Uroki ciąży czujemy i już niebawem się rozpakujemy-WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz. V

[Majka232]

Ja nie wyobrażam sobie żeby robić coś w sypialni przy dziecku, bo dziwnie bym się czuła i wciąż patrzyła w str. łóżeczka, a poza tym trzeba być cicho, żeby maluszka nie zbudzić...

Mpik82 - ja bym jeszcze raz poszła na IP

Angelika16 - ja już większość rzeczy mam, zostało mi dokupić kosmetyki (część mam), termometr, nianie elektr. i nie mam mebelków i łóżeczka.
Po porodzie jak zajdzie potrzeba kupię też sterylizator do mikrofali i laktator.

Ja już po fryzjerze

Taki żyrandol chyba kupimy dla synka
http://allegro.pl/item1172376882_mas..._promocja.html

[czarnaelizabeth]

Napisane przez gabisun

na 2 tygodnie przed jeśli jest bezbarwny, ale jeśli podbarwiony krwią do góra kilka dni

]
z najmłodszym czop cąłkowicie odszedł mi w 26tc, urodziłam w 37tc, ale miałam rozwarcie już w tym 26 tc
ze średnim odchodził mi po kawałku ok 3 tygodnie w sumie, a urodziłam jakieś trzy tygodnie po odejsciu całkowitym

[cellaris]

Mpik a miałaś robione usg dzisiaj? Jeśli lekarz stwierdził ze wszystko ok to może poprostu tylko do niego zadzwoń i zapytaj czy masz się tym nie przejmować. Ja też myślę że to moze już być ten czop śluzowy, podobno nawet miesiąc przed porodem może stopniowo zacząć odchodzić. A ta krew była zmieszana jakby z takim śluzem?

Ray trzymaj się dobrze,że masz jutro wizytę to się uspokoisz. Mój mężuś też jakąś infekcję załapał i pojechał do Torunia,a mnie powoli coś znów drapie w gardle, echhh tegoroczne lato jest okropne.

angelika16 ja jestem październikówką ale tylko teoretycznie bo nastawiam się na poród już po 15 września no i u mnie póki co robota daleko w polu

edit. No to widzę,ze już dziewczyny uświadomiły cię co do czopa

Czarna mam pytanko, czyli ten 33 tydzień to takie minimum które trzeba wytrzymać żeby maleństwo nie miało większych problemów? Pytam bo ja już ze stresem leżę no i tak to po tym 33tc bym się lepiej psychicznie poczuła. Chociaż te 36 to bym chciała dotrwać, czyli jeszcze niecałe 5 tygodni

[niuniuniau]

[QUOTE=Astorianka;21196656]Poszłam do sąsiadki i grzecznie jej powiedziałam, że na moim tarasie leżą kipy, że wczoraj dwa razy sprzątałam i chciałabym, żeby porozmawiała ze swoimi goścmi/domownikami, na ten temat. Nie chcę się kłócić, ale mam tego dość.
O dziwo reakcja była inna niż zwykle - zaczęła mnie strasznie przepraszać i ma zareagować. Zobaczymy wieczorem. Jak nie, to druga rozmowa nie będzie już tak grzeczna.

Jak mieszkałam w bloku, jako dziecko tez były jazdy Nie wyobrażam sobie, że miałabym tam kiedykolwiek wrócić. Dom to jest dom... Na początku było fajnie, bo sąsiedzi się nie wprowadzali przez dłuższy czas, jak się wprowadzili to się zaczęło. na szczęście są tylko oni.... Bo potem kolejny graniczą z nami ogrodami więc jest OK.

