Brzuszki juz widoczne mamy,pierwsze kopniaki odczuwamy-mamuśki listopadowo-grudniowe

[Aliszcze]

Napisane przez kootekk

dziekuje dziewczyny

ja tez juz chce październik jeszcze nigdy nie czekałam na jesien tak jak w tym roku
ja do szpitala dla siebie jeszcze nic nie mam zakupionego, dla melego nic nie biore bo u nas sie ciuszkow nie bierze, oni przebieraja w te co maja (takie niefajne) ale w domu bede malego przebierac w fajniejsze

ja jeszcze nigdy nie czekałam tak na Boże Narodzenie, jak w tym roku
u nas trochę kropi i przez to śpiąca jestem, położyłam się (też dlatego, że pobolewa mnie brzuch) i pospałam jakieś 2,5 godziny, a czuję się, jakbym tylko 10 minut drzemała zaczęło mnie boleć w różnych miejscach, pachwiny, okolice pępka, mam nadzieję, ze po prostu mała Asia powiększa swoje tymczasowe mieszkanko i stąd te bóle. Nie mogę doczekać się usg połówkowego

[Anecka]

Ja mam ten stanik http://moda.allegro.pl/item117253074...wyprzedaz.html i jestem bardzo zadowolona z zakupu, ale nie nosze go jeszcze

lutien a u mnie takie lumpeksy ze nie ma ciazowych rzeczy, tzn w jednym sa ale takie wielkie jak na jakies słonie poki co kurtek nie ma, ale moze znajde po prostu jakas odcinana pod biustem bo w koncu w tamtym roku taka moda byla jakas, co mnie sie nie podobalo w ogole a teraz msuze takie cos kupic

[lutien]

Napisane przez Anecka

Ja mam ten stanik http://moda.allegro.pl/item117253074...wyprzedaz.html i jestem bardzo zadowolona z zakupu, ale nie nosze go jeszcze

lutien a u mnie takie lumpeksy ze nie ma ciazowych rzeczy, tzn w jednym sa ale takie wielkie jak na jakies słonie poki co kurtek nie ma, ale moze znajde po prostu jakas odcinana pod biustem bo w koncu w tamtym roku taka moda byla jakas, co mnie sie nie podobalo w ogole a teraz msuze takie cos kupic

Dzięki za linka - cen kusi bardzo
Edit: A powiedz mi, jak mają się te rozmiary do rzeczywistych? Bo ja noszę 85DD i nie wiem, jaki wybrać (czy 85D czy 85E)

Ja też raczej poszukam kurtki/płaszcza odcinanego, bo o ciążowych rzeczach w lumpeksie mogę zapomnieć

[Anecka]

Jak dla mnie ma się idealnie, choc obwod moglby byc ciasniejszy, ale za taka kase nie narzekam Planuje kupic jeszcze ze 4 na zmiane.
Ja mam w biuscie 98 a pod 84 i na mnie ten 75DD jest ok, ale musze juz na ostatnia haftke zapinac, bo lubie bardzo scisle obwody

[Layla79]

dziewczyny poruszę po raz setny ten sam temat - a mianowicie, czy którakolwiek z Was kupuje bujane łóżeczko?

ja nie wiem, czemu tak się przyczepiłam do tych bujaków, ale jakoś marzę o tym bujaniu. a ponoć nie będzie nawet czasu na bujanie, tylko buju buju na rękach i do łóżka spać. słyszałam o tym odzwyczajaniu od bujania, wiem też że co dziecko pozna, tego będzie chciało, bo przecież ono rodzi się jako carta blanca. czyli nie należy rozpuszczać dzieci.

ale ja chcę bujać.

czy ktoś ma doświadczenia z bujaniem dzieci?

