|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3
|
Przyszłość z Tż
Mam pytanie do Was wszystkich a w szczególności do dziewczyn które są w związkach nie długo czyli kilka miesięcy,rok... w sumie trudno sprecyzować długi związek
A więc do rzeczy... Jestem ze swoim Tż 8 miesięcy. Wszystko jest super pod każdym względem, ja kocham Jego i On kocha mnie Jest pierwszym facetem (jak na razie ) w którym tak na praaaawdę się zakochałam i pokochałam tak mocno za całokształt, za osobę jaką jest i że jest tak dobry dla mnie. Nigdy nie miałam chłopaka dłużej niż pół roku, zawsze byłam typem rozrywkowej dziewczyny i zawsze uważałam że dzieci i męża to będę miała grubo po trzydziestce nie prędzej. Teraz patrzę na to wszystko zupełnie inaczej, jakbym zaszła w ciążę to wcale bym się nie smuciła wręcz przeciwnie, wiem że Tż był by najwspanialszym ojcem na świecie. Chciała bym wyjść za Niego za mąż , (mamy po 22 lata) nie teraz , może za 2,3 czy więcej lat. I co mnie właśnie w sobie dziwi, że ja nigdy nie chciałam rozmawiać na takie tematy a teraz chcę, tworzymy z Tżetem poważny związek i fajnie było by tak nie raz porozmawiać co będzie w przyszłości nawet tak nie na poważnie tak po prostu niezobowiązująco,ale Tż nic na ten temat nie mówi... ja nie zaczynam tematu bo nie chcę wyjść na desperatkę i Go wystraszyć broń boże. Jego rodzice ostatnio na nas naciskają , na początku delikatnie , czy ślub i w ogóle kiedy,my nie zwracaliśmy zbytnio uwagi bagatelizowaliśmy to a teraz to naciskają na Nas , żebyśmy wybrali sobie sale,datę, pojechali zarezerwować na przyszły rok albo następny bo nigdzie już miejsc nie będzie i tak dalej... My się z tego śmiejemy nie wdajemy się z nimi w dyskusję, ostatnio im powiedziałam że zobaczy się za 5 lat. Tż tylko raz ostatnio powiedział na ten temat "że jak oni przesadzają z tym ślubem" i tyle. Wspomniałam tylko że nie chciała bym wesela na zwykłej wiejskiej sali tylko coś większego , piękniejszego jak zamek np i chwilę o tym rozmawialiśmy On też dawał tam jakieś propozycję. Wczoraj byliśmy na zakupach , i widziałam caaałą kolekcję przyborów Hello Kitty i tak się nimi zachwycałam przy Tż ale po chwili stwierdziłam że to trochę za dziecinne dla mnie a Tż na to " Jak kiedyś będziesz miała dzieci , np. dziewczynkę to wtedy jej takie będziesz przybory kupować z HelloKitty". Poczułam się dziwnie tak mnie coś ukłuło, powiedział "jak będziesz miała" a nie "jak będziemy mieli" albo ewentualnie "jak będziemy może kiedyś mieli...". I to nie był jeden raz wcześniej też zdarzało mu się tak mówić. I tu moje pytanie do Was, czy Wy ze swoimi Tżetami rozmawiacie o przyszłości ? I czy ja przesadzam że zrobiło mi się tak przykro że Tż tak powiedział?
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 813
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Cytat:
__________________
Mój Instagram
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Nie rozmawialas z nim na temat slubu, a ta blad.
Poniewaz Ty pragniesz stanac na slubnym kobiercu, a on? Bedziesz tak zastanawiala sie nad tym rok, czy dwa lata? Zamiast komplikowac sobie zycie "ciaglym mysleniem" zapytaj wprost.
