Na moje szczęście, na szczęście każdej dziewczyny ZAZDROSZCZĄCEJ po raz XXI

[aleksandrettaa]

Witam! Nie dam rady nadrobić bo mam za dużo pracy. Wczoraj malowali nam mieszkanie. Dziś jeszcze kończą. Obraz nędzy i rozpaczy, syf i malaria. Dzisiejszy wieczór będzie bardzo ciężki i pracowity. A mnie się tak nie chce.

Korniszonek masakra z tym wieczorem. Widać panowie wykminili sobie, że co będą za dziwki płacić, lepiej poszukać łatwych lasek z panieńskiego. ech nie lubię tych hamerykańskich wieczorów w stylu upić się do nieprzytomniści, bawić dmuchaną lalką i zdradzac bo trzeba sie z wolności pożegnac.

[skimos]

Aleks współczuję sprzątania po malowaniu ale przynajmniej ładnie będzie jakiś nowy kolor ścian czy tylko odświeżenie?

Wiecie co, ta praca jeszcze do mnie nie dociera

[carmelova]

Napisane przez skimos

Aleks współczuję sprzątania po malowaniu ale przynajmniej ładnie będzie jakiś nowy kolor ścian czy tylko odświeżenie?

Wiecie co, ta praca jeszcze do mnie nie dociera

Dotrze jak będziesz musiała wstawać rano, a potem jak dostaniesz wypłatę

Dzisiaj środa, ale ja mam w piątek urlop, więc dzisiaj jest jakby czwartek, a Gwizdak mówi, że czwartek to mały piątek, wiec humor mam zdecydowanie lepszy niż wczoraj, bo za chwilkę weekend

[Gleniusia]

Heloł.

Nieee chce mi się...nic

[magda2109]

Napisane przez carmelova

Magda współczuję problemów ze spaniem . Ja na szczeście zasypiam od razu, ale za to budzę się przed budzikiem i przekręcam z boku na bok. A jak sprawy z Tżtem ?

A sprawy z TŻ-em coraz gorzej... Aż nawet nie chciałam Wam się żalić, bo wyjście jest jedno, a nie mam na nie na razie odwagi...

Do tego z autem już mam problemy, wszystko namieszało się i może przez to moje przeżywanie wszystkich problemów spać nie mogę... Ale nigdy tak nie miałam, chyba już się wszystko we mnie po prostu skumulowało...

Jest ze mną tak źle, że ostatnimi czasy aż sama siebie nie poznaję...

Napisane przez osz rety

no jak to ja jeszcze jestem ziewakiem wiem wiem Gwizdaczek była naszym przodownikiem i brakuje jej - ale chyba niebawem wróci

Napisane przez _Maya_

oj zleciało szybciutko- teraz robię księgę gości z naszymi zdjęciami z ub. wakacji - cudowne wspomnienia jak tylko skończę pokażę Wam zdjęcia

Jejku, zazdraszczam "nowego życia" Ja mogę sobie pomarzyć tylko...

Napisane przez skimos

Maya no już tuż tuż i będziesz Żoną
Korniszonek pomysł mi się z góry wydaje... chory
Madziu wpadaj do nas czasem i trzymaj się!
Magda już niedługo weekend czy w weekend też masz problemy ze snem?

W weekendy zazwyczaj chodzę późno spać i zasypiam, ale za to rano budzę się wcześnie i chodzę potem cały dzień niedospana...

Napisane przez skimos

Aleks współczuję sprzątania po malowaniu ale przynajmniej ładnie będzie jakiś nowy kolor ścian czy tylko odświeżenie?

