Dlaczego kochamy kotki?

[Leo$]

Napisane przez szi

Mój też biedaczek podczas upałów strasznie się męczy. Nawet bawić się nie chce. Ale dziś było troszkę chłodniej to ożył I także przedapa spać na pralce

W czasie upalow moja mama przeczesuje futro Maxia mokrym grzebieniem-( co chwile zamacza grzebien w misce z letnia woda) kocurek sie nie stresuje a i przy okazji ma swietny masaz, ktory uwielbia, po tym zabiegu ma zwilzone futerko i jest caaaly szczesliwy


p.s dziekuje Wam za ciekawe wskazowki dot. zywienia
becia, aprzybyla, szi, desti - sliczne Kocieje

[aalutka]

A to mój kocur Teraz mi go szkoda, bo właśnie przez te upały, to on nie wie, co z sobą zrobić... Kładzie się na zimną podłogę, bo nie może spać na łóżku, ale i tak mój pies go zaraz goni i na tej podłodze spać nie może...

[Leo$]

Napisane przez aalutka

A to mój kocur Teraz mi go szkoda, bo właśnie przez te upały, to on nie wie, co z sobą zrobić... Kładzie się na zimną podłogę, bo nie może spać na łóżku, ale i tak mój pies go zaraz goni i na tej podłodze spać nie może...

pies rzadzi kotem??? tozto herezja powinno byc odwrotnie
pozdrawiam Aalutko

[becia_leszno]

Napisane przez aalutka

A to mój kocur Teraz mi go szkoda, bo właśnie przez te upały, to on nie wie, co z sobą zrobić... Kładzie się na zimną podłogę, bo nie może spać na łóżku, ale i tak mój pies go zaraz goni i na tej podłodze spać nie może...

śliczne kocisko a zreszta nie ma nieładnych kotów Moja Nuśka w takie upały siedzi pod lodówką i czeka aż jej otworzę włazi wtedy na dolna pólkę i siłą musze ją wyciągać... pocieszna. Ale właśnie za te jej pomysły szalone ja uwielbiam, umie walczyc o swoje rozpieszczona bestyjka

Poza tym wczoraj miałysmy nagłą wizytę u weterynarza Nuśka złapała pchly na jednym ze spacerów pewnie. Ale rano bylo juz ok, mniej się drapała. Teraz ma frajdę bo wyczesuje jej futerko kilka razy dziennie a ona to uwielbia No i mialam przymusowe sprzatanie calego mieszkania, żeby się tego robactwa pozbyc...

[kamaO]

Napisane przez malenka294

witam wszystkie kociarki
cos pusto tu,ja wiem pewnie korzystacie z ładnej pogody
A moja kicia,spadła z balkonu mam takie wyrzuty sumienia,ze jej nie dopilnowałam,tak bardzo płakala bidulka w dodatku nasz wet był zajęty,robił zabieg,poszlismy do innego i dostala zastrzyk,więc bólu nie czuje,prawdopodobnie ma naderwane scięgno,za godzinkę idziemy do naszego to wszystko będzie juz wiadomo


Leo$ i Szi sliczne sa te wasze skarby nie moge sie napatrzec,twój Szi to chyba arystokrata co? ma śliczne żółte oczka

Dlatego mój balkon jest już przyjazny dla kota - polecam wszystkim kociarom zabezpieczenie siatką. Jak zrobię fotki, to wkleję i się pochwalę

Głaski dla wszystkich kotecków

P.S. Kilka dni mnie nie było i już za wami nadążyć nie mogę

[becia_leszno]

Napisane przez kamaO

Dlatego mój balkon jest już przyjazny dla kota - polecam wszystkim kociarom zabezpieczenie siatką. Jak zrobię fotki, to wkleję i się pochwalę

Kot rodziców - Leoś - spadl już dwa razy z trzeciego piętra Jak rodzice zrobili siatke miedzy szczeblami to zaczął skakać na poręcz a że poręcz cieniutka nie zawsze trafia na nia akrobata. Całe sczęście nic mu się nie stało, a na balkon musi wyjśc bo inaczej zamiauczy się na smierć biedak. I co z takim począć Weterynasz powiedział nam, że lepiej gdy kot spada z takiej wysokości niż np. z I pietra bo zdąży się odwócić i spada na lapy, ale to małe pocieszenie.

