Będzie z każdej dobra żona, chociaż równo nawiedzona - Panny Młode 2011, cz. 23

[the rock]

Napisane przez natalontko

Nie narzekam ze 2 facetow, bo wsumie z bratem jestem bardziej zzyta, ale siostra to siostra U nas swiadkowie beda pelnic tylko w kosciele role a tak to niech sie bawia

No bo w sumie świadkowie są tylko od tego.
W kościele potrzyma kwiaty i poprawi suknie, facet też sobie da z tym radę
A później niech się tylko DOBRZE bawia tak ja wszyscy

[elunka88]

Napisane przez ma.ko

jest taka piosenka hehe

Wiem, ona jest o Kielcach też

Napisane przez Stysik

a do firmy o podobnym profilu?

Do gościa który jest jakby współpracownikiem szefa
sam mi robotę przyprowadził

[natalontko]

Napisane przez T'ai

u mnie też mają tylko podpisać i posiedzieć za nami na mszy

moja siora to może mi nawet nic nie dawać, tylko ma się wystroić i przyjść

Jak Tz byl swiadkiem to nawet jak na sali witaja chlebem i sola to musial kolo nich stac i tak samo jak zyczenia skladali goscie, stal i nic nie robil a ja sama Dlatego cos takiego mi sie nie podoba. A co do przynoszenia wodki itd to sa od tego kelnerzy i moim zdaniem ladniej to wyglada

[ma.ko]

Napisane przez elunka88

Wiem, ona jest o Kielcach też


Do gościa który jest jakby współpracownikiem szefa
sam mi robotę przyprowadził

a nigdy sie nie zastanawiałam o czym ona jest

dajcie mi poduszkę, to pójdę spać

[T'ai]

Napisane przez natalontko

Jak Tz byl swiadkiem to nawet jak na sali witaja chlebem i sola to musial kolo nich stac i tak samo jak zyczenia skladali goscie, stal i nic nie robil a ja sama Dlatego cos takiego mi sie nie podoba. A co do przynoszenia wodki itd to sa od tego kelnerzy i moim zdaniem ladniej to wyglada

po to są kelnerzy żeby wódę roznosili a nie
i powinni widzieć kiedy donieść

jak P był świadkiem u kuzynki to mnie tam nie zaprosili z nim więc nie wiem co robił

[sweetieSS]

Napisane przez natalontko

Moja sis tez walczy z dzieckiem, malej sie dwojki wybijaja Ponoc najgorsze z wszystkich zebow
Ale ja tez od jakiegos czasu kiepsko spie, na szczescie ostatnia noc przespalam bardzo dobrze.

on już ma górne, może to dolne

[the rock]

Napisane przez natalontko

Jak Tz byl swiadkiem to nawet jak na sali witaja chlebem i sola to musial kolo nich stac i tak samo jak zyczenia skladali goscie, stal i nic nie robil a ja sama Dlatego cos takiego mi sie nie podoba. A co do przynoszenia wodki itd to sa od tego kelnerzy i moim zdaniem ladniej to wyglada

Oczywiście że tak

Dawniwej jak wesela były w remizach i nie było kelnerów, to z wódką latali świadkowie i ojcowie Państwa Młodych. Teraz płacę za to żeby rodzice siedzieli, pachnieli i się superowo bawili

[ma.ko]

Napisane przez natalontko

Jak Tz byl swiadkiem to nawet jak na sali witaja chlebem i sola to musial kolo nich stac i tak samo jak zyczenia skladali goscie, stal i nic nie robil a ja sama Dlatego cos takiego mi sie nie podoba. A co do przynoszenia wodki itd to sa od tego kelnerzy i moim zdaniem ladniej to wyglada

Właśnie niby mówi się, że ojcowie wódkę roznosza, bynajmniej u nas

[T'ai]

:d

[elunka88]

A u nas nadal jest tak że ojciec nosi wódkę. I mój pewnie będzie

[natalontko]

Napisane przez T'ai

po to są kelnerzy żeby wódę roznosili a nie
i powinni widzieć kiedy donieść

jak P był świadkiem u kuzynki to mnie tam nie zaprosili z nim więc nie wiem co robił

kelnerzy widza godzie brakuje, dokladnie
A to nie byliscie jeszcze razem?

