Kolczyki tu i tam-bolało, czy nie?

[Olcia]

Napisane przez Alexandraa

Jakby nie było się czym chwalić.

Chodzi mi o to, żeby mi się w miarę zagoił przed wyjazdem w sensie, że nie będzie się jakoś szczególnie paprał, żebym mogła spokojnie wypczywać a nie martwić się, że coś mi z niego leci.

EDIT: Wiem, że do całkowitego zagojenia musiałabym czekać kilka miesięcy ale j.w.

Mi babka w salonie mówiła, że to zależy od ciała ogólnie bo jeśli ktoś nie ma problemów z gojeniem się ran to będzie się lepiej goił.

Lepiej goił nie znaczy szybciej...

Już Ci napisałam, jest prawie czerwiec więc wakacje są "za chwilę" i nie ma opcji, żeby Ci się zagoiło.
I nie chodzi o to, żeby do wyjazdu się on PODGOIŁ tylko WYGOIŁ, jest duża różnica...
Nie musi nic się sączyć, żeby proces gojenia jeszcze trwał, więc jak Ty sobie pomyślisz, że już jest w miarę ok, potem się poopalasz, popływasz to sobie zaszkodzisz, rozumiesz to?
Z resztą Twoje ciało, Twoja sprawa.
Ja piszę z autopsji więc tym bardziej wiem o czym mówię.

I jeszcze raz powtórzę, że język to inne miejsce niż pępek.

[Alexandraa]

Napisane przez Olcia

Lepiej goił nie znaczy szybciej...

Już Ci napisałam, jest prawie czerwiec więc wakacje są "za chwilę" i nie ma opcji, żeby Ci się zagoiło.
I nie chodzi o to, żeby do wyjazdu się on PODGOIŁ tylko WYGOIŁ, jest duża różnica...
Nie musi nic się sączyć, żeby proces gojenia jeszcze trwał, więc jak Ty sobie pomyślisz, że już jest w miarę ok, potem się poopalasz, popływasz to sobie zaszkodzisz, rozumiesz to?
Z resztą Twoje ciało, Twoja sprawa.
Ja piszę z autopsji więc tym bardziej wiem o czym mówię.

I jeszcze raz powtórzę, że język to inne miejsce niż pępek.

Kurcze ale w Tobie jadu. Jakaś agresywna jesteś.
Nie będe pływać ani się opalać na wakacjach.

[Samiii]

Napisane przez Alexandraa

Kurcze ale w Tobie jadu. Jakaś agresywna jesteś.
Nie będe pływać ani się opalać na wakacjach.

to nie koleżanka jest pełna jadu, tylko Ty oporna na przekazywane Ci treści
widać, że postanowiłaś zrobić ten kolczyk JUŻ i szukasz potwierdzenia że to na pewno bezpieczne i nic Ci nie będzie
no trudno, zrób, potem sama zobaczysz, najwyżej będziesz musiała go wyjąć i dać się ranie zagoić. oprócz wody i piasku w lecie masz kontkat z wieloma innymi czynnikami które mogą świeżą ranę zanieczyscic a których nie unikniesz. wiadomo że nie trzeba demonizować, ale naprawdę wygodniej jest zrobić tego rodzaju kolczyk poza sezonem letnim (bo bezpieczeństwo już zostało opisane)



swoją drogą.. jeśli nie bedziesz pływać i się opalać na wakacjach, to czemu masz takie ciśnienie na ten kolczyk...?
"za moich czasów" się go robiło by eksponować

[Olcia]

Napisane przez Samiii

to nie koleżanka jest pełna jadu, tylko Ty oporna na przekazywane Ci treści
widać, że postanowiłaś zrobić ten kolczyk JUŻ i szukasz potwierdzenia że to na pewno bezpieczne i nic Ci nie będzie
no trudno, zrób, potem sama zobaczysz, najwyżej będziesz musiała go wyjąć i dać się ranie zagoić. oprócz wody i piasku w lecie masz kontkat z wieloma innymi czynnikami które mogą świeżą ranę zanieczyscic a których nie unikniesz. wiadomo że nie trzeba demonizować, ale naprawdę wygodniej jest zrobić tego rodzaju kolczyk poza sezonem letnim (bo bezpieczeństwo już zostało opisane)



swoją drogą.. jeśli nie bedziesz pływać i się opalać na wakacjach, to czemu masz takie ciśnienie na ten kolczyk...?
"za moich czasów" się go robiło by eksponować

Poza tym latem człowiek się bardziej poci itd...