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Przyszłość z Tż
![]() Cytat:
wszystko zalezy od tego co on mysli i jak to widzi. mój exTŻ przez 3 lata nic a nic nie wspomniał, a aktualny po 2 tygodniach od poznania non stop wspomina o ślubie, dzieciach ![]() wic co facet to poglądy. pogadać? |
|
|
|
|
|
#5 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Przyszłość z Tż
po 8 miesiącach bycia razem gadać o ślubie i dzieciach? łał
![]() może wcale tego teraz nie chce i ja mu się zupełnie nie dziwię. przecież macie ledwie po 22 lata. na wszystko jest w życiu czas. osobiście aż mnie ciarki przechodzą na samą myśl o takich poważnych krokach w tym wieku
|
|
|
|
|
#7 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Ja po 8 miesiącach byłam już zaręczona, więc i o ślubie, i o dzieciach rozmawialiśmy - ale my jesteśmy sporo starsi od autorki i jej faceta. A oni - tak jak pisałam wyżej - mają czas, więc nie rozumiem, czemu rodzice już chcą ich pożenić.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Ja też radzę porozmawiać, tylko trzeba siąść i pogadać na ten temat, bo faceci nie łapią aluzji. A w tedy się dowiesz czy on w ogóle planuje mieć rodzinę w przyszłości, bo wiem, że są ludzie którzy w ogóle nie chcą brać ślubu. Poza tym jesteście jeszcze młodzi, a do takich poważnych decyzji trzeba dojrzeć
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Przyszłość z Tż
wyluzuj
to że tak myslisz świadczy jedynie o tym że się zakochałaś i może zaczynasz odczuwać parcie na białą sukienke,obrączke... co jest dość regularne wśród dziewcząt w twoim wieku(no,nie wszystkich )pierwsze myśli nie zawsze trzeba szybko realizować ale pogadac o slubie,dzieciach i stanowisku twojego faceta do tego zawsze mozesz pogadac z nim oczywiście |
|
|
|
|
#10 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Cytat:
Po co aż tak interpretować. Dużo zależy od dojrzałości ludzi, nie każdy 20 latek nie jest gotowy do rozmów o ślubie, ale powtarzam tylko rozmów. Do ślubu wg mnie nie ma co się śpieszyć, tylko cieszyć udanym związkiem i nie szukać problemów na siłę To normalne, że snujesz plany, też mi się ostatnio zdarza i też mam 22 lata co mnie troche dziwi bo wcześniej też nie chciałam słyszeć o słubach itd Ale nie naciskać, cieszyć się sobą Chociaż miło jest razem pomarzyć o tym co będzie. My jesteśmy razem niecały rok, ale mojemu facetowi lat 20 zdarza się powiedzieć: wiesz kochanie, chciałbym mieć kiedyś z tobą dzieci. |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: far away.
Wiadomości: 406
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Najlepszym rozwiązaniem będzie jak z nim porozmawiasz, zacząć od niewinnego: "Jakie masz plany na przyszłość?" wtedy dowiesz się czy planuje tą przyszłość z Tobą
__________________
Dbam o siebie .! ![]() 25.10. Pijam pokrzywę 21.11. Kuracja 3miesięczna Merz Special Dbam o włosy i cerę Zakupoholiczka Mój cel: Być idealną...
![]() |
|
|
|
|
#12 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
|
Dot.: Przyszłość z Tż
ja mówie tak do tż bo nie chce wywierac na nim presji
|
|
|
|
|
#13 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Ojj bez przesady
Wg mnie chłopak jest o wiele za młody na myślenie o ślubie, dzieciach itd. Gdybym się związała z 22 latkiem, to nie liczyłabym, że będzie o tym myśleć. Jasne, są różni ludzie, ale mimo wszystko po 22 letnim chłopaku bym się tego nie spodziewała. Poza tym spotykacie się dopiero... 8 miesięcy. To naprawdę początek związku.Poza tym, ślub się nie kończy na ceremonii i białej sukience, a jest dopiero początkiem. Macie gdzie mieszkać, gdzie pracować, macie jakieś wykształcenie, macie zapewnioną przyszłość? Wśród moich znajomych parę młodziaków się hajtnęło, tylko że teraz, po roku, dwóch małżeńskiego życia (w jednym pokoju przy rodzicach, między jedną sesją a drugą na studiach ) nie mogą powoli na siebie patrzeć - a główny powód: kasa, a raczej jej brak. Wbrew pozorom, gdy zaczyna brakować pieniędzy na tzw. życie pojawia się wiele 'kwasów' w małżeńskim pożyciu Dlatego ja nie jestem zwolenniczką brania ślubu na hurrraaaaaaa.... Sam ślub w sobie jest ok, ale wg mnie trzeba wpierw mieć coś swojego. I wydaje mi się, że wiele dziewczyn o tym zapomina. Co do rozmowy z tżtem - jak najbardziej tak. Możesz się go zapytać, jak widzi przyszłość. Ale tragedii bym nie robiła, gdyby powiedział, że 'o tym nie myśli'... |
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Wydaje mi się, że twój TŻ poprostu nie chcę jeszcze rozmawiać na takie tematy, jesteście młodzi, całe życie przed wami, po co się spieszyć. Tymbardziej jesteście dopiero 8 miesięcy, może warto jeszcze zaczekać.
