Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[barbra66]

Napisane przez blackhardcore

avataris
mam niby sklonnosci poki co do niedoczynnosci, ale boje sie ze dadza mi hormony i po nich bardziej przytyje.
mialam badania i ide za 2 tyg na kontrole, z nowymi badaniami, bo niby mam na swoj wiek za niski poziom a nie chca mnie leczyc wczesniej ze wzgledu na to ze to jednak hormony a jak narazie jedynym problemem jest waga i problemy z jej zbiciem.
czy ktos mial tu problemy z niedoczynnoscia? tył po hormonach? mi sie wydawalo ze wtedy szybciej schudne, ale pozniej mi ktos powiedzial ze sie tyje.

Przy niedoczynności tarczycy są skłonności do tycia,natomiast przy nadczynności tarczycy do chudnięcia,ale tu nie ma wyboru dla nas zadawalającego,by samemu decydować czy się leczyć czy nie....
Nie jestem lekarzem,ale poczytaj o tężyczce,to zrozumiesz jakie są konsekwencje nieleczonej tarczycy....

Sam Dukan mówi też o tym,że przy chorobach tarczycy poważniej należy podejść do problemu odchudzania,ale przy współpracy z lekarzem i pod stałą kontrolą ,można nawet podczas terapii hormonalnej tą dietę stosować.....

--------------
...a w dukaniu u mnie dzisiaj dzień "królewski"...zaległe imieninki Anny...Ale nie przesadziłam,do obiadku trochę ryżu a na deserek kawałek ciasta i mały lodzik cytrynowo-miętowy.
Naprawdę nie jest źle na 3-ce....o ile pewne nawyki z dietkowania, staną się nieodzownym wykładnikiem zdrowego żywienia.
Do miłego....wytrwałość ponad wszystko.

[Agnese69]

Napisane przez blackhardcore

no normalnie Wasze apetyty mnie pocieszyly! juz wiem ze na PW to norma ze sie wciaga jak odkurzacz! tez nie jestem do konca nienormalna

Czyli, że i Ty też...? No to znaczy, że jednak to jakaś norma...

[Maricken]

Napisane przez broadwaydream

A do jakiej wagi dojść chcesz?

Chcę dojść do 52kg. Normalnie marzę o takiej wadze

Napisane przez blackhardcore

Maricken a no powiedzial powiedzial. sam dietuje ale po swojemu. i co? i ma -3kg w 2 tyg. ja nie wiem jak,tzn jak to mozliwe. mniej je i to wsko. stwierdzil ze boczki mi wjechaly bo wczesniej takich nei mialam, wiec zapytalam " a kiedy ostatnio mi myles plecy?chyba dawno, bo widze ze juz nie pamietasz jak wygladaja"

co do barana tez sie zgodze i coraz czesciej mysle nad zmiana na nowy model, albo po prostu bycia samej sobie i dla siebie. albo!!!! nie mowiac o swych zamiarach wyzbyc sie totalnie uczuć być tak dla checy, jak z kolegą.. wogole nie wspiera mnie w diecie. oj BARAN

Mój TŻ też sobie zrobił swoją dietę i dużo ćwiczeń na siłowni i waży teraz mniej ode mnie(wszyscy biadolą jak wychudł wymownie spoglądając na mnie, że tak go karmię)...a popija piwko i pojada chipsy jak mu się bardzo zachce. Ale chleb i ziemniaki wykluczone. Ech, facetom zawsze szybciej spada. Co do wymiany na lepszy model to rzadko namawiam do tego bo to nie zawsze takie proste, ale warto się zastanowić i przemyśleć wszystkie za i przeciw obecnej sytuacji.

[Aleksandra_M]

Napisane przez Agnese69

O, zauważyłam, że mi się zmienił napis pod nickiem z "raczkowanie" na "rozeznanie" - Tobie też, Alex. Wiecie co to oznacza? Że już nie jesteśmy oseskami? Co ile czasu się to zmienia, kto wie?

no wlasnie ja nie wiem
bo widzialam ze ktos tam malo pisal, ale dlugo jest juz na wizazu i tez ma
hehe
no przynajmniej nie musimy juz o sobie mowic "nowe"

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez Agnese69

Ożesz ty! Śliweczki się zachciało? po dziecku mamałygi dojadać? Żeby mi to było przedostatni raz, bo...
Ale muszę Ci powiedzieć, że mnie pocieszyłaś, przynajmniej w dobrym towarzystwie ten wzrost zaliczę jutrzejszy Nie licząc mojego D, który też dziś wp.....la jak opętany, co jest, on nie może być przed...

