|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2010-07-28, 08:19 | #1621 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Jak nie zmienisz tego podpisu to dostaniesz kopa w dupsko !!!!
: pala::p ala::pa la::pal a:
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2010-08-01, 21:18 | #1622 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 727
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
też cierpię na kompulsywne objadanie się. kiedyś myślałam, że po prostu lubię jeść, ale to nie jest normalne. to rujnuje mi psychikę, życie, samopoczucie, nie mówiąc o figurze.
mam 18 lat, jestem młoda i chcę coś z tym zrobić. tylko nie wiem od czego zacząć. przeglądnęłam sporo wątków na forum anonimowych żarłoków, w moim mieście odbywają się mityngi, chyba się wybiorę na najbliższy. żeby tylko starczyło mi odwagi, bo zbieram się na to od jakiegoś roku wszystkie moje diety kończyły się jojo, oprócz ostatniej. schudłam na dukanie 4 kg, niby niedużo, ale dla mnie to już coś. zajęło mi to półtora miesiąca, jadłam dużo, nie ograniczałam się i ani razu nie miałam napadu! i czułam się taka szczęśliwa z tego powodu. a potem była jakaś impreza, zjadłam parę niedozwolonych rzeczy i wszystko się zaczęło pieprzyć. i napady wróciły. terapia z psychologiem wam pomogła? i w ogóle jak się za to zabrać? trzeba mieć podobno skierowanie, lekarz rodzinny je wypisze? czy może lepiej wybrać się do psychiatry? tam nie trzeba skierowana z tego co wiem. w grę wchodzi tylko leczenie refundowane, nie stać mnie na wizyty prywatne. podpowiedzcie jakoś, bo naprawdę już nie wiem, co mam robić. |
2010-08-05, 18:57 | #1623 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
płakać mi sie chce..................... ......................... .......
jestem obzartaaaaaaaaaaaaaa coraz mniej slońca dlaczego moje zycie kreci sie wokół jedzenia, no kur** , dlaczego?
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?
|
2010-08-05, 20:44 | #1624 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
|
|
2010-08-07, 14:04 | #1625 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
ja chyba też jednak potrzebuje lekarza...
dzisiejszy poranke mnie wykończył, strasznie boli mnie już gardło od wiadomo czego, głowa mi pęka, jakoś teraz wszystko ze mnie "wyszło", emocje, itd... dwa dni się nie kąpałam, czułam sie "brudna fizycznie i psychicznie." tak sobie pomyślałam żeby wyznaczyć sobie jakiś cel, np przez tydzień wstaję prawą nogą, to ja bede pierwsza mówić " dzień dobry czy cześć" nie wiem czy to dobry pomysł, ale zobaczę jakie emocje bede uwalniać, może wiekszy kontakt z ludzmi "wychodzący ode mnie" wpłynie jakoś na mnie... za tydzień idę na 2 imprezy, mam chęć poznać nowych ludzi, a jednoczesnie sie boje odrzucenia, jak sie okazało po raz kolejny " zawsze zostaje w cieniu", brak mi pewności siebie i to widać- ktoś mi to nawet powiedział...wczoraj zobaczyłam moją koleżankę i jej chłopaka- zazdroszcze im że są tak zakochani i mogą na sobie polegać. Ja też tak chcę. Też podpisuję sie pod postem poprzednich dziewczyn.
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?
|
2010-08-09, 18:00 | #1626 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: WROCŁAW
Wiadomości: 5 464
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
...Jedna chwila - jeden moment i sukces całego tygodnia zniszczyłam od tak..
boli wszystko, a najbardziej myśl że jutro znowu będzie dzień.. To napięcie, ten przymus wymiotowania jaki w ostatnich dniach mi towarzyszył był nie do wytrzymania, bo ileż można odwlekać napad... jestem nikim.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna. |
2010-08-10, 15:51 | #1627 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Mi udaje się walczyć z kompulsjami. Jest coraz lepiej, lżej... aż sama nie wierzę.
Wciąż coś robię, jestem w ruchu. Słucham organizmu, jem to na co ma on ochotę, ale w pierwszej kolejności rzeczy zdrowe i czekam chwilę czy jest już napchany czy jednak chce więcej. Kontroluję posiłki, piszę plany na cały dzień, co zrobić itd. Trzymam się potem planu. Jest lżej
__________________
*powoli sobie chudnę 66 - 62 - 55 |
2010-08-11, 14:42 | #1628 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 311
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
funky87 przytulam.........
