MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[biankaaa]

Hej,

wpadłam przywitać się z Wami po ponad dwutygodniowym urlopie bylo suuuper nad morzem pogoda w sam raz - nie za zimno nie za upalnie - siedzielismy na plazy calymi dniami, nabudowalam sie zamkow, nazbieralam tone muszelek i kamykow Blanka zachwycona a Wituś spokojny i zadowolony jak to on

Drugi tydzien spedzilismy u moich rodzicow na wsi na pogorzu izerskim i byl to rownie udany wyjazd. Ogolnie odpoczelismy od miasta, codziennej rutyny i naladowalismy sie pozytywna energia. Dzieciaki byly fantastyczne- Wit fajnie sie aklimatyzowal w nowych miejscach i latwo akceptowal zmiany, Blanka za to byla radosnym wulkanem energii stwierdzam z calym przekonaniem ze takie 3 letnie dziecko to super towarzysz podrozy

Wit skonczyl wczoraj 3 mce. Wazy juz pewnie ponad 7 kg, ubranka nosi w rozmiarze 68 i 74 cm duzy z niego facet przy okazji jest wesoly i kontaktowy - fajnie gurzy, czesto sie smieje i w zasadzie bez przerwy ssie piastki Najczesciej czas spedza lezac na brzuchu - to zdecydowanie jego ulubiona pozycja wkurza sie polozony na pleckach

Zmykam czytac co u Was wrzucam kilka zdjec.

Milo byc znowu na wizazu

http://lh6.ggpht.com/_Ay051KYhrE0/TG...g/DSCN0791.JPG

http://lh5.ggpht.com/_Ay051KYhrE0/TG...8/P1060782.JPG

http://lh4.ggpht.com/_Ay051KYhrE0/TH...Y/P1070407.JPG

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Cześć Bianko, fajnie czyta się takie pozytywne posty

[myszka1986]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21548481]Myszko a ile chcesz przeznaczyć?[/QUOTE]
No właśnie mam dylemat ale chyba ok 30zł.

Napisane przez bydgoszczanka

Agatka wygląda na starszą...śliczne z Was dziewczyny
Cudownie

Dziękujemy.

Napisane przez bydgoszczanka

Musiałam dzisiaj po kąpieli dać Luizę mężowi, bo myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok Cholera wie o co jej chodziło. Ja ją do cyca, a ta w ryk. Posadziłam - ok. uspokoiła się, to ja ja znowu do cyca i to samo A widzę, że głodna...w końcu załapała.

Przeszła u nas burza i lał deszcz...jeszcze się błyska

U nas też Agatka przed spaniem się rozkrzyczała nie wiadomo o co, w końcu na ręce wzięłam i usnęła na rękach jak odkładałam to się przebudziła popatrzyła na mnie i poszła spać dalej.

[54474cdcbeee49f0adfc9454abf56792ac8ff3d6_5d51ef966c16e]

Łojesuuuuu aleście mi nasłodziły wszystkie aż mi klata z dumy spuchła dziękuję
hehe próchnicy Ci napędzimy

To ne ja.. ja byłam raz w życiu na koloniach i żadnego chłopaka nie odbijałam.. jednego pasłam słodyczami bo mi rodzice dali roczny zapas w wielkim worze a ja nie miałam wcale siły ich jeść

Tak rozpasać kolegę no wiesz?? ja żałuję, że ciasteczek nie wyrywałam na koloniach, ale jak się jest tak pokręconym jak ja to trudno o wyrywaniu mówić
Pochwal się jakie masz drugie
A z bratem.. niezły przypał
do imienia to ja się nie przyznaje, Izabella-urzędasy nie wierzą, że przez LL można to pisać
Z imprezy go odbierałam-był sponiewierany alkoholem pierwszy raz w życiu i ujmę to tak-nie mam delikatnego stylu prowadzenia auta, więc mu było bardzo niedobrze

Mój Seba ostatnio podparł się na rękach zgiętych i głowę trzymał wysoko.. no może z 10 sekund ale trzymał
Pierwsza krzywizna kręgosłupa to szyjna się wykształca
Ale uśmiechy ma jeszcze takie.. nieskoordynowane.. dziwne to moje dziecię.. a wierzga ostatnio jak źrebak
Spoko jeszcze będą uśmiechy w stylu "ale matka tylko się nie złość za te moje wrzaski"

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Ja już po weselu.. Zbytnio to się nie natańczylam bo Tż walnął focha że tańczyć nie umie i że go na siłe wyciągam

