Choć do ślubu się zbliżamy, gadać ciągle dość nie mamy - Panny Młode 2011, cz.22

[JennyAniolek]

Napisane przez lemon tree

Cześć

I ja dorzucę swój post do "wykończenia" wątku
Aktualnie w sprawie spraw () ślubnych jestem na etapie szukania butów Muszę sobie ten pas dopasować pod kolor butów-ale... zmiana planów. Muszę znaleźć materiał na pas bo przez przypadek trafiłam na stronę internetową gdzie wybieram sobie buty z ich sporej kolekcji, wysyłam próbkę materiału sukienki (w moim przypadku pasa) i oni farbują mi na taki sam kolor buty

Póki co gdyby ślub miałby odbyć się "za chwilę" wybrałabym te (wiem, zdjęcie przeraża wielkością ale coś tam widać ):

fajnie, ze juz masz kolejny etap
a buty z zalacznika ladne

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez lemon tree

Też widziałam to zdjęcie
I mam jeszcze takie- pooglądaj sobie Mustique- może się nawrócisz na kolorowe butki do ślubu

juz sobie Twoje fotki tez zapisuje

slicznie to wyglada

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

49 postów do końca

[Mustique]

na zdjęciach widziałam. .ale na "żywo" jeszcze nie.

ale nawrócić sie nie dam.. tradycjonalistka jestem.. jakoś wszystkie "nowości" mnie przerażają...

[lemon tree]

A tak odchodząc od tematu- macie jakiegoś znajomego Alfonsa? Bo dzisiaj są imieniny Alfonsa- nie zapomnijcie w razie czego złożyć życzeń

[Lanai]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;21068083]Jestem![/QUOTE]

Siemka ciężaróweczko

Napisane przez lemon tree

Póki co gdyby ślub miałby odbyć się "za chwilę" wybrałabym te (wiem, zdjęcie przeraża wielkością ale coś tam widać ):

Śliczne i faktycznie pasują do Twojej sukienki! a jaki chcesz kolor pasa?

Napisane przez JennyAniolek

bordowe

chce bodrowe buty i bukiet, zaproszenia i auto tez mamy zamowione bordowe

Ja też, ja też chcę mieć czerwone/bordowe róże, zaproszenia też w takiej tonacji, sala też jest w takich kolorach zastanawiam się jeszcze nad kolroowymi butami, ale podejmę decyzję dopiero jak kupię suknię

[Mustique]

Napisane przez lemon tree

A tak odchodząc od tematu- macie jakiegoś znajomego Alfonsa? Bo dzisiaj są imieniny Alfonsa- nie zapomnijcie w razie czego złożyć życzeń

az takich znajomości to ja nie posiadam

......................... ......

u mnie na wsi kolorowe buty by nie przeszły... już sukienka siostry wywołała burze.. była borodowa!

[ivona84]

Hej dziewczyny
Dołączam się do pomocy z wykańczaniu wątku

Lemon tree już masz suknię? Gdzie zamówiłaś?

[JennyAniolek]

Napisane przez lemon tree

A tak odchodząc od tematu- macie jakiegoś znajomego Alfonsa? Bo dzisiaj są imieniny Alfonsa- nie zapomnijcie w razie czego złożyć życzeń

nie mam

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Mustique

u mnie na wsi kolorowe buty by nie przeszły... już sukienka siostry wywołała burze.. była borodowa!

wow! a pokazesz jakies fotki

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez ivona84

Hej dziewczyny
Dołączam się do pomocy z wykańczaniu wątku

czesc Ivonko
super!

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

jestem jeszcze z Wami jakies 10-15 min, a potem zmykamy do miasta na zdjecia i do kina

[bambusiek]

Ubrałam tunikę, leginsy, pomalowałam pazurki na czerwono i za pół godziny idę do B.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez JennyAniolek

jestem jeszcze z Wami jakies 10-15 min, a potem zmykamy do miasta na zdjecia i do kina

To trzeba się sprężyć z końcem wątku

[Mustique]

Napisane przez JennyAniolek

wow! a pokazesz jakies fotki [COLOR="Silver"]

zdjęć jako tako nie było... tylko kręcili video.. ale ktoś tam robił więc pewno w domu sis ma.. jak przyjadę na wieś to zobaczę!

[lemon tree]

Napisane przez Lanai

Śliczne i faktycznie pasują do Twojej sukienki! a jaki chcesz kolor pasa?

=
Taki Przez przypadek mnie naszło jak kiedyś rozwieszaliśmy pranie z TŻem Zgadało się na temat pasa i butów i TŻ stwierdził, że tyle mamy kolorowych koszulek, że możemy zrobić wizualizację To się owinęłam w prześcieradło- na górę założyłam top w kształcie góry sukni i przepasywałam się tymi koszulkami w pasie I padło na ten kolor

Napisane przez ivona84

Lemon tree już masz suknię? Gdzie zamówiłaś?