[Marczilada]

Alexandraa,
jeśli Twoja skóra goi się naprawdę szybko to nie słuchaj nikogo i zrób sobie kolczyk, gdzie Ci się podoba. Jeśli chodzi o pępek, to pamiętaj, żeby przez pierwsze dwa miesiące nie zmieniać kolczyka, jak będziesz korzystać z solarium to na początku zasłaniaj go plasterkiem (właściwie na solarce nie powinno się mieć w cale metalu w ciele, ale jak zasłonisz podwójnie też będzie dobrze). Pamiętaj, żeby ten zabieg przekłucia przeprowadzić u kosmetyczki nie sama, bo znam kilka przypadków, które się nie przyjęły. Po prostu, jak pępek nie chce się zagoić, to on nie przestaje być czerwony (jest nieustannie taki), a jeśli przestał to już prawie wszystko ok. Ja mam trzy kolczyki poza uszami i tatuaże, znam moja skórę, jak się goi... Ludzie nie powinni robić tych zabiegów latem, ale kto tego przestrzega. Studia najwięcej zarabiają właśnie latem i przyznam się, że dziary i kolczyki robiłam właśnie w tym sezonie. Po prostu człowiek odkrywa ciało i zauważa, że mógłby coś w sobie zmienić.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Alexandra jeszcze jedno przypomniałam sobie, że pomagało mi w gojeniu codzienne masowanie prysznicem (wodą ze słuchawki), zwłaszcza jeśli zacznie się Tobie babrać. Nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale pomaga he he. Ale co do jednego się zgodzę, tylko pępek lubi się tak źle goić. Ja swój zrobiłam w czerwcu, a były wtedy upały straszne... i dwa tygodnie no może trzy (z prysznicem) i już było ok. U mnie minęły cztery lata od tego przekłucia i powiem szczerze, że to co pisał ktoś o podrażnieniu przez spodnie czy coś, to u mnie raczej nie występuje. Niezależnie, czy obciera krawędź spodni, czy rajstopy kończą się na nim, ja już tego nie czuję. Przez pierwsze miesiące owszem. Dziewczyny jak może goić się pół roku, ładny kit!!! Po porodzie miejsce przez które wyszło dziecko goi się 1,5 miesiąca i możesz normalnie współżyć. Złamana ręka zrasta się po miesiącu. No jasne a pępek pół roku... to chyba jakieś marne przekłucie lub kolczyk inny niż wskazany w tym okresie, czyli ze stali chirurgicznej... Owszem każdy ma swoje zdanie i nie zlinczujcie mnie za moje.

[Olcia]

