Scent Bar XVII

[Polly_]

Napisane przez justynaneyman

Polly, Gucio ma 2 latka i miesiąc, więc styropian raczej chyba jeszcze odpada. Byłam z jajem pod prysznicem i zanosi się na to, że obraz będzie dedykowany Vesence czyszczącej trzewia

eee..to chyba w sam raz tzn mnie chodzi raczej o wodę-czy mu nie zaszkodzi..ale to juz nie niemowlak w sumie-no nie wiem sama.

Ale własnie wymyśliłam-wybierzcie sie na basen- jakis Aquapark-chociaz pewnie drogo jak cholera, ale przynajmniej Gucio bedzie darmowy jak sądzę, a w basenie to na pewno sie moze kąpać, a czapeczka nie bedzie mu potrzebna

[justynaneyman]

Musiałabym odpuścić sobie opalanie...Bo jestem w rozkroku- boję się przebarwień, ale chciałabym smacznie wyglądać. Aquaparki drogie...Chyba wyślę Wojtka nad jeziorko, a sama pójdę z Gustawem na plac zabaw- szkoda, że nie ma tam nic dla mnie...chociaż taka zjeżdzalnia?...
Zwierzę się Wam, co mnie martwi- chyba pozwoliłam na danie głupiego imienia synkowi- Gucio brzmi tak niepoważnie ("to jest takie imię- mój kot tak się nazywa") i już jest przedrzeźniane przez dzieciaki- gutek glutek, gutek srutek...Martwię się strasznie, bo jeszcze na dodatek, jeżeli mały wyczuje ode mnie, że uważam jego imię za felerne, to to kupi. Nawet myślałam, żeby nazywać go drugim imieniem- Mateusz, ale Wojtek strasznie się zapienił i w sumie też go rozumiem.
Mam straszne poczucie winy.
Poradźcie mi coś, kochani.

[edytapa68]

Napisane przez justynaneyman

Zwierzę się Wam, co mnie martwi- chyba pozwoliłam na danie głupiego imienia synkowi- Gucio brzmi tak niepoważnie ("to jest takie imię- mój kot tak się nazywa") i już jest przedrzeźniane przez dzieciaki- gutek glutek, gutek srutek...Martwię się strasznie, bo jeszcze na dodatek, jeżeli mały wyczuje ode mnie, że uważam jego imię za felerne, to to kupi. Nawet myślałam, żeby nazywać go drugim imieniem- Mateusz, ale Wojtek strasznie się zapienił i w sumie też go rozumiem.
Mam straszne poczucie winy.
Poradźcie mi coś, kochani.

Mów do Niego Gustaw,bo tak ma na imię Pięknie brzmi i jest szalenie męskie Gucio,rzeczywiście śmiesznie brzmi...Nawet mój terier walijski ma na imię Terysław Uwielbiam męskie imiona zakończone na ...sław
Pamiętasz chyba,że nigdy Twojego Gustawa nie nazwałam Guciem...?

[Polly_]

Napisane przez justynaneyman

Musiałabym odpuścić sobie opalanie...Bo jestem w rozkroku- boję się przebarwień, ale chciałabym smacznie wyglądać. Aquaparki drogie...Chyba wyślę Wojtka nad jeziorko, a sama pójdę z Gustawem na plac zabaw- szkoda, że nie ma tam nic dla mnie...chociaż taka zjeżdzalnia?...
Zwierzę się Wam, co mnie martwi- chyba pozwoliłam na danie głupiego imienia synkowi- Gucio brzmi tak niepoważnie ("to jest takie imię- mój kot tak się nazywa") i już jest przedrzeźniane przez dzieciaki- gutek glutek, gutek srutek...Martwię się strasznie, bo jeszcze na dodatek, jeżeli mały wyczuje ode mnie, że uważam jego imię za felerne, to to kupi. Nawet myślałam, żeby nazywać go drugim imieniem- Mateusz, ale Wojtek strasznie się zapienił i w sumie też go rozumiem.
Mam straszne poczucie winy.
Poradźcie mi coś, kochani.

ja osobiście wole imiona których nie trzeba zdrabniac-i dlatego mojego nie bardzo lubie , Gucio dla dziecka nie brzmi głupio, a jak będzie duzy to z pewnością będzie wdzięczny za imię Gustaw

