Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wypłaty

[aneczka240]

Napisane przez dodaja

Aneczka wpisz w googlach praca zdalna

Dzia Jak znajdę chwilę czasu to poszukam . Nie chcę telemarketingu czy klikania w reklamy, bo już to przerabiałam. Idę sprzątać - wygońcie mnie

[xandra23]

Napisane przez Bambusowy Kijek

Też szukam i nic znaleźć nie mogę

Ja pracuje dla wydawnictwa, od 4 lat, więc nie pomogę pod tym względem. Ogólnie wydaje mnie się, że ciężko o taką pracę "domową". Dużo oszustów jest w internecie przy takich ogłoszeniach.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Może tu zajrzyjcie:
http://www.jobrapido.pl/?q=zdalnej

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Najłatwiej to chyba w telemarketingu się załapać. U mnie niestety to odpada, bo bym wzięła sobie dodatkową pracę- mam wadę wymowy.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Ciekawa oferta:
http://www.jobisjob.pl/warszawa-rado...x7xdxgp6imo3le

Miasta wymienione w linku.

[Bambusowy Kijek]

Napisane przez aneczka240

Dzia Jak znajdę chwilę czasu to poszukam . Nie chcę telemarketingu czy klikania w reklamy, bo już to przerabiałam. Idę sprzątać - wygońcie mnie

A sio! Marsz do sprzątania!

[moncheeri_m]

Napisane przez xandra23

I ciągle coś mi się przypomina- dorosłość to także umiejętność przyjęcia krytyki. A nie agresywne naskakiwanie na kogoś. Bo wbrew pozorom w dłuższym okresie wychodzi się bardzo kiepsko na tym.

No cóż jest tak jak się tego spodziewałam, ujawnienie wieku pokazało, że nic nie wiem o życiu nie potrafie przyjąć krytyki, jestem agresywna i mieszkanie z chłopakiem to mój taki wybryk.

Chciałam zasięgnąć zwykłych porad no jak widać dostałam je, ale miałam nadzieje, że nie bedą one sugerowane moim wiekiem.

Pozdrawiam

[aaby]

No, to rachunki popłacone...


Któraś z Was pisała o wadze... Ja mam 160cm i 54-55kg. Najlepiej czułam się, jak ważyłam w granicach 50-51, ale to było parę lat temu, zanim jeszcze brałam tabsy. Teraz za nim nie mogę tego zrzucić. A najgorsze te fałdy na brzucholu
Fakt, że z jedzeniem też się specjalnie nie ograniczam...

[weroniqa24]

Witam wszystkich
Ale ładny dzionek u mnie dzisiaj, słońce świeci, cieplutko
Muszę iść posprzątać, ale lenia mam strasznego
Wczoraj umyłam okno i zaraz po tym zaczął padać deszcz...zawsze tak jest.\
Mam pytanie ile powinno się na weselu dać w tzw. "kopertę"
Miłego dnia

[ijaa]

Napisane przez moncheeri_m

No cóż jest tak jak się tego spodziewałam, ujawnienie wieku pokazało, że nic nie wiem o życiu nie potrafie przyjąć krytyki, jestem agresywna i mieszkanie z chłopakiem to mój taki wybryk.

Chciałam zasięgnąć zwykłych porad no jak widać dostałam je, ale miałam nadzieje, że nie bedą one sugerowane moim wiekiem.

Pozdrawiam

Spokojnie, oddychaj

Nie zauważyłam szczerze mówiąc by ktoś tutaj o jakiś Twoich wybrykach mówił.
Twoje życie, Twoja spraw i Twoja decyzja.
Zadałaś jednak pytania, chciałaś usłyszeć opinię. Dziewczyny napisały po prostu swoje zdanie.

Ujawnienie Twojego wieku nie ma tu raczej znaczenia, chodź sama muszę przyznać iż uważam, że 18 lat to za wcześniej jak na usamodzielnienie się z chłopakiem przy bok.
Nie mnie jednak to oceniać - jeśli czujesz się gotowa i uważasz że sobie poradzicie to nic nie stoi na przeszkodzie byś podjęła taką decyzję (zwłaszcza nasze opinie).

[xandra23]

Napisane przez ijaa

Spokojnie, oddychaj

Nie zauważyłam szczerze mówiąc by ktoś tutaj o jakiś Twoich wybrykach mówił.
Twoje życie, Twoja spraw i Twoja decyzja.
Zadałaś jednak pytania, chciałaś usłyszeć opinię. Dziewczyny napisały po prostu swoje zdanie.

