Będzie z każdej dobra żona, chociaż równo nawiedzona - Panny Młode 2011, cz. 23

[isabele]

Napisane przez martarr

po długiej nie obecności nadrobić wątek to trwa i trwa.
Tak was czytam jestem zaskoczona mierzycie juz suknie!!! ja to mam zamiar się wybrać w styczniu i teraz dzieki wam się zastanawiam czy nie za późno
isabele-- nie mam dekoratora poza sala kościołem kamerzystą i zespołem nie mam nic myślę ze to za wcześnie

no i dobrze ja tez nie mam
znalazłam kilka stron www salonów w naszym miescie - jesli chcesz to Ci podrzuce

[martarr]

Napisane przez isabele

no i dobrze ja tez nie mam
znalazłam kilka stron www salonów w naszym miescie - jesli chcesz to Ci podrzuce

to z miła checią po prosze....

[lusesita23]

Napisane przez elunka88

Mam nowy suwaczek

Napisane przez Mustique

buuu.. to jak zwykle dopiero jutro będę nadrabiać..

my mamy dzis romantik najt * i dzis na interent jest szlaban...



* dla każdego znaczy co innego; dla nas piwko, kino, I spanie... (wersja lajt)

u nas nazywa sie to "standard najt"

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;21171428]elunka88 nie ma tam nic o wychodzeniu:P. Poza tym,o jakim wychodzeniu mówimy? Przecież nikt nie musi nigdzie wychodzić,nie?[/QUOTE]



obzarlam sie plackami u sis

maly dzis byl "antyciocia ciata", masakra mowie wam

[ma.ko]

Napisane przez elunka88

Ma.ko idzie kręcić hh żebym jej nie wyprzedziła
pa Ma.ko

no ba sese
obżerałam sie barszczem i chrupkami kukurydzianymi

Napisane przez elunka88

Mam coś na poprawę humoru https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=453052

o matko fajnie ktoś napisał https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...20&postcount=2


---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

spadam, moze G niedługo przyjedzie

[Mustique]

każda sie obżera.... a ja chodzę dalej głódnsa...

znalazłam przedłużacz ladowarkę do kompa... :hura:

ale już stąd ifdę!!! Elka mnie dobiła skaczącymi jajeczkami...

[lusesita23]

Napisane przez Mustique

każda sie obżera.... a ja chodzę dalej głódnsa...

znalazłam przedłużacz ladowarkę do kompa... :hura:

ale już stąd ifdę!!! Elka mnie dobiła skaczącymi jajeczkami...

a ja nie moglam ustalic co moje kubki smakowe preferuja na godzine 17:33okazalo sie,ze nie sa to koperkowe cipsy napoczete wczoraj o 23:35 przez M.,ale lody koral w kubeczku

[T'ai]

Napisane przez elunka88

Mam coś na poprawę humoru https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=453052

Napisane przez martarr

po długiej nie obecności nadrobić wątek to trwa i trwa.
Tak was czytam jestem zaskoczona mierzycie juz suknie!!! ja to mam zamiar się wybrać w styczniu i teraz dzieki wam się zastanawiam czy nie za późno
isabele-- nie mam dekoratora poza sala kościołem kamerzystą i zespołem nie mam nic myślę ze to za wcześnie

nie przejmuj się, one są nawiedzone
ja idę jakoś listopad, grudzień dopiero


spadam do babci, mam nadzieję że obejdzie się bez kłótni

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

moja - była - ciotka ma 5-6 miesięczne dziecko, a jakieś 2 tyg temu dowiedzieliśmy się, że znów jest w ciąży

masakra...


http://www.sarah.com.pl/foto/galeria..._kat=1&id=2637


Wróciliśmy zapłaciliśmy zaliczkę Facet konkretny Także Potti gdybyś chciała jeszcze coś wiedzieć to pisz
Mamy się zjawić na początku kwietnia ustalić szczegóły a tydzień, dwa przed weselem potwierdzić ostateczną liczbę gości

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

http://www.sarah.com.pl/foto/galeria..._kat=1&id=2637

Napisane przez XxXJuSstiii

Wróciliśmy zapłaciliśmy zaliczkę Facet konkretny Także Potti gdybyś chciała jeszcze coś wiedzieć to pisz
Mamy się zjawić na początku kwietnia ustalić szczegóły a tydzień, dwa przed weselem potwierdzić ostateczną liczbę gości

zostaje 14.05 ?

[dottta]

Potterka - Ty dzisiaj w pracy ok15 byłaś? Bo intuicja mi mówi że tak I jeśli to Ty to Wam powiem że mnie bardzo uprzejmie i grzecznie obsłużyła

Ale miałam dzisiaj dzień ...

