Scent Bar XVII

[skarbiatko]

na razie nikt się nie zgłosił,ale może jeszcze ktoś się namyśli

[Polly_]

ide sie nazrec jaj z majonezem

[justynaneyman]

Napisane przez skarbiatko

na razie nikt się nie zgłosił,ale może jeszcze ktoś się namyśli

Ja chciałam kota, ale W. powiedział "nie", a raczej wytłumaczył. Już teraz nie jest najłatwiej gdzieś wyjechać z dwoma psami i dzieckiem, a na sąsiadów do opieki liczyć nie mogę. No i ten metraż- 28, 5m na 3 os i 2 psy... Zgodziłam się z nim. Dla kotka też nie byłyby fajne takie warunki. I Gucio wyjadający balaski ze żwirku...:brzyd al:

[skarbiatko]

Napisane przez justynaneyman

Ja chciałam kota, ale W. powiedział "nie", a raczej wytłumaczył. Już teraz nie jest najłatwiej gdzieś wyjechać z dwoma psami i dzieckiem, a na sąsiadów do opieki liczyć nie mogę. No i ten metraż- 28, 5m na 3 os i 2 psy... Zgodziłam się z nim. Dla kotka też nie byłyby fajne takie warunki. I Gucio wyjadający balaski ze żwirku...:brzyd al:

Justynka u Ciebie to akurat oczywiste że byłoby trudno.....

TŻ pytał ludzi którzy mają domy wolnostojące i nie chcą....
No nic będę coś myślała dalej...

[Polly_]

niech mi ktos cos przetłumaczy z tymi oknami-nie wiem co zrobic....

[skarbiatko]

Napisane przez Polly_

niech mi ktos cos przetłumaczy z tymi oknami-nie wiem co zrobic....

TŻ mówi że wnieść się nie da ,ale da się wciągnąć...przy odrobinie chęci i dobrej woli...


wejdź specom na ambicję jak nie to pojedzie mój TŻ i pokaże że się da

[Polly_]

Napisane przez skarbiatko

TŻ mówi że wnieść się nie da ,ale da się wciągnąć...przy odrobinie chęci i dobrej woli...


wejdź specom na ambicję jak nie to pojedzie mój TŻ i pokaże że się da

ale i tak produkują tylko 3 metrowe....a jak wciągnąć? jakos nie widzę tego....dlaczego remont musi byc zawsze kompromisem? dlaczego trzeba wydac kase na cos co ledwo kestem w stanie zaakceptowac......wiem..k urna wybredna jestem jak nie wiem co.....

[skarbiatko]

Napisane przez Polly_

ale i tak produkują tylko 3 metrowe....a jak wciągnąć? jakos nie widzę tego....dlaczego remont musi byc zawsze kompromisem? dlaczego trzeba wydac kase na cos co ledwo kestem w stanie zaakceptowac......wiem..k urna wybredna jestem jak nie wiem co.....

Polly może i produkują 3 metrowe,ale mój TŻ robi sam parapety ,mamy do tego specjalną giętarkę,i ludzie wolą robione niż kupne bo są ładniejsze.I każdy chyba kto się tym zajmuje może je zrobić.To od dobrej woli zależy.
Kupowanie parapetów to strata kasy,a tak ludź płaci tylko za blachę a za gięcie nie

[justynaneyman]

Napisane przez Polly_

ale i tak produkują tylko 3 metrowe....a jak wciągnąć? jakos nie widzę tego....dlaczego remont musi byc zawsze kompromisem? dlaczego trzeba wydac kase na cos co ledwo kestem w stanie zaakceptowac......wiem..k urna wybredna jestem jak nie wiem co.....

Kurczę, masz strasznie trudno. Nic sensownego nie poradzę, bo się nie znam, ale wyobrażam sobie, że czujesz się okropnie
Tylko nie zadław się jajem!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez gryx82

Jak mongolski prawiczek, który po raz pierwszy ujrzał nagie, damskie kolano

Napisane przez gryx82

Ale beznadziejna ta sobota...