Ujawnienie Twojego wieku nie ma tu raczej znaczenia, chodź sama muszę przyznać iż uważam, że 18 lat to za wcześniej jak na usamodzielnienie się z chłopakiem przy bok.
Nie mnie jednak to oceniać - jeśli czujesz się gotowa i uważasz że sobie poradzicie to nic nie stoi na przeszkodzie byś podjęła taką decyzję (zwłaszcza nasze opinie).

Dokładnie! Jak jestem do zcegoś przekonana na 100% to nikt mnie od tego nie odwiedzie, nawet jakby 100 osób mi napisało, że robię źle. A forum jest po to, by każdy mógł wyrazić swoja opinię.
I nawet gdyby pisała dziewczyna 30-letnia o takich rzeczach to bym stwierdziła, że jest niedojrzała do tego, by samodzielnie mieszkać.

[Chaigata]

Napisane przez moncheeri_m

Czy było u was coś takiego, że jak zamieszkaliście razem, wasze relacje w jakiejś części sie pogorszyły czy może polepszyły? Ja najbardziej boje się tej odpowiedzialności, najbardziej martwie się o pieniądze nie wiem czy będe dostawała alimenty z funduszu alimentacyjnego, ponieważ moj ojciec się nie poczuwa do płacenia po 500 zł miesięcznie. Boje się, że jak pójde uczyć się zaocznie to już nie bede dostawała, tym bardziej, że mam zamiar iść do szkoły nie płatnej. Myślę, że bez żadnego doświadczenia pracy jakiejś super płatnej też nie dostane więc pieniądze to najwieksza zmora mój chłopak tez nie zbija kokosów bo zarabia 1200 zł i nie może liczyć na żadną pomóc ze strony rodziny

Moim zdaniem za taką kasę tylko w akademinku. Na mieszkanie nie ma co liczyć. Bo do rachunków dochodzą bilety, telefony, internet, leki, lekarze, jedzenie, małe urządzanie typu garnki, patelnia, chemia...
Wydatki.
A przy tak młodym wieku, bez żadnej pomocy rodziców czy innych ludzi, dla mnie jest to niewyobrażalne.

Napisane przez xandra23

I ciągle coś mi się przypomina- dorosłość to także umiejętność przyjęcia krytyki. A nie agresywne naskakiwanie na kogoś. Bo wbrew pozorom w dłuższym okresie wychodzi się bardzo kiepsko na tym.

Podpisuję się.

Nie będę oceniać Ciebie ze względu na wiek ani na nic innego, bo zwyczajnie Cię nie znam ani na oczy nie widziałam. Nie martw się.
Ja uważam, że tak młody wiek nie nadaje się na wspólne mieszkanie. Szkoda tracić młodość i pakować się w wydatki i inne takie rzeczy.
Wiadomo, że w tym czasie "zakochania" są takie myśli i plany.
Uważam, że powinniście dać sobie jeszcze czas. Poznać siebie bardziej.
Może trafią się jakieś okazje do pomieszkiwania.
A może spróbujcie np. na miesiąc do akademika się wrzucić? Szczerze nie wiem jak to działa, bo akademik nie były mi potrzebne, ale można popytać, poszukać.

***************

Ja wstałam przed 10...
Graliśmy z TŻ wczoraj do ok 00:30...
Taki mmorp sieciowy, i proszę, muszę się powstrzymać, żeby zaraz do niego nie sięgnąć.
W planach były książki, szydełko.
Pilnować mnie proszę!

Na obiad mielone mięsko, ale nie kotlety! I nie wiem co do tego: makaron, ryż czy ziemniaki.
Bo to będzie w postaci jakby potrawki... taki jakby sos z mięsem. Coś a'la mexicana

[Bambusowy Kijek]

Napisane przez aaby

No, to rachunki popłacone...


Któraś z Was pisała o wadze... Ja mam 160cm i 54-55kg. Najlepiej czułam się, jak ważyłam w granicach 50-51, ale to było parę lat temu, zanim jeszcze brałam tabsy. Teraz za nim nie mogę tego zrzucić. A najgorsze te fałdy na brzucholu
Fakt, że z jedzeniem też się specjalnie nie ograniczam...

