Powiekszenie piersi cz.6

[Miskaa78]

Napisane przez Marczilada

K


Dwa tygodnie ? Aby na pewno?

Ty też nosiłaś tylko dwa tygodnie????????? masz pod dwa mięśnie, czy jeden?

tak dwa tygodnie w topiku i ewentualnie kilka miesięcy w staniku dla karmiących ale to taki szczegół
dotychczas nie spotkałam nikogo, kto by biegał po tych 2 tygodniach bez stanika ale grunt żeby wiedze ( nie doświadczenie) przekazywać dalej

czytałam, że komuś nawet zaszkodził specjalistyczny stanik pooperacyjny, może trzeba do niego dopinać instrukcję?

Napisane przez Marczilada

Miśka pytanko do Ciebie. Tylko nie odpisuj, żebym lekarza pytała... hi hi bo chcę się poradzić (lekarz od razu powie, że nie, bo wszystkich ocenia tak samo nie indywidualnie...)
Mianowicie chciałabym już niedługo zacząć nosić staniki ze sztywną miską i nie wiem, czy to dobry pomysł... jak myślisz, czy wtedy piersi i tak będą miały warunki do układania się? Myślę o takim staniku, zwykłym: sztywna miska i z drutami (pamiętam, jak pisałaś, że druty mogą być, tylko dobrze dopasowane). Wczoraj przymierzyłam taki i zauważyłam kolosalną różnicę, że od razu jest lżej na klacie, bo on świetnie trzyma piersi... co Ty na to??

Wygodnie Ci było w zupełnie sztywnej misce? ja taki mierzyłam tylko i nie byłam zachwycona..
jesli uważasz ze stanik jest dobrze dopasowany, fiszbiny są na miejscu to pewnie możesz w nim chodzić, wybierz model z dośc ścisłym obwodem i odpowiednio duża miseczką..
A kiedy formalnie możesz chodzić w normalnych staniczkach?

[Kashanti]

Napisane przez MyaDiva

Hej - my się jeszcze nie znamy. Ale nie chciałam interweniować bo świetnie jesteś wspierana przez znawców szamanizmu którzy cierpliwie tłumaczą Ci o bezsensowności niektorych poczynań z którymi się zetkniesz.
I tak właśnie jest z nami szmankami- nie potrzebujemy specjalistycznych staników pooperacyjnych po 200zł (nikt ich za darmo nie dostaje, są wliczone w cene operacji) ze wszytym bando. Też taki mialam po pierwszej operacji- i mi w niczym nie pomógł, a wręcz przeciwnie. Pierwsze dwa tyg spędzisz w topiku, który potem będzie zbędny bo potem będziesz chodzić bez biustonosza. Metoda jaką będziesz miała zrobione piersi pozwala na takie właśnie postępowanie . Specjalistą w tej metodzie implantacji w Polsce jest z pewnością Pani dr - od lat operuje w ten sposób i wie najlepiej jak postępowac w okresie pooperacyjnym. Inni lekarze może na 20 przypadków raz robią metodą podmięśniową, Pani dr pewnie odwrotnie. Wie o tej metodzie wszytko- wie jak postąpić w każdym przypadku jak coś jest nie tak, każdy etap układania piersi jest indywidualnie analizowany (jeśli pacjentka przyjedzie do kontroli)

Mam takie pytanie- czy Ty byłaś na konsultacji jeszcze u jakiegos innego lekarza? Czemu wybrałaś akurat tego lekarza?

Tak szczerze...? to byłam na konsultacji tylko u dr Skwiercz... wiem , że powinnam mieć porównanie z innym lekarzem, ale u dr robiła piersi siostra koleżanki i była bardzo zadowolona, potem znalazłam to forum i same dobre wypowiedzi na temat dr i widziałam jej prace. No i oczywiście podczas samej konsultacji dr sprawiła wrażenie osoby, która wie o czym mówi oraz, że lubi to co robi.
Taka dobra babcia
mam termin na 15 września 325 cc Hp... jedyne czym się martwię, to tym, że za małe wkładki Jeszcze ponegocjuję ,żeby chociaż do 350 zwiększyć
Myślałam też przez chwilę o Zdzitowieckim ... ale opinie są pół na pół...
mam nadzieję, że słuszną decyzję podejmę... poza tym byłam przygotowana na operację i jej kwotę w okolicy 15 000... a tu mi dr wyliczyła 9 400 ... trochę zaskoczona byłam.. dlatego się pytam, czy nie potraktowała mnie na zasadzie "biedne dziecko , jestem dobrą babcią i obniżymy koszty za staniczek ..." itp:P dlatego się pytam , co lepiej do dr jeszczę będę nieraz dzwonić i wolę sobie przygotować pełen zestaw pytań

