Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wypłaty

[dodaja]

Napisane przez Chaigata

Hejo
My ścieramy zawsze.
Ja staram się jak najmniej kupować tych gotowych rzeczy, jedynie sosy w torebce jako bazę tylko i wyłącznie.
Ale wiadomo, mieszkamy na razie króciutko i mam czas, bo wakacje

Też ścieram. Ogólnie w ogóle nie lubię przetworzonych kupnych rzeczy. Wolę zrobić sama, nawet jeśli musze w to włożyć trochę pracy

U mnie z zimą kiepsko. Buty rozleciały mi się w połowie poprzedniej zimy i chodziłam w takich cienkich za 30 pln, bo na inne nie miałam. Więc w tym roku koniecznie buty, chciałabym ze skórki. Płaszczyk też mi się marzy, bo stary się zmechlacił,ale wszystko zależy od moich zleceń. Do tego ze dwie pary spodni i jakies bluzki, swetry, ale to w lumpku, więc da się sporo zaoszczędzić

Kosmetyki głównie używam z avonu bo jestem konsultantką. Jednak balsamy tylko nivea i krem do twarzy z daxa, a tusz oriflame

[effie22]

ja musze kupić kurtkę na zimę napewno bo na jesień mam ze skóry eko. jakies jeansy, torebke i moze jakies bluzki i swetry. kosmetyki to moja pieta achillesowa. jestem kosmetyczka i z racji tego lubie kupowac ich bardzo duzo, chociaż ostatnio przyjęłam zasade: dopoki sie cos nie skonczy nie kupuje nowego. bo zawsze kupowałam na zapas i tego starego nigdy nie zużyłam bo naczynałam nowe np. perfum czy żel pod prysznic. Teraz kupuje kosmetyki z ziaji i da się zaoszczędzić

[201701300931]

Ja dzisiaj zostawiłam prawie 50zł w Super-Pharmie - w sumie kupiłam jeden peeling Joanny, pasty do zębów i płyny do płukania ust... Bo oczywiście jak się skończyły, to nie ma nigdzie w promocji Dobrze chociaż, że były z gratisową szczoteczką, to zawsze jakaś oszczędność...

Ja na szczęście na jesień i zimę mam rzeczy. Kurtkę jesienną kilkuletnią (szkoda, że krótka, ale nowej i tak nie kupię, bo za drogie), a zimową mama mi w zeszłym roku dała, bo na nią była na mała. I się zakochałam w tej kurtce, bo była dla mnie mega ciepła (a ja zmarźlak jestem...). Butki też mam. Chociaż marzą mi się śliczne jesienne na obcasie za 99zł, ale chyba nie wygrzebię takich pieniędzy

[Nadia5]

Napisane przez Danaeee84

Ja dzisiaj zostawiłam prawie 50zł w Super-Pharmie - w sumie kupiłam jeden peeling Joanny, pasty do zębów i płyny do płukania ust... Bo oczywiście jak się skończyły, to nie ma nigdzie w promocji Dobrze chociaż, że były z gratisową szczoteczką, to zawsze jakaś oszczędność...

Ja na szczęście na jesień i zimę mam rzeczy. Kurtkę jesienną kilkuletnią (szkoda, że krótka, ale nowej i tak nie kupię, bo za drogie), a zimową mama mi w zeszłym roku dała, bo na nią była na mała. I się zakochałam w tej kurtce, bo była dla mnie mega ciepła (a ja zmarźlak jestem...). Butki też mam. Chociaż marzą mi się śliczne jesienne na obcasie za 99zł, ale chyba nie wygrzebię takich pieniędzy

oj mi to się tyle ciuchów marzy...że musiałabym wygrać w totka dziś nawet wygrałam 10 zł ale na kupon wydałam 12.50 i gdzie tu sprawiedliwość a ktoś puści totka raz w zyciu i pyk milion

[effie22]

