Pierwsze roczki już za Nami..Brzdące rosną,My gadamy -VIII cz.Mamuś Wakacyjnych 2009

[czekoladka21]

ide oblukac fotki do Unholy

Napisane przez adaikaka

Hej

No i stała się jasność... @ przyszła...
Ale mojemu organizmowi nie wybaczę tych wszystkich objawów
Takie jaja sobie ze mnie robić

super

[UnholyOne]

Napisane przez morska

Ciekawe dlaczego? Masz jakieś podejrzenia?



~~~~~~~~
Dziewczyny, jak to jest z tym "Płacę z Allegro" - niektórzy sprzedawcy wręcz agitują na rzecz tej metody płatności, a inni zupełnie przeciwnie - zastrzegają, żeby absolutnie z tego nie korzystać - dlaczego? Jakoś nie wnikałam w temat do tej pory

.

Właśnie nie wiem, dlaczego. Rozmrażałam w microfali, żeby było szybciej, ale nie stały długo. Tyle co zwykle...
Nie wiem o co chodzi....

Płacę z Allegro.
Pieniądze (od Kupującego) przelewane są na tak jakby konto Allegro. Sprzedający widzi, że osoba kupująca wpłaciła, ale fizycznie nie ma tych pieniędzy na swoim koncie. Dopiero jak Sprzedawca kliknie wypłatę środków, to Allegro przelewa pieniądze na jego konto. Trwa to kilka dni.
Jedni - najczęściej sklepy, osoby sprzedające dużo-to preferują, bo i tak mają dużą sprzedaż, więc wpływy z tego konta Allegro mogą robić często (codziennie). A osoby sprzedające pojedyncze swoje rzeczy, to Ci drudzy, którzy chcą mieć pieniądze od razu (tzn, wiedzą kiedy kupujący robi przelew i następnego, bądź tego samego dnia jest na ich koncie).

Mimo, ze jak kupujący wpłaci na konto allegro to jest pewniak (wiadomo, że wpłacił i zawsze te pieniądze do Sprzedającego trafią), wszystko rozchodzi się o czas przelania tych środków na konto prywatne

To tak w skrócie

[p4w]

Napisane przez Wojtusia

a Svi znowu nie ma i p4w

ja jestem - czytam Was, ale nie chce znów truć swoimi myślami

Napisane przez morska

~~~~~~~~
Dziewczyny, jak to jest z tym "Płacę z Allegro" - niektórzy sprzedawcy wręcz agitują na rzecz tej metody płatności, a inni zupełnie przeciwnie - zastrzegają, żeby absolutnie z tego nie korzystać - dlaczego? Jakoś nie wnikałam w temat do tej pory

ta forma płatności gwarantuje sprzedawcy, ze widzi od razu jak zrobisz przelew na jego konto, ale ma te pieniądze na koncie "allegrowym", a nie od razu na swoim osobistym i musi sobie je przelać
kiedyś jeszcze trzeba było za tą opcję zapłacić prowizję, a teraz to nie wiem

Unholly, Gorgulek - fajnie było pewnie się spotkać

mariolko, Antonio cudny i jaki ma świetny plac zabaw na dywanie
a na ostatniej fotce to ma nawet rudawe te swoje słodkie loczki

Edit: widzę, że Unholy już szczegółowo opisała płatności

[czekoladka21]

Napisane przez p4w

ja jestem - czytam Was, ale nie chce znów truć swoimi myślami

a truj ile wlezie, po to tu jestesmy!!! co tym razem zaprzata twoja glowke?



ide pocwiczyc

[adaikaka]

Napisane przez czekoladka21

ide oblukac fotki do Unholy

super

super ale....
Napiszę w klubie... Miałam o tym nie pisać ale chyba bedzie lepiej jak to z siebie wyrzucę...
Dajcie mi 10-15 minut

[czekoladka21]

Napisane przez adaikaka

super ale....
Napiszę w klubie... Miałam o tym nie pisać ale chyba bedzie lepiej jak to z siebie wyrzucę...
Dajcie mi 10-15 minut

cos sie stalo??
pisz, pisz -masz czas

[morska]

Napisane przez UnholyOne

Płacę z Allegro.
Pieniądze (od Kupującego) przelewane są na tak jakby konto Allegro. Sprzedający widzi, że osoba kupująca wpłaciła, ale fizycznie nie ma tych pieniędzy na swoim koncie. Dopiero jak Sprzedawca kliknie wypłatę środków, to Allegro przelewa pieniądze na jego konto. Trwa to kilka dni.
Jedni - najczęściej sklepy, osoby sprzedające dużo-to preferują, bo i tak mają dużą sprzedaż, więc wpływy z tego konta Allegro mogą robić często (codziennie). A osoby sprzedające pojedyncze swoje rzeczy, to Ci drudzy, którzy chcą mieć pieniądze od razu (tzn, wiedzą kiedy kupujący robi przelew i następnego, bądź tego samego dnia jest na ich koncie).

