Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosków.Offtopowo część 2 :)

[mysia m]

Napisane przez siiesta

opcja nr 4 bardzo mi sie podoba. Zreszta mialam taka fryzure..uyyyy...chyba 2 lata temu w jesieni

mnie tez się podoba najbardziej

Napisane przez Exquise

tak również obstawiam "czwórkę".

dzięki

Cały dzien wczoraj myslałam, co zrobic z tymi włosami i na razie sie nie odwaze na takie skrócenie, bo tył musiałabym docinac potem do reszty i znów by to trwało wieki. Zdecydowałam się zarzucic poki co zapuszczanie na długosc, skupic sie na pielegnacji odrostu i podcinac co 3 miesiace do wysokości brody, az bede miałą naturalne i rowne na całej długosci, czyli z grzywką. Potrwa to na pewno z rok, ale tak bedzie mi chyba najwygodniej.

Napisane przez Olimpiamiko

a ja byłam 3 tyg u fryzjera i zrobiła mi dekoloryzację..

miałam prawie czarne, siedziałam z 6 hours ;D nie robiła mi na całe
włosy tylko pasemka, ale i tak zginęły w reszcie, bo całość wyszła rudo,
po nałożeniu blondu, mam mały balejaż, ale nie wygląda to źle.

za jakiś czas mówiła, że może mi położyć mój kolor.

hmm, na pewno będzie Ci łątwiej zapuszcac swój naturalny w ten sposó, ale nastaw się, ze z czasem te dekoloryzowane i tak będziesz musiała ściąc, bo one sie szybko wypłukują i niszcza 4 razy szybciej. Aczkolwiek dobry krok, trzymamy kciuki!

---
bede się dzis umawiac do fryzjera, zeby sobie humor poprawic ale nie bójcie się, zadnego farbowania nie będzie.

a dzis babka w piekarni sie na mnie gapiła znacząco. bo zawsze miałam włosy bez odrostu, a tu teraz jakis szarak krzyczy na przedziałku jak dla mnie ekstra. zaczyna byc widoczny.

[GirlOfDeath]

Napisane przez mysia m

Poza tym stosowałam przez 3 ostatnie tygodnie seboradin i chyba po nim tak zwolniły, może syzkują sie do startu? Od dzis mam druga serie seboradinu i moze po tych kolejnych 3 tyg będzie jakis zadowalający efekt. Ale polecam na wypadanie, zmniejsza o połowe, mimo ze mnie wypadały w normie.

Oo to ja z takim zapytaniem... Stosowałaś Seboradin przez 3 tygodnie, a potem ile przerwy ? I czy używałaś samego szamponu ?

mysia m czwarta fryzurka.

Jutro już ślub... Ciekawa jestem jak fryzjerka mnie uczesze i jak będą wyglądały wtedy moje odrościki. Trzymajcie kciuki.

[MalaArielka]

Napisane przez GirlOfDeath

Jutro już ślub... Ciekawa jestem jak fryzjerka mnie uczesze i jak będą wyglądały wtedy moje odrościki. Trzymajcie kciuki.

Ale fajnie. Miłej zabawy! Nie bój się, fryzjerka powinna umieć ukryć odrost( tapirem czy czymś, nie wiem, może opaską ) Na pewno Ci zrobi ładną fryzurkę( którą mam nadzieję umieścisz w wątku).

Jeszcze tylko ok.1,5 tyg. do wstawiania włosowych postępów Tym razem też wstawię

[siiesta]

Jeszcze tylko ok.1,5 tyg. do wstawiania włosowych postępów Tym razem też wstawię

No ja tez pokaze swoje kochane wlosiska....
A mam takie pytanie. Czy jezeli ktos urodzil sie z raczej zadkimi wlosami, to czy przy intensywnej kuracji te wlosy mozna zagescic? i o ile procent? 5? 10? 50?

[MalaArielka]

Napisane przez siiesta

No ja tez pokaze swoje kochane wlosiska....
A mam takie pytanie. Czy jezeli ktos urodzil sie z raczej zadkimi wlosami, to czy przy intensywnej kuracji te wlosy mozna zagescic? i o ile procent? 5? 10? 50?

