Scent Bar XVII

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

co do cc...to jak nie ma wskazan to bez sensu dawac sie operowac bez potrzeby...

Nie no, nie będę się niepotrzebnie kroić... Zainteresowałam się w kontekście tego co napisała Envy.
Martwię się na zapas, co

[envy07]

Red, najlepiej........jesli masz fajne kontakty, porozmawiaj z mamą....

Są kobiety , ktre szubko i fajnie rodzą, po porodzie od razu po prysznic..kolezanka ma 3 dziecki i urodziła każde bez powikłań i spoko, żona kużyna myslaął że chce do toalety iść,,,,,a tu.dziecko w drodze.., ale mam też kolezanke...któta ma dziecko po cięzkim porodzie.z porażeniem mózgowym.i dziecko jest na wózku, rehabilitacja daje nikle efekty...

Ja jestem za prywatnym cc.

[Maja102]

Napisane przez Polly_

co do cc...to jak nie ma wskazan to bez sensu dawac sie operowac bez potrzeby...

lepiej się dać rozrywać na żywca
Dla mnie to i tak ani jedni ani drugie się nadaje - mam tak niskki próg bólu, że nawet mój dentysta się dziwił, że sie darłam o znieczulenie, jak tylko mi w amalgamacie(!) zaczął wiercić, żeby wymienić. A mnie bolało - serio. Choć nawet się do zęba jeszcze nie dotknął

A aktualnie skręcam się z bólu i łykam prochy ja nie chcę mieć @!!! Kto to *******one cholertwo wymyślił i to tak często!

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

(...) jak tylko mi w amalgamacie(!) zaczął wiercić, żeby wymienić (...)

A co to jest ten amalgamat?

Envy, kusisz tym prywatnym szpitalem... Będę się musiała rozejrzeć.

To co, może jakiś lżejszy temacik?
Ale ja nie mam dziś weny.

[porzeczki]

Redzik,
Ostatnio czytałam, że jeżeli chodzi o stosunkowo proste zabiegi, np. poród, wyrostek robaczkowy itp. to coraz częściej Warszawiacy decydują się na nie w okolicznych szpitalach powiatowych. I to podobno jest dobra tendencja, bo zwalnia się miejsce w specjalistycznych szpitalach dla cięższych przypadków, powiatowe zaś nie oferując super-hi-tech sprzętu konkurują życzliwym podejściem do pacjentów. I personel nie jest tam tak zblazowany.

Moja koleżanka z byłej pracy (ces.) i większość kobiet z rodziny (nat.) rodziły w takim Sokołowie Podlaskim i były zadowolone z podejścia lekarzy i pielęgniarek

Ale zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał mieć wyrostek operowany tylko przez profesora po prywatnych konsultacjach i tylko na Banacha a potem będzie narzekał, ze musiał leżeć na korytarzu bo się nie mieścił na sali

[Polly_]

wiecie co...poczytałam sobie opinie o szpitalach i stwierdzam ze ja jakas wyjątkowo mało wymagajaca byłam
np. opinia typu nie polecam: i uzasadnianie-po porodzie pielegniarki zaglądają tylko 2-3 razy dziennie, doradca laktacyjny był raz...i tylko na 10 minut...
nawet nie wiedzialam ze ktos taki istnieje..a co dopiero zeby mnie nawiedzał po porodzie...a pielegniarki zagladały owszem-zeby otworzyc lub zamknąć okno...ale wg mnie było ok-myślała ze to standart po prostu

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

A co to jest ten amalgamat?

no te takie szrae, metaliczne brzydkie plomby, co kiedyś w zęby pakowali

To tak na uśmiech w ten pochmurny dzień - nie ma to jak chwytliwa nazwa firmy!
Srutututu

[justynaneyman]

Napisane przez envy07

Red, najlepiej........jesli masz fajne kontakty, porozmawiaj z mamą....

Są kobiety , ktre szubko i fajnie rodzą, po porodzie od razu po prysznic..kolezanka ma 3 dziecki i urodziła każde bez powikłań i spoko, żona kużyna myslaął że chce do toalety iść,,,,,a tu.dziecko w drodze.., ale mam też kolezanke...któta ma dziecko po cięzkim porodzie.z porażeniem mózgowym.i dziecko jest na wózku, rehabilitacja daje nikle efekty...

Ja jestem za prywatnym cc.

