Dwie kreseczki na teście juz mamy-wiosną maluszki przywitamy-marzec-kwiecien 2011

[niutka1]

Witam nowe mamusie

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez lulka265

Jeżeli można tez wpiszcie mnie na liste

Justyna lat 26 termin 24 kwietnia z góry dzięki

z wpisem wyślij info na priva do black Angel (II post).

[niutka1]

Napisane przez bosti

ja już jestem po wizycie, wszystko ok. wprawdzie usg nie miałam, ale powiedział mi, że wielkość macicy zgadza się z tygodniem ciąży. pytałam tez o te badania prenatalne, ale gin mi powiedział, ze on nie jest zwolennikiem tego usg genetycznego, bo w zasadzie to może jedynie wykazać prawdopodobieństwo zesp. Downa, a to i tak nie jest wskazanie do przerwania ciąży, więc nie ma potrzeby stresować się. powiedział, że dopiero na połówkowym wszystko dokładnie się mierzy i sprawdza i jest o wiele pewniejsze. mam się zastanowić, czy naprawdę chcę robić to usg genetyczne, to wtedy mi zrobi, ale nawet jeśli cos tam wyjdzie nie tak, to co dalej? to tylko niby niepotrzebny stres - tak twierdzi. no więc sama nie wiem, czy robić, czy nie robić

dziwny ten twój gin
Jak to co, jak się okaże coś nie tak- przede wszystkim można juz niektóre choroby leczyć nawet brzuchu mamy, a np. zespół downa to są też powazne choroby serca, które jak najbardziej warto monitorować. Więc tych badan się nie robi tylko po to by coś wykryc i chodzić w stresie, tylko przede wszytskim by jak najwczesniej w razie czego podjąc leczenie, znaleźć specjalistów itd... niektórzy decydują sie na aborcję, ale to raczej ostatecznośc w przypadku bardzo cięzkich wad płodu. Mojej znajomej dzidziusia wade serduszka wykryli i leczyli juz podczas ciązy, a potem od razu po porodzie miało operację, którą dobrze zniosło dzieki tym lekom, które podawali wczesniej. Podobnie może byc z innymi wadami, czy chorobami.

[lulka265]

Napisane przez niutka1

dziwny ten twój gin
Jak to co, jak się okaże coś nie tak- przede wszystkim można juz niektóre choroby leczyć nawet brzuchu mamy, a np. zespół downa to są też powazne choroby serca, które jak najbardziej warto monitorować. Więc tych badan się nie robi tylko po to by coś wykryc i chodzić w stresie, tylko przede wszytskim by jak najwczesniej w razie czego podjąc leczenie, znaleźć specjalistów itd... niektórzy decydują sie na aborcję, ale to raczej ostatecznośc w przypadku bardzo cięzkich wad płodu. Mojej znajomej dzidziusia wade serduszka wykryli i leczyli juz podczas ciązy, a potem od razu po porodzie miało operację, którą dobrze zniosło dzieki tym lekom, które podawali wczesniej. Podobnie może byc z innymi wadami, czy chorobami.

Zgadzam się w 100 %!!!jak lekarz mówi coś takiego to znaczy,że nie chce mieć problemów w swoim gabinecie!nie poważne podejście do sprawy moim zdaniem i ja bym sobie znalazła chyba innego lekarza,bo takim niestety nie ufam

[bosti]

podobno nawet wsród lekarzy zdania na temat tych badań są podzielone

[Montii]

wróciłam od lekarza i tak jak bosti - nie miałam usg ale powiedział po badaniu ,że wszystko ładnie się rozwija, nie ma problemów, mam porobić znowu jakieś badania, a w piątek wreszcie zobacze me dziecie

miłego popoludnia

[lulka265]

