Rocznik '95 cz. IX czyli wakacje mamy i się w słońcu rozpływamy!

[Adaa_]

Napisane przez Douce24

czyli nie jesteś z 95 ? Bo nie wiem od nie dawna tu jestem

Po prostu Clev była już tak genialna od dzieciństwa, że rodzice dali ją rok wcześniej do szkoły

A ja już czytałam prawie płynnie w przedszkolu, a w mojej klasie sa do tej pory wyjątki które mają z tym probelm

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez Clevleen

No właśnie, istotą eutanazji jest właśnie to, że pacjent sam decyduje o tym, że chce umrzeć... No cóż, niektórzy mylnie interpretują.

Ta kobieta ma zbyt dużo mylnych interpretacji.
Opowiadała nam, że nie wolno czytać horoskopów itp, a po chwili- Jak miałam 18 lat to poszłam do wróżki

[TheNaturat]

Napisane przez Adaa_

Po prostu Clev była już tak genialna od dzieciństwa, że rodzice dali ją rok wcześniej do szkoły

A ja już czytałam prawie płynnie w przedszkolu, a w mojej klasie sa do tej pory wyjątki które mają z tym probelm

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------



Ta kobieta ma zbyt dużo mylnych interpretacji.
Opowiadała nam, że nie wolno czytać horoskopów itp, a po chwili- Jak miałam 18 lat to poszłam do wróżki

Podobnie jak u mnie

[Adaa_]

słyszała któraś z was o oku proroka?

EDIT: tzn konkretnie jako talizman itp.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Clev- a co do AC/DC to tam pisało że to jest AntyChrist/DeathChrist czy jakoś tak- to im się normalnie udało tłumaczenie wymyśleć xD..

[MalinowaMamba]

Napisane przez Douce24

heh przypomniało mi się jak mojemu koledze zachciało sie lać ale go nauczycielka nie chciała puścić do WC więc wyskoczył przez okno poszedł załatwic sprawę i wrócił ( była wtedy zima )

Szkoda, że mu mocz nie zamarzł. Byłyby jaja jak berety.

Napisane przez madziowamadzia

Heej
Ło, ja bym się zabiła na takich obcasach o.O Chyba zacznę ćwiczyć chodzenie xD

Jaka szkoda, że na nagrobkach nie piszą przyczyny zgonu. Byłoby zabawnie.

Napisane przez Douce24

no to Clev już idzie do liceum więc nie jest z '95 .

Ochhhh tak. Kliv, nie ma się co ukrywać. Przyznaj się już bo to nie ma sensu... ONA TERAZ IDZIE DO 1 LO, BO SIADŁA SE JUŻ ROK. TAK SERIOSERIOSERIO TO JEST Z '93. Mam nadzieje, że mi to wybaczysz, Kochanie.

Napisane przez Pluppy

zależy co rozumiesz przez "porządnej"
czy to ważne jak się pisze "hip-hop" + "u"? ważne, że "HIP-HOP"
dziękuję Wam wszystkim za życzonka

Jak się jarać fajną muzyką to się jarać na całego, a nie odwaldupe, bo potem wieś kwiczy i jęczy, jak się jest megafullodlotmiazgawypas fanką, a się poprawnie napisać nie potrafi.

Napisane przez Adaa_

słyszała któraś z was o oku proroka?

EDIT: tzn konkretnie jako talizman itp.

Clev- a co do AC/DC to tam pisało że to jest AntyChrist/DeathChrist czy jakoś tak- to im się normalnie udało tłumaczenie wymyśleć xD..

Słyszałam o oku barana i krowy. Całkiem popularne w moim regionie, biorąc pod uwagę ilość masarni w okolicy.

