Zazdrośnice cz. XI - kolekcja słoneczne lato 2010.

[marcia1003]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja chciałam jechać z TŻtem do Poznania na wycieczkę do Zoo, ale pogoda brzydka, więc to żadna przyjemność...

mój już tyle razy obiecał mi poznańskie zoo , że palców mi brak

Napisane przez oh Mandy

Ja również coraz mniej się ostatnio udzielam, czasem mam wrażenie, że mnie wszyscy ignorują , a poza tym rzadko jestem w domu.

U mnie raczej bez zmian, ex chce być ze mną, ale ja coraz częściej spotykam się z A.
W przyszłym tygodniu zapisuję się na egzamin na prawko, a wakacje powoli się kończą.

błagam..
powiedz mu, żeby spadał na szczaw.

Napisane przez szatanica1989

Ech, facetowi nie dogodzisz stwierdzam
Już w piątek Tata prosił, żebym w sobotę zrobiła placki ziemniaczane ze świeżo kopanych ziemniaków zza domu. Ok, zrobiłam. Dzisiaj mówię sobie - skoro mu tak smakowały, zrobię i dziś.
No i dzwoni, że mam ziemniaki wstawić na obiad, a ja mówię, że placki są. To się krzywi, że co, że jak, że znowu? Chyba sobie w łeb strzelę, tyle się natarłam, nasmażyłam, śmierdzę olejem... Brr

Wczoraj wypiłam pond 1,5 l wody opracowałam sobie metodę, że piję z półlitrowego kufla na piwo, bo jak piłam ze szklanek, to po trzech mi się wydawało, że tyyyle wody wypiłam, a jak piję z kufla to jakoś łatwiej wchodzi

hahaha i pewnie wyobrażasz sobie, że to piwo
nie dziwię się, że tak lekko wchodzi

Placki ziemniaczane mniam! Miałam dzisiaj

Napisane przez evelineau

ja niestety tak samo czuje

nie tylko Ty


Cześć Wam.
No ja nie wiem co się tu dzieje.. Cisza jak makiem zasiał..
Kiedy Paprif wraca?

Spadam się tŻtować dalej
Miłego!

[Honey_Girl]

Mi też nikt nie odpisał

Musimy się poprawić
Byłam dzisiaj na spacerku, wszystko pięknie a nagle zaczęło tak lać ! nigdy tak nie lało hahaha My mokre jak zmokłe kury

Ale świetnie było

Weekend zaliczony, teraz czas jechać zaszaleć nad morzem

[Janis_]

Napisane przez Koszkaa

Biedna
Wiem co to znaczy, czasem są takie piękne sny a później się człowiek budzi i stwierdza, że to nie prawda i się smutno robi. Potem cały dzień rozwalony
Zajmij się czymś żeby nie myśleć o tym

Napisane przez m a d e i r a

Już mi lepiej


A ja idę dziś na randkę...

Btw. Mandy Twój ex naprawdę ma jakieś rozdwojenie jaźni. Nie odpisuj mu, nie kontaktuj się z nim, błaaaagam. Lepiej napisz, jak tam z A.

http://www.fotka.pl/profil/SloOdkaCzeKolaDkaa jak gustownie!

[evelineau]

Napisane przez marcia1003

mój już tyle razy obiecał mi poznańskie zoo , że palców mi brak


błagam..
powiedz mu, żeby spadał na szczaw.



hahaha i pewnie wyobrażasz sobie, że to piwo
nie dziwię się, że tak lekko wchodzi

Placki ziemniaczane mniam! Miałam dzisiaj



nie tylko Ty


Cześć Wam.
No ja nie wiem co się tu dzieje.. Cisza jak makiem zasiał..
Kiedy Paprif wraca?

