MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[basiak]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21222896]
a ja mam zamiar wcześniej diete Tymka poszerzać.
Maksiu dostał pierwszą łyżeczkę marchewki gdy miał 3 miesiące i 4 dni. A jeszcze wcześniej dodawałam kleik ryżowy do mleka.

Ja "JN " czytałam, gdy Maksiu się urodził, ale w sumie nie było takiej potrzeby, bo dziecię miałam anielskie.

A z chusta na pewno nie bedzie źle. My codziennie spacerujemy przynajmniej godzinę.

[/QUOTE]

Ooo to fajnie, bo ja się trochę obawiałam, że może jednak za wcześnie zaczynam kombinować z dietą, ale jak wy jeszcze wcześniej to już się nie martwię

[kumkura]

heloł
nocka u nas:
20- papu+spanko
23-papu, spanko
2-papu, i zaczyna sie postekiwanie i prezenie..+sen
4-papu(mało), stekanie, bąki, sen
6.30-papu,stekanie, kupa- do 8 aktywnosc
8-papu, sen
a mama na necie
juz myslalam, ze koniec z cyckoholizmem..ale chyba jeszcze ten skok sie nie skonczyl..w nocy przerwy sa ladne, ale juz nad ranem sie zaczyna
dzisiaj jestesmy sami w domku-malz w pracy do 20.00-dzisiaj moze wyjdziemy w chuściemiłego dzionka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Witam Dzisiaj Agatka kończy 12 tygodni Zleciało!

Zjadła przed 7, a teraz jeszcze śpią z ojcem O, właśnie krzyk jakiś słyszę, pewnie się zlała :d

[Darianna25]

Dzień dobry,
Film jak film.Fabuła do przewidzenia ale efekty 3d super.

Mąż poradził sobie koncertowo.
A ja w kinie jednak ciągle myslałam jak oni sobie radzą.
Wróciliśmy po 22.00 Ola była wykąpana i nakarmiona i spała aż do 4.00.To już druga noc jak tak ładnie spi.
Mąż tylko zestresowany czy wszystko po kolei dobrze zrobił.

dla Agatki

[bydgoszczanka]

Witajcie. Karmię małą i piszę lewą ręką, mogą być błędy

Napisane przez justin18061976

obiecane kaloszki, zdjecia wyszly tak sobie, w rzeczywistosci fajniejsze

Sliczny mają kolor

Napisane przez Siala_Bala

Kłopot w tym, że ja takiej poduchy nie mam
Ale małż położył na materacyk kocyk, becik rozłożony i grubszy kocyk, na to dzieć i pielucha na łeb
Zastanawiam się czy kołdry co mam kupioną do łóżeczka nie poskładać tak jakoś by dziecko na niej układać. Waham się bo ponoć powinien spać na twardym a on tak lubi się zapadać w te puchowe poduchy u babci..

Spacer wiem! Jutro odpada bo ojciec mi oznajmił, że jutro jak się tylko rozwidni to przylatuje po wnuka na dzień cały zabiera
A jak go znam to będzie 7 rano bo wtedy z psem wychodzi to pewnie z nim tu przypruje No i babcia tżta ma 80-te urodziny
Może poniedziałek? jak tam wpruję na to miasto to tylko gołębie będą furczeć spod mojej bryki

Dziewczyny... czy wasze dzieci podczas płaczu robią/robiły takie "oj oj oj oj" albo "ał ał ał ał" ? bo się zastanawiam o co mu wtedy chodzi

U nas jest ał, ał.



[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21223938]A wczoraj u matko krzesno dziewczę tak się zabawiało:[/QUOTE]

Czysta szaja


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21227977]Witam Dzisiaj Agatka kończy 12 tygodni Zleciało!

Zjadła przed 7, a teraz jeszcze śpią z ojcem O, właśnie krzyk jakiś słyszę, pewnie się zlała :d[/QUOTE]

dla Agatki

Luiza rano się wściekła, od 6 papu co godzina do 8. W końcu wzięłam ją do naszego łoża i spaliśmy jeszcze do 10 Później papu i do teraz aktywność.Luki grał jej na gitarze, a ona się śmiała

Kurcze znowu ludzi na południu zalewa

[Siala_Bala]

Napisane przez bydgoszczanka

U nas jest ał, ał.

U nas jest i ał ał ał i oj oj oj - takie przerywane ale szybkie.. i nie mam pojęcia o co kaman

Kurde.. dziś kończymy 4 tygodnie.. boję się skoku rozwojowego chociaż ja i tak go pewnie nie rozpoznam bo przecie ten gadziorek się drze cały czas i tak, bez skoków
Nie wierzę, że się drze bo tak lubi i tyle.. tylko z jakiegoś powodu i wkurza mnie niesamowicie, że nie wiem i nie rozumiem dlaczego.