Tak, tak i nie nadinterpretuj sobie niektórych wypowiedzianych zdań, bo na siłę szukasz problemu, a jak bardzo Ci zależy to pogadaj z TZtem o wspólnej przyszłości.
__________________
Będę mamcią.. |
|
|
|
|
#15 | |
|
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Cytat:
Dokładnie, polecam pytanie "jak wyobrażasz sobie naszą przyszłość?" ja takie pytanie zadaje tż co pare lat, ostatnio mi wyłuszczył wszystko razem z datami
__________________
Bridezilla ![]() |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
|
Dot.: Przyszłość z Tż
spokojnie dziewczę, jesteście z sobą 8 m-cy. Jeszcze wiele (odpukać) rzeczy może Was spotkać. Tak naprawdę nie znacie się do końca, i nie ma co naciskać ani się spieszyć. jesteś młodziutka i przyjdzie ten dzień kiedyś
|
|
|
|
|
#17 | ||||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: Przyszłość z Tż
8 miesięcy to nie jest jakaś imponująca długość trwania związku, uwierz mi, że jeszcze nie wszystko o swoim tż wiesz i wiele może się zmienić na przestrzeni czasu.
Cytat:
Kiedyś sobie nie wyobrażałaś rodziny, a teraz gdy wydaje ci się, że znalazłaś odpowiednią osobę, widzisz już dzisiaj ślub, wesele, rodzinę, dom, wspólne życie i inne takie. Cytat:
Cytat:
Dlaczego desperatka? Rozmowa o przyszłości to rozmowa o przyszłości, a nie desperackie błaganie o ślub z kimś. Cytat:
Cytat:
Powiem nasze, kiedy będziemy już pewni tego wszystkiego na stówkę. Ja po prostu nie należę do ludzi, którzy na matki swoich chłopaków mówią "teściowa". Po co tak mówić skoro za rok na kogoś innego tak mówią? W takim razie po co mówić "nasze dzieci" skoro one nawet nie istnieją, a plany są tak dalekie, że te dzieci nie muszą być wcale takie nasze? I to wcale nie oznacza, że nie kocham tż i nie planuje z nim przyszłości. Planuję. Za rok zamieszkamy razem, ale to jeszcze trochę czasu, oby nic się nie zmieniło. Mamy czas. Ty też masz, więc nie popędzaj swojego tż, on poczuje kiedyś "ten moment" i da ci znać, napewno nie zapomni ci o tym powiedzieć Najgorszym doradcą jest pośpiech. Dzisiaj się kochacie, a jutro mogą wyjść inne prawdy na światło dzienne (tfu, tfu, nie życzę wam tego oczywiście), więc najlepiej ze spokojem przyjmować to, co dostajemy i dawkowane jest nam z wolna
__________________
Cytat:
Nasz czas oczekiwania
|
||||||
|
|
|
|
#18 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Dla mnie to taki czas, że nieco za szybko rozmawiac o WASZEJ przyszłości, ale jak najbardziej można zapytac o poglądy dotyczące dzieci czy tam ślubu. Ogólnie, czy chce czy nie chce i tyle.
