Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wypłaty

[dodaja]

Napisane przez Chaigata

Wow, spore mieszkanko

Spore, spore, ale narazie ni emoge się z niego cieszyć w pełni. Dopiero jak w przyszłym roku pójdziemy do pracy to zaczniemy po mału je urządzać po swojemu

[aaby]

Napisane przez ijaa

Hmmmm we 4?
W Łodzi wynajem mieszkania 2-pokojowego to koszt rzędu 1300-1400zł. Dzieląc to na dwie pary mam 700zł za chatkę.
Na jedzenie - my z TŻ myślę wydajemy ok 700zł miesięcznie, chociaż to są rzeczy typowo 'domowo-jedzeniowe' jak mamy ochotę iść do naleśnikarni albo ze znajomymi na miasto kasa nie idzie z tej puli.
Chemia - ok. 100zł
Jeśli wchodzą w rachubę studia, to wiadomo kserówki i inne, nie mam pojęcia ile - sama oceń.
Pewnie bilety miesięczne - my mamy auto więc TŻ bilet odpada, gdybyśmy jednak oboje jeździli MPK wyszłoby 140 zł
Jakiś ciuch, kino, winko wieczorem ze znajomymi - 200zł - oczywiście to opcjonalnie, ale wierz mi, że jak nie ma na to zupełnie pieniędzy to człowiek łapie doła.
Wypadałoby też mieć coś na niespodziewane wydatki - leki, dentystę, prezent dla znajomych itp.

Wychodzi więc: 700 + 700 + 100 + 140 + 200 = 1840.
I tak właśnie myślałam, ok. 2000zł to minimum na dwie osoby - i to też bez szaleństw i z rozsądnym planowanie budżetu.

ijaa, normalnie zostajesz moim guru liczenia

[aneczka240]

Napisane przez dodaja

Chyba, że tak. Nam opłata za ogrzewanie chyba niedługo przyjdzie. A czynsz mamy koło 470 pln, za czteropokojowe mieszkanie z komórką w domu. W tym jest woda, winda, ścieki i domofon.

My płacimy 470 zł za mieszkanie 62 m (w tym to, co u Ciebie + garaż + piwnica, utrzymanie ogrodu, fundusz remontowy itp ), 110 zł na dwa miesiące prądu mieszkanie i garaż (prognoza), gaz planujemy wpłacać co miesiąc 50 zł, żeby potem zawału nie było (choć i tak mało go używamy, jedynie co do ugotowania obiadu i czasem kolacji), 110 zł kablówka + internet 25 mb/s. W sumie opłaty wynoszą ok. 700 zł miesięcznie, więc nie jest źle, zwłaszcza że to nasze i żadnych dodatkowych opłat nie mamy

[xandra23]

Mnie najbardziej brakuje w naszym mieszkaniu piwnicy albo strychu, ewentualnie jakiegoś pomieszczenia na sprzęty TŻ lub kartony po sprzęcie czy butach (trzymam w razie reklamacji, często sklepy nie przyjmują bez).

[weroniqa24]

Jak byliśmy we wrześniu 2009 na weselu też daliśmy 400 zł,jak to powiedział TŻ "żeby jej się za talerze zwróciło"
A w tym miesiącu ślub jego siostry rodzonej i też myślałam o 300 zł.
Mieliśmy dokupić do tego jeszcze jakiś komlet obiadowy, ale że przed nami ponad 300 km do przejechania autobusem to zrezygnowaliśmy z kompletu.