Ehh te chłopy na kurs tańca też chodzić nie chcą, tańczyć nie chcą i jak tu takich nie kochać

[myszka1986]

[1=54474cdcbeee49f0adfc945 4abf56792ac8ff3d6_5d51ef9 66c16e;21549473]
do imienia to ja się nie przyznaje, Izabella-urzędasy nie wierzą, że przez LL można to pisać
[/QUOTE]
nie dziw się moja teściowa to Bożena i jakieś trzy lata temu się dowiedziała że na akcie urodzenia jest przez dwa n - Bożenna i wszystkie dokumenty musiała zmieniać nawet program komputerowy to n jako błąd wychwytuje.

[54474cdcbeee49f0adfc9454abf56792ac8ff3d6_5d51ef966c16e]

nie dziw się moja teściowa to Bożena i jakieś trzy lata temu się dowiedziała że na akcie urodzenia jest przez dwa n - Bożenna i wszystkie dokumenty musiała zmieniać nawet program komputerowy to n jako błąd wychwytuje.

moja mama też Bożena ale tłumaczę w urzędzie jak krowie na rowie, że mam tam ll a nie l, a ta dalej swoje, że przecież takiego imienia nie ma i co ja wymyślam jak wypisywałam druk prawa jazdy to darowałam sobie izkę ale gęba na zdjęciu ta sama takie trochę za młode coś-na max 15lat tam wyglądam

[bydgoszczanka]

Napisane przez biankaaa

Hej,

wpadłam przywitać się z Wami po ponad dwutygodniowym urlopie bylo suuuper nad morzem pogoda w sam raz - nie za zimno nie za upalnie - siedzielismy na plazy calymi dniami, nabudowalam sie zamkow, nazbieralam tone muszelek i kamykow Blanka zachwycona a Wituś spokojny i zadowolony jak to on

Super, że urlop się udał
Fotki fajne

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21547012]Tyle się nacytowałam i wcisnęłam delete

To tylko to, co pamiętam Gratuluję 3 miesiąca, to już zaczyna się taki fajny okres.
Fotki pokazujecie przesympatyczne, mamy najfajniejsze dzieci na wizażu

Zaczęłam nutritonem zagęszczać mleko, bo córka tak ulewa, że szok. Normalnie wczoraj dobre 10 razy ją przebierałam, a czasem to nawet nie zdążyłam zapiąć czystego, już mokre było To reakcja na to japco chyba.
Któraś z was zagęszcza też?[/QUOTE]

A gdzie to się kupuje ?? Bo moja też ulewaaa strasznie, może to bedzie lepiej.

Napisane przez biankaaa

Hej,

wpadłam przywitać się z Wami po ponad dwutygodniowym urlopie bylo suuuper nad morzem pogoda w sam raz - nie za zimno nie za upalnie - siedzielismy na plazy calymi dniami, nabudowalam sie zamkow, nazbieralam tone muszelek i kamykow Blanka zachwycona a Wituś spokojny i zadowolony jak to on

Drugi tydzien spedzilismy u moich rodzicow na wsi na pogorzu izerskim i byl to rownie udany wyjazd. Ogolnie odpoczelismy od miasta, codziennej rutyny i naladowalismy sie pozytywna energia. Dzieciaki byly fantastyczne- Wit fajnie sie aklimatyzowal w nowych miejscach i latwo akceptowal zmiany, Blanka za to byla radosnym wulkanem energii stwierdzam z calym przekonaniem ze takie 3 letnie dziecko to super towarzysz podrozy

Wit skonczyl wczoraj 3 mce. Wazy juz pewnie ponad 7 kg, ubranka nosi w rozmiarze 68 i 74 cm duzy z niego facet przy okazji jest wesoly i kontaktowy - fajnie gurzy, czesto sie smieje i w zasadzie bez przerwy ssie piastki Najczesciej czas spedza lezac na brzuchu - to zdecydowanie jego ulubiona pozycja wkurza sie polozony na pleckach

Zmykam czytac co u Was wrzucam kilka zdjec.