Napisane przez Nadia5

oj mi to się tyle ciuchów marzy...że musiałabym wygrać w totka

Mi też się marzy dużo ciuchów i kosmetyków. miło wspominam czasy kiedy pracowałam sama na siebie i mogłam kupować tyle ciuchów ile chciałam. A pierwszą wypłatę jak nakazuje tradycja całą przetraciłam- na ciuchy i kosmetyki oczywiście....ahh miło sie wspomina, ale wracając do rzeczywistości za rok nasz synek pojdzie do przedszkola, a ja do pracy i może wtedy jakoś lepiej będzie

[201608051010]

od kilku dni sie nie odzywalam, ale temat ciuchowy sie wywiazal wiec czuje sie wywolana do tablicy

niestety kupowanie ubran to moje uzaleznienie i sama nie wiem skad biore na nie pieniadze, ale nie ma miesiaca abym nie kupila przynajmniej kilku, to jest silniejsze ode mnie
niestety zima mnie martwi bardzo bo mimo , ze mam kilka plaszczykow z poprzednich lat i kilka par butow to wszystko gowniane i strasznie marzne, a dobra i ciepla kurtka to koszt m.in 300, podobnie jest w przypadku butow, nie wiem skad ja wezme na to pieniadze (bo to juz nie sweterek za 80 zl czy bluzeczka za 40, na ktore jakos udaje mi sie wyczarowac cos)

naszczescie uzywam bardzo malo kosmetykow i to raczej tych z nizszej polki- lubie np ziaje, jedyne na czym nie oszczedzam to pasty do zebow, no i lubie zele pod prysznic z the body shopa (ale czesciej staram sie kupowac inne tansze, bo lubie miec duuuzy zapas)

jesli chodzi o oszczedzanie to niestety nie idzie mi to rewelacyjnie, bo nadal nie mam pracy i zyjemy tylko z pensji Tz-ta , ale jak dobrze pojdzie, to moze chociaz te 100 zl mi zostanie- zawsze cos


na tyle postow chcialam jeszcze odpowiedziec, ale Tz juz mnie wygania pod prysznic wiec zmykam i zycze dobrej nocy

[Nadia5]

Dzień dobry kochane

właśnie piję kawkę. w planach mam robić pierogi, niestety nie mam maszynki do mięsa więc bede musiała podskoczyć do rodziców Macie jakieś sprawdzony przepis na farsz ? tzn jakie mięso dodac w jakich ilościach itp ? To będzie moje 1sze robienie pierogów i mam nadzieje że mi wyjdą bo chcę dzieki temu zaoszczędzić a nie zmarnować mieso
będe wdzięczna za pomoc

[201604250957]

cześć Dziewczyny! oo widzę że o ciuchach i kosmetykach mowa też namiętnie kupowałam ciuchy odkąd zaczęłam sama na siebie zarabiać (miałam chyba traumę po tym że wcześniej przez lata szkolne zazwyczaj dostawałam ciuchy po kuzynkach itd więc gdy wreszcie mogłam kupować wszystko to co mi wpadnie w oko to szalałam ) od jakiegoś czasu trochę mi przeszło, ale moja jesienna szafa wzywa o uzupełnienie więc mam zamiar pochodzić po lumpeksach (koło naszego mieszkania jest podobno jeden b. fajny!) bo jak widzę znajome które znajdują tam świetnej jakości ciuchy za grosze to aż mnie ściska a teraz dodatkowo mam motywację żeby nie kupować niczego dopóki trochę nie schudnę i tego będę się trzymać
na zimę potrzebuję porządnych skórzanych butów które mi nie przemokną, płaszcz mam od zeszłego roku, może nie jakiś gruby, ale jak było zimniej to zakładałam ciepły sweter pod spód i było ok w ogóle od zeszłego roku z uwielbieniem noszę długie kardigany za pupę i nie mam problemu z zimnem, czasem mam wrażenie że długość jest ważniejsza niż grubość jeśli o swetrach mowa haha natomiast kosmetyki nie uszczuplaja mi aż tak bardzo budżetu, z droższych rzeczy to używam la roche posay żelu i kremu effaclar do twarzy (na zatykające się pory), poza tym jestem fanką balsamowania (dzień bez balsamu dniem straconym ) i uwielbiam balsamy NIVEA, a one są dość przystępne cenowo na codzień używam też kremu Nivea visage różowego do cery wrażliwej i suchej, kosztuje ok 20zł a wystarcza mi na 2-3 miesiące. Poza tym maseczka z glinką z oriflame do twarzy, lactacyd do higieny intymnej, truskawkowy żel pod prysznic Arko, podpaski Always, pasta do zębów blend-a-med herbal, pomarańczowy peeling do ciała antycelulitowy lirene i krem dla dzieci linomag na wysychające pięty. Kolorówki używam mało, a ostatnio w ogóle nie chce mi się malować więc tusze mi wysychają itd... Teraz dojdzie dodatkowy wydatek ok 60zł za szampon i odżywkę do włosów blond John Frieda bo naprawdę mi przypasowały i mam zamiar używać

