Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010

[niezawsze]

Napisane przez itakasia

, moja kolezanka odciagala pol roku i karmila corcie tylko swoim mlekiem bo mala byla leniuszek i nie chciala ssac. wiec jak widac mozna

i ja wlasnie przez pol roku zamierzam tak robic

Napisane przez marta_d1

Tak wiec dzisiaj zamawiam podgrzewacz TT, bo mnie szlag trafia z tym podgrzewaniem w ciepłej wodzie.

podgrzewacze a przynajmniej moj dziala tak samo jak garnek, wlewa sie wode, on podgrzewa ja do danej temperatury jaka nastawie i juz,

Anoxa wlasnie pytalas sie o podgrzewacze i my nmamy ariette z kubusiem puchatkiem ;P tz kupil na szybciora.

Napisane przez Siala_Bala

Otoooo moja metamorfoza

nie jest zle, ale fakt po blondzie to roznica znaczna!!!

My dzis tez pierwszy dzien same, tz w pracy najgorsze jest to, ze na 14 mam dentyste i tz musi jezdzic z glupim szefem dzis a tak to by sie urwal i z mala zostal a tak to chyba bede musiala z nia jechac troche sie boje, ze bedzie plakala

[Linka24]

Napisane przez agravka

i ile pozwalasz mu tak ssac? moja to moglaby caly czas

wszystkiego najlepszego z /okazji miesiecznicy!!!!czy wasze maluszki sie usmiechaja? moja przez sen i czasem nieswiadomie, ale nie moge doczekac sie jak sprzeda mi pierwszy swiadomy usmiech

No przeciez nie wyciągam na siłe bo czas ssania upłynął jak nie chce to wypluje a jak pomarudzi do mu dam i spokój, to taki nasz maly uspokajacz. NO ja tez nie moge się doczekać prawdziwego uśmiechu bo póki co to dostaję właśnie te minki nieświadomki ale czekamy

[anoxa]

Napisane przez agravka

h
dziewczyny co sadzicie o smoczkach? my nie chcielismy za bardzo dawac i mala nie chciala ssac (mielismy TT), ale kupilismy butelke aventu i pieknie pociagnela (TT tez nie chciala) i sprobowalismy ze smoczkiem MAM i pieknie ssie i super sie uspokaja. Jest bardzo wielu przeciwnikow-niby ten smoczek co mamy, jest ortodontyczny, ale czy naprawde? z drugiej str po co dziecko ma tak strasznie plakac, skoro wystarczy dac jej smoka i od razu jest spokojna? co sadzicie? z tego co czytalam, niektore z Was tez daja smoki-macie czyste sumienie?

ja daje smoka dla mnie to jest urocze gdy mlody go tak ciagnie

Napisane przez agravka

czy wasze maluszki sie usmiechaja? moja przez sen i czasem nieswiadomie, ale nie moge doczekac sie jak sprzeda mi pierwszy swiadomy usmiech

moj Hubert od kilku dni usmiecha sie swiadomie gdy mnie widzi lub gdy do niego mowie

Napisane przez belunia1985

czesc dziewczyny, dawno nas nie bylo, ale dopiero wczoraj wrocilismy od moich rodzicow. wczoraj maly skonczyl 5 tyg. i uwaga uwaga wazy 5,5 kg... on w ogole strasznie duzo je. no i coraz czesciej domaga sie mleka sztucznego, cyckiem sie nie najada, atle nie dlatego, ze nie mam pokarmu, tylko on go nie chce. mleko cieknie a on kopie i sie zlosci. mamy jeszcze jeden problem, maly jak placze to od razu tak ze się "zachodzi", doslownie w 3 sekundy doprowadza sie do takiego stanu ze jest bordowy, zaraz za chwile siny i nie moze zlapac tchu. nie wiem dlaczego tak jest, doszlo do tego ze boje sie go zostawic samego nawet na sekunde... boje sie wychodzic z nim na spacery, bo nigdy nie wiem czy znowu tego nie zrobi. w tym tygodniu bedziemy u lekarza, wiec zapytam o to, ale ja juz jestem wykonczona, kazda taka akcja i i niemal dostaje zawalu ze strachu, ze cos mu sie stanie. nikt nie moze mi pomoc, bo kazdy boi sie z nim zostac, nawet moja mama.(
dziewczyny czy ktoras z was orientuje się czy on z tego wyrosnie? czy to mija? jestem przerazona...

jej nie wiem co to mozed byc ale sie nie dziwie ze sie boicie koniecznie spytaj pediatre

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

itakasia moj Hubert podobnie sie budzi w nocy i tez mam nadzieje ze tak mu zostanie

dziewczyny karmiace sztucznie ile wasze dzieci jedza i ile maja tyg? dajecie wedlug tej tabeli na mleku czy troche wiecej??