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

co do przedrzeźnianai-musisz go uodpornic zeby sie nie przejmował, jak dzieciaki bedą widziec ze ma to gdzies to przestaną, a przedrzeźniac mozna każde imię-Kaśka-sraśka, Weronika z majtki sika...a jak sie nie da to mozna wymyślić przezwisko , nie obwiniaj sie

[edytapa68]

Napisane przez Polly_

[/COLOR]co do przedrzeźnianai-musisz go uodpornic zeby sie nie przejmował, jak dzieciaki bedą widziec ze ma to gdzies to przestaną, a przedrzeźniac mozna każde imię-Kaśka-sraśka, Weronika z majtki sika...a jak sie nie da to mozna wymyślić przezwisko , nie obwiniaj sie

[Bellatrix]

Napisane przez dzika truskawa

Dla mnie ten rodzaj marketingu to antyreklama, pamietam taki krem Givenchy za pieronskie pieniądze, o którym producent twierdził, że dzięki niemu każda komórka skóry jest otoczona czasteczkami musującej wody

Ja z kolei uwielbiam kremy przeciwzmarszczkowe, zmieniające DNA komórek albo odmładzające je trwale. Aż dziw, że jeszcze się w ogóle starzejemy W zasadzie na Authenta "działającego na komórki macierzyste", reagowałam na początku ponownie - uśmiechem pełnym politowania. Ale... Nie chce mi to przejść przez klawiaturę, ale ponoć naprawdę działa. Zainteresowanie jest nim spore - nie kończy się na jednym słoiczku. Ja jednak nadal nie dowierzam.

[P.S. Nie, w podanej cenie nie ma błędu ;].

[skarbiatko]

Napisane przez Bellatrix

Ja z kolei uwielbiam kremy przeciwzmarszczkowe, zmieniające DNA komórek albo odmładzające je trwale. Aż dziw, że jeszcze się w ogóle starzejemy W zasadzie na Authenta "działającego na komórki macierzyste", reagowałam na początku ponownie - uśmiechem pełnym politowania. Ale... Nie chce mi to przejść przez klawiaturę, ale ponoć naprawdę działa. Zainteresowanie jest nim spore - nie kończy się na jednym słoiczku. Ja jednak nadal nie dowierzam.

[P.S. Nie, w podanej cenie nie ma błędu ;].

to ja się chyba spokojnie zestarzeję

[Florens]

Napisane przez Bellatrix

Ja z kolei uwielbiam kremy przeciwzmarszczkowe, zmieniające DNA komórek albo odmładzające je trwale. Aż dziw, że jeszcze się w ogóle starzejemy W zasadzie na Authenta "działającego na komórki macierzyste", reagowałam na początku ponownie - uśmiechem pełnym politowania. Ale... Nie chce mi to przejść przez klawiaturę, ale ponoć naprawdę działa. Zainteresowanie jest nim spore - nie kończy się na jednym słoiczku. Ja jednak nadal nie dowierzam.

[P.S. Nie, w podanej cenie nie ma błędu ;].

:mdleje :

dobry wieczór i spadam

[justynaneyman]

Dziękuję Wam, podniosłyście mnie na duchu Od teraz Gucio zostaje Gustawem.

Co do kremu, poprosiłam Wojtka, żeby zgadł, ile może kosztować. "A co jest w tym kremie?" "Komórki macierzyste" "No to nie wiem, z 15 tysięcy?" "Nie, no Wojtek, proszę Cię. 3390 zł" "Wcale niedrogo. Oni jeszcze dokładają do tego interesu"

Cały dzień walczyłam z muchą. Dwa razy pod prysznicem. Chyba wygra minimalizm kolorystyczny, ale nie wiem. Jestem tak wykończona, jak on nie jest. Eeeech.