Naprawdę? To znaczy, że nie jestem do końca nienormalna? Ufff, co za ulga.
Ale na wagę i tak jutro boję się stanąć ...

juz mi lepiej....
nie ma to jak wzrost w swietnym towarzystwie

ja sie boje co to bedzie za tydzien.... stol zawalony pysznosciami (jaka ta moja tesciowa jest to jest, ale jak gotuje.... i jeszcze )
bede cierpiec katusze.....

[Agnese69]

Napisane przez Aleksandra_M

juz mi lepiej....
nie ma to jak wzrost w swietnym towarzystwie

ja sie boje co to bedzie za tydzien.... stol zawalony pysznosciami (jaka ta moja tesciowa jest to jest, ale jak gotuje.... i jeszcze )
bede cierpiec katusze.....

Żeby było jasne: jak się obeżresz to ci wpieprzę
Jest jasne?

[sweeney]

Napisane przez Agnese69

O, zauważyłam, że mi się zmienił napis pod nickiem z "raczkowanie" na "rozeznanie" - Tobie też, Alex. Wiecie co to oznacza? Że już nie jesteśmy oseskami? Co ile czasu się to zmienia, kto wie?

A ja już ze 3 lata jestem wtajemniczona i nic sie nie chce zmienić

[mamawmw]

Aleksandra_m no tez blondii ja uzywam farby Garniera 111 jest fajna ma lekko popielaty odcien

[sweeney]

Napisane przez mamawmw

Aleksandra_m no tez blondii ja uzywam farby Garniera 111 jest fajna ma lekko popielaty odcien

Oooo ja też używam garniera 111

[blackhardcore]

barbara66

ja chcialam sie leczyc, to decyzja lekarza, ze jeszcze czekamy, poziom hormonu byl w granicach normy(tej dolnej),mala tarczyca(na usg) mowila same przez sie niby ze wsko idzie ku niedoczynnosci. zdanie lekarza.stwierdzila ze jesli jedyny klopot to waga to narazie nic nie robimy.
jestem pod okiem lekarza w przychodni zaburzen metabolicznych, to on mi zalecil dukana. mialo byc -7 kg w ciagu tych 3 mies. jest -3 poki co wiec nie wiem, moze doktorowa wie cos czego ja nie wiem i sie dowiem jak pojde na kontrole. na razie czekamy... moze cos spadnie

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Maricken od dawna juz nie jest tak jak powinno, ale zauwazylam ze im wiekszy ja mam olew tym bardziej on sie stara i na odwrót. im blizsza jestem podjecia tej trudnej decyzji to za kazdym razem jest tak ze nastepuje diametralna zmiana z jego strony. no cóż... jak sie ma miekkie serducho trza mieć twardą dupcie

[lesia27]

a ku - ku:
to ja
dzis mi mija 5 miesiecy na dukanie
na wadze wzroscik do 59,8 kgczyli za mna 14 kg mniej troche mi to opornie idzie ale... wiem wiem zgrzeszylam a teraz sa konsekwencje
w centymetrach jest tak:
cycki - było 105cm, jest 92cm
biodra - było 110cm, jest 95cm
pas - było 88cm, jest 75cm
jestem HAPPY
PS: gratki za spadki wszystkim

[barbra66]

Napisane przez blackhardcore

barbara66
ja chcialam sie leczyc....

No mi dr Dukan też wyliczył,że więcej schudnę wg testu.
No fakt,że sama wcześniej zadecydowałam o 3-ce,ale na niej mam takie same efekty jak wcześniej....... no i w leczeniu hormonami (wprawdzie nie tarczycowymi) jestem,ale żaden lekarz mi nie zaproponował leczenia "nadwagi".
Naprawdę ciekawa jestem twego wyglądu,skoro Ci to zaproponowano....