[entertete]

Napisane przez anoxa

dziewczyny karmiace sztucznie ile wasze dzieci jedza i ile maja tyg? dajecie wedlug tej tabeli na mleku czy troche wiecej??

Mój synek ma dziś równy miesiąc, daję po 100 ml co ok 3 godz. w dzień i nad ranem(tak od 2), w nocy jeśli zdarzy mu się dłuugo spać (raz nawet 7 godzin, to wtedy 120 po takim śnie), je 6 albo 7 razy, tak mu się układa co drugi dzień. Jak będę w przychodni za tydzień na szczepieniach to go zważę i zapytam czy jakoś zmodyfikować karmienie, na oko przybiera na wadze, ale szczupły był to na razie umiarkowanie wygląda.

A co do smoka, dzidek zasypia ze smokiem bardzo często i wtedy mu wyciągam jak szybko się da, w dzień też sporo ssie - zwłaszcza jak jest marudny, albo bardzo się drze z niezidentyfikowanego powodu. Wyrzuty sumienia mam, ale i żyć chcę, najwyżej potem będę płacić za ortodontę, sama najprostszego zgryzu nie mam, nierówne barki i parę innych wad i jakoś żyję))))

[niezawsze]

Agravka ja zadnych wyrzutow sobie nie robie, ze mala smoka ssie. Ona to lubi a w razie czego mam super dentystke i ortodontke do ktorej zaraz jade i pewnie mnie opieprzy za smoka jak go zobaczy

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

a i nie mowilam wam, zjadlam ciastko z czekolada wczoraj

[eleonoremio]

Hej kochane, ale te dwa dni dały mi popalic, mam chyba jakis kryzys laktacyjny albo Sara ma skok rozwojowy, je z 2 cyców i płacze o jeszcze, w dzień jeszcze jeszcze , ale noc to koszmar dziś jadła od 2 do 4 i zasneła ledwo ze smoczkiem, później rano sie obudziła i znowu to samo o 10 zasneła i spi na razie. W prawej piersi mam o wiele mniej mleka niż w lewej i w ogóle mnie sutek zaczął boleć w tej prawej.
Przez te dwa dni przespałam łącznie może 7 godzin:/
mam nadzieje że to przejściowe.

Napisane przez jusdan77

Na drugim zdjęciu cała moja Pati, no szok jakie one podobne

witaj
Wstaw zdjęcie Pati
hmmm faza jest przyrodnie siostry jakieś

Napisane przez wiolek1

eleonoremio piękna księżniczka a najlepsze zdjęcie z mamą


i pomyślałam żeby kupowac pojemniki na mocz bo one są chyba sterylne ? gdzieś wyczytałam, że mamuśki tak robiły ale znowy z 2 strony te woreczki są bez BPA a takie pojemniki to nie wiadomo z czego :/ nie wiem,co o tym myślicie bo jakbym chciała w tych woreczkach jednorazowych to nie wyrobie finansowo za nic :/

Ja w szpitalu właśnie do pojemniczków tych sterylnych odciągałam, tak mi Laktacyjna poradziła, duzo tańszy sposób

Napisane przez Siala_Bala

http://www.otoli.pl/files/zdjecia/pr...10131011_b.jpg
No nic, że pisze rubin ale na zdjęciach i na próbniku włosów wyglądał ładnie - fioletowo - jak widzicie.
Pojechaliśmy do mamy, ta nakłada mi farbę a moje przerażenie rośnie w oczach.. efekt - płomienie nie włosy!
http://i91.twenga.com/zdrowie-i-urod...6630633667.png
Normalnie ogień!