Envy, niech Ci nie będzie przykro, ale nie wiem, czy dobrze, że opowiadasz takie okropności. Ja zanim urodziłam, byłam bardzo wrażliwa na takie koszmary, no bo wiadomo- nie wie się nic, i zapadały mi w pamięć co gorsze szczegóły i na pewno miało to zły wpływ na nastawienie do porodu.
Aczkolwiek- i tu komentarz do opinii, że im starsza, tym gorzej- nad ranem (zresztą w noc poślubną ) miałam pierwsze słabe oznaki, o 11stej już takie konkretne bóle i o 13stej synek był na świecie

[Polly_]

Napisane przez Maja102

lepiej się dać rozrywać na żywca
Dla mnie to i tak ani jedni ani drugie się nadaje - mam tak niskki próg bólu, że nawet mój dentysta się dziwił, że sie darłam o znieczulenie, jak tylko mi w amalgamacie(!) zaczął wiercić, żeby wymienić. A mnie bolało - serio. Choć nawet się do zęba jeszcze nie dotknął

A aktualnie skręcam się z bólu i łykam prochy ja nie chcę mieć @!!! Kto to *******one cholertwo wymyślił i to tak często!

generalnie do pozbycia sie bólu przy porodzie słuzy znieczulenie zewnątrzoponowe a nie cc..


zresztą-ja sie nie wypowiadam juz w ogóle-nie wiem co to jest worek sako i co ewentuanie sie robi z piłką podczas porodu , a tu widzę ze szpital trza tak wybierac aby te sprzety były

[justynaneyman]

Napisane przez Redhaired Witch

To co, może jakiś lżejszy temacik?
Ale ja nie mam dziś weny.

Skandal!!! Listonosz wczoraj nie przyszedł!!! I przedwczoraj też nie!!!!
Co będzie dzisiaj...? Czekam na 6 flaszek i fiolki, a wczoraj jeszcze se ósmą kupiłam

[Maja102]

Napisane przez Polly_

generalnie do pozbycia sie bólu przy porodzie słuzy znieczulenie zewnątrzoponowe a nie cc..

ale jest rana na brzuchu
A nie tam, gdzie... no, gdzie nie chciałabym nigdy żadnego kuku

Napisane przez justynaneyman

Skandal!!! Listonosz wczoraj nie przyszedł!!! I przedwczoraj też nie!!!!
Co będzie dzisiaj...? Czekam na 6 flaszek i fiolki, a wczoraj jeszcze se ósmą kupiłam

a gdzie siódma?

[envy07]

Justyna, to nie okropności. Tylko życie.

[Redhaired Witch]

Napisane przez porzeczki

Redzik,
Ostatnio czytałam, że jeżeli chodzi o stosunkowo proste zabiegi, np. poród, wyrostek robaczkowy itp. to coraz częściej Warszawiacy decydują się na nie w okolicznych szpitalach powiatowych. I to podobno jest dobra tendencja, bo zwalnia się miejsce w specjalistycznych szpitalach dla cięższych przypadków, powiatowe zaś nie oferując super-hi-tech sprzętu konkurują życzliwym podejściem do pacjentów. I personel nie jest tam tak zblazowany.

Niezły pomysł, pasuje mi. Ciekawe tylko czy zdążę dojechać taksówką, w sumie będzie na to 20 h, nie?

Napisane przez Polly_

doradca laktacyjny był raz...i tylko na 10 minut...

A po co komu 30-minutowy wykład?

Napisane przez justynaneyman

Envy, niech Ci nie będzie przykro, ale nie wiem, czy dobrze, że opowiadasz takie okropności.

Nie wiem jak inni ale ja wolę znać wszelkie brutalne szczegóły. Żeby się psychicznie nastawić na rzeźnię i ucieszyć, że było lepiej. Oby!

