Odchudzanie czas zacząć - cz. II.

[bombisia]

Napisane przez dirtyy

ciekawe ktora bedzie mnie pozniej prowadzila, bo sama raczej nie bede w stanie isc

a przepraszam Ty się gdzieś wybierasz? [/QUOTE]
po flaszeczke

[dirtyy]

dobra laski ja też się zawijam
dobranoc

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez bombisia

a przepraszam Ty się gdzieś wybierasz?

po flaszeczke[/QUOTE]
koniec już
spać grzecznie idziemy

[bombisia]

Napisane przez Karolinitka

niekonieczniech yba że nie schudnę nic a nic, to wtedy jakiś bacik nawet wskazany

Dobra idę spać, bo TZ już mi grzeje łóżeczko

No to słit drimz slipiheds!

kolorowych

[dirtyy]

ok serio lecę papa

[bombisia]

Napisane przez dirtyy

dobra laski ja też się zawijam
dobranoc

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------


po flaszeczke

koniec już
spać grzecznie idziemy [/QUOTE]
ee jeszcze mi sie musi kolacja przetrawic, wiec sama to sama ale zdaze wypic
dobranoc

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Karolinitka

Ale ja dziś za dużo wypić nie mogę, bo jestem na diecie...nie wiem jak Wy

My na diecie? a co to w ogóle jest

Napisane przez bombisia

jeszcze? no to ciach babke w piach, a tesciowa w klatke piersiowa

Napisane przez dirtyy

koniec już
spać grzecznie idziemy

Ja tu przychodzę, a wszytskie tu śpią

Napisane przez bombisia

ee jeszcze mi sie musi kolacja przetrawic, wiec sama to sama ale zdaze wypic

Prawie wszytskie

U mnie drugi dzień porządnej dietki i mam nową motywację w postaci obcisłej sukienki

[mindless]

Imprezowiczki.

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;21291337]
U mnie drugi dzień porządnej dietki i mam nową motywację w postaci obcisłej sukienki[/QUOTE]


Ja od dzisiaj też porządna dieta i koniec. Kto mi wierzy? Nikt.

[Aniap23]

Witam u mnie -0,3. Corcia przespaa noc bez goraczki wiec dzien zaczal mi sie jak najbardziej superowo takiego zycze Wam wszystkim.
A od wrzesnia zapisuje sie na aerobik ( w mojej dziurze nic innego nie ma i w dodatku tylko roku szkolnym-czasami zazdroszcze miastowym tylu mozliwoscie, chociaz z drugej strony u mnie jest spokoj, samochod moze stac cala noc z otwarta szyba i chyba bym jednak tego nie zamienila na wielkomiejski zgiełk)

Napisane przez Tynusia

dirtyy- Dirtyy Kochana
bombisia- Bombisia Kochana

Wy wiecie jak podnieś mnie na duchu aczkolwiek taki strach jest normalny po zakończeniu diety

Tynusia, nie martw sie, trzeba sie tylko odrobine pilnwac i tyle obre nawyki wyrobione wiec nie ma bata zeby przytyc!! Drobne grzeszki nie zaszkodza

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Napisane przez mindless

Imprezowiczki.




Ja od dzisiaj też porządna dieta i koniec. Kto mi wierzy? Nikt.

Ja prawie codzinnie zaczynam porzadna diete

[dirtyy]

Napisane przez mindless

Imprezowiczki.




Ja od dzisiaj też porządna dieta i koniec. Kto mi wierzy? Nikt.

ja wiedziałam dlaczego nie ma Cię na wizażu
zbieraj się do kupy ja jeszcze wierzę

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez Aniap23

Witam u mnie -0,3. Corcia przespaa noc bez goraczki wiec dzien zaczal mi sie jak najbardziej superowo takiego zycze Wam wszystkim.
A od wrzesnia zapisuje sie na aerobik ( w mojej dziurze nic innego nie ma i w dodatku tylko roku szkolnym-czasami zazdroszcze miastowym tylu mozliwoscie, chociaz z drugej strony u mnie jest spokoj, samochod moze stac cala noc z otwarta szyba i chyba bym jednak tego nie zamienila na wielkomiejski zgiełk)



Tynusia, nie martw sie, trzeba sie tylko odrobine pilnwac i tyle obre nawyki wyrobione wiec nie ma bata zeby przytyc!! Drobne grzeszki nie zaszkodza

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------



Ja prawie codzinnie zaczynam porzadna diete

to gratuluje spadku wagi

[Karolinitka]

Zgodnie z obietnicą melduję się z nową wagą - dokładnie 63,9 Nie jest to może spektakularny wynik po 10 dniach diety i 5 wizytach na fitnessie, ale o to mi właśnie chodziło. Nie chcę szybko chudnąć, bo efekt jo-jo mi nie po drodze

Powiem Wam, że miałam przeboje z ważeniem, bo najpierw poszłam do pobliskiej apteki, gdzie zawsze się ważę a tam klops - waga zepsuta. Na szczęście przypomniało mi się, że piętro nad moim biurem jest fitness club otwarty od 5 rano. I tam właśnie się zważyłam (było to koło 7.30 - nie uwierzycie ile osób o tej porze ćwiczyło - mnóstwo).

