Uroki ciąży czujemy i już niebawem się rozpakujemy-WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz. V

[mszu]

Dzieki Dziewczyny! Mam nadzieje, ze bedzie nam sluzył teraz i .... moze w przyszlosci

Napisane przez elenka1

mszu świetny wózek, mój faworyt jak narazie a zdjecia mnie utwierdziły, gdzie kupiłaś na allegro??? czy w sklepie i jaka cena? jesli moge skromnie zapytać? aa i napisz mi dokładna nazwę bo oglądam na allegro i niektóre maxi cosi maja wieksze koła z przodu z tego co zaobserwowałam

elenka1 Ja kupilam w sklepie, jakos nie moge sie przekonac do zakupow przez internet... co wybiore to prawie nigdy nie jestem zadowolona...

Wozek (w kotrego skład wchodzą spacerówka i gondola) nazywa sie MUTSY TRANSPORTER (holenderska firma), a tylko fotelik jest firmy MAXI COSI. Za wszytsko zaplacilismy 1980zl,a kupilismy w sklepie ŚWIAT DZIECKA w Warszawie (przy Al.Krakowskiej 61), z tym ze skorzytslismy z jakies letniej promocji "-20%".


Ale jesli jestes przekonana do zakupow przez internet, to

http://www.swiatwozkow.pl/product_in...oducts_id=3858


IlonaN2.... normalnie noż sie w kieszeni otwiera jak sie slyszy o takich rzeczach... ;/ pociesze Cie ze nie jestes osamotniona...ze ja znowu wroce do tematu IKEA, dzis bylam tam po mam nadzieje ostatnie zakupy! Kupilsmy, przescieradło, poszewki, kołderke, ochraniacz do łozeczka. Stanełam do kasy uprzywilejowanej... przede mna dwie smarkule i z chlopakiem w ich wieku... i lampią sie na mnie, w boki szturchają i glupio usmiechaja... ale oczywiscie mnie nie przepuscily... gdzie sie tacy ludzie chowaja...ja tego nie czaje...

Falbala... głowa do góry! Myśle ze cesarka to dużo lżejsza forma porodu, moze dochodzenie po niej jest ciezsze... ale sam zabieg to raczej nic skomplikowanego, jesli wiadomo, ze na pewno ma sie odbyc. A jesli moge wiedziec, dalczego masz wskazanie do cięcia cesarskiego? Wiem, ze na Wołoskiej niechetnie do tego podchodzą...
Masz tam lekarza prowadzącego? Ja chodze do doktora Maciejewskiego... swoja drogą to bardzo duzo tam mlodych przystojnych ginekologów

[falbala]

Mszu - ja chodzę do dr.Wasilewskiej przyjmuje prywatnie w przychodni przy szpitalnej, jest calkiem sensowna i poswieca mi duzo czasu a trafiłam do niej dopiero w czerwcu po przeprowadzce z uk.
Wskazaniem do cesarki jest "idiopatyczne nadciśnienie wewnątrz-czaszkowe", mialam konsultacje (prywatnie) z okulistka dr.Rogacka i neurologiem dr.Mieszkowskim, oboje strwierdzili, że cesarka bedzie najlepszym rozwiązaniem. A moja gin wpisala mi to wszysto w karte i mam sie udac do szpitala przed 15 sierpnia i umówic termin na ginekologii na cesarke. Mam nadzieje, że jak juz tam dotre za 2 tyg to nie zmienia zdania, bo juz sie oswoiłam z ta mysla

[NIKaP-n]

ycnan pisałam juz kiedyś, takie pierdoły, opowieści słyszałam, że jak nagle Cię zaboli, taki jeden mocny skurcz, to niby po równo miesiącu rodzisz
Oczywiście to jakies plemienne opowieści, ale moja mama mówi, że miała cos takiego. Tylko nie pamięta, czy faktycznie m-c przed ;D

[falbala]

aaa zapomniałam dodać, że zanim tam dotre zeby sie zapisac mam miec aktualne usg (ostanie robilam 2 tyg temu) ale musze miec raz jeszcze żeby sprawdzic jak tam płucka i waga dziecka (w 31 tyg ważył 1620g) i morfologię, bo ostatnio miałam trochę lipna hemoglobinę itp, wiec wcinam żelazo i dodatkowo dostałam magnez