[dzika truskawa]

Napisane przez Maja102

w jakimś sklepiku na dworcu z biżuteryjnymi bibelotami

Na jakim Ty dworcu bywasz? Będę musiala się rozejrzeć jak się tam znajdę. A żeby gdziekolwiek pojechać z Lublina pociągiem trzeba się przesiąść w Wawie

Napisane przez Bellatrix

Ja z kolei uwielbiam kremy przeciwzmarszczkowe, zmieniające DNA komórek albo odmładzające je trwale. Aż dziw, że jeszcze się w ogóle starzejemy W zasadzie na Authenta "działającego na komórki macierzyste", reagowałam na początku ponownie - uśmiechem pełnym politowania. Ale... Nie chce mi to przejść przez klawiaturę, ale ponoć naprawdę działa. Zainteresowanie jest nim spore - nie kończy się na jednym słoiczku. Ja jednak nadal nie dowierzam.

[P.S. Nie, w podanej cenie nie ma błędu ;].

no to widzę, że w tej kwestii się rozumiemy. Nawet gdybym mogła wydać tyle kasy na krem (taaaa... ja bym chciała tyle miesiecznie zarabiać ) to bym go nie kupiła - za te gupoty

Napisane przez justynaneyman

Co do kremu, poprosiłam Wojtka, żeby zgadł, ile może kosztować. "A co jest w tym kremie?" "Komórki macierzyste" "No to nie wiem, z 15 tysięcy?" "Nie, no Wojtek, proszę Cię. 3390 zł" "Wcale niedrogo. Oni jeszcze dokładają do tego interesu"

[Florens]

http://www.youtube.com/watch?v=xjAYigJfBfU

jest wzmianka o perfumach do obiadu

[teza20]

Bry wieczor

W zyciu nie nadrobie ScentaNie bylo mnie raptem dwa dni.Poprosze o jakies streszczenie



Ja dzisiaj zaczne rzucac chu**ami i kur***mi i skur****ami na prawo i lewo moze mi to pomozeJestem tak zly ze az wcieklyW piatek sie dowiedzialem ze nie dostane urlopu na tyle na ile chcialem czyli dwa tygodnieW sumie mam urlop od poniedzialku do niedzieli.A do pracy musze sie wstawic w poniedzialek.Poniewaz moj wspanialomyslny szef jedzie na urlop i on potrzebuje jechac...Wszyscy byli w najlepszym czasie kiedy jest pogoda itp.Normalnie mam ochote mu wpie****icSic!Wszys tko sie wali....A wiedzial ze chcem dwa tygodnie nawet mi podpisal podanie o urlop...Co za pierd***ony kretyn

[Betty83]

Napisane przez Maja102

no dobrze, już nie płacz - wklejam specjalnie dla Ciebie

klimatycznie... śliczna biżuteria

Napisane przez dzika truskawa

Łaaaa, fantastyczne!!! Ja też mam czarownice, pod kotami są Trochę niewyraźne wyszły.

Zauważyłam od razu
Dlatego swoje Babo-Jagi wkleiłam

Napisane przez vesenka

zachciało mi się lekkiej kolacji- jogurt naturalny z fruktozą i borówkami. Więc jem sobie, mocno dziwnie mi smakuje Nie wyczułam powodu, bo mam katar, ale za to przy wyrzucaniu opakowania powód ukazał mi się w całej rozciągłości-pod postacią szaro-zielono-niebieskiej pleśni pod wieczkiem i na ściankach A ja toto zjadłam Drogie wizażystki, jak myślicie, może mi to zaszkodzić? Iść pogadać z porcelaną sanitarną? W końcu mały pawik nie jest zły

Stara włoska zasada (odżywiania i odchudzania) mówi: jesz tylko to co widzisz! (czyli ładne świeże i zdrowe)
Tego się właśnie trzymam od 2-3 lat. Zero pierogów, gołąbków czy innych przetworzonych potraw z miejsc do których nie mam 100% zaufania.
I dlatego pawika widziałam ostatnio w styczniu po salci z paluszków krabowych. A wcześniejszego nie pamiętam...