Przyszedł wózek jedo Fyn 4ds, classic. Jest śliczny, zielony, taki jak chciałam. Sama go zlożyłam (dziecinnie proste), do najlżejszych faktycznie nie należy, ale ciężki strasznie jak mnie ostrzegano też nie jest. Stelaż śliczny, gondolka też.... Zakochałam się i jeżdżę sobie po salonie hehe...
taki jak tu, ale naprawdę kolory są przekłamane, poza tym ja sprowadzałam swój z poznania.
http://allegro.pl/item1167238471_woz..._warszawa.html

Poza tym przekonała mnie jedna rzecz - Jedo przez wiele lat były wysyłane do Skandynawii, a tam mają świra na punkcie jakości, dobrych wózków itd.

[QUOTE]
Astorianka dobrze , że załatwiłaś sprawę z sąsiadką, zobaczymy czy rozmowa poskutkuje Trzymam kciuki za pozytywny efekt.

Jak dasz radę to wklej proszę fotki wózka, ja na pewno też zakupię jedo fyn ale nie jestem zdecydowana jeszcze na kolor

[elenka1]

dziewczyny ja po wizycie, szyjka długa, córcia leży juz główka w dół
wazy 2 kg i moja tesciowa własne oznajmila ze urodzi sie grubas, masakra to raczej prawidlowa waga pod koniec 32 tygodnia

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Majka232

Ja już po fryzjerze

Taki żyrandol chyba kupimy dla synka
http://allegro.pl/item1172376882_mas..._promocja.html

Fajnyyyy i prosimy foty fryzury

[gabisun]

Napisane przez elenka1

dziewczyny ja po wizycie, szyjka długa, córcia leży juz główka w dół
wazy 2 kg i moja tesciowa własne oznajmila ze urodzi sie grubas, masakra to raczej prawidlowa waga pod koniec 32 tygodnia

całkiem normalna, a teściowa moja mala w 34+1 ważyła 2090, ale ona od początku była mniejsza

Mpik jak tam?

[elenka1]

Napisane przez niuniuniau

Przyszedł wózek jedo Fyn 4ds, classic. Jest śliczny, zielony, taki jak chciałam. Sama go zlożyłam (dziecinnie proste), do najlżejszych faktycznie nie należy, ale ciężki strasznie jak mnie ostrzegano też nie jest. Stelaż śliczny, gondolka też.... Zakochałam się i jeżdżę sobie po salonie hehe...
taki jak tu, ale naprawdę kolory są przekłamane, poza tym ja sprowadzałam swój z poznania.
http://allegro.pl/item1167238471_woz..._warszawa.html

fajnyy i zazdroszcze troszke ze juz macie, my czekamy... ze wzgledów finansowych

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez gabisun

całkiem normalna, a teściowa moja mala w 34+1 ważyła 2090, ale ona od początku była mniejsza

Mpik jak tam?

Twoja to kruszynka bedzie

[Majka232]

elenka - oczywiście, ze waga prawidłowa
Pokaż teściowej siatki centylowe...
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)

Moja fryzura od dawna niezmienna - teraz mam trochę mocniej wystopniowane włoski, a mam je za ramionka, jak zwykle blondzik i wyprostowane prostownicą. U mnie fryzjer to głównei malowanie + podcięcie końcówek. Następna wizyta tuż przed porodem, pod koniec września

Przyszła kolejna paczka z allegro, a w niej m.in. kaftanik+śpioszki rozm.56 (jejku takie slodkie i malutkie)

[Szczęśliwa]

Napisane przez Ray

boshe a na mnie spadl jaki fatum bo nie umiem tego inaczej nazwac...

No to kicha, mimo wszystko ogranicz robotę do minimum, co się dsa odłuż na później. Oby mąż szybko wrócił do siebie. Chociaż wiadomo jak to jest z facetami, oni jak już chorują to na maksa- leżą plackiem a kobieta to z gorączką 39 stopni obiad ugotuje i posprząta

Napisane przez Angelika16

kobietki ktore mają na październik szykujecie juz wszystko dla malenstwa czy spokojnie???