Mimo, ze jak kupujący wpłaci na konto allegro to jest pewniak (wiadomo, że wpłacił i zawsze te pieniądze do Sprzedającego trafią), wszystko rozchodzi się o czas przelania tych środków na konto prywatne

To tak w skrócie

Myślałam, że chodzi o jakieś grubsze problemy z tymi płatnościami, że jakieś problemy z księgowaniem czy coś, a to takie "widzimisię" sprzedających chyba?

Napisane przez p4w

ja jestem - czytam Was, ale nie chce znów truć swoimi myślami



ta forma płatności gwarantuje sprzedawcy, ze widzi od razu jak zrobisz przelew na jego konto, ale ma te pieniądze na koncie "allegrowym", a nie od razu na swoim osobistym i musi sobie je przelać
kiedyś jeszcze trzeba było za tą opcję zapłacić prowizję, a teraz to nie wiem

E tam. Truj

A no chyba, że prowizja odstrasza... Ale wtedy nikt nie chciałby tej metody


A ja, tak jak p4w, ostatnio niemal wyłącznie podczytuję. Weny brak. To mój ostatni wolny tydzień, bo w następnym kończę urlop wychowawczy i wracam do pracy, i przyprawia mnie to o depresję wysokiego stopnia No nie chce mi się starsznie
W dodatku przez jakieś remonty wodociągowe co chwilę brak u nas ciepłej wody - w zeszłym tygodniu od pon. do piątku nie było, później włączyli ciepłą na weekend, w ciągu którego się okazało, że jeszcze od dzisiaj na "3-4 dni" wyłączają - czyli znowu do czwartku/piątku zimna, a teraz wieczorem wisi ogłoszenie, że jednak w nast. tygodniu od 30. sierpnia do 3. września znowu nie będzie Drażni mnie już to - 3 tygodnie to chyba przesada
No to się wygadałam, czy będzie mi lepiej?

[megi b]

Napisane przez katarzynka00

Jak nie chce by chodziły po płycie-boję się że odblokują łapką guzik i się przysmażą to psikam "akyszkiem" to cytrynowy zapach odstraszający.Może tego spróbuj?

Nie wiedziałam, że takowy istnieje muszę się w niego uzbroić Ami też dostawała resztki z filetów surowych ale teraz ma szlaban na wszystko. U mojej mamy była z drugą kotką i tamta łobuziara ją nauczyła np grzebać w śmieciach teraz mam blokady na szafkach ze względu na Amelkę.

Napisane przez muszka66

moja tez malo powi, podobnie jak Twoja niekiedy owszem cos tam uda jej sie powiedziec, ale to z przypadku mysle, ze nie mamy sie czym martwic
moja mama za tydzien w srode idzie do zlobka. boje sie jak sobie z tym poradzimy

No pewnie jeszcze nie raz będziemy chciały chwilę ciszy jak się rozgadają to końca nie będzie
Yyyy twoja mama? mała chyba tak? ja czasem bym chciała swoją wysłać żeby coś posprzątać w spokoju, ale tylko na godzinkę- dwie

Napisane przez marica5

hej...mam doła wciąż nie ma @...ide beczeć w poduszkę..... tak się boję........

Napisane przez Tulipfever

Mysmy taka bramke zabudowali przed wejsciem do pokoju Aneczki- teraz zamykamy i Ania moze sobie szalec ze swoimi zabawkami.

Też dobry patent

Napisane przez skierka1981

Amelka znowu ma temp

Ojej się Amelka umęczy, ale skoro lekarz nic podejrzanego nie widział to raczej te ząbki

Napisane przez slepafuria

A jak bedzie naprawde zle to placz uslyszysz. To Ci gwarantuje.

nie wątpię

Napisane przez mariolasl

Robilam wyprzedaz Antosiowych ubranek, butow na Ebay, dorzuciłam takze swoje i sie zrobila cala masa z tego. Wszystkie ubranka wysylalam do siostry meza, ale byl taki okres, ze nie mielismy zbytnio kasy, aby wydac 60 funtow na kolejna paczke, wiec zostaly, bo teraz juz na pewno jest na takie za pozno. Za pieniazki z Ebay kupie Antosiowi kurtki, buty, czapki na zime. Ogladalam ceny i