Cóż.. mężowi się podoba.. ja się oswajam.. chyba z miesiąc mi zejdzie bo co się widzę w lustrze kątem oka to się wystraszam dopiero po chwili zajarzam, że to ja i moje włosy tylko ja pierdykam..

siala miałam takie włosy jak ty tylko że troszkę ciemniej mi wyszło na włosach bo ja brunetka, najpierw miałam fiolet później rzuciłam czerwień a wczesniej jescze czarne miałam, po tych wszystkich farbowaniach miałam 3 kolorowe włosy zaczynajac od góry czerwień, fiolet, czerń teraz farbuje na czarno bo inaczej juz nie moge , nie wiem jak się tych warstw pozbyc

Ale Pasują ci takie włosy, fajny kolorek ci wyszedł

Napisane przez agravka

hej kochane!
dziewczyny co sadzicie o smoczkach? my nie chcielismy za bardzo dawac i mala nie chciala ssac (mielismy TT), ale kupilismy butelke aventu i pieknie pociagnela (TT tez nie chciala) i sprobowalismy ze smoczkiem MAM i pieknie ssie i super sie uspokaja. Jest bardzo wielu przeciwnikow-niby ten smoczek co mamy, jest ortodontyczny, ale czy naprawde? z drugiej str po co dziecko ma tak strasznie plakac, skoro wystarczy dac jej smoka i od razu jest spokojna? co sadzicie? z tego co czytalam, niektore z Was tez daja smoki-macie czyste sumienie?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

siala-wg mnie kolor zaje...ty-naprawde!!

witaj
Dajemy smoczka normalnie, bez wyrzutów sumienia Mamy nuka wg mnie najlepsze

Napisane przez belunia1985

czesc dziewczyny, dawno nas nie bylo, ale dopiero wczoraj wrocilismy od moich rodzicow. wczoraj maly skonczyl 5 tyg. i uwaga uwaga wazy 5,5 kg... on w ogole strasznie duzo je. no i coraz czesciej domaga sie mleka sztucznego, cyckiem sie nie najada, atle nie dlatego, ze nie mam pokarmu, tylko on go nie chce. mleko cieknie a on kopie i sie zlosci. mamy jeszcze jeden problem, maly jak placze to od razu tak ze się "zachodzi", doslownie w 3 sekundy doprowadza sie do takiego stanu ze jest bordowy, zaraz za chwile siny i nie moze zlapac tchu. nie wiem dlaczego tak jest, doszlo do tego ze boje sie go zostawic samego nawet na sekunde... boje sie wychodzic z nim na spacery, bo nigdy nie wiem czy znowu tego nie zrobi. w tym tygodniu bedziemy u lekarza, wiec zapytam o to, ale ja juz jestem wykonczona, kazda taka akcja i i niemal dostaje zawalu ze strachu, ze cos mu sie stanie. nikt nie moze mi pomoc, bo kazdy boi sie z nim zostac, nawet moja mama.(
dziewczyny czy ktoras z was orientuje się czy on z tego wyrosnie? czy to mija? jestem przerazona...

Nasze dzieciaczki z tego samego dnia też wczoraj 5 tygodni skończyła , Ale dla małego super waży już
moja gdzies bedzie 3600 w srodę ważyła mam nadzieję. tydzień temu 3430g.
Te zanoszenie się powinno minąć, mój kuzyn tak miał. wyrósł z tego, tylko trzeba wiedzieć jak się w tedy zachować a tego nie pamiętam.

Budzi się głodomorek
Lece

[wiolek1]

pilotka dzięki za wyczerpującą odpowiedz
co do maści ona nie była tu na forum polecana tylko ja kiedyś o niej słyszałam i czytałam, że dobra ale jaka to nie pamiętam wiec tylko że wtedy w aptece ok 100 zł kosztowała ale chyba kupie tą co ty

mnie zdjęcie szwów nie bolało wogóle
i powodzenia w karmieniu

niezawsze no właśnie podobne pojemniki mam z aventu i nawet jeszcze lepsze dla mnie bo mam laktator aventu i je się od razu dokręca do laktatora potem tylko przykrywke i hop. tyle, że one tez kosztuja ok 5 zł czy tam 6 i wiadomo bardziej opłacalne niż woreczki, które wyrzucić trzeba ale chyba kupie narazie pojemniki na mocz bo mam taką fantazje zgromadzenia ok 30 -40 porcji co by w razie W na jakies 3 dni wystarczyło. i jakbym chciała tyle pojemników to troche by mnie wyszło wogóle boje się, że jak do szkoły wróce to jak teraz z karmieniem super to że wtedy sie zaczną problemy :/

czy wiecie może po jakim czasie z pokarmu znika alko ? bo skoro i tak będę musiała zostawiać pokarm jak będę do szkoły jeździć to jakbym sobie kiedyś 2 piwka wypiła to przez ile trzeba wyrzucać mleko ?
jak wypije wieczorem to na 2 dzień już jest ok czy dalej nie ?
gdzieś mi przed oczami kiedyś przeleciało, że mleko samo się "oczyszcza" po 4 h ale coś mi się w to wierzyć nie chce.
znowu znajoma mi mówiła, że pokarm jest dobry wtedy kiedy my nie czujemy się pijane co też jest chyba bzdurą bo przecież po piwie nie koniecznie się jest pijanym a i tak w mleku ono jest chyba
wie ktoś coś na ten temat ?