Pójdę się chyba zalkoholizować, pa!

tez miałam taki plan ale mi przeszło starzeję się

Napisane przez Redhaired Witch

A, Skarbiątko, gdyby ktoś inny też zgłosił się po kocię to nie ma problemu. TŻ mi jednak kwęka, że trzy to ładna liczba ale 3 koty + potencjalne dziecko to trochę dużo szczęścia naraz. Pfff, jakby to on miał przy nich robić...

może się wczuwa za Ciebie

Napisane przez Polly_

no fuck!
i mam wydac na to 4 koła.....i nie bedzie mi sie podobac i bedzie mnie wkurzac-a w ogole to nie podobaja mi sie plastikowe okna ha!
ale drewniane tyz nie bardzo.... i mialam nie miec nigdy białych okien-a bede miec-no zła jestem złaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a!

nie znam się na oknach, wymienianie okien to złooooo
ale trzymam kciuki żeby się udało tak, żeby było dobrze


Zmęczona jestem jakbym nie wiem co robiła może też jestem w ciąży, moze to zaraźliwe co Wy na to wizażystki?

[justynaneyman]

Może- czy jesteś? (w ciąży)???????
Jak zarażliwe, to muszę się spotkać z Red

[skarbiatko]

Napisane przez justynaneyman

Może- czy jesteś? (w ciąży)???????
Jak zarażliwe, to muszę się spotkać z Red

zarrrrrrra ,przecież mówiłaś że nie kcesz






to już lepiej weź kota żwirek tańszy od pampersów

[justynaneyman]

Napisane przez skarbiatko

zarrrrrrra ,przecież mówiłaś że nie kcesz?

Jaaaaaaa???
To już wiem dlaczego się tym razem nie udało- prosiłam Polly, Ciebie i Sabb o zaklęcie, żeby był potomek, Ciebie i Polly nie było, a Sabb powiedziała, że nie jest prorodzinna, ale ok.

Wyraźnie mówię- chcę!


No żwirek tańszy, a szklana kula na bojownika jeszcze bardziej

[skarbiatko]

Napisane przez justynaneyman

Jaaaaaaa???
To już wiem dlaczego się tym razem nie udało- prosiłam Polly, Ciebie i Sabb o zaklęcie, żeby był potomek, Ciebie i Polly nie było, a Sabb powiedziała, że nie jest prorodzinna, ale ok.

Wyraźnie mówię- chcę!


No żwirek tańszy, a szklana kula na bojownika jeszcze bardziej

o jessssu,to nie Ty??? to mi się to chyba śniło,że powiedziałaś że nie chcesz drugi raz pieluch i tego wszystkiego....
Kochana jeśli chcesz to ja trzymam kciuki i życzę z całego serca....
jakby u mnie wszystko było jak należy to też bym se wyprodukowała drugiego kindera...ale sie jakoś nie układa.....

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

Napisane przez justynaneyman

No żwirek tańszy, a szklana kula na bojownika jeszcze bardziej

[Ewusia_marchew]

Napisane przez justynaneyman

Może- czy jesteś? (w ciąży)???????

ja nie chce więc lepiej nie
wczoraj mi się skończył @ więc mało prawdopodobne

Napisane przez justynaneyman

Jaaaaaaa???
To już wiem dlaczego się tym razem nie udało- prosiłam Polly, Ciebie i Sabb o zaklęcie, żeby był potomek, Ciebie i Polly nie było, a Sabb powiedziała, że nie jest prorodzinna, ale ok.

Wyraźnie mówię- chcę!


