Będzie z każdej dobra żona, chociaż równo nawiedzona - Panny Młode 2011, cz. 23

[natalontko]

Napisane przez bambusiek

Za niedługo się zmywam
Idziemy dziś na serio oglądać kiece i chyba też coś zmierzę Chciałabym zanim kupię tą używkę porównać, czy w innym fasonie nie wyglądałabym lepiej.
No i upewnić się, że jak ją wezmę, to zaoszczędzę kilkaset zł

[karolinusienka]

Napisane przez isabele

Karolinusienka mam do ciebie pytanko

Moja kolezanka jest na dukanie a za dwa tygodnie ma urodziny. wymyslilam ze zrobie jej tort Czy masz moze jakis przepis na torcik na dukanie??

Będę ogromnie wdzieczna

wysłałam PW
aha nie rob duzego tego tortu, bo wiesz, ze w dukanie sa limity dzienne jesli chodzi o otreby czy skrobie najlepiej jakbys wykorzystala 2-3dniowa porcje to tak max. bo wiem, ze jak sie zrobi duzy to bedzie tylko niepotrzebnie kusił a jesli bedzie mały i bedzie wiadomo, ze mozna go zjesc w ciagu 2-3 dni to od razu czlowiekowi sie lepiej robi

[anemeon]

Dzień dobry

nie pojechałam do tej pracy... Zastanowiłam się i stwierdziłam, że się boję chodzić po obcych domach... Czekam, czy się odezwą z Silesii ze sklepu z porcelaną

ale kupiłam dzisiaj materiały na suknię jednak w sklepie zapłaciłam 200 zł, a teraz oszczędzam na aplikacje, bo jedna kosztuje 20 zł, a trochę ich potrzebuję

[dottta]

Napisane przez elunka88

Nie martw się kochana, moj G nawet nie zna takiego zwrotu

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------


Nie będę mówić co przeczytałam

głodnemu chleb na myśli

[ma.ko]

Napisane przez elunka88

Ja mam dwie bułki, moge Ci oddać
Od przyszłego tyg też chodze na solarę. Choć mnie to nie cieszy. Ale na słońce nie ma co liczyć...

Dzięki ale zjadłam musli z maslanką
ja chodze na solare, bo mam nadzieje, że bedzie slonce jak bede na urlopie i zeby mnie nie spieklo, to sie zaprawiam

Napisane przez elunka88

O 16 wyjdę z biura, mam godzinę żeby iść do jednego sklepu coś załatwić, dojechać do szpitala do babci i posiedzieć z nią chociaż chwilę

Zes.raj się a nie daj się

dasz rade

Napisane przez anemeon

nie pojechałam do tej pracy... Zastanowiłam się i stwierdziłam, że się boję chodzić po obcych domach... Czekam, czy się odezwą z Silesii ze sklepu z porcelaną

ale kupiłam dzisiaj materiały na suknię jednak w sklepie zapłaciłam 200 zł, a teraz oszczędzam na aplikacje, bo jedna kosztuje 20 zł, a trochę ich potrzebuję

w sumie też bym sie bała. Taka praca nie jest dla wszystkich niestety.
za materiał.

[natalontko]

Napisane przez anemeon

Dzień dobry

nie pojechałam do tej pracy... Zastanowiłam się i stwierdziłam, że się boję chodzić po obcych domach... Czekam, czy się odezwą z Silesii ze sklepu z porcelaną

ale kupiłam dzisiaj materiały na suknię jednak w sklepie zapłaciłam 200 zł, a teraz oszczędzam na aplikacje, bo jedna kosztuje 20 zł, a trochę ich potrzebuję

Co do pracy: skoro sie balas to dobrze ze nie poszlas

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Haniula

jo jak z velvetu :p z ta roznicą ze on takie velvetki pochłania hehe ja tez uciekam spac.. sama dziś bo tZ na nocce nie lubie sama spać :/

Ja też nie lubie sama spać

Napisane przez elunka88

A ja dawno nie jadłam.... i jakoś mam taką zachciewajką że szok

ja nie jadłam ponad miesiąc i ostatnio mnie naszło- zjadłam prawie całą pakę pomidorów z ziołami

Napisane przez T'ai

Honolinka P kuzynki córa dziś w nocy wylazła
3,7kg i 57 cm

to i Honolinkowa Liwka wylezie!