Morgana le Fay ja wczoraj i przed wczoraj ściągałam 60 ml w ok 15 minut a dzisiaj już 95 ml w 15 minut ( chyba, że w lewym cycku mam więcej bo dzisiaj z lewego szło, bo zawsze ściągam tylko z 1 żeby mały miał 2 bo on nieregularnie je i nie wiem nigdy kiedy mu się zachce )

i nie martw się mała się na pewno najada mój ma 2 tygodnie i 3 dni i je zazwyczaj 6 minut, przez 2-3 łapczywie a potem ciumka a jakoś się najada przynajmniej przybiera prawidłowo. i czasem po takim karmieniu chce znowu za godzine a czasem za 3 i nie wiem od czego to zależy, chciałabym żeby jadł więcej na raz ale jak mi zasypia na cycku to go odkładam
Bajka - ja dzisiaj pierwszy raz ściągałam, i wyszło mi 60ml.... Trwało to 20 min zanim się ściągnęło. Nie wiem czy to kwestia laktatora, czy ja mi pokarm tak leci kiepsko... Ale karmie bezpośrednio piersią zawsze i dzieciak nie narzeka... Po 10 - 15 minutach przy cycu odjazd i ml ???

Siala mi się ten kolor podoba bardzo faktycznie na bląd wyszedł ostry ale ogólnie fajny jest

agravka ja nie chciałam dawać smoka ale jak mi zasypiał na cycu i darł się jak odkładałam ale jeść dalej nie chciał jak przystawiałam 2 raz to dałam mu cmoka i trudno.
znowu jedni wypowiadają się, że lepiej żeby ssał smoczka niż swojego kciuka a inni odwrotnie więc zgłupieć można

Linka gratulacje miesiaca

belunia ja nie wiem niestety spytaj najlepiej lekarza

[hd2005]

Napisane przez pilotka f16

dziewczyny po CC napiszcie mi czy zdjecie szwow boli???

nie

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Otoooo moja metamorfoza

bardzo fajnie

[Morgana le Fay]

Siala - fajny kolor, mi sie podoba

Agravka - ja mam smoczka Aventa i daję malej, bo ona ma mocny odruch ssania jeszcze z jej życia płodowego ( zawsze trzymała palce i nogi w buzi na usg). Z tym, że daję jej tylko kiedy jest najedzona jak prosie i marudzi i kweka sobie. Na siłę nie wciskam. Mysle, że smoczki sa ok, o ile dziecko nie wisi na smoku 24h... i żyć bez niego nie może

ano Ana sie uśmiecha, wczoraj w nocy jak się najadła, to miała minę jak schlany dziad ale ona tydzień dopiero, to wiem, ze to takie średnio świadome

aa no i wyspałysmy się :d aż dziwne. Nakarmiłam o 1 w nocy a potem o 6 rano obudziła mnie.... czkawka ! mała se leżała, gapiła w ścianę i zero płaczu

no i zaraz jedziemy na domek, szkoda tylko, że kąpac się nie mogę

Linka gratulacje! szkoda czasem, że czas tak szybko leci...

[karolcia228]

Napisane przez anoxa

ja daje smoka dla mnie to jest urocze gdy mlody go tak ciagnie

Dziewczyny karmiace sztucznie ile wasze dzieci jedza i ile maja tyg? dajecie wedlug tej tabeli na mleku czy troche wiecej??

Co do smoczka, metoda prob i bledow, zauwazylam ze moja po jedzieniu lubi ssac, myslalam ze jest glodna i przesto czasem sie jej ulewalo, a ona poprostu sobie ssie i zasypia, po tem wypluwa...kupilam dzis smoczek AVANTA i sie sprawdzil

Co do mleka max jakie zjada to 150ml, ale przewaznie 120ml.
Troszke herbatki tez wypije.