Na urlop lecimy na Maderę. Nie mogę się doczekać

Ja też się zastanawiam, czy nie wystawić ubranek i huśtawki po Amelce wiem, że jak druga dzidzia by się pojawiła to już łatwiej, ale kiedy to nastąpi to Bozia raczy wiedzieć, a kaska by się przydała
Na dniach dostanę paczkę z Anglii z zamówionymi ubrankami dla małej
super mieć rodzinkę na Maderze
A bonus Boski

Napisane przez UnholyOne

Kurcze, zrobiłam 10 kotletów mielonych w parowarze i okazało się, że mięso popsute, skwaszone strasznie.

uuuu nawet mi nie przypominaj brrr ostatnio kupiłam filety z kurczaka i wszystko wyrzuciłam

Napisane przez Wojtusia

zrobiłam sobie peeling z kawy i tak intensywnie kawą pachnę, że nie wiem czy zasnę

Mmmm dawno nie robiłam


Zgubiłam klucze od mieszkania nie wiem jak to się stało miałam je w torebce, pojechaliśmy do babci a po powrocie do domu już ich nie było obszukane auto, parking, dom i nic
A tydzień temu mój małż zgubił portfel i ktoś mu w sklepie zostawił, wszystko było nawet kasa

[adaikaka]

no to napisałam

[Svinecka]

ja tez podczytuje ale nie mam weny

kiepsko ostatnio mi sie zyje

Napisane przez UnholyOne

Płacę z Allegro.
Pieniądze (od Kupującego) przelewane są na tak jakby konto Allegro. Sprzedający widzi, że osoba kupująca wpłaciła, ale fizycznie nie ma tych pieniędzy na swoim koncie. Dopiero jak Sprzedawca kliknie wypłatę środków, to Allegro przelewa pieniądze na jego konto. Trwa to kilka dni.
Jedni - najczęściej sklepy, osoby sprzedające dużo-to preferują, bo i tak mają dużą sprzedaż, więc wpływy z tego konta Allegro mogą robić często (codziennie). A osoby sprzedające pojedyncze swoje rzeczy, to Ci drudzy, którzy chcą mieć pieniądze od razu (tzn, wiedzą kiedy kupujący robi przelew i następnego, bądź tego samego dnia jest na ich koncie).

Mimo, ze jak kupujący wpłaci na konto allegro to jest pewniak (wiadomo, że wpłacił i zawsze te pieniądze do Sprzedającego trafią), wszystko rozchodzi się o czas przelania tych środków na konto prywatne

To tak w skrócie

Napisane przez morska

Myślałam, że chodzi o jakieś grubsze problemy z tymi płatnościami, że jakieś problemy z księgowaniem czy coś, a to takie "widzimisię" sprzedających chyba?

otoz nie jest tak jak pisze Ola.....ostatnio pisalam Wam o tym

po pierwsze nie jest to pewniak - praktycznie zaden sprzedawca nie wysle Ci towaru dopoki pieniadze faktycznie nie znajda sie na koncie, a przecie allegro wysyla maila, ze teraz juz mozna wyslac towar bo kupujacy dokonal przelewu. bzdura totalna - placac przez allegro, pieniadze wyjda nie wiadomo kiedy z konta a kupujacy w tym czasie moze w kazdej chwili anulowac ta platnosc przez allegro....czyli juz nie taki pewniak

ja ostatnio zaplacilam przez place z allegro 20.07 i sie tak wkur........bo na koncie data realizacji byla na 20.08 - miesiac
anulowalam przelew przez allegro i zaplacilam sprzedawcy normalnie i wykonalam do banku z milion telefonow bo srodki dalej byly zablokowane. i dopiero 6 sierpnia sciagneli blokade, przesada.....
dlatego sprzedawcy nie chca takich przelewow, bo coraz wiecej z nimi problemow jest, stoja w miejscu, nie dochodza......ogolnie ja nie polecam takiej platnosci
mimo iz wczesniej sama zawsze tak placilam


ufff to SE pogadalam

a teraz ide

wszystkiego naj dla dzisiejszych solenizantow

nie mam mocy

[UnholyOne]

Napisane przez adaikaka

no to napisałam

Idę czytać.

