MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[kaszpirek]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21414908]Na imprezce urodzinowej starszego brata. [/QUOTE]


Boski I te łapki ma takie pulchniutkie jak Brunio

[velluto]

Napisane przez Jaatkaa85

Mnie nic nie boli - na początku bolałao, ale to od nieumiejetnego wiazania. teraz nawet prawie nie czuje, że 7 kg z przodu noszę

Napisane przez bratkab

Bardzo dobrze. Ciężar rozkłada się tak dobrze, że bardzo wygodnie się nosi. Zdecydowanie lepiej niż na rękach i o wiele poręczniej.

dzieki za info

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza stawia ciacho - kończymy dzisiaj 4 miesiące

gratulacje jak ten czas szybko leci... na ciasto jeszcze mozna sie zalapac?

Napisane przez araczki

Wlasnie zapisalam sie z mala na aerobik od 15.9. do 1.12 raz w tygodniu
Mala jako ciezarek

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21401146]Dziewczyny!

Czy wy wiecie, że właśnie powstał wątek na poczekalni - mamy maj/czerwiec 2011? TO my stare wyjadaczki som już

Ehhh, łza w oku się kręci...[/QUOTE]
niezle

Napisane przez bratkab

No to nieźle. Ja też miałam do południe z przygodami. Przed drzemką chciałam młodemu zmienić pampersa więc myk na przewijak. Ściągnęłam pieluchę, nie zdążyłam dać nowej a ten myk i siku na podkład. Troszkę go przesunęłam a tu już kupa leci . No to ja go pod pachę i lecę myć w umywalce. Umyłam, wytarłam zmieniałam podkład na przewijaku i kładę młodego a ten sika . No nic przesunęłam go i zaczęłam zakładać pieluchę, a ten dalej jedzie z kupą. No to przytrzymałam pieluchę aż skończy, poczekałam zapobiegawczo chwilkę i myk z nim znów pod kran. A potem to już tylko wytarłam, zmieniłam podkład na przewijaku, założyłam pieluchę i położyłam młodego spać. I wreszcie chwilka spokoju.

A i miałam się Was poradzić jak rozwiązać problem bardzo suchej skóry u mojego malucha - w szpitalu był myty w Hippie, w domu po powrocie w Oilatum, a jak się skończyło to najpierw w Hippie ale skóra zaczęła się przesuszać, więc kupiłam Atoperal do kąpieli i smaruję go mleczkiem, ale ma suchą skórę, łuszczy mu się na brzuszku, a rączki i nóżki ma szorstkie. Kupiłam Atoperal, bo jest na oleju lnianym a zależy mi, żeby nie dawać mu już nic z parafiną, bo tak domniemywam że to ona w efekcie mu skórę wysuszyła. Czy jest coś bliższego naturze co mogłoby mu pomóc?? Czy w ogóle da się uniknąć parafiny?? I czy nawet jak się ją zastosuje teraz (bo to okaże się jedynym rozwiązaniem np.) to jest nadzieja że z czasem będzie można ją jednak odstawić i dzieciak "wyrośnie" z tego problemu??

moja mała prawie zawsze przy zmianie pieluchy robi siku w związku z czym pokrowiec na przewijak czesciej sie pierze i suszy niż jest w użyciu a sika czasami jak chlopiec, juz nie raz zostałam olana

na wszelkie suchosci skóry polecam krem/masc diprobase - w aptece na ok 10zł. Nam poleciła pediatra i super sie sprawdzil. W tematyke parafiny zbytnio nie zaglebialam sie wiec nie pomogę.
Krem Atoperal tez kupiłam, ale nie bede go używac, bo zaiwra az 5 rodzajów parabenów a sprzedawca na all poinformował mnie, że nie zawiera zadnych

Napisane przez kropka75

U nas dziś 3 miesiące i masakra jakaś. Wczoraj mało spał, ale dziś to już porażka jest.

Gartuluje 3 miesiecy ponoc teraz powinno byc tylko lepiej

[54474cdcbeee49f0adfc9454abf56792ac8ff3d6_5d51ef966c16e]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21414908]Na imprezce urodzinowej starszego brata. [/QUOTE]


o jaki rożek mam na głowie

[Siala_Bala]