[79 Marta]

Napisane przez Gustawek

dobrze że się nie biją

później zaczną wiem, co piszę- bliźniakiem jestem

[sanderinka]

Napisane przez vikicullen

hej nie było mnie dosc dlugo ,mąż mial urlop 2 tyg i tak sobie jezdzilismy to tu to to tam tyle stron napisalyscie przez ten czas(80 ponad) ze nie dam rady nadrobic, a juz o mnie kazdy zapomnial ehh.

pamietamy

Napisane przez kretencja

No, czas leci niesamowicie Za chwilę będziemy nasze dzieciaczki trzymać na rękach

noooo


Layla ja wole kupić łóżeczko normalne. wiec nawet nad bujanym sie nie zastanawiałam, choć widziałam takie

[Anecka]

Hmm dziewczyny czemu niektore osoby sa tak bardzo wyczulone na krzywde zwierzat? Napisze Wam szczerze, że mnie bardziej boli jak krzywdzone sa zwierzeta niz ludzie. Dzis przechodzac przez ulice juz praktycznie na chodniku dwa kurczaczki lezaly.. jakby ktos wiozl i wypadly i sie pozabijaly i strasznie mi sie przykro zrobilo.. z powodu kurczaczkow malenkich

[Beata_Batumi]

Napisane przez Artystka23

Tesciowa wpadla w szal zakupow dla swojej pierwszej i jedynej wnuczki.

U mnie jeszcze nikt nie kupuje...Na teściów to chyba nie mam co liczyć...Wanienki są za 25 zł w realu.

[vikicullen]

ja kupiłam w biedronce wanienkę z termometrem,bardzo ładna.

[kretencja]

Layla, ja również w ogóle nie biorę pod uwagę łóżeczka bujanego, więc nie pomogę

Anecka, ja też tak mam. Zabity kotek, kulejący bezpański pies, wypadnięty z gniazda wróbelek - i ja już mam łzy w oczach. Zwykle jest mi bardziej szkoda zwierząt niż ludzi, bo są bardziej bezbronne i ciągle jeszcze w praktyce zbyt mało chroni je prawo w naszym kraju.

[Aliszcze]

Napisane przez Anecka

Hmm dziewczyny czemu niektore osoby sa tak bardzo wyczulone na krzywde zwierzat? Napisze Wam szczerze, że mnie bardziej boli jak krzywdzone sa zwierzeta niz ludzie. Dzis przechodzac przez ulice juz praktycznie na chodniku dwa kurczaczki lezaly.. jakby ktos wiozl i wypadly i sie pozabijaly i strasznie mi sie przykro zrobilo.. z powodu kurczaczkow malenkich

mnie zawsze najbardziej żal bezbronnych, czyli małych dzieci i zwierząt, bo i dzieci i zwierzęta nic nie mogą zdziałać wobec krzywdy, które wyrządza dorosły człowiek. A ostatnio widziałam w tv młodego pieska (głośna sprawa), którego właściciel wyrzucił z pędzącego auta, piesek ma 3 łapki złamane. Po prostu nie mam słów na takie zachowanie, najgorsze, ze pewnie nie uda się złapać tego pseudowłaściciela. Na szczęście piesek trafił pod dobrą opiekę, ale sam fakt, że taki młody a tyle już przeszedł. A jak słyszałam ile w wakacje do schronisk przybywa nowych psów, bo ludzie w czasie wakacji pozbywają się ich, to nóż w kieszeni mi się otwiera pewnie na Boże Narodzenie kupili dziecku psiaka, a w wakacje nagle stał się zbędny, bo takie scenariusze też słyszałam. I potem dzieci uczą się od takich rodziców, że zwierzę to zabawka, która jak przeszkadza to może być wyrzucona. A tak pół roku więzienia bądź ileś tysięcy złotych kary na przykład na schronisko dla zwierząt powinni tego typu ludzie dostać. Bo najlepiej do niektórych trafia argument uderzenia im po kieszeni.

[Anecka]

No wlasnie strasznie mnie bulwersuja takie sprawy wlasnie jak wyrzucanie zwierzat.. To juz lepiej jakby ten pseudowlasciciel sie zatrzymal i po prostu postawil psa gdzies przy drodze, choc i tak bym takiego zestrzelila Czy ludzie maja serce z kamienia? No nie kumam! Czasami to bym chciala cos zdzialac, ale co samemu mozna.
To ostatnio u nas w Legnicy byla sprawa ze w jednym ze sklepow gdzie byly zwierzeta, pracownicy rzucali chomikami itp.. po prostu brak slow! BRAK SLOW! To po h... tam pracują!?
W ogole takich ludzi to bym kastrowala, albo nie wiem.. bardziej przyziemnie to do więzenia!!! bo niestety u nas to uchodzi wszystko płazem. Kiedys jakas sprawa byla ze jakis koles wymaltretowal swego psa az zmarl, no dla mnie to nie do pomyslenia a mial jakas kare typu 100zl mandatu. NOZ MI SIE W KIESZENI OTWIERA jak czytam takie cos! Kara absolutnie NIEADEKWATNA