Napisane przez Svinecka

ja tez podczytuje ale nie mam weny

kiepsko ostatnio mi sie zyje





otoz nie jest tak jak pisze Ola.....ostatnio pisalam Wam o tym

po pierwsze nie jest to pewniak - praktycznie zaden sprzedawca nie wysle Ci towaru dopoki pieniadze faktycznie nie znajda sie na koncie, a przecie allegro wysyla maila, ze teraz juz mozna wyslac towar bo kupujacy dokonal przelewu. bzdura totalna - placac przez allegro, pieniadze wyjda nie wiadomo kiedy z konta a kupujacy w tym czasie moze w kazdej chwili anulowac ta platnosc przez allegro....czyli juz nie taki pewniak

ja ostatnio zaplacilam przez place z allegro 20.07 i sie tak wkur........bo na koncie data realizacji byla na 20.08 - miesiac
anulowalam przelew przez allegro i zaplacilam sprzedawcy normalnie i wykonalam do banku z milion telefonow bo srodki dalej byly zablokowane. i dopiero 6 sierpnia sciagneli blokade, przesada.....
dlatego sprzedawcy nie chca takich przelewow, bo coraz wiecej z nimi problemow jest, stoja w miejscu, nie dochodza......ogolnie ja nie polecam takiej platnosci
mimo iz wczesniej sama zawsze tak placilam


ufff to SE pogadalam

a teraz ide

wszystkiego naj dla dzisiejszych solenizantow

nie mam mocy

O widzisz, to nie wiedziałam, ze jest możliwość anulowania, jak już się dokona wpłaty.
Jak płacę przez Allegro, to przelewam ze swojego konta na allegrowe i raczej nie bawiłabym się w anulowanie tego w moim banku Od razu mi ściąga z konta.
A jak ktoś mi zapłacił przez Allegro, to ściągnęłam sobie tą wpłatę i za 4 dni była na moim koncie mBankowym.
Dużo Sprzedawców wysyła mając już na koncie "płacę z Allegro". Praktycznie sklepy, w których kupowałam tak działały . No ale na alle jest dużo więcej sklepów, więc widocznie inni mniej chętnie.

[adaikaka]

Ja tu u Svinecki widzę deprechę i to mi zaczyna wyglądać poważnie...
Svinecka co się dzieje??

[UnholyOne]

Aaa Olu, pewnie, że fajnie było się spotkać.
Mam nadzieję, że Iwonka dalej mnie lubi i przy bliższym spotkaniu nie straciłam na uroku

[czekoladka21]

Napisane przez morska

A ja, tak jak p4w, ostatnio niemal wyłącznie podczytuję. Weny brak. To mój ostatni wolny tydzień, bo w następnym kończę urlop wychowawczy i wracam do pracy, i przyprawia mnie to o depresję wysokiego stopnia No nie chce mi się starsznie
W dodatku przez jakieś remonty wodociągowe co chwilę brak u nas ciepłej wody - w zeszłym tygodniu od pon. do piątku nie było, później włączyli ciepłą na weekend, w ciągu którego się okazało, że jeszcze od dzisiaj na "3-4 dni" wyłączają - czyli znowu do czwartku/piątku zimna, a teraz wieczorem wisi ogłoszenie, że jednak w nast. tygodniu od 30. sierpnia do 3. września znowu nie będzie Drażni mnie już to - 3 tygodnie to chyba przesada
No to się wygadałam, czy będzie mi lepiej?

wierze ze ci ciezko wracac do pracy ale glowa do gory-bedzie dobrze

z ta woda to przesada , ktos powinien dostac za to

Napisane przez megi b

Zgubiłam klucze od mieszkania nie wiem jak to się stało miałam je w torebce, pojechaliśmy do babci a po powrocie do domu już ich nie było obszukane auto, parking, dom i nic
A tydzień temu mój małż zgubił portfel i ktoś mu w sklepie zostawił, wszystko było nawet kasa

yyyyy to fatalnie bo chyba czeka was wymiana zamka

rzadko sie zdarza zeby ktos oddal znalezione- widac szczescie w nieszczesciu

Napisane przez Svinecka

ja tez podczytuje ale nie mam weny

kiepsko ostatnio mi sie zyje

Svi jakas deprecha czy co?? jak z malzem sie uklada?

[Svinecka]

Napisane przez adaikaka

Ja tu u Svinecki widzę deprechę i to mi zaczyna wyglądać poważnie...
Svinecka co się dzieje??

Napisane przez czekoladka21

Svi jakas deprecha czy co?? jak z malzem sie uklada?

ahh nie mam mocy pisac nawet

czeko szczerze? udusilabym dziada
wszystko jest nie tak

nie chce mi sie pisac

Unholy cudne fotki, wybacz nie mam mocy komentowac ale dzieciaki cudowne

[adaikaka]

Napisane przez Svinecka

ahh nie mam mocy pisac nawet

czeko szczerze? udusilabym dziada
wszystko jest nie tak

nie chce mi sie pisac

Unholy cudne fotki, wybacz nie mam mocy komentowac ale dzieciaki cudowne

o oooo... Svinecka to zbierz się w sobie i jak już to zrobisz to napisz co się dzieje Bo zaczynam się martwić i podejrzewam, że nie tylko ja...