Wiecie co, ta praca jeszcze do mnie nie dociera

A właśnie, zapomniałam. GRATULACJE

Napisane przez carmelova

Dotrze jak będziesz musiała wstawać rano, a potem jak dostaniesz wypłatę

Dzisiaj środa, ale ja mam w piątek urlop, więc dzisiaj jest jakby czwartek, a Gwizdak mówi, że czwartek to mały piątek, wiec humor mam zdecydowanie lepszy niż wczoraj, bo za chwilkę weekend

Dokładnie

Ja w poniedziałek miałam urlop, więc dla mnie dziś jest wtorek, ale za to nie będę miała piatku, bo wtedy będzie dla mnie czwartek

[katarakta]

A ja bym chciała się już określić z pracą. Nie wiem jaki rodzaj wybrać. Chciałabym po powrocie z wakacji już dostać pracę, tak żeby w listopadzie zacząć, jak się uda wszystkie ewentualne badania, szczepienia porobić to wcześniej. Tak już myslałam, że jak nic sensownego nie znajdę to wybiorę coś na co nikt nie chce iść.
Strasznie boję się, że tż nie znajdzie dobrej pracy i mam takie ciśnienie, żebym chociaż ja miała coś lepszego.
W zasadzie od jakiegoś czasu budzę się codziennie zdenerwowana myślami o weselu i moim nieokreśleniu się.
Póki co to się i tak odwleka bo już prawie 2 mieisące na dyplom czekam, a bez tego nie chcą zbytnio przyjmować.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez magda2109

Ja w poniedziałek miałam urlop, więc dla mnie dziś jest wtorek, ale za to nie będę miała piatku, bo wtedy będzie dla mnie czwartek

[agulaaabar]

Hej hej matko jaka dyskusja mnie od wczoraj ominęła....
Ja sobie właśnie siedzę w pracy i popijam kawusie
Jeśli chodzi o remonty, szczerze współczuję! Ja juz jestem po, 3 miesiące totalnego chaosu w domu, bo wymienialiśmy sobie z TŻ okna, robiliśmy wylewki, ściany burzyliśmy, układaliśmy panele, płytki, malowaliśmy itd itd i to wszystko sami! bez żadnej firmy, normalnie koszmar...ale efekt jest

[carmelova]

Magda współczuję, mam nadzieję, że kiedy zdecydujesz się podjąć tę decyzję, to wreszcie będziesz szczęśliwa

A co do Twojego tygodnia, to nie zazdroszczę, bo piątek będziesz miała w sobotę

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez agulaaabar

Hej hej matko jaka dyskusja mnie od wczoraj ominęła....
Ja sobie właśnie siedzę w pracy i popijam kawusie
Jeśli chodzi o remonty, szczerze współczuję! Ja juz jestem po, 3 miesiące totalnego chaosu w domu, bo wymienialiśmy sobie z TŻ okna, robiliśmy wylewki, ściany burzyliśmy, układaliśmy panele, płytki, malowaliśmy itd itd i to wszystko sami! bez żadnej firmy, normalnie koszmar...ale efekt jest

Ajjj, dla mnie to byłby koszmar.
Za to hobby mojej mamy to remonty Jeden skończy to drugi zaczyna. Mam nadzieję, że teraz troszkę przytopuje, to kupili nowy samochód z salonu i wydali cała kasę :P

[agulaaabar]

Napisane przez carmelova

Ajjj, dla mnie to byłby koszmar.
Za to hobby mojej mamy to remonty Jeden skończy to drugi zaczyna. Mam nadzieję, że teraz troszkę przytopuje, to kupili nowy samochód z salonu i wydali cała kasę :P

No u nas dom, który mamy domagał się remontu, poza tym chcieliśmy już przed ślubem uwić sobie miłe gniazdko jeszcze trzeba wszystko dokończyć, wykończy, detale, dekoracje itd itp

[raingirl]

Joł joł

Jest nowy "making of" tego projektu filmowego, w którym brałam udział oczywiście jak zwykle nie widać mnie na filmie
http://www.youtube.com/watch?v=rOU7wW_LJUA

[OlkaR]

Napisane przez katarakta

Dobry
Byłam w poniedziałek z kociakami u weta i okazało się, że to 2 kocurki. A już myślałam, że będzie jakaś Maja. A będzie chyba Filip i Gucio.