[1=54474cdcbeee49f0adfc945 4abf56792ac8ff3d6_5d51ef9 66c16e;21415127]Siala_bala: Najpierw to niech on się nieco bardziej kumaty zrobi.. w sensie żeby potrafił skupić wzrok na czymś na czym my chcemy np. aparacie .. póki co nie zwabiają go żadne "kukukuku" i tak patrzy jak chce i gdzie chce
po drugie to jedno oczko ma ropiejące.. już się cieszyłam, że przeszło ale od kilku dni znowu ma zaklejone aż całe

to wobec tego będę czekała na znak z internetu
a czy mogę mieć średnio dyskretne pytanie? tylko nie krzycz na mnie, bo boję się krzyków moja przyjaciółka zakochała się w geju, tylko nie bardzo umiałyśmy go skumać (zrozumieć faceta to sztuka) tu niby do niej zarywał itd. a twierdził, że jest gejem, a teraz on ma dziewczynę itd. i jak to teraz pochytać-czy może mu się zdawało, że jest gejem czy jak? bo to, że był to raczej pewniak jakieś nawrócenia czy co[/QUOTE]
Wypowiem się jako ekspert
Jak gejem był to nim zostanie, nie ma czegoś takiego jak nawrócenie.. to tak jakby ciebie nawracać byś zaczęła kochać dziewczyny Oni tak mają, tacy są i koniec kropka.
Mógł być bi seksualny i teraz mieć dziewczynę a kiedy indziej chłopaka.. w to nie wnikam jak to działa, nie znam takich przypadków, więc się nie mądrzę.
A znam przypadek gdzie chłopak gej miał dziewczynę ze strachu przed otoczeniem.. podwójne życie - i tak jest bardzo często. Ojciec dziewczyny był super hiper mega ważnym kimśtam na jego uczelni. Chopak chciał zerwać z dziewczyną/powiedzieć jej prawdę ewentualnie ale bał się, że go ojciec jakimś sposobem wywali ze studiów.. dotrwał do końca i z nią zerwał.. powiedział matce i ojcu prawdę o sobie.. niestety nie zaakceptowali tego co jest bardzo przykre bo przecież ta wiadomość nie zmieniła go (tego jaki jest) w jednej chwili. Jak żyli z nim dobrze i mieli wspaniałe wakacje/wspomnienia tak nagle już nie był najwspanialszym synkiem i już był blee.. i matka go chciała wywieźć na jakieś niby leczenie i nie szło jej przegadać, że to nie choroba.. On uciekł ze swoim chłopakiem, wynajął mieszkanie i ma się bardzo dobrze.. tylko, że jest sam, bez rodziny bo go wyklęli.
Mój przyjaciel tez powiedział rodzicom i postawił sprawę jasno.. nie zmieniłem się, cały czas mnie takiego kochaliście więc nie powinno się to zmienić, pytajcie o co chcecie bo wiem, że się tego boicie ale z powodu niewiedzy a chcę by było między nami po staremu.
I udało się.. matka pytała czy on ma pociąg do dzieci albo do zwierząt.. on coraz bardziej skrępowany tym o co może go własna matka podejrzewać cierpliwie wyjaśniał wszystko teraz wraz ze swoim chłopakiem wpada do rodziców na grilla ale jego mama zawsze do mnie mówić będzie "synowa"

A zakochać się w geju najłatwiej To właśnie oni są najlepszymi przyjacielami kobiet zawsze je rozumieją, mają wyczucie i ten instynkt, którego "normalnym" facetom brakuje
Ja pewnie też bym się kiedyś zakochała w moim przyjacielu ale znamy się od czasów liceum i nigdy jakoś ie patrzyłam na niego pod względem seksualnym, zawsze był dla mnie taki jakby bezpłciowy.. w sensie nie że brzydki tylko po prostu od pierwszych chwil był dla mnie jak siostra, której nigdy nie miałam
A zagadaliśmy do siebie i idiotyczny sposób i wiedziałam, ze jest tak samo rąbnięty jak ja ..
ja udawałam na szkolnym korytarzu, że jadę tramwajem (stałam w ręku w górze trzymając się niby-rurki) i gibałam się na boki jak to w tramwajach bywa... a on stanął za mną.. złapał się tej samej niby-rurki, gibał się razem ze mną i zapytał czy mogę mu bilet skasować bo nie dosięgnie

[bydgoszczanka]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21414908]Na imprezce urodzinowej starszego brata. [/QUOTE]

Ślicznie i jak ładnie główkę trzyma sztywno

Burza przechodzi, ale trochę popadało i jest fajne powietrze.