Milo byc znowu na wizazu

http://lh6.ggpht.com/_Ay051KYhrE0/TG...g/DSCN0791.JPG

http://lh5.ggpht.com/_Ay051KYhrE0/TG...8/P1060782.JPG

http://lh4.ggpht.com/_Ay051KYhrE0/TH...Y/P1070407.JPG

Aleee plażowicze

Ma pytanie.. bo w foteliku mam tą taką czarną wkładkę.. (xlander) no i nie wiem czy to się wyjmuje czy nie, ale Blance zaczynają tak ramionka sie ściskać..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kardashi, w aptece, 20zł płaciłam, w środku jest taka maluteńka miarka, na 45ml dodajesz miarkę. Czyli zrobiłam jej 150ml, dałam 3 miareczki. Spora dziurka musi być, bo to gęstnieje. I tak się zastanawiam, czy też po tym noc spana będzie?

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21550201]Kardashi, w aptece, 20zł płaciłam, w środku jest taka maluteńka miarka, na 45ml dodajesz miarkę. Czyli zrobiłam jej 150ml, dałam 3 miareczki. Spora dziurka musi być, bo to gęstnieje. I tak się zastanawiam, czy też po tym noc spana będzie?[/QUOTE]

Ahaa a to się przejdę jutro do apteki.. Bez recepty to jest?
Smoczek mam taki X i sie rozszerza więc nie bedzie problemu..

Wogole malutka troszkę podwyższoną temp ma.. 37,5.. Zasnęła.. ale jak bedzie jej się podwyższała albo utrzymywała to nurofen dam

[olivka_7]

Hej mamuśki
Zdążyłam poczytać ale ciągle czassu brak na odpisywanie.
Piękne zdjęcia maluszków no i te wczasowe oczywiście My w tym roku niestety zero wczasów- tak to jest jak się zachciewa budowy domu

My na chrzciny miałyśmy sukienkę szytą przez szwagierkę.

Pojutrze kończymy 4 miesiące- jak to moje "maleństwo" rośnie Dopiero teraz zaczynamy nosić 68 do tej pory 62 było ok ba nawet niektóre rzeczy nadal są na małą dobre w rozmiarze 62.
W ub tyg mieliśmy z mężusiem rocznicę ślubu 3 już albo dopiero jak kto woli
Na szczęście udało się wyskoczyć na kolację, a powiem Wam że baliśmy się że nie będzie szans bo nasza córcia w dalszym ciągu nie chce znać butli.
Ja już sił nie mam nie wiem co się z tym moim dzieckiem porobiło jak skonczyła dwa miesiące tak finito i nie chwyci się mleka odciągniętego do butli, teraz próbowałam już przeróżnych herbatek też nic. Eksperymentowałam z butelkami mam i z Aventu i z TT i większy i mniejszy smok i nic. Kornelcia wogóle jakby zapomniała co się z butlą robi i gryzie smoka (to oczywiście od dziąsełek swędzących) nie napije się i już najpierw są śmichy i wygłupy, potem wypluwanie a w koncu złości. Ja już normalnie nie mogę. Nie wiem może wy macie jakiś pomysł. Może jeszcze jakąś inną butlę spróbować.
Nie chodzi o samo karmienie bo pokarm mam ale wiecie nie wszędzie da się albo chce się dziecko ciągnąć. Czasem aż mi żal że muszę ją ciągnąć gdzieś a wiem że sama bym to załatwiła dwa razy szybciej.

[Siala_Bala]

UWAGA
Wszystkie mamy, które używają czopków Viburcol u swoich pociech albo maja zamiar używać np. przy ząbkowaniu

Ze strony producenta:
"Viburcol – zmiana statusu leku
Szanowni Państwo,
Informujemy, iż w wyniku unijnych zmian rejestracyjnych, które zostały przeprowadzone w Polsce, zmianie uległ status leku Viburcol. Obecnie lek nosi nazwę Viburcol compositum i jest wydawany wyłącznie z przepisu lekarza. Do wyczerpania zapasów w hurtowniach dostępny będzie, wydawany bez recepty, Viburcol N"

I teraz uwaga.. są dwa opakowania
1. Viburcol N
2. Viburcol compositum
Oba wyglądają identycznie i to jest ten sam produkt.. ale 1 jest bez recepty - do wyczerpania zapasów a 2 jest już na receptę.
Ja byłam w aptece właśnie i Pani mi powiedziała, że ma jeszcze kilka opakowań tych bez recepty, kupiłam 3 - jedno opakowanie kosztowało 25,10zł.
Mają długi termin ważności, trzymam w lodówce, więc nic im nie grozi.