[iza240]

Witam.Córcia spała do 3 i dalej nie chciała spać.Wziełam ją do nas do łózka i przespała 1,5 godz.póżniej zaczęło się marudzenie.W końcu o 9 rano padła i spała do południa.Potem znowu się zrobiła marudna.Wsadziłam ją do leżaczka,wlączyłam wibracje i śpi jak zabita.Tylko się martwie,ze jest jeszcze za mała na ten leżaczek.

[iza240]

Napisane przez Siala_Bala

U nas jest i ał ał ał i oj oj oj - takie przerywane ale szybkie.. i nie mam pojęcia o co kaman

Kurde.. dziś kończymy 4 tygodnie.. boję się skoku rozwojowego chociaż ja i tak go pewnie nie rozpoznam bo przecie ten gadziorek się drze cały czas i tak, bez skoków
Nie wierzę, że się drze bo tak lubi i tyle.. tylko z jakiegoś powodu i wkurza mnie niesamowicie, że nie wiem i nie rozumiem dlaczego.

my kończymy 4 tyg we wtorekO co chodzi z tym skokiem rozwojowym?

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez kardashi

podobno kołysanie dobrze wpływa na rozwoj dziecka i zaleca się kołysać dziecko przynajmniej 10 min dziennie..
Dziecko i tak jest 'przyzwyczajone' do kołysania bo w brzuszku się kolysało jak mama chodziła.
Czytalam tak kiedyś w książce na studiach, babka na psychologii dziecka też tak mówiła i ostatnio w gazetce maminej też czytałam

też tak myślę

[margo80]

Ewcia skończyła wczoraj 7 tygodni i mamy kolejny skok. jest marudna, gorzej śpi, gorzej je - wisi przy cycku, rzuca się, nawet płacze. ma go pod nosem, a zachowuje się, jakby go znaleźć nie mogła... jest niespokojna, efekt - dużo ulewa. spacer z histerią znowu. tym razem przystanęliśmy na ławce, obróciliśmy na brzuch i zasnęła. wydaje nam się, że ona po prostu zapomniała, jak to jest spać na plecach i choć zdarza jej się tak zasnąć w wózku, to obudzona jest tym zdziwiona, wystraszona, że nagle tyle bodźców do niej dociera, co prowadzi do histerii. w takich chwilach dobrze by było, gdyby uspokajał ją smoczek, ale go nie chce. od urodzenia było tylko kilka sytuacji, w którch zassała i się uspokoiła....

gdzie są wszyscy?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja jestem

Margoś, pocieszę cię, że ten skok u nas trwał niecałe 2 dni, a jego efektem były świadome uśmiechy i gadanie do zabawek

A Agutka od kilku dni rzuca się przy jedzeniu - tzn. wkurza ją butla, wypuszcza smoczek, wyraźnie się denerwuje i wydaje mi się, że to z powodu smoczka - muszę już większy rozmiar kupić, tzn. z większą dziurką

[kumkura]

Napisane przez margo80

Ewcia skończyła wczoraj 7 tygodni i mamy kolejny skok. jest marudna, gorzej śpi, gorzej je - wisi przy cycku, rzuca się, nawet płacze. ma go pod nosem, a zachowuje się, jakby go znaleźć nie mogła... jest niespokojna, efekt - dużo ulewa. spacer z histerią znowu. tym razem przystanęliśmy na ławce, obróciliśmy na brzuch i zasnęła. wydaje nam się, że ona po prostu zapomniała, jak to jest spać na plecach i choć zdarza jej się tak zasnąć w wózku, to obudzona jest tym zdziwiona, wystraszona, że nagle tyle bodźców do niej dociera, co prowadzi do histerii. w takich chwilach dobrze by było, gdyby uspokajał ją smoczek, ale go nie chce. od urodzenia było tylko kilka sytuacji, w którch zassała i się uspokoiła....

gdzie są wszyscy?

Adas wczoraj skonczyl 6 tygodni, ale my mamy wczesniej skoki( bo urodzil sie w 42tc) i tak mysle, ze od jakis kilku dni i my mamy skok-szczerze mam juz serdecznie dosc..wiszenie przy cycu-cycki mnie juz bolą.., marudzenie, napady histerii, dzis prawie caly dzien przelezalam z nim, a takie mialam plany kiedy to sie skonczy???

[justin18061976]

Napisane przez iza240

O co chodzi z tym skokiem rozwojowym?