Napisane przez T'ai

są bystre i szybko się uczą obserwując ludzi
mój wczoraj znów wysikał się do zlewu prosto w odpływ

Nasza siedziała raz na ławce z dwóch desek i nasiusiała w przerwę między nimi Nie wiem jak udało jej się trafić ;p to było chyba pierwszego dnia jak ja mieliśmy

Napisane przez bambusiek

W poniedziałek na 20,30 jadę na przymiarkę

Napisane przez dottta

moja jedna kota sika centralnie do odpływu wanny jeśli uzna że w kuwecie "jest już za dużo" oduczyć się nie da ale ona do nas dorosła trafiła - widocznie ktoś ją tak w domu nauczył a ona teraz uczy inne koty


za to jedna znajoma kiedyś mi się chwaliła że ma takiego "mądrego" kota który załatwia się na kratce nad wanną i kuwety nie musi miec

moja raz nasiusiała na podłogę bo kuwetę miała przepełnioną a skończył się żwirek ... moja wina...

hmm.. coś mi się wydaje, że zacytowałam więcej postów.. no nic ;p

Udało mi się dziś wrócić z pracy jednym busem kierowniczka pozwoliła mi wyjść 5 minut wcześniej, szał, nie? :P

zjem coś i zmykam po psy bo mamy nie ma i są same biedaczki

wpadnę później i może posiedzę dłużej bo jutro wolne

[dottta]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja też nie lubie sama spać

ja nie jadłam ponad miesiąc i ostatnio mnie naszło- zjadłam prawie całą pakę pomidorów z ziołami

to i Honolinkowa Liwka wylezie!

Nasza siedziała raz na ławce z dwóch desek i nasiusiała w przerwę między nimi Nie wiem jak udało jej się trafić ;p to było chyba pierwszego dnia jak ja mieliśmy




moja raz nasiusiała na podłogę bo kuwetę miała przepełnioną a skończył się żwirek ... moja wina...

hmm.. coś mi się wydaje, że zacytowałam więcej postów.. no nic ;p

Udało mi się dziś wrócić z pracy jednym busem kierowniczka pozwoliła mi wyjść 5 minut wcześniej, szał, nie? :P

zjem coś i zmykam po psy bo mamy nie ma i są same biedaczki

wpadnę później i może posiedzę dłużej bo jutro wolne

pewnie myślała że nikt nie zauważy

U nas kwestia z kuwetą jest ciężka bo nie należy ona do jednego kota ale na co dzień jak ktoś jest w domu nie ma z tym problemu, bardziej jak nas nie ma w domu dłużej. Albo jak któryś kot rzuci fochem że akurat ktoś ją zajmuje kiedy on ma potrzebę


Spadam

[XxXJuSstiii]

Napisane przez dottta

pewnie myślała że nikt nie zauważy

U nas kwestia z kuwetą jest ciężka bo nie należy ona do jednego kota ale na co dzień jak ktoś jest w domu nie ma z tym problemu, bardziej jak nas nie ma w domu dłużej. Albo jak któryś kot rzuci fochem że akurat ktoś ją zajmuje kiedy on ma potrzebę


Spadam

może gdyby nie było słychać to bym nie zauważyła
No to faktycznie ciężko... Pewnie szybko zużywają żwirek.
pa

ja też idę

[ma.ko]

wszystkie poszły, to ja tez ide. pa

[natalontko]

Musze pilnie usmazyc schabowe
Uciekam papa

[elunka88]

Ja jeszcze siedzę ale odliczam sekundy do16.... jakos mi spieszno dzisiaj .

[joanwi]

jestem i ja
gotuję drugą porcję spaghetti bo mi brakło jakiś cienki makaron

pocięłam sobie tylko paluchy przy tym mięsie, a wyszła mi cała micha
będę smażyć mielone do wieczora

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

a jeszcze co do poruszonego tematu to my na razie musimy załatwić sobie foto i dekoratora jakiegoś

a po Nowym Roku pomyśli się o obrączkach i ubrankach dla nas

[dottta]

My obrączki sobie w grudniu zamówimy


ale mi sie nic nie chce - jakiś leń mnie dopadł totalny

[joanwi]

ja już kończę smażyć mielone i pójdę chyba poprasować

[isabele]

