jego urlop... - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-12, 22:08   #91
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
Przepraszam bardzo, ale to nie tak że to ja jestem "bluszczem", on zachowuje się również tak jak ja... co opisałam w drugiej mojej wypowiedzi. Nie wiem czemu nie zaproponował mi, mnie nie było akurat stać na taką wycieczke bo...nie pracuje, on ma własną firmę i fakt przynosi mu to wiele stresów i zapewne chciał odpocząć, rozumiem to... ale nie rozumiem... czemu bezemnie? skoro pisał mi właśnie w smsach (już tam)...że śnie mu się codziennie, że mnie bardzo pokochał... a ja mu napisałam (troche w złości) że jeśli mnie kocha to czemu tak robi? odpisał że to przez jego młode lata, w których nie nauczono go prawdziwych uczuć (z racji tego że rodzice byli zajęci - zarabianiem pieniędzy niż wychowywaniem dzieci)... nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, wczoraj nawet napisał mi, że po powrocie chce ze mną zamieszkać... ale czuje, że to mógłby być raczej błąd na samym starcie, ponieważ jak już pisałam jesteśmy burzliwym związkiem... nie słodzimy sobie, nie jesteśmy tacy misie pysie, raczej ja jestem syndromem "zimnej ryby", a jak on sam stwierdził podoba mu się to, bo dotychczasowe dziewczyny były na każde jego zawołanie. Lubimy swoje towarzystwo, pasujemy do siebie poczuciem humoru... ale nie wiem dlaczego tak się stało, że pojechał sam jeszcze "głupio" zaproponował, żebym go pożegnała na lotnisku, jego znajomy miał po mnie przyjechać... ale powiedziałam mu, że strasznie mnie to boli...że woli urlop spędzić sam niż ze mną... nawet zaproponowałam mu jakiś czas temu, żeby pojechał choć na tydzień, a drugi tydzień ze mną...niestety

Wiesz Ja tą bluszczowatość pomijam bo ogólnie rzecz biorąc jeśli on chce się z Tobą spotykać i zabierać cię wszędzie to wasza wola-znaczy się jego, ale tak ogólnie przedstawiłaś swoją postawę jakbyś nie miała nic innego ciekawszego do roboty oprócz niego.

No, ale nie ważne powróćmy do tematu pogrubione nie wiem czy twój chłopak miał jakieś zaćmienie mózgu czy co, ale szkoda że się jeszcze nie spytał czy go spakujesz. No ulicha według mnie chłopak cię zlekcewarzył nie podał żadnego konretnego powodu dlaczego pojechał-poleciał sam ( chociaż by nawet w celach odpoczynku- nie potrafi odpoczywać razem z Tobą) położyć się przy basenie z ukochaną i mieć błogi spokój. Ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM

Edytowane przez m@rtynka
Czas edycji: 2010-08-12 o 22:15 Powód: błąd
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 22:10   #92
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
Przepraszam bardzo, ale to nie tak że to ja jestem "bluszczem", on zachowuje się również tak jak ja... co opisałam w drugiej mojej wypowiedzi. Nie wiem czemu nie zaproponował mi, mnie nie było akurat stać na taką wycieczke bo...nie pracuje, on ma własną firmę i fakt przynosi mu to wiele stresów i zapewne chciał odpocząć, rozumiem to... ale nie rozumiem... czemu bezemnie? skoro pisał mi właśnie w smsach (już tam)...że śnie mu się codziennie, że mnie bardzo pokochał... a ja mu napisałam (troche w złości) że jeśli mnie kocha to czemu tak robi? odpisał że to przez jego młode lata, w których nie nauczono go prawdziwych uczuć (z racji tego że rodzice byli zajęci - zarabianiem pieniędzy niż wychowywaniem dzieci)... nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, wczoraj nawet napisał mi, że po powrocie chce ze mną zamieszkać... ale czuje, że to mógłby być raczej błąd na samym starcie, ponieważ jak już pisałam jesteśmy burzliwym związkiem... nie słodzimy sobie, nie jesteśmy tacy misie pysie, raczej ja jestem syndromem "zimnej ryby", a jak on sam stwierdził podoba mu się to, bo dotychczasowe dziewczyny były na każde jego zawołanie. Lubimy swoje towarzystwo, pasujemy do siebie poczuciem humoru... ale nie wiem dlaczego tak się stało, że pojechał sam jeszcze "głupio" zaproponował, żebym go pożegnała na lotnisku, jego znajomy miał po mnie przyjechać... ale powiedziałam mu, że strasznie mnie to boli...że woli urlop spędzić sam niż ze mną... nawet zaproponowałam mu jakiś czas temu, żeby pojechał choć na tydzień, a drugi tydzień ze mną...niestety
1. jak piszesz... on sam jest taki jak rodzice.
2. na czym polega Wasza burzliwość?
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 22:14   #93
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Wiesz Ja tą bluszczowatość pomijam bo ogólnie rzecz biorąc jeśli on chce się z Tobą spotykać i zabierać cię wszędzie to wasza wola-znaczy się jego, ale tak ogólnie przedstawiłaś swoją postawę jakbyś nie miała nic innego ciekawszego do roboty oprócz niego.