[ijaa]

Napisane przez aaby

My w lipcu daliśmy 300zł. I we wrześniu idziemy i też dajemy 300zł. Tak się jakoś wśród znajomych przyjęło i na dzień dzisiejszy (rok 2010 :P) dajemy po 300zł. Zastanawiałam się, czy to nie trochę mało, ale:
- mówi się, że powinno dać co najmniej tyle, by zwrócić za "talerz". My na przyszły rok mamy jedną z droższych sal i płacimy 160zł/os. - czyli 320zł/parę. No to te 300zł + kwiaty za ok. 40zł (uwielbiam kwiaty i na nich nie oszczędzam) czy wino - zależy co para młoda sobie życzy, i uważam, że jest ok.;
- rozmawiałam z kumpelą, która też będzie na wrześniowym weselu i pytała, co my dajemy; mówię, że kasę. A ona na to "My kupujemy taki super blender za 120zł! Myśleliśmy nad kasą, ale to by trzeba było co najmniej 200zł dać, a tak blender taniej wyjdzie i super prezent!" Ona to mówiła z pełną powagą i przekonaniem No, mają niektórzy wyczucie...
Tym bardziej nasze 300 jest na miejscu


eee, ja tylko bigos Okno czeka, pranie też, prasowania tyle, że ho ho!
Pamiętaj o naszych przepisach

Taaaaaaaa, a później młodzi mają 8 blenderów po 120 zł bo wszyscy byli tacy genialni.

Aaaa o przepisach nawet od wczoraj nie pomyślałam skleroza nie boli
Dzisiaj pójdę chyba na małe zakupy to może upoluję jakiś segregator albo zeszyt.
Tylko coś mi się wydaje, że to poooooooooooootrwa!.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez aaby

ijaa, normalnie zostajesz moim guru liczenia

jestem guru, jestem guru
(chyba mi dzisiaj coś odbija )

[xandra23]

Napisane przez aneczka240

My płacimy 470 zł za mieszkanie 62 m (w tym to, co u Ciebie + garaż + piwnica, utrzymanie ogrodu, fundusz remontowy itp ), 110 zł na dwa miesiące prądu mieszkanie i garaż (prognoza), gaz planujemy wpłacać co miesiąc 50 zł, żeby potem zawału nie było (choć i tak mało go używamy, jedynie co do ugotowania obiadu i czasem kolacji), 110 zł kablówka + internet 25 mb/s. W sumie opłaty wynoszą ok. 700 zł miesięcznie, więc nie jest źle, zwłaszcza że to nasze i żadnych dodatkowych opłat nie mamy

Chciałabym tak mało. U nas za prąd 220 zł ( za dwa miesiące, ale ja pracuję przy komputerze, więc dlatego tyle i nie mamy gazu, tylko płytę elektryczno-indukcyjną- piekarnik mamy osobno,ale mało korzystam i czajnik elektryczny) woda- ciepła i zimna- 100 zł miesięcznie, polsat- 60 zł (prawie, debile wpieprzyli nam hbo i trzeba płacić- tak to jest jak się umowy nieuważnie czyta)- telefony- 250 zł, internet 100 zł. To podstawa.

[Chaigata]

Napisane przez aneczka240

My płacimy 470 zł za mieszkanie 62 m (w tym to, co u Ciebie + garaż + piwnica, utrzymanie ogrodu, fundusz remontowy itp ), 110 zł na dwa miesiące prądu mieszkanie i garaż (prognoza), gaz planujemy wpłacać co miesiąc 50 zł, żeby potem zawału nie było (choć i tak mało go używamy, jedynie co do ugotowania obiadu i czasem kolacji), 110 zł kablówka + internet 25 mb/s. W sumie opłaty wynoszą ok. 700 zł miesięcznie, więc nie jest źle, zwłaszcza że to nasze i żadnych dodatkowych opłat nie mamy

marzenie.
Właśnie to jest głupie w wynajmowaniu, że się płaci a nic się z tego nie ma.
My dajemy 1250... a nic nie ma dla nas.
Takie pomieszkiwanie w sumie. Bo jak malowanie, czy remonty, to zostaje później dla tego kto daje na wynajem. Więc bez sensu robić komuś jeszcze więcej.
Ale może za jakiś czas, może z pomocą rodziców uda się coś swojego dostać.