Widzę, że te nasze TŻ'ty ostatnio dają popalić

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

ahh nie mam mocy pisac nawet

czeko szczerze? udusilabym dziada
wszystko jest nie tak

nie chce mi sie pisac

tak jakos wyczulam ze to przez malza u ciebie taki nastroj.....

moze wyzal sie nam, napisz w klubie co malz przeskrobal

[Svinecka]

nie mam sily
nie chce mi sie
nie ma o czym

ide do lozka
dobranoc

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

nie mam sily
nie chce mi sie
nie ma o czym

ide do lozka
dobranoc

Svi to dla ciebie -na sile,moc i poprawe nastroju

[UnholyOne]

Svi, dzięki

A Ty się trzyma i nie dawaj.
Przesyłam wirtualne fluidki

[adaikaka]

Napisane przez UnholyOne

Przesyłam wirtualne fluidki

jak wszyscy to wszyscy! babcia też !

[UnholyOne]

Napisane przez adaikaka

jak wszyscy to wszyscy! babcia też !

Jaka babcia?

Idę już lulu, a tu na dobranoc dzisiejsza, skrócona kąpiel. Mamie się nie chciało

Do jutra

[adaikaka]

Napisane przez UnholyOne

Jaka babcia?

Idę już lulu, a tu na dobranoc dzisiejsza, skrócona kąpiel. Mamie się nie chciało

Do jutra

a to z kawału jest

Kąpiel super Przemek chyba by się w umywalce nie zmieścił

Kolorowych snów

[Ania0104]

troszkę nadrobiłam

czytałam od 22 i teraz jak bym chciała się pochwalić jak było na urlopie to oczy mi nie pozwalają

Napisane przez Cassandra 23

W piątek był pogrzeb
Nie pisałam bo nie miałam zupełnie do tego głowy

przykro mi bardzo

Napisane przez marysia_258

Wpadłam do Was po długiej nieobecności
Urlop minął baardzo szybko, było super. Mała oszalała na punkcie morza piasku. Była bardzo grzeczniutka na plaży potrafiła spać po 2,5h a mamusia w tym czasie się smażyła. Wieczorami chodziliśmy na długie spacery, mała spała smacznie w wózku, później przenosiłam ją do łóżeczka dostawała flachę i spała do samego rana. Mieliśmy mały wypadek małą ukąsiła osa. Wystraszyłam się jak nie wiem. Na całe szczęście mała nie jest uczulona. Wystarczyła maść na ukąszenia,cebula i rano nie było śladu po ugryzieniu .Jednak tydzień nad morzem to stanowczo za krótko.
A w sobotę skończyliśmy ROCZEK Był grill (pogoda dopisała) Niestety na początku mała widząc tyle twarzy się rozpłakała nie chciała zdmuchnąć świeczuszki. Później jej przeszło i szalała jak nie wiem. Dostała mnustwo prezentów piękną foto książkę od chrzestnych wózek z lala, konika bujanego, ubranka i kasiutkę. Jak wróce do domu to wrzucę parę zdjęć z wakacji i roczku.
Spadam teraz do pracy miłego dnia kobietki

teściówko
cieszę się, ze urlop udany ale Bartosz nie dorównał narzeczonej piasku i wody unikał jak ognia

dla Majeczki od Bartusia

Napisane przez Wojtusia

Musze kupic dobry krem do twarzy z filtrem min. 15, ale najchętniej jakimś wyższym, tak z 30 by sie przydało. To samo to ciała. To taka akcja przeciw starzeniowa, przeciw zmarszczkowa. bo czuje się staro jakoś. Ostatnio jakieś chłopaczki może 16 letnie dzien dobry mi mówili, to już tego przeboleć nie mogę. Od tych urodzin poczułam ze się starzeję. a wcale mi się to nie podoba. Pierwszy raz mi sie to zdarzyło, że nie cieszyłam sie z urodzin i mysle ze z kolejnymi bedzie jeszcze gorzej. No chyba ze sie z tym jakos oswoję.

No i szkam jakiegos projektu domu, bo małż chce się budować, ja w sumie tez, tylko co do miejsca nie mozemy sie zbytnio porozumieć.

... ja też nie przepadam za "dzień dobry"

masz jakiś na oku? pokaż

Napisane przez Tulipfever

Wrocilismy z przychodni. Ania wazy 9400 i ma 77 cm Idzie idealnie z wykresem, lekarka pochwalila. Przy szczepieniu sie poplakala, ale szybko Ja zajelam ksiazeczka. Teraz padla jak mucha

piękny wynik!