No żwirek tańszy, a szklana kula na bojownika jeszcze bardziej

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

dobranoc

[Polly_]

Napisane przez skarbiatko

Polly może i produkują 3 metrowe,ale mój TŻ robi sam parapety ,mamy do tego specjalną giętarkę,i ludzie wolą robione niż kupne bo są ładniejsze.I każdy chyba kto się tym zajmuje może je zrobić.To od dobrej woli zależy.
Kupowanie parapetów to strata kasy,a tak ludź płaci tylko za blachę a za gięcie nie

ale to ja sie chyba żle wyraziłam-bo mi chodzi o parapet wewnętrzny z konglomeratu

Napisane przez justynaneyman

Jaaaaaaa???
To już wiem dlaczego się tym razem nie udało- prosiłam Polly, Ciebie i Sabb o zaklęcie, żeby był potomek, Ciebie i Polly nie było, a Sabb powiedziała, że nie jest prorodzinna, ale ok.

Wyraźnie mówię- chcę!


No żwirek tańszy, a szklana kula na bojownika jeszcze bardziej

to teraz bede trzymac

ju-podziwiam Cię-naprawde....ja mam obiekcje ze mamy tylko 3 pokoje no i gdzie bym to drugie dziecko zmieściła

Napisane przez skarbiatko

o jessssu,to nie Ty??? to mi się to chyba śniło,że powiedziałaś że nie chcesz drugi raz pieluch i tego wszystkiego....
Kochana jeśli chcesz to ja trzymam kciuki i życzę z całego serca....
jakby u mnie wszystko było jak należy to też bym se wyprodukowała drugiego kindera...ale sie jakoś nie układa.....

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

to moze ja byłam , a zara...Ty mówiłaś ze za nic nie chcesz
ja bym i chciała i nie...tzn chciałabym na pewno gdybym miala kogos do pomocy no i odwieczny problem kasasasasa

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:45 ----------



(ale powiem wam w tajemnicy ze te plany remontowe to tak troche pod to ewentualne drugie )

[skarbiatko]

Napisane przez Polly_

ale to ja sie chyba żle wyraziłam-bo mi chodzi o parapet wewnętrzny z konglomeratu

TŻ mówi : no problem,wciągał 8-metrowe. z konglomeratu.

Napisane przez Polly_

to moze ja byłam , a zara...Ty mówiłaś ze za nic nie chcesz
ja bym i chciała i nie...tzn chciałabym na pewno gdybym miala kogos do pomocy no i odwieczny problem kasasasasa

)

wiesz co jak by było lżej to chętnie....przemyślałam,j edynakowi źle,niby wiecej kasy dla jednego ale moja mam jest jedynaczka i widzę jak jest ,dziadkowie potrzebują pomocy bo są już wiekowi ,mama ma na sobie wielkie poczucie obowiązku co nie zawsze jest łatwe i to poczucie obowiązku jest niepodzielne bo jest jedynaczką...
Nie chciałabym być ciężarem dla Kamili

[justynaneyman]

Napisane przez Polly_

to teraz bede trzymac

ju-podziwiam Cię-naprawde....ja mam obiekcje ze mamy tylko 3 pokoje no i gdzie bym to drugie dziecko zmieściła

Polly, myślę, że podziw to słowo tutaj nie na miejscu- wg mnie gnieździć się z jeszcze jedną małą osóbką w tej, ukochanej, skądinąd, norce, to byłaby głupota i udręka. Jeżeli już by się udało, musielibyśmy przenieść się do większego metrażu. Są sposoby.

[dzika truskawa]

Napisane przez Ewusia_marchew

Zmęczona jestem jakbym nie wiem co robiła może też jestem w ciąży, moze to zaraźliwe co Wy na to wizażystki?

no jasne ze jestes, w ciaze najlatwiej zajsc przez korzystanie z tego samego forum co inne zaciazone

Napisane przez skarbiatko

to już lepiej weź kota żwirek tańszy od pampersów

Ja bym chciała, ta kicia jest taka cudowna, ale nie mogę

Napisane przez justynaneyman

Jaaaaaaa???
To już wiem dlaczego się tym razem nie udało- prosiłam Polly, Ciebie i Sabb o zaklęcie, żeby był potomek, Ciebie i Polly nie było, a Sabb powiedziała, że nie jest prorodzinna, ale ok.