Mam tak samo no ale cóż jak siedzę i nic nie robię to tak mam. żadnego sportu nie uprawiam już bo nie mam czasu i mam lenia

Napisane przez weroniqa24

Witam wszystkich
Ale ładny dzionek u mnie dzisiaj, słońce świeci, cieplutko
Muszę iść posprzątać, ale lenia mam strasznego
Wczoraj umyłam okno i zaraz po tym zaczął padać deszcz...zawsze tak jest.\
Mam pytanie ile powinno się na weselu dać w tzw. "kopertę"
Miłego dnia

Do kopertki myślę, że tak 200-400 zł

[xandra23]

A właśnie jeszcze jedno- postanowiłam, że teraz z każdej wypłaty TŻ (on ma tygodniówki) i mojej (ja mam nieregularne) będziemy 10% przelewać na konto, które mamy założone, żeby sobie było. Nie ważne, że inny wydatek, po prostu ma być robiony przelew i tyle. Raczej postanowiliśmy.
W poniedziałek czynsz płacimy- 1100 zł. Ale mi już szkoda tej kasy...

[aaby]

Napisane przez moncheeri_m

No cóż jest tak jak się tego spodziewałam, ujawnienie wieku pokazało, że nic nie wiem o życiu nie potrafie przyjąć krytyki, jestem agresywna i mieszkanie z chłopakiem to mój taki wybryk.

Chciałam zasięgnąć zwykłych porad no jak widać dostałam je, ale miałam nadzieje, że nie bedą one sugerowane moim wiekiem.

Pozdrawiam

Zerknij kilka wiadomości wyżej, napisałam "...i nie chodzi o wiek". Chodzi o kasę, tyle.
A co do kredytów. Po prostu nie znam banku (takiego legalnego z życiowym oprocentowaniem), który udzieliłby pożyczki osobie, która nie ma zarobków.

[dodaja]

Napisane przez xandra23

A właśnie jeszcze jedno- postanowiłam, że teraz z każdej wypłaty TŻ (on ma tygodniówki) i mojej (ja mam nieregularne) będziemy 10% przelewać na konto, które mamy założone, żeby sobie było. Nie ważne, że inny wydatek, po prostu ma być robiony przelew i tyle. Raczej postanowiliśmy.
W poniedziałek czynsz płacimy- 1100 zł. Ale mi już szkoda tej kasy...

Fajny pomysł

Jaki wysoki czynsz

[xandra23]

Napisane przez dodaja

Fajny pomysł

Jaki wysoki czynsz

To mieszkanie wynajęte, więc dlatego tyle. Czyli opłata dla właściciela i on z tego płaci czynsz dla administracji. Ogrzewanie wliczone jest już w to.

[moncheeri_m]

a wszym zdaniem jakie najodpowiedniejsze byłyby zarobki ? jeśli mowa o wynajmowaniu mieszkania we 4 ?

[aaby]

Napisane przez xandra23

A właśnie jeszcze jedno- postanowiłam, że teraz z każdej wypłaty TŻ (on ma tygodniówki) i mojej (ja mam nieregularne) będziemy 10% przelewać na konto, które mamy założone, żeby sobie było. Nie ważne, że inny wydatek, po prostu ma być robiony przelew i tyle. Raczej postanowiliśmy.
W poniedziałek czynsz płacimy- 1100 zł. Ale mi już szkoda tej kasy...

My też mamy taki zamiar, ale niestety jeszcze nie teraz, bo podliczając wszystko pewne jest, że za chwilę z powrotem byśmy to wyjmowali. Ale może listopad/grudzień już uda się przelewać.
A czynsz koszmarny! To z jakimś wynajmem chyba, co!?

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez moncheeri_m

a wszym zdaniem jakie najodpowiedniejsze byłyby zarobki ? jeśli mowa o wynajmowaniu mieszkania we 4 ?