[Aleksandra_M]

Napisane przez Agnese69

Żeby było jasne: jak się obeżresz to ci wpieprzę
Jest jasne?

wszystko jasne, Mamuska

bede sie meczyc, plakac po nocach w poduszke, ale nic nie tkne!
slowo blondyny

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez lesia27

a ku - ku:
to ja
dzis mi mija 5 miesiecy na dukanie
na wadze wzroscik do 59,8 kgczyli za mna 14 kg mniej troche mi to opornie idzie ale... wiem wiem zgrzeszylam a teraz sa konsekwencje
w centymetrach jest tak:
cycki - było 105cm, jest 92cm
biodra - było 110cm, jest 95cm
pas - było 88cm, jest 75cm
jestem HAPPY
PS: gratki za spadki wszystkim

łaaaaaaaaał
gratuluje pieknie zlecialo...

[Agnese69]

Napisane przez lesia27

a ku - ku:
to ja
dzis mi mija 5 miesiecy na dukanie
na wadze wzroscik do 59,8 kgczyli za mna 14 kg mniej troche mi to opornie idzie ale... wiem wiem zgrzeszylam a teraz sa konsekwencje
w centymetrach jest tak:
cycki - było 105cm, jest 92cm
biodra - było 110cm, jest 95cm
pas - było 88cm, jest 75cm
jestem HAPPY
PS: gratki za spadki wszystkim

No brawo, to naprawdę fajny wynik
No i wracaj na dobre tory...

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

QUOTE=Aleksandra_M;213914 98]wszystko jasne, Mamuska

bede sie meczyc, plakac po nocach w poduszke, ale nic nie tkne!
slowo blondyny

No! To pamiętaj, że dałaś słowo jak blondyna blondynie

[Aleksandra_M]

bosh... jestem taka glodna ze nie wiem co zaraz zrobie... nawet napic sie wody nie moge zbyt duzo bo wstaje po 2 razy w nocy sikac!!
a wstajac o 6 to raczej nie ejst fajne

ide sie zaraz polozyc... tylko znajde jakis przepisik na jutrzejszy obiadek...
jutro do pracy chyba 2razy wieksza reklamowke niz zawsze musze wziac

dziewczynki. gratki za Wasze piekne spadki, jeszcze wiekszych jutro, zaniku wilczych apetytow i w ogole slodkich snow
a moze przysni mi sie znowu makaron ze smietanka i truskawkami?

[lesia27]

Napisane przez Aleksandra_M

[/COLOR]
łaaaaaaaaał
gratuluje pieknie zlecialo...

dzieki
jakos ten tłuszczyk nie chce ze mnie wyjsc:P

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez Agnese69

No brawo, to naprawdę fajny wynik
No i wracaj na dobre tory...


[/I]

dzieki
wiem wiem troche sobie pofolgowalamale trudno

[Agnese69]

Napisane przez Aleksandra_M

bosh... jestem taka glodna ze nie wiem co zaraz zrobie... nawet napic sie wody nie moge zbyt duzo bo wstaje po 2 razy w nocy sikac!!
a wstajac o 6 to raczej nie ejst fajne

ide sie zaraz polozyc... tylko znajde jakis przepisik na jutrzejszy obiadek...
jutro do pracy chyba 2razy wieksza reklamowke niz zawsze musze wziac

dziewczynki. gratki za Wasze piekne spadki, jeszcze wiekszych jutro, zaniku wilczych apetytow i w ogole slodkich snow
a moze przysni mi sie znowu makaron ze smietanka i truskawkami?

No mi już przeszło na dziś. A jutro PP, więc chyba wrócę do jakiejś normy, mam nadzieję...

A co do snów to mam nadzieję, że mój się nie powtózy akurat, bo potem znowu obudzę się cała w stresie

[blackhardcore]

Napisane przez barbra66

No mi dr Dukan też wyliczył,że więcej schudnę wg testu.
No fakt,że sama wcześniej zadecydowałam o 3-ce,ale na niej mam takie same efekty jak wcześniej....... no i w leczeniu hormonami (wprawdzie nie tarczycowymi) jestem,ale żaden lekarz mi nie zaproponował leczenia "nadwagi".
Naprawdę ciekawa jestem twego wyglądu,skoro Ci to zaproponowano....

poszlam do lekarza z waga 64 kg 160 cm. przez okres od stycznia zgubilam 4 kg, wiec mozolnie. z tym ze ja duuuzo biagalam a waga rosla mimo ogromnego wysilku. potrafilam cwiczyc ok5-6godz dziennie, biegac codziennie 10-12 km, robic 1200 brzuszkow. dlatego trafilam do poradni