Dobranoc babeczki

[54474cdcbeee49f0adfc9454abf56792ac8ff3d6_5d51ef966c16e]

fajnie
a nie masz takiego kumpla w wersji hetero

[velluto]

Napisane przez tygrysek99

nie Slipe co prawda - ale przepis na butki szydełkowe poproszę a ja dalej nie mogę cytować wielu postów bo coś mi wykrzacza - brrrr i mnie to wkk....mocno my dziś zaczynamy 11 tydzień i tata strasznie nas ciągnie do Zakopanego a to od nas 6 godz jazdy i trochę się boję drogi i wogle pobytu tam ale mam straszną ochotkę pojechać odetchnąć innym powietrzem - jak myślicie - nadaje się taki mały szkrabik na taki wyjazd - po górach chodzić oczywiście nie będę ....

sama podroz i pobyt w górach mysle ze super sparawa ale ilość rzeczy koniecznych do zabrania to dla mnie masakra wlasnie wrocilam z 3-tygodniowego pobytu u rodziców, jechaliśmy zapakowani pod sam supit

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21413011]
spoko, Tymka dziennie nosze około godziny i jest oki. [/QUOTE]
dzieki za info
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21414908]Na imprezce urodzinowej starszego brata. [/QUOTE]
super!

[Siala_Bala]

[1=54474cdcbeee49f0adfc945 4abf56792ac8ff3d6_5d51ef9 66c16e;21415838]fajnie
a nie masz takiego kumpla w wersji hetero[/QUOTE]
Podejrzewam, że jakby kumpel hetero przeszedł ze mną to co my przeszliśmy razem to nie byłby już tylko kumplem a najpewniej to by się rozpadło prędzej czy później

[54474cdcbeee49f0adfc9454abf56792ac8ff3d6_5d51ef966c16e]

Napisane przez Siala_Bala

Podejrzewam, że jakby kumpel hetero przeszedł ze mną to co my przeszliśmy razem to nie byłby już tylko kumplem a najpewniej to by się rozpadło prędzej czy później

hehe, ale ze mna nie przechodził szkoda po moim byłym to chyba przyjaźń z gejem mnie ratuje idę poszukać mojego ideału na miarę tego opisanego powyżej

[bydgoszczanka]

Jeszcze jestem

Chyba kupimy takie cuś
http://allegro.pl/item1188670091_bez...a.html#gallery

Znalazła jeszcze siedzisko na biodro
http://www.papilot.pl/article/9442/N...ezpieczne.html

[kropka75]

Zaraz dostanę szału...

Otworzyłam linka Bydgosi z siedziskiem na biodro, mając włączoną suszarę z kompa... Jak mi ryknęła reklama Nan to aż podskoczyłam. Dziecko w szoku, obudzone po 20 min drzemki... Oczywiście płacz. Te zasrane reklamy powinny być karalne.

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Napisane przez velluto

sama podroz i pobyt w górach mysle ze super sparawa ale ilość rzeczy koniecznych do zabrania to dla mnie masakra wlasnie wrocilam z 3-tygodniowego pobytu u rodziców, jechaliśmy zapakowani pod sam supit

Ano prawda. Ja co jakiś czas jadę naście km do rodziców na dobę lub dwie i nie umiem wyjść z domu. A pieluch, smoczków, herbatek i wielu innych pierdół nie biorę, bo u mamy są duble. A i tak to jest cała wyprawa...

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Napisane przez velluto

Gartuluje 3 miesiecy ponoc teraz powinno byc tylko lepiej

Niestety zakończenie 3 miesiąca to jakaś masakra jest. Przedwczoraj młody miał raptem 4 drzemki po 20-30 minut. Po 15ej już był mega marud, a zaraz po nim płacz i histeria. Zasnął o 22giej, a ja padałam na ryj.
Wczoraj był już problem od rana, wstał po 6ej, a już o 8ej był płacz i nie umiał zasnąć. Po 20 min drzemki zawieźliśmy go do babci, a sami pojechaliśmy załatwiać urzędowe sprawy. Wróciłam o 13ej, a mama go nosi... Okazało się, że spał u niej tylko paręnaście minut, a potem już tylko stękał... Do wieczora było tak samo. Spał mi potem tylko dwa razy po pół godziny. A poza tym był ryk, że hej. Nawet na rękach, tak już był zmęczony. Tragedia. Zasnął 21:30.

Dziś będzie powtórka, bo już się wyspał po 20 min drzemki. Jedzenie za godzinę, więc do tego czasu nie zaśnie, a zmęczony będzie coraz bardziej.

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Gratuluję Magiczne 3 miechy minęły więc dziecko ma być spokojne

Ma być.

_________

Szaja - dziś Wam gratki za 3 miechy!

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

Zaraz dostanę szału...