Jeżeli mówisz o mieszkaniu we czwórkę, to rozumiem że życie takie typowo studenckie... Hmmm, nigdy nie dzieliłam mieszkania z nikim, więc nie wiem jak to wygląda w praktyce. Moi znajomi jak mieszkali we czwórkę, to za wynajem płacili bodajże 350zł/os. W tym były już rachunki. I na jedzenie wydawali baaardzo mało (wg mnie), bo mieścili się w ok. 400-450zł. Nam idzie 2x tyle, więc akurat dla mnie takie życie jest raczej niemożliwe (choć pewnie gdyby nas przydusiło, to i za 300 byśmy przetrwali)...
U nas opłaty (liczę mieszkanie + rachunki, bez kredytu) to jest jakieś 750zł-850zł - zależy od miesiąca. Plus na jedzenie liczmy 800zł (bez jedzenia kota). No to już masz jakieś 1600zł. A wiadomo - kosmetyki, chemia... Zbiera się...

Nikt nie powie Ci, ile powinniście zarabiać, bo tak naprawdę od zarobków zależy też styl życia. Ale 1200zł to zdecydowanie za mało!

[xandra23]

Napisane przez moncheeri_m

a wszym zdaniem jakie najodpowiedniejsze byłyby zarobki ? jeśli mowa o wynajmowaniu mieszkania we 4 ?

Jeżeli we czwórkę to na pewno potrzebne są dwie sypialnie+salon (goscie, posiedzieć normalnie, a nie w sypialni, szzcególnie, ze Twój chłopak musi mieć gdzie się uczyć)- w zależnosci od miasta od 700 zł w góre takie mieszkanie (oczywiście wtedy na pół, więc policzmy, że 600 zł z opłatami- woda, gaz i prąd) + studia zaoczne- jakieś 300-400 zł, bilet miesięczny- ok. 60-80*2, telefony- 100 zł (może mniej, zależy od Was), internet- 50 zł. To podstawa. Do tego należy doliczyć nieprzewidziane wydatki, książki do szkoły, kserówki, jedzenie, chemia, lekarz, ciuchy i na pewno Wasze wyjścia (młodzi jesteście, więc nie będziecie cały czas w domu siedzieć).

[ijaa]

Napisane przez aaby

No, to rachunki popłacone...


Któraś z Was pisała o wadze... Ja mam 160cm i 54-55kg. Najlepiej czułam się, jak ważyłam w granicach 50-51, ale to było parę lat temu, zanim jeszcze brałam tabsy. Teraz za nim nie mogę tego zrzucić. A najgorsze te fałdy na brzucholu
Fakt, że z jedzeniem też się specjalnie nie ograniczam...

O tak, brzuchol u mnie też do wymiany.
Nogi w porządku (52cm), w biodrach 91 cm, cycki tez okej i fałdy na brzuchu!

Napisane przez weroniqa24

Witam wszystkich
Ale ładny dzionek u mnie dzisiaj, słońce świeci, cieplutko
Muszę iść posprzątać, ale lenia mam strasznego
Wczoraj umyłam okno i zaraz po tym zaczął padać deszcz...zawsze tak jest.\
Mam pytanie ile powinno się na weselu dać w tzw. "kopertę"
Miłego dnia

U mnie też dzisiaj ładnie. Aż krótkie spodenki założyłam.

My byliśmy ostatnio to daliśmy 400zł - nie wiem czy dużo czy mało. Na tyle byliśmy przygotowani to tyle daliśmy.



Normalnie dziewczyny w kompleksy mnie w pędzacie. A to bigosy gotujecie, a to okna myjecie, 3 prania jednego dnia, podłogi, łazienki i na błysk i inne cuda! A ja co? NIC! Guzik z pętelką. Wygnana stąd niedługo zostanę i przestanę być SPD.

[aaby]

Dokładnie, zapomniałam o studiach...
No i - odpukać - niech któreś z Was zachoruje. Ja np. ostatnio przy jednym ugryzieniu kleszcza wydałam ok. 150zł na same antybiotyki! Co już bardzo naruszyło nasz misternie zaplanowany budżet...

[xandra23]

A cena mieszkania- im niższy standard tym taniej. Zależy w jakich warunkach chcecie mieszkać. I jeszcze ogrzewanie dochodzi- większość ludzi nie ma wliczonego w czynsz i potem potrafi przyjść 1000 zł dopłaty.

[Chaigata]

Napisane przez xandra23

To mieszkanie wynajęte, więc dlatego tyle. Czyli opłata dla właściciela i on z tego płaci czynsz dla administracji. Ogrzewanie wliczone jest już w to.

Właśnie, My mamy 1250zł... wynajmowanie, Warszawa.
Ale mamy blisko do metra, do pracy, do szkoły, do lekarza.
Tańsze są za miastem, ale wtedy dojazdy się wlicza i podobnie wygląda.