Napisane przez Marczilada

Alexandraa,
jeśli Twoja skóra goi się naprawdę szybko to nie słuchaj nikogo i zrób sobie kolczyk, gdzie Ci się podoba. Jeśli chodzi o pępek, to pamiętaj, żeby przez pierwsze dwa miesiące nie zmieniać kolczyka, jak będziesz korzystać z solarium to na początku zasłaniaj go plasterkiem (właściwie na solarce nie powinno się mieć w cale metalu w ciele, ale jak zasłonisz podwójnie też będzie dobrze). Pamiętaj, żeby ten zabieg przekłucia przeprowadzić u kosmetyczki nie sama, bo znam kilka przypadków, które się nie przyjęły. Po prostu, jak pępek nie chce się zagoić, to on nie przestaje być czerwony (jest nieustannie taki), a jeśli przestał to już prawie wszystko ok. Ja mam trzy kolczyki poza uszami i tatuaże, znam moja skórę, jak się goi... Ludzie nie powinni robić tych zabiegów latem, ale kto tego przestrzega. Studia najwięcej zarabiają właśnie latem i przyznam się, że dziary i kolczyki robiłam właśnie w tym sezonie. Po prostu człowiek odkrywa ciało i zauważa, że mógłby coś w sobie zmienić.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Alexandra jeszcze jedno przypomniałam sobie, że pomagało mi w gojeniu codzienne masowanie prysznicem (wodą ze słuchawki), zwłaszcza jeśli zacznie się Tobie babrać. Nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale pomaga he he. Ale co do jednego się zgodzę, tylko pępek lubi się tak źle goić. Ja swój zrobiłam w czerwcu, a były wtedy upały straszne... i dwa tygodnie no może trzy (z prysznicem) i już było ok. U mnie minęły cztery lata od tego przekłucia i powiem szczerze, że to co pisał ktoś o podrażnieniu przez spodnie czy coś, to u mnie raczej nie występuje. Niezależnie, czy obciera krawędź spodni, czy rajstopy kończą się na nim, ja już tego nie czuję. Przez pierwsze miesiące owszem. Dziewczyny jak może goić się pół roku, ładny kit!!! Po porodzie miejsce przez które wyszło dziecko goi się 1,5 miesiąca i możesz normalnie współżyć. Złamana ręka zrasta się po miesiącu. No jasne a pępek pół roku... to chyba jakieś marne przekłucie lub kolczyk inny niż wskazany w tym okresie, czyli ze stali chirurgicznej... Owszem każdy ma swoje zdanie i nie zlinczujcie mnie za moje.

No właśnie, kto tego przestrzega...
Skoro nikt nie stosuje się do zaleceń i każdy jest najmądrzejszy to po co w ogóle pytać?
Odpowiedzialna osoba weźmie do siebie rady i się do nich zastosuje, nawet, jeśli nic by się nie miało złego dziać to lepiej chuchać na zimne.

U Ciebie jest tak a u kogoś innego (np. u mnie) jest inaczej. NIGDY nie wiadomo dlatego trzeba przestrzegać zasad.

Poza tym wejdź na fora poświęcone piercingowi tylko i wyłącznie, tam będziesz mogła przeczytać opinie osób, które się tym zajmują i mają doświadczenie.

[kasiek87]

no co wy wcale sie nie znacie, stal chirurgiczna jest najlepsza, przeklucia goja sie w 2 tygodnie a wy farmazony gadacie, najlepsza jest kosmetyczka latem najlepiej. eh dziewczyny nie lepiej isc do kogos kto ma o tym pojecie i nie przyplacic tego zdrowiem( wzw i inne badziewia przy braku odpowiedniej sterylizacji), bliznami po migracji ( zly stop metalu, zbyt plytkie przeklucia). moze wydaje sie, ze to tak hop siup, ale profesjonalisci ( takze na tym forum) uczyli i nadal sie ucza i nie jest to jeden kurs niewiadomo gdzie, a pare lat wspolpracy rowniez z lekarzami.

pozdrawiam i zycze podejmowania rozsadnych decyzji

[Alexandraa]

Napisane przez Samiii

to nie koleżanka jest pełna jadu, tylko Ty oporna na przekazywane Ci treści

Tak, masz rację.

Napisane przez Samiii

swoją drogą.. jeśli nie bedziesz pływać i się opalać na wakacjach, to czemu masz takie ciśnienie na ten kolczyk...?
"za moich czasów" się go robiło by eksponować

Wiesz... nie wiem jak tam u Ciebie czy u innych ale ja to robię dla siebie bo mi się tak chce a nie dla eksponowania i szpanowania przebitym pępkiem.
Jak zrobisz sobie tatuaż na tyłku to tez dla wyeksponowania?