O taaaaak AC/DC to taaaaaaaki satanistyczny zespół, że ło! A bokserka z takim napisem wydziubanym dżetami to już szczyt. Nie kumciam noszenia koszulek z zespołami, jeśli się ich nie słucha. Chociaż właściwie ta bokserka wygląda na takową, co to się nosi, ale się nie wie co nosi. Ja się dziwie, że babcie od krzyża nie zaatakowały new yorkera. Może mieszkam na małym odludku, ale dochodzę do wniosku, że mieszkają u mnie sami normalni ludzie. Mam w swoim dorobku koszulkę z ironami i ejsikami też, nawet chodzę w nich do kościoła, nie boje się chodzić do kapliczki z szatańskich koszulkach i żaden moherek mnie nie zatakował. O ba! Mój katecheta nam na gitarze przygrywał run to the hills i who made who. Nawet nasz proboszcz, koleś średnio młody, po czterdziestce, wie o poczynaniach naszego zdeweściałego katechety i jakoś żyje. Mój Boże! A jak mnie nie dopuści do bierzmowania, bo noszę szatańskie koszulki do kościoła?! Chociaż noszę prawdziwe, a nie dziuniowate. Mógłby to docenić...


Och. Nie ma to jak odreagować na wizażu.

[Clevleen]

Napisane przez Adaa_

słyszała któraś z was o oku proroka?

EDIT: tzn konkretnie jako talizman itp.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Clev- a co do AC/DC to tam pisało że to jest AntyChrist/DeathChrist czy jakoś tak- to im się normalnie udało tłumaczenie wymyśleć xD..

Anti Christ Death to Christ. Tak samo jak z KISS = Kids In Satan Service.
Z Bajmem było też coś...

Co do mojego wcześniejszego pójścia do szkoły - po prostu mi się nudziło w zerówce i tak wyszło.

Ale uwielbiam takie jedno moje zdjęcie, zrobione na huśtawce, kiedy miałam 6/7 lat... Na kolanach 4 część Harry'ego Pottera przeczytana w połowie. Byłam wielką fanką, do 5 części przeczytałam wszystkie po 3 razy.

Malina, Kocie, jak mogłaś mój największy sekret wyjawić!
Uwielbiam Cię.

[MalinowaMamba]

Napisane przez Clevleen

Anti Christ Death to Christ. Tak samo jak z KISS = Kids In Satan Service.
Z Bajmem było też coś...

Co do mojego wcześniejszego pójścia do szkoły - po prostu mi się nudziło w zerówce i tak wyszło.

Ale uwielbiam takie jedno moje zdjęcie, zrobione na huśtawce, kiedy miałam 6/7 lat... Na kolanach 4 część Harry'ego Pottera przeczytana w połowie. Byłam wielką fanką, do 5 części przeczytałam wszystkie po 3 razy.

Malina, Kocie, jak mogłaś mój największy sekret wyjawić!
Uwielbiam Cię.

Opowiada o wywoływaniu duchów, a za gówniarza, jeszcze z mlekiem pod nosem, czytała księgę dla świrów i młodych degeneratów. O ironio losu...


No z bajmem jest szał, bo to pierwsze litery imion założycieli. Zło wcielone

[Clevleen]

Napisane przez MalinowaMamba

Opowiada o wywoływaniu duchów, a za gówniarza, jeszcze z mlekiem pod nosem, czytała księgę dla świrów i młodych degeneratów. O ironio losu...


No z bajmem jest szał, bo to pierwsze litery imion założycieli. Zło wcielone

No tak, zapomniałam, iż HP to zło i niedobro, a w4 części została opisana czarna msza... Wycisnęło to na mojej psychice niezatarte piętno, do dziś po nocach śni mi się, iż Lord Voldemort usiłuje zjeść moje ostatnie ciastko z opakowania...

A, dam Ci znać jutro co, jak, gdzie, kiedy, czym, po co i dlaczego.