[kamaO]

Napisane przez becia_leszno

Kot rodziców - Leoś - spadl już dwa razy z trzeciego piętra Jak rodzice zrobili siatke miedzy szczeblami to zaczął skakać na poręcz a że poręcz cieniutka nie zawsze trafia na nia akrobata. Całe sczęście nic mu się nie stało, a na balkon musi wyjśc bo inaczej zamiauczy się na smierć biedak. I co z takim począć Weterynasz powiedział nam, że lepiej gdy kot spada z takiej wysokości niż np. z I pietra bo zdąży się odwócić i spada na lapy, ale to małe pocieszenie.

Mówiąc o zabezpieczeniu, mam na myśli też tę część powyżej barierki Blokując tylko dół mijamy sie z celem, bo kot będzie szukał nowych "wyjść" z sytuacji. Ja na dole założyłam siatkę z tworzywa (przepleciona między barierkami i przymocowana do ściany haczykami co 10cm). Na górę zamówiłam siatkę sportową do zabezpieczania okien w obiektach sportowych (robią na wymiar) - czekam na przesyłkę. Przy suficie siatka będzie zamontowana na stałe pod deską mocującą i będzie miała system "wciągający" podobny do tego stosowanego w żaluzjach. Po bokach będzie mocowana haczykami, a do barierki takimi paskami jak mają zegarki (no w każdym razie coś podobnego) co 15cm. Tym sposobem kot nie wyleci choćby chciał, a ja w każdej chwili tę górną część mogę zwinąć i na przykład wywiesić pościel przez barierki

[becia_leszno]

Napisane przez kamaO

Mówiąc o zabezpieczeniu, mam na myśli też tę część powyżej barierki Blokując tylko dół mijamy sie z celem, bo kot będzie szukał nowych "wyjść" z sytuacji. Ja na dole założyłam siatkę z tworzywa (przepleciona między barierkami i przymocowana do ściany haczykami co 10cm). Na górę zamówiłam siatkę sportową do zabezpieczania okien w obiektach sportowych (robią na wymiar) - czekam na przesyłkę.

WOW!! Dam to rodzicom do przeczytania niech tez pomyślą o czymś takim Dzięki za pomysł. A to się Leoś zdziwi jak takie cos zobaczy haha

[Leo$]

DZien Dobry Kociarki

Napisane przez becia_leszno

śliczne kocisko a zreszta nie ma nieładnych kotów Moja Nuśka w takie upały siedzi pod lodówką i czeka aż jej otworzę włazi wtedy na dolna pólkę i siłą musze ją wyciągać... pocieszna.

no nie moge, wyobrazilam to sobie, kulam sie sie zmiechu

Napisane przez becia_leszno

Kot rodziców - Leoś - spadl już dwa razy z trzeciego piętra Jak rodzice zrobili siatke miedzy szczeblami to zaczął skakać na poręcz a że poręcz cieniutka nie zawsze trafia na nia akrobata.

na widok spacerujacych po poreczach kotow dostaje palpitacji
dobrze, ze zabezpieczacie swoje balkony. Becia swietny pomysl z ta siatka

p.s
Dopiero co wstalam i tradycyjnie zamiast pojsc do "mojej kuwety" wlaczylam kompa, wiec kocim kroczkiem oddalam sie w strone owej toalety
Buzia dla Kociow

[szi]

Napisane przez Leo$

W czasie upalow moja mama przeczesuje futro Maxia mokrym grzebieniem-( co chwile zamacza grzebien w misce z letnia woda) kocurek sie nie stresuje a i przy okazji ma swietny masaz, ktory uwielbia, po tym zabiegu ma zwilzone futerko i jest caaaly szczesliwy


p.s dziekuje Wam za ciekawe wskazowki dot. zywienia
becia, aprzybyla, szi, desti - sliczne Kocieje

Ooo... dobry pomysł Na pewno skorzystam, bo mój bardzo lubi jak go ktoś grzebieniem/szczotką czesze po futerku

[Laura2112]

Aga, Klakier rośnie na niezłego przystojniaka

Kot w lodówce, nie mogę!