No, ale nie ważne powróćmy do tematu pogrubione nie wiem czy twój chłopak miał jakieś zaćmienie mózgu czy co, ale szkoda że się jeszcze nie spytał czy go spakujesz. No ulicha według mnie chłopak cię zlekcewarzył nie podał żadnego konretnego powodu dlaczego pojechał-poleciał sam ( chociaż by nawet w celach odpoczynku- nie umie odpoczywać razem z Tobą) położyć się przy basenie z ukochaną i mieć błogi spokój. Ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji.
ale mnie teraz ździwiłaś! wyobraź sobie, że TAK - w poniedziałek pisał do mnie (tzn wrecz miał do mnie pretensje, że nie ma mu kto uprasować ciuchów i ze na mnie nie może liczyć - akurat byłam u siostry pilnować siostrzenice, wiec nie mogłam przyjechać... a on jeszcze miał o to pretensje...masakra) to jedna jest podły drań Wydaje mi się, że on teraz tak ładnie pisze o tym wszystkim w smsach (bo wlaczyl tele), żeby mnie ugłaskać... żeby sobie mógł spokojnie po 2 tygodniach hulania wrócić do mnie i do obiadków itd Chyba jednak to zakończe, choć dziś już mu napisałam, że... wszystko za nim czeka: jego koleżaneczki, jego problemy, długi, jego praca...i puste mieszkanie.... oprócz mnie.
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 22:18   #94
mesta93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez Nigella damascena Pokaż wiadomość
może właśnie przez to przyrośnięcie do siebie on chce teraz odbudować kawałek swojego świata i nie chce Cię do niego wpuścić .Każdy człowiek potrzebuje swojej przestrzeni .Gdyby on chciał ,abyś towarzyszyła mu zawsze i wszędzie to zainstalowałby sobie w pokoju kamerkę z podglądem .Faceci to takie stworzonka ,które przeważanie potrzebują więcej niezależności niż kobiety .
Puść go ,niech idzie gdzie chce .Jeśli Cię zdradzi ,oszuka ,rozmyśli to na Ci taki facet ?

Facet trzymany w złotej klatce nie może być zaufanym partnerem .To takie pozory zaufania ,coś jak zaufanie trzymane na smyczy .
Chyba lepiej być z kimś ,kto wystawiony na pokusy nie poddaje się nim


chociaż trzymam się zdania ,że zrobił to w brzydki sposób .Może wystarczyło wytłumaczyć ,że nie chce być twoją papużką nierozłączką

zgadzam się, ale jednak mógł postąpić troche delikatniej. Z resztą moim zdaniem to nie można spodziewać się nie wiadomo czego po trzech miesiącach bycia razem
mesta93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 22:18   #95
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
1. jak piszesz... on sam jest taki jak rodzice.
2. na czym polega Wasza burzliwość?
Jego matka (jak zauważyłam) liczą się dla niej tylko - pieniądze i rządzi w domu, na szczęście mój tż mieszka oddziwlnie w swoim mieszkaniu, rodziców tylko odwiedza... i sam mi wiele razy opowiadał, że nie ma z rodzicami dobrego kontaktu itd.
Nasza burzliwość? kłócimy sie czesto - o bzdety, on swoja - ja swoje choć nasze kłótnie trwają dosłownie sekundy, ale zawsze coś... zawsze jakieś dogryzywanie, robienie sobie na zlość, zazdrości itd. no wiesz takie tam małe zaczepki.... ale bywaja też takie dośc poważne kłótnie, bo ja nie dam sobie w kasze dmuchać...on tym bardziej, ale to chyba jest wlasnie to co nas przyciąga - kto sie czubi ten się lubi
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 22:21   #96
mesta93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
Dot.: jego urlop...