[anemeon]

hej ho!

nasz Honolinka jest jeszcze?

ja muszę uciekać znowu. Po Krakowie jestem normalnie wkurzona... Nigdy nie pojadę do muzeum z bratem już Przy wystawie zbrojeń był żywo zainteresowany, ale potem Macał po du.pie rzeźbę kobiety nagiej! myślałam, że się zapadnę pod ziemię... A mój D. nie lepszy - przy zdjęciach Kozyry "Olimpia" był tak zniesmaczony, że aż się wzdrygał... Osobiście mnie to ugodziło, bo uwielbiam prace Kozyry, a "Olimpię" wykorzystałam na mojej maturze... Doprawdy... następna wycieczka do muzeum już w pojedynkę...

lecę, do jutra

[lusesita23]

Powiem Ci,ze ja kozyry tez jakos nie darze sympatia tzn jej prac...
szczegolnie Piramida zwierzat

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

zostaje 14.05 ?

Napisane przez dottta

Potterka - Ty dzisiaj w pracy ok15 byłaś? Bo intuicja mi mówi że tak I jeśli to Ty to Wam powiem że mnie bardzo uprzejmie i grzecznie obsłużyła

Ale miałam dzisiaj dzień ...

to nue była ona

co się wydarzyło?

[dottta]

Napisane przez XxXJuSstiii

to nue była ona

co się wydarzyło?

ogólnie lipa w firmie dodatkowo jeszcze mam kota chorego i mają wieczorem przyjsc faceci od domofonu człowiek se nie może w spokoju w gaciach przed TV poleżeć ...

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

no to super!

---
ostatnio zaglądam tutaj z doskoku, ale mam trochę pracy na głowie...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez dottta

ogólnie lipa w firmie dodatkowo jeszcze mam kota chorego i mają wieczorem przyjsc faceci od domofonu człowiek se nie może w spokoju w gaciach przed TV poleżeć ...

współczucia...

ja właśnie gadam z sis M. na skype

[lusesita23]

Napisane przez XxXJuSstiii

to nue była ona

co się wydarzyło?

Napisane przez dottta

ogólnie lipa w firmie dodatkowo jeszcze mam kota chorego i mają wieczorem przyjsc faceci od domofonu człowiek se nie może w spokoju w gaciach przed TV poleżeć ...

Ju za sale

rozdzieciele wrocili...od razu dom ozyl

[elunka88]

A ja uciekam powycierać podłogi bo mama pojechała w odwiedziny do babci.... mój gÓpi sąsiad jeździ na czymś ala motor-quad i tylko ciągle klnę.... nie da się nic słyszeć

[anemeon]

Napisane przez lusesita23

Powiem Ci,ze ja kozyry tez jakos nie darze sympatia tzn jej prac...
szczegolnie Piramida zwierzat

a ja właśnie jestem pod wrażeniem odwagi i obrony tego tematu. Ale wiadomo - współczesna sztuka do temat do głębszych dyskusji

[dottta]

trochę nudą wieje tutaj

[bambusiek]

Hejo

Wróciłam z pracy, zjadłam obiad, położyłam się na chwilę i wstałam po 2 godzinach
A teraz pakowanie na jutrzejszy weekendowy wyjazd nad jeziorko

[lusesita23]

Napisane przez anemeon

a ja właśnie jestem pod wrażeniem odwagi i obrony tego tematu. Ale wiadomo - współczesna sztuka do temat do głębszych dyskusji

dlatego to taki kontrowersyjny temat

Napisane przez bambusiek

Hejo

Wróciłam z pracy, zjadłam obiad, położyłam się na chwilę i wstałam po 2 godzinach
A teraz pakowanie na jutrzejszy weekendowy wyjazd nad jeziorko

wypije se redsa po kolacji i zagryze chipsem-zycie jest zbyt krotkie

apropos- pamietacie ta moja kumpele u ktorej czasem nocowalam i ktora dosc kontrowersyjnie wychowuje swoja coreczke <pokaz gdzie tata ma kota, jak tata smierdzi> to bylam u niej ostatnio i masakra jakas1mala ma 1,5 roku.slodka jest, choc wiadomo-czasem diabel wylazi-ale po prostu masakra z jej zywieniem!i to nawet nie przez matke tylko przez jej siore <w moim wieku dziewczyna, ogolnie b.fajna laska.ona jak to dobra ciocia chce malej dogodzic co moim zdaniem jeszcze bardziej szkodzi!

mala slabo je ogolnie,a ta jej wciska miedzy posilkami chipsy co dla mnie w ogole jest masakryczne, bo Mik 2,5 latek cipsa nigdy nie pozarl jeszcze,ale ok...wiadomo kazdy wychowuje po swojemu.

ale skoro dziecko ci nie je obiadu, to moze warto zastanwoic sie czemu moze zostalo podkarmione paka chetosow?

a druga sprawa-daja jej piwo! co u nich w rodzinie jest "normalne". nie mowiac o kawie

to tyle moich wyzalen nt temat.

a moze to ja jestem dziwna?