Piękne te Wasze kociszcza, wszystkie co do jednego

[becia_leszno]

Napisane przez Laura2112

Kot w lodówce, nie mogę!

No co ?? Inteligentne zwierze wie gdzie sie ma schować Nuśka w ogóle ma czasem tak genialne pomysly, że się zastanawiam co tam jej sie dzieje w tej czarnej głowie hehe.

[Laura2112]

Kicia właziła do starej, zanim ją wynieśliśmy i też rozwalała się na półce Mówiłam, że mamy w takim razie obiad na jutro i zamykałam lodówkę na sekundę, kompletnie to na niej wrażenia nie robiło
Do starego garnka też wchodziła i zwijała się w nim w kłębek, tylko dodać wody i wrzucić warzywka
Oczywiście wszystko z typową minką "Od dziś tu mieszkam, no co się dziwicie, mi się podoba"

[becia_leszno]

Napisane przez Laura2112

Oczywiście wszystko z typową minką "Od dziś tu mieszkam, no co się dziwicie, mi się podoba"

Dokładnie Albo włazi do siatki foliowej i czeka aż zaczne ją nosić po całym mieszkaniu (wystawia wtedy głowę i rozglada się namiętnie) a najlepiej powiesic ja na szafce i ona wtedy wydrapuje dziure i się cieszy jak spada Crazy cat A jak za dlugo nie zwracamy na nią uwagi np. oglądając TV to siada na ławie przed nami odwrócona tyłem i się nie ruszy hehe Kocham tego stwora

[Laura2112]

Reklamówki rzecz jasna, też moją ponoszę czasem

A na focha odpowiadam też fochem, zaraz przyłazi się pomigdalić
Dziś wybitnie o coś jej chodzi, bo wgapia się we mnie wymownym wzrokiem

[Izunia86]

Napisane przez desti

do tego jeszcze mu w tym tygodniu zafunduje stres... bo bedzie mial kapiel... ... ale przynajmniej przez chwile bedzie mu chlodniej ...

Desti on jest cudowny Ja wciaz mam niedosyt jego zdjec

Napisane przez becia_leszno

Kot rodziców - Leoś - spadl już dwa razy z trzeciego piętra

Moj brat wracal pare dni temu z pracy , bylo to w nocy i zobaczyl cos czarnego podszedl , a tam lezal kotek , nie zyl , nie widac bylo ,zeby krawil , mial obrozke i lezal pod oknem . Zastanawiamy sie co to moglo byc ,moze spadl z okna w nocy :/ Chociaz juz sama nie wiem .
Nie wiem czy Wam juz to opowiadalam . Moja znajoma kiedys wziela kota z podworka , kot uciekac nie chcial wiec zostal .Jakiejs fachowej opieki mu nie zapewniala ,ale rowniez nie chciala sluchac rad innych.Kiedys wygladala przez okno w kuchni ( mieszka na 4 pietrze) i katem oka zauwazyla cos dziwnego , spojrzala , a tam w oknie w pokoju na parapecie siedzi jej kot. Wystarczyl jakis bodziec , najwyrazniej golab i kot wyskoczyl . Mowila ,ze widziala to jak leci , Boze to musialo byc okropne Pobiegla na dol szukala kota , na poczatku kot uciekl pod samochod zaparkowany , chyba z tego stresu , potem nie mogla go znalezc okazalo sie ,ze nosza go jakies dzieci , mial rozwalona szczeke ,wybite zeby a jakie mial wewnetrzne obrazenie to nie wiem bo nie zgadzala sie zaniesc go do lekarza , potem ten kot jej chyba uciekl . Naprawde zeby byc tak nieodpowiedzialnym to az dziw :O


A na poprawe humorku ,zeby nie konczyc takimi przykrymi opowiesciami , oto jak moj Garfield znosi upaly , zdjecie z komorki zrobione przed sekundka , dlatego taka jakosc .