Napisane przez mariolasl

Bonus

Napisane przez morska

A ja, tak jak p4w, ostatnio niemal wyłącznie podczytuję. Weny brak. To mój ostatni wolny tydzień, bo w następnym kończę urlop wychowawczy i wracam do pracy, i przyprawia mnie to o depresję wysokiego stopnia No nie chce mi się starsznie
W dodatku przez jakieś remonty wodociągowe co chwilę brak u nas ciepłej wody - w zeszłym tygodniu od pon. do piątku nie było, później włączyli ciepłą na weekend, w ciągu którego się okazało, że jeszcze od dzisiaj na "3-4 dni" wyłączają - czyli znowu do czwartku/piątku zimna, a teraz wieczorem wisi ogłoszenie, że jednak w nast. tygodniu od 30. sierpnia do 3. września znowu nie będzie Drażni mnie już to - 3 tygodnie to chyba przesada
No to się wygadałam, czy będzie mi lepiej?

nie wiem jak Cie pocieszyć, bo gdybym ja teraz miała wrócić do pracy to depresja gwarantowana

Napisane przez UnholyOne

Idę już lulu, a tu na dobranoc dzisiejsza, skrócona kąpiel. Mamie się nie chciało

Do jutra

u nas była taka sama kąpiel

to spadam ... jutro melduje się z kawką /dzisaij się skończyła :/
dobranoc

[katarzynka00]

Napisane przez megi b

Nie wiedziałam, że takowy istnieje muszę się w niego uzbroić Ami też dostawała resztki z filetów surowych ale teraz ma szlaban na wszystko. U mojej mamy była z drugą kotką i tamta łobuziara ją nauczyła np grzebać w śmieciach teraz mam blokady na szafkach ze względu na Amelkę.


Zgubiłam klucze od mieszkania nie wiem jak to się stało miałam je w torebce, pojechaliśmy do babci a po powrocie do domu już ich nie było obszukane auto, parking, dom i nic
A tydzień temu mój małż zgubił portfel i ktoś mu w sklepie zostawił, wszystko było nawet kasa

ten akyszek jest bardzo tani.U mnie 9zł butelka z atomizerem.
A u nas najpierw były blokady potrzebne dla kota potem dla L

Mamy kotka też buszuje po szafach w poszukiwaniu jedzenia.Może zamknij kuchnie jak masz możliwość i niech nie ma wstępu?

A może u babci je zostawiłaś?
Ja raz pożyczyłam auto od siory.Dokumenty w biegu położyłam sobie na kolana i wysiadłam z auta zapominając o nich.Wracam, chce oddać klucze i dokumenty a tu zonk...I sprintem w miejsce gdzie wysiadałam a dokumenty między siedzenie a drzwi wpadły...ale była ulga.
Może u was mała się bawiła albo coś?

Napisane przez UnholyOne

Idę już lulu, a tu na dobranoc dzisiejsza, skrócona kąpiel. Mamie się nie chciało

jaaaaaaaa nie mogę
I ta szklana szklanka swobodnie może przy nim stać?

Napisane przez Ania0104

to spadam ... jutro melduje się z kawką /dzisaij się skończyła :/
dobranoc

jesteś :


A mnie wczoraj wyciągnęli niby na spacer a poszliśmy na żarcie-fastfoody.Tak dawno nic nie jadłam że nawet z apetytem się zajadałam.
Wróciłam do domu, wzięłam kąpiel i L się obudziła...toż to dawno się tak nie działo by bawiła się w nocy.
Godzinke poharcowała i potem dałam jej mleko i mimo protestów nie wyciągnęłam z łóżeczka.Ja zasnęłam szybko, a kiedy ona to nie wiem.
I nici zprzytulasów były wczoraj
Za to obudziłam się o 3:30 spragniona picia.Matko jak mnie po tym jedzeniu suszyło...fuj
A posmak sowów czosnkowych itp doprowadził do pochłonięcia pół tabliczki czekolady by zadusić smak.Bleeee więcej szkody niż pożytku.

[magi77]

Napisane przez morska

...
A ja, tak jak p4w, ostatnio niemal wyłącznie podczytuję. Weny brak. To mój ostatni wolny tydzień, bo w następnym kończę urlop wychowawczy i wracam do pracy, i przyprawia mnie to o depresję wysokiego stopnia No nie chce mi się starsznie
W dodatku przez jakieś remonty wodociągowe co chwilę brak u nas ciepłej wody - w zeszłym tygodniu od pon. do piątku nie było, później włączyli ciepłą na weekend, w ciągu którego się okazało, że jeszcze od dzisiaj na "3-4 dni" wyłączają - czyli znowu do czwartku/piątku zimna, a teraz wieczorem wisi ogłoszenie, że jednak w nast. tygodniu od 30. sierpnia do 3. września znowu nie będzie Drażni mnie już to - 3 tygodnie to chyba przesada
No to się wygadałam, czy będzie mi lepiej?

