MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r. - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-06, 22:49   #3931
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 263
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Nie wiem.. matka mnie dziś dobiła bo powiedziała, że to moja wina, że jest taki znerwicowany bo ja w ciąży byłam nerwus i raptus i ciągle zła jak osa chodziłam
głupie gadanie.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-06, 23:13   #3932
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość
Ja odstawiłam wszystko jakieś 5 dni temu i tak jak pisałam, od wczoraj nie ma prężenia przy jedzeniu i bąki jakoś łatwo idą.
Kurde to może i ja spróbuję.. podawałam o 6:00 i o 18:00 więc jutro nie dostanie już kropel.

Mały jadł o 18:15 spał aż do 22:40 (a miał jeść ok 21:15) zjadł 125ml czyli normalnie i śpi, nawet kurna nie kwiknął.. a mogę się założyć, że od 6:00 rano znowu będą jazdy :[
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-06, 23:44   #3933
justin18061976
Rozeznanie
 
Avatar justin18061976
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Stavanger
Wiadomości: 840
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość


Nie wiem.. matka mnie dziś dobiła bo powiedziała, że to moja wina, że jest taki znerwicowany bo ja w ciąży byłam nerwus i raptus i ciągle zła jak osa chodziłam

eeee tam, gadanie, wiesz zadam glupie pytanie - a stosujesz zasade planu wg JN? moze zle odbieracie placz maluszka, ja jeszcze teraz czasem sie myle (stad sie pytam), mysle, ze on glodny a on zmeczony na przyklad i juz jazda, nie chce butli, prezy sie, drze, nawet dzisiaj pociagnal mi z glowki w nocha

a co do pierdow - to ja cwiartkuje jak jest dzien, no bo damie nie wypada torpedowac, to wtedy lekko kichy bola, ale Stefek oporow nie ma, czy mamy gosci czy jestesmy sami wali z armaty...ale tez czasem wije sie przed tym


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21204802]Popatrzcie - dzisiaj z mamą gadałam, ona po pierwszym miesiącu miała zalecenie by mi podawać po kilka łyżeczek dziennie soku z marchwi, Kropka (mam nadzieję, że mogę to napisać) po pierwszym miesiącu też coś tam jadła już - i np. moja mama mówi, że żadnych akcji bąkowych nie było I tak sobie myślę - 17 sierpnia córa kończy 3 miesiące, i chyba dla dobrego trawienia będę jej podawała po 2-3 łyżeczki jabłuszka. Wiem po sobie, że pijąc sok jabłkowy lub jedząc jabłka ŻADNYCH problemów nie mam. A widzę, że córa reaguje jak ja np, na koperek, to może na jabłuszko też tak fajnie zareaguje?[/QUOTE]

wlasnie marchewke mam ochote sprobowac, co do jabluszka wczoraj probowalismy, maly potem korby dostal, darl pape, okitral sie po pachy, na razie z jabluszkami sie wstrzymam


=================
malusio jak zwykle od 22.00 juz odpalil, wczoraj spal do 06 dzisiaj zobaczymy,
dzisiaj kupilam sobie dlugie fioletowe kaloszki tu bez nich ani rusz, co drugi dzien pada a nie chce rezygnowac ze spacerkow z malym, bo juz sie nauczyl, ze od 11.00 wozeczek i zaraz kima
mysle, ze wazne jest dzieciaczkowi trzymac rytm, kobita w JN ma duzo racji, sporo zajmuje unormowanie dnia (tez czasem Stefanek nie trzyma sie godzin), ale staram sie konsekwentnie wprowadzac plan i jest nie najgorzej
nie panikuje tez juz jak maly sie wydziera, na spokojnie do niego mowie, poglaszcze, czasem wezme na raczki, chwile ponosze i potem probuje czyms zajac, jak jest zmeczony to daje go w miejsce gdzie ma szanse sie wyciszyc, czasem nie wychodzi i wtedy brzdac sie rozkreca, ale w 80% sie udaje i krotka drzemka pomaga mu wrocic do formy
i jedno wam powiem, odstawilam wszystkie kropelki, wprowadzilam zwykle mleko i po kolkach ani sladu
mam nadzieje, ze tak juz bedzie nie chce zachwalac na zas zwlaszcz, ze niedlugo jedziemy do Polski, bedzie nowe miejsce, pewnie nieco inny rytm dnia, zobaczymy jak sie sprawdzi 'nasz rytm'
aaaa i zakupilam chuste hoppediz (czy jakos tak)
buzka babki
__________________
Każdy dzieciaczek jest indywidualnością i idzie swoim rytmem. Zaakceptuj to i ciesz się każdym dniem. Nie warto szukać problemów na siłę.


http://suwaczki.maluchy.pl/li-48793.png
62-61-60-59-58-57-56-55-54-53
justin18061976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 00:09   #3934
Darianna25
Zakorzenienie
 
Avatar Darianna25
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 175
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dobry wieczór.

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
nooo mi sie takie trafilo

kupilam stroj kapielowy, dzieciakom plocienne chustki z daszkiem w poniedzialek ruszamy nad morze
My teżjedziemy do Poddąbia w nastepną sobote.Nie mamy kwater, jedziemy w ciemno.

Cytat:
Napisane przez Biricchina Pokaż wiadomość
Witajcie Mamusie

Dawno mnie tu nie było, oj daaawno.

U Nas teraz wszystko w porządku, w końcu. Moja malutka miała 29 czerwca operację został wysłuchany szmerek nad serduszkiem, do kontroli w czerwcu.
No i na echo serca okazało się, że tzw. przewód tętniczy Botala (http://pl.wikipedia.org/wiki/Przew%C3%B3d_t%C4%99tniczy) się nie zamknął a powinien do 3 doby. No i lekarze zdecydowali, że dziurka jest spora i nie ma co czekać.
Pobyt w szpitalu koszmar. Na szczęście już jesteśmy w domku, wszystko jest ok
Mała rośnie, waży już 5kg śmieje się, gada. Problemów z brzuszkiem nie mamy, ale nadal daję jej co jakiś czas Infacol. Noce przesypia super, dzisiaj zasnęła przed 22 a wstała o 7:30, zjadła i spała do 9
Je zwykły Bebilon, piersi nie chciała w ogóle - tak teraz myślę, że być może przez tę wadę. Tylko martwię się, bo na Bebilonie jest napisane, że ma jeść 6 razy dziennie po 120 a ona je 5 razy po 120. W nocy nie jestem w stanie obudzić jej na jedzenie...
Pozdrowienia i postaram się częściej pisać

A to Karolinka:
Fajna Karolinka.
Duzo zdrówka zycze

My dziś juz spokojniejszy dzień mieliśmy ale Ola i tak była marudna.Baki ida z płaczem.
Ale za to zawsze po nocce jest skora do gadania i rozdaje wszytkim uśmiechy.