Ehh.... miałam mieć na imię Filip gdybym była chłopcem

Napisane przez Korniszonek2010

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=458864
yyy... Jak zobaczyłam tytuł to myślałam,że ktoś robi wieczór jednocześnie dla Panny Młodej i Pana ( dla pary) i zastanawia się jak to fajnie zrobić...

eee... eee...

Napisane przez aleksandrettaa

Korniszonek masakra z tym wieczorem. Widać panowie wykminili sobie, że co będą za dziwki płacić, lepiej poszukać łatwych lasek z panieńskiego. ech nie lubię tych hamerykańskich wieczorów w stylu upić się do nieprzytomniści, bawić dmuchaną lalką i zdradzac bo trzeba sie z wolności pożegnac.

Też to "zaproszenie" na wspólny wieczór odebrałam w taki sposób. Nie rozumiem tego "uszczęśliwiania" Pana/ Pani młodego/-ej. Panieński- owszem, ale jakiś taki spokojny. Drineczek w gronie dobrych koleżanek, jakieś głupawe prezenciki i tyle. A żeby to traktować jako pożegnanie z wolnością... idiotyzm moim zdaniem.

[agulaaabar]

Napisane przez OlkaR

Też to "zaproszenie" na wspólny wieczór odebrałam w taki sposób. Nie rozumiem tego "uszczęśliwiania" Pana/ Pani młodego/-ej. Panieński- owszem, ale jakiś taki spokojny. Drineczek w gronie dobrych koleżanek, jakieś głupawe prezenciki i tyle. A żeby to traktować jako pożegnanie z wolnością... idiotyzm moim zdaniem.

Popieram w 100%

[upadly_aniol00]

Witam ,witam i o zdrowie Pytam
Jaaaa nic mi się nie chce a zaraz jak wejdę do kuchni to z niej nie wyjdę
a później będę kombinować z włosami najpierw spróbuje je zrobić tak jak kiedyś na sylwestra a potem wieczorem założę wałki zobaczymy co wyjdzie
a teraz co robię ? zawieszki na wódkę takie delikatne żeby chociaż wyglądało jak weselna wódka i myślę nad przystrojeniem bramy bratu i szwagierce przyszłej później pokaże Wam coś co sobie ubzdurałam a wy powiecie czy może być czy raczej kiczowate jest może jakiś pomysł podsuniecie , zawsze macie dobre pomysły

[Korniszonek2010]

Napisane przez agulaaabar

Popieram w 100%

A najgorsze jest to,że PM pewnie nie jest świadoma jakiego ma cudownego przyszłego męża:/Niby to organizuje kolega Pana Młodego, ale ten chyba wie co się robi, a poza tym jeśli kolega wpadł na taki pomysł, to wie,że Panu Młodemu to się spodoba.

[*Insane]

ech, kurde.

Nie spałam całą noc, ale o tym marudziłam już rano. No to teraz chciałam się położyć na chwilę, odespać i w ogóle. A tu nic. Zmęczona jak diabli jestem, ziewam, zimno mi (z niewyspania), marzę o tym, żeby się przespać i co?
Poleżałam 1,5 godziny i wstałam nie mogę zasnąć. Świetnie po prostu.

[carmelova]

Cześc Aniołku, widzę, że kolejny kilogram za Tobą.
U mnie waga stoi w miejscu, :/ W sumie nie objadam się, ale żadnej diety też nie trzymam, więc nie ma się co dziwić.

Korniszonek co do tych łączonych wieczorów kawalersko-panieńskich, to mi się wydaje, że koleś chce się po prostu zabawić tanim kosztem, bo większego sensu w tym nie widzę...

[Korniszonek2010]

Napisane przez carmelova

Cześc Aniołku, widzę, że kolejny kilogram za Tobą.
U mnie waga stoi w miejscu, :/ W sumie nie objadam się, ale żadnej diety też nie trzymam, więc nie ma się co dziwić.

Korniszonek co do tych łączonych wieczorów kawalersko-panieńskich, to mi się wydaje, że koleś chce się po prostu zabawić tanim kosztem, bo większego sensu w tym nie widzę...