Napisane przez Marczilada

Pamiętaj, żeby ten zabieg przekłucia przeprowadzić u kosmetyczki nie sama, bo znam kilka przypadków, które się nie przyjęły.

Tylko sprawdzone studio piercingu - innej opcji nie przewiduję.
Dzięki za informacje i rady.

[wiszer]

Dziewczyny wiecie czy po wyciagnieciu kolczyka z sutka zostaje duzy slad?

[Alexandraa]

Oj ja niestety nie pomogę bo nie mam pojęcia.

[marychaaaaa]

3 tyg temu sprawilam sobie kolczyka w nosie. Nie dla kogos tylko sama dla siebie. Podobalo mi sie to od dawna, mama teraz zaproponowala i jest ;D. niestety goi sie marnie przez wlasna glupote ;/ Chirurgiczny kolczyk mi wypadl, wlozylam srebrnego ktory mi sie znudzil : /. po 2 tyg wyjelam i wsadzilam posrebrzanego. Dziorka ropieje, krwawi i puchnie. Wlozylam wczoraj kolczyka ze stali chirurgicznej zapozyczonego od mamy. Mam nadzieje ze bedzie jakas poprawa ; )

[Alexandraa]

marychaaaaa, to trzymamy kciuki.

[Marczilada]

Napisane przez marychaaaaa

3 tyg temu sprawilam sobie kolczyka w nosie. Nie dla kogos tylko sama dla siebie. Podobalo mi sie to od dawna, mama teraz zaproponowala i jest ;D. niestety goi sie marnie przez wlasna glupote ;/ Chirurgiczny kolczyk mi wypadl, wlozylam srebrnego ktory mi sie znudzil : /. po 2 tyg wyjelam i wsadzilam posrebrzanego. Dziorka ropieje, krwawi i puchnie. Wlozylam wczoraj kolczyka ze stali chirurgicznej zapozyczonego od mamy. Mam nadzieje ze bedzie jakas poprawa ; )

powiem szczerze, że nieciekawie... nosek też lubi szybko się zrastać (od wewnętrznej strony, ta ostatnia warstwa). Ja swój mam 8 lat, robiłam na wycieczce za granicą (oczywiście opiekun podpisywał zgodę), dostałam wtedy zalecenia w języku angielskim kolczyk miałam długo nosić, ale po kilku tygodniach mi wypadł i już go nie mogłam włożyć, bo to był taki dziwny: z góry prosty, a z dołu w bok odchodził, jakby haczyk... w studio wkładali mi go przez rurkę... nie wiem, jak to teraz robią, może tak samo... pamiętam, że miała igłę zakończoną tą rurką i na końcu w niej był właśnie ten dziwny kolczyk. Także za jednym zamachem wkuła igłę i przeciągnęła rurkę. Ciekawe, jak to robią teraz? Hy, jak było?
Nosek bardzo szybko się regeneruje, więc góra po kilku dniach (mam doświadczenie, bo przez te lata miałam przerwy w noszeniu i zawsze na nowo się zrastał i trzeba było ostatnią warstwę przekłuwać... bolesne, ale goiło się w ciągu jednego dnia) powinno minąć zaczerwienie i oczywiście ból jeśli długo będzie się to utrzymywać, to idź do tej kosmetyczki i pytaj, jak można jeszcze pomóc tej dziurce... no chyba, że Twoja skóra, nie przyjmuje srebra... ale o tym raczej byś wiedziała

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Alexandraa a jak tam Twój kolczyk w pępku? Zrobiłaś?

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez wiszer

Dziewczyny wiecie czy po wyciagnieciu kolczyka z sutka zostaje duzy slad?

Na początku nie ciekawie wygląda, ale potem nie będzie śladu Blizna zniknie. Staraj się tylko, żeby dziurka nie była rozjechana, bo dłużej będzie się goić. To jedno z tych najlepszych miejsc, gdzie nie widać blizn po wygojeniu

[Alexandraa]

Napisane przez Marczilada

Alexandraa a jak tam Twój kolczyk w pępku? Zrobiłaś?