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

tu masz na temat skokow rozwojowych
http://parenting.pl/noworodki-i-niem...rok-zycia.html

Napisane przez margo80

Ewcia skończyła wczoraj 7 tygodni i mamy kolejny skok. jest marudna, gorzej śpi, gorzej je - wisi przy cycku, rzuca się, nawet płacze. ma go pod nosem, a zachowuje się, jakby go znaleźć nie mogła... jest niespokojna, efekt - dużo ulewa. spacer z histerią znowu. tym razem przystanęliśmy na ławce, obróciliśmy na brzuch i zasnęła. wydaje nam się, że ona po prostu zapomniała, jak to jest spać na plecach i choć zdarza jej się tak zasnąć w wózku, to obudzona jest tym zdziwiona, wystraszona, że nagle tyle bodźców do niej dociera, co prowadzi do histerii. w takich chwilach dobrze by było, gdyby uspokajał ją smoczek, ale go nie chce. od urodzenia było tylko kilka sytuacji, w którch zassała i się uspokoiła....

gdzie są wszyscy?

jestem
a moze smoczek jej nie pasuje, probowalas rozne? Stefanek nie dierzyl TT, a jak dalam mu MAM to myslalam, ze go zje

my dzisiaj spokojny dzionek, dostalam @ i jakby kran ktos otworzyl, wiec przez wiekszosc dnia lezalam sobie, nawet trening odpuscilam dzisiaj
malutki troszke stekal, ale bylismy w kosciolku i na spacerku i bylo siuperowo
wczoraj z malzem powazna rozmowe mielismy o tym wszystkim co sie dzialo niedawno - sporo sie oczyscilo
no a w nagchodzacym tygodniu czeka nas pierwzse szczepienie, oby bylo ok,

[kumkura]

cos nas malo tu dzis
adam zasnal ok.19 i spi do teraz, a ja durna czekam z kapiela, ktora zawsze odbywa sie po 7...
zaklinam cie skoku, opusc nasz dom

[biankaaa]

Margo, u nas tez spanie prawie tylko na brzuchu.

A ze smoczkow tez bardzo polecam MAM. Syn raczej nie jest wielkim entuzjasta smoczka, ale akurat tej firmy fajnie mu podpasowaly. mamy takiego:
http://www.mambaby.pl/produkty_smocz...m_circles.html
On ta gumke do ssania nie ma idealnie gladkiej tylko taka lekko zmatowiona co ma bardziej przypominac sutka i tak latwo nie wypadac z budzi pozatym maja fajny design
Wczoraj na tych targach mother&baby dostalam 3 takie;P wogole oblowilam sie w mnostwo gadzetow i probek nie wydajac ani zlotowki

Wlasnie nas pakuje - 3 wielkie walizy juz sa, a to nawet nie polmetek :P chyba cos robie nie tak

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Justin, my we wtorek kolejne szczepienie - łączę się w bólu, oby lekko poszło

Bianka, fajnie miałaś z tymi targami Muszę aż sprawdzić, czy w K-cach cosik takiego jest

A Agutka lubi smoki NUKa TT nie cierpiała

[bydgoszczanka]

Napisane przez iza240

Witam.Córcia spała do 3 i dalej nie chciała spać.Wziełam ją do nas do łózka i przespała 1,5 godz.póżniej zaczęło się marudzenie.W końcu o 9 rano padła i spała do południa.Potem znowu się zrobiła marudna.Wsadziłam ją do leżaczka,wlączyłam wibracje i śpi jak zabita.Tylko się martwie,ze jest jeszcze za mała na ten leżaczek.

Jak jest w takiej półleżącej pozycji, to chyba może być.

Kurde, znowu fajny dzień mieliśmy Niunia ładnie spała, byliśmy na spacerze, na którym oka nie zmrużyła. Gapiła się na drzewka i chmury. Przed 19 kąpanko iiiiiiiiii duża kupa w wodzie. Szybko mąż ją podniósł, ja opłukałam pod prysznicem i na przewijak. Ledwo ubrałam pieluchę, a tu znowu sruuuu. Ale dobrze, że zrobiła, bo znowu przerwa była 6 dni. Tym razem poszło bez żadnych wspomagaczy Dziewczę zjadło i poszło spać o 20

Jutro rano o 11 mamy gości - kuzynka z rodzinką

Dobranoc babeczki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bydgoś, śmiesznie to musiało wyglądać, taka wodna kupa

A ja jutro rano do fryzjera, a potem spacer z niejaką Sialą

[annLee]

u nas też kolejny skok 8tyg kończymy
mega histeria przy zaśnięciu-dawno nie było

no i wkładanie paluchów do buzi zakończyło się pleśniawkami
miały wasze dzieciaczki?
od 2 dni podaję znowu dicoflor,ale nie wiem czy jednak jakiegoś aftinu czy czegoś nie zapodać,macie sposób?