grrrrrrrrrrrrrrrr

[kliwia]

przestancie juz o tych biednych zwierzetach, to nie na moje ciazowe nerwy


cholender moj maz jeszcze z pracy nie wyszedl, a dzis jedziemy do jego kuzynki aaaaa a jeszcze trzeba cos zjesc : bosh

[kootekk]

layla ja bym nie kupowala łozeczka bujanego,ale jak jestes taka uparta na to bujanie to kup lezaczek bujaczek to bedziesz mogla pobujac, bo jak dziecko nauczysz do snu bujania to bedzie cały czas chciało tylko buju buju

[De28]

Oj o tej krzywdzie zwierzat to bym tomy mogla pisac, bo pomagam w schronisku. Moja kotke z nowotworem pluc i niewydolnoscia nerek zostawiono w czasie przeprowadzki przed blokiem, z innymi rzeczami, ktore mialy isc na smietnik, przy - 15 stopniach. Druga kotka byla wykorzystywana w pseudohodowli do rodzenia kociat, a jak sie zuzyla i dostala raka macicy i ropomacicza i guzow sutkow, to na bruk. A moj kocur zostal przez bylych wlascicieli zaglodzony.Wazyl 1,8 kg, skora i kosci. Obecnie 5 kg.

Obecnie mam w domu dwa nieszczescia. Wspomniana kotke z nowotworem, kazdego dnia nie jestem pewna czy to juz ten moment na uspienie czy jeszcze nie...I druga kotka, ktora chodzi w kolnierzu bo dostala ropnia i byl on dzis roscinany i czyszczony. A ona nawet na tym stole sie nie wyrywala tylko plakala z bolu.

Mi ostatnio lzy staja w oczach z wielu powodow..

Bylam na zakupkach i musialam kupic sobie t-shirty rozmiar....L Zeby brzusio pasowal i starczyl na min dwa miesiace. Przed ciaza nosilam s a nawet xs

[mallinka]

Hej Dziewczyny

wracam do Was po dłuuugim i wyczerpującym weekendzie
całą sobotę szykowałam sie na niedzielny najazd gości, a wczoraj grilowaliśmy- na szczęście pogoda dopisała, chociaż było bardzo duszno, ale fajnie, posiedzieliśmy z całą moja i TZ rodziną a wieczorem padłam ze zmęczenia i dziś jeszcze dochodzę do siebie i sprzątam

Brzuszki śliczne ppokazywałyście na zdjęciach i ubranka rewelacyjne

do mnie dziś przyszedł kombinezon i polarkowy rożek-który był gratis do tego kombinezonu zapłaciłam 27zł z przesyłką i jestem bardzo zadowolona bo znowu udało mi się fajną rzecz upolować

A moja siostra po przejrzeniu ubranek, które już kupiłam stwierdziła: możesz rodzić tylko pieluch brakuje
ale naniosłyśmy poprawki na moją listę i teraz będę się trzymać ściśle tego co mi brakuje

Aliszcze u mnie też cały czas cisza jeśli chodzi o ruchy czekamy dalej...