Nie, jeszcze nie. Zrobię chyba na późną jesienią. Zobaczę jeszcze.

A ostatnio wyjęłam kolczyka z języka i zapomniałam włożyć, skleroza mnie trzymała trzy dni i się zaczął zarastać, nie od góry ani od dołu tylko od środka... Miałam sobie darować ale stwierdziłam, że mi go troszkę szkoda i "zacisnęłam zęby" i poszło.
Potem się zastanawiałam nad swoją głupotą ale w sumie nawet nie bolało i nic się nie działo.

[Samiii]

Napisane przez Alexandraa

Nie, jeszcze nie. Zrobię chyba na późną jesienią. Zobaczę jeszcze.

myślałam że już zapomniałaś że zrobiłaś

[Marczilada]

Napisane przez Alexandraa

Nie, jeszcze nie. Zrobię chyba na późną jesienią. Zobaczę jeszcze.

A ostatnio wyjęłam kolczyka z języka i zapomniałam włożyć, skleroza mnie trzymała trzy dni i się zaczął zarastać, nie od góry ani od dołu tylko od środka... Miałam sobie darować ale stwierdziłam, że mi go troszkę szkoda i "zacisnęłam zęby" i poszło.
Potem się zastanawiałam nad swoją głupotą ale w sumie nawet nie bolało i nic się nie działo.

No wiadomo, że nic by się nie stało, to ledwo co się ciałko zrosło he he błonka ja też tak robiłam, bo leżałam kilka razy w szpitalu, a tam nie można mieć kolczyków, przynajmniej w takich miejscach... Tylko, że mi zawsze mąż ściąga i zakłada, więc po kilku dniach on przekłuwa tak wiesz szybko, że nie zdążę jęknąć Tak samo zawsze wyciągamy kolczyki, jak idziemy na wizytę do dentysty... ona zawsze krzyczy . Jak będziesz przekłuwać pępek, to pamiętaj, żeby po tym zabiegu nie planować odchudzania. Najlepiej przeprowadzać go, wtedy gdy osiągniesz swoją stałą wagę (wiadomo małe wahania mogą być, ale nie drastyczne), bo gdy okaże się, że dużo stracisz na wadze, to na kolczyku zostanie ledwo co skóra, a tłuszczyk zniknie. A wtedy dziwnie to będzie wyglądać, wiesz długi kolczyk, a na nim prawie nic, tylko troszkę skórki... i z tym prysznicem nie żartowałam, zdecydowanie szybciej się goi

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Samii Złotko Ty też tu?

[Samiii]

Napisane przez Marczilada

[/COLOR]Samii Złotko Ty też tu?

wytropiłaś mnie hihi
zaglądam z ciekawości w różne rejony działu chirurgii
lepiej wiedzieć więcej, niż mniej

[ToxicSweety]

Napisane przez marychaaaaa

3 tyg temu sprawilam sobie kolczyka w nosie. Nie dla kogos tylko sama dla siebie. Podobalo mi sie to od dawna, mama teraz zaproponowala i jest ;D. niestety goi sie marnie przez wlasna glupote ;/ Chirurgiczny kolczyk mi wypadl, wlozylam srebrnego ktory mi sie znudzil : /. po 2 tyg wyjelam i wsadzilam posrebrzanego. Dziorka ropieje, krwawi i puchnie. Wlozylam wczoraj kolczyka ze stali chirurgicznej zapozyczonego od mamy. Mam nadzieje ze bedzie jakas poprawa ; )

Też mam kolczyk w nosie i pare razy miałam tak, że mi ropiał strasznie, zawsze smarowałam trybiotykiem i już po około 2 dniach mi się goiło, ale nie można tego za często używać ;P.