Ja nie wiem co on ma na myśli, ale boże broń od kolegów z takimi "eksperymentalnymi" pomysłami na "uszczęśliwienie" kolegi.

[carmelova]

Ins współczuję Ja też jestem niewyspana bo wstałam o 6:00 żeby być wcześniej w pracy. W dodatku śpię po 5-6 godzin bo jak Tż wraca o 23:00 z pracy to chcę spędzić z nim chociaż trochę czasu.

[OlkaR]

Napisane przez Korniszonek2010

Ja nie wiem co on ma na myśli, ale boże broń od kolegów z takimi "eksperymentalnymi" pomysłami na "uszczęśliwienie" kolegi.

Dokładnie!


Hahahahaha no nie wytrzymam
SMSuję od rana z R (kierowcą), no i napisał mi, że wczoraj podrinkował trochę. Ja mu na to, że przecież mówił, że nie będzie z kim imprezować (ponoć sami starsi ludzie pojechali na wycieczkę).
A on "Wiesz jakie wyluzowane babeczki tu są? Nigdy nie piłem z 70-latką "
Ja: "Tylko, żeby Ci nie przyszło do głowy zaprosić tej 70-latki do bagażnika "
On: "jakby była jakieś 50 lat młodsza to pewnie bym coś kombinował"

A później dopisał "Poza tym, czekam na spotkanie z Tobą więc nie mogę i nie chcę robić niczego głupiego Kwiatuszku" (eeeeeee? )

[Korniszonek2010]

Napisane przez *Insane

ech, kurde.

Nie spałam całą noc, ale o tym marudziłam już rano. No to teraz chciałam się położyć na chwilę, odespać i w ogóle. A tu nic. Zmęczona jak diabli jestem, ziewam, zimno mi (z niewyspania), marzę o tym, żeby się przespać i co?
Poleżałam 1,5 godziny i wstałam nie mogę zasnąć. Świetnie po prostu.

Za to ja teraz ciągle mogłabym spać. Kiedyś miałam tak,że wcześnie kładłam się spać,ale i wcześnie wstawałam. Jak pisałam magisterkę to mi się przestawiło i zostało tak do dzisiaj, późno chodzę spać i późno wstaję, często śpiąc aż za długo, co też nie jest dobre.
Mam takie dziwne pytanie: czy którejś z Was spóźniał się okres przez te upały? Mi ostatnio spóźnił się 12 dni, aż leki brałam na wywołanie, teraz spóźnia mi się już 6 dni.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez OlkaR

Dokładnie!


Hahahahaha no nie wytrzymam
SMSuję od rana z R (kierowcą), no i napisał mi, że wczoraj podrinkował trochę. Ja mu na to, że przecież mówił, że nie będzie z kim imprezować (ponoć sami starsi ludzie pojechali na wycieczkę).
A on "Wiesz jakie wyluzowane babeczki tu są? Nigdy nie piłem z 70-latką "
Ja: "Tylko, żeby Ci nie przyszło do głowy zaprosić tej 70-latki do bagażnika "
On: "jakby była jakieś 50 lat młodsza to pewnie bym coś kombinował"

A później dopisał "Poza tym, czekam na spotkanie z Tobą więc nie mogę i nie chcę robić niczego głupiego Kwiatuszku" (eeeeeee? )

Czyli jednak się zakochał

[OlkaR]

Napisane przez Korniszonek2010

A najgorsze jest to,że PM pewnie nie jest świadoma jakiego ma cudownego przyszłego męża:/Niby to organizuje kolega Pana Młodego, ale ten chyba wie co się robi, a poza tym jeśli kolega wpadł na taki pomysł, to wie,że Panu Młodemu to się spodoba.

Niekoniecznie. Czasem koledzy się uważają za wszystkowiedzących i nawet jeśli Pan Młody jest niezwykle spokojnym człowiekiem, to i tak będą twierdzili, że potrzebuje imprez, masy pijanych laseczek itd...
Mało to razy ktoś nam mówi czego potrzebujemy lub co tak naprawdę chcemy?
Może to kolega chce się zabawić, a robi tak, żeby w gruncie rzeczy poszlo wszystko na konto Młodego...