Ale mamy dzisiaj na wątku ciszę

Dziewczyny a ja się odzywam bo jestem w kropce. Podczas studiów przez całe 5 lat trzymałysmy się we 3 z moimi dziewczynami. Jedna z nich będzie moją świadkową a z drugą jakoś od roku kontakt się po mału urywa. Chodzi o ta druga kolezankę. W tym roku wychodzi za mąż w pażdzierniku i w ubiegłym tygodniu dzwoniła do mnie (ostatnio widzialysmy się w marcu) ze chciałaby przyejchac do nas w ten weekend z zaproszeniem. I od razu w trakcie tej rozmowy zapytała się mnie czy się wybieramy. Odpowiedziałam ze nie wiem bo mam studia podyplomowe od pazdziernika i nie wiem czy mi zjazd nie wypadnie. Dzis dzwoni do mnie ze jednak nie przyjada bo kuzyni którzy tez mieszkaja w krk sa teraz na wakacjach i ich w krk nie ma. Przyjada za dwa albo trzy tygodnie albo na poczatku wrzesnia. Termin potwierdzenia maja 29 sierpnia. I moja kolezanka mowi mi ze zaproszenie dostane moze nawet we wrzesniu ale ona juz dzis chce wiedziec czy przyjdziemy bo musi nam hotel zarezerwowac. Czy ja jestem dziwna i najpierw powinnam miec zaproszenia a potem potwierdzic przyjazd czy to się odrwotnie dzieje?? Mam takiego nerwa od momentu tej rozmowy ze juz dawno tak się nie zdenerwowałam. Tylko czy słusznie się tak wkurzam?? Bardzo Was prosze obiektywne opinie bo nie wiem co mam myslec....

[joanwi]

jasne, że masz rację
zaprasza cię przez tel.?? jakby chciała, żebyś u niej była na ślubie to chyba by przyjechała cię zaprosić bezwzględu na kuzynów (chyba, że jest z bardzo daleka)
i skoro mają termin potwierdzenia do 29 sierpnia to powinni sobie wcześniej zapraszanie gości rozplanować

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

co tak pusto

[elunka88]

Isabele daleko ta koleżanka ma do Krakowa? Wiesz, może ma dużo spraw na głowie jak to przed ślubem i nie opłaca się jej dwa razy jeździć nie złość się. Ważne że chce Cię widzieć na swoim weselu. Fakt -nieładnie że przez tel, ale różne scenariusze życie pisze

[sweetieSS]

cześć lale

[elunka88]

Jesteś wreszcie
Myślałam o Tobie dzisiaj jak jechałam do pracy
Co słychać?

[sweetieSS]

Napisane przez elunka88

Jesteś wreszcie
Myślałam o Tobie dzisiaj jak jechałam do pracy
Co słychać?

a miło o mnie myślałaś?
trochę "wypoczęłam", ale pogoda nam nie dopisała i jeszcze konflikt rodzinny nam się pojawił ale ja to mam w bo jestem bad
fajny podpis

[elunka88]

Napisane przez sweetieSS

a miło o mnie myślałaś?
trochę "wypoczęłam", ale pogoda nam nie dopisała i jeszcze konflikt rodzinny nam się pojawił ale ja to mam w bo jestem bad
fajny podpis

Chyba miło - myślałam kiedy wreszcie wrócisz
Ale który podpis - z wsią? długa historia, ale można się domyśleć o kogo chodzi

[isabele]

Napisane przez karolinusienka

wysłałam PW
aha nie rob duzego tego tortu, bo wiesz, ze w dukanie sa limity dzienne jesli chodzi o otreby czy skrobie najlepiej jakbys wykorzystala 2-3dniowa porcje to tak max. bo wiem, ze jak sie zrobi duzy to bedzie tylko niepotrzebnie kusił a jesli bedzie mały i bedzie wiadomo, ze mozna go zjesc w ciagu 2-3 dni to od razu czlowiekowi sie lepiej robi

Dzięki za wszystkie podpowiedzi i pomysły Mam nadzieje ze wciele je w życie

Napisane przez joanwi

jasne, że masz rację
zaprasza cię przez tel.?? jakby chciała, żebyś u niej była na ślubie to chyba by przyjechała cię zaprosić bezwzględu na kuzynów (chyba, że jest z bardzo daleka)
i skoro mają termin potwierdzenia do 29 sierpnia to powinni sobie wcześniej zapraszanie gości rozplanować

no ja po prostu sama nie wiem co mam myslec o tej sytuacji - jakby mnie zatkało

Napisane przez elunka88

Isabele daleko ta koleżanka ma do Krakowa? Wiesz, może ma dużo spraw na głowie jak to przed ślubem i nie opłaca się jej dwa razy jeździć nie złość się. Ważne że chce Cię widzieć na swoim weselu. Fakt -nieładnie że przez tel, ale różne scenariusze życie pisze

Mieszkaja 80 km od Krakowa. Ja rozumiem ze nie chce dwa razy przyjezdzac ale wolalbym dostac poczta niż we wrzesniu a teraz juz potwierdzac obecnosc.