[T'ai]

Napisane przez natalontko

kelnerzy widza godzie brakuje, dokladnie
A to nie byliscie jeszcze razem?

pisałam wam to kiedyś
byliśmy 9 miesięcy razem, widać za mało

[natalontko]

Napisane przez sweetieSS

on już ma górne, może to dolne

moze, biedny, widze jak moja siostrzenica sie meczy, az serce boli. Biedne dzieciaczki

Napisane przez the rock

Oczywiście że tak

Dawniwej jak wesela były w remizach i nie było kelnerów, to z wódką latali świadkowie i ojcowie Państwa Młodych. Teraz płacę za to żeby rodzice siedzieli, pachnieli i się superowo bawili

Dokladnie place i wymagam

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez T'ai

pisałam wam to kiedyś
byliśmy 9 miesięcy razem, widać za mało

aaa no coz bywa, ja nie pamietam niestety wszystkiego co tu piszecie
Co do pkt5 to u mnie mama bedzie taka osoba pewnie.

[the rock]

Napisane przez T'ai

pisałam wam to kiedyś
byliśmy 9 miesięcy razem, widać za mało

Ja byłam z K. coś koło roku i miałam jakieś 24 lata a dostaliśmy od kuzyna zaproszenia w stylu: Państwo Kowalscy z dziećmi... Ja 24 mój brat 22 i zostaliśmy potraktowani jako dopisek na zaproszeniu Szkoda że jeszcze menu dla dzieciaków nam nie zamówili Ale to była porażka nie wesele, więc zapomnijmy o tym

[natalontko]

Napisane przez the rock

Ja byłam z K. coś koło roku i miałam jakieś 24 lata a dostaliśmy od kuzyna zaproszenia w stylu: Państwo Kowalscy z dziećmi... Ja 24 mój brat 22 i zostaliśmy potraktowani jako dopisek na zaproszeniu Szkoda że jeszcze menu dla dzieciaków nam nie zamówili Ale to była porażka nie wesele, więc zapomnijmy o tym

no ladnie, dobrze ze stolu dla dzieci Wam nie zrobili

[ma.ko]

the rock to niezle
może mysleli, że jescze jakies dzieci maja Twoi rodzice

[T'ai]

Napisane przez natalontko

aaa no coz bywa, ja nie pamietam niestety wszystkiego co tu piszecie

spoko, do tej pory nie znam powodu
P coś tłumaczył że małe wesele 50 osób i na szybko bo wpadka
sorry jedna osoba w tą czy tą do tego dziewczyna świadka

Napisane przez the rock

Ja byłam z K. coś koło roku i miałam jakieś 24 lata a dostaliśmy od kuzyna zaproszenia w stylu: Państwo Kowalscy z dziećmi... Ja 24 mój brat 22 i zostaliśmy potraktowani jako dopisek na zaproszeniu Szkoda że jeszcze menu dla dzieciaków nam nie zamówili Ale to była porażka nie wesele, więc zapomnijmy o tym

ja pisałam w maju
dokładnie tak samo zostałyśmy zaproszone z siostrą jako dzieci dopisane do rodziców
ja 25, siora 21 (ja mam narzeczonego, siostra chłopaka od 2 lat)
młodzi po 21 lat
nie pojechaliśmy nawet

[bambusiek]

Napisane przez Stysik

a powiedz mi czy Wy moze juz na orlej perci byliscie? albo na zawracie? bo chcialabym isc wlasnie na zawrat ale chcialabym z kims doswiadczonym pogadac

Niestety nie dotarliśmy tam, bo było załamanie pogody

Napisane przez elunka88

Honolinka prosi o kciuki, jeszcze przed jest.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez T'ai

ja pisałam w maju
dokładnie tak samo zostałyśmy zaproszone z siostrą jako dzieci dopisane do rodziców
ja 25, siora 21 (ja mam narzeczonego, siostra chłopaka od 2 lat)
młodzi po 21 lat
nie pojechaliśmy nawet