Napisane przez bosti

ja już jestem po wizycie, wszystko ok. wprawdzie usg nie miałam, ale powiedział mi, że wielkość macicy zgadza się z tygodniem ciąży. pytałam tez o te badania prenatalne, ale gin mi powiedział, ze on nie jest zwolennikiem tego usg genetycznego, bo w zasadzie to może jedynie wykazać prawdopodobieństwo zesp. Downa, a to i tak nie jest wskazanie do przerwania ciąży, więc nie ma potrzeby stresować się. powiedział, że dopiero na połówkowym wszystko dokładnie się mierzy i sprawdza i jest o wiele pewniejsze. mam się zastanowić, czy naprawdę chcę robić to usg genetyczne, to wtedy mi zrobi, ale nawet jeśli cos tam wyjdzie nie tak, to co dalej? to tylko niby niepotrzebny stres - tak twierdzi. no więc sama nie wiem, czy robić, czy nie robić

Bosti a miałaś juz wogóle 1 USG?
bo widze,że teraz jesteś w 11 tygodniu i tak dziwnie,że nie zrobił Ci tego USG
kiedy masz nastepną wizytę?

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez Montii

wróciłam od lekarza i tak jak bosti - nie miałam usg ale powiedział po badaniu ,że wszystko ładnie się rozwija, nie ma problemów, mam porobić znowu jakieś badania, a w piątek wreszcie zobacze me dziecie

miłego popoludnia

Monti w kórym jesteś tygodniu?ciesze się,że wszystko oki gratuluje oczywiście

[Montii]

Też nie miałam pierwszego USG ;P

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

lulka u mnie na suwaczku jest jutro skończony 12 tydzień będzie

[lulka265]

Napisane przez Montii

Też nie miałam pierwszego USG ;P

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

lulka u mnie na suwaczku jest jutro skończony 12 tydzień będzie

Kurde mnie to dziwi troche,przecież to już 3 miesiąc i jak można nie zrobić USG,a może jestes mama bliznaiaków?dla mnie wizyta u lekarza zawsze powinna sie kończyć USG,bo przynajmniej widze sens po co do niego poszłam
podziwiam za cierpliwość

[Montii]

a po co mi wizyta na początku, żeby kropeczkę zobaczyć? Nie wiem może jestem wyrodna ale mnie to nie rajcuje wolę zobaczyć już małego człowieczka, nawet mój gin nie jest zwolennikiem wczesnego USG, ani co 2-3 tygodnie, w innych krajach USG po 12 tyg to standard, kellyss chyba z Irlandii jest i czeka aaa kiedyś w ogóle się nie robiło nie wiem czy to kwestia cierpliwości...chyba nie a jak się okaże że jestem mamą bliźniaków hm będę się cieszyć żadna dla mnie różnica czy dowiem się teraz, czy wiedziałabym to z 4 tyg temu.. osobiście jestem za USG w 9-12 tyg jak już i wiem,że wielu ginekologów ma takie samo zdanie...

kurcze ale się najadłam chyba czas poleżeć bo zaraz na zakupy jedziemy

[iizabelaa]

Jutro mam wizytę

Napisane przez niutka1

dziwny ten twój gin
Jak to co, jak się okaże coś nie tak- przede wszystkim można juz niektóre choroby leczyć nawet brzuchu mamy, a np. zespół downa to są też powazne choroby serca, które jak najbardziej warto monitorować. Więc tych badan się nie robi tylko po to by coś wykryc i chodzić w stresie, tylko przede wszytskim by jak najwczesniej w razie czego podjąc leczenie, znaleźć specjalistów itd... niektórzy decydują sie na aborcję, ale to raczej ostatecznośc w przypadku bardzo cięzkich wad płodu. Mojej znajomej dzidziusia wade serduszka wykryli i leczyli juz podczas ciązy, a potem od razu po porodzie miało operację, którą dobrze zniosło dzieki tym lekom, które podawali wczesniej. Podobnie może byc z innymi wadami, czy chorobami.

Często spotykane zdanie wśród lekarzy, którzy są zdecydowanymi przeciwnikami aborcji

Moja szwagierka chciała mieć badania prenatalne (bo ciąża w wieku 32 lat) na co jej pani ginekolog powiedziała, że mnie ma sensu, bo i tak za późno, żeby usunąć

Co tak na marginesie nie jest prawdą, bo w PL mozna usunąć ciążę z wdami genetycznymi do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej.