[alazkrainy]

Witajcie
Nie ma to jak być zamulonym od samego rana, od wczoraj mnie tak trzyma wczoraj już o 19.00 mogłam usnąć, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu, bo co ja w nocy robić będę a do tego pogoda nie rozpieszcza niestety.
Wczoraj mały wypad do biedronki był 23 zł wydane, obiady na razie mamy,bo zupa jest, ale przydało by się troszkę owoców.

aaby pamiętam jeszcze (), że miałam zdjęcia porobić, także czekaj cierpliwie

Co do kosmetyków, to nie używam takich z drogich półek. Krem do twarzy mam z ziaji (jak na razie jeszcze mnie nie uczula), toników praktycznie nie używam, bo zapominam, więc mam jeden na kilka miesięcy, maseczki tez gdzies jakieś są, ale stare, balsam do ciała też nałożę od przypadku. Ale za to obowiązkowo muszę miec piankę do włosów i lakier, no bo szampon to wiadomo już jakis czas używam tych biedronkowych i stwierdzam, że można spokojnie je porównać z tymi z wyższych półek. Co do kolorówki to mam tego dużo, więc kupować nie muszę. Gorzej z tuszem do rzęs, bo już dawno wymienić powinnam, ale na szczeście ten jeszcze działa. Zawsze jest coś ważniejszego do kupienia.

[lili1987]

wstałam
znowu jesień w pełni czyżby koniec lata?
mała jeszcze śpi, więc chociaż na 15 minut się położę jeszcze

dziś "teściowa" się zapowiedziała na późne południe

[kraven]

Cześć! W tym tygodniu pracuje od 8 do 18 więc jak przychodze to tylko Was podczytuje ale nie mam siły już pisać.
Co do zakupów to ja też jestem uzależniona od kupowania ubrań, butów i torebek. Na zime muszę kupić sobie kozaki i może jakiś płaszczyk.

Miłego dnia

[Nadia5]

Napisane przez lili1987

wstałam
znowu jesień w pełni czyżby koniec lata?
mała jeszcze śpi, więc chociaż na 15 minut się położę jeszcze

dziś "teściowa" się zapowiedziała na późne południe

teściowa z odwiedzinami masakra

[motylek1007]

Napisane przez effie22

Dzisiaj na obiad zrobiłam placki ziemniaczane z knorra Szkoda mojego czasu na ucieranie ziemniaków

i jak wyszły?


ja dzis ostatni dzien, potem urlop, wiec mnie długo nie bedzie (nie mam w domu neta)

wczoraj padłam bez obiadu - dosłownie.

udziela mi sie big stres

[aaby]

Dzień dobry SPD!

Miałam wczoraj koszmarne popołudnie Ale nie chcę tutaj o tym pisać, bo znów dostanę jakieś durne PW od pewnej j****.

W temacie SPD: wiele z Was poleca kremy do twarzy z Ziaji. Ja właśnie dziś muszę kupić, bo rano wydrapywałam resztki poprzedniego kremu.
Możecie zdradzić, jakich konkretnie używacie?
Przeglądałam KWC, ale tam jest kilka, które mają wnet identyczne oceny. Będę wdzięczna
Przydałby mi się też jakiś pod oczy, ale moje oczy są niestety wybredne i jak dotąd tolerowały tylko jeden - z La Roche Posay :/ A to oznacza 50zł. Więc owego kremu nie będzie.