[waniliaania2009]

czy polecacie jakis termometr dla dzidziusia? (jezeli sa na allegro to prosze o link)

[NIKaP-n]

falbala powiem Tobie szczerze, że troszkę zazdroszczę cc, bo jest jedna rzecz, której się bardzo boję i która skłaniałaby mnie do myślach o cesarce. Bardzo się boję niedotlenienia dzieciaczka
mamy znajomych, których synek ma porażenie mózgowe. Jest genialnym, inteligentnym chłopakiem, skończył teraz 16 lat. Jest bardzo kontaktowy, ale to wszystko dzieki temu, że rodzice nie należą do najbiedniejszych i robią baaardzo dużo dla Sebka. Wszędzie jeździ, we wszystkim bierze udział, ma specjalnie dostosowany rowerek, poświęcają Mu cały swój czas, Jego rówieśnicy są nauczeni, że Sebek jest bardzo mobilny i zawsze Go zabierają w różne miejsca ze sobą.

Myślę, że cesarka to mniejsze prawdopodobieństwo takiego niedotlenienia, a tego się boję. Nie boję się bólu porodowego (ani poporodowego), nie boję się nacięcia krocza, ani niczego. Tylko właśnie czegoś, na co ja nie będę miała wpływu, a będę od kogoś uzalezniona.
To taka pociecha dla kobiet, które nie są zadowolone z tego, że czeka Je cc.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Nie uwierzycie na co mnie dziś naszło...
Stałam w tesco przy kasie i zauważylam zupkę knorra pomidorową- gorący kubek
I co? Ja zwolennik zdrowego jedzenia, który nie jada gotowców, chemii, badziewi... pobiegłam po zupkę i właśnie jem

[Lisica1]

Napisane przez aaannnnnnaaa

Lisica1 moge Ci przesłać na maila ściągnięty plik pdf z wyprawką, bo link, który chciałam tu wkleić nie działa..Może sama znajdziesz pod hasłem: wyprawka e- kubraczek

Ale dziś naszło mnie na leczo! Zjeździłam supermarkety w poszukiwaniu cukini, a kiedy już zrobiłam cały gar ochota gdzieś prysła..ehh

to juz wysylam moj e-mail...na priva..z gory dzieki...

[falbala]

NIKaP-n - nie martw sie, zobaczysz, ze wszystko bedzie dobrze i kazda z nas urodzi superasnego zdrowego bejbiaka

A tak na wszelki wypadek, to czy szpital w którym bedziesz rodziła ma oddzial neanatologiczny?

aaaa co do zupek to ja ostatnio zachorawałam na chinska Vifonu i wciągnęłam całą z wielkim smakiem.. chociaż pozniej dopadly mnie wyrzuty sumienia , ze serwuje młodemu chemie ;(

[mszu]

Falbala... no to pozazdroscic ginekolożki... moja znajoma, kotra mimo tego ze chodzila prywatnie do lekarza pracujacego na Wołoskiej, i ma zespoł Hornera kotry podobno jest wskazaniem do CC, skubany nie dał jej skierowania na zabieg Podobno porod byl bardzo traumatyczny dla oboja rodzicow. Dziecko utkneło w drogach rodnych, tetno zaczęlo spadac... małemu groziło to czego taki boi sie Nika (i myśle ze wiele z nas) niedotlenienie... jednym z objawów, zespoł Hornera jest to ze osoba pod wpylwem wysiłku fizycznego sie poddaje... gdyby nie wplyw jej meża na nia i na ekipie przyporodową (on takze jest lekarzem) to pewnie Mały urodziłby sie z powazną wadą... Moja znajoma po tym porodzie mowi ze chyba nie szybko zapragnie drugiego dziecka... i nie sposob sie jej dziwic...