Synek mojej koleżanki miał zdiagnozowana wadę serca na normalnym USG, a córka przyjaciółki wadę nerek także na normalnym usg.
Także chyba do tego nie jest potrzebne prenatalne

Napisane przez Montii

a po co mi wizyta na początku, żeby kropeczkę zobaczyć? Nie wiem może jestem wyrodna ale mnie to nie rajcuje wolę zobaczyć już małego człowieczka, nawet mój gin nie jest zwolennikiem wczesnego USG, ani co 2-3 tygodnie, w innych krajach USG po 12 tyg to standard, kellyss chyba z Irlandii jest i czeka aaa kiedyś w ogóle się nie robiło nie wiem czy to kwestia cierpliwości...chyba nie a jak się okaże że jestem mamą bliźniaków hm będę się cieszyć żadna dla mnie różnica czy dowiem się teraz, czy wiedziałabym to z 4 tyg temu.. osobiście jestem za USG w 9-12 tyg jak już i wiem,że wielu ginekologów ma takie samo zdanie...

kurcze ale się najadłam chyba czas poleżeć bo zaraz na zakupy jedziemy

nie jestes wyrodna
po prostu zdrowo myśląca,
z często USG przecież nic nie wynika

[Montii]

Dokładnie Iza
No widzisz już jutro wizyta szybko zleciało i już zobaczysz coś konkretnego a raczej kogoś konkretnego ja się zaczynam stresować tą piątkową, zobacze co mi tam w środku siedzi, poznam moje dziecko - dziwnie mi
Gin mi kazał mierzyć ciśnienie codziennie bo miałam wysokie, aczkolwiek stwierdził ,ze to za wcześnie by było to wynikiem ciąży, powiedział ,ze mam chorobę białego fartucha bo zaczęłam się stresować jak go zobaczyłam

[iizabelaa]

Do piątku szybko ci czas zleci
Ciekawe czy tak jak pisałaś wcześniej będzie można już poznać płeć


A jakie masz ciśnienie?
Ja niestety też mam wysokie

[lulka265]

Zazdrosze Wam tego spokoju,macie racje z tym USG,a u mnie lęki biorą się z tego,że poprzednią ciąże poroniłam
chciałabym też umieć spokojnie czekać na konkretne badanie ,ale niestety nie potrafie

[Montii]

Lulka musi być dobrze!

Iza , ... widzisz tu mnie masz, nawet nie pamiętam... mhm, nieźle. No ale nawet Tż powiedział ,że widać po mnie było ,że się denerwuje, nie wiem czym - zwykle mierzenie ciśnienia ;p dlatego mam sobie w domu sama mierzyć rano i wieczorem i zapisywać i później mu pokazać..mam nadzieję,że nie będzie z tym problemu

kilku moim znajomym płeć podano już na genetycznym, tak ok 11-14 tyg, chociaż wiadomo to takie troche strzelanie.... a przeczucie jakieś masz?

[bosti]

Napisane przez lulka265

Bosti a miałaś juz wogóle 1 USG?
bo widze,że teraz jesteś w 11 tygodniu i tak dziwnie,że nie zrobił Ci tego USG
kiedy masz nastepną wizytę?[COLOR="Silver"]

miałam na pierwszej wizycie w 8 tyg., wszystko było ok, widziałam bijące serduszko wtedy

[deneb3]

ja tam podzielam całkowicie zdanie niutki

co do badania przezierności karkowej to można ją zbadać tylko 11-14 tydzień bo później fałda zanika więc nie wiem jak gin może mierzyć w 20 tygodniu przezierność

ja jestem po badaniu genetycznym, u mnie to robi lekarz standardowo, dzięki czemu jestem pewna, że nie ma genetycznych wad, nie ma zwiększonego ryzyka zespołu czy to Downa czy Turnera czy innego,
wiem, że mózg rozwija się prawidłowo, kości rosną prawidłowo i nie ma ryzyka karłowatości.
Nie są to badania prenatalne tylko genetyczne, normalne badanie na dobrym usg.
Mój lekarz jest dobrym specjalistą co mnie baaardzo cieszy i uspokaja

i mogę w pełni być spokojna i cieszyć się ciążą

[Montii]

ja jadę na zakupy
mam nadzieję,że znajdę ładny biustonosz i może jakąś luźniejszą bluzeczkę. Buźka

[bosti]

Napisane przez iizabelaa

Jutro mam wizytę





Często spotykane zdanie wśród lekarzy, którzy są zdecydowanymi przeciwnikami aborcji

Moja szwagierka chciała mieć badania prenatalne (bo ciąża w wieku 32 lat) na co jej pani ginekolog powiedziała, że mnie ma sensu, bo i tak za późno, żeby usunąć

Co tak na marginesie nie jest prawdą, bo w PL mozna usunąć ciążę z wdami genetycznymi do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej.