[bambusiek]

Napisane przez lusesita23

wypije se redsa po kolacji i zagryze chipsem-zycie jest zbyt krotkie

apropos- pamietacie ta moja kumpele u ktorej czasem nocowalam i ktora dosc kontrowersyjnie wychowuje swoja coreczke <pokaz gdzie tata ma kota, jak tata smierdzi> to bylam u niej ostatnio i masakra jakas1mala ma 1,5 roku.slodka jest, choc wiadomo-czasem diabel wylazi-ale po prostu masakra z jej zywieniem!i to nawet nie przez matke tylko przez jej siore <w moim wieku dziewczyna, ogolnie b.fajna laska.ona jak to dobra ciocia chce malej dogodzic co moim zdaniem jeszcze bardziej szkodzi!

mala slabo je ogolnie,a ta jej wciska miedzy posilkami chipsy co dla mnie w ogole jest masakryczne, bo Mik 2,5 latek cipsa nigdy nie pozarl jeszcze,ale ok...wiadomo kazdy wychowuje po swojemu.

ale skoro dziecko ci nie je obiadu, to moze warto zastanwoic sie czemu moze zostalo podkarmione paka chetosow?

a druga sprawa-daja jej piwo! co u nich w rodzinie jest "normalne". nie mowiac o kawie

to tyle moich wyzalen nt temat.

a moze to ja jestem dziwna?

Absolutnie nie jesteś dzwiwna, tylko ludzie mają coś nie tak w pojęciu wychowania dziecka

A co do wyjazdu, to nie ma co zazdrościć, bo jadę ze znajomymi B., jak Wam kiedyś opisywałam Ale wracamy już w niedzielę

[lusesita23]

Napisane przez bambusiek

Absolutnie nie jesteś dzwiwna, tylko ludzie mają coś nie tak w pojęciu wychowania dziecka

A co do wyjazdu, to nie ma co zazdrościć, bo jadę ze znajomymi B., jak Wam kiedyś opisywałam Ale wracamy już w niedzielę

eee po prostu przypomnialo mi sie,ze my tez mielismy jeszcze raz pojechac nad jezioro.ale teraz to chyba rowerem

pocieszylas mnie,ze nie mam czego zazdroscic

nie no bo kurde...ogolnie malo osob widzi w tym cos zlego,ze mala ogladajac ksiazeczke i pokazujac i nasladujac jak robia zwierzatka co ogolnie jest przeciez "osiagnieciem" u takiego dziecka, musi byc wzmocnione przez mami krotkim "daj swince w pysk" albo "nakarm Martusie...gdzie martsuia ma ryja?"

[dottta]

Napisane przez lusesita23

dlatego to taki kontrowersyjny temat





wypije se redsa po kolacji i zagryze chipsem-zycie jest zbyt krotkie

apropos- pamietacie ta moja kumpele u ktorej czasem nocowalam i ktora dosc kontrowersyjnie wychowuje swoja coreczke <pokaz gdzie tata ma kota, jak tata smierdzi> to bylam u niej ostatnio i masakra jakas1mala ma 1,5 roku.slodka jest, choc wiadomo-czasem diabel wylazi-ale po prostu masakra z jej zywieniem!i to nawet nie przez matke tylko przez jej siore <w moim wieku dziewczyna, ogolnie b.fajna laska.ona jak to dobra ciocia chce malej dogodzic co moim zdaniem jeszcze bardziej szkodzi!

mala slabo je ogolnie,a ta jej wciska miedzy posilkami chipsy co dla mnie w ogole jest masakryczne, bo Mik 2,5 latek cipsa nigdy nie pozarl jeszcze,ale ok...wiadomo kazdy wychowuje po swojemu.

ale skoro dziecko ci nie je obiadu, to moze warto zastanwoic sie czemu moze zostalo podkarmione paka chetosow?

a druga sprawa-daja jej piwo! co u nich w rodzinie jest "normalne". nie mowiac o kawie

to tyle moich wyzalen nt temat.

a moze to ja jestem dziwna?

co za ludzie

chociaż moja chrześnica też (jak to mówi jej mama) taki niejadek "obiadu nie tknie, tego nie lubi, tamtego nie lubi" a jak człowiek tak popatrzy z boku to a tu cukierek, tu chips itp a później się dziwi że obiadu nie chce

[T'ai]