[moncheeri_m]

Jak my obliczalismy wczesniej to byłoby mniej wiecej tak: mieszkanie bedziemy szukac za 1000 zł plus minus, wiec na 4 os. wychodzi powiedzmy 250 zł no na jedznie niech bedzie 700 zł, 100 zł na chemie, na kserówki i tego 10/20 zł, samochód będzie na gaz nawet te 100 zł na miesiac bilet 50 zł o ile bede musiala go kupywac sama, no i na jakies wspolne wydatki powiedzmy te 200 zł to wychodzi ok 1400 zł jesli bedziemy zarabiac gdzieś 2.000 myślę ze bedzie dobrze hmmm... ale to wszystko plany ale lepiej planowac wczesniej niż później przynajmniej mam jakiś cel

[aaby]

Napisane przez aneczka240

My płacimy 470 zł za mieszkanie 62 m (w tym to, co u Ciebie + garaż + piwnica, utrzymanie ogrodu, fundusz remontowy itp ), 110 zł na dwa miesiące prądu mieszkanie i garaż (prognoza), gaz planujemy wpłacać co miesiąc 50 zł, żeby potem zawału nie było (choć i tak mało go używamy, jedynie co do ugotowania obiadu i czasem kolacji), 110 zł kablówka + internet 25 mb/s. W sumie opłaty wynoszą ok. 700 zł miesięcznie, więc nie jest źle, zwłaszcza że to nasze i żadnych dodatkowych opłat nie mamy

O kurcze, to taniutko... A myślałam, że to my mamy niskie opłaty. Czynsz - 280zł/38m2, w tym piwnica, niestety zero garażu Prąd... Aaa, właśnie, a propo prądu. Świeże informacje - wczoraj przyszedł prądownik (tak go nazywam ) - 199,20zł!! Trochę się zgięłam... Ciekawe, co to będzie zimą...
Gaz koło 70zł/pół roku. No i woda - jakieś 60zł/3 m-ce.
Internet mamy z Netii (chwaliłam, teraz przeklinam), telewizja n - TŻ przytargał od siebie - niestety abonament prawie 60zł, no ale póki nas stać, to niech będzie...
Dodam, że to stary blok z płyty, więc rewelacji windowych czy pięknych klatek nie ma. Ale mieszkanie własnościowe (mamusia nie chce za wynajem ), więc dodatkowych opłat nie ma.

Napisane przez ijaa

Taaaaaaaa, a później młodzi mają 8 blenderów po 120 zł bo wszyscy byli tacy genialni.

Aaaa o przepisach nawet od wczoraj nie pomyślałam skleroza nie boli
Dzisiaj pójdę chyba na małe zakupy to może upoluję jakiś segregator albo zeszyt.
Tylko coś mi się wydaje, że to poooooooooooootrwa!.

No dokładnie... 8 blenderów, 4 tostery, 2 czajniki... Wszystko made by real
Ja o przepisach dziś pomyślałam Spoko, u mnie też to poooootrwaaaa...

[dodaja]

Napisane przez aneczka240

My płacimy 470 zł za mieszkanie 62 m (w tym to, co u Ciebie + garaż + piwnica, utrzymanie ogrodu, fundusz remontowy itp ), 110 zł na dwa miesiące prądu mieszkanie i garaż (prognoza), gaz planujemy wpłacać co miesiąc 50 zł, żeby potem zawału nie było (choć i tak mało go używamy, jedynie co do ugotowania obiadu i czasem kolacji), 110 zł kablówka + internet 25 mb/s. W sumie opłaty wynoszą ok. 700 zł miesięcznie, więc nie jest źle, zwłaszcza że to nasze i żadnych dodatkowych opłat nie mamy

Zapomniałam o piwnicy Fundusz remontowy oczywiście też i ubezpieczenie mieszkania

Fajnie Wam się trafiło i to w Gdańsku

[aneczka240]

Napisane przez weroniqa24

Jak byliśmy we wrześniu 2009 na weselu też daliśmy 400 zł,jak to powiedział TŻ "żeby jej się za talerze zwróciło"
A w tym miesiącu ślub jego siostry rodzonej i też myślałam o 300 zł.
Mieliśmy dokupić do tego jeszcze jakiś komlet obiadowy, ale że przed nami ponad 300 km do przejechania autobusem to zrezygnowaliśmy z kompletu.