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

lekarz widzac rozpiske mojego dnia powiedzial ze przy takim wysilku powinnam wygladac jak kosciotrup, bylam wycienczona ale waga ani drgnie. oslabienie, omdlenia, zawroty glowy... a tluszcz i tak górą

[Agnese69]

Napisane przez blackhardcore

poszlam do lekarza z waga 64 kg 160 cm. przez okres od stycznia zgubilam 4 kg, wiec mozolnie. z tym ze ja duuuzo biagalam a waga rosla mimo ogromnego wysilku. potrafilam cwiczyc ok5-6godz dziennie, biegac codziennie 10-12 km, robic 1200 brzuszkow. dlatego trafilam do poradni

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

lekarz widzac rozpiske mojego dnia powiedzial ze przy takim wysilku powinnam wygladac jak kosciotrup, bylam wycienczona ale waga ani drgnie. oslabienie, omdlenia, zawroty glowy... a tluszcz i tak górą

O rany! Czytając to wszystko uświadamiam sobie, że jestem szczęsciarą, jak słowo daję...
Naprawdę Ci współczuję i trzymam za Ciebie kciuki...

[blackhardcore]

Napisane przez Agnese69

O rany! Czytając to wszystko uświadamiam sobie, że jestem szczęsciarą, jak słowo daję...
Naprawdę Ci współczuję i trzymam za Ciebie kciuki...

na serio ja nie pisze tego po to by udowodnic, ze to ja tu mam najtrudniej, zwyczajnie jestem dziwny przypadek.

mam tylko cicha nadzieje, ze nie wygonicie mnie stad za to ciagle marudzenie. mieszkam na ogol sama, nie mam za duzo znajomych, znikim nie gadam o diecie, TZ tez nie kapuje niczego, bo mu latwo w brzuch wchodzi a pozniej schodzi, jestescie jedynymi osobami z ktorymi moge sobie poświergolić o diecie, troche mnie motywujecie i dzieki Wam, nie skoncze z ta dieta poki nie osiagne 52 kg!!!!!!!!!!!!
duakn podobno fenomen dla opornie chdnacych wiec, musi mim te sadlo zejsc, nie schodzilo po spalaczach wiec po czystym bialku MUSI ZEJSC!!!!!!

[twinsplus1]

Napisane przez Ulcia2512

Witam po przerwie.

Gratuluje wszystkich spadkow, a wzrostami sie nie przejmujecie, spadna.

U mnie mija dzis 2 miesiace z Dukanem. Podsumowujac byly to udane dwa miesiace i obwite w spadki. Mialam pare grzesznych dni.

A to zestawienie wynikow:
waga pocz. 98.83 waga obec. 88.40 czyli minus 10.43kg

wym. poczat. wymiary obec. roznica
Moje wymiary( pierwszy raz zobaczy je ktos poza krawcowa u ktorej bywa):
Biust 113 ->104 (9 cm)
Pod biustem 100-> 93(7cm)
Talia(najwezsze miejsce) 99-> 90.5(8,5cm)
Pas(najszersze miejsce)120->113(7cm)
Biodra 121->111(10cm)

Oto moje osiagniecia.
Jestem z siebie dumna, ze juz tyle osiagnelam. Dzieki temu znajde w sobie sile i wytrwalosc na pozostale kilogramy, ktore mam do zrzucenia.

Dziekuje Wam wszystkim za pomoc, wsparcie i baty jak trzeba bylo.:r oza:

Ulcia swietny wynik trzymam za dalsze

Napisane przez Maricken

Co za baran...z całym szacunkiem dla niego ale w ogóle jak tak można mówić kobiecie dietującej


A ja chciałam się pochwalić, że z urlopu nad morzem wracam z tarczą a nie na tarczy Zważyłam się zaraz po wejściu do domu, a weszłam ok. 17 więc nie tak rano i nie z pustym żołądkiem i waga wskazała o 1kg mniej niż rano w poniedziałek Opłacało się być dzielną i omijać gofry i lody i ryby w panierce
Z tą III fazą to jeszcze przemyślę sprawę, czytałam wątek i pytałam dziewczyn i jednak to nie do końca jest tak, że się tam chudnie, jest szansa na to a wcale nie musi tak być. Można się "dorzeźbić" jak to Emila określiła. Więc dam sobie jeszcze trochę czasu na trybie 2/1 i zobaczę czy wytrzymam