Nie wyobrażam sobie np. jak mały zacznie ząbkować czy przypląta się co innego powiedzmy w piątek po południu i teraz weź czekaj na receptę do poniedziałku a i że ja lubię mieć wszystkiego w zapasie to się przyda

Oto tyle rewelacji
A piszę dlatego, że ja osobiście bardzo serdecznie te czopki polecam
Dałam małemu raz i odleciał jak samolocik, spał i nic go nie wzruszało, nie wybudzał się bezsensownie, nic go nie obeszło jak zgubił smoczek.. zupełnie jak do swoich 3tygodni życia bo potem zaczęły się jazdy nie wiadomo od czego i po co i na co i do kiedy

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

PS
U rodziców wczoraj zjadł o 21:40 zasnął po pół godzinie i spał do 6:25
a czemu u nas się budzi na jedzenie częściej?! u nich przesypia karmienie o 3, 4:00.. a je standardowe ilości, matka mu nie wpychała na siłę i jakos dużo nie zjadł..
już któryś raz tak, z resztą chyba zawsze jak nocuje u nich to mały tak śpi.. nie kumam czaczy.. może mu się tak dobrze w wózku śpi? Dziś po powrocie nie przekładałam go do łóżeczka.. zobaczymy
jadł o 19:40 a zasnął ok 22:00

[bydgoszczanka]

Napisane przez kardashi

Ma pytanie.. bo w foteliku mam tą taką czarną wkładkę.. (xlander) no i nie wiem czy to się wyjmuje czy nie, ale Blance zaczynają tak ramionka sie ściskać..

To jest wkładka dla noworodka i ją się wyjmuje

Napisane przez olivka_7

Ja już sił nie mam nie wiem co się z tym moim dzieckiem porobiło jak skonczyła dwa miesiące tak finito i nie chwyci się mleka odciągniętego do butli, teraz próbowałam już przeróżnych herbatek też nic. Eksperymentowałam z butelkami mam i z Aventu i z TT i większy i mniejszy smok i nic. Kornelcia wogóle jakby zapomniała co się z butlą robi i gryzie smoka (to oczywiście od dziąsełek swędzących) nie napije się i już najpierw są śmichy i wygłupy, potem wypluwanie a w koncu złości. Ja już normalnie nie mogę. Nie wiem może wy macie jakiś pomysł. Może jeszcze jakąś inną butlę spróbować.
Nie chodzi o samo karmienie bo pokarm mam ale wiecie nie wszędzie da się albo chce się dziecko ciągnąć. Czasem aż mi żal że muszę ją ciągnąć gdzieś a wiem że sama bym to załatwiła dwa razy szybciej.

za skończone 4 miechy.
za 3 rocznicę.

Kochana, u mnie jest dokładnie to samo z butlą. Luiza jest na cycu i podanie herbatki z butelki graniczy z cudem. Najpierw są śmichy, potem gryzienie smoczka i w końcu wypluwanie. I też mniej więcej od 2 miesiąca to trwa Ja podaje płyny albo łyżeczką, albo strzykawką ( z odciętą końcówką). Czasami jej się zdarzy zaciągnąć coś z butelki.

siala, dzięki za info

U mnie do 2 w nocy była burza i padało do rana. Teraz jest niebo zachmurzone i chyba znowu zacznie padać.

[Silpe]

witam
u mnie znów gorąco - masakra , wczoraj nie było czym oddychac tak grzało i dziś powtórka
nie wiem czy ten powracający upał nie miał wpływu na Gabi albo pełnia- dośc że jak nigdy przespała popołudnie to do wieczora utrzymywała jej sie temp w granicach 36,8- 37,1 - nic jej nie dawałam bo to raczej norma ale była dziwnie ospała , za to w nocy budziłam sie co godz tak sie wierciła i stekała temp nad ranem 37,4 teraz spadła - kiedy moge jej dac czopek czy dawac wogóle jeśli temp tak jej skaka...

[Siala_Bala]

Mam pytanie w związku z pleśniawkami.. mam aftin - przecieram nim raz dziennie bo nie wiem ile razy można help kurcze a może to nie pleśniawki tylko afty.. nie wiem jak to odróżnić
Po bokach dziąsełek jest białawy nalot i po obu stronach ma na nim po jednej takiej małej białej kropce

[myszka1986]

Napisane przez Silpe

witam
u mnie znów gorąco - masakra , wczoraj nie było czym oddychac tak grzało i dziś powtórka
nie wiem czy ten powracający upał nie miał wpływu na Gabi albo pełnia- dośc że jak nigdy przespała popołudnie to do wieczora utrzymywała jej sie temp w granicach 36,8- 37,1 - nic jej nie dawałam bo to raczej norma ale była dziwnie ospała , za to w nocy budziłam sie co godz tak sie wierciła i stekała temp nad ranem 37,4 teraz spadła - kiedy moge jej dac czopek czy dawac wogóle jeśli temp tak jej skaka...