to ty mu już obiadki gotujesz i ubrania prasujesz? i twierdzisz że nie jesteś na jego zawołanie? coś to jest nie halo, albo ja już mam jakieś dziwne wyobrażenia o zachowaniu facetów
mesta93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 22:21   #97
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
Przepraszam bardzo, ale to nie tak że to ja jestem "bluszczem", on zachowuje się również tak jak ja... co opisałam w drugiej mojej wypowiedzi. Nie wiem czemu nie zaproponował mi, mnie nie było akurat stać na taką wycieczke bo...nie pracuje, on ma własną firmę i fakt przynosi mu to wiele stresów i zapewne chciał odpocząć, rozumiem to... ale nie rozumiem... czemu bezemnie? skoro pisał mi właśnie w smsach (już tam)...że śnie mu się codziennie, że mnie bardzo pokochał... a ja mu napisałam (troche w złości) że jeśli mnie kocha to czemu tak robi? odpisał że to przez jego młode lata, w których nie nauczono go prawdziwych uczuć (z racji tego że rodzice byli zajęci - zarabianiem pieniędzy niż wychowywaniem dzieci)... nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, wczoraj nawet napisał mi, że po powrocie chce ze mną zamieszkać... ale czuje, że to mógłby być raczej błąd na samym starcie, ponieważ jak już pisałam jesteśmy burzliwym związkiem... nie słodzimy sobie, nie jesteśmy tacy misie pysie, raczej ja jestem syndromem "zimnej ryby", a jak on sam stwierdził podoba mu się to, bo dotychczasowe dziewczyny były na każde jego zawołanie. Lubimy swoje towarzystwo, pasujemy do siebie poczuciem humoru... ale nie wiem dlaczego tak się stało, że pojechał sam jeszcze "głupio" zaproponował, żebym go pożegnała na lotnisku, jego znajomy miał po mnie przyjechać... ale powiedziałam mu, że strasznie mnie to boli...że woli urlop spędzić sam niż ze mną... nawet zaproponowałam mu jakiś czas temu, żeby pojechał choć na tydzień, a drugi tydzień ze mną...niestety
i prawie wszystko jasne, nie chciał za ciebie zapłacic najpewniej + chciał sie odstresowac solo
wątpliwe są te jego uczucia gorące i zapewnienia najszczersze
proponowałas mu swietny układ - tydzien sam i tydzien z toba,ale nie skorzystał a teraz jakieś smutki-pocieszacze wysyła w sms
bleee
ja bym nie za bardzo chciała miec takiego kogos u boku,z przodu czy z tyłu...urlop w zwiazku powinien byc wspolny jak jest taka mozlwiosc (urlop w tym samym czasie)
i pisze to ja - kobieta ktora potrzebuje co jakis czas odpoczac sama,bez faceta
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-12, 22:24   #98
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
ale mnie teraz ździwiłaś! wyobraź sobie, że TAK - w poniedziałek pisał do mnie (tzn wrecz miał do mnie pretensje, że nie ma mu kto uprasować ciuchów i ze na mnie nie może liczyć - akurat byłam u siostry pilnować siostrzenice, wiec nie mogłam przyjechać... a on jeszcze miał o to pretensje...masakra) to jedna jest podły drań Wydaje mi się, że on teraz tak ładnie pisze o tym wszystkim w smsach (bo wlaczyl tele), żeby mnie ugłaskać... żeby sobie mógł spokojnie po 2 tygodniach hulania wrócić do mnie i do obiadków itd Chyba jednak to zakończe, choć dziś już mu napisałam, że... wszystko za nim czeka: jego koleżaneczki, jego problemy, długi, jego praca...i puste mieszkanie.... oprócz mnie.
O kurczę:/

Wiesz Ja wiem, że ta sytuacja nie należy do najprzyjemniejszych i czujesz się źle, ale spójrz prawdzie w oczy. Mnie by chyba serducho pękło jakby mój chłopak pojechał beze mnie na wakacje. Ja ogólnie bym chłopaka skreśliła bo się zachował bardzo nie fer.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 22:51   #99
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: jego urlop...

Autorko, to co, rozumiem, że miał Ci zapłacić za ten urlop w Turcji tak? Nie miałaś kasy by jechać- trudno, co on ma na to poradzić? Jasne, mógł pojechać gdzieś z Tobą w Polsce... ale widać to nie jest na tyle "poważny" związek dla niego by rezygnowac ze swoich planów dla Ciebie/brać Cię pod uwagę w nich.

2- sprawa pakowania. Bezczelny jest i tyle.
Ja mojemu TŻtowi z przyjemnością czasem wyprasuję koszulę czy zaszyję jakieś rozdarcie na ciuchu- ale dlatego, ze lubię takie rzeczy i tyle. Ale on ode mnie tego nie oczekuje, co więcej za każdym razem jest mocno zdziwiony, że mi się chce.



Wg mnie w tym waszym "związku" ani miłości, ani szacunku, ani niczego, co ten związek powinno od fundamentu budować. To, że się z kimś fajnie gada nie znaczy, ze stworzy się z nim dobry, szczęśliwy związek.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 22:53   #100
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: jego urlop...

No to jak Ciebie nie było stać na wyjazd, to wyjaśnia czemu pojechał bez Ciebie. Ale nie wyjaśnia czemu np nie przystał na propozycję, żeby pojechał na tydzień, a drugi spędził z Tobą. Jego tłumaczenie się "trudnym dzieciństwem" to wybacz, ale bzdury straszne... Trudne dzieciństwo to nie jest usprawiedliwienie na każde beznadziejne zachowanie, gdyby chciał to by się uczył innych zachowań, ale nie widać by próbował. I jeszcze pisze smsy "na ugłaskanie", brrr.

Sytuację z prasowaniem mu rzeczy pominę milczeniem, bo to jakiś absurd. Facet dzwoni do Ciebie i robi pretensje, że nie przyjechałaś prasować mu ubrań na wyjazd?! Zwariował?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 23:09   #101
baobabka
Zadomowienie
 
Avatar baobabka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość

Sytuację z prasowaniem mu rzeczy pominę milczeniem, bo to jakiś absurd. Facet dzwoni do Ciebie i robi pretensje, że nie przyjechałaś prasować mu ubrań na wyjazd?! Zwariował?
Wcale nie zwariował, tylko wie co robi- Autorka nie kopnie go w de za taka propozycję, tylko posłucha o problemach z dzieciństwa, podąsa się trochę ale i tak będzie czekać z otwartymi ramionami. Niestety.