Ja mam:
-wózek 3 w 1
-łóżeczko zamówione
-buteleczki (zestaw startowy TT) , smoczek
-ciuszki tak d0 3 miesiąca
-wanienkę ze stojakiem, plus gąbka do środka
-pieluszki
-termometr
- gatki jednorazowe dla mnie, wkłady poporodowe bella, podkłady
-1 rożek
- 1 kocyk
- fridę plus spray do noska
- paklanki, gaziki itp.
- sudocrem
- 1 okrycie kąpielowe (ręcznik z kapturem)

Muszę kupić:
- materacyk
- 2 zmiany pościeli plus prześcieradła
-przewijak plus 2 pokrowce
- kosmetyki dla malucha
- grubszy kocyk
- śpiworek do spania
- okrycie kąpielowe (ręcznik z kapturem)
- karuzelę do łóżeczka
- łóżeczko turystyczne
- koszule do karmienia i staniki

Napisane przez Majka232

Taki żyrandol chyba kupimy dla synka
http://allegro.pl/item1172376882_mas..._promocja.html

Fajniutki jeśli kolorem pasuje

[elenka1]

Mpik to musi byc czop, dobrze ze skontaktowalas sie z lekarzem i jesli dalej cos sie bedzie dzialo to ja jeszcze raz bym poszła

[Szczęśliwa]

Napisane przez elenka1

dziewczyny ja po wizycie, szyjka długa, córcia leży juz główka w dół
wazy 2 kg i moja tesciowa własne oznajmila ze urodzi sie grubas,

Moja w 31 tyg i 2 dni ważyła 1706 g. Twoja trochę większa ale nie żeby jakiś gigant

[Ray]

mpik to pewnie czop ale spoko niemartw sie to nic nie znaczy, bo to mozesz i mc jeszcze chodzic

mi odszedl mc przed

serio ja ledwo daje rade..... zla jestem jak osa, jeszcze ta pogoda masakryczna, te lato mnie tylko denerwuje!
lubie cieplo itp ale to juz przesada totalna, dzis wysiadajac z auta do apteki malo nie zemdlalam od takiej duchoty, prosilam dwie babcie by mnie puscily w kolejce w sklepie mialam 3 rzeczy bo mi slabo bylo a one mi odburknely ze one tez maja kilka rzeczy, stare jedze

jade na nospie i tyle echhh

najbardziej zla jestem na to ze jak czlowiek nie pojdzie do szpitala to nikt sie nie przejmuje.... jak by mnie polozyli to by kazdy robil oh i ahi nagle pomoc oferowal a ze mi TYLKO kaza lezec to co w d... maja...

teraz to po prostu jak za tydzien pojde na wizyte do gina a jutro na usg sie okaze ze jedna z ta szyjka gorzej to kaze mu mnie polozyc do szpitala na kilka dni, jelsi to cos pomoze rzecz jasna.... szkoda mi tylko corki straszej...
ale ja inaczej nie mam jak lezec jeszcze lezec pol biedy ale ile musze sie naschylac, nadzwigac w domu to moje heh

szczesliwa taaaaaaaaaa.. jak to faceci wiem ze sie zle czuje , lezy plackiem z lozku od rana bierze leki...
ale ja jak bylam chora kiedys i mialam 40 stopni prawie majaczylam i scian sie trzymalam jak chodzilam po domu nie bylo zlituj. musialam zajac sie corka ktora byla rowniez chora miala rotawirusa.... nie myslalam o sobie wtedy tylko o chorej corce ktorej musialam dac obiad, wykompac, zajac sie...
nie bylam w stanie nawet do lekarza jechac tylko wzywalam prywatnie do domu
a tz musial do pracy isc przeciez, a jak wzial wolne dzien by sie nami zajac to ja i tak musialam wstawac z lozka i robic bo on oczywiscie nie wiedzial co dac jesc, jak przebrac, bo on se nie moze z dzieckiem poradzic itp itd bleee

dlatego orzeraza mnie wizja cesarki, bo nie bede miala pomocy i nie wiem jak ja dam rade sama z corka 2,5 letnia i noworodkiem po prostu nawet o tym nie mysle
chyba zaczne sie rozgladac nad pomoca do domu, reszte mam w nosie moze jakas tudentka bedzie chciala sobie dorobic i np bedzie zajmowac sie corka strasza i prasowaniem czy ogolnym sprzataniem

normalnie kobietom medale powinni dawac

[Angelika16]