Nika... fuuuj , nawet sie nie przyznawaj :P ale Cie apetety dopadły, ja na takie paskudztwa mam conajwyzej ochotę zimą

[NIKaP-n]

No właśnie, zostaje mieć nam nadzieję i być dobrej myśli
Dobrze, żem generalnie optymistka


falbala tak są neonatolodzy, ponoć polecani.
Więcej specjalistów dziecięcych jest w tym szpitalu, w którym nie chcę rodzić...

mszu no mówię Ci, ja nawet zimą nie jadam tego
a teraz mi pot ciurkiem po tyłku spływa

[elenka1]

no i po niedzieli, ja jakos dzisiaj padam na pyszczek, brzuch mnie boli, ciagnie, chyba musze wkoncu po raz pierwszy wziąść nospę chociaz twardy nie jest... ale na wszelki wypadek
jutro zaczynam pranie ciuszków... troszkę mi sie nie chce ale kiedys muszę

dzisiaj się zastanawiam.. ciekawe jaki kolor oczu będzie mialo moje dziecię ja mam brązowe mąż szaro-niebieskie ciekawe kto z nas ma mocniejsze geny

[angelikaw]

Napisane przez NIKaP-n

ja czekam caly czas na ten mocny akcent ( to jedno ukłucie, po którym niby po miesiącu się rodzi ) ale pewnie urodzimy przed tym ;D

hmmmm co to za mocny 'akcent'?


ja ostatnio czułam takie ukłucie w podbrzuszu, że aż się zgięłam w pół.. i dwie noce pod rząd twardniał mi brzuch... Ale już jest ok. We wtorek idę do gina, to zapytam co i jak. Nie martwię się na zapas...

aaaa i równo za miesiąc będę miała donoszoną ciążę (skończymy 37 tygodni)... Ale ten czas zleciał...

[abz]

martysek już pewnie kiedyś cię pytałam, ale nie pamiętam. Bo jesteś z Bydg, w jakim szpitalu będziesz rodzić??

Napisane przez Ray

wrocilam

uwaga chwale sie wylew wieloryba na plazy

No już nie przesadzaj z tym wielorybem, jesteś zwyczajnie w ciąży, żadnej nadwagi nie stwierdzono

Napisane przez martucha84

zarab bede was nadrabiac najpierw rewelacje z nocy

moj syn uznal ze warto dac rodzicom znac ze to bedzie juz niedlugo i zafundowal nam skurcze przepowaiadajace ale takie typowo przepowiadajace...

Wow, ale dobrze, że piszesz, ze to nie jest takie straszne.

Napisane przez angelikaw

z innej beczki: dziewczyny, Wy pierzecie pokrycia NOWYCH wózków My tylko wietrzymy - wystawiam na dwór, przykrywam delikatnie folia przeciwdeszczową i wózek się wietrzy....

absolutnie nie będę prać

Napisane przez IlonaN2

i jeszcze jedno byłam dziś z tz W tESCO I PODESZŁAM DO KASY UPRZYWILEJOWANEJ JA Z BRZUSZKIEM TZ O KULACH

A mi tak właśnie przyszło do głowy, ze mam koleżankę w ciąży i o kulach, u was to się rozkłada na 2 osoby, a ona biedna z brzuszkiem i jeszcze o kulach, bo zimą sobie nogę połamała.

A my byliśmy na noc u teściów, nawet mi się wygonie spało w nie swoim łóżku i nie wstawałam w nocy do wc A dziś pojechaliśmy do biedronki i kupiliśmy wanienkę. Słodkie są i nie mam do nich zastrzeżeń. Wybraliśmy zieloną (a raczej seledynkową).
No a jutro z rana jadę do poradni szpitalnej na glukozę, pewnie spędzę tam z 4 godz, bo po badaniu jeszcze z wynikiem do lekarki.....Ale czego sie nie robi dla synka

[Ray]

dziekuje za mile komentarze co do fot

martucha no blisko blisko... nie chce dolowac ale to lajtowa wersja skurczowa

ja tez padam... maz pomontowal rolety i mam nadzieje bede miala chlodniej w sypialni

poprasowalam czesc ciuszkow ( po troszku prasuje) i sobie kompletami i rozmiarem ukladam

tesciowa przemyslala wso jej glupio to co mowila itp. i zadeklarowala sie pomaac jak potrzeba ona bedzie przyjezdzac nawet raz w mc teraz ma przyjechac z tesciem na tydzien do nas. wiec ja zaprzegne do prasowania ciuszkow, i mycia okien czy cos...
tz od razu na wstepnie jej powiedzial ze ja nie bede skakac przy nikim, bo mam sie oszczedzac wiec zeby nie liczyli ze ja bede obiadki serwowac i zabawiac gosci.... ale podobno oni rozumieja i sami beda gotowac czy cos innego robic. no zobaczymy