Synek mojej koleżanki miał zdiagnozowana wadę serca na normalnym USG, a córka przyjaciółki wadę nerek także na normalnym usg.
Także chyba do tego nie jest potrzebne prenatalne

wiesz Iza jak z nim dziś rozmawiałam o tym usg genetycznym, to wychodzi na to, że nie jest zupełnym przeciwnikiem aborcji. jak go zapytałam o to badanie, to on zapytał mnie, co bym zrobiła, jakby wyszła jakaś poważna wada. bo jeśli nie jestem na 100% pewna, że nie chciałabym kontynuować ciąży, to nie ma konieczności robić tego badania i stresować się. powiedział, że teraz to każdy lekarz się wymawia poglądami i nie chce robic aborcji przy jakichś wadach i jest problem. 20 lat temu każdy robił, a teraz wszyscy się nagle święci zrobili - to jego słowa. dlatego kazał mi to dobrze przemyśleć, czy na pewno chcę tego badania i co bym zrobiła, gdyby wyszła jakaś wada

[lulka265]

Napisane przez bosti

wiesz Iza jak z nim dziś rozmawiałam o tym usg genetycznym, to wychodzi na to, że nie jest zupełnym przeciwnikiem aborcji. jak go zapytałam o to badanie, to on zapytał mnie, co bym zrobiła, jakby wyszła jakaś poważna wada. bo jeśli nie jestem na 100% pewna, że nie chciałabym kontynuować ciąży, to nie ma konieczności robić tego badania i stresować się. powiedział, że teraz to każdy lekarz się wymawia poglądami i nie chce robic aborcji przy jakichś wadach i jest problem. 20 lat temu każdy robił, a teraz wszyscy się nagle święci zrobili - to jego słowa. dlatego kazał mi to dobrze przemyśleć, czy na pewno chcę tego badania i co bym zrobiła, gdyby wyszła jakaś wada

A gdyby lekarz stwierdził wade serca,która jest uleczlana jeszcze w łonie matki to co byś zrobiła??
dziewczyny badanie prenatalne to nie tylko wady genetyczne!!!
kto Wam takich bzdur nagadał i po co o tej aborcji piszecie??

[iizabelaa]

Napisane przez bosti

wiesz Iza jak z nim dziś rozmawiałam o tym usg genetycznym, to wychodzi na to, że nie jest zupełnym przeciwnikiem aborcji. jak go zapytałam o to badanie, to on zapytał mnie, co bym zrobiła, jakby wyszła jakaś poważna wada. bo jeśli nie jestem na 100% pewna, że nie chciałabym kontynuować ciąży, to nie ma konieczności robić tego badania i stresować się. powiedział, że teraz to każdy lekarz się wymawia poglądami i nie chce robic aborcji przy jakichś wadach i jest problem. 20 lat temu każdy robił, a teraz wszyscy się nagle święci zrobili - to jego słowa. dlatego kazał mi to dobrze przemyśleć, czy na pewno chcę tego badania i co bym zrobiła, gdyby wyszła jakaś wada

no to wygląda że facet ma zdrowe podejście,

ja tez uważa, że jeśli ktoś nie jest zdecydowany na niekontynuowanie to nie ma sensu robić tego badania,

bo jeśli chodzi o inne wady (serce itp) to i tak wyjdzie na połówkowym

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez Montii

Lulka musi być dobrze!