Co do mozolnego chudnięcia to ja jestem tego żywym przykładem dziewczyny...zobaczcie odkąd dukam a zgubiłam jakieś niecałe 6kg. Ale nie będę się napinać, wyluzuję trochę z tym oczekiwaniem cudów, i będę grzecznie dukać dalej, w końcu parę ładnych lat się pasłam to i czasu potrzeba co by to zgubić Nie ma totamto

no tos sie pokazala, ja bym pewnie polegla przy gofrach, bo ryby mnie nie kreca za spadek, pewnie jutro rano bedzie jeszcze bardziej spektakularny a powiedz mi jak ci idzie tryb 2/1?

Napisane przez lesia27

a ku - ku:
to ja
dzis mi mija 5 miesiecy na dukanie
na wadze wzroscik do 59,8 kgczyli za mna 14 kg mniej troche mi to opornie idzie ale... wiem wiem zgrzeszylam a teraz sa konsekwencje
w centymetrach jest tak:
cycki - było 105cm, jest 92cm
biodra - było 110cm, jest 95cm
pas - było 88cm, jest 75cm
jestem HAPPY
PS: gratki za spadki wszystkim

Lesia 14kg to fantastyczny wynik tylko sie cieszyc

[mirkaaa]

blackhardcore a sluchaj w rodzinie masz osoby otyłe?

[broadwaydream]

Napisane przez blackhardcore

na serio ja nie pisze tego po to by udowodnic, ze to ja tu mam najtrudniej, zwyczajnie jestem dziwny przypadek.

mam tylko cicha nadzieje, ze nie wygonicie mnie stad za to ciagle marudzenie. mieszkam na ogol sama, nie mam za duzo znajomych, znikim nie gadam o diecie, TZ tez nie kapuje niczego, bo mu latwo w brzuch wchodzi a pozniej schodzi, jestescie jedynymi osobami z ktorymi moge sobie poświergolić o diecie, troche mnie motywujecie i dzieki Wam, nie skoncze z ta dieta poki nie osiagne 52 kg!!!!!!!!!!!!
duakn podobno fenomen dla opornie chdnacych wiec, musi mim te sadlo zejsc, nie schodzilo po spalaczach wiec po czystym bialku MUSI ZEJSC!!!!!!

My tu jesteśmy od wspierania, nie ganiania Jasne, że musi zejść i zejdzie, mocno trzymam za to kciuki


Dobranoc dziewczynki, płynę a muszę rano wstać, więc pod pryszniczek i lulu. Słodkich snów i dużych spadkow

[Caramelli]

Oj, nie bylo mnie tu prawie tydzień...
Więc tak: po fazie uderzeniowej i pięciu dniach PW (od jutra same proteiny, ech...) zanotowałam -6,5 kilo

Ale dziś zeżarłam kawałek ciasta z jabłkami, więc nie liczę na cudowny spadek-będę szczesliwa jezeli nie przytyje :/

[Agnese69]

Napisane przez blackhardcore

na serio ja nie pisze tego po to by udowodnic, ze to ja tu mam najtrudniej, zwyczajnie jestem dziwny przypadek.

mam tylko cicha nadzieje, ze nie wygonicie mnie stad za to ciagle marudzenie. mieszkam na ogol sama, nie mam za duzo znajomych, znikim nie gadam o diecie, TZ tez nie kapuje niczego, bo mu latwo w brzuch wchodzi a pozniej schodzi, jestescie jedynymi osobami z ktorymi moge sobie poświergolić o diecie, troche mnie motywujecie i dzieki Wam, nie skoncze z ta dieta poki nie osiagne 52 kg!!!!!!!!!!!!
duakn podobno fenomen dla opornie chdnacych wiec, musi mim te sadlo zejsc, nie schodzilo po spalaczach wiec po czystym bialku MUSI ZEJSC!!!!!!