Wyraźnie mówię- chcę!

Czary mary hokus pokus, chciałaś to masz

[rachell111]

drogie dziewczęta poczynające

za wyprodukowanie drugiego dziecka będzie wam wdzieczne pierwsze za jakies lat kilkanaście bodajże ale to i tak się kali - i mówię to jak zwykle ja bezdzietna i nie kandydująca do roli 'mother of the year"

Ju - zapamiętałam twe powody sprowadzenia drugiego Neymana na świat - są absolutnie great - zaciskam zęby ( niejednokrotnie pasa) ale kiedyś ktoś nie zostanie sam jak palec - vide ja - tzn mam jeszcze palce inne ale koniec końców nie trudny dla mnie do przewidzenia, marzyąłm o rodzeństwie a jako potencjalna matka chyba bym musiała być na dragach zeby dwa razy taką historię powtórzyć ale chyba to zrobię bo co - no albo ja albo oni - chyba ze mój master plan ja i Oni wypali

trzymam za siły, dobrą wole innych dla wszystkich - skarbiątko super support - zeby się skumulowały i zeby sie dało ( i chciało) notabene ta dobra wola przy parapetach działa też i poza

obserwuję matki w rodzinie i wśród przyjaciół, zwłąszcza dwojga dzieci - no i znów nie odkryję ameryki ze da się - tylko że kurka skoro oni to i ja dam radę - potem się nieźle wspomina hardcory - no i wychodzi bilans że zawsze warto

jedynak ma przesrane - bo jest jedynakiem i jest jeden -kasa, o ile jest, nie załatwia sprawy relacji i życia - kase se moze potem zarobić a brata i siostry se nie skołuje

popieram skarbiątko - ale tez nie demonizuję sprawy bo czasem w życiu bywa lekko i nie trzeba się martwić - tylko tego z góry nie wiadomo


Tru - - oj doczytałam ci ja o wszystkim - ale w tym wszystkim pracą można sie zająć, natomiast - mama tżta - ratuj mnie biologicznie - ale to chyba klon babci - a jesli babcia od ojca strony, to po prostu podły charakter - mam takich w rodzinie, ale wujków i spokojnie ich wszyscy traktujemy jak powietrze - serio nie istnieją - ale w funkcji mamy tżta, która robi wiele żeby cię skompromitować - nie wiem czy to taki wyrafinowany test czy co, bo tymi kategoriami myśleć nie umiem, - generalnie matki synów nie mają interesu kompromitować ich dziewczyn, bo to coś znaczy o ich synach i o ich samych - a nie wyglada na to zeby miała wianuszek księzniczek dla niego w w zastępstwie - tylko wtedy byłoby to uzasadnione - ze niby ale ty gópia, nie odróżniasz rasy od rasy a pani Ble ble ble odróżnia i umie nawet alfabet powiedzieć od tyłu skacząc na jednej nodze

eccchhh baby

[Maja102]

Napisane przez gryx82

Ale beznadziejna ta sobota...

Pójdę się chyba zalkoholizować, pa!

ja byłam, ale jakoś kaca za mocnego nie mam
Ale jakoś już mi chyba dyskoteki nie leżą... nudzi mi się albo za stara jestem No pobawiłam się trochę, wypiłam, ale po północy już mi sie spać chce i zwykle idę spać do samochodu przed końcem imprezy

Napisane przez dzika truskawa

Nie no nie było ostro, w sumie G. obróciła wszystko w coś niezbyt ważnego typu"aaa, to nic, już dziś nie przyjeżdzaj, ale przyjedź jutro" ale i tak mi nieco ciśnienie skoczyło. Chciałabym jednak, żeby takie rzeczy były jasno sformułowane, a nie później się dowiaduję, że jestem gupią blondi, która nie rozumie co do niej mówią Albo komuś się o czymś zapomni i się dowiaduje, że to ja miałam to zrobić. ok, jest to właściwie norma jeśli chodzi o bycie stażystą, i jeśli chodziłoby o to, żeby zwalić winę na kogoś przy kliencie - spoko, tu wszystko jest jasne. Ale robić ze mnie kretynkę w oczach współpracownika to już trochę nie fair...