[Laura2112]

Izunia, jaki on duuży już!
Moja tak samo się rozwala, ale na pleckach i ten jej ogon wygląda jak nie powiem co
Znowu upały, szlag by trafił

Ale ta kobieta to normalnie Nawet do weta nie iść Nie dziwię się kotu, że w końcu zwiał

[Izunia86]

Napisane przez Laura2112

Izunia, jaki on duuży już!

O dziekujemy dziekujemy , uwielbiam to slyszec Choc moze to tylko taka perspektywa przez stanie za nim ,ale troche duzy jest

Napisane przez Laura2112

Ale ta kobieta to normalnie Nawet do weta nie iść Nie dziwię się kotu, że w końcu zwiał

No niestety i takie zacofance zyja na swiecie , chociaz trudno mi w to uwierzyc lecz niestety

[Laura2112]

Napisane przez Izunia86

Choc moze to tylko taka perspektywa przez stanie za nim ,ale troche duzy jest

No ba, ile już waży?
Kicia właśnie rusza paszczą przez sen, pewnie jakieś ptaszki jej chodzą po głowie. Zawsze tak dygocze, cud, że zębiskami na dodatek nie zgrzyta

[Izunia86]

Napisane przez Laura2112

No ba, ile już waży?

Wstyd sie przyznac (ze tak malo jak na brytyjczyka ,ale mlody jeszcze jest ) , jak wazylam go nie wiem ,kiedy to bylo , wtedy kiedy wiedzielismy M.Szczygla wazyl zaledwie 4,7 kg. Moze teraz jest wiecej

Napisane przez Laura2112

Kicia właśnie rusza paszczą przez sen, pewnie jakieś ptaszki jej chodzą po głowie. Zawsze tak dygocze, cud, że zębiskami na dodatek nie zgrzyta

A to u mnie koty tez tak drgaja przez sen . Zawsze mowie ,ze pewno hopsia i hasa na jakis lakach w tych swoich snach ,o polawankach na ptaszki to juz nie mowie

[sousa]

Napisane przez Izunia86

Moj brat wracal pare dni temu z pracy , bylo to w nocy i zobaczyl cos czarnego podszedl , a tam lezal kotek , nie zyl , nie widac bylo ,zeby krawil , mial obrozke i lezal pod oknem . Zastanawiamy sie co to moglo byc ,moze spadl z okna w nocy :/ Chociaz juz sama nie wiem .
Nie wiem czy Wam juz to opowiadalam . Moja znajoma kiedys wziela kota z podworka , kot uciekac nie chcial wiec zostal .Jakiejs fachowej opieki mu nie zapewniala ,ale rowniez nie chciala sluchac rad innych.Kiedys wygladala przez okno w kuchni ( mieszka na 4 pietrze) i katem oka zauwazyla cos dziwnego , spojrzala , a tam w oknie w pokoju na parapecie siedzi jej kot. Wystarczyl jakis bodziec , najwyrazniej golab i kot wyskoczyl . Mowila ,ze widziala to jak leci , Boze to musialo byc okropne Pobiegla na dol szukala kota , na poczatku kot uciekl pod samochod zaparkowany , chyba z tego stresu , potem nie mogla go znalezc okazalo sie ,ze nosza go jakies dzieci , mial rozwalona szczeke ,wybite zeby a jakie mial wewnetrzne obrazenie to nie wiem bo nie zgadzala sie zaniesc go do lekarza , potem ten kot jej chyba uciekl . Naprawde zeby byc tak nieodpowiedzialnym to az dziw :O