Ja to tez jestem daleko w tyle z przygotowaniami dla dzidziusia.
Na poczatku ciazy to chcialam wszystko odrazu kupowac hihi, a teraz mam wrazenie ze jeszcze tyle czasu, a wy tu piszecie ze po 35 po 37 tygodniu juz mozna sie spodziewac porodu jak to przeciez Zaraz hihihi.
Poki co to mam ubranka, wanienke.
Wózek juz wypatrzony Implast Bolder sd Ecoline chyba kolor Olipic.


Ciesze sie, ze mozemy sie dzielic szczesciem noszonym w brzuszkach

[Klarissa]

Napisane przez mszu

moje tez ma 2 lata, ale za 1-1,5 roku bedzie miec, prawie 4... Klarissa, ja chetnie urzadzilabym dziecku pokoj, gdybym go tylko miala. Sypialnia to dla mnie pokoj odskocznia, moj prywatny azyl mysl o zrezgnowaniu z niej wcale ale to wcale mi nie opowiada, wiec moze w Twoich oczach jestem egoistka ale tego nie zrobie.
Poza tym z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze jak juz mialam swooj własny pokoik to i tak chodzilam tam tylko spac, bo i tak wiekoszosc czasu spedzałam w salonie lub w kuchni tam gdzie byli ludzie.
Uwazam, ze swoj pokoj jest potrzebny wrecz niezbeny dziecku szkolnemu, zeby moglo sie wyciszyc i tam sie uczyc, robic zadania domowe, male dziecko pragnie byc jak najwiecej z bliskimi... no chyba ze sie myle....

Absolutnie nie uważam cię za egoistkę . Po prostu ja bym nie chciała mieć zbyt długo pokoju z dzieckiem bo to wtedy wg mnie taki pokój ani mój, ani dziecka No i ja nie chcę mieć zabawek porozwalanych po całym domu - dlatego chcę dziecko nauczyć, że ma swój pokój do zabawy i spania, tam trzyma też swoje graty, kuchnię mamy do jedzenia, łazienkę do dyspozycji a reszta mieszkania (niewiele nam zostało już ) jest dla rodziców.

Nie chcę uczyć dziecka żeby mi się plątało pod nogami jak przyjdą znajomi albo coś w tym stylu. Wiadomo, że każdy wychowuje tak jak chce - ja chcę akurat tak A że urządzając mieszkanie nie myśleliśmy o dziecku to mamy mieszkanie otwarte, jedyny pokój mający normalne ściany i drzwi to sypialnia - więc to jedyny pokój nadający się dla dziecka. Reszta to po prostu wolna przestrzeń (to znaczy obecnie umeblowana). Chcąc mieć z mężem swój pokój będziemy musieli postawić jakieś ścianki czy coś, jakoś przerobić... Sama nie wiem... A może się przeprowadzimy bo wygramy w totka

Napisane przez Lisica1

dziewczyny a w jakim proszku pierzecie przescieradla i posciele..w zwyklym czy dla dzieci?i czy taki lovela moze byc!