37,4 to nie temperatura tylko stan podgorączkowy i nie podaje się wtedy leków - przynajmniej o tym mnie uprzedzała moja lekarka - Agata ma taką temp. na co dzień i to podobno normalne u tak małych dzieci, moja doktorka powiedziała że jak temperatura przekroczy 38,5 to wtedy daję czopek lub nurofen.
Jest gorąco więc dlatego mała jest taka ciepła.

[araczki]

Napisane przez Siala_Bala

A oto nasza huśtawka
Siedział dwa razy po 5 minut... na dłużej go nie sadzam bo mi się zdaje, że jednak jeszcze jest za mały.. no i on obydwa razy zakończył wielkim kupskiem.. chyba ze strachu

oj chyba mu sie podoba

Napisane przez kardashi

Aaa i kończymy dziś 3 miesiacee !

juz duza dziewczynka

Napisane przez Silpe

Mąż mi dziś wyjechał
po 2 tygodniach musiał wracac do pracy i zostałam sama z dziecinką - już sie odzwyczaiłam od bycia tylko z małą bedziemy musiały jakoś sobie organizowac dzionki coby nie zwariowac
(..)
a ha coś mi sie ostatnio pokickało i pisałam że konczymy 2 miesiące ...
a to dziś konczymy i zaczynamy 3 miesiąc ...

dla coreczki za 3 miesiac.
3 tygodnie szybko minal i znow maz bedzie w domu.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21547625]Wycieczka była zarąbista, ostatecznie pojechaliśmy do Opola. Tamtejsze ZOO świetne, zwierząt co prawda mniej niż w Chorzowie, ale zagospodarowanie obiektu super, wszystko nówka, czyściutko, i zupełnie inaczej niż w Chorzowie, ma się wrażenie, że te zwierzęta luzem sobie są, nie ma krat, klatek, betonowych fos. Są piękne zielne wybiegi, odgrodzone od zwiedzajacych wodą, itp. - jak dla mnie rewelka. Polecam każdemu taką wycieczkę.
[/QUOTE]

super, ze sie udalo i podobalo.
Ja lubie chodzic do Zoo.

Napisane przez myszka1986

A to fotki z dzisiejszego spacerku, z siostrzenicą TŻ-ta.

bardzo ladne
spacer sie pewnie udal..

Napisane przez bydgoszczanka

Musiałam dzisiaj po kąpieli dać Luizę mężowi, bo myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok Cholera wie o co jej chodziło. Ja ją do cyca, a ta w ryk. Posadziłam - ok. uspokoiła się, to ja ja znowu do cyca i to samo A widzę, że głodna...w końcu załapała.

u nas bylo tak samo. Byla glodna ale chyba bardziej zmeczona.
Maz ja przejal i uspil bez jedzenia bo ja juz sie telapalam..

Napisane przez biankaaa

Hej,

wpadłam przywitać się z Wami po ponad dwutygodniowym urlopie bylo suuuper nad morzem pogoda w sam raz - nie za zimno nie za upalnie - siedzielismy na plazy calymi dniami, nabudowalam sie zamkow, nazbieralam tone muszelek i kamykow Blanka zachwycona a Wituś spokojny i zadowolony jak to on

witaj spowrotem
brawa dl Wita za 3 miesiace
cztli wyjazd sie udal fajnie
zdjecia przesliczne
a to, na ktorym dzieciaczki leza razem, przeswietne

Napisane przez olivka_7

W ub tyg mieliśmy z mężusiem rocznicę ślubu 3 już albo dopiero jak kto woli
Na szczęście udało się wyskoczyć na kolację, a powiem Wam że baliśmy się że nie będzie szans bo nasza córcia w dalszym ciągu nie chce znać butli.
Ja już sił nie mam nie wiem co się z tym moim dzieckiem porobiło jak skonczyła dwa miesiące tak finito i nie chwyci się mleka odciągniętego do butli, teraz próbowałam już przeróżnych herbatek też nic. Eksperymentowałam z butelkami mam i z Aventu i z TT i większy i mniejszy smok i nic. Kornelcia wogóle jakby zapomniała co się z butlą robi i gryzie smoka (to oczywiście od dziąsełek swędzących) nie napije się i już najpierw są śmichy i wygłupy, potem wypluwanie a w koncu złości. Ja już normalnie nie mogę. Nie wiem może wy macie jakiś pomysł. Może jeszcze jakąś inną butlę spróbować.
Nie chodzi o samo karmienie bo pokarm mam ale wiecie nie wszędzie da się albo chce się dziecko ciągnąć. Czasem aż mi żal że muszę ją ciągnąć gdzieś a wiem że sama bym to załatwiła dwa razy szybciej.