Autorko- więcej szacunku do siebie samej, bo dajesz sobie włazić na głowę.
__________________
Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Małżeństwo nie gwarantuje posiadania męża.
baobabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-12, 23:28   #102
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: jego urlop...

Niestety tu się zgodzę. Nika, nie masz co pisać o tym, że chyba to zakończysz, bo nie sądzę, by ktokolwiek tu uwierzył w taki scenariusz... Jak Ty bez niego oddychasz ledwo ledwo Za jakiś czas, mooooże, jak gość dalej będzie tak Ci właził na głowę, a teraz to pewnie się poboczysz, a potem on Cię urobi i tyle.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 00:20   #103
Rineja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 94
Dot.: jego urlop...

Moim zdaniem ma cię ... głęboko gdzieś tak naprawdę. Mimo, że niektóre jego zachowania mogą temu przeczyć. A wyraził to dobitnie oczekując od ciebie prasowania ciuchów na wyjazd, któremu ty byłaś przeciwna, a on doskonale o tym wiedział.

I powiedz tak szczerze - na prawdę wierzysz w to, że on tam sam siedzi przez 2 tyg? Dobre sobie.
Rineja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 08:14   #104
Ragana_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
Przepraszam bardzo, ale to nie tak że to ja jestem "bluszczem", on zachowuje się również tak jak ja... co opisałam w drugiej mojej wypowiedzi. Nie wiem czemu nie zaproponował mi, mnie nie było akurat stać na taką wycieczke bo...nie pracuje, on ma własną firmę i fakt przynosi mu to wiele stresów i zapewne chciał odpocząć, rozumiem to... ale nie rozumiem... czemu bezemnie? skoro pisał mi właśnie w smsach (już tam)...że śnie mu się codziennie, że mnie bardzo pokochał... a ja mu napisałam (troche w złości) że jeśli mnie kocha to czemu tak robi? odpisał że to przez jego młode lata, w których nie nauczono go prawdziwych uczuć (z racji tego że rodzice byli zajęci - zarabianiem pieniędzy niż wychowywaniem dzieci)... nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, wczoraj nawet napisał mi, że po powrocie chce ze mną zamieszkać... ale czuje, że to mógłby być raczej błąd na samym starcie, ponieważ jak już pisałam jesteśmy burzliwym związkiem... nie słodzimy sobie, nie jesteśmy tacy misie pysie, raczej ja jestem syndromem "zimnej ryby", a jak on sam stwierdził podoba mu się to, bo dotychczasowe dziewczyny były na każde jego zawołanie. Lubimy swoje towarzystwo, pasujemy do siebie poczuciem humoru... ale nie wiem dlaczego tak się stało, że pojechał sam jeszcze "głupio" zaproponował, żebym go pożegnała na lotnisku, jego znajomy miał po mnie przyjechać... ale powiedziałam mu, że strasznie mnie to boli...że woli urlop spędzić sam niż ze mną... nawet zaproponowałam mu jakiś czas temu, żeby pojechał choć na tydzień, a drugi tydzień ze mną...niestety
Naprawdę nie wiesz? Napisałaś, że Cię nie stać, nie pracujesz, a on tak. Ma firmę, praca go stresuje, więc chyba może wyjechać na wakacje i odpocząć. Nie rozumiem wylewanych tu żali z tego powodu, bo facet to nie sponsor ! Jest z Tobą, więc ma Ci "fundnąć" wycieczkę? Moim zdaniem to nie jest w porządku - gdybyś pojechała za jego pieniądze, to wszystko byłoby w porządku i "ale on jest kochany". Nie chciał tego zrobić, więc ma nie jechać, nie zostawiać Cię, "niiieeeeeee, na pewno kogoś sobie tam znajdzieeee" etc. Może i zdziwiłabym się trochę, gdybyście byli ze sobą kilka lat i facet miałby taką postawę, ale spotykacie się od 3 miesięcy i na dobrą sprawę jesteście jeszcze dla siebie obcy. Równie dobrze może zapłacić za wycieczkę komukolwiek.
Napisałaś wcześniej, że macie razem gdzies pojechac po jego urlopie, więc nie widzę niczego złego w tym, że teraz na dwa tygodnie pojechał sam, a później pojedzie gdzieś z Tobą. (no ale pewnie to nie będzie Turcja, tylko Mazury, a to już nie jest takie fajne )
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings
The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind
Ragana_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 08:30   #105
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez Ragana_ Pokaż wiadomość
Naprawdę nie wiesz? Napisałaś, że Cię nie stać, nie pracujesz, a on tak. Ma firmę, praca go stresuje, więc chyba może wyjechać na wakacje i odpocząć. Nie rozumiem wylewanych tu żali z tego powodu, bo facet to nie sponsor ! Jest z Tobą, więc ma Ci "fundnąć" wycieczkę? Moim zdaniem to nie jest w porządku - gdybyś pojechała za jego pieniądze, to wszystko byłoby w porządku i "ale on jest kochany". Nie chciał tego zrobić, więc ma nie jechać, nie zostawiać Cię, "niiieeeeeee, na pewno kogoś sobie tam znajdzieeee" etc. Może i zdziwiłabym się trochę, gdybyście byli ze sobą kilka lat i facet miałby taką postawę, ale spotykacie się od 3 miesięcy i na dobrą sprawę jesteście jeszcze dla siebie obcy.
Ja wiem czy obcy, bez przesady. Pamiętam, że jak mnie i mojego obecnego męża trafiła strzała amora, to właśnie pierwsze lata - a miesiące zwłaszcza - to był taki czas, że trudno się było od siebie odkleić. Ostatnie co byśmy o sobie pomyśleli, to to, że jesteśmy dla siebie obcy. Sprzeczki też bywały, a jako, że to etap permanentnej analizy zachowania faceta to ja też potrafiłam popadać w niskie tony z byle powodu.
Ja nie wiem, co Wy tylko w letnich związkach bywałyście/jesteście ? Jak są duże emocje/duze napięcie (w tym seksualne) to często pióra latają w miłosnej diadzie, c`nie ?