Trochę nie fair jest też, kiedy pani psycholog przy obcych osobach 10 razy w ciągu pięciu minut powtarza, że się nie znam na rzeczach, które są moim zawodem Trudno to olać, jakby to byłotylko ptzy TŻcie to bym mogła, ale tak to co najmniej niemiłe. No jasne, przecież ona jest bardziej kompetentna w sprawie ras psów od weta, nie?



Hh, bejbe, ja mu nic nie powiem, bo ja go praktycznie nie widuję Mieszka w budynku w którym jest gabinet i widuję go tylko jak jest przypadek, na który nie mamy z panią technik pomysłu - puszczamy sygnał, przychodzi, ordynuje leki czy co tam potrzebne i wraca do siebie. I tyle Żadnych zarzutów też nigdy pod moim adresem nie miał, to zawsze jest załatwiane przez osoby trzecie w formie "trochę nie tak ułożyłaś nici chirurgiczne" bezposrednio od niego nigdy. W sumie nie narzekam Ma to swoje dobre strony, może po prostu na uczelni przywykłam do zebranie opieprzu raz na jakis czas i bez tego mi nieswojo



Hajtnięcie sie z facetem, który nie ma zamiaru się hajtać jest zadaniem karkołomnym, którego się nie podejmuję. Nie jest to moją życiową ambicją i nie mam zamiaru go przekonywać, po co? Na wymianę się nie zanosi póki co aczkolwiek po jazdach, jakie mi urządzał przez pierwsze miesiae tego roku zapowiedziałam, że jeszcze raz i wymiana będzie konieczna. i mam zamiar dotrzymać słowa. Na razie jest grzeczny. Już prawie pół roku.

ech, przerąbane sytuacje - i w domu i w pacy

Napisane przez envy07

to możemy pić razem
moja ogólnie jest taka że ma pretensje do wszystkich i o wszystko..do słońca że świeci a do deszczu że pada....i jest najmądrzejsza na świecie

;przytul:
strasznie mnie tacy ludzie wnerwiają

Napisane przez justynaneyman

Wyraźnie mówię- chcę!

Napisane przez dzika truskawa

no jasne ze jestes, w ciaze najlatwiej zajsc przez korzystanie z tego samego forum co inne zaciazone

edit: nie ma to jak powroty z imprez: koleżanka ma moje piwo, a ja jej lusterko i perfumy (amory)

[melkmeisje]

Napisane przez rachell111

za wyprodukowanie drugiego dziecka będzie wam wdzieczne pierwsze za jakies lat kilkanaście bodajże ale to i tak się kali - i mówię to jak zwykle ja bezdzietna i nie kandydująca do roli 'mother of the year"

Pierwszy raz od gimnazjum usłyszałam to określenie i w ogóle pierwszy raz od kogoś innego niż koledzy z gimnazjum - myślałam, że to tylko ich wymysł


Mi się dziś za to kaliło wstać rano. A miałam z tym problem, bo od półtora tygodnia nie miałam ani jednego wolnego dnia. Aaaale.. z samego rana dostał mi się napiwek w rekordowej sumie 27 zł

[Redhaired Witch]

Napisane przez dzika truskawa

no jasne ze jestes, w ciaze najlatwiej zajsc przez korzystanie z tego samego forum co inne zaciazone

Polly, co do białych okien. A nie możesz sobie kupić drewnianych i przemalować?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez dzika truskawa

no jasne ze jestes, w ciaze najlatwiej zajsc przez korzystanie z tego samego forum co inne zaciazone

ha wiedziałam


w ogóle to miałam Cię uściskać i powiedzieć ze "teściową" to chyba nie pozostaje nic innego jak ignorować, chociaż domyślam się że to niełatwe (jak ktoś podważa Twoje kompetencje )
Miałam to napisać wczoraj i zapomniałąm to chyba przez tą urojoną ciążę ()