Napisane przez sweetieSS

a miło o mnie myślałaś?
trochę "wypoczęłam", ale pogoda nam nie dopisała i jeszcze konflikt rodzinny nam się pojawił ale ja to mam w bo jestem bad
fajny podpis

witaj słiti

[elunka88]

Napisane przez isabele

Mieszkaja 80 km od Krakowa. Ja rozumiem ze nie chce dwa razy przyjezdzac ale wolalbym dostac poczta niż we wrzesniu a teraz juz potwierdzac obecnosc.

Hmm... no to jednak kawałek.... sama nie wiem.... może ona wolała po prostu osobiście Cię zaprosić.... Nie wtrącam się

[dottta]

Isabele - powiem tak... my dostaliśmy 31 lipca zaproszenie na wesele na ostatniego sierpnia. Potwierdzenie było do ... 31 lipca Jeżeli to Twoja dosc bliska koleżanka to bym się nie wkurzała - ja kiedyś od mojej też dostałam zaproszenie w ostatniej chwili ale ustnie wcześniej mnie zapraszała więc dla ob stron było jasne że o ślubie wiemy i jesteśmy zaproszeni W końcu to kawałek papieru i tyle - najważniejsze w tym wszystkim jest chyba to że Was chce zaprosić i to robi No ale nie wiem - ja tak do tego pod chodzę

ps. pomyliłam się - dostaliśmy 1 sierpnia to zapro

[sweetieSS]

Napisane przez elunka88

Chyba miło - myślałam kiedy wreszcie wrócisz
Ale który podpis - z wsią? długa historia, ale można się domyśleć o kogo chodzi

pamięć mam dobrą, wiem o co chodzi
i widzę że wesoły nam dzień dziś nastał

Napisane przez isabele

witaj słiti

witaj izo-nie-izo

[ank_a]

Witam cos na powitanie dla wszystkich PM http://www.youtube.com/watch?v=P62Pl...eature=related
Uwielbiam ich układy choreograficzne

[joanwi]

Napisane przez sweetieSS

cześć lale

cześć

Napisane przez isabele

Mieszkaja 80 km od Krakowa. Ja rozumiem ze nie chce dwa razy przyjezdzac ale wolalbym dostac poczta niż we wrzesniu a teraz juz potwierdzac obecnosc.

wg mnie to nie jest daleko, zwłaszcza, że zapraszanie łaczy się z odwiedzinami u ciebie, a pisałaś, że dawno jej nie widziałaś

[isabele]

Napisane przez elunka88

Hmm... no to jednak kawałek.... sama nie wiem.... może ona wolała po prostu osobiście Cię zaprosić.... Nie wtrącam się

zobaczymy co dalej z tego wyniknie, ale dzis naprawde mi cisnienie skoczyło po naszej rozmowie

Napisane przez dottta

Isabele - powiem tak... my dostaliśmy 31 lipca zaproszenie na wesele na ostatniego sierpnia. Potwierdzenie było do ... 31 lipca Jeżeli to Twoja dosc bliska koleżanka to bym się nie wkurzała - ja kiedyś od mojej też dostałam zaproszenie w ostatniej chwili ale ustnie wcześniej mnie zapraszała więc dla ob stron było jasne że o ślubie wiemy i jesteśmy zaproszeni W końcu to kawałek papieru i tyle - najważniejsze w tym wszystkim jest chyba to że Was chce zaprosić i to robi No ale nie wiem - ja tak do tego pod chodzę

ps. pomyliłam się - dostaliśmy 1 sierpnia to zapro

ok, macie racje. Najważniejsze jest to ze chce abysmy z nią tego dnia byli bo pewnie dlatego juz dzisiaj chce potweirdzenie?? Pewnie jakby jej nie zalezało to i o potweirdzenie by się nie pytała.

Napisane przez sweetieSS

pamięć mam dobrą, wiem o co chodzi
i widzę że wesoły nam dzień dziś nastał

witaj izo-nie-izo

[joanwi]

zmykam na razie, bo brat chce internet i dziś mnie już chyba nie będzie, bo potem do TŻa jadę

do zobaczenia