Będę trzymała kciuki, żebyś łatwo to zniosła Tymek będzie wtedy z tatą (dobrze pamiętam?) i nie masz co się martwić.

Napisane przez Svinecka

ja tez podczytuje ale nie mam weny

kiepsko ostatnio mi sie zyje





...

Napisane przez Svinecka

ahh nie mam mocy pisac nawet

czeko szczerze? udusilabym dziada
wszystko jest nie tak

nie chce mi sie pisac

Unholy cudne fotki, wybacz nie mam mocy komentowac ale dzieciaki cudowne

Svi widzę, że jest Ci bardzo ciężko Trzymaj się kochana

Napisane przez UnholyOne

Aaa Olu, pewnie, że fajnie było się spotkać.
Mam nadzieję, że Iwonka dalej mnie lubi i przy bliższym spotkaniu nie straciłam na uroku

No wiesz, TY nie stracisz uroku nigdy ?

---



U nas dzisiaj ponownie ciężka nocka. Chyba już przywykłam don tego, bo to norma

Wczoraj teściowa przyszła wziąć Maćka na spacer, żebym mogła trochę testów się pouczyć. Zniosłam Jej wózek i skoczyłam na moment do apteki. Wracam i... Kurka kłucze zostawiłam w wózku, atelefon w domu. Yyyyy, przez ponad godzinę latałam i szukałam Ich po mieście To sie pouczyłam

Sąsiedzi z góry mają remont. Brrr, niestety blok mamy żelbetowy, więc jak wiercą, to wnętrzności się wywracają

[Ania0104]

Napisane przez katarzynka00

jesteś :


A mnie wczoraj wyciągnęli niby na spacer a poszliśmy na żarcie-fastfoody.Tak dawno nic nie jadłam że nawet z apetytem się zajadałam.
Wróciłam do domu, wzięłam kąpiel i L się obudziła...toż to dawno się tak nie działo by bawiła się w nocy.
Godzinke poharcowała i potem dałam jej mleko i mimo protestów nie wyciągnęłam z łóżeczka.Ja zasnęłam szybko, a kiedy ona to nie wiem.
I nici zprzytulasów były wczoraj
Za to obudziłam się o 3:30 spragniona picia.Matko jak mnie po tym jedzeniu suszyło...fuj
A posmak sowów czosnkowych itp doprowadził do pochłonięcia pół tabliczki czekolady by zadusić smak.Bleeee więcej szkody niż pożytku.

jestem ale narazie bez kawy
idę Bartkowi śniadanie zrobić i zaraz wracam

ja też się zawsze zajadam fast foodami a potem mnie w nocy suszy .... bleee ...


dzień dobry tak wogóle
o kuuuuurka ... muszę jeszcze śmieci wynieść, bo dzisaij odbierają

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez magi77

U nas dzisiaj ponownie ciężka nocka. Chyba już przywykłam don tego, bo to norma

Wczoraj teściowa przyszła wziąć Maćka na spacer, żebym mogła trochę testów się pouczyć. Zniosłam Jej wózek i skoczyłam na moment do apteki. Wracam i... Kurka kłucze zostawiłam w wózku, atelefon w domu. Yyyyy, przez ponad godzinę latałam i szukałam Ich po mieście To sie pouczyłam

Sąsiedzi z góry mają remont. Brrr, niestety blok mamy żelbetowy, więc jak wiercą, to wnętrzności się wywracają

współczuje Wam tych nocek ... ja już się tak przyzwyczaiłam, ze Bartosz przesypia całą noc bez podudki, że chyba bym wymiękła

to się nabiegałaś ...

[katarzynka00]

a my nie mieliśmy nic do picia
Sama woda była, ale jakiś gazowaniec by się przydał.Okrutne uczucie.

Co robisz Bartkowi na śniadanie?

Ja muszę iść się wykąpać i głowę umyć, tylko panna buszuje -drze katalog ikea i chyba mi się nie uda teraz czmychnąć samej do łazienki

[magi77]

Napisane przez katarzynka00

...A u nas najpierw były blokady potrzebne dla kota potem dla L
...

A mnie wczoraj wyciągnęli niby na spacer a poszliśmy na żarcie-fastfoody.Tak dawno nic nie jadłam że nawet z apetytem się zajadałam.
Wróciłam do domu, wzięłam kąpiel i L się obudziła...toż to dawno się tak nie działo by bawiła się w nocy.
Godzinke poharcowała i potem dałam jej mleko i mimo protestów nie wyciągnęłam z łóżeczka.Ja zasnęłam szybko, a kiedy ona to nie wiem.
I nici zprzytulasów były wczoraj
Za to obudziłam się o 3:30 spragniona picia.Matko jak mnie po tym jedzeniu suszyło...fuj
A posmak sowów czosnkowych itp doprowadził do pochłonięcia pół tabliczki czekolady by zadusić smak.Bleeee więcej szkody niż pożytku.