My dostawaliśmy średnio właśnie po ok. 400 zł (pomijając prezenty). Jedynie wujek TŻ wyskoczył z 10 tysiącami, ale wiedział, że nam będą potrzebne. Z prezentów dostaliśmy kołdrę z owczej wełny, garnki i patelnia Ingenio, wagę kuchenną (sprytna sprawa), dwa komplety obiadowe, garnek do rosołu, komplet ślicznie ozdobionych łyżeczek do ciasta (na końcach mają jajeczka), komplet sztućców 72 cz., koce, komplety pościeli. Od mojej mamy dostaliśmy jeszcze mikrofalówkę, telewizor taki na teraz, żelazko. Teściowa kupiła nam odkurzacz, deskę do prasowania... Jeszcze dużo rzeczy od mam dostajemy, ale nie pamiętam już, co A i najbardziej spektakularny prezent dostaliśmy do kuzynki męża : perfumy Versace Znaczy ja jedne i on jedne, nie jedne perfumy na naszą dwójkę Ja Bright Crystal 90 ml a on te męskie niebieskie 100 ml

[Chaigata]

Mnie zima przeraża... więcej ciuchów. Więcej prania, ogrzewania. Więcej ciepłego jedzenia, a nie jak w upały kanapeczka i zimne picie.
Do tego jakieś buty ciepłe etc.

[weroniqa24]

A zapomniałam dodać,że młodzi zamiast kwiatów zażyczyli sobie kupony lotka teraz to się ma pomysły

[xandra23]

My byliśmy w tamtym roku na weselu, w prezencie kupiliśmy młodym obraz ręcznie malowany. Akurat mieliśmy okazję kupić go w przystępnej cenie, bo takie kosztują nawet i ponad 1000 zł (choć sami mało też nie zapłaciliśmy)- znaliśmy ich gust i mieszkanie, więc wiedzieliśmy, ze będzie gdzie powiesić. Chcieliśmy być oryginalni, a nie kupować kolejnego blendera, a znajomi do tej pory obrazu nie powiesili. Trochę przykre, ze nie zostaliśmy docenieni, choć inne obrazy wiszą u nich na ścinach. Następnym razem- tylko kasa. Ja bym się ucieszyła, ze ktoś się postarał, kupił z myślą o mnie, a nie na odwal się, ale ludzie różnie podchodzą.

[aneczka240]

Napisane przez dodaja

Zapomniałam o piwnicy Fundusz remontowy oczywiście też i ubezpieczenie mieszkania

Fajnie Wam się trafiło i to w Gdańsku

My już od jakichś dwóch lat szukaliśmy mieszkań w Gdańsku, zresztą praktycznie od mamy strony cała rodzina TŻ tu jest (przyjechali na studia i im tak zostało ) To mieszkanie wyhaczyliśmy jakieś 3 miesiące przed ślubem, a w dzień ślubu okazało się, że oferta nieaktualna. Jaka ja zła byłam Ale jak wyjechaliśmy w podróż poślubną (tydzień we Władku ) to znów się ukazało ogłoszenie, codziennie byliśmy praktycznie w Gdańsku, więc za dużo nie odpoczęliśmy (załatwianie kasy u wujka, skarbówki i te inne) i teraz odpoczywamy na naszym Praktycznie więc możemy do listy prezentów ślubnych dodać mieszkanie Znalazłam nawet ogłoszenie tutaj, że nadal jest na sprzedaż Teraz wygląda całkowicie inaczej

[aaby]