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#19 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Mną trochę wstrząsnęło to że rodzice Twojego Tżta po ośmiu miesiącach Waszej znajomości naciskają na Was. Przecież tak krótko jesteście razem! Ja Ci powiem kiedy zaczęliśmy cokolwiek z Tżtem wspominać o wspólnej przyszłości... To było po ok. roku bycia razem. Obecnie staz naszego związku wynosi 2 lata i rodzice, zarówno moi jak i jego czasem napomkną coś o ślubie itp. itd. Ale to raczej w żartach. Oboje myślimy o ślubie, chcielibyśmy jasne ale jestem w tym wieku co Ty, mój facet jest 4 lata starszy i nie mamy póki co żadnych podstaw żeby myśleć konkretnie o czymkolwiek. A co do tego, co Twój Tż powiedział... on ma dopiero 22 lata, jesteście ze sobą stosunkowo krótko i to pewnie dlatego.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Przyszłość z Tż
A ja myślę, że to jeszcze za wcześnie rozmwiać o wspólnym życiu. Bądzcie ze sobą zdobywajcie, różne doświadczenia, umocnijcie waszą więź, związek, a czas na wpólną przyszłość przyjdzie sam. Bynajmniej u mnie tak było.
__________________
the pain that was eating me inside Razem! |
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Jesteście jeszcze dość młodzi i z krótkim stażem, żeby rozmawiać o tak poważnych sprawach jak ślub, dzieci itd. Może twój tż po prostu nie jest gotowy na takie rozmowy czy deklaracje.
Co do rodziców, żałosne. Niecierpię takich insynuacji, wtrącania się i ponaglania. Wy naprawdę macie jeszcze dużo czasu. A to zdanie, tak pewnie powiedział, nie myśląc że może być ci w jakikolwiek sposób przykro. Badź w tym związku szczęśliwa, a deklaracje zostaw na później.
__________________
KKV
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Cytat:
Zgadzam się z powyższym. A jakieś naciski rodziców w przypadku ośmiomiesięcznej znajomości?? Kosmos, matrix i nie wiem co jeszcze - zastanawiam się skąd się biorą tacy ludzie, którym jedyną ambicją jest wydać dzieci jak najszybciej pierwszej lepszej osobie. Uleganie jakimś naciskom kończy się najczęściej jednym: ostatecznie nikt nie jest zadowolony i przeżywa nie swoje życie. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-08-10 o 13:21 |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
|
Dot.: Przyszłość z Tż
To i ja sie wypowiem mimo, że jestem z Tż ponad 5lat
Jak się poznaliśmy i zaczęliśmy ze sobą chodzić to może po 2 miesiącach weszliśmy na temat seksu-teoretycznie-i poruszyliśmy też temat wesela, dzieci I tak od tamtej pory potrafimy sobie rozmawiać o ślubie, o ilości gości, fasonie sukni Jak widzę gdzieś ładną suknię to mu pokazuje i on mówi co myśli. Rozmawiamy o dzieciach, o ich imionach itd. A puki co nie jesteśmy zaręczeni bo dopiero zaczęliśmy prace, a Tż uważa, że oświadczy się dopiero jak będzie miał stałą pracę a na początku to nigdy nie wiadomo czy się jej nie straci![]() Każdy facet jest inny, i jeden lubi rozmowy tego typu-inny nie to tak jak z rozmowami o seksie-jedni lubią takie rozmowy, dla innych to temat tabu. Ty nei wchodziłaś na temat bojąc się jego reakcji, tak samo on może myśleć Może boi sie zacząć bo boi się że Cię wystraszy? To, ze powiedział "jak będziesz mieć dziecko" to mogło być spowodowane albo złym sformułowaniem myśli, nei przywiązaniem wagi do słowa-niektórzy faceci tak mają-że uważają ze jak powie-ty-to dziewczyna zrozumie -my, bądź bał się, że jak powie "jak będziemy mieć dziecko" to Cię wystraszy.Pogadaj z nim szczerze, możesz zacząć od jakiegoś żartu czy coś i zapytaj co myśli o Waszej przyszłości, jak to widzi. |
|
|
|
|
#24 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Cytat:
A ja bym zrobiła. Dlaczego? Dlatego, że nawet wiele na tym forum padło zdań, aby dowiedzieć się, jak nasz partner/partnerka chociaż mniej więcej wyobraża sobie swoją przyszłość.Bo dajmy na to, ona chce ślubu, jest ze swoim mężczyzną 10 lat i co? On jej nagle oznajmia: 'a wiesz, nie chcę'. Ja nie mówię, że TRZEBA wziąć ślub, jednak dla niektórych osób to ważne. Nie sam papierek, ale ogólnie. Nie każdy chce np. żyć na kocią łapę, tak jak nie każdy chce brać ślub.