Jestem już po śniadaniu:

płatki zbożowe z malinami z mlekiem

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez Aniap23

Witam u mnie -0,3. Corcia przespaa noc bez goraczki wiec dzien zaczal mi sie jak najbardziej superowo takiego zycze Wam wszystkim.
A od wrzesnia zapisuje sie na aerobik ( w mojej dziurze nic innego nie ma i w dodatku tylko roku szkolnym-czasami zazdroszcze miastowym tylu mozliwoscie, chociaz z drugej strony u mnie jest spokoj, samochod moze stac cala noc z otwarta szyba i chyba bym jednak tego nie zamienila na wielkomiejski zgiełk)

Aniap, nam miastowym nie ma czego zazdrościc. Oddałabym naprawdę wiele,zeby móc zamieszkać w jakiejś dziurze. Na razie nie moge, aleto jedno z wielu moich marzeń...

[dirtyy]

Napisane przez Karolinitka

Zgodnie z obietnicą melduję się z nową wagą - dokładnie 63,9 Nie jest to może spektakularny wynik po 10 dniach diety i 5 wizytach na fitnessie, ale o to mi właśnie chodziło. Nie chcę szybko chudnąć, bo efekt jo-jo mi nie po drodze

Powiem Wam, że miałam przeboje z ważeniem, bo najpierw poszłam do pobliskiej apteki, gdzie zawsze się ważę a tam klops - waga zepsuta. Na szczęście przypomniało mi się, że piętro nad moim biurem jest fitness club otwarty od 5 rano. I tam właśnie się zważyłam (było to koło 7.30 - nie uwierzycie ile osób o tej porze ćwiczyło - mnóstwo).

Jestem już po śniadaniu:

płatki zbożowe z malinami z mlekiem

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------



Aniap, nam miastowym nie ma czego zazdrościc. Oddałabym naprawdę wiele,zeby móc zamieszkać w jakiejś dziurze. Na razie nie moge, aleto jedno z wielu moich marzeń...

1,1 kg mniej no super ponoć rano o 7 godzinie organizm dużo spala przy ćwiczeniach i jest dobra wydajność ćwiczeń bo wieczorem po jedzeniu i dniu pracy człowiek jest ociężały i zmęczony i nie ćwiczy z taką efektywnością.
ja dzisiaj do pracy na nockę idę przez co nie mogę iść na aerobik ;( aleee po obiadku pobiegam sobie i koniec i trochę poćwiczę w domku

[Karolinitka]

Napisane przez dirtyy

1,1 kg mniej no super ponoć rano o 7 godzinie organizm dużo spala przy ćwiczeniach i jest dobra wydajność ćwiczeń bo wieczorem po jedzeniu i dniu pracy człowiek jest ociężały i zmęczony i nie ćwiczy z taką efektywnością.
ja dzisiaj do pracy na nockę idę przez co nie mogę iść na aerobik ;( aleee po obiadku pobiegam sobie i koniec i trochę poćwiczę w domku

Zgadzam się z Tobą, ale powiem Ci, ze u mnie byłoby chyba na odwrót. ja rano jestem tak nieprzytomna, ze nie wiem czy byłabym wstanie zrobić pół kilometra na bieżni... wole chyba ćwiczyć tuż po pracy. Wtedy mam najwięcej energii, a poza tym mam głównie siedzącą pracę i zawsze marze o tym żeby jak najszybciej wyjść zza biurka

Kiedyś czytałam taki artykuł, gdzie jakis tam trener mówił, że najlepiej ćwiczyć rano bez śniadania wypijająć na pół godziny przed treningiem kubek czarnej kawy... mój organizm siadłby na pewno... dosyć kontrowersyjny był ten arykuł w ogóle.

Dirtyy, a na jakie ćwiczenia konkretnie chodzisz?