Napisane przez agnes_bdg

brrr, ja bym "przymierzyła kapelusz"
na pewno nie zaszkodzi.
Mnie dziś męczy zatrucie. Obstawiamy z mężem paluszki krabowe, jego też ale mniej, bo i mniej zjadł.

paluszki krabowe to zuooo
Zdrowia życzę

Napisane przez justynaneyman

Musiałabym odpuścić sobie opalanie...Bo jestem w rozkroku- boję się przebarwień, ale chciałabym smacznie wyglądać. Aquaparki drogie...Chyba wyślę Wojtka nad jeziorko, a sama pójdę z Gustawem na plac zabaw- szkoda, że nie ma tam nic dla mnie...chociaż taka zjeżdzalnia?...
Zwierzę się Wam, co mnie martwi- chyba pozwoliłam na danie głupiego imienia synkowi- Gucio brzmi tak niepoważnie ("to jest takie imię- mój kot tak się nazywa") i już jest przedrzeźniane przez dzieciaki- gutek glutek, gutek srutek...Martwię się strasznie, bo jeszcze na dodatek, jeżeli mały wyczuje ode mnie, że uważam jego imię za felerne, to to kupi. Nawet myślałam, żeby nazywać go drugim imieniem- Mateusz, ale Wojtek strasznie się zapienił i w sumie też go rozumiem.
Mam straszne poczucie winy.
Poradźcie mi coś, kochani.

Na pocieszenie napiszę, że dziś w końcu poznałam sławnego w okolicy Juranda. Prześwietny chłopak grający bajecznie na gitarze.
I on przy przedstawianiu się słyszał częściej niż ja w życiu: Ale naprawdę masz tak na imię???
I on nie ma z tym problemu...

A na poważnie, to przecież Twój ukochany Gucio i niech nie przychodzi Ci do głowy nazywanie go drugim imieniem.
Miałam w szkole koleżankę o wdzięcznym imieniu Helena.
A w domu nazywali ją z drugiego imienia Joanna (bez zdrobnień).
I ona miała właśnie problem z tym pierwszym imieniem, pewnie dlatego, że zaszczepili, jej to w domu. Wstydziła się go strasznie - a Lena nie była jeszcze wtedy taka modna...

A ja w młodym wieku czytałam bardzo mądrą książkę o tresurze psów myśliwskich i obronnych i tam był rozdział o nadawaniu imion zwierzom.
I tak mądrze tam napisali, żeby unikać imion np. Maks, bo to niestosowne, bowiem to zdrobnienie od ludzkiego imienia Maksymilian.
I może być kłopotliwe w pewnych sytuacjach.

Gustaw to piękne imię i takie właśnie wybraliście dla swjego syna, a Gucio w tym wieku jest jak najbardziej na miejscu, a jak ktoś ma z tym problem, to już jego sprawa.
Wojtek ma rację, a imię nie jest felerne.
W sumie od każdego imienia można wymyślić prześmiewczą formę, ale to tylko brak taktu i klasy osoby tym zajmującej się.



I jeszcze oficjalnie pogratuluję Red zafasolkowania.
Red duuużo zdrowia i dobrego samopoczucia
Ja tam po 3 tyg rzygałam dalej niż widzałam o różnych porach, ale szybko mi przeszło. Ni ma reguły
A znasz dokładny dzień poczęcia? pytam, z ciekawości)



Moja mała już od czwartku bez opatrunków. Jeszcze wygląda to brzydko, ale pazurek sie na szczęście uchował.

[gryx82]

Napisane przez dzika truskawa

Ciekawe czy pobliska gofrownia będzie otwarta Narobiłeś mi strasznej ochoty na gofry

Ale to Łinteria zaczęła

Napisane przez Redhaired Witch

Maja, co Ty go tak bajerujesz swoimi hektarami? I tak Wam teściowa zabierze

Napisane przez Maja102

moja mama nie abierze - z otwartymi ramionami przyjmie zięcia do obrabiania tych hektarów

To ja się jeszcze zastanowię, OK?

Napisane przez MichailK

Anegdota mocno polityczna:
"Pod pałacem prezydenckim koło krzyża stali ludzie z transparentem: "Nie zapomnimy o mordzie naszego prezydenta"...
Podeszła do nich starsza babcia i powiedziała:
- Trudno będzie o niej zapomnieć, bo taka sama morda jest jeszcze w sejmie ... "

Napisane przez Polly_

w ogóle to wróciłąm-miały byc straszne burze w tatrach-nie było, pogoda piękna, generalnie Dol.Kościeliską z przyległościami polecam

Dolina Kościeliska cudna jest, z chęcią bym tam wrócił (dwa razy byłem, kiedyś zimą zaszliśmy pod sam wodospad, na samym końcu - o ile mi się fakty nie mieszają)

Napisane przez justynaneyman

Zwierzę się Wam, co mnie martwi- chyba pozwoliłam na danie głupiego imienia synkowi- Gucio brzmi tak niepoważnie ...