Aaa, zapomniałam się pochwalić!
Jako rasowa SPD () kupiłam wczoraj tortownicę. W sensie blachę taką okrągłą. Miałam mamę zapytać, czy ma swoją i czy mi odstąpi, ale będąc na zakupach wpadła mi w ręce w promo za 7,99 Skusiłam się
W weekend robię sernik na zimno - za pieczenie wezmę się następnym razem

[aneczka240]

Napisane przez weroniqa24

A zapomniałam dodać,że młodzi zamiast kwiatów zażyczyli sobie kupony lotka teraz to się ma pomysły

Nam Teściowa (zapalona lotto-maniaczka) kupiła 10 kuponów - niestety, wszystkie trefne

[ijaa]

Ale mi dzisiaj czas szybko leci. Wpadłam w zestawienia statystyczne i tak o!
W dodatku na spotkanie wychodzę za niecałą godzinę, więc dzion pracowy błyskawiczny dzisiaj naprawdę.

[alazkrainy]

Cześć
popijam kawkę, barszczyk czerwony się gotuje (mój debiut więc nie wiem co z tego bedzie), pranie się pierze, a do tego zmulona jestem troszkę. Pogoda dziś cudowna, a ja że mam okres to nie mam ochoty nawet na slońce wyjść

Napisane przez xandra23

Teoretycznie powinno się tak siadać do pracy i potem mieć luz, a w praktyce- jeszcze nawet śniadania nie zjadłam, muszę umyć włosy i dokończyć wczorajsze sprzątanie.

Przyrzekam sama sobie i wszystkim tu obecnym SPD, że w końcu ruszę swój leniwy tyłek i z powrotem zostanę pracoholiczką (w pozytywnym znaczeniu) i od jutra (bo od dziś niemożliwe- jest już po 9) siadam do pracy jak normalny człowiek o 8 i kończę o 16!

Trzymam kciuki

Napisane przez moncheeri_m

Dziewczyny dziękuje za rady;*
Napewno to jeszcze nie raz przemyśle najpierw poszukam jakiejś pracy minimum 1000 zł + moje alimenty, myśle ze wtedy mogło by się udać, no i TŻ będzie pracował a pieniądze na studia jakoś bedą bo dostaje jakieś dofinansowanie za nie, które pokrywa większą część pieniędzy wtedy mielibyśmy jakies ponad 2.000 max 2.500 zł. Jeszcze bierzmy pod uwagę możliwość mieszkania na dwie pary my i jeszcze jedna para znajomych wtedy , opłacanie mieszkania byłoby łatwiejsze wychodziłoby że byśmy płacili po 200/ 300zł co miesiąc za mieszkanie. Mam nadzieje, że to się uda wszystko....

Popieram dziewczyny, które wypowiadały się w Twojej sprawie. Najpierw przemyślcie wszystko na spokojnie. Może poczekajcie do tego momentu aż znajdziesz jakaś pracę i wtedy będziecie wiedzieć na czym stoicie. Bo to nie problem wynając mieszkanie, narobić długów, ale potem ciężko się z tym uporać niestety.

Napisane przez xandra23

Ja mam też okropny brzuch- cała figura ok, a brzuch makabra.

ja tak samo, brzuch bym wymieniła, to nic że mam duże biodra (to niestety rodzinne) ale one mi nie przeszkadzają, tylko ten brzuch

Napisane przez weroniqa24

Jak byliśmy we wrześniu 2009 na weselu też daliśmy 400 zł,jak to powiedział TŻ "żeby jej się za talerze zwróciło"
A w tym miesiącu ślub jego siostry rodzonej i też myślałam o 300 zł.
Mieliśmy dokupić do tego jeszcze jakiś komlet obiadowy, ale że przed nami ponad 300 km do przejechania autobusem to zrezygnowaliśmy z kompletu.

w zeszłym roku w sierpniu byliśmy u mojej koleżanki daliśmy 500 zl,300 jakos mi tak głupio było, bo za osobę chyba ze 150 zł płacili, a że pomagali nam troszkę w przeprowadzce, kasy nie brali, to tyle daliśmy, i w sumie zaważyła też lepsza sytuacja materialna


I chyba nadrobiłam. Produkcja postów nieziemska.