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007 ![]() lexie Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy, zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie. |
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Cytat:
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Dziewczyno - tak roztrząsasz każde słowo które do ciebie wypowie?
Zaręczam ci - on nie miał nic szczególnego/obraźliwego/zobowiązującego (wykreśl sobie co niepotrzebne) na myśli w tamtej chwili.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Przyszłość z Tż
porozmawiać nie zaszkodzi, ale nie o waszym ślubie i dzieciach tylko bardziej ogólnie. Zobaczyć np. jakie jest jego zdanie na temat ślubów w ogóle.
postawa jego rodziców jest dla mnie dziwna
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Przyszłość z Tż
|
|
|
|
|
#29 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Przyszłość z Tż
Arcangelo, po pierwsze rzeczywiście, 8 miesięcy w Waszym wieku to nie jest bardzo długo. A po drugie - czy nie pomyślałaś, że może on po prostu boi się coś konkretnego powiedzieć na ten temat? Zobacz, że sama napisałaś, że to TY byłaś od początku bardziej rozrywkowa, zauważyłam też, że napisałaś, że rodzicom oboje raczej odpowiadaliście na odczepnego - sama im powiedziałaś przy swoim chłopaku, że za 5 lat się zobaczy (nie dziwię się, sama nie znosiłam głupich pytań w stylu: kiedy ślub, kiedy dzieci
), może Twój chłopak bardzo by chciał też, tak jak Ty, wziąć ślub, np. za 2 czy 3 lata, tylko boi się Ciebie przestraszyć - jawisz mu się jako taka samodzielna, niezależna, nie wytrzymująca w związkach - może boi się, że jak powie coś konkretnego, to mu uciekniesz? Jak Ty powiedziałaś, że ślub będzie może za 5 lat, to on boi się może wspomnieć o dzieciach, stąd ten tekst na temat Hello Kitty? Ja na Twoim miejscu bym delikatnie zaczęła, tak jak radzą dziewczyny, wysondować, co on sądzi na temat ślubu w ogóle, co myśli na temat Waszej przyszłości. To chyba nie jest nie na miejscu zapytać swojego chłopaka po 8 miesiącach znajomości, czy chciałby w przyszłości mieć dzieci itp. powolutku, delikatnie, żeby się nie przestraszył nakieruj rozmowę na Wasz związek. Może np. przy okazji ślubu kogoś w rodzinie, czy jakiejś swojej koleżanki, może nawet jakiś film będzie leciał w TV i coś Ci się skojarzy, to tak rzuć mimochodem, jak sobie oglądacie razem. Myślę, że bez względu na czas trwania związku masz prawo wiedzieć, na czym stoisz - tzn. jeżeli chcesz założyć rodzinę, wziąć ślub i mieć dzieci i to jest dla Ciebie bardzo ważne, to czy Twój chłopak myśli tak samo. Jasne, jesteście młodzi, macie czas ale to bardzo ważne, żeby wiedzieć, czy myślicie tak samo w najważniejszych kwestiach życiowych, bo potem można bardzo się unieszczęśliwić. Moja koleżanka np. jest długo po ślubie, mają z mężem córeczkę i jakoś "zapomnieli" porozumieć się co do takiego "drobiazgu" przed ślubem jak to, ile chcą mieć dzieci. Ona płacze, bo marzy o drugim, a on postawił kategoryczne veto, jest nieugięty, nie będzie drugiego i koniec. Nie wynika to z biedy, ani z niechęci do dzieci, tylko sobie ubzdurał, że KAŻDE rodzeństwo drze ze sobą koty, aż leci pierze i temat drugiego dziecka uważa za zamknięty, kazał jej