Wcale nie, piękne imię (btw - Gustaw od zawsze kojarzyć mi się będzie z "Dziadami")

Napisane przez justynaneyman

Co do kremu, poprosiłam Wojtka, żeby zgadł, ile może kosztować. "A co jest w tym kremie?" "Komórki macierzyste" "No to nie wiem, z 15 tysięcy?" "Nie, no Wojtek, proszę Cię. 3390 zł" "Wcale niedrogo. Oni jeszcze dokładają do tego interesu"

---

Dzień dobry Mama wygnała mnie z łóżka, bo butlę z gazem przykręcić trzeba było, a ja chyba jeszcze ciut nieczeźwy

[Polly_]

Napisane przez Bellatrix

Ja z kolei uwielbiam kremy przeciwzmarszczkowe, zmieniające DNA komórek albo odmładzające je trwale. Aż dziw, że jeszcze się w ogóle starzejemy W zasadzie na Authenta "działającego na komórki macierzyste", reagowałam na początku ponownie - uśmiechem pełnym politowania. Ale... Nie chce mi to przejść przez klawiaturę, ale ponoć naprawdę działa. Zainteresowanie jest nim spore - nie kończy się na jednym słoiczku. Ja jednak nadal nie dowierzam.

[P.S. Nie, w podanej cenie nie ma błędu ;].

Napisane przez justynaneyman

Dziękuję Wam, podniosłyście mnie na duchu Od teraz Gucio zostaje Gustawem.

Co do kremu, poprosiłam Wojtka, żeby zgadł, ile może kosztować. "A co jest w tym kremie?" "Komórki macierzyste" "No to nie wiem, z 15 tysięcy?" "Nie, no Wojtek, proszę Cię. 3390 zł" "Wcale niedrogo. Oni jeszcze dokładają do tego interesu"

.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez gryx82

Dolina Kościeliska cudna jest, z chęcią bym tam wrócił (dwa razy byłem, kiedyś zimą zaszliśmy pod sam wodospad, na samym końcu - o ile mi się fakty nie mieszają)

chyba jednak cos kręcisz w Koscieliskiej nie ma wodospadu..albo ja nie widziałam
wodospady są na pewno w strążyskiej i Roztoki

[gryx82]

Napisane przez Polly_

chyba jednak cos kręcisz w Koscieliskiej nie ma wodospadu..albo ja nie widziałam
wodospady są na pewno w strążyskiej i Roztoki

Wiedziałem, że kręcę Nie wiem, ale to w okolicach musiało być, bo mieszkaliśmy w schronisku w Kościelisku i wszędzie pieszo chodziliśmy (i se rymowaliśmy), a do tego wodospadu daleko było, i pod górę

[madziczka]

[Redhaired Witch]

Ju, mi tam się podoba imię Gustaw, podobnie jak Edmund czy Edward - takie dostojne Tak jak dziewczyny piszą, nawet gdyby nazywał się Paweł, Piotr albo Michał, to przezwisko by się wynalazło, od nazwiska czy czegokolwiek.
Swoją drogą chciałabym Edwina.

Betty, nie znam dokładnej daty bo to był martwy ciąg A i tak nie pamiętam czy 11-19 czy tydzień później. A może dwa tygodnie?

[winter76]

Idę robić ciasto na pizzę,nie chce mi się,ale przez to święto to pewnie wszystko pozamykane i nic nie zamówię

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez justynaneyman

Zwierzę się Wam, co mnie martwi- chyba pozwoliłam na danie głupiego imienia synkowi- Gucio brzmi tak niepoważnie ("to jest takie imię- mój kot tak się nazywa") i już jest przedrzeźniane przez dzieciaki- gutek glutek, gutek srutek...Martwię się strasznie, bo jeszcze na dodatek, jeżeli mały wyczuje ode mnie, że uważam jego imię za felerne, to to kupi. Nawet myślałam, żeby nazywać go drugim imieniem- Mateusz, ale Wojtek strasznie się zapienił i w sumie też go rozumiem.
Mam straszne poczucie winy.
Poradźcie mi coś, kochani.