[Astorianka]

No i koniec niedzieli. Jeżeli kiedyś myślałam, ze wiem co to znaczy spuchnięte nogi to się pomyliłam... To co stało się dzisiaj można określić mianem "noga słonia", makabra... A w sumie dzisiaj niewiele siedziałam, niewiele chodziłam, moczyłam nogi w chłodnej wodzie i lipa...

Zamówiłam dzisiaj laktator Avent, zamówiłam kolejną pościel, a teraz myślę nad wózkiem. Mam już wybrany. Ponoc jest na stanie więc teoretycznie jest od ręki, ale jeżeli ktoś go kupi to poczekam 6 tygodni...
No i fotelik... Jakie foteliki kupujecie??? Ja się zastanawiam pomiędzy Maxi Cosi (Cabrio albo Pebble) albo Recaro ( czy jakoś tak). Czytam testy, oba dobre...i jestem znowu dupa.


A w ramach akcji Ciężarówka w kolejce, byłam w sklepie na promenadzie. Kolejka jak cholera. No to ja grzecznie - Czy mogę stanąć przed panią/panem? (miałam tylko 1 butelkę picia). Wszyscy grzecznie mnie puścili, oprócz parki - matka i synek. Synek do mnie "ja tez stoję i też mi się chce pić, co pani sobie myśli" a na taśmie czteropak piwa... Ja do niego "mi się też chce pić, poza tym stoi mi się o wiele trudniej w ciąży niż panu, nawet jeżeli brzuchy mamy porównywalne... ",facet oczywiście nic, odwrócił się ostentacyjnie.... i w tym momencie odwróciła się jego mama czerwona jak burak i mnie przepuściła a syn dostał opiernicz hehe....

No to idę czytać Was z dzisiaj i moczyć nogi w zimnej wodzie.

[cellaris]

No kurcze tyle napisałam i mi się skasowało to teraz będzie w skrócie:

waniliaania mnie kumpela polecała ten termometr i juto go chcę zamówić:
http://allegro.pl/item1158445939_ult..._promocja.html

ycnan ja na ciągnący brzuch mam od lekarza zaleconą nospę forte 3x1, magnez (chociaż neurolog zabrania), fenoterol 3x1 (ale to już silniejsze i na receptę),ale powiem szczerze,ze rewelki nie ma. Owszem jest lepiej niż gdy nie brałam tych leków,ale i tak ciągnie. Chociaż mnie juz to męczy od 2 miesięcy,a jeszcze conajmniej do połowy września muszę wytrzymać termin niby na 6 październik), a ty na kiedy masz termin?

falbala nie martw się, ja też mam cc i staram sie myśleć pozytywnie, zresztą moja kuzynka,która rodziła i naturalnie i przez cc stwierdziła,że gdyby miała rodzić 3 dziecko to wybrałaby cc. Chociaż ona to z tych co dość długo dochodziły do siebie po zabiegu.

[Zuziczka]

Dziewuchy- konserwantow wam sie zachcialo ale ja wyrozumiala jestem i wybaczam. Sama odkrylam dzisiaj fajne miejsce w Poznaniu- Ptasie Gniazdo i zeżarłam tam szarlotke z lodami i bita smietana

Napisane przez elenka1

no i po niedzieli, ja jakos dzisiaj padam na pyszczek, brzuch mnie boli, ciagnie, chyba musze wkoncu po raz pierwszy wziąść nospę chociaz twardy nie jest... ale na wszelki wypadek
jutro zaczynam pranie ciuszków... troszkę mi sie nie chce ale kiedys muszę

dzisiaj się zastanawiam.. ciekawe jaki kolor oczu będzie mialo moje dziecię ja mam brązowe mąż szaro-niebieskie ciekawe kto z nas ma mocniejsze geny

Elanka- uwazaj na siebie. I bierz no-spe nie ma co sie zastanawiac. U nas tez ja mam oczy brazowe a maz niebieskie. Ciekawe jak Olo. Swoja droga to ciekawe bo ja nie mam oczu po rodzicach (piwne i zielone), ale po jedynym brazowookim w rodzinie -dziadku.