Cześć ivonka Ja swoją suknię zamówiłam w Cymbeline

Napisane przez Mustique

u mnie na wsi kolorowe buty by nie przeszły... już sukienka siostry wywołała burze.. była borodowa!

To jak Ty byś wyskoczyła w kolorowych butach to ludziska by odetchnęły z ulgą- "Uff... tylko kolorowe byty założyła a sukienka po Bożemu..."

P.S. Naprawdę siostra miała bordową suknię? Pokażesz? (nawet jakieś przykładowe zdjęcie z internetu w jakim stylu miała suknię)

[Mustique]

Jenny - to kto założy wąciek...

[ivona84]

Napisane przez Mustique

Jenny - to kto założy wąciek...

No właśnie?

Lemon ja zamierzam jakoś w połowie sierpnia się wybrac na poszukiwania. Są już jakieś przeceny?

[bambusiek]

A wiecie co... Miałam dzisiaj iść z B. na żużel... I przenieśli zawody na przyszły tydzień

[Mustique]

Napisane przez lemon tree

P.S. Naprawdę siostra miała bordową suknię? Pokażesz? (nawet jakieś przykładowe zdjęcie z internetu w jakim stylu miała suknię)

jak znajdę tę suknię to pokażę.. bo ona na allegro zamówiła... może jeszcze ten anons jest...

[natalontko]

Czesc

[lemon tree]

Napisane przez ivona84

No właśnie?

Lemon ja zamierzam jakoś w połowie sierpnia się wybrac na poszukiwania. Są już jakieś przeceny?

Powiem Ci tak- ja pierwszy raz byłam na początku kwietnia żeby zobaczyć co u nas w ogóle mają. Za drugim razem byłam w czerwcu i znalazłam suknię tą jedną jedyną. Miałam niecny plan, że przyjdę w grudniu (myślałam, że wtedy są wyprzedaże) i kupię ją taniej. Babeczka z z salonu powiedziała mi, że jeżeli zamawiam suknię nową to żadnej przeceny nigdy nie będzie Mogą dać mi rabat (z 2300zł na 1760zł) jeżeli zamówię suknię, którą wtedy przymierzałam (a przede mną 100innych Panien Młodych). Mogłam tak zrobić bo przymierzałam rozmiar 38 i był trochę za duży. Gdybym nosiła rozmiar 40 to nie powiększyliby jej mi, a ze zmniejszeniem nie ma problemu
Dlatego tak- jeśli chcesz suknię ze zniżką to możesz zamówić tylko taką którą mają w salonie do przymierzania. W cenie masz poprawki i czyszczenie jej (ale nie wiem czy jak ją zamówisz to zabierają ją na zaplecze i nie mogą już inne PMki jej przymierzać...)

A- no i dodatkowa informacja. W jednym z salonów było tak, że mają ileś tam kopii sukni i jak zostaną wykupione model zostaje zdjęty i nie można go już kupić. Dlatego warto (moim zdaniem) przejść się już teraz i zorientować się co się podoba bo później może być problem ze względu na mały wybór. Ponadto w niektórych salonach (np. Paryżance) czekasz 5 miesięcy na suknię od daty zamówienia.

Jak jest w innych salonach to nie wiem- ja byłam w Kiarze, Celii (z całego serca nie polecam ), Paryżance, Emmi Mariage, Cymbeline, w salonach w Tęczy i tym nad CCC-wypadła mi nazwa z głowy , jakimś salonie na Leonarda (też nie polecam bo jakie mają reguły to kpina) i tych małych salonikach wzdłuż całej Sienkiewicza. Wszędzie czas oczekiwania na suknię był dłuższy niż 3 miesiące

[Mustique]

oto ta suknia...

[bambusiek]

Napisane przez natalontko

Czesc

Napisane przez lemon tree

Powiem Ci tak- ja pierwszy raz byłam na początku kwietnia żeby zobaczyć co u nas w ogóle mają. Za drugim razem byłam w czerwcu i znalazłam suknię tą jedną jedyną. Miałam niecny plan, że przyjdę w grudniu (myślałam, że wtedy są wyprzedaże) i kupię ją taniej. Babeczka z z salonu powiedziała mi, że jeżeli zamawiam suknię nową to żadnej przeceny nigdy nie będzie Mogą dać mi rabat (z 2300zł na 1760zł) jeżeli zamówię suknię, którą wtedy przymierzałam (a przede mną 100innych Panien Młodych). Mogłam tak zrobić bo przymierzałam rozmiar 38 i był trochę za duży. Gdybym nosiła rozmiar 40 to nie powiększyliby jej mi, a ze zmniejszeniem nie ma problemu
Dlatego tak- jeśli chcesz suknię ze zniżką to możesz zamówić tylko taką którą mają w salonie do przymierzania. W cenie masz poprawki i czyszczenie jej (ale nie wiem czy jak ją zamówisz to zabierają ją na zaplecze i nie mogą już inne PMki jej przymierzać...)