[Siala_Bala]

Napisane przez anoxa

dziewczyny karmiace sztucznie ile wasze dzieci jedza i ile maja tyg? dajecie wedlug tej tabeli na mleku czy troche wiecej??

mój dziś zjada ok 65-85ml ale zazwyczaj wsuwa 120ml na jeden raz, wychodzi jakieś 6, 7 karmień na dobę.
Jedna miarka na 30ml wody - tak jak na pudełku, więcej nie bo może mieć zatwardzenia, mniej nie bo się nie naje. A na pudełku jest 9 karmień niby dla miesięczniaka ale nie wciskam mu na siłę, je kiedy chce.

[justynacz80]

Cześć dziewczyny,
Melduję sie na Odchowalni! W końcu!!!
Jesteśmy w domu. Agatka urodziła sie 4 sierpnia.
Jest bardzo grzeczniutka, nie marudzi, prawie nie płacze. Tylko je, śpi, i podziwia świat swoimi oczkami Ja wyspana i wypoczęta.
Męczy mnie tylko moja niewiedza co jeść, czego nie jeść karmiąc piersią. Wszędzie słyszę co innego. Na razie moja dieta jest baaaardzo okrojona.

Przedstawiam Wam Agatkę

[marta_d1]

Agravka jesteś nareszcie Ciesze sie, ze u Cibie wszystko dobrze.
Co do smoczka, to ja daje, mały sie uspakaja i jak zasypia to zawsze go wypluwa. Nie mam zadnych wyrzutów sumienia bo mały przynajmniej nie płacze i nie wisi przy cycku jak chce sobie possać.

Ja dzis chyba za dużo czekolady zjadłam. Mam nadzieje, ze małemu nie zaszkodzi.

Po wizycie ok, rana juz ładna, mam skończyć antybiotyk i smarować maścią.

jusynacz co za pieknota. Jakie ma włoski.

[hd2005]

Napisane przez justynacz80

Cześć dziewczyny,
Melduję sie na Odchowalni! W końcu!!!
Jesteśmy w domu. Agatka urodziła sie 4 sierpnia.
Jest bardzo grzeczniutka, nie marudzi, prawie nie płacze. Tylko je, śpi, i podziwia świat swoimi oczkami Ja wyspana i wypoczęta.
Męczy mnie tylko moja niewiedza co jeść, czego nie jeść karmiąc piersią. Wszędzie słyszę co innego. Na razie moja dieta jest baaaardzo okrojona.

Przedstawiam Wam Agatkę

jaka bujna czupryna
Słodziak

[Lilka___]

Witam mamusie.
Widzę, że wątek się rozkręca
A ja wpadłam jak zwykle po poradę. Czy mata edukacyjna i karuzela do łóżeczka się sprawdza przy waszych maluszkach? Bo wiem, że niektóre dzieci w ogóle z tego nie korzystają, a ja jeszcze nie kupiłam i tak się zastanawiam.

[agravka]

Napisane przez Lilka___

Witam mamusie.
Widzę, że wątek się rozkręca
A ja wpadłam jak zwykle po poradę. Czy mata edukacyjna i karuzela do łóżeczka się sprawdza przy waszych maluszkach? Bo wiem, że niektóre dzieci w ogóle z tego nie korzystają, a ja jeszcze nie kupiłam i tak się zastanawiam.

my jeszcze nie korzystamy. mamy mate a karuzelke wczoraj zamowilismy. licze ze sie przyda...

[anoxa]

Napisane przez niezawsze

-----

a i nie mowilam wam, zjadlam ciastko z czekolada wczoraj

ja sie boje ale mam tak ogromna ochote

Napisane przez Siala_Bala

mój dziś zjada ok 65-85ml ale zazwyczaj wsuwa 120ml na jeden raz, wychodzi jakieś 6, 7 karmień na dobę.
Jedna miarka na 30ml wody - tak jak na pudełku, więcej nie bo może mieć zatwardzenia, mniej nie bo się nie naje. A na pudełku jest 9 karmień niby dla miesięczniaka ale nie wciskam mu na siłę, je kiedy chce.

hehe wiem ze 30ml wody i jedna miarka ale chodzilo mi o to czy tak jak jest podane ze w 1mc 90ml w drugim iles tam

Napisane przez justynacz80

Przedstawiam Wam Agatkę

ale piekna czarnulka pasowala by do Michasia ani

Napisane przez marta_d1

Ja dzis chyba za dużo czekolady zjadłam. Mam nadzieje, ze małemu nie zaszkodzi.