Odwiedzili nas przyjaciele z Luxemburga i Alek dostal pierwszy prezent- polówke i sweterek!- sliczne.


Astorianka- u mnie sloniowate nogi, czy raczej stopy sa na poczatku dziennym. Jednak bardziej przeszkadzaja mi popuchniete rece, z takimi zasypiam i sie budze od ponad miesiaca. I jeszcze mi cisnienie ostanio ma tendencje rosnaca (dzis 155/85) i zaczynam sie bac...

[Szczęśliwa]

Tyle pisałam i wszystko wcięło pieprzony laptop

Wkurzyłam się i nic już nie napiszę......

Tylko tyle że już jestem po weekendzie......

[aaannnnnnaaa]

Dziewczyny, kompletuję wyprawkowe gadżety na allegro, kombinuję jak tu kupić najwiecej u jednego sprzedawcy, aż tu nagle pojawił się temat JAKI SMOCZEK
Do uspokojenia i ewentualnej butli na potem? Może doświadczone mamusie coś doradzą lub wręcz odradzą
Wśród znajomych króluje Avent, ale slyszałam też dużo dobrego o dr.Browns i Lovi, ..Macie może jakieś typy?

[Ray]

ja mam fotelik coneco i dla starszej corki tez mam coneco i jestem zadowolona, ja myslalam o tych fotelikach ostatnio i niby te testy, ale powiem wam szczerze ze moim zdaniem to kazdy fotelik jest w miare ok...wedlug mnie jak masz stluczke to moze one cos dadza ale jak masz wypadek powazny to g.... i fotelik da wedlug mnie. ale to tylko moje zdanie na ten temat

ja dzis sama zaczelam ludzi uswiadamiac hahaha odnosnie kolejki do kasy...
juz kiedys pisalam ze podeszlam do kolejki dla ciezarnych i facet mi tekst walnal ze w zla kolejke stanal..
dzis bylam znow w auchen i znow poszlam do kasy dla ciezarnych przede mna wykladala torwar ciezarna i za nia stala kobita po 50 z zaladowanym wozkiem i dwoch facetow..
a ja podeszlam i mowie ze prosze o ustapienie miejsca bo to kasa dla ciezarnych popatrzyli na mnie jak z kosmosu o co mi chodzi to pokazuje na wywieszke ze to jest specjalna kasa... faceci sie cofneli a kobita juz stala w tym tunelu i chyba nie widzialo jej sie wycofac to czekam az wyjedzie w koncu zobaczyla ze nie ustapie to wyjechala hahahaha... mine 3 mieli nie tegie ale co mi!!! jestem prawie w 8 mc ciazy i mam zamiar z tej kasy korzystac te kilka razy w zyciu...

wyjelam zakupy ogladam sie a oni poszli do innych kas hahahaha a za mna dwie ciezarne staly

wedlug mnie jak jest 20kas to w ogole nie powinni obslugiwac innych osob niz ciezarne... jak widac ze ciaza to ok jak nie widac to poprosic o pokazanie karty ciazy i juz a nie. wtedy by sie ludzie nauczyli ze nie ma co stawac w takiej kasie. to samo co do staruszkow czy inwalidow.

ja bym tam w ogole smoczka nie dawala po co???? jak kupisz smoczek to cie bedzie korcic i dasz... a jak nie bedziesz miec to dziecko nie bedzie wiedzialo co to i nie bedzie chcialo. nie dosc ze to zaburza ssanie, psuje zgryz to jeszcze wspolczuje odzwyczajania od tego...
jak dziecko bedzie musialo juz go miec to kupisz w kazdym sklepie dzieciecym czy aptece na spacerze albo maz ci kupi

[NIKaP-n]

angelikaw no właśnie o taki jednorazowy silny skurcz chodzi. Chyba mnie nikt nie czytał

Ja kupiłam smoczki TT, te 0-3 i 3-6 m-cy.
Zastanawiałam się cały czas, czy jestem za podawaniem smoka, czy lepiej nie dawać. Ja smoczka kochałam i żyć bez niego nie umiałam. Teraz są przecież o wiele lepsze, mniej inwazyjne na dziąsełka i zęby.
No i przekonuje mnie jeszcze jedna rzecz.
Nie należę do mam (mama to już ja :p) schizujących. Moje dziecko będzie mieszkało z bakteriami (nie będę robić sterylizacji domu), z kotami (bo je kochamy i są domowNIKAmi) etc. Ale jest jedna rzecz, która może nie spędza mi snu z powiek, ale jak każda niewyjaśniona i niezrozumiała dla mnie historia sprawia, że się obawiam.