Ja wszystko piorę w Dzidziusiu, swoje i męża ubrania też. Nie chce mi się kupować po 2 różne rodzaje proszków do prania, dawniej prałam w Vizirze Sensitiv, teraz w Dzidziusiu a jak mała podrośnie to pewnie wrócę do Viziru

[Ray]

cellaris wiesz co 33 to bardzo wczesnie na porod, i wiesz bezpiecznie juz w miare to jest rodzic po 36 tyg.
czarnaelizabeth po prostu nie ma innego wyjscia

nie ma sie co czarowac ze rodzac w 33 tyg to bedzie tak ja by urodzic w 40 i po dwoch dniach do domu, ja lezac na porodowce widzialam takie dzieciaczki, wygladaly jak warzywka w inkubatorach, i przy nich placzace matki,,niektore mialy juz wady inne walczyly inne jedynie dojrzewaly ryzyko jest spore wedlug mnie.
i zamiast wyjsc po 2 dniach do domu siedziesz 2 mc z dzieckiem w szpitalu az osiagnie odpowiednia dojrzalosc by moc samemu oddychac, jesc itp itd, to na prawde kiepski widok
srece sie kraja
wiec najlepiej dotrwac do min 36 tyg

co innego jak nie ma sie wyjscia, lekarze wtedy robia co moga.
ja znam dziewczyne kora urodzila zeby nie sklamac albo w 26 albo 28 nie pamietam na pewno 20 ktorys, nie chce opisywac co przezyla....
od razu dziecko jej zabrali helikopterem do specjalistycznej placowki, nawet nie zdarzyla dziecka zobaczyc, a ona lezala po cc dopiero po kilku dniach mogla jechac zobaczyc dziecko i co z nim to jest dramat dla mnie

[dra]

ooo czyżby 2 miala isc do rozpakowania jak byłas u lekarza i nic nie widzi złego to widocznie tak jest

Napisane przez Lisica1

dziewczyny a w jakim proszku pierzecie przescieradla i posciele..w zwyklym czy dla dzieci?i czy taki lovela moze byc!

ja piore teraz wszystko czy to dla dziecka czy dla nas w loveli,jak się lovela skonczy przechodze na vizir sensitiv

jeśli chodzi o spanie jeżeli ktoś ma warunki to pewnie aby dzieciaczek miał swój kąt,ja mam tylko jeden jedyny pokój i jakoś to musi byc,troche bedzie glupio ale coz moze kiedys sie to zmieni i dziecie bedzie miec wlasny pokoik
ja z rodzicami spalam do 6roku zycia,bo wrunkow nie bylo na wlasny pokoj siostra miala ja nie,ale pozniej nastepny zrobili i wtedy siostry przejelam,ale nigdy ani nie slyszalam ani nie naszlam

[Suszilda]

Witam serdecznie

Na sam poczatek oczywiscie Ogromne gratulacje dla martuchyS ynek sliczny

U mnie wszystko dobrze, zyczanam sie przygotowywac do tego wyjatkowego dnia bo cos czuje ze lada chwila moze mnie zlapac. Brzuch mi sie strasznie obnizyl, lekkie skurcze na porzadku dziennym i dosyc czesto biegunka...bylam wczoraj na ktg i w sumie mam sie skurczami nie przejmowac bo to te przepowiadajace.

A tak z innej beczki moj kochany mezczyzna zabral mnie do restauracji (full excluissiv) i oswiadczyl mi sie jestem mega szczesliwa bo nie spodziewalam sie tego tym bardziej ze jego rodzice sa przeciwni. I wlasnie takim sposobem (sprzeciwienie sie rodzica) pokazal mi jak bardzo mnie kocha i nawet nie tyle zareczyny mnie ciesza co jego sprzeciw pierscionek sliczny ale niestety za maly i musze czekac 2 tyg na powiekszenie takze dopiero wtedy sie pochwale

A no i oczywiscie witam nowe mamusie na watku

[Klarissa]

Napisane przez Ray

ja znam dziewczyne kora urodzila zeby nie sklamac albo w 26 albo 28 nie pamietam na pewno 20 ktorys, nie chce opisywac co przezyla....
od razu dziecko jej zabrali helikopterem do specjalistycznej placowki, nawet nie zdarzyla dziecka zobaczyc, a ona lezala po cc dopiero po kilku dniach mogla jechac zobaczyc dziecko i co z nim to jest dramat dla mnie

Moja ciocia urodziła kuzynkę w 27 tc.
Kuzynka ma obecnie 22 lata
Ale fakt - były chwile grozy, mała ważyła niecały kilogram, była strasznie maleńka nawet już po wyjściu ze szpitala.