A ja mam taki apetyt, że o spadku wagi moge pomażyć.Ciągle bym cos jadła.Tak jak Ola co 2,5 godziny musze coś wszamac.
Darianna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 00:22   #3935
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez justin18061976 Pokaż wiadomość
eeee tam, gadanie, wiesz zadam glupie pytanie - a stosujesz zasade planu wg JN? moze zle odbieracie placz maluszka, ja jeszcze teraz czasem sie myle (stad sie pytam), mysle, ze on glodny a on zmeczony na przyklad i juz jazda, nie chce butli, prezy sie, drze, nawet dzisiaj pociagnal mi z glowki w nocha
Wiesz co.. nie wiem za bardzo czy się stosuję do jej rad. Książkę przeczytałam pobieżnie ale racja, że nie umiem wyczuć co i kiedy mały chce.
Mimo, że ona tam opisała jak wygląda płacz głodowy a jak zmęczeniowy ale ja tego nie potrafię odnieść do swojego dziecka.. wiadomo, że każde nieco inaczej płacze... jak mój płacze to próbuję wszystkiego (wykluczając jedzenie bo to wiem kiedy chce) aż coś zadziała.. durne to bo w efekcie małego drażnię nieudanymi próbami, on się niecierpliwi zapewne i potem będzie na dodatek taki wylulany, rozhuśtany i zasmoczkowany.
Bolą mnie bardzo moje porażki, dziś wyryczałam się do sucha dosłownie. Boli, że nie potrafię sobie poradzić z własnym dzieckiem, boli jak babcia mówi żebym do niej przychodziła jak mały wyje.. bo ona sobie da radę z nim a ja nie (nie mówiła tego głośno i pewnie nie miała tego na myśli ale ja to tak odbieram i bardzo biorę do siebie), w chwilach słabości mam wrażenie, że to wszystko mnie przerasta.. dziś wyładowałam się na maym.. nakrzyczałam bardzo niemiło na niego.. dobrze ze nie rozumie i nie pamięta bo by mi do końca życia nie wybaczył takich słów.. ja sobie nie wybaczę.. wyszłam do łazienki celem jej zdemolowania bo inaczej bym chyba musiała dla uspokojenia walnąć łbem w ścianę.. waliłam pięściami po wannie i beczałam.. a mąż smoczkował małego bo to go uspokajało.

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

co do Łatwego Planu to wydaje mi się, że za wcześnie, może po 2gim miesiącu..
podobnie jeśli chodzi o ocenę dzieciaczków (czy aniołki, czy wrażliwce czy inne), bo noworodek to głównie śpi, a potem są problemy kolkowe i tez nie można oceniać dziecka, jak go brzuszek boli.
Choć już mamy stałe pory
- 6:00 ryk przez cały dzień
- 18-19 kąpiel, po niej jedzenie i spanie do ok 22-23
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg

Edytowane przez Siala_Bala
Czas edycji: 2010-08-07 o 00:24
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 06:18   #3936
myszka1986
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 509
GG do myszka1986
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Siala spokojnie, wszystko przyjdzie z czasem, ja też długo nie rozróżniałam płaczów, denerwowałam się i krzyczałam. Nawet wczoraj straciłam panowanie nad sobą i Agatka się nasłuchała i TŻ-towi się dostało za nic.
Moja mama też mówi przyjeżdżaj to pomogę, najgorzej było jak ja sobie rady nie dawałam a przy mojej mamie mała się od razu uspokajała. Teraz już jest o niebo lepiej ale też są gorsze dni jak wczorajszy np.

---------- Dopisano o 06:14 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim.
Mała zjadła ostatni raz o 20, poszła spać o 22 a wstała o 5, wie jak mamusię podnieść na duchu.

---------- Dopisano o 06:18 ---------- Poprzedni post napisano o 06:14 ----------

A co do tego że dziecko jest takie jakie w ciąży byłyśmy no to mojej siorki syn z którym będąc w ciąży non stop spać chciała ma ADHD zdiagnozowane, a drugi przy którym dom budowała (więc stres itp.) jest spokojny. Ja jestem nerwus, w ciąży faktycznie spokojna byłam ale Agatka potrafi różki pokazać.
myszka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 08:36   #3937
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Hurrraaaaaa!!!!
Wreszcie załapałam o co mu chodzi!

Wstał o 6:40 (w nocy 22:41 am i sen, 3:40 na amciu i odrazu sen - ładną przerwę zrobił ) pojadł ciężko bo się prężył, wypluwał smoczek ale jakoś poszło.. mąż wybył do pracy a ja w panice cała synek odbeknął i ani myśli spać, więc ja już nastawiona na ryk, tulę.. coś mi śmierdzi.. a myślałam, że tylko pierdział.. zaglądam a tam meeega kupal narobiony podczas jedzenia bo po wstaniu miał czysto..przewinęłam bez atrakcji i cyrków... tulam.. ziewa - przeczytawszy JN myślę - czas spać! Dajmy sobie 20 minut położyłam na pleckach bo sam sie tak przekręca... leży, macha łapkami.. myślę nic z tego.. kwękoli i zaczyna płakać.. przyplątała się czkawka, przejść nie chciała, on się wkurzał, dałam piciu... czkawka poszła.. leży i patrzy, macha dalej.. kwęka i zaczyna płakać.. gadam do niego że czas spać i robię szszszszsz.. dałam smoka.. pocycał i wypluł, spokój więc nie wpychałam ponownie... coś mu nie pasi.. położyłam na boczku, przestał machać rękami, zamknął oczka i śpi boże aż się popłakałam

Mam nadzieję, że to nie przypadek i że już teraz będę wiedziała, że jak ziewa to trza się brać za usypianie.. i nie w 2 minuty jak za noworodka zaraz po porodzie tylko dać sobie trochę czasu

Kropelek na pierdy dałam zamiast 4 dałam 3, może nie będzie tak gwałtownie prukał

Telewizor ryczy a ten śpi!