[agnes281]

Marcziladko Dziekuje za urocze komplementy w albumie

a co do staniczkow z fiszbinami, sztywnymi miseczkami, to sie chyba jeszcze wstrzymaj co~? a co na to Dr?
wiesz implant sie jeszcze do konca nie ulozyl oby Ci sie fiszbina nie wbijala w fald ! fiszbina musi byc dosc szeroka i dobrze okalac piers idac ku paszce

[Kashanti]

a tak na marginesie wczoraj się w 3mieście wypadało więc zapowiada się Wam ładna pogoda a jak nie to nie ma nic piękniejszego niż duuuże kobiece piersi w mokrych podkoszulkach

[listopadowa80]

Napisane przez 2sweet

tak maceratka ma pod oba miesnie , jest jedna z szamanek
oprocz mnie i maceratki, od dr Skwiercz (z tych czesciej udzielajacych sie lasek) jest tez MyaDiva i Listopadowa, Czekoladowa Sowa.. no i moze bedzie tez Ewa i Kashanti
a jesli o kims jeszcze zapomnialam to psieplasiam

dokładam Gigo i z nieudzielających się już tutaj: Maszę, Smileofangel i Tigi

Napisane przez Miskaa78

tak dwa tygodnie w topiku i ewentualnie kilka miesięcy w staniku dla karmiących ale to taki szczegół
dotychczas nie spotkałam nikogo, kto by biegał po tych 2 tygodniach bez stanika ale grunt żeby wiedze ( nie doświadczenie) przekazywać dalej

Stanik dla matek karmiących lub stanik sportowy dla dziewczyn z implantami anatomicznymi.
Przy implantach okrągłych 2 tyg. w topie a potem można go puścić z dymem.

Napisane przez Miskaa78

czytałam, że komuś nawet zaszkodził specjalistyczny stanik pooperacyjny, może trzeba do niego dopinać instrukcję?

Faktycznie baardzo śmieszne. Widzę, że u Ciebie dzień bez uszczypliwości dniem straconym...

Napisane przez Kashanti

Taka dobra babcia

Jak dla mnie kobieta z jajami

Napisane przez Kashanti

a tak na marginesie wczoraj się w 3mieście wypadało więc zapowiada się Wam ładna pogoda a jak nie to nie ma nic piękniejszego niż duuuże kobiece piersi w mokrych podkoszulkach

[Miskaa78]

Napisane przez listopadowa80

Stanik dla matek karmiących lub stanik sportowy dla dziewczyn z implantami anatomicznymi.
Przy implantach okrągłych 2 tyg. w topie a potem można go puścić z dymem

poważnie??

[listopadowa80]

Napisane przez Miskaa78

poważnie??

Polecam telefon do pani dr, będziesz miała informację z pierwszej ręki.

[Kashanti]

Mi powiedziała dr , że tylko 2 tygodnie staniczka dla okrągłych bo potem ma zadziałać grawitacja, żeby nadać im ładny kształt...

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

[Miskaa78]

Napisane przez listopadowa80

Polecam telefon do pani dr, będziesz miała informację z pierwszej ręki.

Wierze, że tak mówi ale życie pokazuje coś zupełnie innego..
czy w takim razie to znaczy, że informacje z forum są nieprawdziwe?

[listopadowa80]

Napisane przez Miskaa78

Wierze, że tak mówi ale życie pokazuje coś zupełnie innego..
czy w takim razie to znaczy, że informacje z forum są nieprawdziwe?