A co do wycieszki to ja to widzę tak. Facet, któremu zależy i którego stać, bez problemu wykupiłby wycieczkę dla siebie i dla swojej partnerki. A już na pewno omówiłby z nią swoje wakacyjne plany i uwzględnił w nich jej zdanie. Ba ! Zmieniłby swoje plany - nawet te ustalone jeszcze przed poznaniem ukochanej. Dla mnie to oczywiste. Ja też bym tak zrobiła. Nie wiem o jakie sponsorowanie chodzi. Moim zdaniem, to że ona nie pracuje, niczego nie zmienia w tej historii.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 08:37   #106
madalena83
Zadomowienie
 
Avatar madalena83
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez n-nika
Przepraszam bardzo, ale to nie tak że to ja jestem "bluszczem", on zachowuje się również tak jak ja... co opisałam w drugiej mojej wypowiedzi. Nie wiem czemu nie zaproponował mi, mnie nie było akurat stać na taką wycieczke bo...nie pracuje, on ma własną firmę i fakt przynosi mu to wiele stresów i zapewne chciał odpocząć, rozumiem to... ale nie rozumiem... czemu bezemnie? skoro pisał mi właśnie w smsach (już tam)...że śnie mu się codziennie, że mnie bardzo pokochał... a ja mu napisałam (troche w złości) że jeśli mnie kocha to czemu tak robi? odpisał że to przez jego młode lata, w których nie nauczono go prawdziwych uczuć (z racji tego że rodzice byli zajęci - zarabianiem pieniędzy niż wychowywaniem dzieci)... nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, wczoraj nawet napisał mi, że po powrocie chce ze mną zamieszkać... ale czuje, że to mógłby być raczej błąd na samym starcie, ponieważ jak już pisałam jesteśmy burzliwym związkiem... nie słodzimy sobie, nie jesteśmy tacy misie pysie, raczej ja jestem syndromem "zimnej ryby", a jak on sam stwierdził podoba mu się to, bo dotychczasowe dziewczyny były na każde jego zawołanie. Lubimy swoje towarzystwo, pasujemy do siebie poczuciem humoru... ale nie wiem dlaczego tak się stało, że pojechał sam jeszcze "głupio" zaproponował, żebym go pożegnała na lotnisku, jego znajomy miał po mnie przyjechać... ale powiedziałam mu, że strasznie mnie to boli...że woli urlop spędzić sam niż ze mną... nawet zaproponowałam mu jakiś czas temu, żeby pojechał choć na tydzień, a drugi tydzień ze mną...niestety
I Ty się jeszcze dziwisz, że Ci tego nie zaproponował. A jakby zaproponował to co byś powiedziała: Pewnie, że chcę, tylko zapłać za mnie .

Także nie dziwię mu sie, że tego nie zrobił - nieważne jak intensywna jest Wasza znajomość - on nie jest od tego, żeby Ci fundować wakacje - jeśli ma taki kaprys to proszę bardzo, ale nie jest do tego zobligowany.

Natomiast, to że zaproponowałaś, podział tych dwóch tygodni było dobrym postawieniem sprawy. Skoro facet nie skorzystał z Tego rozwiązania i do tego dochodzą jeszcze jakies pożegnania na lotnisku, prasowanie koszul, jakies gotowanie obiadów itp. to wg mnie nie zależy mu na Tobie tak bardzo jak Tobie na nim. Facet pojechał się wyszaleć, ale furteczkę to sobie piękna zostawił. Po powrocie będzie jak znalazł.
madalena83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 08:46   #107
Ragana_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Nie wiem o jakie sponsorowanie chodzi. Moim zdaniem, to że ona nie pracuje, niczego nie zmienia w tej historii.
Dla mnie to wynika z rozczeniowej postawy autorki. "Nie mam pieniędzy, nie pracuję, nie wiem czemu mnie nie zabrał." To poniżej krytyki. Koles ma płacic za wycieczkę, za jakieś dodatkowe jedzenie, za wejścia do muzeów/klubów czy czegoś w tym rodzaju nie tylko dla siebie, ale też dla niej, bo jak kocha, to przeciez płacić musi.
Poza tym to, że ktoś ma firmę, to nie znaczy, że śpi na pieniądzach, pracuje w wielkim oszklonym biurowcu i na kolację wsuwa homara. Równie dobrze może być to firma, która dopiero się rozwija, gdzie on jest jedynym pracownikiem.
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings
The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind
Ragana_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 08:53   #108
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: jego urlop...