Chodzi o śmierć łóżeczkową.
Nie będę zagłębiać się w temacie, bo może sobie tego nie życzycie, w każdym razie czytałam bardzo dużo na ten temat i jest udowodnione, że podawanie smoczka eliminuje jakąś część tego zagrożenia.
Tak samo nieprzegrzewanie niemowlaka (jest o tym nawet w ostatnim numerze jakiejś ciążowej gazety- chyba M jak mama), nie wolno (piszą) zakładać czapeczki dziecku do snu etc.
Także nie pozwólcie mamom, ciociom i wszelkim osobom "starszej daty", które uważają, że dziecko musi być opatulone od czubka głowy do stópek- robić z malucha kokona

jeśli mój maluch będzie chciał smoka, to go dostanie. każdy wiek ma swoje prawa ;D

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Dzisiaj kupiliśmy mężusiowi croksy. Klapki.
Położna mi radziła, że jeśli tatus będzie przy porodzie i będzie on trwał ileś godzin (oby nie), to najlepiej żeby mial jakieś klapki. I tak musi założyć ochraniacze foliowe, a każde jedne buty, zwłaszcza skórzane- będą po tym do wyrzucenia (przepocone). Klapek nie będzie szkoda wywalić, a naszym partnerom będzie w nich wygodniej. Wzięliśmy (oczywiście podróby) croksów, bo mają z tyłu paseczek, którego nie trzeba zakładać, ale jest opcja, że nie będą się zsuwać
Zważywszy, że na koniec sierpnia mają być niby upały (ponoć 39stopni, ale nie wiem ile w tym prawdy- zasłyszana informacja), to chyba dobre posunięcie

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Też sądzę, że przy poważnym wypadku- żaden fotelik nie ma szans. A te, które mają atesty i spełniają normy- musza w jakiś sposób zabezpieczać. Więc chyba nie ma co świrować i płacić 800zł za fotelik...
No, ale jak kogoś stać i dzięki temu lepiej będzie spal, to czemu nie.

My pożyczyliśmy od znajomych, zapowiedzieli, że sie nie mamy martwić w razie czego, bo nie jest pierwszej nowości. ale pasuje nam do wózka, a później kupimy ten większy swój.

[angelikaw]

Napisane przez NIKaP-n

angelikaw no właśnie o taki jednorazowy silny skurcz chodzi. Chyba mnie nikt nie czytał

hmmm a jak odróżnić skurcz od kłucia?

a co do czytania... przyznaję bez bicia, że nie zawsze chce mi się dokładnie czytać 5 zaległych stron, więc tylko szybko je przelecę...

Napisane przez NIKaP-n

Zastanawiałam się cały czas, czy jestem za podawaniem smoka, czy lepiej nie dawać.

ja będę dawać. Nie chcę, by moje dziecko ssało kciuka (tak, jak ja), poza tym ssanie to naturalny odruch....
Kupię chyba Aventa, bo TT są ponoć bardzo twarde... nie wiem... Pójdę w tym tyg do sklepu i coś wybiorę...

I w naszym domu na pewno nie będzie super sterylnie, bo uważam, że z takiej sterylności biorą się potem różnego rodzaju alergie. Wolę, żeby dziecko było narażone na kurz i alergeny od początku, wówczas łatwiej się uodpornić.


ps. ja też kocham koty, zwłaszcza naszą Psotkę

[NIKaP-n]

No właśnie jakiś silny skurcz, ukłucie- tak mi to mama nakreśliła W sumie to skurcz mocny to takie właśnie kłucie jak dla mnie, rwanie.