No widzisz. I już wiadomo, że MUSI... Czyli zejdzie

[songoma]

dziewuszki,
wlasnie zmajstrowalam sobie leczo wedlug tego przepisu:


Postprzez lucelina >> 20 Maj 2010, 22:49
2 papryki czerwone
2 papryki zielone
1 pierś z kurczaka
2 pomidory
1 cebula
sól, pieprz, chilli i ulubione zioła do smaku

Pokroić paprykę w słupki a kurczaka w kostkę, wrzucić na patelnię i
poddusić to z niewielką ilością wody przez 15-20 min.
Doprawić przyprawami i dołożyć pomidory i cebulkę też pokrojone w
kostkę. Dusić jeszcze 5-7 min, tak aby pomidorki i cebula były
miękkie.
I smacznego. Dwie średnio głodne osoby zaspokoją swój głód.

ale po swojemu, lekko udziwnilam mianowicie, zamiast kuraka, dodalam kotleciki sojowe!
niby pisali zeby je zalac woda a pozniej odsaczyc, ale zeby byly bardziej imba zalalam je bulionem, a pozniej na tym samym bulionie dusilam razem z papryczka. do tego mega ostre przyprawy wegierskie, ktore pozyczylam od wspollokatora i.. OMAJGAD! sprobowalam tylko, ale jutro beda mi sie uszy trzesly ;] kotlety sa mieciutkie, wiec bardzo realistycznie udaja parowki
jestem wielka amatorka ostrosci, wiec od dawna mi sie chcialo.. i mam!

[Agnese69]

No i ja już schodzę... A więc żegnam się z Wami, siostrzyczki i jutro życzę spadków. Mam niejasne przeczucie, że mnie one jakoś nie dotyczą na jutro, ale może we wtorek sobie odbiję
Buźka

[kalija]

Witam Jak widzę Dukan daje świetne rezultaty...
Ciekawe czy u mnie też będą takie spektakularne efekty
Zaczynam od jutra. Mam nadzieję, że mogę Was podczytywać i czasem się udzielać...

Napisane przez lesia27

a ku - ku:
to ja
dzis mi mija 5 miesiecy na dukanie
na wadze wzroscik do 59,8 kgczyli za mna 14 kg mniej troche mi to opornie idzie ale... wiem wiem zgrzeszylam a teraz sa konsekwencje
w centymetrach jest tak:
cycki - było 105cm, jest 92cm
biodra - było 110cm, jest 95cm
pas - było 88cm, jest 75cm
jestem HAPPY
PS: gratki za spadki wszystkim

Gratulacje

[barbra66]

blackhardcore

[blackhardcore]

Napisane przez mirkaaa

blackhardcore a sluchaj w rodzinie masz osoby otyłe?

nie wszyscy sa tacy normalni. tzn nie nadaja sie na wybieg dla modelek ale nie ma jakiejs tragedii, ciotki nie ktore sa ale jak widze 2 tabliczki czekolady na 1 posiedzenie, wogole duuuzo slodyczy to nie dziwne.

moja mama wazyla w wieku 18-24 , 46 kg ( przed ciazami, a po mojej (trzeciej juz) dopiero przytyla troszke, tak to trzymala sie do 52-3 kg miedzy ciazami. )
juz ojca rodzine tez przesledzilam kuzynka, wzrost ok 190 byla bardzo chuda, nie wiem ile kilo ale gnoty biodrowe jej wystawaly. za ojca rodzina moge miec szerokie biodra jesli chodzi o rozstaw, ale nie zeby ciezko bylo zjechac ok 5-8kg. gdyby to chociaz 5-6kg zejsc, do 55kg byloby pieknie juz.

[twinsplus1]

Napisane przez Caramelli

Oj, nie bylo mnie tu prawie tydzień...
Więc tak: po fazie uderzeniowej i pięciu dniach PW (od jutra same proteiny, ech...) zanotowałam -6,5 kilo

Ale dziś zeżarłam kawałek ciasta z jabłkami, więc nie liczę na cudowny spadek-będę szczesliwa jezeli nie przytyje :/

fantastyczny wynik byle tak dalej, oczywiscie bez grzechow, a za ten masz teraz ja jak bede na III to na uczte zjem szarlotke na cieplo z lodami ale jeszcze 9 lub 12 kg do tych pysznosci


i ja zmykam, nie ide spac coprawda, ale ksiazke sobie czytac bede to do jutra SPADKOW WSZYSTKIM ZYCZE NAWET GRZESZNICA