[visteria]

Przyłączę się jeśli można

Napisane przez Clevleen

Oczywiście, że Kościół wyolbrzymia i to wiele spraw, często sprzeczałam się z siostrą od religii na temat właśnie muzyki. Nie można przesadzać w drugą stronę, aczkolwiek akurat takie zabawy typu "Krwawa Mary" naprawdę mogą być tragiczne w skutkach. Trochę się interesuję tematem, radzę trochę poczytać.
Co do muzyki - cóż, pamiętam jak raz siostra twierdziła, że piorun w AC/DC to znak szatana. I nie dała sobie powiedzieć, że to symbol prądu zmiennego, prądu stałego.
Tak samo rozbawiło mnie wywieszenie na korytarzu listy zespołów zakazanych - wyglądało to tak, jakby ktoś zebrał nasze ukochane kapele. No bo co jest satanistycznego w Aerosmith?! We Floydach?! Rozumiem jeszcze czepianie się Ironów, no ale...
Dlatego też trochę zmodyfikowało się moje podejście do wiary. Bo wierzę w Boga, nie do końca w kościół. Z wieloma kwestiami się nie zgadzam, ostatnio mam nawet spory kryzys. Bo szczerze mówiąc - Bogu to lotto, czy pójdę i się nawalę przed osiemnastką. A może będę złym człowiekiem tylko dlatego, że nie pójdę raz do kościoła? Trochę absurdalne.

Szczerze mówiąc nie rozumiem takiej postawy jak Twoja. Z wiary nie można wybierać sobie tylko tego, co nam pasuje. Nie chcę się rozpisywać, bo myślę, że jako osoba wierząca znasz dobrze nauki kościoła i wiesz, że nie zgadzając się z nimi, popełniasz grzech (czyli, jak to uwielbiają tłumaczyć panie katechetki, zasmucasz Boga i oddalasz się od nieba) . Może warto zastanowić się nad swoją wiarą? Z czego ona tak naprawdę wynika? Może po prostu z przyzwyczajenia i z tego, że narzucili Ci ją rodzice? Nie chcę Ciebie ani nikogo innego nawracać na tę ,,złą’’ drogę. Po prostu uważam, że warto się w końcu na coś zdecydować. Nie można być ,,wierzącym niepraktykującym’’. Ja już dawno zdecydowałam i od tego czasu żyje mi się o wiele lepiej.

[nalezedociebie]

Napisane przez dotka95

Jaką konkretnie? Rybki GALa? Bo one keratynowe są tylko z nazwy

Tak, z gala. Czemu tylko z nazwy?

Napisane przez visteria

Przyłączę się jeśli można

Szczerze mówiąc nie rozumiem takiej postawy jak Twoja. Z wiary nie można wybierać sobie tylko tego, co nam pasuje. Nie chcę się rozpisywać, bo myślę, że jako osoba wierząca znasz dobrze nauki kościoła i wiesz, że nie zgadzając się z nimi, popełniasz grzech (czyli, jak to uwielbiają tłumaczyć panie katechetki, zasmucasz Boga i oddalasz się od nieba) . Może warto zastanowić się nad swoją wiarą? Z czego ona tak naprawdę wynika? Może po prostu z przyzwyczajenia i z tego, że narzucili Ci ją rodzice? Nie chcę Ciebie ani nikogo innego nawracać na tę ,,złą’’ drogę. Po prostu uważam, że warto się w końcu na coś zdecydować. Nie można być ,,wierzącym niepraktykującym’’. Ja już dawno zdecydowałam i od tego czasu żyje mi się o wiele lepiej.

Witaj powiedz coś o sobie

[blizniaczka1]

Napisane przez visteria

Przyłączę się jeśli można

Można, jeśli jesteś z '95 .

[MalinowaMamba]

Napisane przez Clevleen

No tak, zapomniałam, iż HP to zło i niedobro, a w4 części została opisana czarna msza... Wycisnęło to na mojej psychice niezatarte piętno, do dziś po nocach śni mi się, iż Lord Voldemort usiłuje zjeść moje ostatnie ciastko z opakowania...

A, dam Ci znać jutro co, jak, gdzie, kiedy, czym, po co i dlaczego.