__________________
Michael Ellner: "Tylko na nas spójrzcie. Wszystko jest na wspak, wszystko jest do góry nogami: lekarze niszczą zdrowie, prawnicy niszczą sprawiedliwość, uniwersytety niszczą wiedzę, rządy niszczą wolność, główne media niszczą informacje, a religie niszczą duchowość." |
2010-08-11, 15:27 | #1629 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: WROCŁAW
Wiadomości: 5 464
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna. |
2010-08-11, 18:15 | #1630 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Im dłużej siedzę w kompulsach tym bardziej widzę podobieństwo pomiędzy nimi do uzależnienia.
Przeraża mnie wizja tego,że ja nie umiem jeść normalnie. Funky rozumiem Twój ból i przytulam. |
2010-08-11, 18:33 | #1631 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
korzystasz może z książki bulimia: program autoterapii, polecaną tu wielokrotnie? tak czy siak, polecę jeszcze raz .
__________________
once a day, every day, give yourself a present -- special agent dale cooper .
|
|
2010-08-11, 21:30 | #1632 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
proszę!
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
|
2010-08-12, 08:48 | #1633 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 174
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
praca z tą książką mimo wszystko pomaga przyjrzeć się własnemu myśleniu, Twojemu własnemu mechanizmowi, uczuciom oraz myślą. pomaga znaleźć rozwiązania i błędy, pomaga zmienić coś w Twoim życiu.
__________________
Świat nie jest taki zły Turcja Alanya- 2007 Tunezja Sousse- 2008 Egipt Hurghada- 2009 Turcja Marmaris- 2010 Grecja Rodos Egipt Sharm el sheikh- 2011 Izrael Jerozolima i Betlejem Wyspy Kanaryjskie Fuerteventura- 2012 Grecja Kreta 2013- ? Edytowane przez mpati86 Czas edycji: 2010-08-12 o 08:50 |
2010-08-14, 15:59 | #1634 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Mi brak zapału.
Doszłam prawie do połowy i nie mogę się zabrać na więcej. Tym bardziej, że trzeba powtarzać kolejne zadania z książi
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2010-08-20, 19:18 | #1635 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: WROCŁAW
Wiadomości: 5 464
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Wegetuję, bo życiem nie można tego nazwać, mój rozepchany do granic możliwości żołądek i zdarte gardło nie pozwalają zapomnieć, chciałabym zniknąć, rozpłynąć się w powietrzu
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna. |
2010-08-20, 19:33 | #1636 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Wróciłam z wakacji!!! A ED ciągle ze mną tracę nadzieję, że z tego kiedyś wyjdę...
Dziś znowu nie spotkam się ze znajomymi bo za dużo zjadłam...
__________________
Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską. |
2010-08-21, 06:23 | #1637 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
ED to paskudna sprawa. U mnie od zapędów kompulsywnych przeszło teraz w stronę niejedzenia (albo jedzenia w małych ilościach). I czuję się z tym dużo lepiej. Zdaję sobie sprawę,że to nie jest zdrowe jednak wolę ten stan niż poprzedni.
__________________
"It's a long road When you're on your own And it hurts when They tear your dreams apart And every new town Just seems to bring you down Trying to find peace of mind Can break your heart It's a real war." 23.09.2010 born again...harder way |
2010-08-23, 10:13 | #1639 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ---------- Jej blog, czy jak to tam nazwać nie podoba mi się. Wręcz mnie przeraża. Reklamy ubrań dla puszystych - horror. Nawet nie zagłębiłam się w lekturę Myślę, że nie można popadać ze skrajności w skrajność, tyć na potęgę, nie ćwiczyć etc. i zaakceptować nawet i 150 kg. Myślę że należy znaleźć kompromis.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
2010-08-23, 10:33 | #1640 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
__________________
once a day, every day, give yourself a present -- special agent dale cooper .
|
|
2010-08-23, 11:40 | #1642 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Hm... jeśli chodzi o wymioty, nie obżarłam się ani razu od 2tygodni. Taki mały sukces, chociaż boje się ,że nadejdzie ten krytyczny moment. Ostatnio napad wywołany został przypadkiem... Koleżanka poczęstowała mnie paroma chipsami... I nie wy3małam. To spowodowało,że mój niepohamowany apetyt musiał być zaspokojony, coraz większą ilością jedzenia...