A- no i dodatkowa informacja. W jednym z salonów było tak, że mają ileś tam kopii sukni i jak zostaną wykupione model zostaje zdjęty i nie można go już kupić. Dlatego warto (moim zdaniem) przejść się już teraz i zorientować się co się podoba bo później może być problem ze względu na mały wybór. Ponadto w niektórych salonach (np. Paryżance) czekasz 5 miesięcy na suknię od daty zamówienia.

Jak jest w innych salonach to nie wiem- ja byłam w Kiarze, Celii (z całego serca nie polecam ), Paryżance, Emmi Mariage, Cymbeline, w salonach w Tęczy i tym nad CCC-wypadła mi nazwa z głowy , jakimś salonie na Leonarda (też nie polecam bo jakie mają reguły to kpina) i tych małych salonikach wzdłuż całej Sienkiewicza. Wszędzie czas oczekiwania na suknię był dłuższy niż 3 miesiące

No i w tym momencie nadal dziwi mnie, że na koniec kwietnia panie kazały mi przyjść po sukienkę 2 miesiące wcześniej
Chyba jeszcze w sierpniu pójdę

[natalontko]

bambusiek niezle wakacje i przygody! Podziwiam Was ze daliscie rade, no ale po takiej wprawie jak na pielgrzymce to Wam zadne km nie straszne!

[ivona84]

Dzięki Lemon Właśnie już mama mówiła, że jak weźmie urlop w sierpniu to powiedziałam, że mozemy się przejśc za sukienką. Sama się bardzo ucieszyła

Mustique powiem Ci, że w takim kolorze miałam sukienke na studniówce. Jako ślubna nie chciałabym nawet bo mnie się marzy biel

[natalontko]

Napisane przez bambusiek

No i w tym momencie nadal dziwi mnie, że na koniec kwietnia panie kazały mi przyjść po sukienkę 2 miesiące wcześniej
Chyba jeszcze w sierpniu pójdę

ja tylko na wolnosci nie bylam, a tak to w kazdym mowiono mi ze mam na jesien przyjsc, ale ja mam w lipcu slub, wiec moim zdaniem powinnas sie juz pomalu rozgladac!

[bambusiek]

Dobra, to ja uciekam, bo na 16 mam być u B. i jeszcze o sklep zahaczyć

Szkoda, że znów nie będę na otwarciu

Do wieczora

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez natalontko

bambusiek niezle wakacje i przygody! Podziwiam Was ze daliscie rade, no ale po takiej wprawie jak na pielgrzymce to Wam zadne km nie straszne!

Eeee... Na pielgrzymce robi się więcej km, ale po plaskim cały czas

Napisane przez natalontko

ja tylko na wolnosci nie bylam, a tak to w kazdym mowiono mi ze mam na jesien przyjsc, ale ja mam w lipcu slub, wiec moim zdaniem powinnas sie juz pomalu rozgladac!

No właśnie dlatego zamierzam wziąć bratową na przymierzanko

[lemon tree]

Napisane przez Mustique

oto ta suknia...

Ładna- i nie beza więc dla mnie ok Sama chciałabym (mam) białą/ecru tak jak ivonka

Napisane przez bambusiek

No i w tym momencie nadal dziwi mnie, że na koniec kwietnia panie kazały mi przyjść po sukienkę 2 miesiące wcześniej
Chyba jeszcze w sierpniu pójdę

Bo to chyba zależy od miasta/ części Polski. Ja zauważyłam, że w tych mniejszych salonach czas oczekiwania jest krótszy niż w sieciówkach

[bambusiek]

No i znalazłam używaną ładną w Śremie, ale najpierw muszę się wymiarów uprosić.
No i w Górze jest jakiś salon z tanimi nowymi, ale to z B. pojadę raz zobaczyć

[natalontko]

No ale zawsze macie lepsza kondycje
A do salonu idz z mama to odrazu inaczej na Ciebie beda patrzec
Dobra ide patrzec na zuzel, wiec na otwarciu mnie znowu nie bedzie
papa

[ivona84]

Napisane przez natalontko

No ale zawsze macie lepsza kondycje
A do salonu idz z mama to odrazu inaczej na Ciebie beda patrzec
Dobra ide patrzec na zuzel, wiec na otwarciu mnie znowu nie bedzie
papa

Ja właśnie tak zamierzam zrobic, ale nie dlatego, żeby panie z salonu przychylniej na mnie patrzyły tylko po prostu mama mi najlepiej doroadzi

Czy wszystkie już pouciekały? A jaki nowy tytuł w ogóle ma byc?