Zapewne można o jakąś część zagęścić.
W każdym bądź razie na pewno da się zrobić w drugą stronę, że włosy się przerzedzą- jestem tego przykładem.

[mi.a]

dzięki dziewczyny za wypowiedzi podtrzymują mnie na duchu

chyba wybiorę rozwiązanie pośrednie - tzn. za kilka tygodni pójdę na jakiś gęsty balejaż w odcieniu naturalnych włosów na te jasne włosy nie tykając odrostów, a po dwóch-trzech miesiącach zetnę się na krótko. przy aktualnej długości będę raczej niekorzystnie wyglądać.
przyznaję, że na zdjęciu kolorystyka jest bardzo niekorzystna - skóra na tych zdjęciach też wygląda okropnie odrost mam w naturalnym średnim złotym blondzie, więc to też raczej złudzenie optyczne, że wychodzą czarne. ale nie oszukujmy się, okropne złudzenie i inni też takowe mają

ajj te włosy, nagle tyle problemów z powrotem do natury :/ kto by pomyślał :P

[Exquise]

Przez kilka dni mniej zwracałam uwagę na odrost, tamtą pozostałość po farbie traktuję jak swoje naturalne Ale wiecie co mi się wzięło... mam obrzydzenie do pofarbowanych włosów - mówię poważnie, jak patrzę na koleżanki w pracy, oczywiście każda z jakimś tam kolorem na głowie to aż nie chcę na to patrzeć, a jak sobie pomyślę, że mogłabym dotknąć jej włosów przez przypadek to ... bleee! Mam nadzieję, że mi to przejdzie

[siiesta]

Napisane przez Exquise

Przez kilka dni mniej zwracałam uwagę na odrost, tamtą pozostałość po farbie traktuję jak swoje naturalne Ale wiecie co mi się wzięło... mam obrzydzenie do pofarbowanych włosów - mówię poważnie, jak patrzę na koleżanki w pracy, oczywiście każda z jakimś tam kolorem na głowie to aż nie chcę na to patrzeć, a jak sobie pomyślę, że mogłabym dotknąć jej włosów przez przypadek to ... bleee! Mam nadzieję, że mi to przejdzie

Oooo ja mam podobnie ale mnie denerwuje fakt iz jak zobacze jakas dziewczyne z niezadbanymi wlosami (czytaj: matowe, suche, rozjasnione na BIALO i na dodatek wyprostowane)to mam ochote podejsc do nie i przylac mowiac "co ty kobito robisz! (albo raczej CZEGO nie robisz)"

[Exquise]

Tak, to co napisałaś to istna masakra włosowa... Większość robi to dlatego, żeby wyglądać 'pięknie' i tak też wyglądają w oczach mężczyzn... bo oni nie wiedzą co znaczy zniszczone włosy

[siiesta]

Napisane przez Exquise

Tak, to co napisałaś to istna masakra włosowa... Większość robi to dlatego, żeby wyglądać 'pięknie' i tak też wyglądają w oczach mężczyzn... bo oni nie wiedzą co znaczy zniszczone włosy

Dokladnie o to chodzi!

[GirlOfDeath]

Napisane przez MalaArielka

Ale fajnie. Miłej zabawy! Nie bój się, fryzjerka powinna umieć ukryć odrost( tapirem czy czymś, nie wiem, może opaską ) Na pewno Ci zrobi ładną fryzurkę( którą mam nadzieję umieścisz w wątku).

Jeszcze tylko ok.1,5 tyg. do wstawiania włosowych postępów Tym razem też wstawię

Dziękuję. Z samego rana byłam u fryzjera. Jestem zadowolona. Fryzurka mi się bardzo podoba. A i farbowańce nie rzucają się w oko. Wrzucam zdjęcia. Na drugim kolor nie wyszedł taki jaki jest w rzeczywistości.

Taaak, 1,5 tygodnia i znowu foootki.

[Exquise]

Coś tam widać te ciemniejsze pasma włosów, ale powiedziałabym, że to takie uczesanie czyli nie rzucają się w oczy. Ładna fryzurka

[GirlOfDeath]

Napisane przez Exquise

Coś tam widać te ciemniejsze pasma włosów, ale powiedziałabym, że to takie uczesanie czyli nie rzucają się w oczy. Ładna fryzurka

No to się cieszę, że ich za bardzo nie widać. O to chodziło. Dzięki.