Kompletnie nie rozumiem.....

A Sebuś, Maruś, Misiu, Kostuś,Franiu czy Jaruś brzmi powaznie? A przeciez tak większość zdrabnia imiona dzieci jak są malutkie. Potem stają się Sebastianem, Mariuszem, Michałem, Konstantym, Franciszkiem czy Jarosławem.

[vesenka]

Napisane przez justynaneyman

Zwierzę się Wam, co mnie martwi- chyba pozwoliłam na danie głupiego imienia synkowi- Gucio brzmi tak niepoważnie ("to jest takie imię- mój kot tak się nazywa") i już jest przedrzeźniane przez dzieciaki- gutek glutek, gutek srutek...Martwię się strasznie, bo jeszcze na dodatek, jeżeli mały wyczuje ode mnie, że uważam jego imię za felerne, to to kupi. Nawet myślałam, żeby nazywać go drugim imieniem- Mateusz, ale Wojtek strasznie się zapienił i w sumie też go rozumiem.
Mam straszne poczucie winy.
Poradźcie mi coś, kochani.

Przecież to ładne imię. Do dziecka pasuje Gucio, a jak podrośnie będzie podrywał dziewczyny na Gustawa. Ma rodziców artystów, sam pewnie też będzie artystyczna dusza, to mu pasuje.
Większość moich znajomych nadaje dzieciom piękne, chociaż niezbyt popularne słowiańskie imiona Czcibor, Dobrosława, Wit itd... A na drugie jakieś bardziej popularne. Jak nie polubi pierwszego zawsze zostaje drugie.
A przedrzeźnianie i przezywanie jest niezależne od posiadanego imienia. Ja długo funkcjonowałam jako Mi (od Małej Mi), chociaż mała nie byłam, ale za to rudawa i wredna (tylko jak ktoś sobie porządnie zasłużył) to i owszem.

Napisane przez Betty83

Stara włoska zasada (odżywiania i odchudzania) mówi: jesz tylko to co widzisz! (czyli ładne świeże i zdrowe)
Tego się właśnie trzymam od 2-3 lat. Zero pierogów, gołąbków czy innych przetworzonych potraw z miejsc do których nie mam 100% zaufania.
I dlatego pawika widziałam ostatnio w styczniu po salci z paluszków krabowych. A wcześniejszego nie pamiętam...



paluszki krabowe to zuooo
Zdrowia życzę

Bardzo mądra zasada Ja do niej dołączę jeszcze tylko "i oglądaj opakowanie od środka"
Paluszki krabowe bardzo lubię, ale faktycznie potrafią być niebezpieczne. Złe przechowywanie i siup, już salmonella się zagnieżdża

Wróciłam z lasu. Grzybów tyle co na obiad.

[Betty83]

Napisane przez Redhaired Witch

Betty, nie znam dokładnej daty bo to był martwy ciąg A i tak nie pamiętam czy 11-19 czy tydzień później. A może dwa tygodnie?

Napisane przez vesenka

Bardzo mądra zasada Ja do niej dołączę jeszcze tylko "i oglądaj opakowanie od środka"

Ja tą czujność i dokładne oglądanie mam jakoś z automatu...
W podstawówce kumpela kupiła czekoladę z chrupkami ryżowymi a po paru kawałkach się zorientowała, że te chrupki się poruszają...
Zaniosła pokazać ekspedientce w sklepie, a ta że to chrupki i tak ma być... patrzy patrzy dokładniej... zabrała czekoladę i oddała kasę

Napisane przez vesenka

Paluszki krabowe bardzo lubię, ale faktycznie potrafią być niebezpieczne. Złe przechowywanie i siup, już salmonella się zagnieżdża

przypomniał mi się taki wywiad z lekarką z sanepidu:

Pani nigdy nie dodaje surowych jajek do potraw?

- Czasem dodaję do tiramisu, ale zawsze leję do niego dużo alkoholu z nadzieją, że salmonella tego nie przetrzyma. Gdyby jednak przetrzymała, być może moje tiramisu byłoby jeszcze lepsze, bo zdradzę panu, że ludzie, którzy zakazili się tą bakterią, mówią, że nigdy żaden krem nie smakował im tak jak ten zakażony salmonellą.
Źródło

Rozterko, Kostuś

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Ju, mi tam się podoba imię Gustaw, podobnie jak Edmund czy Edward - takie dostojne Tak jak dziewczyny piszą, nawet gdyby nazywał się Paweł, Piotr albo Michał, to przezwisko by się wynalazło, od nazwiska czy czegokolwiek.
Swoją drogą chciałabym Edwina.