u nas uśmiechy już od m-ca,teraz myślę,że skok da nam jakieś odgłosy,bo cosik zaczyna się wydobywać piskliwego z jej gardła

Biaaanko-dzięki za cynka o smokach,faktycznie fajne zazdraszczam targów
waga WIta słuszna jak czytam-pasowaliby z Tośką w 6tyg miała 4800 nie doczytałam gdzie się pakujesz,ale pewnie na wakacje-udanych życzę!

sorry,że tak wyrywkowo,ale próbuję Was nadrabiać
jestem n 93 stronie

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Szaja-ślicznie śpiewasz a córcia to cała Ty
i taka wyfiokowana z Sialą będziesz chadzać
idę doczytać czy Siala ma już się w co ubrać czy nie

fajnie się was czyta,ale zdecydowanie za dużo piszecie

[bydgoszczanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21240346]Bydgoś, śmiesznie to musiało wyglądać, taka wodna kupa

A ja jutro rano do fryzjera, a potem spacer z niejaką Sialą [/QUOTE]

Ano tak sobie pływała, taka brązowa

Udanego spotkania.

Napisane przez annLee

sorry,że tak wyrywkowo,ale próbuję Was nadrabiać
jestem n 93 stronie

Powodzenia

[araczki]

Bry wieczor

Bydgos, Malwinka tez juz dwa razy strzelila kupala w wodzie. Bardzo jej sie to podobalo i rozsmieszylo

Justin, fajne buty w fajnym kolorze

Iza, malutka sliczna Ja moja dosyc wczesnie wkladalam do lezaczka...

Szaja, super zdjecie Agatki i udanego spacerku z Siala

Mahalczar, zazdroszcze wakacji

Co jeszcze, co jeszcze?? Tylko tyle zapamietalam.

U nas byly 3 dni takich upalaow i parnoty, iz myslalam ze zejde z tego swiata a wczesniej utluke meza.
Dopiero teraz spadl deszcz i jak wariatka biegalam po trawniku lapiac krople.

Ide chyba do wyrka z ksiazka.
Milej nocy babeczki

[kumkura]

Napisane przez biankaaa

Margo, u nas tez spanie prawie tylko na brzuchu.

A ze smoczkow tez bardzo polecam MAM. Syn raczej nie jest wielkim entuzjasta smoczka, ale akurat tej firmy fajnie mu podpasowaly. mamy takiego:
http://www.mambaby.pl/produkty_smocz...m_circles.html
On ta gumke do ssania nie ma idealnie gladkiej tylko taka lekko zmatowiona co ma bardziej przypominac sutka i tak latwo nie wypadac z budzi pozatym maja fajny design
Wczoraj na tych targach mother&baby dostalam 3 takie;P wogole oblowilam sie w mnostwo gadzetow i probek nie wydajac ani zlotowki

Wlasnie nas pakuje - 3 wielkie walizy juz sa, a to nawet nie polmetek :P chyba cos robie nie tak

Mam te smoczki- urzekły mnie wlasnie tym designem ale adam nie polubił tylko nuk i nuk..
a wakacji zazdroszczę nasze pewnie dopiero w przyszlym roku jakos tak boje sie z malutkim gdzies dalej wybyc..

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21240346]Bydgoś, śmiesznie to musiało wyglądać, taka wodna kupa

A ja jutro rano do fryzjera, a potem spacer z niejaką Sialą [/QUOTE]
Jeszcze nie mielismy przyjemnosci z kupa sie kapac, ale pewnie to kwestia czasu
Szaja, ja tez czaje sie do fryzjera-ale mam ochote na mega zmiany
a na spacer z Wami ja tez chce i po co wyprowadzalam sie niejakiej Dabrowy G??
Dziecko wykapalam na pol-spiocha..zjadlo i dalej lulu ciekawe o ktorej podbudka na nastepne papu??
dobranoc kobity

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Wpadłam się tylko przywitać.

Za nami fajna niedziela- obiad z moim bratem i przyszłą szwagierka- w restauracji. Stwierdziłam, że nie będę w niedzielę przy garach stać, będziemy się "stołować" w knajpkach, no i dziś już 5 niedziela z rzędu na wychodnym obiadku.