[MalaArielka]

Napisane przez GirlOfDeath

Dziękuję. Z samego rana byłam u fryzjera. Jestem zadowolona. Fryzurka mi się bardzo podoba. A i farbowańce nie rzucają się w oko. Wrzucam zdjęcia. Na drugim kolor nie wyszedł taki jaki jest w rzeczywistości.

Taaak, 1,5 tygodnia i znowu foootki.

Super fryz- farbowańce w ogóle nie rzucają się w oczy, jeśli już to wyglądają jak celowy efekt.

Ja ostatnio mam wrażenie jakby mi włosy bardzo wolno rosły... A kiedyś rosły tak szybko...

[karolajna_]

dziewczyny!!! ratujcie... chyba mnie tez dopadła chwila zwatpienia.... i mam ochote cos zrobic z tymi wlosami.....sciemnic ich kolor by moje odrosty nie rzucaly sie tak w oczy... i teraz doszlam do wniosku ze lubie siebie w tym jasnym blondzie i nie wiem czy chce wracac do tamtego.....cholerne farbowanie!!!

[mysia m]

girlofdeath, fajna fryzurka na ślub

seboradin stosowałam do wcierania- ten lotion niger. nim sie psika codziennie skore głowy. 3 tyg psikałam, potem tydzien przerwy a teraz robie druga serie, jestem w pierwszym tygodniu z 3 nastepnych.

byłam frycka. sciecie ok. grzywka dramatyczna. ale juz nie o tym chce pisac. tak mnie meczyła fryzjerka, ktora myła mi włosy:' kolorek by sie pani przydał", 'naturalne? a po co takie mysie nijakie", " nie wytrzyma pani, jestem pewna", phi, czekac dwa lata i chodzic, okropne". Wysłuchałam i odpowiedziałam:' ja wiem że pani zalezy na tym, zebym zapłaciła za farbe, to oczywiste, a wyzwania, no cóz- sa dla ludzi. Szkodza, że nie widziałyscie jej miny Za to moja fryzjerka mówiła: "słowo sie rzekło, to teraz pani musi wytrzymac, musi i koniec, nie ma odwrotu" Fajnie wiec było

karolajna- przypomnij sobie swoje zniszcone włosy po rozjasnianiu, gdy nie wysuszys zich an szczotce i bez odzywek i masek..

[siiesta]

byłam frycka. sciecie ok. grzywka dramatyczna. ale juz nie o tym chce pisac. tak mnie meczyła fryzjerka, ktora myła mi włosy:' kolorek by sie pani przydał", 'naturalne? a po co takie mysie nijakie", " nie wytrzyma pani, jestem pewna", phi, czekac dwa lata i chodzic, okropne". Wysłuchałam i odpowiedziałam:' ja wiem że pani zalezy na tym, zebym zapłaciła za farbe, to oczywiste, a wyzwania, no cóz- sa dla ludzi. Szkodza, że nie widziałyscie jej miny Za to moja fryzjerka mówiła: "słowo sie rzekło, to teraz pani musi wytrzymac, musi i koniec, nie ma odwrotu" Fajnie wiec było

No i swietnie jej dogadalas! PAMIETAJCIE DZIEWCZYNY ZE POKUSA CZYCHA ZA KAZDYM ROGIEM WIEC TRZEBA BYC TWARDYM BY NIE ZWATPIC I TRZYMAC SIE DALEJ SWEGO POSTANOWIENIA!!!

[uca]

Exquise, tez tak mam, jak widze dziewczyne z farbowana, sucha, popalona i prostowana szopa to jestem zdegustowana. Polscy mezczyzni maja dziwny 'gust', ze sie zachwycaja za wytworami dodo-podobnymi . Jak to dobrze ze nie gustuje w Polakach .
Moje wloski wlasnie dochodza do siebie po odstawieniu silikonow i SLS i sa do zaakceptowania , troche jeszcze jestem zdziwiona ich struktura ktora maskowaly przez lata silikony - zawsze mialam takie gladkie przylizane piorka. Teraz sa zdecydowanie bardziej puszyste i to mnie cieszy.