Betty, nie znam dokładnej daty bo to był martwy ciąg A i tak nie pamiętam czy 11-19 czy tydzień później. A może dwa tygodnie?

co do ciąż...najbardziej zaskoczył mnie fakt ze w dniu poczęcia jest sie juz w 2-3 tygodniu ciąży

Napisane przez vesenka

Przecież to ładne imię. Do dziecka pasuje Gucio, a jak podrośnie będzie podrywał dziewczyny na Gustawa. Ma rodziców artystów, sam pewnie też będzie artystyczna dusza, to mu pasuje.
Większość moich znajomych nadaje dzieciom piękne, chociaż niezbyt popularne słowiańskie imiona Czcibor, Dobrosława, Wit itd... A na drugie jakieś bardziej popularne. Jak nie polubi pierwszego zawsze zostaje drugie.

mnie sie marzy Widar

[agnes_bdg]

Dziś już lepiej, odważę się wyjść z domu. Mamy łososia wędzonego znad morza ale boję się go tknąć.

Napisane przez Maja102

wypij colę - wszystko przeżre
W każdym razie moja nauczycielka z Lo mówiła, że jak ma problemy z żołądkiem, to pije colę albo pepsi - sprawdziłam, działa

Coś w tym jest. Cola pomaga.

Napisane przez Betty83

Stara włoska zasada (odżywiania i odchudzania) mówi: jesz tylko to co widzisz! (czyli ładne świeże i zdrowe)
Tego się właśnie trzymam od 2-3 lat. Zero pierogów, gołąbków czy innych przetworzonych potraw z miejsc do których nie mam 100% zaufania.
I dlatego pawika widziałam ostatnio w styczniu po salci z paluszków krabowych. A wcześniejszego nie pamiętam...

paluszki krabowe to zuooo
Zdrowia życzę

Dzięki, mam nadzieję, że to nie salmonella

Napisane przez Redhaired Witch

Ju, mi tam się podoba imię Gustaw, podobnie jak Edmund czy Edward - takie dostojne Tak jak dziewczyny piszą, nawet gdyby nazywał się Paweł, Piotr albo Michał, to przezwisko by się wynalazło, od nazwiska czy czegokolwiek.
Swoją drogą chciałabym Edwina.

Mój dziadek ma na imię Edwin. Zawsze mi się podobało.
Mi się podoba Konrad, jest takie mmmmm....

[dzika truskawa]

Napisane przez teza20

Ja dzisiaj zaczne rzucac chu**ami i kur***mi i skur****ami na prawo i lewo moze mi to pomozeJestem tak zly ze az wcieklyW piatek sie dowiedzialem ze nie dostane urlopu na tyle na ile chcialem czyli dwa tygodnieW sumie mam urlop od poniedzialku do niedzieli.A do pracy musze sie wstawic w poniedzialek.Poniewaz moj wspanialomyslny szef jedzie na urlop i on potrzebuje jechac...Wszyscy byli w najlepszym czasie kiedy jest pogoda itp.Normalnie mam ochote mu wpie****icSic!Wszys tko sie wali....A wiedzial ze chcem dwa tygodnie nawet mi podpisal podanie o urlop...Co za pierd***ony kretyn

no ale jak podpisał na dwa tygodnie to dwa tygodnie Ci się należą, koniec, kropka, nie? Masz na urlopie siedzieć w pracy czy co?!

Może Polly, ekspert prawa pracy coś Ci doradzi?

Napisane przez gryx82

Ale to Łinteria zaczęła

Ale Ty pociągnąłęś temat... Oczywiście, bylo zamknięta

Napisane przez Betty83

Ja tą czujność i dokładne oglądanie mam jakoś z automatu...
W podstawówce kumpela kupiła czekoladę z chrupkami ryżowymi a po paru kawałkach się zorientowała, że te chrupki się poruszają...
Zaniosła pokazać ekspedientce w sklepie, a ta że to chrupki i tak ma być... patrzy patrzy dokładniej... zabrała czekoladę i oddała kasę

OMG!!!

