilę tak, ale nie dłużej-po pierwsze nie umie nic przy dziecku zrobić, jedynie jak go bierzę na chwile to się z nim pobawi, pojeżdzi wózkiem itp., po drugie boję się go tak zostawiać, bo siostrzenica nie raz zostawała z nim a on wychodził np. do łazienki, kuchni a ona później w ręce miała jakieś jego lekarstwa, a ostatnio to wzięła jego długopis i dzignęła sobie do oka-mój tata nie ma wyobraźni i nie potrafi przewidzieć co taki mały brzdąc może zrobić-a jakby poszli jeszcze do garażu to by pewnie śrubki zjadł i tata by nie zauważył-mówie tu oczywiście cały czas o tacie, nie o Tż...

[aldii]

Patinka rozumiem w takim razie kandydatura taty tez odpada Pozostaje wam opiekunka...

[bardotka_a]

Aldii chyba masz rację, bo rodzina to jakaś mocno przy kasie musi być, teraz czytałam, że rozważali porwanie dla okupu przy zwykłym Kowalskim raczej nie ma takich hipotez...
dobrze, że te nasze dziewczyny są małe co to będzie później, chyba zaczynam pomału rozumieć moich rodziców ich strach przed puszczaniem gdzieś w nocy itp.

youyou a no przy tym sikaniu to moja też się tak wzdryga jak tż nie widzi w tym nic złego to pewnie tak jest, facet inaczej patrzy na pewne sprawy, dla świętego spokoju idź do neurologa, żebyś sie nie martwiła później, ja też się czaje na jakieś fajne tenisówki albo adidasy, muszę przejśc się do ecco

[zebra666]

Pantee z tej pierwszej

Aldii tyle, ze ja niecierpie kudłów...to ja już wole kurz żeby lizał niż kudły tego śmierdziucha... jeszcze to menda nie pies ciągle ucieka... nie wiadomo gdzie się włóczy i z jakimi innymi mendami. Musiałabym go myć co 2 dni... Potrafi uciec na bezczelnego jak drzwi otwieramz małym na rękach- wyczuwa kiedy ma okazje.... albo na smyczy się wyrwać da rade jak chce. Już w ciązy mnie wkurzał starsznie, bo mnie wywrócił 2 razy zimą jak go wyprowadzałam... i jeszcze jak na niego chcesz krzyknąć opieprz... albo nawet pogłaskać go ktoś chce to potrafi posikiwać... i jak tu go lubić? Moja babcia go lubiła do czasu jak ja zlał to przestała. Od szczeniaka taki postrzelony jest ale myślałam, że mu minie jak wydorośleje...ma 2 lata i wsiu bździu we łbie nadal... Sąsiedzi się go bali nawet, bo do dzieci zęby pokazywał...teraz mu minęło ale ufać mu nie można absolutnie.
I nikt mi nie wmówi, że kudły są spoko i dzieci się zaznajamiają z zarazkami jak je liżą Ja to spoko nie martwie się tak bardzo tym, że podłoga nie jest umyta codziennie, że dywan odkurze tez nie codziennie. Ale jak widze go z oślinioną łapką na dywanie a w niej kudły to już nie pasi mi to


Patinka to faktyznie nie miło się zachowała... ludzie raczej jak mogą wolą dzieci z rodziną zostawić niż w żłobku... tym bardziej babcia:|

Puzzle są fajowe i nie drogie a mały zajęty nimi konkretnie

Dostawłam Blender wygląda fajnie...wypróbuje dopiero jutro, bo na dziś ma już otwarty wczorajszy obiadek...

Dostałam paczke z hippa w sumie już 3ecią. Był w niej cm do mierzenia bobasów(taki do przyczepienia do ściany), i obiadek po 7 msc królik z warzywami i pomidorami.

[Sensuel]

Piszecie o tych puzlach piankowych.Ja je mam p Oskarze nie używane,bo...te drobne elementy mnie wkurzały i wyrzuciłam je .Ale cała zabawa Oskara polegała na rozrzucaniu tych puzli,a ja je zbierałam na okrągło .Może z Dennisem będzie inaczej .

