Zaginęła Iwona z Trójmiasta

[klaustrofobia007]

o kurcze nawet mama Iwony dowiedziala sie o tropie sztokholmskim z internetu i nie wiem o co chodzi

[kycia1]

Napisane przez klaustrofobia007

o kurcze nawet mama Iwony dowiedziala sie o tropie sztokholmskim z internetu i nie wiem o co chodzi

skad wiesz?

[anetkadg]

Skoro Rutkowski pojechał i spotkał się z tym informatorem to raczej sprawa się wyjaśni "na dniach" , myślę , że nikt by nie robił sobie z tego żartów i detektywa sprowadzał sobie na głowę - dla kawału.

Jednak przerażające jest to że jak twierdzi Rutkowski ma informacje , które nie są optymistyczne i pozbawiają złudzeń

To jest jakiś horror!!!

Mam nadzieję , że osoba/osoby odpowiedzialne za zniknięcie Iwony zostaną zdemaskowane i odpowiedzą za swoje czyny , otrzyma/ją surowe Wyroki . Smutne że we własnym mieście nie można się czuć bezpiecznym i można zniknąć "bez śladu" !

Chciałam prosić o to by Mama Iwony nie miała żalu o te plotki dotyczące portali randkowych itd , po prostu większość chce pomóc, a jeśli nie było konkretnych informacji w którym kierunku trzeba szukać to każdy scenariusz był przez internautów jak i przez osoby zajmujące się śledztwem brany pod uwagę. Sporo osób wkłada dużo wysiłku w odnalezienie Iwony mimo , że jej bezpośrednio nie znali. Robią filmiki, plakaty, biorą udział w poszukiwaniach, myślę, że to dużo znaczy dla Rodziny Iwony, to że nie zostali sami w obliczu tej tragedii.

Sama mam dziecko i nie jestem wstanie sobie wyobrazić co przeżywa jej Mama ! To pewnie jest strach i ból nie do opisania!

Dla mnie jeśli ktoś celowo robi krzywdę drugiej osobie , ogranicza jej wolność, celowo pozbawia życia to do końca swojego życia powinien siedzieć w ciemnej celi o chlebie i wodzie, i na terenie zakładu pracować na swoje utrzymanie . Nie powinno być mowy w takich wypadkach o wcześniejszych zwolnieniach, albo o wyjściu na wolność po odbyciu kary.

[klaustrofobia007]

Napisane przez kycia1

skad wiesz?

http://audio.lublin.com.pl/index.php?s=1&id=820

[cindy17]

Napisane przez kycia1

skad wiesz?

Albo nie wiedziala , albo nie mogla mowic ze wie. Byc moze Rutkowski zanim nie sprawdzi to nie zawraca mamie Iwony glowy nowymi sladami, albo dla dobra sprawy powiedziala ze nic nie wie.

[marronelle]

Napisane przez klaustrofobia007

http://audio.lublin.com.pl/index.php?s=1&id=820

ten dziennikarz to jakaś jedna wielka niedołęga... do mamy Iwony mówi per "pani Iwono"...

[visionAM]

Napisane przez marronelle

ten dziennikarz to jakaś jedna wielka niedołęga... do mamy Iwony mówi per "pani Iwono"...

przecież mama Iwony nazywa się Iwona Kinda

[marronelle]

Napisane przez cindy17

Albo nie wiedziala , albo nie mogla mowic ze wie. Byc moze Rutkowski zanim nie sprawdzi to nie zawraca mamie Iwony glowy nowymi sladami, albo dla dobra sprawy powiedziala ze nic nie wie.

Lata temu, jak Rutkowski był na fali, miał swój program w tv.
Kilka razy zdarzyło mi się oglądać i z tego, co pamiętam, to on przyjmował postawę: jest detektywem, ma zlecenie, robi je, ale o każdym drobnym śladzie nie informował od razu. Dopiero po pewnym czasie, gdy był czegoś pewien rozmawiał z rodziną o konkretach i wydawał oświadczenia. Facet po prostu robi to co do niego należy i nie będzie mamie Iwony zawracał głowy czymś, co może okazać się mało istotne.