Weź poprawkę na reakcję osobniczą, bo chyba nie uwzględniłaś
Generalnie to generalnie, nie należy jednak zapominać, że każdy organizm inaczej reaguje
I tak jest ze wszystkim - myślałam, że wiesz

[Samiii]

Napisane przez 2sweet

tak tak wszytsko sie zgadza, u dr Skwiercz sa 2 tygodnie w zwyklym bezszwowym delikatnym topiku

pamiętam, z jakim zdziwieniem, a czasami wręcz demonizowaniem na forum, spotykało się zalecenie mojego dr, który po miesiącu, gdy wszystko jest w porządku z biuścikiem, zaleca wywalenie pooperacyjnego stanika i normalne życie, fiszbinki, koronki, pełen luzik itd
a jednak nie tylko on daje takie przyjemne zalecenia
szkoda że wtedy tego nie wiedziałam, trochę mi było głupio tłumaczyć, w obliczu argumentów, że to stanowczo za wcześnie, że torebka dopiero co zaczęła się wytwarzać itd, że chyba nie zalecałby tego pacjentkom gdyby nie było podstaw

jednak, zawsze słuchamy swojego dr - są pewne standardy - ale i odstępstwa od nich, czego choćby ja jestem przykładem jeśli dr zgadza się na fiszbinki, to szukamy odpowiednich, ja po poprawce noszę je od drugiej doby po zabiegu, gdzie też wykształcają mi się od nowa torebki, wszystko w środku było wymęczone i przegrzebane konkretnie itd

[Kashanti]

A słyszałyście coś na temat nieudanych zabiegów?? Lub np. o depresji? Ponoć jest coś takiego, że kobieta nie umie się zaakceptować po takiej operacji... nie może patrzeć na nowe piersi... coś w stylu szoku poporodowego , kiedy matka najchętniej oddałaby malucha...

a i jeszcze pytanie odnośnie dr Skwiercz.... mam do niej telefon i mówiła, że mam dzwonić jak mam jakieś pytania. A jeżeli chciałabym ją odwiedzić, to płacę jak za normalną konsultację?

[agnes281]

A Ja jestem za tym,by staniczki miekkie nosci jak najdluzej nawet do pol roku!
nic sie piersiom przeziez nie stanie, wrecz przeciwnie

[listopadowa80]

Napisane przez Kashanti

A słyszałyście coś na temat nieudanych zabiegów?? Lub np. o depresji? Ponoć jest coś takiego, że kobieta nie umie się zaakceptować po takiej operacji... nie może patrzeć na nowe piersi... coś w stylu szoku poporodowego , kiedy matka najchętniej oddałaby malucha...

a i jeszcze pytanie odnośnie dr Skwiercz.... mam do niej telefon i mówiła, że mam dzwonić jak mam jakieś pytania. A jeżeli chciałabym ją odwiedzić, to płacę jak za normalną konsultację?

O depresji nie słyszałam, o nieudanych zabiegach tak - w tej kwestii warto zajrzeć na stare posty Myadivy (ona ma w podpisie, w której części wątku i na której stronie zamieszczała zdjęcia po pierwszej op. - wykonanej przez innego lekarza).

Co do drugiego pytania - ja z dr Skwiercz kontaktowałam się po konsultacji wyłącznie telefonicznie, zatem nie wiem jakby wyglądała taka kolejna konsultacja 'na żywo' - ale tak na logikę chyba odpłatnie...

[agnes281]

Napisane przez Kashanti

A słyszałyście coś na temat nieudanych zabiegów?? Lub np. o depresji? Ponoć jest coś takiego, że kobieta nie umie się zaakceptować po takiej operacji... nie może patrzeć na nowe piersi... coś w stylu szoku poporodowego , kiedy matka najchętniej oddałaby malucha...

a i jeszcze pytanie odnośnie dr Skwiercz.... mam do niej telefon i mówiła, że mam dzwonić jak mam jakieś pytania. A jeżeli chciałabym ją odwiedzić, to płacę jak za normalną konsultację?

no przezciez robi sie operacje bo chce sie miec biust prawda?
nikt tam na sile nas nie pcha...nie slyszalam o takim przypadku,zeby kobieta zalowala, zalowala ale ze nie wziela wiekszego rozmiaru

a dziecko to zupelnie inna sprawa, sprawa szoku poporodowego..wiadomo,ze majac biust po op. doznajemy szoku, ale tego pozytywnego