[bordowa]

Suszilda Gratulacje Ja się zastanawiam czy mój się kiedyś na ten ruch zbierze

[Szczęśliwa]

Napisane przez Suszilda

A tak z innej beczki moj kochany mezczyzna zabral mnie do restauracji (full excluissiv) i oswiadczyl mi sie

GRATULACJE
A może pierścionka nie powiększaj, bo teraz paluchy mamy grube a po porodzie na pewno będzie dobry. Ja już w tej chwili nie noszę ani pierścionka ani obrączki, paluchy mam mega grubaśne

[Majka232]

Suszilda - super! Gratulacje

[Suszilda]

Napisane przez bordowa

Suszilda Gratulacje Ja się zastanawiam czy mój się kiedyś na ten ruch zbierze

Ja swojemu caly czas przypominalam ze przydalby mi sie jakis pierscionek bo mi tak jakos pusto na palcach, wszystko bylo w zartach no i wkoncu sie odwazyl i nawet dobry dzien wybral bo mielismy 1wsza rocznice i wiedzialam ze gdzies mnie zabierze ale ze sie oswiadczy to sie nie spodziewalam a taki biedny cala kolacje jak na szpilkach siedzial ale teraz juz wiem czemu

[Pomidora]

Suszilda, gratulacje Ależ cudownie! Dla mnie zaręczyny to był najwspanialszy moment w życiu, pewnie dla ciebie też i chodzisz teraz z bananem na buzi Kochana, wszystkiego naj wam życzę

Lisica, ja prałam tylko rzeczy małego w Loveli. Przez pierwszy miesiąc tak zamierzam robić, a potem przechodzę na Vizir.

Ray, nieciekawie u ciebie i mam nadzieję, że mąż szybko wyzdrowieje, a reszta rodziny się zreflektuje i zacznie ci pomagać. A ty staraj się na siebie mimo wszystko uważać, bo jeszcze musisz trochę małą ponosić.

Mpik, nie chcę cię straszyć, ale jak czop podbarwiony krwią, to poród może odbyć się w ciągu kilku dni! Jedź może na tę IP i zobacz, o co chodzi.
A ja jako drugą obstawiałam Nikę lub Lenkę

Elenko, fajnie, że wszystko w porządku A teściowa

Ilona, mój już przestał pić alkohol z początkiem sierpnia. Jakby co tylko on może mnie zawieźć do szpitala, a to daleko, więc taxi nie weźmiemy. Ja wytrzymałam całą ciążę, to on miesiac może wytrzymać Dobrze, ze jesteście już z tatą w Krakowie

U nas chyba burza będzie za chwilę, tak się ciemno i wietrznie zrobiło...

[Suszilda]

Napisane przez Szczęśliwa

GRATULACJE
A może pierścionka nie powiększaj, bo teraz paluchy mamy grube a po porodzie na pewno będzie dobry. Ja już w tej chwili nie noszę ani pierścionka ani obrączki, paluchy mam mega grubaśne

Calkowicie za maly byl, bo oni tutaj cwaniaki straszne sa robia specjalnie male rozmiary a jak chce sie wymienic na wiekszy to nie wymienia ale moga powiakszyc oczywiscie za doplata, za moj akurat trzeba doplacic 25€!!! bo o 3 rozmiary trzeba powiekszyc. Bralam pod uwage to ze mi paluchy puchna nawet facet w sklepie sam mi rozmiar dobral bo jak stwierdzil ma wprawe.