[cindy17]

Napisane przez marronelle

ten dziennikarz to jakaś jedna wielka niedołęga... do mamy Iwony mówi per "pani Iwono"...

bo jej mama też ma na imie Iwona, dlatego tak mowi

[marronelle]

Napisane przez visionAM

przecież mama Iwony nazywa się Iwona Kinda

Ups, nie wiem czemu, ale ochrzciłam ją inaczej, moje niedopatrzenie

[kaarooo]

A Dlaczego niedołęga? Jak ma mówić? Po nazwisku? Z tego co wiem, mama Iwony też ma na imię Iwona.

Poza tym.. dawno się chciałam wypowiedzieć, ale ugryzłam się w język i nie biłam w klawiaturę.
Mam tylko nadzieję, że nie okaże się, iż "najciemniej jest pod latarnią".
Wiem, że nie sprawdzono wielu hipotez, wiem, że nie znamy jej na 100%, że człowiek kłamie w ważnych sprawach, tym bardziej, jeżeli chce coś ukryć. Nie można wykluczyć porwania, morderstwa, gwałtu, ucieczki. Nie można, bo nikogo z nas tam nie było. W tej sekundzie, w tej chwili, w tym jednym ułamku oddechu.

[Czarna_Złośnica]

Napisane przez klaustrofobia007

Dla osób, ktre nie moga odsluchac, wywiadu z Rutkowskim
Radio polaczylo sie z przebywajacym aktualnie na lotnisku w Kopenhadze detektywem
"-Pojawiła sie nowa przełomowa informacja, ktora moze zmienic caly przebieg toczacego sie sledztwa, dostalismy informacje od osoby ktora byla w tym czasie na terenie Gdanska, na terenie Jelitkowa, ktora przekazala nam na tyle istotne informacje, ktore oczywiswscie musimy zweryfikowac ale moga one byc przełomem w toczacym się śledztwie.
Teraz jestem w Kopenhadze, wracam ze Sztokholmu do Gdansk, aby dalej podejmowac dzialania w zwiazku z tym wydarzeniem.
Pytanie od dziennikarza:Rozumiem, ze nie moze pan mowic o szczególach, ale jezeli ten trop się potwierdzi to czy iwona może żyć?
-Nie Iwona nie może życ, jezeli ten trop się potwierdzi, tak jak powiedzialem ja nie zakładam, że Iwona zyje, zakladam najgorsze i na to jest przygotowana rodzina, jednak dla nas ogromny sukcesem bedzie, jezeli nawet zostana odnalezione zwloki..."

smutne to, znaczy fajnie, ze jest przelom, ale ta ostatnia wypowiedz jest smutna, najgorsze, ze on siedzi w tym "biznesie" od dawna, widziala wiele takich przypadkow i niestety pewnie wie co mowi, oby zdarzyl sie cud i zeby jednak zyła

ja cały czas wierzę, że ona żyje.
Ale bardzo ciekawa jest ta informacja z tym świadkiem...

[Patrycja.T]

Napisane przez kaarooo

A Dlaczego niedołęga? Jak ma mówić? Po nazwisku? Z tego co wiem, mama Iwony też ma na imię Iwona.

Poza tym.. dawno się chciałam wypowiedzieć, ale ugryzłam się w język i nie biłam w klawiaturę.
Mam tylko nadzieję, że nie okaże się, iż "najciemniej jest pod latarnią".
Wiem, że nie sprawdzono wielu hipotez, wiem, że nie znamy jej na 100%, że człowiek kłamie w ważnych sprawach, tym bardziej, jeżeli chce coś ukryć. Nie można wykluczyć porwania, morderstwa, gwałtu, ucieczki. Nie można, bo nikogo z nas tam nie było. W tej sekundzie, w tej chwili, w tym jednym ułamku oddechu.

Ucieczke mozna wykluczyc.

[visionAM]

Napisane przez cindy17

Albo nie wiedziala , albo nie mogla mowic ze wie. Byc moze Rutkowski zanim nie sprawdzi to nie zawraca mamie Iwony glowy nowymi sladami, albo dla dobra sprawy powiedziala ze nic nie wie.