Po pierwsze ( z racji mojego zawodu) mam pytanko- czy on wyleciał do Turcji z biura podróży? Jeśli tak to trochę to dziwne że poleciał sam...bo single mają trochę przekichane, gdyż pokoje są tylko 2 osobowe i do jedynki trzeba dopłacać- dużo! czasem tyle ile wynosi cena za osobę! Jeżeli poleciał z biura to albo nie poleciał sam, albo lubi wyrzucać pieniądze w błoto, a Ciebie i w jednej i w drugiej sytuacji ma głęboko w d....

Poza tym podpisuję sie pod Sine.ira pierwsze miesiące związku to moment totalnego zakochania, często gęsto objawiajce się wręcz uzależnieniem od drugiej osoby.. Wspólne wakacje w takim momencie to marzenie - można miec siebie 24 na dobę, spijać sobie z dziubków, kochać się, pić drinki i gapić w oczka !! W takiej sytuacji nikt zakochany (i do tego mający kasę) nie myśli o wydanych na drugą osobę pieniądzach, tylko myśli o tych wspólnych wakacyjnych nocach
Nie ma co dyskutować facet zlewa Cię totalnie, a pisząc te sms szykuje sobie grunt- po to by wrócić na obiadek
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 09:12   #109
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez madalena83 Pokaż wiadomość
I Ty się jeszcze dziwisz, że Ci tego nie zaproponował. A jakby zaproponował to co byś powiedziała: Pewnie, że chcę, tylko zapłać za mnie .

Także nie dziwię mu sie, że tego nie zrobił - nieważne jak intensywna jest Wasza znajomość - on nie jest od tego, żeby Ci fundować wakacje
- jeśli ma taki kaprys to proszę bardzo, ale nie jest do tego zobligowany.

Natomiast, to że zaproponowałaś, podział tych dwóch tygodni było dobrym postawieniem sprawy. Skoro facet nie skorzystał z Tego rozwiązania i do tego dochodzą jeszcze jakies pożegnania na lotnisku, prasowanie koszul, jakies gotowanie obiadów itp. to wg mnie nie zależy mu na Tobie tak bardzo jak Tobie na nim. Facet pojechał się wyszaleć, ale furteczkę to sobie piękna zostawił. Po powrocie będzie jak znalazł.
A nawet jakby jej zproponował, że zapłaci to co?
Poza tym nie przyypominam sobie, żeby autorka wątku pisała o tym że chce aby jej chłopak zafundował wakacje?!
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-13, 09:26   #110
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
A nawet jakby jej zproponował, że zapłaci to co?
Poza tym nie przyypominam sobie, żeby autorka wątku pisała o tym że chce aby jej chłopak zafundował wakacje?!
tyle tylko ze zabranie jej na jakiekolwiek wakacje oznacza w jej sytuacji raczej zafundowanie ich
po 3 miesiącach moze jeszcze nie chciał w nia az tak inwestowac/nie stac go bylo na to... albo faktycznie pobawic się samemu bądź w innym towarzystwie
innej opcji raczej nie ma
ale tak czy siak postapił bardzo egoistycznie i nie jest to dowod jego wielkiej milosci
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 09:27   #111
Ragana_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Poza tym nie przyypominam sobie, żeby autorka wątku pisała o tym że chce aby jej chłopak zafundował wakacje?!
Autorka nie rozumie, czemu nie chciał jechać z nią, a sama stwierdziła, że nie ma kasy, nie pracuje, a on "prowadzi firmę" (to pewnie go stać). Jak dla mnie to, że chce, żeby facet zapłacił za nią jest bardzo dobrze widoczne
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings
The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind
Ragana_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 09:32   #112
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ja wiem czy obcy, bez przesady. Pamiętam, że jak mnie i mojego obecnego męża trafiła strzała amora, to właśnie pierwsze lata - a miesiące zwłaszcza - to był taki czas, że trudno się było od siebie odkleić. Ostatnie co byśmy o sobie pomyśleli, to to, że jesteśmy dla siebie obcy. Sprzeczki też bywały, a jako, że to etap permanentnej analizy zachowania faceta to ja też potrafiłam popadać w niskie tony z byle powodu.
Ja nie wiem, co Wy tylko w letnich związkach bywałyście/jesteście ? Jak są duże emocje/duze napięcie (w tym seksualne) to często pióra latają w miłosnej diadzie, c`nie ?