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
2010-08-23, 21:53 | #1643 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Od "kochania" siebie za bardzo też można umrzeć.
No bo jak ktoś kocha siebie mając otyłość drugiego stopnia i tyje dalej ,mówiąc sobie jestem piękna i wspaniała ...niestety ale kopie sobie własny grób. W drugą stronę jest podobnie...tylko tam raczej zaczyna się od nienawiści (jednak nie chcę generalizować ,że zawsze od niej).
__________________
"It's a long road When you're on your own And it hurts when They tear your dreams apart And every new town Just seems to bring you down Trying to find peace of mind Can break your heart It's a real war." 23.09.2010 born again...harder way |
2010-08-24, 05:39 | #1644 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 328
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
zainteresowałyście mnie tą książką o bulimi, sprawdzę czy mają w bibliotece, jak nie trudno, postaram się sama ją kupić
problem kompulsów znikł u mnie na aż 2 tyg, ale wrócił |
2010-08-25, 10:46 | #1645 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Cytat:
ocenilaś jej bloga tak jak wielu ludzi ocenia "grubych". bardzo Ci wspolczuje zawezonego sposobu myslenia i automatycznego odwrotu gdy na horyzoncie pojawia sie rozmiar wiekszy niz 38. to ZENUJACE i BARDZO NISKICH LOTOW że nie wysililas sie by przeczytac bloga, tylko dlatego, że zobaczylas ze autorka jest gruba i śmie miec w banerach odnosniki do stron z ciuchami dla puszystych. Brak slow. przeraza cie to ? gratuluje . a co konkretnie? a komentarz ktory pogrubilam jest totalnie wyrwany z kontekstu. gdybys sie wysilila i choc troche poczytala co Autorka strony ma do powiedzenia, odkrylabys brak zasadnosci swoich słów. polecam poswiecic troche czasu na lekturę, bo warto. to nie jest strona z reklamami xxlek i ciuchow dla puszystych,ale analizą postrzegania ludzi grubszych przez spoleczenstwo, historią zyskiwania przez autorkę samoświadomosci, odkrywaniem sensu i celu zycia w zderzeniu z oczekiwaniami innych (glownie spoleczenstwa) wobec nas. to wykład na temat tego,jak szukac SWOJEGO szczescia w oderwaniu od wygladu, ciala. nie mam pojecia jak mogłaś, Nicka, pomyslec ze autorka namawia kogokolwiek do pielegnowania patologicznych zachowan zwiazanych z jedzeniem, i patologicznej wagi. blagam powiedz ze przeczytalas jedno zdanie, bo sie zalamie. Porannaroso, ja Ci baardzo dziekuję za tę stronę. Jest naprawde wartosciowa i wiele uczy oraz unaocznia. a jej autorka musi byc wspaniala osobą. Cytat:
nie wiem, skad się wziela taka stereotypowosc myslenia. przy otylosci jedzenie pelni takie funkcje jak przy anoreksji, bulimii, czy kompulsach. btw, poryczalam sie jak przeczytalam to wszystko:http://grubababa.ask.blink.pl/czarna2.html i, dla wszystkich: Cytat:
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2010-08-25 o 10:52 |
||||
2010-08-25, 13:25 | #1646 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
nie zagłębiłam się w lekturę, widząc te wszystkie banery, hasła. Czy ja muszę być bardzo chuda albo bardzo gruba abyby być szczęśliwą ? Czy muszę być o 20 kg grubsza, żeby było mi dobrze z samą sobą, czy muszę mieć o 20 kg mniej ? Czy tylko mając nadwagę można być szczęśliwym ? Nie chce być ani wychudzoną anorektyczką ani dziewczyną z nadwagą. Chce być zdrowa, ważyć tyle ile powinnam. Nie krytykuje innych ludzi za wygląd, za tuszę, za kolor oczu za twarz, za krzywy nos . Powiedziałam tylko, że wizualny aspekt tej strony mi nie odpowiada, zniechęcił mnie do czytania. A Ty od razu tworzysz teorie, że wg mnie autorka jest brzydka, gruba a jej strona w ogóle a fe ! Nie musisz mnie obrażać i twierdzić jakie to ja mam zawężone albo rozszerzone możliwości umysłowe, bo chyba nie taka jest tutaj Twoja rola jako moderatorki ? Jeżeli masz inne zdanie, wypowiadaj je nie obrażając mnie za inny pogląd i za inne myślenie, bo mam do tego prawo. Najprościej jest powiedzieć; Jesteś ograniczona i nic na ten temat nie wiesz. Trudniej jest wytłumaczyć? Nie wiem czy ty czytasz bez zrozumienia? TAK właśnie przeczytałam tylko 'jedzenie kompulsywne', nie całą historię autorki. Ale nie ukrywam, że teraz tym swoim skarceniem w pewien sposób zaciekawiłaś mnie i chyba się skusze. Cytat:
Kobieta na zdjęciach które przejrzałam(galeria) nie jest wcale otyła. Nawet nie wiem czy ma nadwagę, ciężko to stwierdzić po zdjęciach. Cytat:
JEST WARTOŚCIĄ bardzo dużą (nie najważniejszą, ale spora) edit. home '.. Chciałabym też trafić do ludzi (kobiet?) podobnych do mnie - które borykają się z podobnymi problemami. Mówię tu o dyskryminacji ludzi grubych - kobiet w szczególności - bowiem to od nich "wymaga się" (kto wymaga?) szczególnej dbałości o swoje ciało. Jako płci pięknej - "piękną" (skąd kanony?) nie będącej - odbiera się nam wiele praw ' Wychodzę z założenia, żeby nie krytykować, potępiać, obrażać, wyśmiewać etc. innych bo są za grubi za chudzi za mali za duzi za ładni za brzydcy. Staram się w ogóle nie krytykować. Staram się zrozumieć. Zrozumieć co ? Dlaczego ktoś 'woli' lub musi być taki. Własna wola - odbiera sobie tyle przyjemności Wola Boga? - dlaczego tak doświadcza? Myślę, że jeżeli TY w sobie nie widzisz problemu - to inni też go nie będą w Tobie widzieć
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj Edytowane przez nicka01 Czas edycji: 2010-08-25 o 13:38 |
|||
2010-08-29, 00:06 | #1647 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 064
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Witam Was serdecznie!
To mój pierwszy post przyznający się do problemu z jakim się męcze. Problemy z jedzeniem towarzyszą mi od chwil ciężkich w moim domu. Mając zaledwie 14-15 lat byłam bardzo chuda, wiecznie na diecie, głodówki i inne głupoty. Najgorzej było jak miałam lat 17, trafiłam do szpitala i pod opiekę psychiatryczną ze względu na stwierdzoną solidną niedowagę i depresję. Utyli mnie i chyba tyle z tego było, mój psychiatra był beznadziejny, a nie było innego darmowego w moim rodzinnym mieście. No i jak mnie utyli to tak tyłam już 2 lata i przytyłam prawie 20kg. Potem nastąpiło pół roku i zgubienie połowy kilogramów. Potem 2 lata i przytycie prawie 20 kg z powrotem w wyniku kompulsów. Następnie dieta Dukana, na której w napadach kompulsów po prostu jadłam dozwolone produkty. Schudłam 15kg. Obecnie męczę się znowu z kompulsami, boję się, że z powrotem przytyję, a teraz moja waga jest w normie. Byłam już u kilku specjalistów, ale przykro to pisać - nie traktują kompulsów poważnie, raczej jako fanaberię (tak mi się wydaje). Na prywaciarzy niestety mnie nie stać jeszcze. Uff no i tyle na powitanie. Pozdrawiam Was ciepło |
2010-08-30, 08:33 | #1648 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: WROCŁAW
Wiadomości: 5 464
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna. |
2010-08-30, 10:39 | #1649 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Strach przed utyciem towarzyszy mi od dawna...kompulsy połączone z anoreksją bulimiczną również. Małe piekło ,które we mnie jest to mój sposób na radzenie sobie . Mam nadzieję,że ktoś zdoła Ci pomóc- walczysz to jest ważne. Miłego dnia
__________________
"It's a long road When you're on your own And it hurts when They tear your dreams apart And every new town Just seems to bring you down Trying to find peace of mind Can break your heart It's a real war." 23.09.2010 born again...harder way |
|
2010-08-31, 09:10 | #1650 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Jestem w tym samym punkcie. Chodź na terapie, może Twoje niektóre uczucia wobec lekarzy są subiektywne, nie poddawaj się
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.