Layla sama doskonale wiesz jakie są wady bujania ja zdecydowanie nie będę sobie dorzucać roboty

w tym tygodniu bardzo brzuch mi urósł tak mi wybiło że szok

aha, i nadrabiałam Was dziś cały dzień

[Anecka]

Napisane przez kootekk

layla ja bym nie kupowala łozeczka bujanego,ale jak jestes taka uparta na to bujanie to kup lezaczek bujaczek to bedziesz mogla pobujac, bo jak dziecko nauczysz do snu bujania to bedzie cały czas chciało tylko buju buju

Zgadzam sie, tez nam tak mowili w SR, zeby nie przyzwyczajac, no ale kto co wybierze ;-)

DE, xs? jej a jak mnie ludzie widza to zawsze mowili, zebym wiecej jadla bo jestem jak patyk a ja najmniejszy rozmiar jaki nosilam to M Wiec nie kumam, moze przez moj wzrost
Ja bym bardzo chciala fajna koszulke ktora by mi sie nie unosila na brzuchu i zakryla pas od spodni ciazowych bo mam takie inne spodnie ze ten pas jest prawie wszyty do krocza

Wlasnie wszmalam grahamke z jajeczkiem i pomidorem Niby ostatnio tak jem i jem a waga stoi w miejscu.

[De28]

Anecka, ja mam 170 cm ale w biuscie przed ciaza byla bida 70B nosilam, to i t-shirty byla xs Wazylam 57 kg wiec nie tak malo. Tyle ze ja lubilam bluzki blisko ciala. Nie lubillam jak cos mi wisialo.Teraz troszke i w biust poszlo chociaz nie jakos duzo, poniewaz co prawda wyplywam ze starych biustonoszy i musialam kupic nowe, ale tragedii nie ma. Moze rozmiar wieksze. Kupilam wlasnie dlugie t- shirty, z dlugim i krotkim rekawem, najwygodniejsze, cieplusie i oddychajace. Mi zakrywaja wlasnie pas od spodni ciazowych, poto je wlasnie kupilam.

[sanderinka]

mnie też boli krzywda zwierzat ... zawsz bolała a teraz szybciej poprostu sie rozpłacze ludzi potrfią być okrutni dla zwierząt które są bezbronne wobec działania człowieka

u mnie ostatnio ginął psy i to od ludzi którzy je bardzo kochają i wszedzie pełno ogłoszen o zginieciu psiaków

[Layla79]

dobra, więc ja już nie będę marudzić z bujaniem, tylko kupię ten leżaczek-bujaczek sama nie wiem, czemu się uwzięłam na to bujanie, może dlatego, że mnie nikt nie bujał?

macie rację

dobra, teraz druga para kaloszy - kto kupuje wanienkę na stojaku z ekwipunkiem i znalazł coś fajnego/

[Eliza86]

Co do bujanego lozeczka tez sie zastanawialam, ale wiem ze to tylko poczatkowe udogodnienie (gadzet) a pozniej problem z maluszkiem bo nie zasnie w lozku tylko w lozeczku ... bujanym. A do zwierzat to ja mam kota od 5 lat przywiozlam go do polski z zagranicy zaplacilam kupe kasy i jak dowiedzialam sie ze bedzie dzidzia odrzucilo mnie od kici siersc... jej mizianie... i wszystko!!! mnie wkurzalo ale pozbyc sie jej??? nie ma mowy!!!to jak by nie bylo moj kot moj obowiazek i napewno bym jej nie skrzywdzila. Kocham ja jak wlasne dziecko. Dlatego tez jestem za karami dla ludzi ktorzy robia sobie ze zwierzat maskotki.

[Artystka23]

ja wole rybki akwariowei po remoncie pomysle nad zalozeniem akwarium np w sypialni...a na krzywde zwierzat jestem wrazliwsza niz bylam,strasznie sie rozczulam i nie moge patrzec na ich krzywde

[***luna]

Napisane przez Layla79

dobra, więc ja już nie będę marudzić z bujaniem, tylko kupię ten leżaczek-bujaczek sama nie wiem, czemu się uwzięłam na to bujanie, może dlatego, że mnie nikt nie bujał?

macie rację

dobra, teraz druga para kaloszy - kto kupuje wanienkę na stojaku z ekwipunkiem i znalazł coś fajnego/

e ani z bujanym łóżeczkiem, ani z wanienką na stojaku nie pomogę
ale wiem, ze dziewczyny kupowały i suzkały, więc na pewno doradzą



Co do bujaka to ja już wybrałam, teraz tylko czekam na to by się w odpowiedniej cenie pojawiło na ebay'u



Anecka mnie boli jak widzę krzywdę wobec słabszych: nie ważne czy zwierząt czy ludzi...