Potem pojechaliśmy do brata TŻ-ta, wczoraj wrócili z wczasów znad morza. foty pooglądane, wszystko poopowiadane.. aż mi się wakacji zachciewa.
Ale w tym roku nie ma takiej opcji, TŻ złapał fajne zlecenie od lipca aż do września przyszłego roku, więc na urlop nie ma szans.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kumkura, wracaj! Jak mogłaś

Lea, my też w tym roku nigdzie, ale za rok obiecałam sobie, że jedziemy nad morze.

[justin18061976]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21240346]Bydgoś, śmiesznie to musiało wyglądać, taka wodna kupa

A ja jutro rano do fryzjera, a potem spacer z niejaką Sialą [/QUOTE]

zazdraszczam fryzjera, w przyszlym tygodniu jak tylko zajade do Polski od razu umawiam sie z fryzjerka

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21241332]Wpadłam się tylko przywitać.

Za nami fajna niedziela- obiad z moim bratem i przyszłą szwagierka- w restauracji. Stwierdziłam, że nie będę w niedzielę przy garach stać, będziemy się "stołować" w knajpkach, no i dziś już 5 niedziela z rzędu na wychodnym obiadku.

Potem pojechaliśmy do brata TŻ-ta, wczoraj wrócili z wczasów znad morza. foty pooglądane, wszystko poopowiadane.. aż mi się wakacji zachciewa.
Ale w tym roku nie ma takiej opcji, TŻ złapał fajne zlecenie od lipca aż do września przyszłego roku, więc na urlop nie ma szans. [/QUOTE]

super pomysl z restauracjamik laski:

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21221279]Fajne! też sobie kupię jak tylko mała zacznie chodzić, to obie będziemy miały - no bo niby czemu dziecko w kaloszach ma do wody nie włazić?[/QUOTE]


Latanie po kałużach fajna zabawa

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21221581]E tam, w nosie mam komcie Ja np brałam dżdżownice w łapki [/QUOTE]

Ja zbierałam z babcia te malusie żabki



[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21223938]A wczoraj u matko krzesno dziewczę tak się zabawiało:[/QUOTE]


Alee zapatrzona w ślimaczka
U nas łuk poszedł w odstawke. Teraz jest najzwyklejszy grzechoczący osiołek

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21227977]Witam Dzisiaj Agatka kończy 12 tygodni Zleciało!

Zjadła przed 7, a teraz jeszcze śpią z ojcem O, właśnie krzyk jakiś słyszę, pewnie się zlała :d[/QUOTE]


Gratulacje 12 tygodni

Napisane przez iza240

Witam.Córcia spała do 3 i dalej nie chciała spać.Wziełam ją do nas do łózka i przespała 1,5 godz.póżniej zaczęło się marudzenie.W końcu o 9 rano padła i spała do południa.Potem znowu się zrobiła marudna.Wsadziłam ją do leżaczka,wlączyłam wibracje i śpi jak zabita.Tylko się martwie,ze jest jeszcze za mała na ten leżaczek.

Alee maleeńkaa

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21237464]Ja jestem

Margoś, pocieszę cię, że ten skok u nas trwał niecałe 2 dni, a jego efektem były świadome uśmiechy i gadanie do zabawek

A Agutka od kilku dni rzuca się przy jedzeniu - tzn. wkurza ją butla, wypuszcza smoczek, wyraźnie się denerwuje i wydaje mi się, że to z powodu smoczka - muszę już większy rozmiar kupić, tzn. z większą dziurką [/QUOTE]

No własniee.. i ja chyba musze zmienić smoka w butli
bo tez się denerwuje.. szczególnie pod koniec już.


Byliśmy u siostry Tża.. i jej dwumiesięcznego synka.. ciągle płaaakał.. a Blanka się śmiała
No ale jak okna pozamykała, duchota i gorąc.
I płakał jak Blanka kiedy nie mogła zasnąc a oni do niego zagadywali, grzechotali. Dopiero jak powiedziałam żeby poszła z nim w zaciemnione chłodniejsze miejsce i żeby go rozebrała to zasnął
Fajnie się poczułam.. Ja 20 letnia gówniara mówie 30 letniej kobitce jak może byc lepiej jej dziecku

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21239550]
Bianka, fajnie miałaś z tymi targami Muszę aż sprawdzić, czy w K-cach cosik takiego jest [/QUOTE]
Jak są to jedziemy razem
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21240346]
A ja jutro rano do fryzjera, a potem spacer z niejaką Sialą [/QUOTE]
Mąż coś gęga, że po łożna ma być jutro u nas ale jakoś mu nie ufam.. na wszelki wypadek umówimy się po 12:00 bo ona zawsze o tej godzinie do nas zagląda.. odczekam te pół godzinki i wyruszę na miasto