Tfu, tfu.. żeby nie zapeszyć.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 08:46   #3938
justin18061976
Rozeznanie
 
Avatar justin18061976
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Stavanger
Wiadomości: 840
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Wiesz co.. nie wiem za bardzo czy się stosuję do jej rad. Książkę przeczytałam pobieżnie ale racja, że nie umiem wyczuć co i kiedy mały chce.
Mimo, że ona tam opisała jak wygląda płacz głodowy a jak zmęczeniowy ale ja tego nie potrafię odnieść do swojego dziecka.. wiadomo, że każde nieco inaczej płacze... jak mój płacze to próbuję wszystkiego (wykluczając jedzenie bo to wiem kiedy chce) aż coś zadziała.. durne to bo w efekcie małego drażnię nieudanymi próbami, on się niecierpliwi zapewne i potem będzie na dodatek taki wylulany, rozhuśtany i zasmoczkowany.
Bolą mnie bardzo moje porażki, dziś wyryczałam się do sucha dosłownie. Boli, że nie potrafię sobie poradzić z własnym dzieckiem, boli jak babcia mówi żebym do niej przychodziła jak mały wyje.. bo ona sobie da radę z nim a ja nie (nie mówiła tego głośno i pewnie nie miała tego na myśli ale ja to tak odbieram i bardzo biorę do siebie), w chwilach słabości mam wrażenie, że to wszystko mnie przerasta.. dziś wyładowałam się na maym.. nakrzyczałam bardzo niemiło na niego.. dobrze ze nie rozumie i nie pamięta bo by mi do końca życia nie wybaczył takich słów.. ja sobie nie wybaczę.. wyszłam do łazienki celem jej zdemolowania bo inaczej bym chyba musiała dla uspokojenia walnąć łbem w ścianę.. waliłam pięściami po wannie i beczałam.. a mąż smoczkował małego bo to go uspokajało.

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

co do Łatwego Planu to wydaje mi się, że za wcześnie, może po 2gim miesiącu..
podobnie jeśli chodzi o ocenę dzieciaczków (czy aniołki, czy wrażliwce czy inne), bo noworodek to głównie śpi, a potem są problemy kolkowe i tez nie można oceniać dziecka, jak go brzuszek boli.
Choć już mamy stałe pory
- 6:00 ryk przez cały dzień
- 18-19 kąpiel, po niej jedzenie i spanie do ok 22-23
Siala kobitko, jak ja Ciebie rozumiem
mialam identycznie, krzyczalam na malego, on az biedniusi patrzyl na mnie zdziwionymi i przestraszonymi oczkami, ja za chwile w ryk, bo mialam okrutne wyrzuty sumienia...i tak w kolko, masakra po prostu, do tego dochodzily klopoty z karmieniem i od poczatku glupie nieporozumienia z malzem...
co doplaczu, to tak jak pisalam tez mam problemy z rozpoznaniem, ale sa pewne etapy w ciagu dnia u maluszka i jesli nie rozpoznaje placzu to staram sie isc tym tropem, czyli amu, potem chwila aktywnosci (czasami 5 minut, czasem pol godziny a z czasem i godzina), jak zaczyna marudzic po tym czasie to wtedy probuje zabrac wszystko co moze go rozpraszac i staram sie dac mu odsapnac, odpoczac...smok, ewentualnie polulac (uspokoic), polozyc na przyklad do wozeczka gdzie bodzce z zewnatrz nie bombarduja brzdaca, no i potem od paczatku - amu....itditd, na poczatku nie bedzie wychodzilo, ale jesli bedziesz szla tym tropem od teraz, od zaraz mysle, ze malutki ten tryb zalapie, u mnie tak bylo, on jak skonczyl 4 tygodnie sam spal juz w lozeczku i zasypial piec minut od polozenia go tam (dzieki konsekwencji mojego malza), na poczatku darl sie jakby go obdzierali ze skory (oczywiscie Stefanek - nie malz), malz podchodzil glaskal go, dawal smoka i wychodzil, jak dziec sie darl po chwili wchodzil bez slowa dawal smoka, poglaskal i znowu wychodzil, pierwsze razy w ogole nie wychodzily, ja wylam za sciana a maly darl sie przez dwie godziny, ale z dnia na dzien bylo lepiej i teraz po kapieli, po prostu kladziemy go do lozeczka i dziecka nie ma, z dwa razy poplacze, bo smok mu wypadnie, ale zasypia sam, w swoim lozeczku, w swoim pokoiku dasz rade, mowie Ci, mi sie wydawalo, ze to nigdy sie nie skonczy, ze sobie nie poradze, ze maly robi mi na zlosc, to wszystko minie....zobaczysz: cmok:
__________________
Każdy dzieciaczek jest indywidualnością i idzie swoim rytmem. Zaakceptuj to i ciesz się każdym dniem. Nie warto szukać problemów na siłę.


http://suwaczki.maluchy.pl/li-48793.png
62-61-60-59-58-57-56-55-54-53
justin18061976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 08:47   #3939
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 361
GG do bydgoszczanka
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dzień dobry.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Hurrraaaaaa!!!!
Wreszcie załapałam o co mu chodzi!