Pani Iwona wyraźnie powiedziała, że Rutkowski nie informuje jej o wszystkim i że jest profesjonalistą więc ona mu ufa

Co do tego Sztokholmu - dziewczyny nie nakręcajcie się tak.
Może wyjść tak jak z tymi dwoma kolesiami kłócącymi się pod Sanatorium z koleżanką. Wtedy Rutkowski był pewny, że oni mają do czynienia z zaginięciem Iwonki. A wyszło jak wyszło

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez Patrycja.T

Ucieczke mozna wykluczyc.

zgadzam się

[klaustrofobia007]

Napisane przez kaarooo

A Dlaczego niedołęga? Jak ma mówić? Po nazwisku? Z tego co wiem, mama Iwony też ma na imię Iwona.

Poza tym.. dawno się chciałam wypowiedzieć, ale ugryzłam się w język i nie biłam w klawiaturę.
Mam tylko nadzieję, że nie okaże się, iż "najciemniej jest pod latarnią".
Wiem, że nie sprawdzono wielu hipotez, wiem, że nie znamy jej na 100%, że człowiek kłamie w ważnych sprawach, tym bardziej, jeżeli chce coś ukryć. Nie można wykluczyć porwania, morderstwa, gwałtu, ucieczki. Nie można, bo nikogo z nas tam nie było. W tej sekundzie, w tej chwili, w tym jednym ułamku oddechu.

ale, że co? w sensie co podejrzewasz? jeku sorki bo nie zalapałam, glowa mnie dzis boli i chyba nie do konca kojarze fakty

[kaarooo]

Nie można. Niczego nie można wykluczyć. To co się dzieje w 4 ścianach, jest nikomu nie znane. Może planowała ucieczkę od dawna? Nie wiesz tego. Tak samo nie można powiedzieć że na pewno uciekła. Po prostu nie powinno się niczego wykluczać. To są tylko hipotezy.. Niestety :/

Zastanawiam się nad tłumaczeniem tekstu na francuski i grecki. Kurczę, może nawet się uda na hiszpańki...

[muciula25]

A ja się powtórze po raz kolejny,że ufam Rutkowskiemu mimo wszystko i uważam,że wszystko co robi ma przemyślane i nie robi nic na huuuura jak Go nie którzy posądzają

[Sunsett]

Napisane przez klaustrofobia007

Dla osób, ktre nie moga odsluchac, wywiadu z Rutkowskim
Radio polaczylo sie z przebywajacym aktualnie na lotnisku w Kopenhadze detektywem
"-Pojawiła sie nowa przełomowa informacja, ktora moze zmienic caly przebieg toczacego sie sledztwa, dostalismy informacje od osoby ktora byla w tym czasie na terenie Gdanska, na terenie Jelitkowa, ktora przekazala nam na tyle istotne informacje, ktore oczywiswscie musimy zweryfikowac ale moga one byc przełomem w toczacym się śledztwie.
Teraz jestem w Kopenhadze, wracam ze Sztokholmu do Gdansk, aby dalej podejmowac dzialania w zwiazku z tym wydarzeniem.
Pytanie od dziennikarza:Rozumiem, ze nie moze pan mowic o szczególach, ale jezeli ten trop się potwierdzi to czy iwona może żyć?
-Nie Iwona nie może życ, jezeli ten trop się potwierdzi, tak jak powiedzialem ja nie zakładam, że Iwona zyje, zakladam najgorsze i na to jest przygotowana rodzina, jednak dla nas ogromny sukcesem bedzie, jezeli nawet zostana odnalezione zwloki..."

Ostatnia wypowiedź Rutkowskiego nie napawa optymizmem , strasznie mnie zasmuciło to , co przeczytałam
Podczytuję wątek od samego początku, ale dopiero dzisiaj, po tej informacji postanowiłam coś tutaj skrobnąć.
Myślę o tej sprawie bardzo często. Codziennie wracam z pracy z nadzieją, że wejdę na wizaż i nareszcie przeczytam, że dziewczyna odnalazła się cała i zdrowa.
Nie chcę nawet myśleć , co w tej chwili przeżywa i czuje Mama Iwony, to jest niewyobrażalne ...