[kootekk]

no dla nas lepiej kupić lezaczek bujaczek niż se dodatkowa robote robić z bujaniem dziecka do snu ja kupiłam taki samo bujajacy wiec bede patrzec jak maly w tym lezy i robi huśtu huśtu

co do wanienki ze stelażem, to akurat tego nie szukałam w necie, znalazłam w sklepie zestaw wanienka, stelaz i foczka za nie całe 90zl to mysle ze cena ok, plus mamy marne 5% rabatu, ale zawsze coś

[Aliszcze]

Napisane przez mallinka

Aliszcze u mnie też cały czas cisza jeśli chodzi o ruchy czekamy dalej...

jak ja się cieszę, że mam Ciebie na wątku, ten sam termin porodu bo ja już zaczynam czasem schizować, że ruchów nie ma i na nic gadanie, że nic dziwnego w tym nie będzie jak zacznę czuć za 2-3 tygodnie, ja już bym chciała i koniec

moja koleżanka, która już doświadczoną mamą jest (córka idzie do liceum, syn w szkole podstawowej) mówiła mi, żebym za Chiny Ludowe nie nauczyła dziecka bujania, ani kołysania, czy to w kołysce, czy na ręku. Ona mówi, że strasznie pod tym względem rozpuściła dzieci i mówi, że często jedną ręką robiła obiad a w drugiej kołysała dziecko, bo inaczej nie chciało się uspokoić. I mówi, że to masakra albo przestrzegała przed spaniem z dziećmi w jednym łóżku, tak je rozpusciła tym, że często w pierwszych latach życia dziecka było tak, że mąż spał osobno a ona z dziećmi w pokoju obok, bo inaczej dzieci by nie dały spać nikomu, a mąż ciężko i dużo pracował, więc jako dobra żona chciała, by dzieci dały spać tacie. Oczywiscie tego typu rozpuszczenie nie wyszło na złe, znam te dzieci i są bardzo fajne i mądre i grzeczne ale co sie koleżanka na własne życzenie umęczyła przez to, że chciała jak najlepiej to drugiei teraz mnie przestrzega przed tym

[Patrycja_1708]

No ja już wróciłam od lekarza. Malenstwo rośnie w niesamowitym tempie A ja bym mogła bezustannie sie w nie wpatrywać Bąbelek miewa sie jak najbardziej w porządku tylko przeraziło mnie dzisiejsze wazenie :/ Troszke chyba za dużo podjadam bo w domu nie mam wagi zeby kontrolowac jak tam kg idą w gore czy stoją. A u was jak było w 20tyg z wagą?? Ile przytylyscie??

[Aliszcze]

Napisane przez Patrycja_1708

No ja już wróciłam od lekarza. Malenstwo rośnie w niesamowitym tempie A ja bym mogła bezustannie sie w nie wpatrywać Bąbelek miewa sie jak najbardziej w porządku tylko przeraziło mnie dzisiejsze wazenie :/ Troszke chyba za dużo podjadam bo w domu nie mam wagi zeby kontrolowac jak tam kg idą w gore czy stoją. A u was jak było w 20tyg z wagą?? Ile przytylyscie??

cieszę się, że dzidzia zdrowo rośnie boję się wejść na wagę a lekarz coś wspominał o Twojej wadze?

[kretencja]

Patrycja, ja też wagi nie mam. W 20 tygodniu ok.6kg na plusie. W tej chwili, w ukończonym 22tc już 7kg

[Patrycja_1708]

No lekarz nic aż tak poważnego nie powiedział, tylko sie zaśmiał i mówi że pewnie oddycham jakimś tłustszym powietrzem hehe, ale ja sama sie zmartwilam ze tak waga mi pokazała. Myslalam ze bede przybierac na wadze tak jak do tej pory stopniowo a od początku ciązy już przybyło 7kg ( w tym 4 kilo w miesiąc) a gdzie tu koniec ciązy. Tyle ze przed wizytą bylismy z mezem na obiadku w knajpce i tez duzo wypilam soczku wiec moze tez dlatego waga pokazala troszke wiecej. No juz sama nie wiem. Nie chce na koniec ciazy wygladac jak wieloryb... :/