Wstał o 6:40 (w nocy 22:41 am i sen, 3:40 na amciu i odrazu sen - ładną przerwę zrobił ) pojadł ciężko bo się prężył, wypluwał smoczek ale jakoś poszło.. mąż wybył do pracy a ja w panice cała synek odbeknął i ani myśli spać, więc ja już nastawiona na ryk, tulę.. coś mi śmierdzi.. a myślałam, że tylko pierdział.. zaglądam a tam meeega kupal narobiony podczas jedzenia bo po wstaniu miał czysto..przewinęłam bez atrakcji i cyrków... tulam.. ziewa - przeczytawszy JN myślę - czas spać! Dajmy sobie 20 minut położyłam na pleckach bo sam sie tak przekręca... leży, macha łapkami.. myślę nic z tego.. kwękoli i zaczyna płakać.. przyplątała się czkawka, przejść nie chciała, on się wkurzał, dałam piciu... czkawka poszła.. leży i patrzy, macha dalej.. kwęka i zaczyna płakać.. gadam do niego że czas spać i robię szszszszsz.. dałam smoka.. pocycał i wypluł, spokój więc nie wpychałam ponownie... coś mu nie pasi.. położyłam na boczku, przestał machać rękami, zamknął oczka i śpi boże aż się popłakałam

Mam nadzieję, że to nie przypadek i że już teraz będę wiedziała, że jak ziewa to trza się brać za usypianie.. i nie w 2 minuty jak za noworodka zaraz po porodzie tylko dać sobie trochę czasu

Kropelek na pierdy dałam zamiast 4 dałam 3, może nie będzie tak gwałtownie prukał

Telewizor ryczy a ten śpi!

Tfu, tfu.. żeby nie zapeszyć.
No i super
Będzie coraz lepiej, jeszcze się poznajecie z maluszkiem. Trzymam kciuki

Nocka jak ostatnie, czyli nieźle.
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 08:48   #3940
justin18061976
Rozeznanie
 
Avatar justin18061976
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Stavanger
Wiadomości: 840
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Hurrraaaaaa!!!!
Wreszcie załapałam o co mu chodzi!

Wstał o 6:40 (w nocy 22:41 am i sen, 3:40 na amciu i odrazu sen - ładną przerwę zrobił ) pojadł ciężko bo się prężył, wypluwał smoczek ale jakoś poszło.. mąż wybył do pracy a ja w panice cała synek odbeknął i ani myśli spać, więc ja już nastawiona na ryk, tulę.. coś mi śmierdzi.. a myślałam, że tylko pierdział.. zaglądam a tam meeega kupal narobiony podczas jedzenia bo po wstaniu miał czysto..przewinęłam bez atrakcji i cyrków... tulam.. ziewa - przeczytawszy JN myślę - czas spać! Dajmy sobie 20 minut położyłam na pleckach bo sam sie tak przekręca... leży, macha łapkami.. myślę nic z tego.. kwękoli i zaczyna płakać.. przyplątała się czkawka, przejść nie chciała, on się wkurzał, dałam piciu... czkawka poszła.. leży i patrzy, macha dalej.. kwęka i zaczyna płakać.. gadam do niego że czas spać i robię szszszszsz.. dałam smoka.. pocycał i wypluł, spokój więc nie wpychałam ponownie... coś mu nie pasi.. położyłam na boczku, przestał machać rękami, zamknął oczka i śpi boże aż się popłakałam

Mam nadzieję, że to nie przypadek i że już teraz będę wiedziała, że jak ziewa to trza się brać za usypianie.. i nie w 2 minuty jak za noworodka zaraz po porodzie tylko dać sobie trochę czasu

Kropelek na pierdy dałam zamiast 4 dałam 3, może nie będzie tak gwałtownie prukał

Telewizor ryczy a ten śpi!

Tfu, tfu.. żeby nie zapeszyć.
jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iklas ki:
__________________
Każdy dzieciaczek jest indywidualnością i idzie swoim rytmem. Zaakceptuj to i ciesz się każdym dniem. Nie warto szukać problemów na siłę.


http://suwaczki.maluchy.pl/li-48793.png
62-61-60-59-58-57-56-55-54-53
justin18061976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 09:04   #3941
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Aż nie mogę uwierzyć w to, że tak pięknie śpi
Ojjj sapie.. grzebie się... ufff przestał aż wyjęłam mu spod plecków "klina" coby się mógł położyć juz jak chce.
A ja zamiast odespać to siedzę i czuwam z wrażenia chyba

Taaaaaki już jestem duży
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 09:08   #3942
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 361
GG do bydgoszczanka
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Aż nie mogę uwierzyć w to, że tak pięknie śpi
Ojjj sapie.. grzebie się... ufff przestał aż wyjęłam mu spod plecków "klina" coby się mógł położyć juz jak chce.
A ja zamiast odespać to siedzę i czuwam z wrażenia chyba

Taaaaaki już jestem duży
Śliczny
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 09:28   #3943
myszka1986
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 509
GG do myszka1986
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Hurrraaaaaa!!!!
Wreszcie załapałam o co mu chodzi!

Wstał o 6:40 (w nocy 22:41 am i sen, 3:40 na amciu i odrazu sen - ładną przerwę zrobił ) pojadł ciężko bo się prężył, wypluwał smoczek ale jakoś poszło.. mąż wybył do pracy a ja w panice cała synek odbeknął i ani myśli spać, więc ja już nastawiona na ryk, tulę.. coś mi śmierdzi.. a myślałam, że tylko pierdział.. zaglądam a tam meeega kupal narobiony podczas jedzenia bo po wstaniu miał czysto..przewinęłam bez atrakcji i cyrków... tulam.. ziewa - przeczytawszy JN myślę - czas spać! Dajmy sobie 20 minut położyłam na pleckach bo sam sie tak przekręca... leży, macha łapkami.. myślę nic z tego.. kwękoli i zaczyna płakać.. przyplątała się czkawka, przejść nie chciała, on się wkurzał, dałam piciu... czkawka poszła.. leży i patrzy, macha dalej.. kwęka i zaczyna płakać.. gadam do niego że czas spać i robię szszszszsz.. dałam smoka.. pocycał i wypluł, spokój więc nie wpychałam ponownie... coś mu nie pasi.. położyłam na boczku, przestał machać rękami, zamknął oczka i śpi boże aż się popłakałam

Mam nadzieję, że to nie przypadek i że już teraz będę wiedziała, że jak ziewa to trza się brać za usypianie.. i nie w 2 minuty jak za noworodka zaraz po porodzie tylko dać sobie trochę czasu

Kropelek na pierdy dałam zamiast 4 dałam 3, może nie będzie tak gwałtownie prukał

Telewizor ryczy a ten śpi!