Pomidora Majka dziekuje serdecznie, ciesze sie strasznie. Nawet sie jakos inaczej czuje tak bardziej pewnie i doroslej przede wszystkim

[naked21]

Napisane przez Astorianka

Przyszedł wózek jedo Fyn 4ds, classic. Jest śliczny, zielony, taki jak chciałam. Sama go zlożyłam (dziecinnie proste), do najlżejszych faktycznie nie należy, ale ciężki strasznie jak mnie ostrzegano też nie jest. Stelaż śliczny, gondolka też.... Zakochałam się i jeżdżę sobie po salonie hehe...
taki jak tu, ale naprawdę kolory są przekłamane, poza tym ja sprowadzałam swój z poznania.
http://allegro.pl/item1167238471_woz..._warszawa.html

śliczny wózek, a jakie ma alusy

Napisane przez Lisica1

dziewczyny a w jakim proszku pierzecie przescieradla i posciele..w zwyklym czy dla dzieci?i czy taki lovela moze byc!

wszystko co dla Małego plus moje koszule nocne piorę w Loveli

Napisane przez Suszilda

A tak z innej beczki moj kochany mezczyzna zabral mnie do restauracji (full excluissiv) i oswiadczyl mi sie

ogromne gratulacje a sprzeciwienie się woli rodziców to rzeczywiście też dowód miłości. Szczęścia życzę

***********
idę smażyć naleśniki z serem

[cellaris]

suszilda gratulacje

ray ja wiem,że najlepiejskończyć minimum ten 36tc i mam nadzieję,że te niecałe 5 tygodni dam radę, ale od tego siedzenia w domu i leżenia to powoli już jakichś schiz dostaję.

[bordowa]

Pomidora I po co o burzy gadałaś, wywołałaś deszcz! Ale ja lubię deszcz

[Pomidora]

Napisane przez bordowa

Pomidora I po co o burzy gadałaś, wywołałaś deszcz! Ale ja lubię deszcz

E tam, popadało i przeszło, ale chociaż powietrze lżejsze

[IlonaN2]

Napisane przez bordowa

IlonaN2 A dlaczego teraz nie napijesz się Lecha Free?

Już chyba kiedyś była dyskusja na ten temat ja nie pije alkoholu w ciąży w żadnej postaci nawet jak piwo ma 0,5 promila Dla mnie to alkohol który przenika przez łożysko Takie mam podejście

Napisane przez Szczęśliwa

GRATULACJE
A może pierścionka nie powiększaj, bo teraz paluchy mamy grube a po porodzie na pewno będzie dobry. Ja już w tej chwili nie noszę ani pierścionka ani obrączki, paluchy mam mega grubaśne

Suszilda O Tym samym pomyślałam Ja mam obrączkę i pierścionek troszkę większą a teraz ledwo mi się mieści

Napisane przez Pomidora

Ilona, mój już przestał pić alkohol z początkiem sierpnia. Jakby co tylko on może mnie zawieźć do szpitala, a to daleko, więc taxi nie weźmiemy. Ja wytrzymałam całą ciążę, to on miesiac może wytrzymać Dobrze, ze jesteście już z tatą w Krakowie

U nas chyba burza będzie za chwilę, tak się ciemno i wietrznie zrobiło...

Ja mam miesiąc po Tobie termin i TZ obiecał że od września nie pije Ja też mu mówię że ja nie napiłam się ani kropelki to i On da Rade 1,5 miesiąca

A burza w Krakowie tez była

[angelikaw]

Napisane przez Mpik82

Hej dziewuszki!!
MAM pytanie
Rano jak się obudziłam to miałam śluz zabarwiony krwią, nie tylko na wkładce, ale też jak się podcierałam,.. pojechałam do lekarza, zbadał mnie na samolociku, zrobił KTG i niby wszystko ok. Mam brac nospe 3xdziennie,
ale teraz zabolał mnie brzuszek, poszłam zrobić"kupke" i znow ta krew??
co to może być
mam 35tc2d???
Mam panikować, czy jeszcze nie?

to może być czop. Moja koleżanka mówiła, ze taki zabarwiony krwią odszedł jej 2 tyg. przed porodem...