[listopadowa80]

Napisane przez Samiii

zawsze słuchamy swojego dr - są pewne standardy - ale i odstępstwa od nich

Dokładnie!
Idealne podsumowanie

[Samiii]

Napisane przez agnes281

A Ja jestem za tym,by staniczki miekkie nosci jak najdluzej nawet do pol roku!
nic sie piersiom przeziez nie stanie, wrecz przeciwnie

ja to się już chyba do końca życia z moimi topikami nie rozstanę
nie umiem zasnąć bez topiku, a jeśli nawet padnę, to budzę się po godzinie i go szukam
no ale, u mnie jest inne postępowanie, niż zazwyczaj, trzeba brać poprawkę na to

[Miskaa78]

Napisane przez Samiii

ja to się już chyba do końca życia z moimi topikami nie rozstanę
nie umiem zasnąć bez topiku, a jeśli nawet padnę, to budzę się po godzinie i go szukam
no ale, u mnie jest inne postępowanie, niż zazwyczaj, trzeba brać poprawkę na to

ja znowu nie moge się zaprzyjaźnić ze staniczkami, nawet tymi ślicznymi
non stop biegam bez
mój chłopiszcze już skapitulował

[Samiii]

Napisane przez Miskaa78

ja znowu nie moge się zaprzyjaźnić ze staniczkami, nawet tymi ślicznymi
non stop biegam bez
mój chłopiszcze już skapitulował

mój to by się akurat ucieszył
z mniejszych wydatków

myślę że u mnie to nie jest zaprzyjaźnienie, tylko wymuszona konieczność na początku, i uzależnienie psychiczne teraz

[agnes281]

Napisane przez Samiii

ja to się już chyba do końca życia z moimi topikami nie rozstanę
nie umiem zasnąć bez topiku, a jeśli nawet padnę, to budzę się po godzinie i go szukam
no ale, u mnie jest inne postępowanie, niż zazwyczaj, trzeba brać poprawkę na to

i dobrze , dlatego masz tak fajowskie piersi

p. wiadoma sprawa jest ,ze nie mozna komus powiedziec " nos topy miesiac albo pol roku" to sa nasze opinie wziete z autopsji, mimo wszystko kazda z tych przed op. powinna wszystko wypytac swojedo Dr.zeby potem nie bylo " a kolezanka z forum radzila mi inaczej"

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez Miskaa78

ja znowu nie moge się zaprzyjaźnić ze staniczkami, nawet tymi ślicznymi
non stop biegam bez
mój chłopiszcze już skapitulował

Miska a skacza Tobie piersi jak idziesz?
bo mi nie a to takie sexi jest

[Samiii]

Napisane przez agnes281

Miska a skacza Tobie piersi jak idziesz?
bo mi nie a to takie sexi jest

skaczą!
widziałam
mnie też nie chcą się tak ruszać.. przy Miśkowych, to jak dwa kamulce są

[Miskaa78]

Napisane przez agnes281

Miska a skacza Tobie piersi jak idziesz?
bo mi nie a to takie sexi jest

ja mam bardzo mobilne cycuchy
falują gdy ide, skaczą gdy biegnę

[agnes281]

Napisane przez Samiii

skaczą!
widziałam
mnie też nie chcą się tak ruszać.. przy Miśkowych, to jak dwa kamulce są

to kiedy nasze zaczna skakac?

moze za maly implant mamy? czy od czego to zalezy?

[listopadowa80]

.

[Miskaa78]

Napisane przez Samiii

skaczą!
widziałam
mnie też nie chcą się tak ruszać.. przy Miśkowych, to jak dwa kamulce są

chociaz masz niezagrożone zęby

[trelek_]