[kinpatsu]

Nie było mnie chwilkę, ale melduję się, dalej twardo zapuszczam naturalne włoski, a stan na dzień dzisiejszy to równe 4cm ^^ Powolutku do przodu, a ile radości z każdego milimetra Oglądałam ostatnio swoje zdjęcia, kiedy miałam jeszcze naturalne włoski, co mnie podkusiło, żeby je farbować to nie wiem, były genialne.

[Exquise]

Kiedyś czytałam, że faceci zwracają na włosy kobiet, lubią długie włosy i zdrowe, lśniące... więc dlaczego biorą się za takie, które mają zniszczone, popalone, rozjaśnione do białości, matowe włosy Oto jest pytanie...
Moje włosy szybko rosną nie chcę ich mierzyć codziennie żeby nie oszaleć. W ciągu 2 miesięcy urosły ok. 4 cm Po fryzjerze miały 30-31 cm a już mają 35 !!! Tylko co mnie dziwi... były ścięte na prosto a wyglądają jakby były jedne krótsze, drugie dłuższe, ale to nic

[Kelpie]

Moje powoli dają złapać się w małego kitka ...a to dobrze bo wyjeżdżam na wakacje i jak będą nieposłuszne to je zwiąże i będzie po problemie
Strasznie się puszą...Przez to, że są grube to jakoś ich strasznie dużo właśnie i są sztywne mocno... Ale cieszę się, że mimo iż katowałam je tyle czasu farbami pozostały dalej gęste i grube...

[siiesta]

Tylko co mnie dziwi... były ścięte na prosto a wyglądają jakby były jedne krótsze, drugie dłuższe, ale to nic

haha ja tez takie uczucie mam. Z lewej strony wlosy przy buzi wydaja sie dluzsze ze wzgledu na to iz sa prostsze a z prawej strony podwijaja sie i wygladaja na krotsze. Njadziwniejsze jest to, ze nawet gdy je wyprostuje (a robie to baaaaaardzo zadko ) rowniez tak wygladaja. Pocieszam sie, ze to wina tego iz jak zapuszczalam wlosy na poczatku to z jednej strony rosly mi szybciej a z drugiej wolniej, wiec te co sie podkrecaja sa rownej dlugosci (rosly szybciej) a te z lewej nie maja tej samej dlugosci (sa jakby pocieniowane).

[mysia m]

siiesta nie dam sie.

i dobrze gadacie, ja tez mam farbowstręt.. patrze na farbowane lalunie i.. fuj. za to z zachwytem ogladam odrosty i naturalki.

jest dobrze.

tylko porost wolny.. u mnie odrost ma 2,5cm. tylko 1 cm w ciagu miesiaca. mam ochote wypróbowac nisim. podobno bardzo przyspiesza porost i to tak naprawde- o 50% w ciagu 3-4 tygodni.

[GirlOfDeath]

Witajcie. Ja już jestem po weselu. Było cudownie. Wytańczyłam się za wszystkie czasy.

Napisane przez MalaArielka

Super fryz- farbowańce w ogóle nie rzucają się w oczy, jeśli już to wyglądają jak celowy efekt.

Napisane przez mysia m

girlofdeath, fajna fryzurka na ślub

Dziękuję.

Napisane przez mysia m

seboradin stosowałam do wcierania- ten lotion niger. nim sie psika codziennie skore głowy. 3 tyg psikałam, potem tydzien przerwy a teraz robie druga serie, jestem w pierwszym tygodniu z 3 nastepnych.

byłam frycka. sciecie ok. grzywka dramatyczna. ale juz nie o tym chce pisac. tak mnie meczyła fryzjerka, ktora myła mi włosy:' kolorek by sie pani przydał", 'naturalne? a po co takie mysie nijakie", " nie wytrzyma pani, jestem pewna", phi, czekac dwa lata i chodzic, okropne". Wysłuchałam i odpowiedziałam:' ja wiem że pani zalezy na tym, zebym zapłaciła za farbe, to oczywiste, a wyzwania, no cóz- sa dla ludzi. Szkodza, że nie widziałyscie jej miny Za to moja fryzjerka mówiła: "słowo sie rzekło, to teraz pani musi wytrzymac, musi i koniec, nie ma odwrotu" Fajnie wiec było

Aha, ja używam obecnie szamponu Seboradin do włosów przetłuszczających się, skłonnych do wypadania. I mam wrażenie, że po nim moje włosy są w dużo lepszym stanie. Mimo, że zaczęłam dopiero 2 tydzień stosowania.