[Myndy]

Mój chłopak chce zrobić sobie kolczyk w brwi i się zastanawiam czy to bezpieczne. wiecie nie chce potem mieć chłopaka z oklapnietym oczkiem

[Marczilada]

Napisane przez Myndy

Mój chłopak chce zrobić sobie kolczyk w brwi i się zastanawiam czy to bezpieczne. wiecie nie chce potem mieć chłopaka z oklapnietym oczkiem

jak najbardziej bezpieczne u dobrej kosmetyczki lub w renomowanym studio.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Heh ale takie oczko mogłoby być sexi he he

[Izuskaxdd]

Napisane przez Myndy

Mój chłopak chce zrobić sobie kolczyk w brwi i się zastanawiam czy to bezpieczne. wiecie nie chce potem mieć chłopaka z oklapnietym oczkiem

Ja mam kolczyk w łuku brwiowym. Kolega mi przekłuwał zwykłą igłą trzynastką bodajże. Najpierw zamroziłam brew lodem a potem przekłuł. Nic nie czułam. Posiedziałam z igłą kilka minut. Wkładał kolczyk i jednocześnie wyciągał igłę. Po 2 miesiącach ładnie się zagoiło. Straszył mnie, że może opaść brew. Ale jeśli by opadła to nic strasznego bo od razu po wyciągnięciu igły z powrotem się podnosi. Tylko po przekłuciu trzeba codziennie rano i wieczorem ruszać kolczykiem w górę i w dół i przemywać np wodą utlenioną.

[Olcia]

Napisane przez Izuskaxdd

Ja mam kolczyk w łuku brwiowym. Kolega mi przekłuwał zwykłą igłą trzynastką bodajże. Najpierw zamroziłam brew lodem a potem przekłuł. Nic nie czułam. Posiedziałam z igłą kilka minut. Wkładał kolczyk i jednocześnie wyciągał igłę. Po 2 miesiącach ładnie się zagoiło. Straszył mnie, że może opaść brew. Ale jeśli by opadła to nic strasznego bo od razu po wyciągnięciu igły z powrotem się podnosi. Tylko po przekłuciu trzeba codziennie rano i wieczorem ruszać kolczykiem w górę i w dół i przemywać np wodą utlenioną.

[Alexandraa]

Napisane przez Samiii

myślałam że już zapomniałaś że zrobiłaś

Nie, jakoś nie mam teraz weny.

Napisane przez Izuskaxdd

Ja mam kolczyk w łuku brwiowym. Kolega mi przekłuwał zwykłą igłą trzynastką bodajże. Najpierw zamroziłam brew lodem a potem przekłuł. Nic nie czułam. Posiedziałam z igłą kilka minut. Wkładał kolczyk i jednocześnie wyciągał igłę. Po 2 miesiącach ładnie się zagoiło. Straszył mnie, że może opaść brew. Ale jeśli by opadła to nic strasznego bo od razu po wyciągnięciu igły z powrotem się podnosi. Tylko po przekłuciu trzeba codziennie rano i wieczorem ruszać kolczykiem w górę i w dół i przemywać np wodą utlenioną.

Napisane przez Olcia

Dokładnie:

Napisane przez Marczilada

No wiadomo, że nic by się nie stało, to ledwo co się ciałko zrosło he he błonka

Teraz wiem, ale wystraszyłam się troszkę, zwłaszcza, że troszkę bolało a ja to robiłam sama a samemu bardziej boli bo się człowiek boi i robi to pomału.
Ostatnio też jak byłam u dentysty to wyjęłam i się to zaczęło zarastać i jak chciałam włożyć kolczyka to kropelka krwi się pojawiła, wystraszyłam się jak cholera, ale w porządku jest.

[Izuskaxdd]

Napisane przez Olcia

no co?
Mój kolega już wielu osobom przekłuwał.
Moje koleżanki też same przekłuwają pępki, języki.
Nikomu nic się nie stało.

[Olcia]

Napisane przez Izuskaxdd

no co?
Mój kolega już wielu osobom przekłuwał.
Moje koleżanki też same przekłuwają pępki, języki.
Nikomu nic się nie stało.