Co do fryzjera..włosów i zmian.. oto moja historia

Przedwczoraj postanowiłam zadbać o siebie i pofarbować włosy
Moje "oryginalne" to średni brąz/ciemny blond.. ze starym balejażem jasno-blondowym/ciemno-blondowym
Jako, że mąż lubi blondynki to zakupiłam szamponetki jasnego blondu ale że się bałam że mi jakieś rude wyjdą to i czekoladowy brąz wzięłam... w domu doczytałam, że blondy są bez amoniaku i w ogóle skład mało chemiczny... zrobiłam i doopa - zero efektu.. no to wczoraj machnęłam tę czekoladę - efekt niezły, z każdą chwilą się oswajałam coraz bardziej ale w łazienkowym świetle wydawały mi się z poświatą fioletu co mi się spodobało i postanowiłam umocnić efekt farbą stałą
Hejas do reala i wybieramy z mężem.. uzgodniliśmy taki:
http://www.otoli.pl/files/zdjecia/pr...10131011_b.jpg
No nic, że pisze rubin ale na zdjęciach i na próbniku włosów wyglądał ładnie - fioletowo - jak widzicie.
Pojechaliśmy do mamy, ta nakłada mi farbę a moje przerażenie rośnie w oczach.. efekt - płomienie nie włosy!
http://i91.twenga.com/zdrowie-i-urod...6630633667.png
Normalnie ogień!
Na moich ciemniejszych wyszedł znośnie.. ale na tych moich blondach to po prostu kolor wali po gałach

Cóż.. mężowi się podoba.. ja się oswajam.. chyba z miesiąc mi zejdzie bo co się widzę w lustrze kątem oka to się wystraszam dopiero po chwili zajarzam, że to ja i moje włosy tylko ja pierdykam..

Aaaa.. nie wiecie czym domyć czoło z farby ???

[parrotka]

Napisane przez iza240

Witam.Córcia spała do 3 i dalej nie chciała spać.Wziełam ją do nas do łózka i przespała 1,5 godz.póżniej zaczęło się marudzenie.W końcu o 9 rano padła i spała do południa.Potem znowu się zrobiła marudna.Wsadziłam ją do leżaczka,wlączyłam wibracje i śpi jak zabita.Tylko się martwie,ze jest jeszcze za mała na ten leżaczek.

Ale ma sliczna czuprynke. Moja Basia nadal łysolek.

Napisane przez biankaaa

Margo, u nas tez spanie prawie tylko na brzuchu.

A ze smoczkow tez bardzo polecam MAM. Syn raczej nie jest wielkim entuzjasta smoczka, ale akurat tej firmy fajnie mu podpasowaly. mamy takiego:
http://www.mambaby.pl/produkty_smocz...m_circles.html
On ta gumke do ssania nie ma idealnie gladkiej tylko taka lekko zmatowiona co ma bardziej przypominac sutka i tak latwo nie wypadac z budzi pozatym maja fajny design
Wczoraj na tych targach mother&baby dostalam 3 takie;P wogole oblowilam sie w mnostwo gadzetow i probek nie wydajac ani zlotowki

Wlasnie nas pakuje - 3 wielkie walizy juz sa, a to nawet nie polmetek :P chyba cos robie nie tak

Milego urlopu i dobrej pogody. Zazdroszcze odpoczynku... my w te wakacje sie nie ruszamy. Co prawda do morza mam 8km ale na wyjezdzie odpoczywa sie inaczej....)

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21239550]Justin, my we wtorek kolejne szczepienie - łączę się w bólu, oby lekko poszło



[/QUOTE]
Baska w piatek bedzie kluta, a juz cwaniara wyczaila chyba ze w przychodni ja przykre rzeczy spotykaja i nawet jak wchodze do przyprzychodniowej apteki to sie wierci i jest niespokojna.

Napisane przez bydgoszczanka

Kurde, znowu fajny dzień mieliśmy Niunia ładnie spała, byliśmy na spacerze, na którym oka nie zmrużyła. Gapiła się na drzewka i chmury. Przed 19 kąpanko iiiiiiiiii duża kupa w wodzie. Szybko mąż ją podniósł, ja opłukałam pod prysznicem i na przewijak. Ledwo ubrałam pieluchę, a tu znowu sruuuu. Ale dobrze, że zrobiła, bo znowu przerwa była 6 dni. Tym razem poszło bez żadnych wspomagaczy Dziewczę zjadło i poszło spać o 20