Napisane przez Polly_

co do ciąż...najbardziej zaskoczył mnie fakt ze w dniu poczęcia jest sie juz w 2-3 tygodniu ciąży

Ale... Jak to?

[teza20]

Napisane przez Betty83

Ja tą czujność i dokładne oglądanie mam jakoś z automatu...W podstawówce kumpela kupiła czekoladę z chrupkami ryżowymi a po paru kawałkach się zorientowała, że te chrupki się poruszają... Zaniosła pokazać ekspedientce w sklepie, a ta że to chrupki i tak ma być... patrzy patrzy dokładniej... zabrała czekoladę i oddała kasę

PychotaaaaP rzypomniala mi sie sprawa z Wawelem i jej robaczkami w slodkosciach

Napisane przez dzika truskawa

no ale jak podpisał na dwa tygodnie to dwa tygodnie Ci się należą, koniec, kropka, nie? Masz na urlopie siedzieć w pracy czy co?!

Może Polly, ekspert prawa pracy coś Ci doradzi?

No juz za pozno bo stare podanie o urlop podarlem i napisalem nowe

[justynaneyman]

Napisane przez Polly_

co do ciąż...najbardziej zaskoczył mnie fakt ze w dniu poczęcia jest sie juz w 2-3 tygodniu ciąży

właśnie dziś powinnam zadbać, żeby tych tygodni było więcej...nawet zakopałam topór wojenny- i usłyszałam, że jestem idealną żoną- przez co bardziej się czepia niedostatków i przeprasza za to. Podstawowa sprawa w uwodzeniu- na wszelki wypadek nie perfumować się niczym (szczególnie, że jestem w ciągu szyprowym)
Tak, czy inaczej, trzymajcie kciuki...

[envy07]

hej...

Justynka........imię Gustaw piękne jest.....i koniec


mając małe dziecko, jeszcze zanim pójdzie do szkoły itp.warto poczytać o konfliktach wśród dzieci w wieku młodszoszkonym i co tak naprawdę kryję się za przezwiskami pluciem dokuczaniem wśród nich.........i spróbować maluszka uodpornić na to co spotka dziecko w grupie....bo może być ok.lub nie.....


ja rozmawiałam ze swoim dzieckiem że robienie przykrości słowem , czynem wśród dzieci może brac się z różnych przyczyn.w celu dokopania, polepszenia sobie nastroju....i jak na takie sprawy reagować.

[Polly_]

Napisane przez dzika truskawa

no ale jak podpisał na dwa tygodnie to dwa tygodnie Ci się należą, koniec, kropka, nie? Masz na urlopie siedzieć w pracy czy co?!

Może Polly, ekspert prawa pracy coś Ci doradzi?

niestety poradzi tylko tyle, ze w tym wypadku należy Ci sie 2-tygodniowy urlop w innym terminie......to na pewno, a co do tego czy mógł tak ci skrócić to własnie nie wiem jak to jest dokładnie jeśli odwołanie następuje przed rozpoczęciem urlopu-ale na pewno pracodawca moze tak zrobic-moze odwołać cię nawet w trakcie urlopu-ale wtedy musi oddac Ci koszty tego odwołania....tzn jak zapłaciłes za hotel z góry, to on Ci musi oddac kase...i za podróż tez

Ale... Jak to?

no...wiek ciąży liczy sie od pierwszego dnia ostatniego krwawienia-sama byłam w szoku , jak nie dostajesz okresu i idzisz go gina to sie dowiadujesz ze jestes w piątym tygodniu ...a tak na prawde jest to ok 3 tydzien po poczęciu

[dzika truskawa]

Napisane przez Polly_

no...wiek ciąży liczy sie od pierwszego dnia ostatniego krwawienia-sama byłam w szoku , jak nie dostajesz okresu i idzisz go gina to sie dowiadujesz ze jestes w piątym tygodniu ...a tak na prawde jest to ok 3 tydzien po poczęciu

Wow, jestem w drugim tygodniu ciąży

???

Mój TŻ mówi, że to nie jest ani trochę śmieszne