A co do wycieszki to ja to widzę tak. Facet, któremu zależy i którego stać, bez problemu wykupiłby wycieczkę dla siebie i dla swojej partnerki. A już na pewno omówiłby z nią swoje wakacyjne plany i uwzględnił w nich jej zdanie. Ba ! Zmieniłby swoje plany - nawet te ustalone jeszcze przed poznaniem ukochanej. Dla mnie to oczywiste. Ja też bym tak zrobiła. Nie wiem o jakie sponsorowanie chodzi. Moim zdaniem, to że ona nie pracuje, niczego nie zmienia w tej historii.
Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Po pierwsze ( z racji mojego zawodu) mam pytanko- czy on wyleciał do Turcji z biura podróży? Jeśli tak to trochę to dziwne że poleciał sam...bo single mają trochę przekichane, gdyż pokoje są tylko 2 osobowe i do jedynki trzeba dopłacać- dużo! czasem tyle ile wynosi cena za osobę! Jeżeli poleciał z biura to albo nie poleciał sam, albo lubi wyrzucać pieniądze w błoto, a Ciebie i w jednej i w drugiej sytuacji ma głęboko w d....

Poza tym podpisuję sie pod Sine.ira pierwsze miesiące związku to moment totalnego zakochania, często gęsto objawiajce się wręcz uzależnieniem od drugiej osoby.. Wspólne wakacje w takim momencie to marzenie - można miec siebie 24 na dobę, spijać sobie z dziubków, kochać się, pić drinki i gapić w oczka !! W takiej sytuacji nikt zakochany (i do tego mający kasę) nie myśli o wydanych na drugą osobę pieniądzach, tylko myśli o tych wspólnych wakacyjnych nocach
Nie ma co dyskutować facet zlewa Cię totalnie, a pisząc te sms szykuje sobie grunt- po to by wrócić na obiadek

Trafniej nie można tego ująć. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mój facet (nieważne, czy jestem z nim 3 miesiące czy 3 lata), oznajmia mi, że leci sobie sam na wczasy do ciepłych krajów "odpocząć". No dajcie spokój. Toż to totalna olewka i niepoważne traktowanie partnerki.
Dziwi mnie podejście większości tutaj wypowiadających się, które popierają chłopaka... Ciekawe, czy byłybyście zachwycone, gdyby wasz-rzekomo bardzo zakochany-facet radośnie wam oznajmił, że wybiera się sam na wakacje Szczerze wątpię.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 09:36   #113
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez Ragana_ Pokaż wiadomość
Autorka nie rozumie, czemu nie chciał jechać z nią, a sama stwierdziła, że nie ma kasy, nie pracuje, a on "prowadzi firmę" (to pewnie go stać). Jak dla mnie to, że chce, żeby facet zapłacił za nią jest bardzo dobrze widoczne
A ja myślę, że jak przystało na osobę zakochaną chciała, żeby spędził chociaż połowę swojego urlopu z nią. Nieważne gdzie.

No ale pewnie, lepiej skoczyć sobie na 2 tygodnie w dal, a ukochanej rzucić ochłap w postaci wspólnego weekendu Super.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ja wiem czy obcy, bez przesady. Pamiętam, że jak mnie i mojego obecnego męża trafiła strzała amora, to właśnie pierwsze lata - a miesiące zwłaszcza - to był taki czas, że trudno się było od siebie odkleić. Ostatnie co byśmy o sobie pomyśleli, to to, że jesteśmy dla siebie obcy. Sprzeczki też bywały, a jako, że to etap permanentnej analizy zachowania faceta to ja też potrafiłam popadać w niskie tony z byle powodu.
Ja nie wiem, co Wy tylko w letnich związkach bywałyście/jesteście ? Jak są duże emocje/duze napięcie (w tym seksualne) to często pióra latają w miłosnej diadzie, c`nie ?

A co do wycieszki to ja to widzę tak. Facet, któremu zależy i którego stać, bez problemu wykupiłby wycieczkę dla siebie i dla swojej partnerki. A już na pewno omówiłby z nią swoje wakacyjne plany i uwzględnił w nich jej zdanie. Ba ! Zmieniłby swoje plany - nawet te ustalone jeszcze przed poznaniem ukochanej. Dla mnie to oczywiste. Ja też bym tak zrobiła. Nie wiem o jakie sponsorowanie chodzi. Moim zdaniem, to że ona nie pracuje, niczego nie zmienia w tej historii.
O, to, to
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 09:41   #114
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
tyle tylko ze zabranie jej na jakiekolwiek wakacje oznacza w jej sytuacji raczej zafundowanie ich
po 3 miesiącach moze jeszcze nie chciał w nia az tak inwestowac/nie stac go bylo na to... albo faktycznie pobawic się samemu bądź w innym towarzystwie
innej opcji raczej nie ma
ale tak czy siak postapił bardzo egoistycznie i nie jest to dowod jego wielkiej milosci
No racaja niekoniecznie miał kase albo chciał spędzić te wakacje razem.