Ja kupiłam TT i kurcze nie są takie twarde jak te od butelek. Nie wiem, mam nadzieję, że będzie ok. Moja siostra nie dała Małej smoka i ta co znajdzie, to bierze do buźki. Nie wiem, czy to ma ze sobą związek, ale tak mi się wydaje...

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Tez nie czytam wszystkiego, zwłaszcza jak się tematy powtarzają.

[naked21]

Napisane przez cellaris

ycnan ja na ciągnący brzuch mam od lekarza zaleconą nospę forte 3x1, magnez (chociaż neurolog zabrania)

hmm dlaczego neurolog zabrania zażywać magnez?? ja dzienie przyjmuję ok 500 mg

Nika: ja też mam takie podejście. Wychowywać bez zbędnego cackania w normalnych warunkach, zabierac go wszędzie, dużo spacerować przy najróżniejszej pogodzie i niepogodzie, ale tak jak Ty obawiam się SIDS'a
oprócz wymienionych przez Ciebie czynników, można dołożyć jeszcze układanie dzieciątka na brzuchu do snu. Jeśli masz kilka stówek w zanadrzu, możesz kupić monitor oddechu i spać spokojnie Ja mam ciągle mieszane uczucia co do tego sprzętu.

[angelikaw]

Napisane przez NIKaP-n

No właśnie jakiś silny skurcz, ukłucie- tak mi to mama nakreśliła W sumie to skurcz mocny to takie właśnie kłucie jak dla mnie, rwanie.

ups.. to jeśli wierzyć w ten "1 miesiąc", to rzeczywiście mam spore szanse urodzić na przełomie sierpnia/września :|


---
własnie byłam na forum babyboom... jedna wrześnióweczka (tp miała 3 dni przed moim) leży w szpitalu i czeka na cesarkę, bo odeszły jej wody...

[ycnan]

Napisane przez NIKaP-n

ycnan pisałam juz kiedyś, takie pierdoły, opowieści słyszałam, że jak nagle Cię zaboli, taki jeden mocny skurcz, to niby po równo miesiącu rodzisz
Oczywiście to jakies plemienne opowieści, ale moja mama mówi, że miała cos takiego. Tylko nie pamięta, czy faktycznie m-c przed ;D

Oo... Ciekawe. Ciekawe. To w takim razie został mi miesiąc bo już coś takiego miałam.
Przepraszam, ale musiałam przegapić jak on tym pisałaś Albo mam sklerozę

elenka1, zaraz po urodzeniu dzieci mają niebieskie oczy. Potem się stopniowo zmieniają. Tak przynajmniej wyczytałam - że niby dopiero kiedy mają kontakt ze światłem, to przyjmują ten właściwy kolor.

Ray, dla teściowej, że w końcu zrozumiała, i dla męża, za to co jej powiedział Ciekawe jak będzie w rzeczywistości.
A co do mycia okien - ja zostawiam to sobie na 2 tyg przed porodem - jak będę młodego wyganiać na zewnątrz (jeśli raczy zostać w brzuchu tyle czasu)

Astorianka, ja fotelik mam pasujący do wózka - Coneco Pioneer. Siostra, która rodziła rok temu też ma Coneco i jest zadowolona.
A burakowi z kolejki należy się

cellaris, termin mam na 21 września. Ale nie wydaje mi się, żebym dociągnęła do końca


Kładę się spać babeczki, więc słodkich snów dla Was i maluszków


P.S.: Powoli zaczyna się u mnie produkcja mlekopodobnych substancji

[Mpik82]

Witajcie dziewczynki
mało mam ostatnio czasu na WAS. Mężuś wyjechał, wróci po 15-stym a mama moja dość dużo czasu ze mną spedza Musimy sie nacieszyc sobą bo we wrzesniu po porodzie znow wraca do Grecji
Wczoraj byłam na targu i kupiłyśmy malutkiej śliczna białą wyprawkę ze szpitala, kupiłam rozmiar 62, najwyzej będzie troszke zaduza..

