2010-07-27, 15:35 | #271 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 655
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
Cytat:
Dlaczego skupiasz swoją złosc na nie winnych dzieciach? To rodzice są za nie odpowiedzialni. Oni je powinni pilnowac. A tak, to jakiś nie świadom swojego występku kilku-latek został obdarzony takim pięknym epitetem
__________________
|
|
2010-07-27, 16:57 | #272 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
Cytat:
|
|
2010-07-27, 19:54 | #273 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 8
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
Kamea, mnie zdarzyło się to samo, byłam strzępkiem nerwów, gdy musiałam wsiąść do autobusu pełnego ludzi.. Denerwowali mnie bliscy, sytuacje rodzinne, np. obiad czy bycie razem podczas świąt.
Wszystko się zmieniło, kiedy powiedziałam o tym mojemu lekarzowi(od paru lat chodzę do psychiatry i psychoterapeuty) on znalazł przyczynę, pokazał mi, że to ze mną jest coś nie tak, że to we mnie tkwi problem, gdyż ja cały czas dopatrywałam się zła w otoczeniu oczywiście na początku i jego wyśmiałam, mówiąc, że nic mi to nie dało i niepotrzebnie mu się zwierzam - tak nawet na niego w nerwach nawrzeszczałam.. Ale później okazało się, że miał rację i faktycznie musiałam spojrzeć na siebie, a nie obwiniać innych Pozdrawiam! |
2010-07-28, 16:05 | #274 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
hmm, ja lubię poznawać nowych ludzi, jestem uznawana za osobę przyjaźnie nastawioną do świata, więc raczej nie będę mogła się z Tobą połączyć we wspólnym bólu wiadomo, że momentami irytują mnie ludzkie zachowania, ale nie jest to odczucie permanentne zresztą nie urodził się jeszcze ktoś, komu pasowałoby absolutnie wszystko
__________________
sun goes down |
2010-07-28, 17:42 | #275 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
Cytat:
|
|
2010-08-05, 11:42 | #276 |
Przyczajenie
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
Ja rozumiem irytację na otoczenie, bo sama takową często (ostatnio coraz częściej) przeżywam. Jednak zastanawiając się nad tym, doszłam do pewnej prawidłowości... Im bardziej ja byłam szczęśliwa z tego, co dzieje się w moim życiu, tym więcej dostrzegałam kolorowych barw wokół siebie i z nerwowych sytuacji wychodziłam z uśmiechem na twarzy, a im bardziej nawarstwiały się moje osobiste problemy, to - nie mogąc znaleźć ujścia dla skłębionych z tego powodu stresów - przerzucałam sporą część frustracji na innych i czepiałam się wszystkiego (żeby podświadomie nie zwalać wszystkiego na siebie) . Stanowi to potwierdzenie, że tak naprawdę przyczyna tkwi w nas samych. Ale oczywiście nie u każdego może jest tak samo, to tylko pewna wskazówka...
|
2010-08-07, 19:00 | #277 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
kiedyś tak miałam, ale dzisiaj nauczyłam się tego, by tolerować ludzi. Nie muszę ich lubić, ale wystarczy, że ich zaakceptuje..
W ten sposób z każdym mogę pogadać, podyskutować, pośmiać się. Może nie zawsze obejdzie się bez drobnych spięć, ale radzę nie poruszać 'ważnych' i 'kontrowersyjnych' tematów, ale gadać o tzw. pogodzie
__________________
it's a fool's game |
2010-08-09, 23:22 | #278 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: zielony pokój
Wiadomości: 359
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
Dopisuje się do grona "poirytowanych". Jestem Adaś Miauczyński, wersja damska. A irytują to załao powiedziane-niektórzy doprowadzają mnie do szewskiej pasji
Oto przykłady: - w autobusie stare babki, które zamiast zapytać kulturalnie czy im nie ustąpisz miejsca "wymagają",że TY musisz to zrobić (z tym,ze Ty płacisz za bilet, one nie). Nic nie mówią, ale "wiszą" z siatami Ci nad głową z obolałą miną.Ale zapytać-nie łaska! - sprzedawczynie w drogich butikach, które patrzą na Ciebie jak na dziada, aż Ci głupio tam wejść (bo nie mam zegarka Gucci) Taksują wzrokiem, posyłają spojrzenie typu"a Ty tu czego?I tak nic nie kupisz".Wtedy mam ochotę kupić najdroższą rzecz i utrzeć im nosa oraz powiedzieć,że "obsługa jest bardzo niesympatyczna", - małe, rozdarte, płaczące, egoistyczne istosty i ich rodzicie, którzy myślą,ze wszyscy powinni zachwycać się ich dzieckiem. Gdybym chciała przebywać z dziećmi to bym została przedszkolanką do cholery(!) Gdy widzę taką z dzieckiem w mojej ulubionej(zacisznej)kafej ce dostaje szału, - ludzie, którzy nie umieją się ubrać. Widzę faceta-całkiem okey, patzrą na dół sandały i białe skarpety naciągnięte do samych kolan. Mam ochotę podejść, zerwać te skarpety i dać mu 50 zł na zwykłe, ale normalne buty -listonosz, który nigdy nie ma wydać reszty, -ludzie, którzy mieszkali za granicą 2 miesiące, a teraz nie pamiętają jak powiedzieć po polsku np.gazeta(!) -grillowanie w polskim wydaniu, czyli upał 32 stopnie, vódka w południe i brzuch do samej ziemi, na grillu kaszanka i kiełbasa. Halo! A słyszeliscie,że można też grillować warzywa?? To tylko wybrane tematy/a jest ich znacznie więcej!!!!/ Kiedyś się tym martwiłam-ze jestem taka krytyczna, ale teraz się z tego śmieje. Oprócz tego,że większość mnie drażni to lubię ludzi i czasem im"wybaczam" te wszystkie wnerwiające zachowania. I śmieję się też z siebie |
2011-10-12, 15:29 | #279 |
Przyczajenie
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
A myślałam, że jestem sama
Ostatnio też mnie wszyscy irytują. Jestem taką tykającą bombą, jedno zdanie wystarczy które mi się nie spodoba i pozabijam wszystkich Dzisiaj np wkurzyła mnie koleżanka, bo się ciągle pyta" a umiesz na... a masz zadanie.... a tamto i sramto kuźwa.. czy ona nie łazi do szkoły?! a potem gada ze sie na niej wyżywam bo wstałam lewą nogą. Będę wstawać nogą którą chce!! |
2011-10-12, 19:50 | #280 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
...
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg Edytowane przez change Czas edycji: 2012-01-04 o 13:14 |
2011-10-12, 19:57 | #281 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
Cytat:
tak mnie dzisiaj zirytowała koleżanka bo ciągle opowiada o swoim ukochanym : " a bo on to..." " a bo on tamto.." dobra, moja kumpela powinnam jej wysluchać ale już żygać mi się chce od jej opowieści, tym bardziej że nie umiem zapomnieć o byłym, nie dawno zostałam zwolniona z pracy i nie mam kasy etc. ogólnie każdy mnie irytuje i nie wiem co z tym zrobić bo tak samo jak ty czuje że zaraz wybuchne i pozabijam |
|
2011-10-13, 07:46 | #282 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
Dziś w autobusie zirytował mnie mlask stereo
|
2016-10-07, 21:20 | #283 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: Irytują mnie ludzie...
Cytat:
---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ---------- Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:02.