Oski biega już sam na kibelek,ale przeważnie wtedy jak już kupka wychodzi i pobrudziła majtki.Trudno....ważne,że kuma o co kaman .
Ale teraz jest już kolejny problem.Oski od tygodnia ma gradówkę w oku.Dostał antybiotyk w maści,ale to nie pomogło.
Czy któraś z was miała kiedyś coś z tym do czynienia??I zna domowe metody na pozbycie się tego .Jak mu to nie wchłonie się to będą mu to nacinć w narkozie ogólnej.A szkoda mi dziecka.

Dennis za to ma się super!!

[tajgabajga]

bardotko aldii ja tez wczoraj na trojmiescie czytalam o tej dziewczynie i ogladalam film z tej kamery przemyslowej. Znam te uliczki bo jeszcze w ciazy tamtedy chodzilam ale tak jak Aldii pisze mnostwo ludzi ginie i jest cisza. Tym bardziej ze chyba rzeczywiscie sa kasiasci skoro Rutkowski jest wmieszany w to. A teraz w trojmiescie mnostwo przyjezdnych,imprezy alkohol ta laska i tak chyba dlugo szla bo jak z Sopotu to na filmie jest w okolicach Jelitkowa-oby sie znalazla cala i zdrowa bo nawet nie chce myslec o mysli matka w takiej chwili.
kamyku projekt super-
karola napewno dzis bedzie lepiej,Adas musi sie tez przyzwyczaic,trzymam kciuki
sens sliczne zdjecia A Ty jestes lasencja

[patinka_]

Napisane przez aldii

Patinka rozumiem w takim razie kandydatura taty tez odpada Pozostaje wam opiekunka...

no, tyle że ja w dalszym ciągu wolałabym mamę-to chyba naturalne w ogóle to jak mi powiedziała,że może się nim zająć to powiedziałam to Tż, On mamie a ona całej rodzinie po stronie Tż i teraz jak były chrzciny to wszyscy dogadywali,że spoko że z babcią zostaje itd. a mama była w ogóle w szoku,że to tak się rozniosło-nie wiem co ona myślała,że może mi tak powiedzieć a ja będę do 23.08 czekać czy jej się nie odwidzi:/

[zebra666]

Patinka widać miała nadzieję, że jednak nie bedziecie chcieli...ale to glupie jest

Sensuel Dennisek uroczy a mama promienna jak zawsze

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez patinka_

nie, no z tatą bym go nie zostawiła na cały dzień-chwilę tak, ale nie dłużej-po pierwsze nie umie nic przy dziecku zrobić, jedynie jak go bierzę na chwile to się z nim pobawi, pojeżdzi wózkiem itp., po drugie boję się go tak zostawiać, bo siostrzenica nie raz zostawała z nim a on wychodził np. do łazienki, kuchni a ona później w ręce miała jakieś jego lekarstwa, a ostatnio to wzięła jego długopis i dzignęła sobie do oka-mój tata nie ma wyobraźni i nie potrafi przewidzieć co taki mały brzdąc może zrobić-a jakby poszli jeszcze do garażu to by pewnie śrubki zjadł i tata by nie zauważył-mówie tu oczywiście cały czas o tacie, nie o Tż...

No to tata chyba jednak odpada...

[patinka_]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

No to tata chyba jednak odpada...

odpada, odpada-nami się nie zajmował /ja z siostrą/to bym go z wnukiem samego nie zostawiła-chociaż nie powiem -bardzo go lubi i chętnie go bierze bawić się itd. no ale my mówimy o opiece na dłuższy czas-paręnaście miesięcy-a nie na jeden dzień..