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez Korniszonek2010

Czyli jednak się zakochał

Boniu, jak się okaże, że np. on do mnie przyjedzie to chyba ja się zakocham...
Na razie uwielbiam jak do mnie pisze "Kwiatuszku", takie to słodkie i miłe

[carmelova]

Olka Ty na poważnie z tym owłosionym jegomościem?

[Korniszonek2010]

Napisane przez OlkaR

Niekoniecznie. Czasem koledzy się uważają za wszystkowiedzących i nawet jeśli Pan Młody jest niezwykle spokojnym człowiekiem, to i tak będą twierdzili, że potrzebuje imprez, masy pijanych laseczek itd...
Mało to razy ktoś nam mówi czego potrzebujemy lub co tak naprawdę chcemy?
Może to kolega chce się zabawić, a robi tak, żeby w gruncie rzeczy poszlo wszystko na konto Młodego...

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------



Boniu, jak się okaże, że np. on do mnie przyjedzie to chyba ja się zakocham...
Na razie uwielbiam jak do mnie pisze "Kwiatuszku", takie to słodkie i miłe

Twoi rodzice na pewno się zakochają
No może rzeczywiście Pan Młody o tym nie wie, lepiej dla Niego żeby nie wiedział
aleks, jak poszłaś zarejestrować się do UP to tego samego dnia byłaś zarejestrowana? jakie dokumenty musiałaś wypełnić żeby iść na staż? Mówiłaś,że chcesz iść o konkretnej firmy czy to załatwiał Twój szef?

[OlkaR]

Napisane przez carmelova

Olka Ty na poważnie z tym owłosionym jegomościem?

Hahahaha nie wiem.
Na razie to on dalej w Turcji siedzi i do siebie piszemy miłe SMSy. Niby twierdzi, że się chce spotkać jak przyjedzie- zobaczymy jak przyjdzie co do czego.
Ale nie sądzę, żeby to było jakieś "wielkie łał", po prostu koleś się wkręcił, bo młoda, ładna ( ) dziewczyna się z nim przespała i tyle... Jakaś taka odskocznia pewnie od babeczek w jego wieku i dlatego teraz szaleje...
Chyba...
No tak mi się w każdym razie wydaje.
Dobrze mu było (mi zresztą też, przez co nie miałabym nic przeciwko "spotkaniu") i się nakręcił...

[upadly_aniol00]

Napisane przez OlkaR

Dokładnie!


Hahahahaha no nie wytrzymam
SMSuję od rana z R (kierowcą), no i napisał mi, że wczoraj podrinkował trochę. Ja mu na to, że przecież mówił, że nie będzie z kim imprezować (ponoć sami starsi ludzie pojechali na wycieczkę).
A on "Wiesz jakie wyluzowane babeczki tu są? Nigdy nie piłem z 70-latką "
Ja: "Tylko, żeby Ci nie przyszło do głowy zaprosić tej 70-latki do bagażnika "
On: "jakby była jakieś 50 lat młodsza to pewnie bym coś kombinował"

A później dopisał "Poza tym, czekam na spotkanie z Tobą więc nie mogę i nie chcę robić niczego głupiego Kwiatuszku" (eeeeeee? )

Kurcze chyba Ci zazdroszczę Twojej "przygody"
sama chciałam coś takiego przeżyć teraz to już raczej nie da rady , chodź w sumie kiedyś spotykałam się z kolesiem starszym ale to dłuższa bajka i nie było nic z ten tego bo młoda wtedy byłam

Napisane przez carmelova

Cześc Aniołku, widzę, że kolejny kilogram za Tobą.
U mnie waga stoi w miejscu, :/ W sumie nie objadam się, ale żadnej diety też nie trzymam, więc nie ma się co dziwić.