Napisane przez Polly_

i co ewentuanie sie robi z piłką podczas porodu

No właśnie, na tej piłce to się podskakuje czy co

Napisane przez justynaneyman

Skandal!!! Listonosz wczoraj nie przyszedł!!! I przedwczoraj też nie!!!!
Co będzie dzisiaj...? Czekam na 6 flaszek i fiolki, a wczoraj jeszcze se ósmą kupiłam

[Suarti]

Napisane przez justynaneyman

Envy, niech Ci nie będzie przykro, ale nie wiem, czy dobrze, że opowiadasz takie okropności. Ja zanim urodziłam, byłam bardzo wrażliwa na takie koszmary, no bo wiadomo- nie wie się nic, i zapadały mi w pamięć co gorsze szczegóły i na pewno miało to zły wpływ na nastawienie do porodu.
Aczkolwiek- i tu komentarz do opinii, że im starsza, tym gorzej- nad ranem (zresztą w noc poślubną ) miałam pierwsze słabe oznaki, o 11stej już takie konkretne bóle i o 13stej synek był na świecie

Calkowicie sie z Toba zgadzam. Opowiadanie takich okropnosci kobiecie w ciazy niczego dobrego jej nie przyniesie. Porod owszem boli ale rodzi sie nam dziecko, czasem dlugo oczekiwane. Ciaze powinna byc okresem radosci i spokoju a nie czasem wielkiego strachu i obaw. Choc oczywiscie czlowiek sie martwi i szczegolnie obserwuje swoje cialo.

Napisane przez envy07

Justyna, to nie okropności. Tylko życie.

Tak tylko zycie.
Czy jak ktos idzie na operacje nogi, opowiadamy mu ze ktos tam mial tak samo i mu noge obcieli?

Spokoj psychiczny jest w ciazy bardzo wazny.
Opisywanie mrozacych krew w zylach opowiesci temu nie sprzyja.
Kazda ciaza jest inna i najczesciej jej przebiegu nie mozna przewidziec.

[envy07]

Nie chodzi o żadna rzeźnię...........

1 cc była bo ratowali dzieciaka. .. a druga była tylko moim wyborem: chciałam mieć zdrowe dziecko, bez uszkodzeń okołoporodowych po przedłużającym się porodzie...nie chodzi o brak bólu....

I dla mnie koniec tematu.

[justynaneyman]

Napisane przez envy07

Justyna, to nie okropności. Tylko życie.

Poronienia to też życie- to co, zaczynamy???

[skarbiatko]

a dajcie spokój z takimi historyjkami,to okropne,wiem, że rożnie w życiu bywa ale po co sie nakręcać?

[Polly_]

Napisane przez Maja102

ale jest rana na brzuchu
A nie tam, gdzie... no, gdzie nie chciałabym nigdy żadnego kuku


a gdzie siódma?

po zwykłym porodzie bez komplikacji nie ma zadnej rany nigdzie...

Napisane przez Redhaired Witch

Niezły pomysł, pasuje mi. Ciekawe tylko czy zdążę dojechać taksówką, w sumie będzie na to 20 h, nie?



A po co komu 30-minutowy wykład?



Nie wiem jak inni ale ja wolę znać wszelkie brutalne szczegóły. Żeby się psychicznie nastawić na rzeźnię i ucieszyć, że było lepiej. Oby!



No właśnie, na tej piłce to się podskakuje czy co

no własnie-ja byłam przygotowana psychicznie na golenie na korytarzu i rodzenie posród tłumu krzyczących kobiet pomiedzy zakrwawionymi parawaniami , a nic takiego nie nastąpiło wiec byłam wprost wniebowzięta warunkami swojego porodu-które jak teraz czytam były i tak ponizej krytyki ...tak ze w moim wypadku nastawienie sie na rzeź miało pozytywny wpływ...własciwie od razu jak weszłam na porodówke i zobaczyłam ze nie ma tam nikogo i jest cicho to od razu sie zrelaksowałam

[gryx82]

Napisane przez envy07

Gryksiu.....Pani o której piszesz,.może planować samobójstwo...jesli zacznie się dzielić jeszcze jakimiś rzeczami.oddawać je ...(bo nie będą jej potem potrzebne...0 to o tym własnie mysli..., niestety bardzo możliwa sytuacja.....pani chce się prawdopodobnie .przygotować , tak by nie robić kłopotu inym ludziom.....

Obawiam się, że czeka tylko do końca września, żeby postawić pomnik... z resztą nie raz, nie dwa mówiła mniej, lub bardziej wprost, że sobie nie radzi, nie widzi sensu w dalszym życiu, że ma "głupie myśli". Szczerze mówiąc, wcale się jej nie dziwię. Muszę skombinować nr telefonu lekarki, która opiekowała się jej córką w ostatnim roku życia, teraz też ją odwiedza od czasu do czasu (pracuje w hospicjum, więc powinna wiedzieć, co dalej w takim przypadku).