Gratulacje trzeciej rocznicy

Co do karmienie butla, u nas jest podobnie. Mala chowana na cycu... ale odkrylam, ze jesli ja probuje nakarmic ja z butelki to ona za nic nie chce ale mezowi sie udaje...


***

A u nas weekend calkiem fajny.
W sobote maz wymyslil, ze moze sprobujemy pojsc na koncert U2.
Troche chcialam bo to zawsze cos innego od codziennej rutyny ale nerw sie pojawil bo Malvi pierwszy raz zostala by z tesiowa...
Jak ja tam zostawialismy to plakala tak mocno, ze chcialam juz rezygnowac ale pojechalismy i...nie dostalismy biletow (liczylismy na jakies od konika). Wrocilismy do tesciowej, posiedzielismy troche, mala juz spala ale wczesniej ponoc strzelala usmiechy i nie bylo placzu wiec luz. Nawet zjadla pol butli mojego melka.

A wczoraj byl pierwszy raz basen. O 9 rano. Pierwsze zajecie tylko 20 min. W grupie 3 dzieci z rodzicami. W brodziku cieplutka woda, Malvinka nie plakala, pluskala nozkami i raczkami.
Wczorajsze cwiczenia to trzymanie dziecka w wodzie na brzuchu, na plecach i spiewy i tance itp..

Po basenie padla, spala 2h, pozniej zjadla duuuzo a wieczorem wlaczyl sie marud
Maz go zwalczyl, zjadla o 23.30 na spiocha i spala do 6.00 znow zjadla i spala do 9.00..

[kardashi]

Napisane przez bydgoszczanka

To jest wkładka dla noworodka i ją się wyjmuje

Aaa wiidzisz, bo juz się mówiłam że trza fotelik kupić bo się ledwo mieści

Napisane przez Siala_Bala

Mam pytanie w związku z pleśniawkami.. mam aftin - przecieram nim raz dziennie bo nie wiem ile razy można help kurcze a może to nie pleśniawki tylko afty.. nie wiem jak to odróżnić
Po bokach dziąsełek jest białawy nalot i po obu stronach ma na nim po jednej takiej małej białej kropce

Ja aftinem brałam 2 razy dziennie

Napisane przez araczki

A wczoraj byl pierwszy raz basen. O 9 rano. Pierwsze zajecie tylko 20 min. W grupie 3 dzieci z rodzicami. W brodziku cieplutka woda, Malvinka nie plakala, pluskala nozkami i raczkami.
Wczorajsze cwiczenia to trzymanie dziecka w wodzie na brzuchu, na plecach i spiewy i tance itp..

Po basenie padla, spala 2h, pozniej zjadla duuuzo a wieczorem wlaczyl sie marud
Maz go zwalczyl, zjadla o 23.30 na spiocha i spala do 6.00 znow zjadla i spala do 9.00..

Ooo kurde jak fajnie
U mnie też jest basen ale po 1. strasznie zimna woda, po 2. kradną a po 3. nie ma takich zajęć dla dzieci
ale 30km dalej są więc bede jeździła za jakis czas


Blance po nurofenie spadła gorączka, bo miala 38,3..
Ale pobiła swój rekord w spaniu.. od 20.30 do 10.30..

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

bianka, witaj w domu.
slodko wyglądacie na tej pierwszej fotce, brodząc w morzu, z dzidkiem w chuście.

[cate_]

Napisane przez kropka75

Koszmarną noc dziś zaliczyliśmy, zaraz padnę na pysk. Pobudki od 00:30 do rana co 1,5 godziny, a spanie płytkie i wierzgające, nogi i ręce cały czas latały, non stop coś kwękał, usypiałam go pół godz. za każdym otwarciem oczu, ciągle podawałam smoka, w końcu przysypiał, a za chwilę od nowa. Nie wiem jak się nazywam...
Teraz też jedna drzemka tylko, 37 minut. I dalej bryka.
Nie wiem co mu jest od wczoraj, ale jeszcze taka doba lub dwie i padnę na zawał. :/ A jeszcze ta pogoda...