Okejosek. Więc dzisiaj zaczynam modły, żebyś wysiadła tam gdzie trzeba, a nie przejechała przystanek

Napisane przez visteria

Przyłączę się jeśli można

Szczerze mówiąc nie rozumiem takiej postawy jak Twoja. Z wiary nie można wybierać sobie tylko tego, co nam pasuje. Nie chcę się rozpisywać, bo myślę, że jako osoba wierząca znasz dobrze nauki kościoła i wiesz, że nie zgadzając się z nimi, popełniasz grzech (czyli, jak to uwielbiają tłumaczyć panie katechetki, zasmucasz Boga i oddalasz się od nieba) . Może warto zastanowić się nad swoją wiarą? Z czego ona tak naprawdę wynika? Może po prostu z przyzwyczajenia i z tego, że narzucili Ci ją rodzice? Nie chcę Ciebie ani nikogo innego nawracać na tę ,,złą’’ drogę. Po prostu uważam, że warto się w końcu na coś zdecydować. Nie można być ,,wierzącym niepraktykującym’’. Ja już dawno zdecydowałam i od tego czasu żyje mi się o wiele lepiej.

A tak się grzeczniuso zapytam. Kiedy zdecydowałaś o swojej wierze? Po chrzcie, komunii, czy może (o ile już miałaś) po bierzmowaniu? Każdy sobie żyje jak chce, a decydowanie o swojej wierze, zwłaszcza jeśli chodzie o jej zmianę, czy całkowite odrzucenie, w tak gówniarskim i zmiennocieplnym okresie naszego życia jest warte tyle, co pies nasikał na murek. Teraz pomyślmy logicznie. Jaki odsetek ludzi chodzi regularnie do kościoła, przyjmuje eucharystię i co miesiąc chodzi do spowiedzi. Teraz pomyślmy, czy ci ludzie czyniąc takie grzechy, myślą o tym, że przez to nie pójdą do nieba? Myśląc irracjonalnie to można dojść do wniosku, że chyba ciekawsze dusze spotkamy w czyśćcu i w piekle. Swoją drogą, gdyby staniały tam jakieś limity to niezłe oblężenie by tam było. Słowo "narzucania" przez rodziców wiary jest bzdurą po wsze czasy. Bo to by pasowało gdybyś miała dwadzieścia parę lat i matka prawiłaby ci wywody o piekle, bo chciałabys zostać ateistką. Wtedy można mówić o narzucaniu. Wybacz, ale moim zdaniem dzieciak nie skuma, czemu starsi pędzą do kościoła, a on musi siedzieć w domu. Jeśli do małego byłby ateistą, to jakie prawdopodobieństwo, ze potem nagle 'przerzuciłby się' na jakąś wiarę. "W końcu na coś zdecydować"? Come on, zakładając że jesteśmy z jednego rocznika to wybacz, ale nie sądzę, żeby przeciętna piętnastolatka podejmowała racjonalne decyzje dotyczące wiary. Pewnie tak o sobie myśli, ale do starości zdąży się jej 250 razy odmienić.

[nalezedociebie]

Ja chodzę co tydzień na mszę i staram się co miesiąc do spowiedzi.

[Chocolate Imagination]

Hej dziewczynki;*
ja nie wiem co mam sądzić na temat kościoła. szczerze, to dziwie się, że Wy macie tak wyrobione zdanie. jakaś cofnięta chyba jestem;d
a ja dzisiaj byłam na zakupach i sobie dużo fajnych rzeczy kupiłam;d

[blizniaczka1]

Napisane przez Chocolate Imagination

Hej dziewczynki;*
ja nie wiem co mam sądzić na temat kościoła. szczerze, to dziwie się, że Wy macie tak wyrobione zdanie. jakaś cofnięta chyba jestem;d
a ja dzisiaj byłam na zakupach i sobie dużo fajnych rzeczy kupiłam;d

pokażesz ?

[MalinowaMamba]

Napisane przez nalezedociebie

Ja chodzę co tydzień na mszę i staram się co miesiąc do spowiedzi.