Lusi

Bambusiek widzę jak ja, też odleciałam po obiedzie na 1,5h
ale cóż lwy kochają spanko

[dottta]

Napisane przez lusesita23

eee po prostu przypomnialo mi sie,ze my tez mielismy jeszcze raz pojechac nad jezioro.ale teraz to chyba rowerem

pocieszylas mnie,ze nie mam czego zazdroscic

nie no bo kurde...ogolnie malo osob widzi w tym cos zlego,ze mala ogladajac ksiazeczke i pokazujac i nasladujac jak robia zwierzatka co ogolnie jest przeciez "osiagnieciem" u takiego dziecka, musi byc wzmocnione przez mami krotkim "daj swince w pysk" albo "nakarm Martusie...gdzie martsuia ma ryja?"

dlatego bez urazy ale wg mnie na posiadanie dzieci powinna byc jakaś licencja albo pozwolenie Nie wystarczy chcieć "bobasa" i go zrobić - trzeba jeszcze umieć go wychować na normalnego człowieka

[sweetieSS]

Napisane przez lusesita23

słiciaczek powrocil

nie na długo

Napisane przez ma.ko

T'ai ma chyba rację, nie ma się co gniewac, ale jak można zrobić błąd w imieniu
Chociaż pisałam juz kiedys, że G dostał kiedys zaproszenie na wesele do kuzynki, gdzie Grzegorz było napisane tak: "Gżegoż"

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------


to rodzina? to faktycznie dziwnie ehh.

gżegoż

Napisane przez MiciaKicia

leje

Apropo sprzedalam suknie wreszcie pozbylam sie problemu Dział ostatecznie zamknięty poszla w komisie za 750zł

to chyba zarobiłaś na niej?

Napisane przez JennyAniolek

moja - była - ciotka ma 5-6 miesięczne dziecko, a jakieś 2 tyg temu dowiedzieliśmy się, że znów jest w ciąży

poległabym

Napisane przez dottta

Potterka - Ty dzisiaj w pracy ok15 byłaś? Bo intuicja mi mówi że tak I jeśli to Ty to Wam powiem że mnie bardzo uprzejmie i grzecznie obsłużyła

Ale miałam dzisiaj dzień ...

jak nie Pott

[dottta]

Napisane przez sweetieSS

nie na długo

gżegoż

to chyba zarobiłaś na niej?

poległabym

jak nie Pott

ale nie zrobiłam jej takiego numeru "strzelania oczami" jak Tobie na targach

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lusesita23

apropos- pamietacie ta moja kumpele u ktorej czasem nocowalam i ktora dosc kontrowersyjnie wychowuje swoja coreczke <pokaz gdzie tata ma kota, jak tata smierdzi> to bylam u niej ostatnio i masakra jakas1mala ma 1,5 roku.slodka jest, choc wiadomo-czasem diabel wylazi-ale po prostu masakra z jej zywieniem!i to nawet nie przez matke tylko przez jej siore <w moim wieku dziewczyna, ogolnie b.fajna laska.ona jak to dobra ciocia chce malej dogodzic co moim zdaniem jeszcze bardziej szkodzi!

mala slabo je ogolnie,a ta jej wciska miedzy posilkami chipsy co dla mnie w ogole jest masakryczne, bo Mik 2,5 latek cipsa nigdy nie pozarl jeszcze,ale ok...wiadomo kazdy wychowuje po swojemu.

ale skoro dziecko ci nie je obiadu, to moze warto zastanwoic sie czemu moze zostalo podkarmione paka chetosow?

a druga sprawa-daja jej piwo! co u nich w rodzinie jest "normalne". nie mowiac o kawie

to tyle moich wyzalen nt temat.

a moze to ja jestem dziwna?

Napisane przez lusesita23

nie no bo kurde...ogolnie malo osob widzi w tym cos zlego,ze mala ogladajac ksiazeczke i pokazujac i nasladujac jak robia zwierzatka co ogolnie jest przeciez "osiagnieciem" u takiego dziecka, musi byc wzmocnione przez mami krotkim "daj swince w pysk" albo "nakarm Martusie...gdzie martsuia ma ryja?"

Skąd ja to znam... Siora koleżanki podobnie wychowuje dziecko... Powiedz mamusi, że jest poje****, powiedz cioci, że jest ku***... i wszyscy zadowoleni... Co małą widzę to z chipsami w ręku (czasem nawet dostaje je zamiast sniadania) i jest już dość gruba....

Napisane przez T'ai

Bambusiek widzę jak ja, też odleciałam po obiedzie na 1,5h
ale cóż lwy kochają spanko

Barany teeż wczoraj spałam ponad 2 godziny

Amelka jest coduwna....
nie wiadomo czy przyjadą na nasze wesele