To my mieliśmy dzisiaj taką noc

Napisane przez Siala_Bala

A oto nasza huśtawka
Siedział dwa razy po 5 minut... na dłużej go nie sadzam bo mi się zdaje, że jednak jeszcze jest za mały.. no i on obydwa razy zakończył wielkim kupskiem.. chyba ze strachu

Duży już z niego facet

Napisane przez myszka1986

A to fotki z dzisiejszego spacerku, z siostrzenicą TŻ-ta.

Super dzieciaki
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21547012]
Zaczęłam nutritonem zagęszczać mleko, bo córka tak ulewa, że szok. Normalnie wczoraj dobre 10 razy ją przebierałam, a czasem to nawet nie zdążyłam zapiąć czystego, już mokre było To reakcja na to japco chyba.
Któraś z was zagęszcza też?[/QUOTE]
Ja zagęszczałam przez trzy dni ale się małemu poprawiło więc odstawiłam.

[myszka1986]

Powiedzcie mi co dzieje się z moim dzieckiem? Półtorej godziny jest aktywne (nie da się za nic uśpić) potem jest wielki ryk (pewnie zmęczenie) i usypia?? Dzisiaj na spacerze taki koncert dała że pół osiedla słyszało i zanim szybko doszłam do domu to usnęła nagle A płakała tak że łzy jak groch po buzi leciały. Jak nigdy - czyżby skok?? ale je normalnie - ani więcej ani mniej - ile trwa ten skok 12 tygodnia?? Wymiękam od wczorajszego wieczoru tak ma ale w nocy po staremu budzi się raz i usypia sama nawet bez smoka, tylko w dzień takie cyrki.

[bydgoszczanka]

Napisane przez kardashi

Blance po nurofenie spadła gorączka, bo miala 38,3..
Ale pobiła swój rekord w spaniu.. od 20.30 do 10.30..

Dobrze, że gorączka minęła

Łoooo ja cieeeeee, szok

Napisane przez myszka1986

Powiedzcie mi co dzieje się z moim dzieckiem? Półtorej godziny jest aktywne (nie da się za nic uśpić) potem jest wielki ryk (pewnie zmęczenie) i usypia?? Dzisiaj na spacerze taki koncert dała że pół osiedla słyszało i zanim szybko doszłam do domu to usnęła nagle A płakała tak że łzy jak groch po buzi leciały. Jak nigdy - czyżby skok?? ale je normalnie - ani więcej ani mniej - ile trwa ten skok 12 tygodnia?? Wymiękam od wczorajszego wieczoru tak ma ale w nocy po staremu budzi się raz i usypia sama nawet bez smoka, tylko w dzień takie cyrki.

Luiza po jedzeniu często jest aktywna 1-1,5 h. Po tym czasie ją usypiam, czasami w wózku, czasami na rękach. Zdarza się tak, że karmię ją znowu i zasypia.
Może mała ma za dużo bodźców w ciągu dnia? albo skróć jej czas aktywności.


Ale dobre, zmieniłam avatar i się nie poznałam

[myszka1986]

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza po jedzeniu często jest aktywna 1-1,5 h. Po tym czasie ją usypiam, czasami w wózku, czasami na rękach. Zdarza się tak, że karmię ją znowu i zasypia.
Może mała ma za dużo bodźców w ciągu dnia? albo skróć jej czas aktywności.


Ale dobre, zmieniłam avatar i się nie poznałam

No właśnie do tej pory nie dopuszczałam żeby przekroczył 1h ale teraz się nie da po prostu nie da się jej uśpić wcześniej a potem jest ryk teraz znowu było tak samo, w końcu usnęła po pół godziny.

[iza240]

witam.Byliśmy z małą na Mazurach w Mikołajkach.
Michasia była bardzo grzeczna.Podróż zniosła wspaniale.
W dzień zwiedzaliśmy i mała nawet raz nie zapłakała.Grzecznie leżała w wózku.

[kropka75]

A mnie znowu ktoś dziecko podmienił.