Spadam się tŻtować dalej
Miłego!

kiedys tez pytalam kiedy wraca paprif
ale mam ochote teraz na placki przez was

[dajena]

Dawno mnie tu nie było.
Wyjazd do TŻ się nie udał (tzn. udały się tylko środkowe dni) i to przez moje zachowanie. Ale w ostatni dzień powiedział coś czego nigdy nie chciałabym usłyszeć i od tego czasu chodzę przygnębiona. Przestraszył się, że mnie straci i robił wszystko bym o tym zapomniała, ale to siedzi we mnie. Przygnębia mnie też poprawka, więc chyba zamiast smęcić wezmę się za naukę, będzie przynajmniej jakiś pożytek z tego. Jutro jadę po sukienkę na wesele bo jeśli się u kogoś mieszkało przez tydzień nie wypada teraz olać i nie przyjechać na ślub Ale nie mam najmniejszej ochoty jechać.
Moje uczucia znacznie przygasły. Potrzebuje rozmowy z nim, szczególnie wieczorami ale jakoś nie umiem się cieszyć.

[evelineau]

Napisane przez dajena

Dawno mnie tu nie było.
Wyjazd do TŻ się nie udał (tzn. udały się tylko środkowe dni) i to przez moje zachowanie. Ale w ostatni dzień powiedział coś czego nigdy nie chciałabym usłyszeć i od tego czasu chodzę przygnębiona. Przestraszył się, że mnie straci i robił wszystko bym o tym zapomniała, ale to siedzi we mnie. Przygnębia mnie też poprawka, więc chyba zamiast smęcić wezmę się za naukę, będzie przynajmniej jakiś pożytek z tego. Jutro jadę po sukienkę na wesele bo jeśli się u kogoś mieszkało przez tydzień nie wypada teraz olać i nie przyjechać na ślub Ale nie mam najmniejszej ochoty jechać.
Moje uczucia znacznie przygasły. Potrzebuje rozmowy z nim, szczególnie wieczorami ale jakoś nie umiem się cieszyć.

o rany, wspolczuje co Ci takiego strasznego powiedzial?

[dajena]

Ogólnie to czasem mam tak, że boję się nowych ludzi i interakcji z nimi. Zwykle ten strach przezwyciężam i uchodzę ogólnie za bardzo pewną siebie osobę. On nie widział jak to wygląda kiedy jest ze mną źle, ale mówiłam mu o tym. Kiedy tłumaczyłam dlaczego nie chciałam wysiąść z samochodu i przywitać się z jego mamą (która de facto się na mnie za to obraziła) to mu powiedziałam, że często udaję, że wszystko jest ok i uśmiecham się, a w środku się strasznie boję. I w ten pamiętny wieczór przed wyjazdem kiedy jeszcze wkurzałam się za to, że nic mu się nie podoba, od słowa do słowa wyjaśniania sobie tego co było, powiedział, że zastanawia się, czy zakochał się we mnie czy w masce, którą noszę.

W jego mniemaniu nie chciał użyć takich słów i chodziło mu o to, że od tej strony mnie nie znał, ale ja sądzę, że powiedział dokładnie to co myślał. I świadczy to o tym, że nie akceptuje mnie tylko tę uśmiechniętą powłokę, która z każdym znajdzie wspólny temat i jest bardzo lubiana przez jego kolegów.

Popłakałam się po tych słowach i przeszłam do pokoju każąc mu mnie zostawić samą. On wyszedł, ale za chwilę wrócił, przepraszał i błagał, żebym go nie zostawiała bo nie umie beze mnie żyć. I tak jest do dziś, a niedługo minie tydzień.