Tfu, tfu.. żeby nie zapeszyć.

Gratulacje. Trzymam kciuki oby tak dalej.
myszka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 09:40   #3944
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość

szaja, jabłuszko chyba możesz podać. Ja chcę mojej dać we wrześniu. Pojedziemy na działkę dziadków ( św. pamięci ) i będą pewnie malinówki, chociaż działka zapuszczona, bo na sprzedaż idzie

Luizie dałam przedwczoraj do smoktania mięciutką nektarynkę i chyba jej smakowała, bo się dossała

Zaczęłam robić dla małej szaliczek
No spróbuję po chrzcinach Akurat 3 mieszki będą.

Pokaż szaliczek

Cytat:
Napisane przez justin18061976 Pokaż wiadomość


wlasnie marchewke mam ochote sprobowac, co do jabluszka wczoraj probowalismy, maly potem korby dostal, darl pape, okitral sie po pachy, na razie z jabluszkami sie wstrzymam


=================
malusio jak zwykle od 22.00 juz odpalil, wczoraj spal do 06 dzisiaj zobaczymy,
dzisiaj kupilam sobie dlugie fioletowe kaloszki tu bez nich ani rusz, co drugi dzien pada a nie chce rezygnowac ze spacerkow z malym, bo juz sie nauczyl, ze od 11.00 wozeczek i zaraz kima
mysle, ze wazne jest dzieciaczkowi trzymac rytm, kobita w JN ma duzo racji, sporo zajmuje unormowanie dnia (tez czasem Stefanek nie trzyma sie godzin), ale staram sie konsekwentnie wprowadzac plan i jest nie najgorzej
nie panikuje tez juz jak maly sie wydziera, na spokojnie do niego mowie, poglaszcze, czasem wezme na raczki, chwile ponosze i potem probuje czyms zajac, jak jest zmeczony to daje go w miejsce gdzie ma szanse sie wyciszyc, czasem nie wychodzi i wtedy brzdac sie rozkreca, ale w 80% sie udaje i krotka drzemka pomaga mu wrocic do formy
i jedno wam powiem, odstawilam wszystkie kropelki, wprowadzilam zwykle mleko i po kolkach ani sladu
mam nadzieje, ze tak juz bedzie nie chce zachwalac na zas zwlaszcz, ze niedlugo jedziemy do Polski, bedzie nowe miejsce, pewnie nieco inny rytm dnia, zobaczymy jak sie sprawdzi 'nasz rytm'
aaaa i zakupilam chuste hoppediz (czy jakos tak)
buzka babki
Mam nadzieję, że u nas jazd jabłkowych nie będzie

Pokaż kaloszki

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Hurrraaaaaa!!!!
Wreszcie załapałam o co mu chodzi!

Wstał o 6:40 (w nocy 22:41 am i sen, 3:40 na amciu i odrazu sen - ładną przerwę zrobił ) pojadł ciężko bo się prężył, wypluwał smoczek ale jakoś poszło.. mąż wybył do pracy a ja w panice cała synek odbeknął i ani myśli spać, więc ja już nastawiona na ryk, tulę.. coś mi śmierdzi.. a myślałam, że tylko pierdział.. zaglądam a tam meeega kupal narobiony podczas jedzenia bo po wstaniu miał czysto..przewinęłam bez atrakcji i cyrków... tulam.. ziewa - przeczytawszy JN myślę - czas spać! Dajmy sobie 20 minut położyłam na pleckach bo sam sie tak przekręca... leży, macha łapkami.. myślę nic z tego.. kwękoli i zaczyna płakać.. przyplątała się czkawka, przejść nie chciała, on się wkurzał, dałam piciu... czkawka poszła.. leży i patrzy, macha dalej.. kwęka i zaczyna płakać.. gadam do niego że czas spać i robię szszszszsz.. dałam smoka.. pocycał i wypluł, spokój więc nie wpychałam ponownie... coś mu nie pasi.. położyłam na boczku, przestał machać rękami, zamknął oczka i śpi boże aż się popłakałam

Mam nadzieję, że to nie przypadek i że już teraz będę wiedziała, że jak ziewa to trza się brać za usypianie.. i nie w 2 minuty jak za noworodka zaraz po porodzie tylko dać sobie trochę czasu

Kropelek na pierdy dałam zamiast 4 dałam 3, może nie będzie tak gwałtownie prukał

Telewizor ryczy a ten śpi!

Tfu, tfu.. żeby nie zapeszyć.
Gratuluję Pamiętaj, że niemowlę zasypia aż około 20 minut!

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Aż nie mogę uwierzyć w to, że tak pięknie śpi
Ojjj sapie.. grzebie się... ufff przestał aż wyjęłam mu spod plecków "klina" coby się mógł położyć juz jak chce.
A ja zamiast odespać to siedzę i czuwam z wrażenia chyba

Taaaaaki już jestem duży
Rety, ale on się zmienił już!
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 09:47   #3945
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 361
GG do bydgoszczanka
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21209379]mieszki będą.

Pokaż szaliczek

[/QUOTE]

Jak zrobię cały, to pokażę

Kalosze tez by się przydały, trzeba jakieś poszukać.
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 09:58   #3946
kumkura
Rozeznanie
 
Avatar kumkura
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 904
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Aż nie mogę uwierzyć w to, że tak pięknie śpi
Ojjj sapie.. grzebie się... ufff przestał aż wyjęłam mu spod plecków "klina" coby się mógł położyć juz jak chce.
A ja zamiast odespać to siedzę i czuwam z wrażenia chyba