Ja w sumie też nie przestrzegam diety tam mega bardzo ponieważ szkoda mi kasy na różne produkty , na weselu też sobie nie żałowałam ale jadłam z głową i nawet nie przytyłam wręcz przeciwnie
przestałam ćwiczyć jak chora byłam ale za to wczoraj sobie poćwiczyłam może do soboty jeszcze coś zleci bo mam teraz bardziej obcisłą kiece .
w sumie w tamtym tyg schudłam tylko 0,5kg a w tym już 0,5 kg mi spadło więc mam nadzieję , że jeszcze chociaż z kg będę się starać w tym tyg ćwiczyć ostro żeby do soboty kurcze było coś chodz ciutu widać

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Ola w ogóle zazdroszczę Ci tego spontana w życiu , tej całej odwagi i otwartości na świat
chyba zostaniesz moim idolem i będę odbywać u Ciebie nauki "przygotowanie do za******tego życia"

[OlkaR]

Hahahaha Korni tak, moi rodzice oszaleją z radości i miłości do niego

[osz rety]

Brat Tż-ta chce zrobić mu kawalerski - myśl przewodnia urżnąć się na maxa tylko ja nierozumiem po co kawalerski jak on od 9 m-cy ma żone
a ciotki od strony taty Tż-ta chcą przyjechać na tłuczenie butelek (tłucze się butelki przy domu rodzinnym PM i pije się wódeczkę) i też jakoś nierozumiem po co i na co to wszystko

[baby montana]

wiecie co, straszna noc za mną.
tuż przed usnięciem zabiłam wielkiego pająka bo chodził koło mnie, a ja strasznie się boję pająków...i później całą noc śniły mi się kolejne. ale nie tak, że byłam gdzie i były pająki, tylko tak jakby były u mnie w pokoju. 3 razy budziłam się wrzeszcząc, bo byłam pewna, że na ścianie jest wielki pająk (a przecież było ciemno, więc jakbym nie spała to i tak bym go nie widziała). teraz w ogóle mówić nie mogę, tak głośno wrzeszczałam

kiedyś TŻ u mnie był i w środku nocy obudziłam go wrzaskiem "co to jest? aaaaaaa!". co się okazało? śniło mi się, że pod sufitem wisi telewizor i TŻ ma w ręku sznurek i ściągnął na mnie ten telewizor lepiej- przez sen go pobiłam, no bo jak to tak- uszkadzać swoją ukochaną a ostatnio po całym tygodniu pracy (przy egzaminach) gadałam przez sen po angielsku

jak czytam o Olce i tym owłosionym to mi się czasy mojej wolności przypominają. aż mi wstyd za niektóre akcje, ale zupełnie nie żałuję np. przystojnego niemieckiego architekta albo takiego ciacha z Wiednia, mniam. co nie zmienia faktu, że może dziwna jestem, ale teraz mi lepiej, dużo lepiej.

[carmelova]

Hahaha Olka właśnie sobie wyobraziłam jak przedstawiasz go rodzicom: "Mamusiu, tatusiu to jest R. nasz Pan kierowca z Turcji, bliżej poznaliśmy się w bagażniku."
Btw. on mi się kojarzy ze Zdziśkami i Włodkami z naszego forum (czyli alter ego Pagki i Frezi)

[OlkaR]

Napisane przez upadly_aniol00

[/COLOR]Ola w ogóle zazdroszczę Ci tego spontana w życiu , tej całej odwagi i otwartości na świat
chyba zostaniesz moim idolem i będę odbywać u Ciebie nauki "przygotowanie do za******tego życia"

Aniołku zawstydzasz mnie. Ja wcale nie mam takiego za*****tego życia.
Przecież normalnie jestem zwykłą, spokojną osobą, która chodzi na zajęcia, większość czasu siedzi sama w mieszkaniu przed komputerem albo telewizorem. Bawię się tylko od czasu do czasu.
A to, że czasem robię to co robię... to tylko i wyłącznie "zasługa" tego, że jestem sama. Przecież jak byłam z exem to się stałam takim kotem kanapowcem