[kamila2006]

Hej piekne ja tylko na chwile melduje ze u mnie ok sopot nie zaskoczyl nas
wczoraj tak poimprezowalismy, ze ja jeszcze jakos sie trzymalam, ale tz jest dzis bladym warzywem i mowi tylko w kolko "pic pic" albo "zle sie czuje". dawno go nie widzialam takiego zmarnowanego

Probuje go teraz wyciagnac na spacer na plaże, ale wątpie, zeby mi sie udalo

Pozdrawiamyyyy

[sweetish]

Napisane przez dajena

Ogólnie to czasem mam tak, że boję się nowych ludzi i interakcji z nimi. Zwykle ten strach przezwyciężam i uchodzę ogólnie za bardzo pewną siebie osobę. On nie widział jak to wygląda kiedy jest ze mną źle, ale mówiłam mu o tym. Kiedy tłumaczyłam dlaczego nie chciałam wysiąść z samochodu i przywitać się z jego mamą (która de facto się na mnie za to obraziła) to mu powiedziałam, że często udaję, że wszystko jest ok i uśmiecham się, a w środku się strasznie boję. I w ten pamiętny wieczór przed wyjazdem kiedy jeszcze wkurzałam się za to, że nic mu się nie podoba, od słowa do słowa wyjaśniania sobie tego co było, powiedział, że zastanawia się, czy zakochał się we mnie czy w masce, którą noszę.

W jego mniemaniu nie chciał użyć takich słów i chodziło mu o to, że od tej strony mnie nie znał, ale ja sądzę, że powiedział dokładnie to co myślał. I świadczy to o tym, że nie akceptuje mnie tylko tę uśmiechniętą powłokę, która z każdym znajdzie wspólny temat i jest bardzo lubiana przez jego kolegów.

Popłakałam się po tych słowach i przeszłam do pokoju każąc mu mnie zostawić samą. On wyszedł, ale za chwilę wrócił, przepraszał i błagał, żebym go nie zostawiała bo nie umie beze mnie żyć. I tak jest do dziś, a niedługo minie tydzień.

Z całym szacunkiem ale bardzej przeraza mnie twoje zachowanie, niz zachowanie twojego TZ. Ukrywałas przed nim swoje prawdziwe ja, te lęki itd... wiec chłopak powiedzial ci to, co czuł w danym momencie. Poczuł sie pewnie oszukany, skrzywdzony i stad te słowa....przeciez de facto wlasnie maske przywdziewalas przy nim... Nie ma racji tak twierdzac?
Inna kwestia:
Dlaczego on cie blaga?nie rozumiem tego....czemu pozwalasz na to juz od tygodnia? dlaczego po prostu nie porozmawiasz z nim, tylko bawicie sie w jakies umartwianie?

No nie wiem....moze ja jestem jakas dziwna, ale... rozumiem reakcje twojego faceta, natomiast nie potrafie zrozumiec ciebie. Leczysz sie jakos? |chodzisz do specjalisty? wybacz, ale normalne nie jest, ze boisz sie wyjsc z samochiodu, by przywitac sie ze swoja tesciową.

[Honey_Girl]

Napisane przez kamila2006

Hej piekne ja tylko na chwile melduje ze u mnie ok sopot nie zaskoczyl nas
wczoraj tak poimprezowalismy, ze ja jeszcze jakos sie trzymalam, ale tz jest dzis bladym warzywem i mowi tylko w kolko "pic pic" albo "zle sie czuje". dawno go nie widzialam takiego zmarnowanego

Probuje go teraz wyciagnac na spacer na plaże, ale wątpie, zeby mi sie udalo

Pozdrawiamyyyy

A jak pogoda nad morzem ?
Bo jutro się wybieram i mam nadzieję, że chociaż troszkę się opalę

[kamila2006]

Napisane przez Honey_Girl

A jak pogoda nad morzem ?
Bo jutro się wybieram i mam nadzieję, że chociaż troszkę się opalę

zimno i strasznie wieje. w ciagu dnia bylo cieplo calkiem przyjemnie, ale teraz wieczor dosc chlodny. poranki tez zimne

[Honey_Girl]

Napisane przez kamila2006

zimno i strasznie wieje. w ciagu dnia bylo cieplo calkiem przyjemnie, ale teraz wieczor dosc chlodny. poranki tez zimne

O to dziękuję za informację
Czyli muszę jakieś swetry wziąć
Mam nadzieję, że pogoda się poprawi..