Napisane przez Maja102

ja byłam, ale jakoś kaca za mocnego nie mam
Ale jakoś już mi chyba dyskoteki nie leżą... nudzi mi się albo za stara jestem No pobawiłam się trochę, wypiłam, ale po północy już mi sie spać chce i zwykle idę spać do samochodu przed końcem imprezy

ja to już dawno odkryłam ze jestem za stara na dyskoteki czasem się pójdzie do klubu, gdzie jest parkiet i można pomachać kończynami jak ktoś ma ochotę, ale to wszystko w tym temacie więc i tak podziwiam

Napisane przez melkmeisje

Mi się dziś za to kaliło wstać rano. A miałam z tym problem, bo od półtora tygodnia nie miałam ani jednego wolnego dnia. Aaaale.. z samego rana dostał mi się napiwek w rekordowej sumie 27 zł

wow, musiałaś się komuś bardzo spodobać


Pochmurno dziś

[ATENA84]

Witam Kolezanki i Kolegów,


Dawno (od stycznia br) nic nie napisałam w wątku ale go na bieżaco śledziłam

W miedzy czsie zdążyłam pozdawać egzaminy na studiach doktoranckich i się obronić mgr na biotechnologii.
od miesiąca szukam pracy w zawodzie mimo że ze wzgledu na dr nie jestem bezrobotna i nic nie mogę znaleźć w swoich zawodach

jestem na odwyku od zakupów perfumeryjnych od Wielkanocy i dobrze mi z tym chociaż jesieni obiecałam sobie odbic miesiące abstynencji

A w ten weekend żadna wycieczka mi sie nie udała ze względu na pogodę - w sobotę do Doliny Kościeliskowej ( miały być burze) a dziś do Parku Miniatur w Inwałdzie ( bo jest kijowa pogoda eeh eeh... )


siede sobie i sie zanudzam na smierć chociaż powinnam sie wziąć za pisanie publikacji do czasopism naukowych ale mnie od nauki odrzuca

ty by było na tyle

Pozdrawiam

Ślicznego kociaka Skarbiątko znalazłaś - zawsze możesz kociaka wlożyc do transporterka i przekazać Kierownikowi Pociągu a osoba zainteresowana przygarnięcięm kociaka sobie go odbierze na wyznaczonej stacji


Red Gratuluje zaciązenia

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Polly, co do białych okien. A nie możesz sobie kupić drewnianych i przemalować?

po pierwsze-drewniane są drogie
po drugie- przy tak duzych kwaterach podobno lepsze są plastikowe
po trzecie- drewniane mają fabryczny lakier i nie mozna z nim nic robic bo sie straci gwarancję
po czwarte- drewniane jednak trzeba odnawiac co parę lat, a mnie sie nie chce tego robic...

chociaz z drugiej strony....drewniane są jednak ciut ładniejsze i fakt kiedys w przyszłości mozna nadac im inny kolor...
uwielbiam kolorowe okna-zielone, czerwone, u młodej mam zółte
wg mnie super to wygląda...

red-zamotałas mi w głowie...

Napisane przez ATENA84

Witam Kolezanki i Kolegów,


Dawno (od stycznia br) nic nie napisałam w wątku ale go na bieżaco śledziłam

W miedzy czsie zdążyłam pozdawać egzaminy na studiach doktoranckich i się obronić mgr na biotechnologii.
od miesiąca szukam pracy w zawodzie mimo że ze wzgledu na dr nie jestem bezrobotna i nic nie mogę znaleźć w swoich zawodach

jestem na odwyku od zakupów perfumeryjnych od Wielkanocy i dobrze mi z tym chociaż jesieni obiecałam sobie odbic miesiące abstynencji