Pamiętam sytuację Przeginka

[T'ai]

Napisane przez bambusiek

Pamiętam sytuację Przeginka

mogli chociaż nasze imiona napisać a nie "dzieci"
to pamiętam jak 3 lata temu mój kuzyn na szybko wesele robił i dał mi zaproszenie na mnie imienne ale napisał z os.towarzyszącą bo zapomniał P nazwiska i strasznie mu głupio było i się tłumaczył

[the rock]

Napisane przez T'ai

ja pisałam w maju
dokładnie tak samo zostałyśmy zaproszone z siostrą jako dzieci dopisane do rodziców
ja 25, siora 21 (ja mam narzeczonego, siostra chłopaka od 2 lat)
młodzi po 21 lat
nie pojechaliśmy nawet

Ja pojechałam tylko dlatego że to był chrześniak mojego taty i on by się na mnie śmiertelnie obraził gdybym odmówiła.
Ale ogólnie w**** był

A co do tego wesela, to wszystko zorganizowała rodzina Pani Młodej, a rodzice mojego kuzyna nie mieli nic do powiedzenia. Oni są wegetarianami więc na weselu nie było ani mięsa ani alkoholu. Oprócz jednego kieliszka wina do obiadu. Mój wujek (ojciec Pana Młodego) był załamany i widziałam, że troche mu było głupio że miał zerowy wkład w to wesele. Prawda jest taka, że wszyscy chodzili na dół, do baru i kupowali sobie drinki, wino i piwo. Do tej pory nikt z mojej rodziny za żoną kuzyna nie przepada.
Jak dla mnie, trochę przegieli nie licząc się wcale z naszą częscią rodziny.

[elunka88]

Napisane przez the rock

A co do tego wesela, to wszystko zorganizowała rodzina Pani Młodej, a rodzice mojego kuzyna nie mieli nic do powiedzenia. Oni są wegetarianami więc na weselu nie było ani mięsa ani alkoholu. Oprócz jednego kieliszka wina do obiadu. Mój wujek (ojciec Pana Młodego) był załamany i widziałam, że troche mu było głupio że miał zerowy wkład w to wesele. Prawda jest taka, że wszyscy chodzili na dół, do baru i kupowali sobie drinki, wino i piwo. Do tej pory nikt z mojej rodziny za żoną kuzyna nie przepada.
Jak dla mnie, trochę przegieli nie licząc się wcale z naszą częscią rodziny.

To Ty i tak jesteś cierpliwa skoro uważasz że trochę.... ja bym ich rozniosła tam

[bambusiek]

Wiecie co, mam stresa przed dzisiejszą przymaiarką sukni

[T'ai]

Napisane przez the rock

Ja pojechałam tylko dlatego że to był chrześniak mojego taty i on by się na mnie śmiertelnie obraził gdybym odmówiła.
Ale ogólnie w**** był

A co do tego wesela, to wszystko zorganizowała rodzina Pani Młodej, a rodzice mojego kuzyna nie mieli nic do powiedzenia. Oni są wegetarianami więc na weselu nie było ani mięsa ani alkoholu. Oprócz jednego kieliszka wina do obiadu. Mój wujek (ojciec Pana Młodego) był załamany i widziałam, że troche mu było głupio że miał zerowy wkład w to wesele. Prawda jest taka, że wszyscy chodzili na dół, do baru i kupowali sobie drinki, wino i piwo. Do tej pory nikt z mojej rodziny za żoną kuzyna nie przepada.
Jak dla mnie, trochę przegieli nie licząc się wcale z naszą częscią rodziny.

współczucia

my nie pojechaliśmy bo rodzice nie chcieli, do tego nie zapewniali noclegów a to ponad 200km

[natalontko]