Po paru dniach na maruda, dziś dziecko-ideał. Obudził się na am o 3ej, potem po 6ej, pobawił się, zjadł o 7ej i zasnął. Ja padłam też. Budzę się, a tu 9:15. Potem była zabawa, jedzonko i spacerek, na spacerku sen, bite 2h. Powrót do domku, brykanko i sen, tym razem 30 min, ale bez histerii, obudził się, pomarudził, dostał herbatkę i było ok. Po następnym papu znowu zasnął, sam, bez cyrków.
Teraz jest na spacerze z babcią i też fajny był jak go wynosiłam, ciumkał monia i rozglądał się. Normalnie zacałować bym mogła.

A ja rano kierunek: Zakopane. I już mi żal dziecka zostawiać, bo taki słodki jest ostatnie 24h, że najchętniej bym ze sobą zabrała.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

kropka, baw się dobrze! na jak długo wybywasz?

Wiecie co, czasem to mnie ten mój syn rozwala na całej lini- tzn. ten mój starszy syn- Maksiu,... ja miałam za dziecka głupie pomysły (gotowałam na piecu węglowym zupke w plastikowym garnuszku, wygarnęłam popiół z pieca kaflowego w pokoju, itp. ), ale Maksiu czasem bije wszelkie rekordy.
Nasz kot złapał dziś mysz, no i biegał po podwórku z tą myszą w paszczy, Maksiu ganiał za nim, a my siedzieliśmy na tarasie przy kawce... no i nagle Maksiu przylatuje do nas, z tą myszą w ręce .
Po prostu zabrał kotu mysz.- która już zresztą była martwa.
A ile przy tym miał uciechy, wręcz się rozczulał : "Mamusia, zobacz, jaka malutka myszka".

[kropka75]

Tylko na dwa dni. Miały być trzy, ale więcej nie wytrzymam, już mam wyrzuty sumienia, że jadę. Jutro się pewnie poryczę przed wyjazdem...

[myszka1986]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21570282]kropka, baw się dobrze! na jak długo wybywasz?

Wiecie co, czasem to mnie ten mój syn rozwala na całej lini- tzn. ten mój starszy syn- Maksiu,... ja miałam za dziecka głupie pomysły (gotowałam na piecu węglowym zupke w plastikowym garnuszku, wygarnęłam popiół z pieca kaflowego w pokoju, itp. ), ale Maksiu czasem bije wszelkie rekordy.
Nasz kot złapał dziś mysz, no i biegał po podwórku z tą myszą w paszczy, Maksiu ganiał za nim, a my siedzieliśmy na tarasie przy kawce... no i nagle Maksiu przylatuje do nas, z tą myszą w ręce .
Po prostu zabrał kotu mysz.- która już zresztą była martwa.
A ile przy tym miał uciechy, wręcz się rozczulał : "Mamusia, zobacz, jaka malutka myszka". [/QUOTE]
Ciesz się że przyniósł martwą - ja uwolniłam żywą jak mała byłam, w ręce wzięłam i wypuściłam a kuzynka kota trzymała, tyle szczęścia że mnie nie ugryzła.

Napisane przez kropka75

Tylko na dwa dni. Miały być trzy, ale więcej nie wytrzymam, już mam wyrzuty sumienia, że jadę. Jutro się pewnie poryczę przed wyjazdem...

No i dlatego my zdecydowaliśmy nie jechać - ja jak na zakupy jadę to potrafię kilka razy dzwonić czy wszystko w porządku to jakbym wyjechała na dłużej to bym chyba co 5 minut dzwoniła.
Ale mimo to zazdraszczam.

[velluto]

Lea - ja bym chyba padła na zawał, gdyby to moje dziecko wpadło na taki pomysł panicznie boję sie myszy i szczurów

Kropka - doskonale Cie rozumiem ja najdlużej zostawiłam mała na ok 1h jednak mimo wszystko zycze udanego wyjazdu

A moja mała tak mnie gryzie, że juz nie wiem jak mam ją karmić a pieści tak ssie, że mlaskanie slychac w calym mieszkaniu mam nadzieje, że to jeszcze nie zęby...

aaaa i przyszlo mi to ubranko do chrztu z firmy Krasnal - powiem, że jakośc duzo grosza niż przezentowana na zdjeciach na allegro gdybym widziala to na zywo w sklepie napewno nie zdecydowalabym sie na zakup

[myszka1986]

Dziewczyny poszukuję zabawki dla małej która świeci po ruszeniu jej a nie po wciśnięciu guzika, Agatka uwielbia jak coś świeci i lubi w to stukać żeby świeciło dalej ale nie mogę żadnej takiej zabawki znaleźć wszystkie świecą po wciśnięciu przycisku.