---

Dzień dobry! Ależ tu dzisiaj krwawe tematy

[justynaneyman]

Napisane przez gryx82

Dzień dobry! Ależ tu dzisiaj krwawe tematy

Kobieca garmażerka.
I nawet mnie poniosło- ale to przez listonosza

Maju, faktycznie...siódma flaszka
To dlatego, że te perfumy miałam 2 razy i 2 razy się ich pozbyłam, więc są mi...no, bliskie

Czekamy z Wojtkiem, czy zadzwonią w sprawie Zeusa...tymczasem poleciał grać lekarza i fryzjera

[Redhaired Witch]

Oj, rozpętałam tym tematem burzę
Nie wiem czy są tu w wątku inne zaciążone ale ja osobiście wolę znać okropne szczegóły niż nastawiać się na sielankę i mistyczne przeżycia, duchowe więzi etc... W sumie już z pół roku temu zainteresowałam się tematem od gorszej strony więc nie to, że Wasze historie to dla mnie jakiś wstrząs. O komplikacjach czy poronieniach nie gdybam bo co ma być to będzie, trudno. Ale na podstawie doświadczeń innych mogę coś przewidzieć i zaplanować żeby ułatwić se życie.
Ale dobra, lepiej EOT.

[envy07]

Po cc jest pięknie schowana blizna.tzw . kosmetyczna..bikini można nosić.

[skarbiatko]

Red,nie ma gorszej strony, fakt natura nie była wobec nas sprawiedliwa ale od prawieków dajemy radę także loooz

To powiem i ja o sobie,nie przygotowywałam się ,byłam zielona jak sałata na wiosnę,nie słuchałam porad,nie chodziłam do szkoły rodzenia i ogólnie nikt mi nie był potrzebny w tym czasie,do końca spałam na brzuchu,dźwigałam i takie tam....a potem we środku nocy dotarło do mnie że to już.więc poszłam powiadomić familię.Całą. Oni panikowali a ja -kamienna twarz i zero uzewnętrzniania jakiegokolwiek stresu Gdzieś tak 1-2.00 w nocy trafiłam do szpitala i wkurzyłam się bo mi kazali się połozyć na sali chorych...potem połaziłam po korytarzu,potem coraz bardziej zniecierpliwiona polazłam posiedzieć na piłce na, a pare minut po 6.00 było po zawodach,nikt mnie nie obskakiwał ani nic,lekarz zajrzał po porodzie,na 5 minut i poszedł .
Także poszło chyba w miarę gładko ale nie powiem że marzę kolejnym razie Ze względu na to że sama ciąża była dla mnie uciążliwa ,mam nadciśnienie,więc w miedzyczasie wsadzili mnie na trochę do szpitala,i karmili "trawą" którą wywalałam do kibelka,taka jedna matka polka po 6 cesarkach nakablowała na mnie do lekarza że nie jem i mnie wypisali.
Ja w ogolę wczesnie urodziłam dzieciaszka(i dobrze inaczej pewnie w życiu bym sie nie zdecydowała) i postanowiłam ze skoro tak ,to pokażę jak sobie świetnie daję radę,od początku.No i nie byłam miętka



ale nie ze wszystkim dałam radę tak świetnie .

[Maja102]

Napisane przez gryx82

Dzień dobry! Ależ tu dzisiaj krwawe tematy

krwawo niczym w antycznym dramacie

Napisane przez justynaneyman

Kobieca garmażerka.

Napisane przez justynaneyman

Maju, faktycznie...siódma flaszka
To dlatego, że te perfumy miałam 2 razy i 2 razy się ich pozbyłam, więc są mi...no, bliskie

ale to ciągle ta sama flaszka?

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

Kobieca garmażerka.

Napisane przez Maja102

krwawo niczym w antycznym dramacie

Napisane przez skarbiatko

Ja w ogolę wczesnie urodziłam dzieciaszka(i dobrze inaczej pewnie w życiu bym sie nie zdecydowała) i postanowiłam ze skoro tak ,to pokażę jak sobie świetnie daję radę,od początku.No i nie byłam miętka

Twarda z Ciebie sztuka
Mnie z 10 lat zajęło nastawianie się psychiczne, ło matko. Bo jeszcze rok temu byłam gotowa na rozwód gdyby szanowny maużonek poczuł parcie na ojcostwo.