Napisane przez moncheeri_m

a wszym zdaniem jakie najodpowiedniejsze byłyby zarobki ? jeśli mowa o wynajmowaniu mieszkania we 4 ?

Wiadomo, jak najwyższe.
Ale realnie patrząc w tym wieku więcej niż 1000 się nie zarobi moim zdaniem. Tym bardziej, że studia.
Możesz pracować jako hostessa, w weekendy. Zawsze to trochę kasy.
A można wybierać oferty i dostosowywać do czasu.

Wiesz, samo wynajmowanie kosztuje ok. 1000 zł. W stolicy np. 1200, nawet więcej.
Poniżej 1000 są same pokoje dzielone z innymi ludźmi, wspólna łazienka, wspólna kuchnia.

Myślę, że może najpierw znajdź pracę, jeśli i tak to planujesz. Zobaczysz jak zarobki wychodzą, policz ile byście mieli pieniędzy.
Przenieść się zawsze można

[xandra23]

Ja mam też okropny brzuch- cała figura ok, a brzuch makabra.

[dodaja]

Napisane przez xandra23

To mieszkanie wynajęte, więc dlatego tyle. Czyli opłata dla właściciela i on z tego płaci czynsz dla administracji. Ogrzewanie wliczone jest już w to.

Chyba, że tak. Nam opłata za ogrzewanie chyba niedługo przyjdzie. A czynsz mamy koło 470 pln, za czteropokojowe mieszkanie z komórką w domu. W tym jest woda, winda, ścieki i domofon.

[weroniqa24]

moncheeri_m;21296553a waszym zdaniem jakie najodpowiedniejsze byłyby zarobki ? jeśli mowa o wynajmowaniu mieszkania we 4 ?


Według mnie to zależy wielu rzeczy, ceny mieszkania, tego ile wydajecie na jedzenie itp. ale trzeba się również liczyć z innymi(nieprzewidzianymi) wydatkami.
Poza tym moim zdaniem mieszkanie w 4 nie jest dobrym pomysłem,ale tak jak pisały dziewczyny decyzja należy do Ciebie.

[Chaigata]

Napisane przez xandra23

A cena mieszkania- im niższy standard tym taniej. Zależy w jakich warunkach chcecie mieszkać. I jeszcze ogrzewanie dochodzi- większość ludzi nie ma wliczonego w czynsz i potem potrafi przyjść 1000 zł dopłaty.

Zależy jak chcecie mieszkać. Najtaniej będzie chyba w akademiku.
Ale wiadomo, ciągły hałas, imprezy, tragiczne kuchnie i łazienki, a być może jakieś żyjątka inne...
Zależy od miasta. Wiadomo, że wyjdzie taniej mieszkając we 4, ale pomyśl jakimi współlokatorami mogą być te osoby. To też może być problem.
Może orientacyjnie poszukaj w sieci jakiegoś mieszkanka, zobacz w ofertach ceny, warunki. Będziesz wiedziała czego można się mniej więcej spodziewać i za ile.

[aaby]

Napisane przez ijaa

My byliśmy ostatnio to daliśmy 400zł - nie wiem czy dużo czy mało. Na tyle byliśmy przygotowani to tyle daliśmy.

My w lipcu daliśmy 300zł. I we wrześniu idziemy i też dajemy 300zł. Tak się jakoś wśród znajomych przyjęło i na dzień dzisiejszy (rok 2010 :P) dajemy po 300zł. Zastanawiałam się, czy to nie trochę mało, ale:
- mówi się, że powinno dać co najmniej tyle, by zwrócić za "talerz". My na przyszły rok mamy jedną z droższych sal i płacimy 160zł/os. - czyli 320zł/parę. No to te 300zł + kwiaty za ok. 40zł (uwielbiam kwiaty i na nich nie oszczędzam) czy wino - zależy co para młoda sobie życzy, i uważam, że jest ok.;
- rozmawiałam z kumpelą, która też będzie na wrześniowym weselu i pytała, co my dajemy; mówię, że kasę. A ona na to "My kupujemy taki super blender za 120zł! Myśleliśmy nad kasą, ale to by trzeba było co najmniej 200zł dać, a tak blender taniej wyjdzie i super prezent!" Ona to mówiła z pełną powagą i przekonaniem No, mają niektórzy wyczucie...
Tym bardziej nasze 300 jest na miejscu