A w ten weekend żadna wycieczka mi sie nie udała ze względu na pogodę - w sobotę do Doliny Kościeliskowej ( miały być burze) a dziś do Parku Miniatur w Inwałdzie ( bo jest kijowa pogoda eeh eeh... )


siede sobie i sie zanudzam na smierć chociaż powinnam sie wziąć za pisanie publikacji do czasopism naukowych ale mnie od nauki odrzuca

ty by było na tyle

Pozdrawiam

Ślicznego kociaka Skarbiątko znalazłaś - zawsze możesz kociaka wlożyc do transporterka i przekazać Kierownikowi Pociągu a osoba zainteresowana przygarnięcięm kociaka sobie go odbierze na wyznaczonej stacji


Red Gratuluje zaciązenia

byłam w Inwałdzie-bardzo fajnie tam jest-a będąc tam warto podjechac 10 czy 15 km do Zatora do dinozaurów. Chociaz teraz chyba koło parku miniatur tez jest park dinozaurowy-2 lata temu go budowali więc pewnie juz skonczyli-ale ten a Zatorze jest większy i w lesie. a dinozaury ruchome...bardzo fajne miejsce

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

co do okien jesczez- za wybraniem tych okien przemówiło tez to ze to były jedyne okna z okuciami select- to jest takie cos ze w ogóle nie widac zawiasów-zawiasy są jakby w środku...
nie wiem czy jakas firma robi drewniane z takimi zawiasami? moze ktos wie?

[justynaneyman]

Hej!
A ja już po małej awanturce- przy okazji - wykryłam swój sposób na uspokojenie się. Kiedy mam ochotę wyskoczyć przez okno ze złości i bezsilności (no taki temperament ) idę do łazienki- ciemnej, kładę się w wannie (na sucho, w ubraniu) i zasuwam osłonę. Całkiem jestem niby oddzielona, a jednak wszystko słyszę, ale jakby mnie to nie dotyczyło.
Wczoraj tak pierwszy raz zrobiłam i po paru minutach całkiem doszłam do siebie. Bo ja się szybko wkurzam, ale też i szybko uspokajam i nie chowam urazy (może przez słabą- wybiórczą pamięć (o przyjemnościach zawsze pamiętam, a reszta-co tam))

Miałam też wczoraj spięcie z W., aż sam powiedział coś, od czego mi włosy się zjeżyły- "Musimy porozmawiać"
W każdym razie coś, co mu we mnie najbardziej przeszkadza, to tzw., jak on mówi "Dzień Świstaka"- czyli, że np coś ustalamy, a potem ja robię coś zupełnie innego, bo po pierwsze- zapomniałam już, że były jakieś ustalenia, po drugie- ustalenia obowiązywały na tamtą chwilę, a na bieżąco ważne stało się coś innego.
Teraz rozumiem, że to może wkurzać, więc porozumieliśmy się i padliśmy sobie w objęcia- zgoda (do następnego razu, kiedy się okaże, że zapomniałam o tej rozmowie )

[madziczka]

Justyno - patent z wanną mnie rozłożył Muszę spróbować, bo z tego co piszesz, chyba mamy podobne charaktery Ja jestem straszny nerwus, potrafię dostać szału w sekundę, w następną sekundę się "wypstrykać", a potem jest OK. Praktycznie non stop jestem poirytowana - i jest to na tyle stałe, że już praktycznie nie zwracam na to uwagi. No, tak mam Czasem marzy mi się taki stoicki spokój, brak "guli" w żołądku, ale wtedy to chyba nie byłabym ja....

A co zrobić, jak nerw bierze w drodze z pracy? Wanny po drodze nie uświadczę

[winter76]

Też jestem po spięciu małżeńskim

Piekę szarlotkę,smażę naleśniki i może nerwy mi przejdą

[Polly_]

Napisane przez justynaneyman

Hej!
A ja już po małej awanturce- )

ja tez
oczywiście poszło o okna

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez madziczka

J

A co zrobić, jak nerw bierze w drodze z pracy? Wanny po drodze nie uświadczę

a ja mam wanne w pracy