Taaaaaki już jestem duży
Słodko śpi!! Maluszek

a u nas nocka do bani ze tak powiem...tradycyjnie juz:
- 19.30-kapanko
-ok.20-20.30-papu+zasypianie
-ok.23.30-papu i spanko(tutaj jeszcze bez problemow)
-ok.2.30-papu i tu sie zaczyna prezenie, kwekanie, wiercenie,bąki...purpura na buzce...i niby zasypia, ale sie wierci..i tak do nastepnego karmienia(biore do siebie..)
-ok.4,5- papu i ciag dalszy prezenia, bąki, czasem kupsko- to konczy sie ok.6,7...wtedymam inne dziecko- klade wreszcie do lozeczka i slysze jak gada do siebie i do bialej sciany
I tak od kilku dni, stracilam rachube juz od kiedy dokladnie.., w ciagu dnia czasem sie poprezy-ale to tak normalnie raczej.., w nocy jest jazda.., czy ktos ma pomysly co jest grane????????????
ps.dzis konczymy 6 tygodni
__________________
Adaś 26.06.2010
Agatka 17.02.2012
kumkura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 10:04   #3947
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 226
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Witajcie...my dziś kończymy 10 tygodni
Mały super rośnie ,tylko na moim mleczku...no i tu pojawił się problem,mianowicie chciałam zacząć go dokarmiać,żeby móc odetchnąć,bo wyglądam jak śmierć na chorągwi,żeby czasem gdzieś wyjść i odpocząć psychicznie...ale mały jak zrobiłam mu nan1 to tylko spróbował i kategorycznie odmówił zjedzenia mieszanki!!
Ratujcie bo nie znam sposobu jak go nakłonić ,żeby zaczoł jeść z butelki...karmienie piersią fajne ,ale ja już nie mam siły,zasypia 21-21:30 i budzi się punkt 1:00 następnie punkt 3:00 i 5:00 a pożniej marudzi do 8:00 w dzien wytrzymuje max 2 godziny czasem tylko 1,5godz...nie jestem w stanie robic nic,bo przez te max 2 godz to on musi sie bawic,potem usypianie i spania jakies 30 min nie mam czasu kompletnie na nic...ani siły...
Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 10:21   #3948
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 361
GG do bydgoszczanka
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kumkura Pokaż wiadomość
I tak od kilku dni, stracilam rachube juz od kiedy dokladnie.., w ciagu dnia czasem sie poprezy-ale to tak normalnie raczej.., w nocy jest jazda.., czy ktos ma pomysly co jest grane????????????
ps.dzis konczymy 6 tygodni
Nie pomogę. U nas nocki są spokojne.
karmisz piersią? Może zmień dietę?

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
Witajcie...my dziś kończymy 10 tygodni
Mały super rośnie ,tylko na moim mleczku...no i tu pojawił się problem,mianowicie chciałam zacząć go dokarmiać,żeby móc odetchnąć,bo wyglądam jak śmierć na chorągwi,żeby czasem gdzieś wyjść i odpocząć psychicznie...ale mały jak zrobiłam mu nan1 to tylko spróbował i kategorycznie odmówił zjedzenia mieszanki!!
Ratujcie bo nie znam sposobu jak go nakłonić ,żeby zaczoł jeść z butelki...karmienie piersią fajne ,ale ja już nie mam siły,zasypia 21-21:30 i budzi się punkt 1:00 następnie punkt 3:00 i 5:00 a pożniej marudzi do 8:00 w dzien wytrzymuje max 2 godziny czasem tylko 1,5godz...nie jestem w stanie robic nic,bo przez te max 2 godz to on musi sie bawic,potem usypianie i spania jakies 30 min nie mam czasu kompletnie na nic...ani siły...
Tutaj tez nie pomogę, bo moja mała to nawet z butli pić nie umie Czasami jak ją przegłodzę, to zassie (np. herbatkę ).
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 10:23   #3949
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Kumkura, około 4 rano jelitka zaczynają pracę po nocnym odpoczynku.

Dziewczę pobiło rekordy spania Od 19:15 do 24 (prędkie jedzenie), potem jedzenie o 6 i spanie do 9:30.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 10:33   #3950
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
u nas dziś bez histerii, ale nie było spaceru w wózku

w poniedziałek byłam u gina, przepisał mi Azalię. brała/bierze to ktoś z Was?
Ja bralam 3 tygodnie. ale odstawiłam bo straasznie krwawiłam i zaczeła mi się zatrzymywać woda. i non stop żarlam


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21204802]Super

E tam, takie gadanie z dawnych czasów, że tak powiem Przesądy.

Wiecie co, tak się zastanawiam, i aż wątek założę

Popatrzcie - dzisiaj z mamą gadałam, ona po pierwszym miesiącu miała zalecenie by mi podawać po kilka łyżeczek dziennie soku z marchwi, Kropka (mam nadzieję, że mogę to napisać) po pierwszym miesiącu też coś tam jadła już - i np. moja mama mówi, że żadnych akcji bąkowych nie było I tak sobie myślę - 17 sierpnia córa kończy 3 miesiące, i chyba dla dobrego trawienia będę jej podawała po 2-3 łyżeczki jabłuszka. Wiem po sobie, że pijąc sok jabłkowy lub jedząc jabłka ŻADNYCH problemów nie mam. A widzę, że córa reaguje jak ja np, na koperek, to może na jabłuszko też tak fajnie zareaguje?[/QUOTE]

Ja mam też zamiar dać jabłuszko niedługo. Czekam na łyzeczki bo zamówiłam


Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Aż nie mogę uwierzyć w to, że tak pięknie śpi
Ojjj sapie.. grzebie się... ufff przestał aż wyjęłam mu spod plecków "klina" coby się mógł położyć juz jak chce.
A ja zamiast odespać to siedzę i czuwam z wrażenia chyba

Taaaaaki już jestem duży
Aleee wtulony do mamuusiii..