Iza , ... widzisz tu mnie masz, nawet nie pamiętam... mhm, nieźle. No ale nawet Tż powiedział ,że widać po mnie było ,że się denerwuje, nie wiem czym - zwykle mierzenie ciśnienia ;p dlatego mam sobie w domu sama mierzyć rano i wieczorem i zapisywać i później mu pokazać..mam nadzieję,że nie będzie z tym problemu

kilku moim znajomym płeć podano już na genetycznym, tak ok 11-14 tyg, chociaż wiadomo to takie troche strzelanie.... a przeczucie jakieś masz?

ja mam wysokie ciśnienie odkąd pamiętam,
boję się że w ciąży może bardzo skoczyć

ja nie mam przeczucia,
bardzo bym chciała córkę i to chyba gubi mój instynkt

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Napisane przez lulka265

A gdyby lekarz stwierdził wade serca,która jest uleczlana jeszcze w łonie matki to co byś zrobiła??
dziewczyny badanie prenatalne to nie tylko wady genetyczne!!!
kto Wam takich bzdur nagadał i po co o tej aborcji piszecie??

po prostu dyskutujemy,
choć temat niezbyt przyjemny to ciąża to nie tylko wybór koloru wózka

[deneb3]

Napisane przez lulka265

A gdyby lekarz stwierdził wade serca,która jest uleczlana jeszcze w łonie matki to co byś zrobiła??
dziewczyny badanie prenatalne to nie tylko wady genetyczne!!!
kto Wam takich bzdur nagadał i po co o tej aborcji piszecie??

no dokładnie!
wiele wad serca można wyleczyć już w łonie matki
lub zapobiec rozszerzeniu jakiejś wady

[lulka265]

Napisane przez deneb3

no dokładnie!
wiele wad serca można wyleczyć już w łonie matki
lub zapobiec rozszerzeniu jakiejś wady

Miło,że ktoś poparl moje zdanie ,bo mam wrażenie,że nikt mnie nie rozumie..
czuje sie jakbym namawiała kogoś do aborcji
a zupełnie nie o to mi chodzi,próbuje Wam powiedziec,że nie ma sie czego bac,tylko trzeba sie zmierzyc z soba i wykonać te badania

[iizabelaa]

Napisane przez lulka265

Miło,że ktoś poparl moje zdanie ,bo mam wrażenie,że nikt mnie nie rozumie..
czuje sie jakbym namawiała kogoś do aborcji
a zupełnie nie o to mi chodzi,próbuje Wam powiedziec,że nie ma sie czego bac,tylko trzeba sie zmierzyc z soba i wykonać te badania

myślę, ze nikt tak tego nie odebrał nie masz sie co smucić

tylko, ze wg mnie tu nie ma się z czym zmierzać, bo to badanie wg mnie i nie tylko jest po prostu niekonieczne, nie wnosi nic nowego,
i z moich obserwacji wynika, że większość gin tak uważa i nie zleca tego badania

a ja je robię tylko dlatego, żeby się upewnić, że nie ma wad genetycznych, bo oboje z tż ustaliliśmy że nie zdecydujemy się na chore dziecko


wg mojego gin to USG prenatalne to pomiary, które dotyczą wad genetycznych jakiś fałd wtedy będzie badał czy cuś

a jak będzie oglądał serce to już nie jest genetyczne

[deneb3]

z innej beczki: dziś powiedziałam w pracy, że jestem w ciąży
w zasadzie wszyscy zareagowali dobrze
mówiłam, że w grudniu to na pewno biorę L4 ale może też już listopad mnie nie będzie, w sumie to dobrze przyjęli chyba

[iizabelaa]

Napisane przez deneb3

z innej beczki: dziś powiedziałam w pracy, że jestem w ciąży
w zasadzie wszyscy zareagowali dobrze
mówiłam, że w grudniu to na pewno biorę L4 ale może też już listopad mnie nie będzie, w sumie to dobrze przyjęli chyba

ja niedługo też będę musiała powiedzieć,
nie wiem jak to zrobię

A jakoś oficjalnie poinformowałas szefa?

[Eirene1987]

Napisane przez subtelle

Mimo wszystko te statystyki są przerażające....do 13 tygodnia 10-20 % ciąż obumiera/ lub następuje poronienie
ja już chcę zobaczyć dzidzię

kochana a to nie jest tak że 10-20% to jest policzone już z tych wszystkich poronień? i oni wyliczyli że z tych wszystkich to 10-20% to następuje do 13 tygodnia a nie że w ogóle... ja to tak rozumiem nie wiem czy dobrze...