No to brawo. A teraz pomyśl ile razy obżerałaś się słodyczami, obgadywałaś głupią nauczycielkę, zazdrościłaś czegoś koleżance, przeklinałaś, stosowałaś używki, robiłaś coś wbrew prawu i regułom, pyskowałaś, kłóciłaś się z rodzicami, oglądałaś filmy z czerwonym znaczkiem i wchodząc na fajnego bloga kliknęłaś, że 'tak, masz 18 lat'.

[TheNaturat]

Choco - pokaż

[nalezedociebie]

Napisane przez Chocolate Imagination

Hej dziewczynki;*
ja nie wiem co mam sądzić na temat kościoła. szczerze, to dziwie się, że Wy macie tak wyrobione zdanie. jakaś cofnięta chyba jestem;d
a ja dzisiaj byłam na zakupach i sobie dużo fajnych rzeczy kupiłam;d

Pokażesz?

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez MalinowaMamba

No to brawo. A teraz pomyśl ile razy obżerałaś się słodyczami, obgadywałaś głupią nauczycielkę, zazdrościłaś czegoś koleżance, przeklinałaś, stosowałaś używki, robiłaś coś wbrew prawu i regułom, pyskowałaś, kłóciłaś się z rodzicami, oglądałaś filmy z czerwonym znaczkiem i wchodząc na fajnego bloga kliknęłaś, że 'tak, masz 18 lat'.

Nie jem słodyczy ha ha.
Ale inne grzeszki zdarzyły się,owszem. Ale po to chodzę do spowiedzi i modlę się by Bóg przebaczył moje słabości.

[MalinowaMamba]

Napisane przez nalezedociebie

Nie jem słodyczy ha ha.
Ale inne grzeszki zdarzyły się,owszem. Ale po to chodzę do spowiedzi i modlę się by Bóg przebaczył moje słabości.

Gdyby po spowiedzi Bóg o wszystkim zapomniał, to wszyscy ludzie po przyjęciu ostatniego sakramentu szliby do nieba. A może tak jest? -.^

[nalezedociebie]

Ale ja modlę się nie tylko po spowiedzi I nie wiem jak to będzie po śmierci

[blizniaczka1]

Według mnie, istotą spowiedzi jest wybaczanie grzechów, a nie zapominanie o nich.. Przecież ksiądz na końcu mówi: i ja ODPUSZCZAM Tobie grzechy..

[MalinowaMamba]

Napisane przez blizniaczka1

Według mnie, istotą spowiedzi jest wybaczanie grzechów, a nie zapominanie o nich..

Otóż to. Te grzechy ciągle są na naszym koncie i to, że pójdziemy do spowiedzi nie znaczy, że od razu byśmy szli do nieba



Ale jestem za***ista. Właśnie do mnie dzwoniła pani z lokalnej gazety, czy nie zgodziłabym się na opublikowanie w najnowszym numerze moich zdjęć ze szkodami po wczorajszych anomaliach pogodowych.
Powinnam rozdawać swoje wizytówki, bo już tak do mnie dzwonią wszyscy

[Chocolate Imagination]

pokażę zaraz cyknę zdjęcia;]

[nalezedociebie]

Napisane przez MalinowaMamba

Otóż to. Te grzechy ciągle są na naszym koncie i to, że pójdziemy do spowiedzi nie znaczy, że od razu byśmy szli do nieba

Ja nic nie powiedziałam,że Bóg o nich zapomina. Idąc do spowiedzi mam nadzieję że wybaczy,a nie zapomni

[blizniaczka1]

Napisane przez MalinowaMamba

Otóż to. Te grzechy ciągle są na naszym koncie i to, że pójdziemy do spowiedzi nie znaczy, że od razu byśmy szli do nieba

Wiadomo, że chodzenie do spowiedzi nie gwarantuje nam tego, że pójdziemy do nieba.. Ale moim zdaniem lepiej wyspowiadać się ze swoich grzechów i żałować za nie, niż nie iść i dusić je w sobie..