Siala zamowilam taki podgrzewacz jak Ty masz.. grzeje Ci on? bo jak nastawie na 40* to woda jest zimna..
I wogole przez butle nie podgrzeje i wlewam wodę do tego zielunego pojemniczka i podgrzewam
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 10:58   #3951
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
Siala zamowilam taki podgrzewacz jak Ty masz.. grzeje Ci on? bo jak nastawie na 40* to woda jest zimna..
I wogole przez butle nie podgrzeje i wlewam wodę do tego zielunego pojemniczka i podgrzewam
Do doopy jest.. szybciej mi czajnik wodę zagotuje i w garnuszku coś podgrzeję
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 11:03   #3952
klekotka10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 67
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Witam drogie mamy. Chciałam sie was cos poradzić. Otóż moja córka ma miesiac. Od 2 tygodnia miala kolke jelitowa i to dosyc silna, płakała po 12 godzin bez przerwy. Od jakiś 3 dni dolegliwości kolki brak co mnie tez az zdziwilo. Ale Malenka "cierpi na bezsennosc". Od paru dni corka nie moze zasnac. Kolysze ja nawet 3 godziny a ona nawet nie zmróży oka, w nocy to samo. Maleńka jest zmęczona, ma czerwone oczka ziewa jak lew ale nie śpi. Martwi mnie to bo przeciez takie malutkie dzieci powinny duzo spać, a ona moze nie spac cały dzień. czy Wasze dzieciaczki tez cos takiego miewały??
__________________
W czerwcu będzie Nas Troje

http://www.suwaczek.pl/cache/b194546531.png?html
klekotka10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 11:14   #3953
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

I uj wszystko strzelił.. mały zjadł o 10:05, został przewinięty i kij.. drze się jak opętany .. żadne usypianie nie pomaga.. smoczek na chwilę bo zaraz jest ryk ze smoczkiem w paszczy i te jego "oj oj oj oj oj" podczas płaczu :[
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 11:34   #3954
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Klekotko - po pierwsze NIE KOŁYSZ! Teraz jest malutka, a jak ważyć będzie 10kg, to nie dasz rady - kręgosłup prędko siada.

Po drugie - nie śpi, bo jest padnięta a jak maluch jest padnięty to nie zaśnie - ot, paradoks taki.

Po trzecie - wykąp, nakarm (lub odwrotnie), przytul, ucałuj, powiedz dobranoc i odłóż do łóżeczka. Daj smoczek, pieluchę do przytulenia. Będzie płakać - wiem, to przykre, bolesne, ale spróbuj 3-5-7: odkładasz utuloną, mała 3minuty płacze, wchodzisz, głaszczesz bez słowa, podajesz smoka jeśli chcesz, znów odchodzisz (nie musisz do innego pomieszczenia! ), wracasz po 5 minutach, znów to samo, i potem po 7. Po kilku dniach dzieciątko powinno zasypiać.

Dziecko MUSI spać. Nie dlatego, byśmy mogły odpocząć ale dlatego, że jest to warunek KONIECZNY do prawidłowego rozwoju.

Siala, wyjdź z nim do łazienki ciemnej. Ogranicz WSZYSTKIE niemalże bodźce. I choćby uj strzelał wprowadź regularny rytm: np. o 11 (pada, słońce - nieważne) spacer. O 19 kąpiel. Po kąpieli polecam na uspokojenie masaż - oliwka na ręce i masujesz, np. brzuszek w góry na dół, rączki tak samo, nóżki - moja wczoraj się zakochała Potem jeść i do łóżeczka. Stale o tych samych porach.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 11:40   #3955
myszka1986
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 509
GG do myszka1986
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
I uj wszystko strzelił.. mały zjadł o 10:05, został przewinięty i kij.. drze się jak opętany .. żadne usypianie nie pomaga.. smoczek na chwilę bo zaraz jest ryk ze smoczkiem w paszczy i te jego "oj oj oj oj oj" podczas płaczu :[
Siala a pewna jesteś że to nie brzuszek?? Agatka jak ojoj albo takie wyciskane z gardła ejo krzyczy to ją brzuszek boli?? Może mleko nie odpowiada??
myszka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 12:25   #3956
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21211451]Klekotko - po pierwsze NIE KOŁYSZ! Teraz jest malutka, a jak ważyć będzie 10kg, to nie dasz rady - kręgosłup prędko siada.

Po drugie - nie śpi, bo jest padnięta a jak maluch jest padnięty to nie zaśnie - ot, paradoks taki.

Po trzecie - wykąp, nakarm (lub odwrotnie), przytul, ucałuj, powiedz dobranoc i odłóż do łóżeczka. Daj smoczek, pieluchę do przytulenia. Będzie płakać - wiem, to przykre, bolesne, ale spróbuj 3-5-7: odkładasz utuloną, mała 3minuty płacze, wchodzisz, głaszczesz bez słowa, podajesz smoka jeśli chcesz, znów odchodzisz (nie musisz do innego pomieszczenia! ), wracasz po 5 minutach, znów to samo, i potem po 7. Po kilku dniach dzieciątko powinno zasypiać.

Dziecko MUSI spać. Nie dlatego, byśmy mogły odpocząć ale dlatego, że jest to warunek KONIECZNY do prawidłowego rozwoju.

Siala, wyjdź z nim do łazienki ciemnej. Ogranicz WSZYSTKIE niemalże bodźce. I choćby uj strzelał wprowadź regularny rytm: np. o 11 (pada, słońce - nieważne) spacer. O 19 kąpiel. Po kąpieli polecam na uspokojenie masaż - oliwka na ręce i masujesz, np. brzuszek w góry na dół, rączki tak samo, nóżki - moja wczoraj się zakochała Potem jeść i do łóżeczka. Stale o tych samych porach.[/QUOTE]


Nie każde dziecko jest takie samo. Ja uwazam, ze tzreba przytulać, kiedy chce i kołysac kiedy chce. Od tego są dzieci. Nie jestem he-manem, ale nie boli mnie, kiedy noszę syna, córke nosiłam do 1,5 roku, tez mnie nie bolało. Jak dorosną, wcale nie tak trudno tego oduczać, same odpadają. Nie uważam, ze jest fajne zostawianie płaczącego dziecka, nawet na 3 minuty. Oczywiscie nie podwazam Twoich metod, tylko przyznaję, ze podziwiam, sama bym tak nie mogła. Wiadomo, sa rózne sposoby.

Co do sławetnego planu dnia - córka owszem, taki plan miała, wręcz prawie co do minuty się sprawdzało. Jak piszesz - w dzien - w deszcz. nawet mróz -20 stopni był nam nie straszny - zawsze z wózeczkiem pomykałam. I jak były odstępstwa to była tragedia, córa sie darła jak opętana.