Otworzyłam linka Bydgosi z siedziskiem na biodro, mając włączoną suszarę z kompa... Jak mi ryknęła reklama Nan to aż podskoczyłam. Dziecko w szoku, obudzone po 20 min drzemki... Oczywiście płacz. Te zasrane reklamy powinny być karalne.

Przykro mi U mnie nie ma reklamy.

Luiza mi histerię urządziła ostatnio u teściów, ale była bardzo zmęczona - 3 godziny aktywności. Chwilkę tylko pospała w samochodzie w drodze do nich. Bujałam ją na rękach chyba z 20 minut, ale się udało.

Dzisiejsza nocka taka sobie. Spanie o 20.30, pobudka o 0.30 i aktywność do 1.30 ( nie mogła zasnąć, gadała, śmiała się ), potem o 5 i ostatnia o 7 . Teraz była godzina gadania w leżaczku i zasnęła bujana w wózku. Rano zawsze muszę ją pobujać i tak śpi 1-2 godziny.

U mnie na dworze jest 17 stopni

szaja, wszystkiego naj dla Agutki

[kropka75]

Z rzeczy milszych to tylko mogę się pochwalić zimowymi zakupami dla malucha.
O takie nabyłam:

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

Z rzeczy milszych to tylko mogę się pochwalić zimowymi zakupami dla malucha.
O takie nabyłam:

Świetne
Ja jeszcze nic nie mam

[kaszpirek]

kropka jak ja Cię świetnie rozumiem
A zimowe nabytki super,ja jeszcze nic nie mam.Ostatnio sobie uświadomiłam,że nie mam nawet jakieś kurtali na jesień,a ona już tuż tuż.Muszę zasiąść przed allegro.

A tak w ogóle to dzień dobry

[myszka1986]

U nas nocka dziwna mała zjadła o 20 poszła spać o 21, wstała o 2 i do mnie wyjeżdża z tym swoim "a guuuu" ja jej butlę daję a ta w śmiech, zjadła i dalej spać nie chce, mąż się o 3.30 zlitował nade mną i wstał do niej, tylko podszedł smoczka podał pieluszkę przyłożył i mała zasnęła a ja się półtorej godziny męczyłam.
Dzisiaj idziemy na pierwsze szczepienie - mam stracha, wcześniej nie byliśmy bo a to ucho a to katarek lub wysypka. Szczepienie mamy o 14 poproszę o kciuki .

[araczki]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21414908]Na imprezce urodzinowej starszego brata. [/QUOTE]

ale fajny karasnal i jakie lapki pokazne. Swietny Tymek

Napisane przez bydgoszczanka

Dzisiejsza nocka taka sobie. Spanie o 20.30, pobudka o 0.30 i aktywność do 1.30 ( nie mogła zasnąć, gadała, śmiała się ), potem o 5 i ostatnia o 7 . Teraz była godzina gadania w leżaczku i zasnęła bujana w wózku. Rano zawsze muszę ją pobujać i tak śpi 1-2 godziny.

U mnie na dworze jest 17 stopni

szaja, wszystkiego naj dla Agutki

u nas takie nocki byly juz dwie
Budzi sie co 3h na papu. Kiedys spala od 21 i karmiona okolo 23 na spiocha przesypiala do 5 - 6. Teraz sie budzi i chce jeeeeesc, juz teraz, koniecznie.

U nas tez nareszczie temperatura odpuscila i mamy w ciagu dnia max 25.

Jedna smutna rzecz to odlatujace kaczki do cieplych krajow. Pieknie to wyglada jak na niebie co jakis czas leci ich setki ale tak mnie to co roku przygnebia, ze szok

Szaja, dla Agatki

Napisane przez kropka75

Z rzeczy milszych to tylko mogę się pochwalić zimowymi zakupami dla malucha.
O takie nabyłam:

ale fajne, wszystko
Ja musze sie zaopatrzyc na zime dla malej w jakies ciuchy bo mam tylko kombinezon... za duzy

Napisane przez myszka1986

U nas nocka dziwna mała zjadła o 20 poszła spać o 21, wstała o 2 i do mnie wyjeżdża z tym swoim "a guuuu" ja jej butlę daję a ta w śmiech, zjadła i dalej spać nie chce, mąż się o 3.30 zlitował nade mną i wstał do niej, tylko podszedł smoczka podał pieluszkę przyłożył i mała zasnęła a ja się półtorej godziny męczyłam.
Dzisiaj idziemy na pierwsze szczepienie - mam stracha, wcześniej nie byliśmy bo a to ucho a to katarek lub wysypka. Szczepienie mamy o 14 poproszę o kciuki .