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

O to dziękuję za informację
Czyli muszę jakieś swetry wziąć
Mam nadzieję, że pogoda się poprawi..

ja tak samo, bo jadę w środę.

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

ja tak samo, bo jadę w środę.

No to trzeba się modlić

[paprif]

Cześć wszystkim . . . wróciłaaaam
Nie wiem kiedy ja to wszystko nadrobię

[Honey_Girl]

Napisane przez paprif

Cześć wszystkim . . . wróciłaaaam
Nie wiem kiedy ja to wszystko nadrobię

Jak było ?
Opowiadaj, później nadrobisz

[paprif]

Napisane przez Honey_Girl

Jak było ?
Opowiadaj, później nadrobisz

Super było
Jestem taka opalona... i zmęczona

[Honey_Girl]

Napisane przez paprif

Super było
Jestem taka opalona... i zmęczona

No to super

[hoppipolla]

Napisane przez paprif

Super było
Jestem taka opalona... i zmęczona

miło Cię 'widzieć'

[paprif]

Napisane przez hoppipolla

miło Cię 'widzieć'

[evelineau]

Napisane przez sweetish

Z całym szacunkiem ale bardzej przeraza mnie twoje zachowanie, niz zachowanie twojego TZ. Ukrywałas przed nim swoje prawdziwe ja, te lęki itd... wiec chłopak powiedzial ci to, co czuł w danym momencie. Poczuł sie pewnie oszukany, skrzywdzony i stad te słowa....przeciez de facto wlasnie maske przywdziewalas przy nim... Nie ma racji tak twierdzac?
Inna kwestia:
Dlaczego on cie blaga?nie rozumiem tego....czemu pozwalasz na to juz od tygodnia? dlaczego po prostu nie porozmawiasz z nim, tylko bawicie sie w jakies umartwianie?

No nie wiem....moze ja jestem jakas dziwna, ale... rozumiem reakcje twojego faceta, natomiast nie potrafie zrozumiec ciebie. Leczysz sie jakos? |chodzisz do specjalisty? wybacz, ale normalne nie jest, ze boisz sie wyjsc z samochiodu, by przywitac sie ze swoja tesciową.

sweet spokojnie
a ja Cie troche rozumiem, bo tez nie lubie nowych znajomosci, ludzi itd, jednak trzeba to w sobie przezwyciezac malymi kroczkami, i nie kloc sie juz z nim, nic takiego nie zrobil, porozmawiajcie razem o swoich uczuciach i pewnie pomoze Ci w takich sytuacjach, ja jak sie denerwuje to lubie posciskac reke meza i jest ok, jestem duzo bardziej otwarta niz kiedys a i wychodzenie do ludzi tez pomaga

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez paprif

Cześć wszystkim . . . wróciłaaaam
Nie wiem kiedy ja to wszystko nadrobię

witajjjjj

[paprif]

Napisane przez evelineau

sweet spokojnie
a ja Cie troche rozumiem, bo tez nie lubie nowych znajomosci, ludzi itd, jednak trzeba to w sobie przezwyciezac malymi kroczkami, i nie kloc sie juz z nim, nic takiego nie zrobil, porozmawiajcie razem o swoich uczuciach i pewnie pomoze Ci w takich sytuacjach, ja jak sie denerwuje to lubie posciskac reke meza i jest ok, jestem duzo bardziej otwarta niz kiedys a i wychodzenie do ludzi tez pomaga

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------


witajjjjj

Lecę do wanny, a potem odsypiać...mam za sobą 2ciężkie dni.

[sweetish]

Napisane przez evelineau

sweet spokojnie
a ja Cie troche rozumiem, bo tez nie lubie nowych znajomosci, ludzi itd, jednak trzeba to w sobie przezwyciezac malymi kroczkami, i nie kloc sie juz z nim, nic takiego nie zrobil, porozmawiajcie razem o swoich uczuciach i pewnie pomoze Ci w takich sytuacjach, ja jak sie denerwuje to lubie posciskac reke meza i jest ok, jestem duzo bardziej otwarta niz kiedys a i wychodzenie do ludzi tez pomaga

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------


witajjjjj

Ja jestem spokojna przeciez

[yellowsunshine]

Wróciłam z wyjazdu, zjem i nadrabiam Was Co prawda dużo nie mam, bo miałam internet, ale troszkę już naskrobałyście.