Potwierdzam słowa Twojej fryzjerki - teraz musisz wytrzymać.

Zmykam, bo jest burza. Papa.

[rockandrollqueen]

U mnie niedawno minął pierwszy miesiąc zapuszczania naturalsów. Włosy jakoś wolno rosną - odrost ok. 1-1,5 cm, także króciutki, ale za to prawie niewidoczny(na początku wydawał mi się ciemny, teraz wydaje się być w podobnej tonacji, co farbowańce). Przynajmniej nikt poza mną go nie zauważa, a sama też mam czasem problem z wypatrzeniem go. Mimo, że z farbowańców sprał się popiel wyglądają całkiem ok. Co prawda mają trochę cieplejszy odcień niż odrost, ale nie ma żadnej żółci, ani pomarańczu. Wyglądają bardzo naturalnie.

A co do farbowania, to nie przeszkadza mi to, że inni włosy farbują/rozjaśniają/prostują itp. W końcu wszystko jest dla ludzi. No i nie moja sprawa, bo włosy nie moje.

[Exquise]

Co się z wątkiem dzieje? Umiera Nam coś...
Muszę coś zrobić z włosami bo ciągle wiążę gumeczką... ale nie mam na myśli farby tylko coś podciąć może, albo pobawić się ze spinkami, opaskami itp.

[karolcia2106]

Posłusznie się melduję, że ostatnio minęło 7 miesięcy od moje ostatniego farbowania. W piątek idę do fryzjera, może zrobię sobie jakąś nową szaloną fryzurę

[Exquise]

KAROLCIU tylko bez kolorku 7 miesiecy

[talkative2]

Dziewczyny ja w sumie rzadko coś piszę, ale śledze cały czas Widzę, że też tutaj zaczyna Seboradin królować. Naczytałam się o nim pozytywnych opinii na Wizażu i kupiłam ostatniu szampon z tej serii, z tym, że nie do wypadających włosów , ale do zniszczonych farbowaniem i zabiegami modelującymi (chce, żeby te moje płowiejące od Słońca i wysuszone farbowańce nabrały trochę energii). Próbowałam też olejowania, ale efekt nieciekawy użyłam maski z oliwy z oliwek i żółtka - i cóż.... wczoraj nałożyłam to cudo na godzinę, po cyzm umysłam włosy; dzisiaj wstaje i - olej na włosach, moje Panie - OLEJ! znowu musiałam myć chyba olejowanie nie dla mnie...
Ja bez farbowania od Wielkanocy odrościk wciąż rośnie.

Co do wstrętu do farby, to ja jako tako go nie mam. Nie przeszkadza mi jak ktoś farbuje włosy, a nawet podobają mi się niektóre kolory Nie mniej ja nie zamierzam się zbliżac do farby przez najbliższy czas ... I mam nadzieję, że nic się w tej kwestii nie zmieni ... Choć zaczynam się już bać o przyszłe wakacje , bo z TŻem planujemy powoli ślub i ciekawa jestem na ile mi naturalki do tego czasu odrosną i czy będę miała sumienie ściąć farbowańce i zostawić włoski np do ramienia tylko ...

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez GirlOfDeath

Dziękuję. Z samego rana byłam u fryzjera. Jestem zadowolona. Fryzurka mi się bardzo podoba. A i farbowańce nie rzucają się w oko. Wrzucam zdjęcia. Na drugim kolor nie wyszedł taki jaki jest w rzeczywistości.

Taaak, 1,5 tygodnia i znowu foootki.

Super Cię uczesała... nie było widać dużej różnicy w kolorze

[mysia m]

ja tez się melduję

zeby troszke przyspieszyc porost mam zamiar spróbowac teraz pic drozdze i 'prac' włoski nisimem. Jutro zamawiam szampon i odzywkę. chce juz miec więcej i wiecej swoich włosków!!!