straszne..nie chciala go wziąc do lekarza?Zero uczuć, nianwidze takich ludzi.Co do tragicznych śmierci, koleżanka miała starego kiciola, wysłużony, lekko podliniały, ale sobie radził.No i któregoś razu przyjechała jej rodzina ze Śląska z psem, spuścili psa, kot się przestraszyl, wlazł na drzewo po czym dostał zawału i spadł sztywny.Biedny kiciol..

Napisane przez becia_leszno

śliczne kocisko a zreszta nie ma nieładnych kotów Moja Nuśka w takie upały siedzi pod lodówką i czeka aż jej otworzę włazi wtedy na dolna pólkę i siłą musze ją wyciągać... pocieszna. Ale właśnie za te jej pomysły szalone ja uwielbiam, umie walczyc o swoje rozpieszczona bestyjka

moja jest za gruba żeby doskoczyć do dolnej półki

Napisane przez Izunia86

to u mnie koty tez tak drgaja przez sen . Zawsze mowie ,ze pewno hopsia i hasa na jakis lakach w tych swoich snach ,o polawankach na ptaszki to juz nie mowie

mojej kici tez drżą łapki..kiedys przez sen syczała i prychała, obudziła sie nagle i nie wiedziała o co chodzi.pewnie jej sie jakis duzi zły pies śnił, rozglądała sie po pokoju, oblizywała z niesmakiem i trzepała łebkiem;P

[Izunia86]

Napisane przez sousa

straszne..nie chciala go wziąc do lekarza?Zero uczuć, nianwidze takich ludzi.Co do tragicznych śmierci, koleżanka miała starego kiciola, wysłużony, lekko podliniały, ale sobie radził.No i któregoś razu przyjechała jej rodzina ze Śląska z psem, spuścili psa, kot się przestraszyl, wlazł na drzewo po czym dostał zawału i spadł sztywny.Biedny kiciol..

Ojej , bardzo przykre

Napisane przez sousa

mojej kici tez drżą łapki..kiedys przez sen syczała i prychała, obudziła sie nagle i nie wiedziała o co chodzi.pewnie jej sie jakis duzi zły pies śnił, rozglądała sie po pokoju, oblizywała z niesmakiem i trzepała łebkiem;P

Slodkie

[Leo$]

Napisane przez Laura2112

Reklamówki rzecz jasna, też moją ponoszę czasem

O rany to WY TEZ???

Napisane przez sousa

straszne..nie chciala go wziąc do lekarza?Zero uczuć, nianwidze takich ludzi.Co do tragicznych śmierci, koleżanka miała starego kiciola, wysłużony, lekko podliniały, ale sobie radził.No i któregoś razu przyjechała jej rodzina ze Śląska z psem, spuścili psa, kot się przestraszyl, wlazł na drzewo po czym dostał zawału i spadł sztywny.Biedny kiciol..

jak slysze takie okropienstwa budzi sie we mnie MR.HYDE....glupi ludzie...!!
przykre te Wasze historie...

[aprzybyla]

Napisane przez Leo$

O rany to WY TEZ???


jak slysze takie okropienstwa budzi sie we mnie MR.HYDE....glupi ludzie...!!
przykre te Wasze historie...

OJ tak mój Klakier, i Kiciula ggdy była mała też!
Wrogiem kiciuli jednak czesto były luźno porozrzucane gazety z którymi "robiła swój porządek"
Klakier zaś lubuje sie w... Zurzytych CHusteczkach Higienicznych... coo wnich widzi?! nie wiem, ale potrafi zrobićn izłe kombinacje by wygrzebac takowa z jakiejś torbu ojej mamy..

[Izunia86]

Napisane przez Leo$

O rany to WY TEZ???