Beda bedzie dobrze

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kardashi

Ja też wieem kiedy
z 22 na 23 sierpnia więc idealnie Blanka się urodziła w nocy z 22 na 23 maja

Test zrobiłam raz 10 dni po spodziewnej @ i nic. potem po 2 tyg i dwie kreeechy. dokładnie 17 września i to był 5 tydz. Na pierwszym usg byłam 24 września - 6 tydz


U nas dziś była marchew. Też szukałam trochę jej ale znalazłam
Chyba zbyt jej nie smakowała bo nie chętnie jadła a po jabłku zaczęła się chichrać i gadana ją wzięła. I później była taka pomarańczowa kupa. normalnie marchew. to coś nie tak?! czy po marchewce bedzie taka ?


Matko ja chce burze

Też wtedy byłam na pierwszej wizycie i usg 7 tydzień
Po marchewce owszem, może kupsztal pomarańczowy być, i ulewanie też.

Napisane przez kropka75

Niestety zakończenie 3 miesiąca to jakaś masakra jest. Przedwczoraj młody miał raptem 4 drzemki po 20-30 minut. Po 15ej już był mega marud, a zaraz po nim płacz i histeria. Zasnął o 22giej, a ja padałam na ryj.
Wczoraj był już problem od rana, wstał po 6ej, a już o 8ej był płacz i nie umiał zasnąć. Po 20 min drzemki zawieźliśmy go do babci, a sami pojechaliśmy załatwiać urzędowe sprawy. Wróciłam o 13ej, a mama go nosi... Okazało się, że spał u niej tylko paręnaście minut, a potem już tylko stękał... Do wieczora było tak samo. Spał mi potem tylko dwa razy po pół godziny. A poza tym był ryk, że hej. Nawet na rękach, tak już był zmęczony. Tragedia. Zasnął 21:30.

Dziś będzie powtórka, bo już się wyspał po 20 min drzemki. Jedzenie za godzinę, więc do tego czasu nie zaśnie, a zmęczony będzie coraz bardziej.

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------



Ma być.

_________

Szaja - dziś Wam gratki za 3 miechy!

Uwaga, teraz do Daniello piszę, oidczytaj mu

Daniel łobuzie jeden, idź spać, bo jak ja tam wpadnę i kołysankę zaśpiewam, to zaśniesz z otwartymi oczami

Dziękuję w imieniu Agatki

Napisane przez kropka75

Z rzeczy milszych to tylko mogę się pochwalić zimowymi zakupami dla malucha.
O takie nabyłam:

Kurteczka uszkowa - CUDO

Potwierdzam, dzisiaj 3 miesiące kończymy Bydgoś, również dzięki

Kleik ryżowy po 19 zjedzony skutkował histerią koło północy - po prostu dziecię chciało spać, a tata na jedzenie obudził - małżon odkładał dziecko pędem Agutka przespała do 6 rano - za długo jednak bez jedzenia, za to bez nieładnych efektów.

O 6 wciągnęła 200ml, po czym odłożona do łóżka godzinę gadała do naklejki canpola z mocowania karuzelki

Zaraz będę podawała japco z marchewką

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Araczki -

[bratkab]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21413421]Bratko, po prostu w żadnym sklepie nie mogę znaleźć Mam koło siebie: Biedronkę, lidl, kaufland, 3 żabki. KIlka minut drogi jeszcze 2 inne Biedronki. Nigdzie nie ma Ale skoro na japco nie ma złej reakcji, to jeśliby teraz była, to na marchewkę, nie? Ale zakładam, że będzie ok [/QUOTE]
No ja dziś byłam w Rossmannie i też z ciekawości zajrzałam na regał i rzeczywiście sama marchewka to jakiś rarytas Jest wszystko poza marchewką
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21413802]Kaszpirku, dzisiaj kropkowy Daniello 3 miesiące kończy, nie moja Agatka My jutro.[/QUOTE]
Dla Daniello spóźnione życzenia a dla Agutki dzisiejsze - wszystko naj, dużo zdrówka i żebyście byli pociechami dla mam

Napisane przez kaszpirek

Bo ja taka rozkojarzona tym spaniem i mlekiem,no i chusta mi dziś przyjszła.Nie miałam okazji wypróbować jeszcze z Brunem,bo najpierw wył,a potem spał.Ale łaże i motam na wszystkie sposoby,tak na sucho.I przeglądam się w lustrze i uśmiecham jak głupi do sera

I dobrze. Kolejna mamcia kangurzyca Oby się dobrze sprawdził zakup
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21414908]Na imprezce urodzinowej starszego brata. [/QUOTE]
Super Tymuś wygląda

Napisane przez velluto

na wszelkie suchosci skóry polecam krem/masc diprobase - w aptece na ok 10zł. Nam poleciła pediatra i super sie sprawdzil. W tematyke parafiny zbytnio nie zaglebialam sie wiec nie pomogę.
Krem Atoperal tez kupiłam, ale nie bede go używac, bo zaiwra az 5 rodzajów parabenów a sprzedawca na all poinformował mnie, że nie zawiera zadnych

Dzięki za info. Dobrze że Atoperalu kremu nie kupiłam. Słyszałam, że maści z końcówką -base się właśnie sprawdzają. Pewnie nabędę coś na spróbowanie.