Napisane przez agnes281

A Ja jestem za tym,by staniczki miekkie nosci jak najdluzej nawet do pol roku!
nic sie piersiom przeziez nie stanie, wrecz przeciwnie

w dobrze dobranych fiszbinkach również

Aguś, to nie do Ciebie już ale tak ogólnie. Nie bardzo rozumiem, dlaczego są tu nieprzychylnie komentowane zalecenia różnych lekarzy. Przecież mają oni wypracowane swoje sposoby postępowania po operacji, duże doświadczenie i poza nielicznymi przypadkami, kiedy pojawiają się powikłania (które nie są zależne od postępowania po op -przynajmniej nie spotkałam się z niczym takim na forum), z piersiami nie dzieje się nic złego. Każda z nas wybrała swojego plastyka z jakiegoś powodu i ufa mu również z jakiegoś powodu. Czy to tak trudno zrozumieć, a jeżeli nie to chociaż zaakceptować? Moim piersiom nie dzieje się nic złego z powodu noszenia fiszbin już po 5 tyg od op. Dr pozwolił, przy czym zaznaczył, że fiszbina musi być na tyle szeroka, by nie uciskać ani na pierś ani na bliznę. Dał mi dowolność - mogę chodzić w tym, w czym mi wygodnie - byle rozsądnie. Więc z tego korzystam i noszę dobrze dobrane rozmiarowo miękkie koronkowe staniki na fiszbinkach Niektórym dr pozwalał na fiszbiny 4 tyg po op, mi 5 tyg po op, a niektórym zaleca od 2 doby po op... Postępowanie zależne od sytuacji.

Napisane przez Kashanti

Ponoć jest coś takiego, że kobieta nie umie się zaakceptować po takiej operacji... nie może patrzeć na nowe piersi...

Chyba Polili pisała kiedyś o dziewczynie, która robiła op w tej samej klinice co ona i która właśnie była w szoku po operacji i zrobiła małą awanturę, że piersi wyszły za duże. Ale to jedyny przypadek, o którym czytałam. Zwykle rzeczywiście (tak jak napisała Agnes) dziewczyny żałują, że nie wzięły większych wkładek.

[pink star]

Witajcie lseczki!!!!
Klepiecie tych postow...szokkkkk

Ale mialam dzis kolejny sen o cycuszkach...juz milam...hihihi i takie byly cudne,pieknei mojeeeeeeeeee....hihihi


ps.a co depresji to jak mozna ja miec jak sie spelna swoje marzenia... a ciaza raz jest chciana raz wpadka wiec czasem kobiety maja depresje i zalamke,ze nie poradza sobie z dzieckiem... no i dziecko to obowiazek do konca zycia...

[listopadowa80]

Napisane przez pink star

Ale mialam dzis kolejny sen o cycuszkach...juz milam...hihihi i takie byly cudne,pieknei mojeeeeeeeeee....hihihi

Już niedługo to nie będzie sen tylko rzeczywistość

[Miskaa78]

Napisane przez trelek_

dlaczego są tu nieprzychylnie komentowane zalecenia różnych lekarzy.

To chyba nie o to chodzi ( zaleceń lekarskich nikt nie podważa, wręcz przeciwnie - chociaż zdarzyły się wyjątki) tylko o pewne nieścisłości wynikające z opisu doświadczeń
zasada chorągiewki
Bo nie wierze, że ktoś celowo próbuje wprowadzić kogoś w błąd

[agnes281]

Napisane przez pink star

Witajcie lseczki!!!!
Klepiecie tych postow...szokkkkk

Ale mialam dzis kolejny sen o cycuszkach...juz milam...hihihi i takie byly cudne,pieknei mojeeeeeeeeee....hihihi


ps.a co depresji to jak mozna ja miec jak sie spelna swoje marzenia... a ciaza raz jest chciana raz wpadka wiec czasem kobiety maja depresje i zalamke,ze nie poradza sobie z dzieckiem... no i dziecko to obowiazek do konca zycia...

no ale z piersiami sobie poradzimy w sensie psychiki, i oby nie pojawily sie zadne powiklania!


Trelusiu mi Dr. na moich oczach wyrzucil pas po 8 tyg.chodzenia w nim i pozwolil na fiszbinki lecz Ja z natury uparciuch nosilam nadal w nocy , bo sie przyzwyczailam psychicznie i czulam sie nieco bezpieczniej spiac w bieliznie....
jest duzo pytam na forum, ktore uwazam powinny byc kierowane tylko do Dr.ktory jest odpowiedzialny za nasze piersi i zdrowie