Napisane przez ijaa

Normalnie dziewczyny w kompleksy mnie w pędzacie. A to bigosy gotujecie, a to okna myjecie, 3 prania jednego dnia, podłogi, łazienki i na błysk i inne cuda! A ja co? NIC! Guzik z pętelką. Wygnana stąd niedługo zostanę i przestanę być SPD.

eee, ja tylko bigos Okno czeka, pranie też, prasowania tyle, że ho ho!
Pamiętaj o naszych przepisach

[aneczka240]

Napisane przez xandra23

Ja pracuje dla wydawnictwa, od 4 lat, więc nie pomogę pod tym względem. Ogólnie wydaje mnie się, że ciężko o taką pracę "domową". Dużo oszustów jest w internecie przy takich ogłoszeniach.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Może tu zajrzyjcie:
http://www.jobrapido.pl/?q=zdalnej

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Najłatwiej to chyba w telemarketingu się załapać. U mnie niestety to odpada, bo bym wzięła sobie dodatkową pracę- mam wadę wymowy.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Ciekawa oferta:
http://www.jobisjob.pl/warszawa-rado...x7xdxgp6imo3le

Miasta wymienione w linku.

U mnie właśnie telemarketing odpada na wstępie (i 3miasta nie ma w spisie miast). Też patrzyłam na jobrapido i będę zaglądać, a nuż się coś znajdzie.

Napisane przez Bambusowy Kijek

A sio! Marsz do sprzątania!

Już posprzątałam Żartuję oczywiście. Nastąpiła zmiana planów obiadowych, TŻ miał zjeść rano wczorajszą pomidorówkę, a zeżarł mi sałatkę, tak więc dziś ponownie pomidorówka, tylko dwa pomidorki dokroję, bo mało jej jest Idę dalej sprzątać Jakiego powera dostałam to szok normalnie, chyba całą chatkę sprzątnę (może wtedy schudnę choć odrobinkę) Dziś jeszcze idziemy do Skarbówki uaktualnić dane, bo dowody odebraliśmy w zeszłym tyg., a potem na Jarmark Dominikański (może jakieś pomysły mi wpadną do głowy biżuteryjne)

[xandra23]

A właśnie dodam, że my prawie w centrum mieszkamy. Do centrum 5 minut piechotą. I w kamienicy. A to też się wlicza w kwotę. Nie zdecydowałabym się na mieszkanie w bloku.

[Chaigata]

Napisane przez dodaja

Chyba, że tak. Nam opłata za ogrzewanie chyba niedługo przyjdzie. A czynsz mamy koło 470 pln, za czteropokojowe mieszkanie z komórką w domu. W tym jest woda, winda, ścieki i domofon.

Wow, spore mieszkanko

[ijaa]

Napisane przez moncheeri_m

a wszym zdaniem jakie najodpowiedniejsze byłyby zarobki ? jeśli mowa o wynajmowaniu mieszkania we 4 ?

Hmmmm we 4?
W Łodzi wynajem mieszkania 2-pokojowego to koszt rzędu 1300-1400zł. Dzieląc to na dwie pary mam 700zł za chatkę.
Na jedzenie - my z TŻ myślę wydajemy ok 700zł miesięcznie, chociaż to są rzeczy typowo 'domowo-jedzeniowe' jak mamy ochotę iść do naleśnikarni albo ze znajomymi na miasto kasa nie idzie z tej puli.
Chemia - ok. 100zł
Jeśli wchodzą w rachubę studia, to wiadomo kserówki i inne, nie mam pojęcia ile - sama oceń.
Pewnie bilety miesięczne - my mamy auto więc TŻ bilet odpada, gdybyśmy jednak oboje jeździli MPK wyszłoby 140 zł
Jakiś ciuch, kino, winko wieczorem ze znajomymi - 200zł - oczywiście to opcjonalnie, ale wierz mi, że jak nie ma na to zupełnie pieniędzy to człowiek łapie doła.
Wypadałoby też mieć coś na niespodziewane wydatki - leki, dentystę, prezent dla znajomych itp.

Wychodzi więc: 700 + 700 + 100 + 140 + 200 = 1840.
I tak właśnie myślałam, ok. 2000zł to minimum na dwie osoby - i to też bez szaleństw i z rozsądnym planowanie budżetu.