Napisane przez kropka75

Z rzeczy milszych to tylko mogę się pochwalić zimowymi zakupami dla malucha.
O takie nabyłam:

Super zakupki
-------
A my właśnie wróciliśmy z badania audiologicznego. Na szczęście słuch jest dobry, antybiotyk szkód nie wyrządził.
Po drodze zrobiliśmy zakupy w Rossmannie, bo się pokończyło parę drobiazgów dla malucha. A teraz zmykam karmić, bo już czas najwyższy. Buziaki

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

A co do ciąży, bo piszecie to ja wiedziałam właściwie już w dniu spodziewanej. Zrobiłam beta-hcg i wyszło. Badałam tak szybko, bo byłam pewna obaw po poprzednim poronieniu, czy się uda. I się udało, co prawda zaraz na pierwszej wizycie moja ginka wysłała mnie do szpitala, bo miałam torbiele i było podejrzenie ciąży pozamacicznej, ale po kilku dniach pęcherzyk się pojawił i wypisali mnie do domu. I tak zleciało, nawet nie wiem kiedy

[Magdi555]

Szaja mama pytanko, czy te 200 podane córce to było wyjątkowo dzisiaj ze względu na nocke bez jedzenia?
Pytam ponieważ ja głupieje jak karmic mojego Szkraba. Kubuś ma skończone 11 tygodni, 28 sierpnia będzie miał pełne 3 miesiące. Według tabeli z opakowania na mleko wynika, że powinien zjeśc 6 razy po 120 ml (napisałam miarkę wody). Jednak moje dziecko mam wrażenie jest niedojedzone. Czasmi robię 150 i wtedy tez zje całą flachę. Nigdy nie zdarzyło mu się, żeby ze 120 zostawił choćby ociupinkę . Czy powinnam dawac mu więcej? Dodam, że Kubus nie wygląda na wygłodzonego - wręcz przeciwnie jest z niego piękna pyza
Dziewczyny podzielcie się jak karmicie Wasze pociechy, tzn ile im podajecie

Z góry wielkie dzięki

Przy okazji gratulacje dla wszystkich świętujących.

[bydgoszczanka]

Napisane przez myszka1986

Dzisiaj idziemy na pierwsze szczepienie - mam stracha, wcześniej nie byliśmy bo a to ucho a to katarek lub wysypka. Szczepienie mamy o 14 poproszę o kciuki .

A proszę bardzo

Napisane przez araczki

Jedna smutna rzecz to odlatujace kaczki do cieplych krajow. Pieknie to wyglada jak na niebie co jakis czas leci ich setki ale tak mnie to co roku przygnebia, ze szok

Idzie jesień

Napisane przez bratkab

-------
A my właśnie wróciliśmy z badania audiologicznego.

To się cieszę

dałam Luizie deserek marchew-jabłko-brzoskwinia. Zjadła ze smakiem i poszła spać, nawet cyca nie chciała. Zmęczona już była


Nie wiem, co zrobić na obiad

[myszka1986]

Napisane przez Magdi555

Szaja mama pytanko, czy te 200 podane córce to było wyjątkowo dzisiaj ze względu na nocke bez jedzenia?
Pytam ponieważ ja głupieje jak karmic mojego Szkraba. Kubuś ma skończone 11 tygodni, 28 sierpnia będzie miał pełne 3 miesiące. Według tabeli z opakowania na mleko wynika, że powinien zjeśc 6 razy po 120 ml (napisałam miarkę wody). Jednak moje dziecko mam wrażenie jest niedojedzone. Czasmi robię 150 i wtedy tez zje całą flachę. Nigdy nie zdarzyło mu się, żeby ze 120 zostawił choćby ociupinkę . Czy powinnam dawac mu więcej? Dodam, że Kubus nie wygląda na wygłodzonego - wręcz przeciwnie jest z niego piękna pyza
Dziewczyny podzielcie się jak karmicie Wasze pociechy, tzn ile im podajecie

Z góry wielkie dzięki

Przy okazji gratulacje dla wszystkich świętujących.