Nie odpowiem na to pytanie "no co?", bo przypuszczam, ze i tak upieralabys sie przy swoim zdaniu mimo, ze o profesjonalnym piercingu nie masz zielonego pojecia.

[Izuskaxdd]

Napisane przez Olcia

Nie odpowiem na to pytanie "no co?", bo przypuszczam, ze i tak upieralabys sie przy swoim zdaniu mimo, ze o profesjonalnym piercingu nie masz zielonego pojecia.

Może i nie mam, ale to jest już mój problem.

[Samiii]

Napisane przez Izuskaxdd

Straszył mnie, że może opaść brew. Ale jeśli by opadła to nic strasznego bo od razu po wyciągnięciu igły z powrotem się podnosi.

a ja się jednak zapytam.
jak rozumiesz to, co zacytowałam...?
kolczyk jest ciężki i obciąża brew i dlatego ona może opaść..? a jak wyjmiesz to wszystko wróci do normy..?
dopytaj tego znajomego piercera czy to czasem nie chodzi o jakieś porażenie nerwu etc, i jakim cudem to się może samo cofnąć

chyba że ma jakąś swoją stronę etc to podeślij, sama zapytam

[Izuskaxdd]

Napisane przez Samiii

a ja się jednak zapytam.
jak rozumiesz to, co zacytowałam...?
kolczyk jest ciężki i obciąża brew i dlatego ona może opaść..? a jak wyjmiesz to wszystko wróci do normy..?
dopytaj tego znajomego piercera czy to czasem nie chodzi o jakieś porażenie nerwu etc, i jakim cudem to się może samo cofnąć

chyba że ma jakąś swoją stronę etc to podeślij, sama zapytam

Tak było u mojej znajomej. Przekłuła i opadła jej brew to wyciągnęła igłę i się normalnie podniosła. Widziałam to bo byłam przy tym.
Może i się nie znam. Mi przekłuł kolega i nic mi nie opadło i ważne że jest dobrze. Też nikomu nie przekłuwam brwi. Jedynie pępek i uszy.

[Olcia]

Napisane przez Izuskaxdd

Tak było u mojej znajomej. Przekłuła i opadła jej brew to wyciągnęła igłę i się normalnie podniosła. Widziałam to bo byłam przy tym.
Może i się nie znam. Mi przekłuł kolega i nic mi nie opadło i ważne że jest dobrze. Też nikomu nie przekłuwam brwi. Jedynie pępek i uszy.

No to przebadajcie sie wszyscy na rozne chorobska, bo nie daj boze bedziecie zarazac innych, a najlepiej odseparujcie sie od spoleczenstwa i przekluwajcie do woli.

Nie wiem skad sie biora tacy ludzie, rozumiem, ze mozna sie nie znac,popelnic durny blad, ale zeby nie dac sobie przetlumaczyc i nie sluchac osob doswiadczonych to trzeba byc naprawde....
Ach, szkoda nerwow

[Izuskaxdd]

Napisane przez Olcia

No to przebadajcie sie wszyscy na rozne chorobska, bo nie daj boze bedziecie zarazac innych, a najlepiej odseparujcie sie od spoleczenstwa i przekluwajcie do woli.

Nie wiem skad sie biora tacy ludzie, rozumiem, ze mozna sie nie znac,popelnic durny blad, ale zeby nie dac sobie przetlumaczyc i nie sluchac osob doswiadczonych to trzeba byc naprawde....
Ach, szkoda nerwow

Skoro ktoś przychodzi i sam mówi, żeby mu przekłuć to przekłuwam.
Kilka razy się pytam czy na pewno, a skoro na pewno to na pewno. Pępek czy brew nie bałam się. Ale proste, że języka bym nie pozwoliła przekłuć byle komu. Ja rozumiem, że może coś się stać , ale jakoś nie specjalnie się boje.
A i nie wiem co mają do rzeczy twoje nerwy, bo to moja sprawa w jaki sposób przekłuwam. Ja tylko wypowiedziałam się w tym wątku tak jak było u mnie.