Oby ten trop okazał się mylny

[klaustrofobia007]

Napisane przez Patrycja.T

Ucieczke mozna wykluczyc.

hmmm ten chlopak ktory sie ostatnio znalazl i sie okazalo, ze sobie zrobil wycieczke, o ile wiem to jego rodzice do konca nie przyjmowali wersji, ze mogl uciec, twierdzili, ze go znali, ze nigdy by im tego nie zrobil a wyszlo jak wyszlo, nawet ja patrzac na jego zdjecia nie wierzylam w ucieczke, wygladal na takiego grzecznego synka zajetego glownie nauka.
nie pisze tego by obrazic Iwone, po prostu nigdy nie mozna byc do konca pewnym plus wersja ucieczki dawalaby nadzieje, wiem ze to wersja praktycznie niemozliwa ale czasem bym chciala zeby sie okazalo, ze uciekla, jest cala i zdrowa, za chwile zmadrzeje i wróci

[visionAM]

Napisane przez muciula25

A ja się powtórze po raz kolejny,że ufam Rutkowskiemu mimo wszystko i uważam,że wszystko co robi ma przemyślane i nie robi nic na huuuura jak Go nie którzy posądzają

póki co działał trochę "na hura" więc ja osobiście m jakoś nie ufam... ale policji także nie, uważam że zawaliła poszukiwania

[klaustrofobia007]

Napisane przez muciula25

A ja się powtórze po raz kolejny,że ufam Rutkowskiemu mimo wszystko i uważam,że wszystko co robi ma przemyślane i nie robi nic na huuuura jak Go nie którzy posądzają

tez tak uważam

[kaarooo]

Napisane przez klaustrofobia007

ale, że co? w sensie co podejrzewasz?

Absolutnie nie chcę, aby to wyszło na oszczerstwo. Ale po prostu jako osoba, która przeżyła wiele, wiem, że nie zawsze białe jest białe, a czarne jest czarne, że wiele rzeczy nie jest tak pięknych, na jakie wyglądają. I tak jak napisałam, w czterech ścianach mogą odbywać się dramaty, o których świat zewnętrzny nigdy się nie dowie.
Kojarzysz sprawę zaginięcia Madeline? Tam oskarżeni byli rodzice. W wielu przypadkach morderstw na małżonkach - podejrzanym a zarazem sprawcą jest partner życiowy.
Żal można udawać. Dlatego napisałam, żeby nie wyszło, że "najciemniej jest pod latarnią". Niestety, policja zna takie przypadki.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez klaustrofobia007

nie pisze tego by obrazic Iwone, po prostu nigdy nie mozna byc do konca pewnym plus wersja ucieczki dawalaby nadzieje, wiem ze to wersja praktycznie niemozliwa ale czasem bym chciala zeby sie okazalo, ze uciekla, jest cala i zdrowa, za chwile zmadrzeje i wróci

Uwierz mi, że ja mam taką samą nadzieję, że to tylko głupi żart z jej strony, nie wiem, zemsta na kimś, że nic jej nie jest, że wróci...

[Patrycja.T]

Napisane przez klaustrofobia007

hmmm ten chlopak ktory sie ostatnio znalazl i sie okazalo, ze sobie zrobil wycieczke, o ile wiem to jego rodzice do konca nie przyjmowali wersji, ze mogl uciec, twierdzili, ze go znali, ze nigdy by im tego nie zrobil a wyszlo jak wyszlo, nawet ja patrzac na jego zdjecia nie wierzylam w ucieczke, wygladal na takiego grzecznego synka zajetego glownie nauka.
nie pisze tego by obrazic Iwone, po prostu nigdy nie mozna byc do konca pewnym plus wersja ucieczki dawalaby nadzieje, wiem ze to wersja praktycznie niemozliwa ale czasem bym chciala zeby sie okazalo, ze uciekla, jest cala i zdrowa, za chwile zmadrzeje i wróci

Gdyby chciala uciec nie szkla by w kierunku domu, nie umawialaby sie z kolezanka ze u niej spi... Wziela by jakiekolwiek rzeczy. I ubralaby sie inaczej a nie nagle w mini tuz kolo domu, sama o 4 rano nagle stwierdza a se ide w tango.

[xjustyniaaax]

a może celowo mówi że szuka ciała Iwonki , bo gdyby mówił ze szuka jej żywej to rodzina miała by wieksze nadzieje a tak już w pewnym sensie są przygotowani na najgorsze, a może być tak że on tak mówi specjalnie nie wiem jak to wytłumaczyć poprostu lepiej gdy ktoś myśli ze ktos nie żyje i się okazuje że jednak to nieprawda niż odwrotnie.