[bardotka_a]

Patinka ja Cię rozumiem, ale może twoja mama nie jest jeszcze gotowa na zostanie pełnoetatową babcią? Pewnie jest ok 50 a w tym wieku to ludzie mają jeszcze prawo do swojego życia, mówisz, że prowadzi sklep pewnie tym żyje spotyka się z ludźmi ma się czym zając, nie możesz mieć do niej pretensji, że nie chce zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia i siedzieć w domu z małym dzieckiem-sama wiesz jakie to czasami trudne-
A, że powiedziała, że może zrezygnuje z biznesu to nie powiedziane, że podjęła taką decyzję, przemyślała i stwierdziła, że nie chce rezygnować z życia... teraz rodzina tż już ją "osaczyła" i pewnie dlatego delikatnie Ci napomina o tym żłobku. Porozmawiaj z nią na spokojnie i nie narzucaj jej swoich decyzji, nie możesz jej zmusić i mieć do niej żalu ona na pewno też się z tym dobrze nie czuje, wydaje mi się, że jesteś trochę niesprawiedliwa w stosunku do mamy

[zebra666]

Skoro mam blender to jutro będzie na obiadek to:F:

Zupa marchewkowo-ziemniaczana z żółtkiem

Składniki:
- 1 marchwi (60g)
- ziemniak (50g)
- łyżeczka posiekanego pora (70g)
- łyżeczka kleiku kukurydzianego
- łyżeczka masła
- 100ml wody
- 1 żółtka.

Sposób przygotowania:
Marchewkę i ziemniaka myjemy, obieramy i płuczemy. Por po umyciu drobno kroimy. Do zagotowanej wody wrzucamy pokrojone warzywa i gotujemy około 20 min. Ugotowane jajko obieramy - oddzielając białko od żółtka. Żółtko dodajemy do zupy i dokładnie miksujemy. Później dodajemy masło i kleik, mieszamy i gotujemy. Po schłodzeniu podajemy dziecku

Tylko nie wiem czy pora u nas zastane jutro:P

[KarmazynowyKamyk]

Patinka poza tym, ża mama może jeszcze nie być gotowa, to ja np. mojej teściowej nie dałabym Pauliny na wychowanie. Opieka nad takim maluchem, to jednak ciężka praca, a moja teściowa jest osobą schorowaną. Ona by się chętnie Paulą zajęła, ale to by było nierozsądne z jej strony. Obie babcie nie powinny dźwigać, a obie to robią. Teściowa potrafi się chwycić za Paulinę w foteliku samochodowym Ja ledwo taki zestaw podnoszę. Jak jej się coś stanie, to będzie lament... A my będziemy musięli im pomagać... Ja teściowi gotować i sprzątać nie będę...

[aldii]

Bardotka no to teraz juz mampewnosc,ze to nie jakas tam pierwsza lepsza zaginiona
Fajne tenisowki sa w nowej kolekcji adidasa - zwykle szare i tylko maja paseczki po bokach.Jak znajde jakis link to wrzuce
Mi sie wydaje,ze Patinka ma prawo miec troche zalu do mamy.Skoro nie chce sie zajmowac wnukiem,to niech jej to powie wprost,a nie jakies dziwne uniki robi.Ja bym sie wkurzyla...
Zebcia 2 lata to jeszcze bardzo mlody pies,no ale widac,ze kompletnie nie ulozony
My nie mamy dywanow,a mala zawsze lezy na macie i zwierzaki maja na nia zakaz wstepu.Generalnie poki co nie sa mala specjalnie zainteresowane
Sensuel a co to jest gradowka ? To to samo co jeczmien ? Jesli tak,to z domowych sposobob znam pocieranie zlotem
Mamy taka sama hustawke,tylko rybki inne

[patinka_]