Dane na opakowaniach są uśrednione, podane orientacyjnie. Agatka ma 11 tyg już od ponad dwóch tygodni podaję jej 150 ml nie zawsze zjada tyle częściej zostawia 20 30 ml, czasem dwa trzy razy dziennie zjada całą butlę, doktorka powiedziała że ma jeść tyle ile potrzebuje.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Magdi555

Szaja mama pytanko, czy te 200 podane córce to było wyjątkowo dzisiaj ze względu na nocke bez jedzenia?
Pytam ponieważ ja głupieje jak karmic mojego Szkraba. Kubuś ma skończone 11 tygodni, 28 sierpnia będzie miał pełne 3 miesiące. Według tabeli z opakowania na mleko wynika, że powinien zjeśc 6 razy po 120 ml (napisałam miarkę wody). Jednak moje dziecko mam wrażenie jest niedojedzone. Czasmi robię 150 i wtedy tez zje całą flachę. Nigdy nie zdarzyło mu się, żeby ze 120 zostawił choćby ociupinkę . Czy powinnam dawac mu więcej? Dodam, że Kubus nie wygląda na wygłodzonego - wręcz przeciwnie jest z niego piękna pyza
Dziewczyny podzielcie się jak karmicie Wasze pociechy, tzn ile im podajecie

Z góry wielkie dzięki

Przy okazji gratulacje dla wszystkich świętujących.

Słonko, to rób za każdym razem 150ml. Jeśli nie będzie głodny - zostawi, dziecko to nie dorosły i nie żre na siłę To, co na opakowaniu, to tylko uśrednienie (swoją drogą ciekawe - że wartość kaloryczna każdego niemal mleka 1 jest identyczna, a zalecenia różne my bebilon pepti mamy i w 3 miesiącu podaje się 5x150ml, a w 4 mcu 5x180ml, i to wychodzi akurat 200ml). I tak, taka porcja dzisiaj wyjątkowa chyba była, ale przynajmniej 2 razy dziennie Agatka zjada 150ml (po zrobieniu wychodzi 170ml). A od kilku dni dostaje po kilka łyżeczek jabłka (dzisiaj akurat japco + marchewa), i wówczas mleka tlyko 60-70ml wypija i mam to w nosie. Lekarka od razu mi powiedziała, że jeśli normalnie przybiera na wadze, to nie panikować - chce mniej, chce więcej - dać.

Napisane przez bydgoszczanka

Idzie jesień


dałam Luizie deserek marchew-jabłko-brzoskwinia. Zjadła ze smakiem i poszła spać, nawet cyca nie chciała. Zmęczona już była


Nie wiem, co zrobić na obiad

Uwielbiam jesień - to chyba moja ulubona pora roku
CUdnie A ile zjadła? Agutka pożarła z 7 łyżeczek chyba Fakt, że coś tam wylazło na buzię - połykanie papki nie do końca opanowane ale potem tylko 60-ml wypiła mleka, więc chyba troszkę się napchała tym też.

Ugotuj makaron rurki. Naczynie żaroodporne posmaruj dowolną śmietaną. WYłóż makaron, na to mięso mielone przesmażone z kukurydzą/groszkiem puszkowym, 3ząbkami czosnku i sosem pomidorowym (torebka), posyp obficie żółtym serem i zapiecz ok. 40 minut. Niebo w gębie

Poleciałam do sklepu, kupiłam mamie i cioci książki kucharskie w podziękowaniu za organizację chrzinowej imprezy, a o 15 porywamy je na obiadek do knajpki

[bydgoszczanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21425507]



Uwielbiam jesień - to chyba moja ulubona pora roku
CUdnie A ile zjadła? Agutka pożarła z 7 łyżeczek chyba Fakt, że coś tam wylazło na buzię - połykanie papki nie do końca opanowane

Ugotuj makaron rurki. Naczynie żaroodporne posmaruj dowolną śmietaną. WYłóż makaron, na to mięso mielone przesmażone z kukurydzą/groszkiem puszkowym, 3ząbkami czosnku i sosem pomidorowym (torebka), posyp obficie żółtym serem i zapiecz ok. 40 minut. Niebo w gębie

Poleciałam do sklepu, kupiłam mamie i cioci książki kucharskie w podziękowaniu za organizację chrzinowej imprezy, a o 15 porywamy je na obiadek do knajpki [/QUOTE]

5 łyżeczek.
Połykanie ładnie wychodzi. Trochę na buzi też zostaje, ale zbieram łyżeczką i podaję

No fakt, o zapiekankach zapomniałam Dzięki

Bardzo ładne podziękowanie dla mamy i cioci

[Silpe]

Napisane przez Magdi555

Dziewczyny podzielcie się jak karmicie Wasze pociechy, tzn ile im podajecie

Z góry wielkie dzięki

.