[nalezedociebie]

Napisane przez blizniaczka1

Wiadomo, że chodzenie do spowiedzi nie gwarantuje nam tego, że pójdziemy do nieba.. Ale moim zdaniem lepiej wyspowiadać się ze swoich grzechów i żałować za nie, niż nie iść i dusić je w sobie..

[blizniaczka1]

Napisane przez nalezedociebie

Ja nic nie powiedziałam,że Bóg o nich zapomina. Idąc do spowiedzi mam nadzieję że wybaczy,a nie zapomni

Też tak myślę.. Szczerze, to nawet nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy Bóg zapomina te grzechy czy nie..

[Adaa_]

Napisane przez MalinowaMamba

Szkoda, że mu mocz nie zamarzł. Byłyby jaja jak berety.

Jaka szkoda, że na nagrobkach nie piszą przyczyny zgonu. Byłoby zabawnie.

Ochhhh tak. Kliv, nie ma się co ukrywać. Przyznaj się już bo to nie ma sensu... ONA TERAZ IDZIE DO 1 LO, BO SIADŁA SE JUŻ ROK. TAK SERIOSERIOSERIO TO JEST Z '93. Mam nadzieje, że mi to wybaczysz, Kochanie.



Jak się jarać fajną muzyką to się jarać na całego, a nie odwaldupe, bo potem wieś kwiczy i jęczy, jak się jest megafullodlotmiazgawypas fanką, a się poprawnie napisać nie potrafi.

Słyszałam o oku barana i krowy. Całkiem popularne w moim regionie, biorąc pod uwagę ilość masarni w okolicy.

O taaaaak AC/DC to taaaaaaaki satanistyczny zespół, że ło! A bokserka z takim napisem wydziubanym dżetami to już szczyt. Nie kumciam noszenia koszulek z zespołami, jeśli się ich nie słucha. Chociaż właściwie ta bokserka wygląda na takową, co to się nosi, ale się nie wie co nosi. Ja się dziwie, że babcie od krzyża nie zaatakowały new yorkera. Może mieszkam na małym odludku, ale dochodzę do wniosku, że mieszkają u mnie sami normalni ludzie. Mam w swoim dorobku koszulkę z ironami i ejsikami też, nawet chodzę w nich do kościoła, nie boje się chodzić do kapliczki z szatańskich koszulkach i żaden moherek mnie nie zatakował. O ba! Mój katecheta nam na gitarze przygrywał run to the hills i who made who. Nawet nasz proboszcz, koleś średnio młody, po czterdziestce, wie o poczynaniach naszego zdeweściałego katechety i jakoś żyje. Mój Boże! A jak mnie nie dopuści do bierzmowania, bo noszę szatańskie koszulki do kościoła?! Chociaż noszę prawdziwe, a nie dziuniowate. Mógłby to docenić...


Och. Nie ma to jak odreagować na wizażu.

Jeśli to było do mnie to akurat AC/DC słucham...

[MalinowaMamba]

Napisane przez blizniaczka1

Wiadomo, że chodzenie do spowiedzi nie gwarantuje nam tego, że pójdziemy do nieba.. Ale moim zdaniem lepiej wyspowiadać się ze swoich grzechów i żałować za nie, niż nie iść i dusić je w sobie..

No ja nie mówię, że nie, tylko mówimy o tym ile osób tak robi i ile osób i tak nie pójdzie do nieba . Jakkolwiek byłoby tam fajnie to chyba mało osób postępuje w swoim życiu podejmując decyzje w oparciu, czy za to pójdzie do raju, czy też nie.

[Adaa_]

A poza tym Malinowa- cała końcówka postu wydaje sie być skierowana do mnie.
Może nie jestem na tyle "rockowa", że sądzisz, że nie mogę słuchać takich zespołów, albo ubierać takich ciuchów..

[nalezedociebie]

Napisane przez blizniaczka1

Też tak myślę.. Szczerze, to nawet nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy Bóg zapomina te grzechy czy nie..

Ja też