Niezla akcja

Napisane przez annLee

fajnie się was czyta,ale zdecydowanie za dużo piszecie

taaa jeden dzien sie opusci i juz naprodukuja kilka stron

U nas bardzo roznie. Sa dni ze mam aniołka a czasami wychodze z siebie i staje obok... (częsciej) We wtorek konczymy 13 tygodni problemy brzuszkowe sa nadal Zaliczylismy biegunke u Baski bylo ciezko... Akurat byla niedziela wiec poszlismy z nia do szpitala zeby ja jakis lekarz obejrzal czy sie nie odwodnila itp... Lekarka nie schodzac nawet na izbe telefonicznie kazala mala zostawic w szpitalu. Nie zgodzilismy sie na to bo mala czula sie juz dobrze, kupki ustaly, smiala sie i nie bylo po niej widac zeby bylo cos nie tak. Zadzwonilismy tylko do naszego pediatry zeby cos doradzil i ten tez powiedzial ze bez sensu zostawiac zdrowe dziecko w szpitalu. Kazal porzadnie nawodnic i obserwowac. I jak dotąd (tydzien) jest wszystko ok. Takze z tymi lekarzami tez trzeba uwazac a najlepiej konsultowac sie z innymi. Lekarce w szpitalu sie nie dziwie.... Co by z tego miala jakby zeszla na izbe i zbadala dziecko... Ano nic... A jak dziecko polezy w szpitalu to zwrot z NFZ-tu bedzie...

[justin18061976]

Napisane przez kardashi

Byliśmy u siostry Tża.. i jej dwumiesięcznego synka.. ciągle płaaakał.. a Blanka się śmiała
No ale jak okna pozamykała, duchota i gorąc.
I płakał jak Blanka kiedy nie mogła zasnąc a oni do niego zagadywali, grzechotali. Dopiero jak powiedziałam żeby poszła z nim w zaciemnione chłodniejsze miejsce i żeby go rozebrała to zasnął
Fajnie się poczułam.. Ja 20 letnia gówniara mówie 30 letniej kobitce jak może byc lepiej jej dziecku

czasem wiek nie ma nic do dojrzalosci, brawo mamusiu!!

Napisane przez Siala_Bala

Co do fryzjera..włosów i zmian.. oto moja historia

Przedwczoraj postanowiłam zadbać o siebie i pofarbować włosy
Moje "oryginalne" to średni brąz/ciemny blond.. ze starym balejażem jasno-blondowym/ciemno-blondowym
Jako, że mąż lubi blondynki to zakupiłam szamponetki jasnego blondu ale że się bałam że mi jakieś rude wyjdą to i czekoladowy brąz wzięłam... w domu doczytałam, że blondy są bez amoniaku i w ogóle skład mało chemiczny... zrobiłam i doopa - zero efektu.. no to wczoraj machnęłam tę czekoladę - efekt niezły, z każdą chwilą się oswajałam coraz bardziej ale w łazienkowym świetle wydawały mi się z poświatą fioletu co mi się spodobało i postanowiłam umocnić efekt farbą stałą
Hejas do reala i wybieramy z mężem.. uzgodniliśmy taki:
http://www.otoli.pl/files/zdjecia/pr...10131011_b.jpg
No nic, że pisze rubin ale na zdjęciach i na próbniku włosów wyglądał ładnie - fioletowo - jak widzicie.
Pojechaliśmy do mamy, ta nakłada mi farbę a moje przerażenie rośnie w oczach.. efekt - płomienie nie włosy!
http://i91.twenga.com/zdrowie-i-urod...6630633667.png
Normalnie ogień!
Na moich ciemniejszych wyszedł znośnie.. ale na tych moich blondach to po prostu kolor wali po gałach

Cóż.. mężowi się podoba.. ja się oswajam.. chyba z miesiąc mi zejdzie bo co się widzę w lustrze kątem oka to się wystraszam dopiero po chwili zajarzam, że to ja i moje włosy tylko ja pierdykam..

Aaaa.. nie wiecie czym domyć czoło z farby ???

sprobuj spirytusem, na wacik i jedziesz - tylko delikatnie co bys czola nie wypalila sobie
a kolorek faktycznie niezly zrob foteczke, plizzzzzzzzz
ja chce sobie machnac balejazyk jakis
kolorek mam teraz taki, czyli nijaki hehe

Stefek dzisiaj obudzil sie kolo 5, ja juz wczesniej - jakos serducho mnie bolalo, nie wiem moze dlatego, ze na lewym boku cala noc spalam i scisnelam sie czy cos, pogoda wyglada sredniawo, ide zaraz kulnac sie znowu, bo dziecie wszamalo i odplynelo dalej a ja wyspana sie nie czuje
dzisiaj nasz maly Szkrabek konczy 3 miesiace, ech jak to zlecialo

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez parrotka

Baska w piatek bedzie kluta, a juz cwaniara wyczaila chyba ze w przychodni ja przykre rzeczy spotykaja i nawet jak wchodze do przyprzychodniowej apteki to sie wierci i jest niespokojna.