[ijaa]

Zbieram się powoli. Nie naprodukujcie za wiele, bo będę to później trzy nadrabiać.
Miłego popołudnia

[dodaja]

Skonczyłam zlecenie i ide ogarnąć mieszkanie przed kolejnym

Na 15 mam usg, więc pewnie już dziś niewiele napisze, jednak mam plan żeby wysprzątać calusieńkie mieszkanko

[Bambusowy Kijek]

Napisane przez ijaa

Zbieram się powoli. Nie naprodukujcie za wiele, bo będę to później trzy nadrabiać.
Miłego popołudnia

Zazdroszcze, ja znów do 16 w pracy

[aaby]

Napisane przez Bambusowy Kijek

Zazdroszcze, ja znów do 16 w pracy

Ja też

[alazkrainy]

No muszę się Wam pochwalić że zupa -krem buraczkowa mi wyszła nawet Tż zjadł ze smakiem, niewiele bo niewiele, bo za buraczkową to on nie przepada. Pękam z dumy
Jednak ten blender to dobra sprawa, bo odkąd go mamy to i więcej owoców jemy, to nic że w postaci koktajli, ale zawsze jakieś witaminki są.
Tż mleka nie pija, ale jak dodam trochę do koktajlu to nawet nie wie a czasem wypić mleczko też jest dobrze.
I urlop to ma jednak plusy, bo ja więcej gotuję i mam na to ochotę chyba cały czas powinnam mieć urlop, a do tego jeszcze jak mi wychodzi to mam więcej zapału żeby wymyślać coś nowego.
Ale znów jeden minus urlopu to taki że się chodzi po sklepach i to by się chcialo i tamto i kasa ucieka

[Chaigata]

Właśnie jedzonko trza zrobić

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Pochwalcie nie weszłam jeszcze na grę, złożyłam pranie, pozmywałam, pościeliłam łóżko a teraz idę obiad szykować, bo dzisiaj trochę dłuższe gotowanie będzie

[alazkrainy]

Napisane przez Chaigata

Właśnie jedzonko trza zrobić

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Pochwalcie nie weszłam jeszcze na grę, złożyłam pranie, pozmywałam, pościeliłam łóżko a teraz idę obiad szykować, bo dzisiaj trochę dłuższe gotowanie będzie

a teraz bądź dobrą SPD i zmykaj do kuchni

[Chaigata]

Napisane przez alazkrainy

a teraz bądź dobrą SPD i zmykaj do kuchni

a, SPD, SPD, bo jeszcze sobie pazurki pomalowałam

Słuchajcie, znacie może str. co wpisuje się co się ma i wyskakują przepisy co można z tego zrobić?
Czytałam gdzieś o niej, ale nigdzie nie widziałam jeszcze, a przydałoby się czasami takie coś

[aaby]

Napisane przez Chaigata

a, SPD, SPD, bo jeszcze sobie pazurki pomalowałam

Słuchajcie, znacie może str. co wpisuje się co się ma i wyskakują przepisy co można z tego zrobić?
Czytałam gdzieś o niej, ale nigdzie nie widziałam jeszcze, a przydałoby się czasami takie coś

Ja nawet o niej nie słyszałam! A byłoby super mieć ją w zakładkach

[Bambusowy Kijek]

Napisane przez Chaigata

a, SPD, SPD, bo jeszcze sobie pazurki pomalowałam

Słuchajcie, znacie może str. co wpisuje się co się ma i wyskakują przepisy co można z tego zrobić?
Czytałam gdzieś o niej, ale nigdzie nie widziałam jeszcze, a przydałoby się czasami takie coś

O nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Ja również się przyłączam do pytania

Dziś TŻ wraca później, więc jak wrócę do domu to trochę posprzatam, pranie zrobię, a potem zajmę się sobą, maseczki i te sprawy