[marronelle]

Napisane przez visionAM

póki co działał trochę "na hura" więc ja osobiście m jakoś nie ufam... ale policji także nie, uważam że zawaliła poszukiwania

Z takimi opiniami bym się powstrzymała.
Jakby nie było facet ma doświadczenie i wie co robi.

[muciula25]

Napisane przez marronelle

Z takimi opiniami bym się powstrzymała.
Jakby nie było facet ma doświadczenie i wie co robi.

Dokładnie i może się wydawac,że było to zrobione na hura a tak na prawdę myślę,że miał w tym jakiś cel.

[kaarooo]

Napisane przez Patrycja.T

Gdyby chciala uciec nie szkla by w kierunku domu, nie umawialaby sie z kolezanka ze u niej spi... Wziela by jakiekolwiek rzeczy. I ubralaby sie inaczej a nie nagle w mini tuz kolo domu, sama o 4 rano nagle stwierdza a se ide w tango.

Nie wiesz, czy nie była przygotowana. Nie wiesz, czy aby na pewno umawiała się z koleżanką.

Nie wiem jak Ty, ale gdy do mnie po nocy dzwoni koleżanka czy przyjaciółka, z pytaniem czy może przenocować, nawet jeżeli to było ustalone, to nie śpię i czekam. Po pół godzinie spóźnienia dzwonię z pytaniem co się dzieje. Jeżeli nie odbiera dzwonię do rodziców. Bo miałam taką sytuację. Moi rodzice, jeżeli nie wróciłam rano pierwsze co dzwonili gdzie jestem do moich znajomych, jeżeli nie mogli się ze mną skontaktować. Ba! Rodzice moich znajomych dzwonili do mnie czy nie widziałam córki czy syna. I nie czekali aż wrócę ja czy oni, po prostu z niepokoju szaleli.

[mmm3m]

Napisane przez marronelle

Ups, nie wiem czemu, ale ochrzciłam ją inaczej, moje niedopatrzenie

Może przez artykuł w FAKCIE? tam ją nazwali Kinga

[visionAM]

Napisane przez marronelle

Z takimi opiniami bym się powstrzymała.
Jakby nie było facet ma doświadczenie i wie co robi.

niby dlaczego mam się powstrzymywać?
kilka dni po jej zaginięciu mówił z wielkim przekonaniem, że Iwona nie żyje. Podawał,że tamci dwaj kolesie na pewno mają do czynienia z jej zaginięciem. Potem mówił, że ona żyje i że pewnie ktoś znajomy jest zamieszany... jakoś mnie to nie przekonuje. Poza tym mam prawo wyrazić własne zdanie
Mimo wszystko oby jego śledztwo pomogło w odnalezieni Iwony, pomimo tego co sobie myślę trzymam za niego i policję kciuki

[Patrycja.T]

Napisane przez kaarooo

Nie wiesz, czy nie była przygotowana. Nie wiesz, czy aby na pewno umawiała się z koleżanką.

Nie wiem jak Ty, ale gdy do mnie po nocy dzwoni koleżanka czy przyjaciółka, z pytaniem czy może przenocować, nawet jeżeli to było ustalone, to nie śpię i czekam. Po pół godzinie spóźnienia dzwonię z pytaniem co się dzieje. Jeżeli nie odbiera dzwonię do rodziców. Bo miałam taką sytuację. Moi rodzice, jeżeli nie wróciłam rano pierwsze co dzwonili gdzie jestem do moich znajomych, jeżeli nie mogli się ze mną skontaktować. Ba! Rodzice moich znajomych dzwonili do mnie czy nie widziałam córki czy syna. I nie czekali aż wrócę ja czy oni, po prostu z niepokoju szaleli.

OK. Ale sama mam Iwony w ktoryms z wywiadow mowila ze nim ja znajomi poinformowali o zaginieciu Iwony sami jej poszukiwali wszedzie. Wiec to bylo tak ze dzieciaki sie przestraszyli zaginieciem Iwony i w panice sami najpierw jej szukali i zeby nie martwic rodzicow nie powiedzieli im od razu ze Iwona nie wrocila do Adrii. Wiec rodzice nie wiedzieli od razu ze ona zginela.