[dirtyy]

Napisane przez Karolinitka

Zgadzam się z Tobą, ale powiem Ci, ze u mnie byłoby chyba na odwrót. ja rano jestem tak nieprzytomna, ze nie wiem czy byłabym wstanie zrobić pół kilometra na bieżni... wole chyba ćwiczyć tuż po pracy. Wtedy mam najwięcej energii, a poza tym mam głównie siedzącą pracę i zawsze marze o tym żeby jak najszybciej wyjść zza biurka

Kiedyś czytałam taki artykuł, gdzie jakis tam trener mówił, że najlepiej ćwiczyć rano bez śniadania wypijająć na pół godziny przed treningiem kubek czarnej kawy... mój organizm siadłby na pewno... dosyć kontrowersyjny był ten arykuł w ogóle.

Dirtyy, a na jakie ćwiczenia konkretnie chodzisz?

jak na jakie? na siłownię już nie chodzę, choć w zeszłym roku w wakacje byłam codziennie na aerobiku chodzę na HI- LO czyli układy choreograficzne dla zaawansowanych, połączone na końcu ze wzmacnianiem brzucha oraz na mieszankę czyli choreografia plus wzmacnianie ud, brzucha, pośladków i ramion

oto moje śniadanko bułeczka z wędlinką, warzywkami i dużą ilością mielonego kminku oraz kawałek kabanoska sobie pozwolę do tego wypije kubek kawki zwykłej sypanej, którą piję baaaaaaaardzo rzadko, a prawie wcale

[bombisia]

Napisane przez mindless

Imprezowiczki.




Ja od dzisiaj też porządna dieta i koniec. Kto mi wierzy? Nikt.

wierzę!


gratuluje dziewczynom spadku oby tak dalej

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez dirtyy

jak na jakie? na siłownię już nie chodzę, choć w zeszłym roku w wakacje byłam codziennie na aerobiku chodzę na HI- LO czyli układy choreograficzne dla zaawansowanych, połączone na końcu ze wzmacnianiem brzucha oraz na mieszankę czyli choreografia plus wzmacnianie ud, brzucha, pośladków i ramion

oto moje śniadanko bułeczka z wędlinką, warzywkami i dużą ilością mielonego kminku oraz kawałek kabanoska sobie pozwolę do tego wypije kubek kawki zwykłej sypanej, którą piję baaaaaaaardzo rzadko, a prawie wcale

wygląda przepysznie

[Karolinitka]

Napisane przez dirtyy

jak na jakie? na siłownię już nie chodzę, choć w zeszłym roku w wakacje byłam codziennie na aerobiku chodzę na HI- LO czyli układy choreograficzne dla zaawansowanych, połączone na końcu ze wzmacnianiem brzucha oraz na mieszankę czyli choreografia plus wzmacnianie ud, brzucha, pośladków i ramion

oto moje śniadanko bułeczka z wędlinką, warzywkami i dużą ilością mielonego kminku oraz kawałek kabanoska sobie pozwolę do tego wypije kubek kawki zwykłej sypanej, którą piję baaaaaaaardzo rzadko, a prawie wcale

no właśnie o to mi chodziła, żebys opisała swoje zajęcia Ja do tej pory chodziłam na fat burning na stepch, a dzis lecę na ABT (siłowe). Wprowadzili u mnie jakąś nowość JUKARI - to zajęcia na których ćwiczy się na takich linach podwieszanych przy suficie. Wygląda to bardzo ciekawie. Kiedys się wybiorę- jak już będę szczupła i będę pracowała nad mięśniami, ale do tego jeszcze daleka droga

Śniadanko wygląda bardzo smakowicie Moje drugie będzie podobne

[dirtyy]

Napisane przez bombisia

wierzę!


gratuluje dziewczynom spadku oby tak dalej

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------


wygląda przepysznie

i jest przepyszne

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

nie wiem co na drugie śniadanie potem zjeść ... hmmmmm

[bombisia]

ja drugi dzień na antybiotyku, więc wydaje mi się, że poki co 210 brzuszków mogę sobie odpuścić

[samaraNW]

cześć dziewczyny
ja już po śniadanku, to samo jadłam co wczoraj.
gratuluje wszystkim spadków wagi tak trzymać

[Tynusia]

Karolinitka - Nie używaj zwrotu efekt jojo bo ja na same te słowa się boje i mam ochote się schować i nie wychodzić haa! Serio

Moje śniadanie:
1 kromka pumpernikla z sporym kawałkiem sera typu włoskiego i pomidorem
1 kromka pumpernikla z almette i pomidorem
jogurt danon z wsadem jagodowym (pycha) 125g
brzoskwinia

[samaraNW]

Napisane przez Tynusia

Karolinitka - Nie używaj zwrotu efekt jojo bo ja na same te słowa się boje i mam ochote się schować i nie wychodzić haa! Serio