[lemon tree]

Napisane przez ivona84

Czy wszystkie już pouciekały? A jaki nowy tytuł w ogóle ma byc?

Ja jestem ale nie mam zupełnie pojęcia jaki tytuł został wybrany

[ivona84]

Napisane przez lemon tree

Ja jestem ale nie mam zupełnie pojęcia jaki tytuł został wybrany

To zupełnie tak jak ja

[lemon tree]

Napisane przez ivona84

To zupełnie tak jak ja

To co? Siedzimy cicho i nie nabijamy już postów- jak wrócą bardziej zorientowane Dziewczyny to założą nowy wątek

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

a na ile osób jest ta sala ?


już wszystko poprawione

jak klikasz na "edytuj kod html" to potm daj na "nowy post" i jeśli chcesz zapisać zmiany to koniecznie kliknij "publikuj posta"

na 60
dzięki

Napisane przez bambusiek

Aaaa... Miałam opowiedzieć o moim wyjeździe Chciałam co prawda poczekać na fotki co będą najwcześniej jutro, ale teraz mam czas, a jutro to nie wiadomo

Dzień 1: pojechaliśmy do karpacza i jak się okazało autobus nie dojeżdża tam gdzie potrzebowaliśmy więc piechotą pod górę No, ale ok.
Doszliśmy do wangu, a tam B. poszedł do bramki parku po bilet. Na co kobieta się nadarła: "A nocować tam czasem nie będziecie!!!???" no i tym sposobem trzeba było zapłacić za cały czas
No i heja pod górę do schroniska gdzie mieliśmy nocować. Gorąco, pot się z pleców leje, ale dotarliśmy.
Zaznaczę, że w plecaku mieliśmy zapasy żywnościowe na cały wyjazd: konserwy, zupki, pieczywo chrupkie, % itp. więc były mega ciężkie.
Jak już się zregenerowaliśmy poszliśmy nad mały staw posiedzieć z piwkiem i pistacjami. Było cudownie Cisza, spokój i tak siedzieliśmy przeszło 3 godziny. Ululałam się 2 redsami

Dzień 2: Poszliśmy do Czech Do Pecu pod Snezkou. Swoją drogą mieścinka fajniejsza niż Spindlerovy mlyn, bo dużo atrakcji.
Zjedliśmy, wypiliśmy czeskie piwo, po długich poszukiwaniach znaleźliśmy potraviny - spożywczy (strasznie drogi, ale jedyny jaki był).
Z racji, że mieliśmy wrócić wyciągiem na górę za bardzo się nie streszczaliśmy Po czym zadowoleni, z pełnymi plecakami zakupów idziemy do stacji wyciągu, a tam wszystko pozamykane. No i wszystkie informacje po czesku i niemiecku No i dolina... Na górę mamy 3 godziny i jeszcze do schroniska godzinę, a była 17
Na szczęście po 20 minutach okazało się, że kolejka jeździ, ale tak se było pozamykane. Jednakże kolejka jechała tylko połowę trasy i na Śnieżkę nie docierała. Ale to zawsze coś
Ostataecznie na górze byliśmy ok. 18.30 i spacerkiem do chaty.

Dzień 3: Z racji, że B. rozbabrał sobie stopę stwierdziliśmy, że pójdziemy na "spacerek". Obeszliśmy dwa kotły i poszliśmy do czeskiego schroniska.
Na tym szlaku spotkaliśmy taką trójkę: dwóch facetów i dziewczynę. Jeden podszedł się przedstawić i zagadywać. Tamci poszli z tekstem: "tu idziemy czerwonym szlakiem. Dogonisz nas". No i ten się grzebie i z nami gada. Po czym chce iść za tamtymi i nie wie w którym kierunku ma iść. Ludzie mówią gdzie, a on poszedł w przeciwnym Po chwili wrócił, bo tam już dziś był. Poszedł we właściwą stronę i też wrócił, bo to chyba nie tu Miał problem ogólnie ze sobą Jak już sobie poszedł (by po chwili kolejnych ludzi zapytać o drogę, ktoś z siedzących tam skomentował: "Nie dziwię się, że chcieli go zgubić"
A wieczorem siedzieliśmy przed schroniskiem z piwkiem, zakąskami i podziwialiśmy przyrodę.
Tyle

Super, że wyjazd się udał!

Napisane przez lemon tree

A tak odchodząc od tematu- macie jakiegoś znajomego Alfonsa? Bo dzisiaj są imieniny Alfonsa- nie zapomnijcie w razie czego złożyć życzeń

Myślałam,że chcesz sobie zamówić panienkę

Napisane przez Mustique

u mnie na wsi kolorowe buty by nie przeszły... już sukienka siostry wywołała burze.. była borodowa!

wow! a dlaczego akurat bordowa?


Siemanko!