[szatanica1989]

My tu dzisiaj mamy melinę - trzech chłopa z moim łącznie i ja. I wino, wódka, laptopy, gry, zamieszanie wielkie. Łojojoj

[PurBlanka]

Papi cieszę się, że wróciłaś

[paprif]

Napisane przez PurBlanka

Papi cieszę się, że wróciłaś

Ja też Purasku

[*wanilia*]

Witam

kurczę naprawdę ostatnio coś bardzo mało piszemy
ale zreszta ja tez niewiele się udzialam wiec...


U mnie b. dobrze. (tfu,tfu zeby nie zapeszać)

tż stara się o nową b. dobrze platną pracę.
Jak ją dostanie wspominał coś o wyprowadzce z domu w przeciągu roku...
W dodatku uwzględnił mnie w swoim planie.
Jestem w szoku poniekąd...

Ale z drugiej strony wiem ze wszystko to nakręca jego mama z która teraz jest pokłócony.
Jak się z nią pogodzi pewnie jego zapał ostygnie.
Mam nadzieje ze tak nie bedzie ale...

Poza tym szukałam hula hop w moim miescie i poki co nigdzie nie ma a na allegro ceny powalają...
Na jutro zostały mi dwa ostatnie sklepy w których ewentualnie mogą być.

Pamietam ze ktoras z was pisała ze ma zwykłe hh i nasypała ryżu zeby było cięzsze itp i ja mam pytanie ile tego ryżu jak coś?

[paprif]

Kobitki, tak jak pisałam... lecę spać... jutro zaczynam nadrabiać

Dobranoc

[yellowsunshine]

Napisane przez szatanica1989

Wróżbita Maciej: Wyraźnie wyczuwam chemię...
O kuźwa, to nie pani, to mi blat przetarli Cifem, sory.
No więc, jeszcze raz! Karty wyraźnie pokazują, że on jest daleko, proszę pani. Jest między Wami jakaś odległość, tak, znaczna. I pani się martwi, ale on tam pracuje bardzo dużo. Ja tu widzę, że on tęskni proszę pani, a jak wróci, to panią obróci Haha, żart Macieja

hahaha


Gwiazdeczko, gratuluję Zuzi ząbka

Mmalinowa, wiem co z tym okresem czujesz, niestety.

Amavi witam

Sweetish no a o mnie już na gadu nie pomyślisz!

Cuciola, fajnie,że Ci się powodzi a gdzie do Chorwacji? bo ja też niedługo się wybieram.

Paprif, fajnie, że wróciłaś W związku z tym, że jesteś moderatorem klubu, chciałabym żebyś też pomyślała czy można mnie przyjąć spowrotem

Napisane przez Janis_

Podziel się


http://www.fotka.pl/profil/EjNieeDoTykAjKotQ skąd się biorą tacy ludzie?
Ja NjE fFiEm nApRaffDem
Przeprowadzam socjologiczną obserwację na fotka.pl i jestem w szoku
http://www.fotka.pl/profil/xxxsensualangelxxx/
http://www.fotka.pl/profil/LovGaga/

Brak mi słów, po prostu



Dajena, przeczytałam to co napisałaś. Ty go kochasz, On Ciebie też. On to powiedział, ale zrozumiał błąd. Jednak, no może przestraszyło Go to wszystko, powinniście jeszcze raz pogadać, Rózne osoby mają różne charaktery, być może nie uważał, że naprawde tak się zachowujesz często i że często się w ten sposób boisz czy wstydzisz. Pogadaj z nim, bo się męczycie, a zależy Wam.