Syn z kolei nie ma zadnego planu. Śpi róznie każdego dnia. Jest trochę wrzaskunem (ale bardziej takim, ze jak cos sie nie podoba, to nie ostzrega, od razu jest ryk na cała japkę), jest bardziej żywy niż córka, ale nie ma z nim wiekszych problemów. I świat nam sie nie wali, choc nie mamy zadnych stałych pór. Próbowałam to wprowadzać, tak jak z córką, moze to wina mojego odmiennego niż wtedy stylu życia, moze inne czynniki, ale Wojtkowi nie pzreszkadza brak porządku.

Edytowane przez Jaatkaa85
Czas edycji: 2010-08-07 o 12:27
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 12:42   #3957
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

podobno kołysanie dobrze wpływa na rozwoj dziecka i zaleca się kołysać dziecko przynajmniej 10 min dziennie..
Dziecko i tak jest 'przyzwyczajone' do kołysania bo w brzuszku się kolysało jak mama chodziła.
Czytalam tak kiedyś w książce na studiach, babka na psychologii dziecka też tak mówiła i ostatnio w gazetce maminej też czytałam

Alee każdy robi jak chce

Ja kołyszę małą jak nie może zasnąć i się wydziera. 5 min kołysania i dziecko śpi.
ale najczesciej zasypia sama
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 12:53   #3958
klekotka10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 67
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21211451]Klekotko - po pierwsze NIE KOŁYSZ! Teraz jest malutka, a jak ważyć będzie 10kg, to nie dasz rady - kręgosłup prędko siada.

Po drugie - nie śpi, bo jest padnięta a jak maluch jest padnięty to nie zaśnie - ot, paradoks taki.

Po trzecie - wykąp, nakarm (lub odwrotnie), przytul, ucałuj, powiedz dobranoc i odłóż do łóżeczka. Daj smoczek, pieluchę do przytulenia. Będzie płakać - wiem, to przykre, bolesne, ale spróbuj 3-5-7: odkładasz utuloną, mała 3minuty płacze, wchodzisz, głaszczesz bez słowa, podajesz smoka jeśli chcesz, znów odchodzisz (nie musisz do innego pomieszczenia! ), wracasz po 5 minutach, znów to samo, i potem po 7. Po kilku dniach dzieciątko powinno zasypiać.

Dziecko MUSI spać. Nie dlatego, byśmy mogły odpocząć ale dlatego, że jest to warunek KONIECZNY do prawidłowego rozwoju.
[/QUOTE]


3-5-7 to nie jest metoda dla mojej córeczki. Maleńka nie marudzi, i nie poplakuje sobie ale od razu zaczyna sie drzeć, i sie zachodzi i od razu panika i dmuchanie w buzie. Przedwczoraj tak sie zaszła że wyrywaliśmy ja sobie z siostra z rąk do rąk, biedulka aż posiniała i taka wiotka sie zrobiła. Więc wole ją kołysać godzinami aby tylko nie płakała. Rzadko kołysze ja na rękach, chyba że zaczyna mocno płakać, kołysze ja w bujaczku na biegunach.
__________________
W czerwcu będzie Nas Troje

http://www.suwaczek.pl/cache/b194546531.png?html
klekotka10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 13:08   #3959
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez klekotka10 Pokaż wiadomość
3-5-7 to nie jest metoda dla mojej córeczki. Maleńka nie marudzi, i nie poplakuje sobie ale od razu zaczyna sie drzeć, i sie zachodzi i od razu panika i dmuchanie w buzie. Przedwczoraj tak sie zaszła że wyrywaliśmy ja sobie z siostra z rąk do rąk, biedulka aż posiniała i taka wiotka sie zrobiła. Więc wole ją kołysać godzinami aby tylko nie płakała. Rzadko kołysze ja na rękach, chyba że zaczyna mocno płakać, kołysze ja w bujaczku na biegunach.
Jaki jest mechanizm dmuchania w buzię? To jest uspokajające dla dziecka? Szczerze mówiac kilka razy się z tym spotkałam, nie dopytywałam, ale jak dmuchnę na synka w buzię, to tak jezorek wystawia i łapki do góry. O co kaman?
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-07, 13:29   #3960
justin18061976
Rozeznanie
 
Avatar justin18061976
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Stavanger
Wiadomości: 840
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21211451]Klekotko - po pierwsze NIE KOŁYSZ! Teraz jest malutka, a jak ważyć będzie 10kg, to nie dasz rady - kręgosłup prędko siada.

Po drugie - nie śpi, bo jest padnięta a jak maluch jest padnięty to nie zaśnie - ot, paradoks taki.

Po trzecie - wykąp, nakarm (lub odwrotnie), przytul, ucałuj, powiedz dobranoc i odłóż do łóżeczka. Daj smoczek, pieluchę do przytulenia. Będzie płakać - wiem, to przykre, bolesne, ale spróbuj 3-5-7: odkładasz utuloną, mała 3minuty płacze, wchodzisz, głaszczesz bez słowa, podajesz smoka jeśli chcesz, znów odchodzisz (nie musisz do innego pomieszczenia! ), wracasz po 5 minutach, znów to samo, i potem po 7. Po kilku dniach dzieciątko powinno zasypiać.

Dziecko MUSI spać. Nie dlatego, byśmy mogły odpocząć ale dlatego, że jest to warunek KONIECZNY do prawidłowego rozwoju.

Siala, wyjdź z nim do łazienki ciemnej. Ogranicz WSZYSTKIE niemalże bodźce. I choćby uj strzelał wprowadź regularny rytm: np. o 11 (pada, słońce - nieważne) spacer. O 19 kąpiel. Po kąpieli polecam na uspokojenie masaż - oliwka na ręce i masujesz, np. brzuszek w góry na dół, rączki tak samo, nóżki - moja wczoraj się zakochała Potem jeść i do łóżeczka. Stale o tych samych porach.[/QUOTE]

absolutnie sie zgadzam!
__________________
Każdy dzieciaczek jest indywidualnością i idzie swoim rytmem. Zaakceptuj to i ciesz się każdym dniem. Nie warto szukać problemów na siłę.


http://suwaczki.maluchy.pl/li-48793.png
62-61-60-59-58-57-56-55-54-53
justin18061976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.