Napisane przez bardotka_a

Patinka ja Cię rozumiem, ale może twoja mama nie jest jeszcze gotowa na zostanie pełnoetatową babcią? Pewnie jest ok 50 a w tym wieku to ludzie mają jeszcze prawo do swojego życia, mówisz, że prowadzi sklep pewnie tym żyje spotyka się z ludźmi ma się czym zając, nie możesz mieć do niej pretensji, że nie chce zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia i siedzieć w domu z małym dzieckiem-sama wiesz jakie to czasami trudne-
A, że powiedziała, że może zrezygnuje z biznesu to nie powiedziane, że podjęła taką decyzję, przemyślała i stwierdziła, że nie chce rezygnować z życia... teraz rodzina tż już ją "osaczyła" i pewnie dlatego delikatnie Ci napomina o tym żłobku. Porozmawiaj z nią na spokojnie i nie narzucaj jej swoich decyzji, nie możesz jej zmusić i mieć do niej żalu ona na pewno też się z tym dobrze nie czuje, wydaje mi się, że jesteś trochę niesprawiedliwa w stosunku do mamy

ja nie narzucałam swojej decyzji-nawet nie namawiałam jej do tego ani nawet nie spytałam czy chciała by zostać z małym-powiedziałam jej tylko,że szukam opiekunki a ona na drugi dzień zaproponowała opiekę nad małym-moja mama ma 56 lat, prowadzi sklep ale jeszcze jak małego nie było wciąż mówiła,że chce z tym skończyć-bo u nas jest od paru lat tak,że tata siedzi w domu na rencie(dawniej to on zajmował się interesami) a mama od 10 lat prowadzi sklep-jest zła, bo prowadzi go sama i nie ma kto ją w nim zastąpić nawet-ja jak nie pracowałam to przez jeden sezon jej pomagałam dzień w dzień, ale odkąd pracuje /2,5 roku/ jest całkiem sama...dlatego już od dawna chce to wszystko rzucić, bo jest zła że musi robić dzień w dzień a tata tylko wydaję pieniądze i przychodzi po kasę na rachunki itd. dlatego to nie jest tak do końca,że ona chce i kocha tą robotę-siedzi tam bo trzeba z czegoś żyć-ale prawda jest taka,że jakby wynajęła lokal i ja jej bym coś sypnęła to by miała 100 razy lepiej siedząc w domu..moja mama jest typem domatora-lubi porobić w ogródku, posprzątać..
a jeżeli chodzi o wypowiedź kamyczka-to wiadomo w każdym wieku zdrowie może szwankować, ale przynajmniej na razie mój Emi nie potrzebuje gonienia za nim itd. nawet nosić go nie trzeba więc akurat tu nie o zdrowie chodzi...a przecież wiadomo,że dwudziestki na opiekunkę nie wezmę "bo zdrowa"

------------
w końcu dzisiaj kupiłam
http://allegro.pl/show_item.php?item=1168808643

trochu babski wzorek ale przynajmniej nie całe różowe....:/ a innych wzorów nie ma już od paru tygodni na allegro:/

[addicted to wizaz]

Sensuel tż miał gradówkę i to co najmniej 2x w odstępie kilku lat i niestety usuwana chirurgicznie, to dziadostwo ponoć lubi się odnawiać co jakiś czas Domowych sposobów na to nie zna

Patinka nieciekawa ta sytuacja z mamą, mogła od razu powiedzieć że się nie zajmie, a nie robić jakieś nadzieje

Lecę dalej myć puzzle, bo dziś kurier przywiózł (miałaś rację Bardotko, że pewnie dziś będą)

Kamyk fajna pieczątka

[Sensuel]

Napisane przez aldii

Sensuel a co to jest gradowka ? To to samo co jeczmien ? Jesli tak,to z domowych sposobob znam pocieranie zlotem
Mamy taka sama hustawke,tylko rybki inne

No coś na ten styl .A huśtawkę przywieźliśmy z Niemiec

Napisane przez addicted to wizaz

Sensuel tż miał gradówkę i to co najmniej 2x w odstępie kilku lat i niestety usuwana chirurgicznie, to dziadostwo ponoć lubi się odnawiać co jakiś czas Domowych sposobów na to nie zna

No właśnie wiem,że to chirurgicznie się może skończyć i że może naweracać.Ale rozmawiałam z koleżanką,która była na pogotowiu z Oskarem i TŻ tydzień temu to mi powiedziała,że to jeszcze wg lekarza nie jest gradówka,ale nie leczona może nią być.Ulżyło mi trochę....no to dalej maścią smarujemy i czekamy.