Wczoraj Garfield wszedl do takiej grubej reklamowki od mrozonek i TZ postanowil go ponosic ( w inna by sie rozprula ) Chwile wytrzymal ale potem zaczal sie glutkowac w srodku ( jak przelewany budyn) to go wypuscilismy


PS: Wypralam sobie koszulki nocne ,rozwiesilam a pod polozylam szmatke ,by obciekly bo pralam recznie . Zgadnijcie co przed chwila zobaczylam... Garfielda lezacego pod koszulkami , calego w minimalnych kroplach Jego mina wskazywala na ekstaze

[Leo$]

Napisane przez Izunia86

PS: Wypralam sobie koszulki nocne ,rozwiesilam a pod polozylam szmatke ,by obciekly bo pralam recznie . Zgadnijcie co przed chwila zobaczylam... Garfielda lezacego pod koszulkami , calego w minimalnych kroplach Jego mina wskazywala na ekstaze

Napisane przez aprzybyla

Klakier zaś lubuje sie w... Zurzytych CHusteczkach Higienicznych... coo wnich widzi?! nie wiem, ale potrafi zrobićn izłe kombinacje by wygrzebac takowa z jakiejś torbu ojej mamy..

Po prostu Koci Swiat...

P.S. Tak brakuje mi Maxia ( mieszka sobie w Polsce, pogardzil Ameryka...)
A tak na powaznie to nie chcialam go tu "transportowac" bo on ma epilepsje i bardzo boi sie NOWOSCI... wole oszczedzic mu stresu ( nie wyobrazam sobie jego podrozy samolotem, chyba bym umarla ze strachu)
Pozostaja odwiedziny
Niedlugo poszukam sobie kociego przyjaciela, narazie jest to niemozliwe bo wlasciciele domu -nie zycza sobie zwierzat, mimo, ze sporo tu miejsca i calkiem duza posesja z ogrodem (to glowny powod mojej decyzji o przeprowadzeniu sie w bardziej "kocie" miejsce )...

[Izunia86]

Napisane przez Leo$

:

P.S. Tak brakuje mi Maxia ( mieszka sobie w Polsce, pogardzil Ameryka...)
A tak na powaznie to nie chcialam go tu "transportowac" bo on ma epilepsje i bardzo boi sie NOWOSCI... wole oszczedzic mu stresu ( nie wyobrazam sobie jego podrozy samolotem, chyba bym umarla ze strachu)
Pozostaja odwiedziny

Widzisz zrobilas to dla jego dobra , dobrze ,ze mozesz go odwiedzac

Napisane przez Leo$

Niedlugo poszukam sobie kociego przyjaciela, narazie jest to niemozliwe bo wlasciciele domu -nie zycza sobie zwierzat, mimo, ze sporo tu miejsca i calkiem duza posesja z ogrodem (to glowny powod mojej decyzji o przeprowadzeniu sie w bardziej "kocie" miejsce )...

Koci przyjaciel musi byc Zycze szybkiego zakocenia

[kamaO]

Moja kocia królewna wygrzewa się w słoneczku A ja się chyba najnormalniej w świecie nabzdryngoliłam Z okazji swoich urodzin wypiłam dwie lampki wina i jest mi wesoło A Fiona spogląda na mnie jak na wariatkę... I chyba ma rację

[Leo$]

Napisane przez Izunia86

Widzisz zrobilas to dla jego dobra , dobrze ,ze mozesz go odwiedzac
Koci przyjaciel musi byc Zycze szybkiego zakocenia

Dziekuje

Napisane przez kamaO

Moja kocia królewna wygrzewa się w słoneczku A ja się chyba najnormalniej w świecie nabzdryngoliłam Z okazji swoich urodzin wypiłam dwie lampki wina i jest mi wesoło A Fiona spogląda na mnie jak na wariatkę... I chyba ma rację

Wszystkiego Naj Naj Najlepszego

[kamaO]

Wasze zdrowie Kociary A dla futer potrójne głaski