NikaP- ja też kupiłam 2smoczki TT i też zamierzam dawać je malutkiej
Martucha niezłą miałaś akcje w nocy... zegar już tyka

Ja musze zacząć się pakować Mam tylko jedna koszulę i szlafroczek, do tego wkladki lakt, majty poporodowe, wkłady.. ale brakuje mi kosmetykow -tantum rosa i innych...
Wszystkie juz jesteście spakowane???

a co najgorsze dalej mam tą grzybice, fakt, że dzięki globulkom jest duuużo lepiej, ale jeszcze nie wyleczona

[IlonaN2]

I mamy poniedziałek Cieszę się bo mam dziś USG i z TZ zobaczymy naszego szkraba po 9 tygodniach bez usg

Noc miałam nie przespaną bo najpierw obudziły nas krzyki na oknem wyglądamy a tam się auto pali calutkie i zanim straż przyjechała to się spaliło całe!!Szok!! Potem Franek tak dawał mamie czadu że co chwila dostawałam kopa w pęcherz i do kibelka jak już usnęłam po 2 to 5-15 pobudka bo mały się obudził Ale dajemy radę

Mogę się nie odzywać dwa dni bo nie wiem jak z internetem u rodziców.

[Zuziczka]

Napisane przez NIKaP-n

Ja kupiłam smoczki TT, te 0-3 i 3-6 m-cy.

Chodzi o śmierć łóżeczkową.
Nie będę zagłębiać się w temacie, bo może sobie tego nie życzycie, w każdym razie czytałam bardzo dużo na ten temat i jest udowodnione, że podawanie smoczka eliminuje jakąś część tego zagrożenia.
Tak samo nieprzegrzewanie niemowlaka (jest o tym nawet w ostatnim

jeśli mój maluch będzie chciał smoka, to go dostanie. każdy wiek ma swoje prawa ;D

Moni- chyba czytalysmy to samo MjakMama
Ja bylam przeciw smokom, ale tez w ramach rozsadku-jesli Alek bedzie mi wyl i smok bedzie go uspokajal to dostanie. Przeciez nie bede dziecka na sile "rownac"do wlasnej ideologii. Wiesci o smierci lozeczkowej tez mnie przekonaly. Narazie mam jednego Nuka i zobaczymy. Zawsze mozna dokupic/zmienic- smoczki sa wszedzie

Angelikaw- jak bylam mala to nie moglam zyc bez dwoch smoczkow (kazdy w jednej rece), ktore sobie przekladalam do buzi na zmiane (nawet spiac). Niestety ssaniu kciuka to nie zapobieglo, bo chyba do 5tego roku zycia ciągłam palucha. Pamietam, ze robilam to w ukryciu, bo rodzice probowali mnie oduczyc.
Mozliwe, ze zbyt szybko pozbawli mnie moich ukochanych smoczkow

[martucha84]

Tifio ania13.03 elenka1 mpik ycnan dziekuje za wsparcie

ania13.03 sliczne ciuszkiii cudoo

IlonaN2 ojjj biedny pan się obrazil.. ehsss jak ktos staje do takiej kasy to niech się liczy z tym ze co chwile będzie musial kogos przepuścić…

Lisica ja kupowalam 56 – po max 4-5 kompeltow tzn 5 body z krotkim 4z dlugim 4 pajace 4 spiochy no i 2 koszulki i 2 spodenki takie bieliźniane a reszte wszystko na 62 tego już troche wiecej bo z tego niewyrosnie tak szybko to raz a dwa nie wiem jaki dlugi się urodzi.. jak będzie bardzo malutki i 62 będzie duzo za duze to wyskoczyc do sklepu i kupic kilka par to nie problem

NIKa ja o takim jednym mocnym bolu nie slyszalam ale po tym ze taka akcja przepowiadajaca pojawia sie na max 2 tyg przed porodm juz tak wiec hmm mozna by przypuszczac (jesli to prawda) ze do 13 sie rozpakuje...

abz no wiesz poki co nie bylo.. no ale... chociaz pojawila sie mysl nie nie teraz.. ale jednak przeciez musimy to przezyc... wiec spokoj przyszedl sam... aczkolwiek jak beda te prawdziwe to nie wiem czy przyjdzie mi to tak lajtowo

Ray o to milo ze strony tesciowej ze bedzie no i ze wie ze niebedziesz kolo niej skakac.. a co do skurczy to zdaje sobie z tego sprawde ze to tylko rozgrzewka wiec te prawdziwe to nie bedzie tak prosto