U nas bardzo roznie. Sa dni ze mam aniołka a czasami wychodze z siebie i staje obok... (częsciej) We wtorek konczymy 13 tygodni problemy brzuszkowe sa nadal Zaliczylismy biegunke u Baski bylo ciezko... Akurat byla niedziela wiec poszlismy z nia do szpitala zeby ja jakis lekarz obejrzal czy sie nie odwodnila itp... Lekarka nie schodzac nawet na izbe telefonicznie kazala mala zostawic w szpitalu. Nie zgodzilismy sie na to bo mala czula sie juz dobrze, kupki ustaly, smiala sie i nie bylo po niej widac zeby bylo cos nie tak. Zadzwonilismy tylko do naszego pediatry zeby cos doradzil i ten tez powiedzial ze bez sensu zostawiac zdrowe dziecko w szpitalu. Kazal porzadnie nawodnic i obserwowac. I jak dotąd (tydzien) jest wszystko ok. Takze z tymi lekarzami tez trzeba uwazac a najlepiej konsultowac sie z innymi. Lekarce w szpitalu sie nie dziwie.... Co by z tego miala jakby zeszla na izbe i zbadala dziecko... Ano nic... A jak dziecko polezy w szpitalu to zwrot z NFZ-tu bedzie...

A ja się dziwię Bo zejście na dół w takiej sytuacji to jej zas.... obowiązek Bo jakby się okazało, że coś jest nie tak, to ona beknie - bo nawet leniwej dupie nie chciało się dziecka zbadać.

Napisane przez justin18061976

sprobuj spirytusem, na wacik i jedziesz - tylko delikatnie co bys czola nie wypalila sobie
a kolorek faktycznie niezly zrob foteczke, plizzzzzzzzz
ja chce sobie machnac balejazyk jakis
kolorek mam teraz taki, czyli nijaki hehe

Stefek dzisiaj obudzil sie kolo 5, ja juz wczesniej - jakos serducho mnie bolalo, nie wiem moze dlatego, ze na lewym boku cala noc spalam i scisnelam sie czy cos, pogoda wyglada sredniawo, ide zaraz kulnac sie znowu, bo dziecie wszamalo i odplynelo dalej a ja wyspana sie nie czuje
dzisiaj nasz maly Szkrabek konczy 3 miesiace, ech jak to zlecialo

Siala, są specjalne płyny fryzjerskie do zmywania farby - może u fryzjera zmyjesz? Bo domowymi sposobami wątpię - ja kiedyś próbowalam i spirytusu, i rozjaśniacza, i nawet pumeksem tarłam (gówniara 17letnia byłam ). A na przyszłość - smaruj czoło i resztę skóry na twarzy kremem, wtedy nie zafarbujesz

Ja u fryzjera dzisiaj tylko się ścinam, a potem się sama zafarbuję na ciemny brąz jakiś.

Siala, czy my się rozpoznamy dzisiaj?

Justin, gratulacje dla Stefanka - kawał mężczyzny już z niego

Kardashi - bo wiek nie ma nic do rzeczy, poza tym i tak uważam że mądra jesteś Autentycznie, masz dobrze w głowie poukładane

Śniadanie, kawa (rodzina śpi), a potem wychodzę.

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21245649]

Siala, są specjalne płyny fryzjerskie do zmywania farby - może u fryzjera zmyjesz? Bo domowymi sposobami wątpię - ja kiedyś próbowalam i spirytusu, i rozjaśniacza, i nawet pumeksem tarłam (gówniara 17letnia byłam ). A na przyszłość - smaruj czoło i resztę skóry na twarzy kremem, wtedy nie zafarbujesz

Siala, czy my się rozpoznamy dzisiaj?
[/QUOTE]
Właśnie chodzi o to, że smarowałam kremem i guzik to dało.. chyba, że powinnam nawalić tego kremu aż do białości czoła xD

Ty mówisz - gówniara - o pumeksie myślałam ale w pierwszej kolejności złapałam za starą szczoteczkę do zębów mydełko i hejas.. szur szur szur...farba się chyba domyła mniej więcej... ale czoło mam czerwone bo se skórę niemal zdarłam

Rozpoznamy się, spokojnie.. mnie to w domu będziesz widziała z balkonu jak będę z góry schodziła na stadion
japierdziele.. krew nie włosy


szajka - pesel jak się odbiera w Urzędzie to akt urodzenia wystarczy czy coś jeszcze chcą? Płaci się tam za coś? Bo bym tam podjechała