Mam teraz dluzsza chwile czasu to napisze co u mnie sie dzialo w weekend :
W skrocie to pierwsza wizyta tesciowej u mnie
No wiec, czwartek i piatek tak jak wiecie przebieg u mnie pod haslem sprzatania. W sobote rano pojechalismy po zakupy, pozniej posprzatalam mieszkanie z kurzy. No i zaczelo sie nakrywanie stolow, mial to byc grill wiec impreza planowana byla na dworze Spodziewalam sie ze bedzie 16 osob Tesciowa, blizniaki (rodzenstwo Tz) i brat, wuja, ciocia z dziecmi (2) Tz, moja rodzina, czyli mama, tata, babcia, dziadek, ciocia i brat, no i my Nie bylo zbytnio pogody - padalo, ale kolo 15 przestalo i stwierdzilismy ze rozlozymy stoly (3) na dworze, bylo wszystko juz talerze, serwetki itd i zaczelo kropic wiec kazdy cos chwycil i szybko zebralismy. No i sie rozpadalo, przyszla burza. Przenieslismy impreze do srodka, na szczescie rodzina Tz sie spoznila wiec przyjechali na gotowe. Na kawe przenieslimy sie spowrotem na dwor bo juz slonko swiecilo. Pokazywalismy zdjecia z ostatniego wesela, z tej restauracji gdzie my bedziemy tez miec. Fajnie bylo, posmialismy sie porozmawialismy. Na koniec pokazalismy mamie nasze mieszkanie, wkoncu mama musi wiedziec gdzie jej syn bedzie mieszkac Opowiedzielismy o naszych planach i tesciowa byla zadowolona, bardzo jej sie nasz pokoj podobal Mama Tz wspomniala ze teraz do nich na kolacje bedziemy zaproszeni
A w niedziele bylismy na calodniowych zakupach, odwiedzilismy 6 centrow handlowych A kupilismy po jednej bluzce, materac do plywania i ja sobie 2 ksiazki za 20zl kupilam Przyjechalismy do domu i na all reszte zamowilismy

K O N I E C

[the rock]

Napisane przez elunka88

To Ty i tak jesteś cierpliwa skoro uważasz że trochę.... ja bym ich rozniosła tam

Nie mogę wyzywać na wizażu, bo mnie administrator przeklnie

[sweetieSS]

Napisane przez bambusiek

Wiecie co, mam stresa przed dzisiejszą przymaiarką sukni

rilaks

[ma.ko]

Napisane przez the rock

Ja pojechałam tylko dlatego że to był chrześniak mojego taty i on by się na mnie śmiertelnie obraził gdybym odmówiła.
Ale ogólnie w**** był

A co do tego wesela, to wszystko zorganizowała rodzina Pani Młodej, a rodzice mojego kuzyna nie mieli nic do powiedzenia. Oni są wegetarianami więc na weselu nie było ani mięsa ani alkoholu. Oprócz jednego kieliszka wina do obiadu. Mój wujek (ojciec Pana Młodego) był załamany i widziałam, że troche mu było głupio że miał zerowy wkład w to wesele. Prawda jest taka, że wszyscy chodzili na dół, do baru i kupowali sobie drinki, wino i piwo. Do tej pory nikt z mojej rodziny za żoną kuzyna nie przepada.
Jak dla mnie, trochę przegieli nie licząc się wcale z naszą częscią rodziny.

ehh, co za ludzie. Jak można nie liczyć się z druga częścia rodziny

Napisane przez bambusiek

Wiecie co, mam stresa przed dzisiejszą przymaiarką sukni

bedzie git, zobaczysz Tylko pamiętaj - cyknij fotki

[the rock]

Napisane przez bambusiek

Wiecie co, mam stresa przed dzisiejszą przymaiarką sukni

A ja tak czytam o tych sukniach i czytam... i sama bym już przymierzyła coś
Ale myślę że poczekam jeszcze troszkę, bo mam ponad rok do ślubu:d
I bez stresów kochana, będzie pieknie

[ma.ko]

natalontko\ czyli weekend zaliczssz do udanych

[T'ai]

Natalontko no to fajnie wyszło
mnie czeka takie coś we wrześniu