Moja Gabryśka ma teraz 8 tygodni i od niedawna zaczeła sama sobie wyznaczac na ile ma ochote. tzn mam flache 150 ml i robie - na podstawie ostatnich obserwacji tak 130-140 ml - miarek mleka daje tyle samo wiec nic nie trace jak nie doje , a potrafi zjeśc raz 140ml a raz tylko 60 ml i albo jej to wystarcza albo upomni sie o reszte za pół godz.
ale w pierwszym miesiacu zjadała czesto całe 150ml
teraz troche mniej ale jest gorąco i nie zawsze tyle zje na raz no i podaje herbatke z rumianku miedzy karmieniami jeśli jest taka potrzeba- zresztą sama sie o nią dopomina , no i młoda w dzien domaga sie jedzenia dokładnie co 2 godz- za to w nocy śpimy jak zabite
karmie Bebilonem 1 i tu ciekawostka dla zainteresowanych - najtaniej wychodzi w Rosmanie - paka 800g-36 zł
na początku jak nie miałam pojecia co to mleko w proszku kupowałam małe paczki 350g za 27 zł
pózniej sie wycwaniłam bo te paczki na krótko mi starczały i tak po poszukiwaniach znalazłam paczki duże w cenach 46zł , 43zł i właśnie w Rossmannie za 36zł taniej juz chyba nie ma a mleko super


szaja- gratki dla Agatkiza trzy miechy
- niestety nie umie na szydełku i chyba sie nie naumie bo to zajecie dla cierpliwych no i brak czasu

kropka - również gratki dla Daniela może teraz da troche odpocząc mamie
- kupuj tą działke , jesli wyrobisz z kasą to nie ma co sie zastanawiac
ja mam działke co prawda ogromną na której stoi nasz dom , ogród , staw itp wiec sporo wieksza od twojej , ale uwierz mi swój kawałek ziemi gdzie sadzisz kwiaty , jarzyny , odpoczywasz z dzieckiem - bezcenne

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

SIlpe, my bebilon pepti kupujemy na receptę w aptece, 11zł za 45dag.

Bratko, strasznie się cieszę, że audiologia w porządku

Właśnie odwiedziła mnie koleżanka z córeczką z ZD, mała fajniutka Taka radosna, ma niecałe 2 lata.

[Siala_Bala]

Ja się zastanawiam między Bebilonem zwykłym.. bo Comfort niczym sie nie różni praktycznie
Dziewczyny.. po jakim czasie widać jakieś efekty zmiany mleczka?

[kumkura]

Napisane przez kaszpirek

Boski I te łapki ma takie pulchniutkie jak Brunio

Śliczniutek I łapki jak mój Adaś

Napisane przez kropka75

Z rzeczy milszych to tylko mogę się pochwalić zimowymi zakupami dla malucha.
O takie nabyłam:

Wszystko mi się podoba a na jaki rozmiar??

My po spacerze- Adas spał jak zabity Teraz jeszcze śpi-zostawiłąm go w gondoli-zal mi go ruszać
Dzisiaj A. troche sie pręży...zaliczylismy serie masążów, ćwiczeń, kropelki..jak do tej pory od 5 rano- 3 kupki i mase bąkówKurcze i od czego to?? Czasem jest ok, czasem gorzej, jak dziś...nie jem nic podejrzanego-zreszta chyba nie wierzę w diety karmiacych..karmię tylko cycem..sama juz nie wiem..czekam na koniec 3-go miesiąca i KONIEC PROBLEMÓW BRZUSZKOWYCH!!!
Aaa i gratki dla wszystkich jubilatów dla Agatki, Danielka, LuizkiJesli kogos pominęłam, to przepraszam..

[Silpe]

szaja - ten twój Bebilon na recepte to chyba jakieś specjalne mleczko - dla alergików bo sie nie spotkałam a i potrzeby nie miałam
my kupujemy Bebilon chyba to jest zwykły - zielona paka - pisze mleko początkowe 1 - takie kupowałam od początku i sie sprawdza a i cena 36 zł za 800g uważam że przystepna - Gabi po nim zdrowo sie chowa , skutków ubocznych nie zauważyłam wiec zmieniac nie bede i przy nim zostaniemy .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak, to dla skazy białkowej jest