Napisane przez Montii

wróciłam od lekarza i tak jak bosti - nie miałam usg ale powiedział po badaniu ,że wszystko ładnie się rozwija, nie ma problemów, mam porobić znowu jakieś badania, a w piątek wreszcie zobacze me dziecie

miłego popoludnia

bardzo się cieszę szybko ci zleci do piątku

Napisane przez deneb3

ja tam podzielam całkowicie zdanie niutki

co do badania przezierności karkowej to można ją zbadać tylko 11-14 tydzień bo później fałda zanika więc nie wiem jak gin może mierzyć w 20 tygodniu przezierność

ja jestem po badaniu genetycznym, u mnie to robi lekarz standardowo, dzięki czemu jestem pewna, że nie ma genetycznych wad, nie ma zwiększonego ryzyka zespołu czy to Downa czy Turnera czy innego,
wiem, że mózg rozwija się prawidłowo, kości rosną prawidłowo i nie ma ryzyka karłowatości.
Nie są to badania prenatalne tylko genetyczne, normalne badanie na dobrym usg.
Mój lekarz jest dobrym specjalistą co mnie baaardzo cieszy i uspokaja

i mogę w pełni być spokojna i cieszyć się ciążą

u mnie też lekarz powiedział że ok. 15 września (będzie to właśnie jakoś 11-12 tydzień zrobi mi usg tzw. genetyczne. a ma dobry sprzęt i ufam mu że sprawdzi dokładnie.



Deneb3 ja też dziś powiedziałam z tym że ja mam 3 dziewczyny w pracy i były zachwycone i od razu powiedziały że ze zwolnieniem mam się nie szczypać bo dziecko jest najważniejsze

[deneb3]

ja ze swoim kierownikiem mam dobry kontakt,ogólnie mamy kierownika złoto więc nie było źle
powiedziałam po prostu, że jestem w ciąży a on mi pogratulował
od razu zaczęłam nawijać o zwolnieniu,kiedy planuję itd
pracujemy przez 8 godzin przy komputerze więc powiedziałam, że po prostu nie dam rady z brzuchem tyle siedzieć

zobaczę jak się będę czuła i wtedy zadecyduję o zwolnieniu ale na bank to już od listopada pójdę, w końcu co się będę zarzynać, w imię czego?
muszę dbać teraz o 2 osoby

[iizabelaa]

no to fajnie, że masz kierownika,

moim bezpośrednim przełażonym jest najwyższa instancja w naszej firmie
jeden z członków zarządu
jakoś nie umiem sobie tej rozmowy wyobrazić,
a o mówieniu o planowaniu zwolnienia nie ma mowy

[deneb3]

Napisane przez iizabelaa

no to fajnie, że masz kierownika,

moim bezpośrednim przełażonym jest najwyższa instancja w naszej firmie
jeden z członków zarządu
jakoś nie umiem sobie tej rozmowy wyobrazić,
a o mówieniu o planowaniu zwolnienia nie ma mowy

a kiedy masz zamiar powiedzieć w pracy?
będę trzymała kciuki

pamiętaj tylko, że teraz TY jesteś najważniejsza i myśl o sobie przede wszystkim

[bosti]

ja też w tym tyg. powiem w pracy dyrekcji o ciąży, mam nadzieję, że nie będzie mnie chciała od razu wysłać na L4 - podobno w szkole łatwiej od września znaleźć kogoś na zastępstwo, niż po paru miesiącach. potem zmieniać cały plan lekcji itp. tylko, ze ja nie chcę jeszcze iść na L4, dopiero za jakieś 2-3 miesiące. poza tym bardziej mi się finansowo opłaca trochę popracować, bo gdybym od początku roku szkolnego poszła na zwolnienie, to miałabym płacone jak za goły etat, a jak popracuję, to będą się też liczyć godz. nadliczbowe, tak więc chodzi tu o kilkaset zł, które mogłabym stracić idąc od razu na L4