Ragana_
Cytat:
Autorka nie rozumie, czemu nie chciał jechać z nią, a sama stwierdziła, że nie ma kasy, nie pracuje, a on "prowadzi firmę" (to pewnie go stać). Jak dla mnie to, że chce, żeby facet zapłacił za nią jest bardzo dobrze widoczne
A tutaj to już się nie będe jednak doszukiwać jak miało być. Bo nie moja sprawa jakie autorka ma poglądy "finansowe"(tak je nazwe)
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 09:42   #115
Ragana_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Ciekawe, czy byłybyście zachwycone, gdyby wasz-rzekomo bardzo zakochany-facet radośnie wam oznajmił, że wybiera się sam na wakacje Szczerze wątpię.
Jestem w związku od 7 lat i nie tak rzadko zdarza nam się wyjeżdżać osobno (tak jest od samego początku). Żadne z nas nie ma z tym problemu. W zeszłym roku zrobiłam sobie właśnie dwutygodniowe wakacje za granicą i na wieść o tym, że za kilka tygodni wyjeżdżam ucieszył się, że wreszcie będę mogła zobaczyć kraj, który mnie fascynuje. To, że nie pojechałam z nim, to znaczy, że go nie kocham? A może tak chętnie mnie wyprawił w podróż, bo ma ze trzy laski na boku? Błagam ...
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings
The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind
Ragana_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 09:46   #116
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: jego urlop...

Ragana, a pojechałabyś, gdybyś wiedziała, że Twojemu partnerowi z tym źle?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 09:50   #117
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Po pierwsze ( z racji mojego zawodu) mam pytanko- czy on wyleciał do Turcji z biura podróży? Jeśli tak to trochę to dziwne że poleciał sam...bo single mają trochę przekichane, gdyż pokoje są tylko 2 osobowe i do jedynki trzeba dopłacać- dużo! czasem tyle ile wynosi cena za osobę! Jeżeli poleciał z biura to albo nie poleciał sam, albo lubi wyrzucać pieniądze w błoto, a Ciebie i w jednej i w drugiej sytuacji ma głęboko w d....
Autorko masz potwierdzenie, ze Twoj facet ma duzo za uszami. Otworz oczy i nie pakuj sie w zwiazek, gdzie on jest panem a Ty sluzaca.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-08-13, 10:05   #118
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: jego urlop...

Oooj tak.. Nie ma to jak wielka miłość po 3 miesiącach ...
nie robiłabym tu takiej awantury, tylko od razu dała sobie z nim spokój. Ale no coż.. Wy się TAK STRASZNIE KOCHACIE ...
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 10:06   #119
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: jego urlop...

Ragana
nie sądzę, że autorka płacze z tego powodu, że nie ma "zafundowanych" wakacji za granicą. Ona po prostu chce spędzić z nim trochę wolnego czasu.
Pojechałabyś wiedząc, że twój tż nie może, bądź nie bardzo mu się to podoba, bądź najzwyczajniej byłoby mu przykro? Trochę egoistycznie.
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 10:07   #120
Ragana_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
Dot.: jego urlop...

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ragana, a pojechałabyś, gdybyś wiedziała, że Twojemu partnerowi z tym źle?
Nie pojechałabym, gdybym wiedziała, że akurat przeżywa jakiś ciężki okres w życiu, to pewne. W postach autorki doszukałam się tylko stwierdzeń, że ona go kocha i mu ufa, ale boi się, że kogoś pozna (albo ufa, albo nie, krótka piłka)
W innym przypadku nie widziałabym powodu, dlaczego bym miała nie pojechać. Spędzamy ze sobą wystarczająco dużo czasu, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi, gdy pojedziemy gdzieś osobno. Jeżeli jedna z osób robi histerie z tego powodu, to coś tu jest nie tak. Wiem, że niektórym ciężko to przełknąć, ale DLA MNIE bycie z kimś w związku nie onacza, że trzeba rezygnować z czegoś, co chce się zrobić tylko dlatego, że drugiej osobie to nie pasuje, bez żadnego racjonalnego wytłumaczenia (bo coś w stylu: "niiiieeeee, niiieeeee jeeeeedź! nie jest przeze mnie liczone). Nie uważam też, że autorka została skrzywdzona przez to, że nie pojechała do Turcji na cudzy koszt.
xhankax nie uważam, żeby to było z mojej strony egoistyczne. Jeżeli ktoś oczekuje, ze jego partner stanie się jego bliźniakiem syjamiskim, to ok. Jeśli mój TŻ nie może gdzieś jechać, to pojedzie gdzieś indziej sam i w innym terminie, jesli ja nie mogę z nim jechać, to zrobie tak samo. Jeżeli mojemu TŻ nie podoba się miejsce, w które chcę jechac, to jadę sama i nie urządzam awantur, że nie uwzględnia moich potrzeb. I nie byłoby mu przykro, bo chłopak nie robi problemów tam, gdzie ich NIE MA.
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings
The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind

Edytowane przez Ragana_
Czas edycji: 2010-08-13 o 10:13
Ragana_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.