[skarbiatko]

u mnie zadecydował przypadek,tak jak mówię gdybym planowała-to nie miałabym dziecka never;-p

[justynaneyman]

Napisane przez Maja102

ale to ciągle ta sama flaszka?

To by było- jak list w butelce
Ten sam zapach, ale flaszka inna. Tak czy inaczej, niezależnie od tego, ile razy zadzwoni listonosz, jeśli nie przyniesie łupów, uduszę go raz, a dobrze

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Twarda z Ciebie sztuka
Mnie z 10 lat zajęło nastawianie się psychiczne, ło matko. Bo jeszcze rok temu byłam gotowa na rozwód gdyby szanowny maużonek poczuł parcie na ojcostwo.

prawie jak bohaterka książki "Dziecioodporna" - z początku było nawet całkiem wojowniczo i zabawnie. A potem się ksiązka strasznie rozmemłała i zrobiła nudna. Ogólnie rzecz biorąc - taka se

Napisane przez skarbiatko

u mnie zadecydował przypadek,tak jak mówię gdybym planowała-to nie miałabym dziecka never;-p

kolejna
Widzę, że tu sporo nie-dzieciowych w Barze siedzi (swego czasu siedziałam na wątku żonek 2009, to w tym roku większość już jest dzieciata, ciężarna albo się stara )
A skoro nie chcemy mieć dzieci, to

żądam wprowadzenia @ tylko na życzenie!!!!

Po kiego grzyba mam się przez 1/4 miesiąca męczyć! I po co? Po g**no! Bo i tak nie mam zamiaru się rozmnażać!
(a nawet jak bym kiedyś chciała, to lekarz mi mówił, że mam małe szanse - wolę od razu być na nie - to czemu mam się meczyć do menopazuy??? zycie jest niesprawiedliwe! )
Sorry - świruję Te bzdury o PMS, to se mogą wsadzić gdzieś, u mnie najgorszy nastrój nie mija wcale z nadejściem @, a wręcz przeciwnie - wtedy jest najgorzej, bo jeszcze ból dochodzi

[skarbiatko]

śniło mi się dzisiaj że murowałam parkan z pięknego piaskowca,na wsi u dziadków a potem jakaś kobieta -gangsterka musi ,strzeliła mi w tył szyi,i trzymałam sobie mocno łapą a krew lała mi się przez palce,nikt się nie wyrywał żeby dzwonić po pogotowie.....

co to może oznaczać kochane wizazystki czy to znaczy że nikt mię nie kocha

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez Maja102

prawie jak bohaterka książki "Dziecioodporna" - z początku było nawet całkiem wojowniczo i zabawnie. A potem się ksiązka strasznie rozmemłała i zrobiła nudna. Ogólnie rzecz biorąc - taka se

Zgadzam się

Napisane przez Maja102

kolejna
Widzę, że tu sporo nie-dzieciowych w Barze siedzi (swego czasu siedziałam na wątku żonek 2009, to w tym roku większość już jest dzieciata, ciężarna albo się stara )
A skoro nie chcemy mieć dzieci, to
Po kiego grzyba mam się przez 1/4 miesiąca męczyć! I po co? Po g**no! Bo i tak nie mam zamiaru się rozmnażać!
(a nawet jak bym kiedyś chciała, to lekarz mi mówił, że mam małe szanse - wolę od razu być na nie - to czemu mam się meczyć do menopazuy??? zycie jest niesprawiedliwe! )
Sorry - świruję Te bzdury o PMS, to se mogą wsadzić gdzieś, u mnie najgorszy nastrój nie mija wcale z nadejściem @, a wręcz przeciwnie - wtedy jest najgorzej, bo jeszcze ból dochodzi

chcę zrobić transparenta ale nie umiem

więc tylko popieram @ na życzenie

[Polly_]

ja tez nie chodziłam do szkoły rodzenia-byłam wyrodną pierworódką .
I tak se mysle-skoro nikt mnie nie uczył jak rodzic a dałam rade...i oddychac tez potrafiłam choc teoretycznie nie wiedzialam jak...to jest to jakis tam dowód zeby sie nie schizowac za bardzo...jak cos bedzie nie tak to lekarz powie...
ale o tym worku to doczytam jak bede miec czas