Po wizycie ok, rana juz ładna, mam skończyć antybiotyk i smarować maścią.

super ze po wizycie ok ja dopiero 18.08 ide
nastepna odwazna z ta czekolada

Napisane przez Lilka___

Witam mamusie.
Widzę, że wątek się rozkręca
A ja wpadłam jak zwykle po poradę. Czy mata edukacyjna i karuzela do łóżeczka się sprawdza przy waszych maluszkach? Bo wiem, że niektóre dzieci w ogóle z tego nie korzystają, a ja jeszcze nie kupiłam i tak się zastanawiam.

my dostalismy karuzele od mojej siostry kupila malemu mate mialam kupic ale chyba zrezygnuje tzn mam jedna od mojej siostry po malej ale my mamy psiaka w domu i jakos nie wyobrazam sobie zeby pies mi kolo malego chodzil poza tym wkurzyla bym sie gdy bym siersc na malym znalazla a jest to nie uniknione nawet gdy bym dopiero co odkurzyla i zmyla zawsze gdzies sie zaplacze poza tym mamy lezaczek

mojemu Hubertowi lekka ciemieniucha wyszla i smarujemy sie co wieczor olika przed kapiela okolo godziny i wyczesujemy mam nadzieje ze sie nie poglebi

a o to jedzenie pytam bo jeszcze kilka dni temu jadl po 90 a teraz nawet 130 ml potrafi wyciagnac i mam wrazenie ze jeszcze mu malo bo smoka ciagnie

[Siala_Bala]

Od 11 zaliczaliśmy dziś spacer.. cały czas spokój... w domu byłam 15:30 - już na klatce schodowej jak tylko otwierałam drzwi był ryk.. i tak beczał i darł się do 19:00.. w międzyczasie zjadł, przysypiał ale po odbeknięciu znów ryk.. przetestowałam wszelkie możliwe kombinacje.. szuszanie, smoczek, suszarka, lulanie, noszenie w każdej pozycji, bujanie, lulanie z suszarką i smoczkiem, leżenie na mnie z suszarkąi smoczkiem.. smoczek i moje szuszanie.. zero efektu uspokojenia.
Mąż przyszedł, bujał, bawił, lulał, kładł na brzuchu itd.
w końcu podaliśmy czopek Viburcol.. mąż ułżył go w łóżeczku na brzuchu ze smoczkiem w ryjku i may śpi... tylko teraz cholera wie czy chodziło małemu o pozycję na brzuchu (nigdy tak nie sypia a kładziony jest sporadycznie na kilka minut) czy zadziałał czopek i mały by usnął bez względu na pozycję.. ręce i dupa mi opadają dosłownie z tym moim dzieciem

[kashha]

Witam!! W końcu pełnoprawnie w gronie mamuś których maluszki opuściły już brzuszki

Napiszę o tym co najbardziej spędza mi sen z powiek, mianowicie jedzenie mojego Synka. W szpitalu nie chciał prawie nic jeść, nie umiał się przystawić do piersi i zassać... nawet przy pomocy położnych była walka ok 40 minut żeby się dostawił, a jedzenie trwało 5 minut. Spadł na wadze 270 gram i zostawili nas dobę dłużej w szpitalu, na co strasznie się wkurzałam, bo tak naprawdę nikt nam nie umiał pomóc... najlepszym lekarstwem okazał się powrót do zacisza własnego domu.

Kilka tygodni temu niosłam z kilkoma innymi dziewczynami sztandar, że nic tylko karmienie piersią... ale to ogromne wyzwanie... narazie się nie poddaję, mam nadzieję, że pomału kryzys będzie za nami i jedzonko będzie nam dobrze wychodzić.

i jeszcze prezentacja prawie tygodniowego Wojtusia dla wizażowych cioć

[Siala_Bala]