Moje śniadanie:
1 kromka pumpernikla z sporym kawałkiem sera typu włoskiego i pomidorem
1 kromka pumpernikla z almette i pomidorem
jogurt danon z wsadem jagodowym (pycha) 125g
brzoskwinia

w pewnym sensie Cię rozumiem. ja nigdy na U nie byłam i jakby mi się w końcu udało osiągnąć upragnioną wagę, to pewnie bałabym się jeść więcej i z grzeszkami. ale bałabym się nie ze względu na jo-jo,które wiem,że po tym jak teraz chudnę mi nie grozi,a że wrócę do złych nawyków. a Ty masz silną wolę i obawiać się niczego nie musisz! zresztą my kontrolujemy co jesz i jak będzie za dużo,to na pewno Ci powiemy

[Tynusia]

samaraNW- Wiem ale moje obawy też są z tąd , że dość szybo przeskoczyłam na U mam odwyk od wagi zresztą boje się na nią wejść.

Tak wiem , i wy umiecie mnie podnieś na duchu

[Karolinitka]

Napisane przez Tynusia

samaraNW- Wiem ale moje obawy też są z tąd , że dość szybo przeskoczyłam na U mam odwyk od wagi zresztą boje się na nią wejść.

Tak wiem , i wy umiecie mnie podnieś na duchu

Czemu "dość szybko"? Moim zdaniem OK. Po prostu stwierdziłaś, że osiągnełaś wagę, która Ci odpowiada i przeszłaś na U.

Ale też Ci się nie dziwie, że boisz sie jojo. Ja juz to kiedyś przerabiałam. Ale tak sobie myślę, że wystarczyło wtedy myśleć i się zdyscyplinować. Ale głupia była. Teraz juz tego nie powtórzę

[samaraNW]

Napisane przez Tynusia

samaraNW- Wiem ale moje obawy też są z tąd , że dość szybo przeskoczyłam na U mam odwyk od wagi zresztą boje się na nią wejść.

Tak wiem , i wy umiecie mnie podnieś na duchu

ale na U powinnaś przyjmować tyle kalorii, ile Ci wystarczy aby waga stała w miejscu. wiec raczej nie ma znaczenia,jak je wprowadzisz.

[Tynusia]

Karolinitka- Bo czytałam , że trzeba stopniowo wprowadzać 100 kcal. A tak spytam z ciekawości jeśli moge ile się tyje w miesiąc mając efekt jojo?

samaraNW- Te moje obawy to efekt szperania w necie naczytałam się tyle , że hoho.

[samaraNW]

Napisane przez Tynusia

Karolinitka- Bo czytałam , że trzeba stopniowo wprowadzać 100 kcal. A tak spytam z ciekawości jeśli moge ile się tyje w miesiąc mając efekt jojo?

samaraNW- Te moje obawy to efekt szperania w necie naczytałam się tyle , że hoho.

najpierw wagę odstawiłaś,a teraz będziesz musiała odstawić internet

[Tynusia]

18 wyjeżdzam także odstawie na 2tygodnie i może wyjazd mnie uspokoi.

[Karolinitka]

Napisane przez Tynusia

Karolinitka- Bo czytałam , że trzeba stopniowo wprowadzać 100 kcal. A tak spytam z ciekawości jeśli moge ile się tyje w miesiąc mając efekt jojo?

He he, to zależy ile się je. Jak miałam efekt jo jo (jakos 5 lat temu) to przytyłam bardzo szybko. W jakieś pół roku z 15 kilo. Ale wtedy odchudzałam się bardzo drsastyczne. W niecałe 3 miesiące schudłam 15 kilo. Ale wtedy nie jadłam prawie nic i morderczo trenowałam. Potem rzuciłam się na żarcie jak nienormalna. Tobie to pewnie nie grozi, bo zdrowo sie odzywiasz.

Btw, ja tez czytałam, że przy U należy co tydzień zwiększać porcje żywieiniowe o 100 kcal, aż dojdzie sie do swojego dziennego zapotrzebowania. Czyli teoretycznie wygląda to na łatwą rzecz

[Tynusia]

Karolinitka-Dlatego tak myśle o tym efekcie jojo bo ja nie zwiększałam o 100 kcal tylko zaczełam jeść więcej / i boje się wejść na wage ale jakby coś było nie tak to po wakacjach znowu udam się do dietetyczki .

[Karolinitka]

To błędne koło- zważ się i wtedy będziesz mogła zweryfikować czy jesz za dużo czy nie. Za dietetyczke zapłacisz, a wejście na wagę jest za free

[Tynusia]

Karolinitka- Wiem , że zapłace ale wole żeby pomogła mi fachowo niż zostać z tym sama. A ważyć się nie chce bo nie chce psuć sobie humoru przed wyjazdem.