Ale bym zjadła Mc Chickena

Napisane przez Ania0104

...
ja też się zawsze zajadam fast foodami a potem mnie w nocy suszy .... bleee ...
... współczuje Wam tych nocek ... ja już się tak przyzwyczaiłam, ze Bartosz przesypia całą noc bez podudki, że chyba bym wymiękła

to się nabiegałaś ...

Mnie nie suszy

Jaaa, zazdroszczę. Ja wstaję kilka do kilkanastu razy w nocy I jak się tu przeprowadzić do innego pokoju

[UnholyOne]

Napisane przez Ania0104

cieszę się, ze urlop udany ale Bartosz nie dorównał narzeczonej piasku i wody unikał jak ognia

nie wiem jak Cie pocieszyć, bo gdybym ja teraz miała wrócić do pracy to depresja gwarantowana

u nas była taka sama kąpiel

to spadam ... jutro melduje się z kawką /dzisaij się skończyła :/
dobranoc

Byliście nad morzem?
Jak Bartoszek zniósł podróż? Kawał drogi macie

Ja możliwe (50/50) , że wrócę w lutym. Jeszcze pół roku, a już nie chcę o tym myśleć

Napisane przez katarzynka00

ten akyszek jest bardzo tani.U mnie 9zł butelka z atomizerem.
A u nas najpierw były blokady potrzebne dla kota potem dla L

Mamy kotka też buszuje po szafach w poszukiwaniu jedzenia.Może zamknij kuchnie jak masz możliwość i niech nie ma wstępu?

A może u babci je zostawiłaś?
Ja raz pożyczyłam auto od siory.Dokumenty w biegu położyłam sobie na kolana i wysiadłam z auta zapominając o nich.Wracam, chce oddać klucze i dokumenty a tu zonk...I sprintem w miejsce gdzie wysiadałam a dokumenty między siedzenie a drzwi wpadły...ale była ulga.
Może u was mała się bawiła albo coś?

jaaaaaaaa nie mogę
I ta szklana szklanka swobodnie może przy nim stać?


jesteś :


A mnie wczoraj wyciągnęli niby na spacer a poszliśmy na żarcie-fastfoody.Tak dawno nic nie jadłam że nawet z apetytem się zajadałam.
Wróciłam do domu, wzięłam kąpiel i L się obudziła...toż to dawno się tak nie działo by bawiła się w nocy.
Godzinke poharcowała i potem dałam jej mleko i mimo protestów nie wyciągnęłam z łóżeczka.Ja zasnęłam szybko, a kiedy ona to nie wiem.
I nici zprzytulasów były wczoraj
Za to obudziłam się o 3:30 spragniona picia.Matko jak mnie po tym jedzeniu suszyło...fuj
A posmak sowów czosnkowych itp doprowadził do pochłonięcia pół tabliczki czekolady by zadusić smak.Bleeee więcej szkody niż pożytku.

Pamiętam moją kotkę, jak czasami wskakiwała na blat i masło lizała

A ta szklanka jakoś go nie interesowała, bardziej strumień wody

Oooo fastfoody , ale bym zjadła Big Maca

Napisane przez magi77

Będę trzymała kciuki, żebyś łatwo to zniosła Tymek będzie wtedy z tatą (dobrze pamiętam?) i nie masz co się martwić.





Svi widzę, że jest Ci bardzo ciężko Trzymaj się kochana



No wiesz, TY nie stracisz uroku nigdy ?

---



U nas dzisiaj ponownie ciężka nocka. Chyba już przywykłam don tego, bo to norma

Wczoraj teściowa przyszła wziąć Maćka na spacer, żebym mogła trochę testów się pouczyć. Zniosłam Jej wózek i skoczyłam na moment do apteki. Wracam i... Kurka kłucze zostawiłam w wózku, atelefon w domu. Yyyyy, przez ponad godzinę latałam i szukałam Ich po mieście To sie pouczyłam

Sąsiedzi z góry mają remont. Brrr, niestety blok mamy żelbetowy, więc jak wiercą, to wnętrzności się wywracają

Och jaki komplement

Ale się nabiegałaś....
Ja też tak kiedyś wylądowałam pod drzwiami...W sumie nie raz
Jak to mówią, jak się nie ma w głowie, to ma się w nogach. To o mnie oczywiście

Współczuję remontów, wierzę, że to wiercenia daje w kość...

Witam się z kawką