Napisane przez anoxa

jhehe wiem ze 30ml wody i jedna miarka ale chodzilo mi o to czy tak jak jest podane ze w 1mc 90ml w drugim iles tam

a o to jedzenie pytam bo jeszcze kilka dni temu jadl po 90 a teraz nawet 130 ml potrafi wyciagnac i mam wrazenie ze jeszcze mu malo bo smoka ciagnie

hihi opisałam tak szczegółowo bo nie byłam pewna o co ci chodzi.. cóż różne ludzie pytania zadają
Jak mój pił 40 ml to ja zawsze robiłam 60 bo z dwóch miarek i te 20ml się marnowało niestety.. potem było akurat z 3 miarek bo pił 90 (krótki czas wypijał 60-75)... potem czyli teraz już robię 125ml z 3 miarek czyli pełna flacha nieraz wtryni całość a nieraz ledwo co połowę mimo, że 3 godziny wcześniej był karmiony albo i przerwa była dłuższa.
Dobrym sposobem jest robienie tyle ile max może wypić.. by zawsze ociupinka została w butelce jak maluch wsunie ile się da
tyle, że często duża część idzie do wylewki :/
Takie zrobione mleko można jakoś przechowywać i odgrzać czy jednak trzeba zużyć odrazu ?

[anoxa]

siala niestety od razu w jednej z gazetek z tych pudelek ze szpitala czytalam ze nawet po godzinie juz jest bee a boje sie zeby ten moj glodomorek nie jadl za duzo

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

wlasnie mi maz napisal ze nie w ten a nastepny weekend bedzie w domku w sumie to tylko weekend ale zawsze cos a pozniej pojedzie na mniej wiecej tydzien i znowu zjedzie do domku na tydzien lub dwa

[Siala_Bala]

Napisane przez kashha

Kilka tygodni temu niosłam z kilkoma innymi dziewczynami sztandar, że nic tylko karmienie piersią... ale to ogromne wyzwanie... narazie się nie poddaję, mam nadzieję, że pomału kryzys będzie za nami i jedzonko będzie nam dobrze wychodzić.

i jeszcze prezentacja prawie tygodniowego Wojtusia dla wizażowych cioć

Wojtuś śliczności Ojjjj będzie mamusia miała z czego synowa wybierać jak go panny obsiądą

I tu chciałabym napisać "a nie mówiłam!" ale nie napiszę bo jednak nie mówiłam chodzi o to karmienie..
(kasha - bardzo miło, że napisałaś to głośno - że to ogromne wyzwanie i trzymam kciuki za powodzenie ) ja tez byłam nastawiona na cyc i pewnie większość.. chyba nie było żadnej dziewczyny co od początku chciała karmić butlą i nawet nie chciała spróbować karmić cycem (z tego co ja kojarzę, mogę się mylić) i jednak jak się nie ma dziecka to to wszystko wydaje się takie łatwe, można przewidywać jakieś problemy ale to wszystko jest niczym w porównaniu z rzeczywistością. Dlatego denerwuję się lekko jak ktoś potępia mamy butelkowe.. jak sam jeszcze nie miał okazji karmić z cyca. Jak dla mnie (pomijając kwestię zdrowotności dziecka) to nie było w tym nic przyjemnego.. kompletnie, żadna tam więź czy coś tam.. może inne dziewczyny odczuwają to inaczej, dla mnie to nie było przyjemnością, nawet nie było neutralne, bolało, że łbem waliłam w ścianę i żadne tam maści dupen szwancen nie pomagały, ból i tyle.. już wolałam rodzić
No ale zbaczam z tematu..
kasha - żebyś nie myślała, że ja to tak do ciebie celuję, pisam tak do ogółu.
Reasumując te moje banialuki z których sama już niewiele rozumiem...
Nie ma co gadać o tym czy o tamtym jak się nie miało jeszcze okazji stanąć oko w oko z "tygrysem" ja też zupełnie (przed pojawieniem się Sebka) inaczej patrzyłam na pewne sprawy, inaczej je sobie wyobrażałam a tu kurde zdziwienie

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Od 11 zaliczaliśmy dziś spacer.. cały czas spokój... w domu byłam 15:30 - już na klatce schodowej jak tylko otwierałam drzwi był ryk.. i tak beczał i darł się do 19:00.. w międzyczasie zjadł, przysypiał ale po odbeknięciu znów ryk.. przetestowałam wszelkie możliwe kombinacje.. szuszanie, smoczek, suszarka, lulanie, noszenie w każdej pozycji, bujanie, lulanie z suszarką i smoczkiem, leżenie na mnie z suszarkąi smoczkiem.. smoczek i moje szuszanie.. zero efektu uspokojenia.
Mąż przyszedł, bujał, bawił, lulał, kładł na brzuchu itd.
w końcu podaliśmy czopek Viburcol.. mąż ułżył go w łóżeczku na brzuchu ze smoczkiem w ryjku i may śpi... tylko teraz cholera wie czy chodziło małemu o pozycję na brzuchu (nigdy tak nie sypia a kładziony jest sporadycznie na kilka minut) czy zadziałał czopek i mały by usnął bez względu na pozycję.. ręce i dupa mi opadają dosłownie z tym moim dzieciem

i po spaniu... zaś ryk

[anoxa]

kurcze siala wspolczuje tego placzu Sebusia a te czopki to nasenne? ja nie wiem co bym zrobila gdy by mi mlody tak plakal zwlaszcza ze sama jestem