posprzedawać wszystkie ciuszki i nie chce nawet słyszeć o niczym. Ja z moim mężem w krótszym czasie przed ślubem (ale jak się poznaliśmy, to ja już byłam przed 30-stką, a mój mąż po 30-stce, więc to nie wiek na "chodzenie" ze sobą latami) rozmawialiśmy o wszystkim - o ślubie, jaki ma być, ile dzieci, kwestia wychowania, światopoglądu, stosunków z rodzinami itp., wszystko, naprawdę wszystko mieliśmy dawno ustalone , dlatego teraz nie ma żadnych problemów. Uwierz mi, ludzie zaoszczędziliby sobie masy kłopotów, gdyby wszystko ustalali wcześniej. Tak zmieniając trochę temat, to taki fałszywy wstyd - jak niektóre dziewczyny boją się np. "wyegzekwować" używania prezerwatywy od partnera, ale zarazić czymś to już się nie boją. Inne boją się zapytać o ślub i dzieci, chociaż im na tym bardzo zależy, ale nie boją się, że za ileś lat zostaną same, no bo partner odejdzie zdziwiony, bo "przecież nigdy ślubu i dzieci im nie obiecywał". Niestety nie w każdych kwestiach należy być romantycznym do bólu Myślę, że w dowolnym czasie przed ślubem, staż związku nie ma tu nic do rzeczy, mamy prawo pytać o takie sprawy, bo to są najważniejsze rzeczy w życiu - nasz stosunek do ślubu, dzieci i ich wychowania, światopogląd itp., żeby, jak tu ktoś ładnie napisał nie obudzić się z ręką w nocniku po 10 latach, bo może i bardzo się kochacie, ale chcecie zupełnie różnych rzeczy w życiu. Nie zmienia to faktu, ze jesteście bardzo młodzi, ale warto wiedzieć, co na ważne tematy sądzi druga strona życzę Wam wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że okaże się, że macie przynajmniej zbliżone poglądy na wszystkie ważne kwestie
Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2010-08-11 o 00:07 |
|
|
|
|
#30 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Przyszłość z Tż
8 miesięcy? Co to jest, jeszcze zauroczenie Wam nie przeszło na dobre. Ja jestem w związku 3, 5 roku i nadal nie znam TŻ na wylot, tym bardziej, że jak ma się te 20-parę lat to się jeszcze trochę charaktery, nastawienie do życia zmieniają.
Nie rozumiem w ogóle tego parcia na ślub, zwłaszcza ze strony rodziców. Cieszcie się życiem, młodością, już niejednych znam takich co im się zabawy w dom zachciało i sweet fotek na nk a potem wielkie rozczarowanie... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:31.



Jest pierwszym facetem (jak na razie
) w którym tak na praaaawdę się zakochałam i pokochałam tak mocno za całokształt, za osobę jaką jest i że jest tak dobry dla mnie. Nigdy nie miałam chłopaka dłużej niż pół roku, zawsze byłam typem rozrywkowej dziewczyny i zawsze uważałam że dzieci i męża to będę miała grubo po trzydziestce nie prędzej. Teraz patrzę na to wszystko zupełnie inaczej, jakbym zaszła w ciążę to wcale bym się nie smuciła wręcz przeciwnie, wiem że Tż był by najwspanialszym ojcem na świecie. Chciała bym wyjść za Niego za mąż , (mamy po 22 lata) nie teraz , może za 2,3 czy więcej lat.




To normalne, że snujesz plany, też mi się ostatnio zdarza i też mam 22 lata co mnie troche dziwi bo wcześniej też nie chciałam słyszeć o słubach itd



Dlaczego? Dlatego, że nawet wiele na tym forum padło zdań, aby dowiedzieć się, jak nasz partner/partnerka chociaż mniej więcej wyobraża sobie swoją przyszłość.