[Siala_Bala]

Napisane przez anoxa

kurcze siala wspolczuje tego placzu Sebusia a te czopki to nasenne? ja nie wiem co bym zrobila gdy by mi mlody tak plakal zwlaszcza ze sama jestem

no mąż wrócił po 18:00. Jeszcze ze dwa dni takich histerii i se w łeb palnę bo przecież nie wyrabiam nerwowo, nie jem, nie sypiam...

Czopki:
Wskazania: Lek stosowany jest u niemowląt i małych dzieci w stanach niepokoju przebiegających zarówno z gorączką, jak i bez gorączki. Preparat jest pomocny w przypadku bolesnego ząbkowania, kolek niemowlęcych, odczynów poszczepiennych, a także infekcji. Łagodzi rozdrażnienie i przywraca spokojny sen.

jak się wrzuca filmik z aparatu na net? Bo chciałabym umieścić właśnie pokaz tych cudów co się u nas dzieją.

[marta_d1]

kashha Wojtuś jest śliczny No niestety karmienie piersią dla mnie tez nie jest bajka. Polecam laktator. Bije sie w pierś za brak zrozumienia dla mam butelkowych.

siala bądź dzielna...podziwiam twoja siłę

[Xawmeli]

siala--ja wiem czemu on tak placze.......on Cie nie poznaje
a tak wogole to moj brat darl sie do roku czasu--mama moja miala z nim przechlapane i nikt nie wiedzial co mu jest ,a on taki byl poprostu..........za to ja--aniolek hehe

[Siala_Bala]

Napisane przez Xawmeli

siala--ja wiem czemu on tak placze.......on Cie nie poznaje
a tak wogole to moj brat darl sie do roku czasu--mama moja miala z nim przechlapane i nikt nie wiedzial co mu jest ,a on taki byl poprostu..........za to ja--aniolek hehe

Darł się tez zanim zafarbowałam włosy a poza tym to on mnie chyba jeszcze jako tako nie kojarzy z widzenia..

Japier.. toś mnie pocieszyła.

[farminka]

justynacz80 i kashha gratuluję pięknych pociech
Jakoś nie mam dzisiaj weny do pisania,więc w zamian wstawię zdjęcie Lenki strojącej miny na brzuszku

[anoxa]

siala a jak teraz po tym czopku lepiej juz?
ja jak mialam zapalenie piersi na jedna noc polozna zabrala ode mnie Huberta okolo 24.00 do 6.00 i mowila ze strasznie plakal (czego wczesniej nie robil) i ze ani kapiel ani nic nie pomoglo ze to wina zbyt duzej ilosc odwiedzin i pediatra pozwolil jej dac jakis czopek na l i niby po nim sie uspokoil i zasnal a ja teraz wiem ze to bylo wina tego ze maly byl beze mnie bo w szpitalu i jeszcze kilka dni po nie chcial spac sam u siebie tylko przy mnie spal teraz juz spi u siebie i do tej pory mam tak ogromne wyrzuty sumienia ze pozwolilam go zabrac

[farminka]

Napisane przez marta_d1

kashha Wojtuś jest śliczny No niestety karmienie piersią dla mnie tez nie jest bajka. Polecam laktator. Bije sie w pierś za brak zrozumienia dla mam butelkowych.

A dla mnie laktator to tragedia.Gdybym musiała odciągać to chyba bym przeszła na modyfikowane,bo bym się załamała.Po kilku minutach mam sutki tak zmolestowane,że bólu mam dosyć,popękane są i aż kwadratowe od zasysania.Masakra jakaś Dziękuję mojemu ssakowi,że karmienie piersią jest bezbolesne i dużo skuteczniejsze,bo po tych męczarniach nie udało mi się uzbierać nawet na jeden posiłek,a normalnie Lenka sie bez problemu najada