Ps. Przez wczorajsze problemy popołudniowe musiałam zadzwonić do siostry i pożyczyć parę zł Ale nie dalibyśmy rady... Tylko znów dług...

[motylek1007]

co do kosmetyków, ja używam takich własnymi rękami kręconych, bo tylko takie mnie nie uczulają

[alazkrainy]

Napisane przez motylek1007

i jak wyszły?


ja dzis ostatni dzien, potem urlop, wiec mnie długo nie bedzie (nie mam w domu neta)

wczoraj padłam bez obiadu - dosłownie.

udziela mi sie big stres

to już tuż tuż więc nie dziwię się że stres, ale będzie dobrze

aaby zawsze możesz na PW się wyżalić
co do kremów to miałam z ziaji matujący sprawował się świetnie, teraz mam z kozim mlekiem i tak średnio mi pasuje

[ijaa]

Dzień dobry

Raaaaaaaaaany jak mi się chce spać! Kaaaaaaaaawy i zaraz przybywam by Was nadrobić.

[lili1987]

a ja uwielbiam ten krem nivea. wg mnie najlepszy z najlepszych

[alazkrainy]

Napisane przez lili1987

a ja uwielbiam ten krem nivea. wg mnie najlepszy z najlepszych

Też go kiedyś używałam i byłam zadowolona także można go śmiało polecić

[aaby]

Napisane przez motylek1007

udziela mi sie big stres

Trochę Ci zazdroszczę, że to już tuż tuż...
Ja powoli przestaję cieszyć się naszym ślubem. Wczoraj nawet powiedziałam TŻowi: "Wiesz co? Chciałabym, żeby było już po ślubie. Żeby nie trzeba było nic odkładać, skoro i tak nie mamy z czego"...

Napisane przez lili1987

a ja uwielbiam ten krem nivea. wg mnie najlepszy z najlepszych

Przez długi czas kiedyś go używałam. Był ok do pewnego momentu. Później albo moja cera się na niego uodporniła, albo oni coś w nim popsuli...

[lili1987]

Napisane przez aaby

Przez długi czas kiedyś go używałam. Był ok do pewnego momentu. Później albo moja cera się na niego uodporniła, albo oni coś w nim popsuli...

może się uodporniła. ja używam dopiero 2 opakowanie, ale 1 mi starcza na ok 2 miesiące. może trzeba używać z przerwami

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

muszę jakąś kawuchę wypić, bo dziś jeszcze nie piłam
w ogóle to uwielbiam kawy, piję z 3-4 dziennie.
najgorsze, że każdą słodzę 2 łyżeczki

jak skończę ostatnie 2 butelki coli, to już nie kupuję tego kalorycznego dziadostwa.
muszę się na wodę i herbatę czerwoną przestawić, bo jak nie to utyję, nawet nie zauważę kiedy. Już widzę z 2 kg więcej chyba

w ogóle to muszę się pochwalić, że prawie calkiem domyłam kamień przy kranie i wannie a naprawdę myślałam, że nic z tego nie będzie.
mój patent:
wlałam w miejsca dotknięte kamieniem na całą noc solidną porcję cifu. rano zmyłam i nie uwierzyłam jak zobaczyłam różnicę prawie cały kamień zniknął, a wcześniej nawet ocet go nie ruszył

[ijaa]

Napisane przez Talullah

Bez splukiwania - musze troche wgniesc bo inaczej sie pusza. Wczesniej uzywalam pantine do kreconych 300 ml za 15 zl a teraz tego:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...-do-wlosow.htm
Bardzo dobre


Do mycia ciala i buzi (tak, tak, buzi - odkad odstawilam zele i myje babydream tak jak i cialo cera mi sie poprawila i to znacznie) 500ml za 10 zl a starcza na dluuugo:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...do-kapieli.htm

Oooooo muszę ten balsam spróbować Mam falowane puszące się włosy, a że jestem leniwa to mi się ich nie chce suszyć, układać, na szczotkę dawać. Ideałem jest dla mnie wklepać coś w nie i iść spać
Skręt mam fajny, ale to puszenie trochę mnie dobija - więc może to pomoże i będa się ładnie układać.


A ja myję buźkę odrobiną płynu do higieny intymnej Na szczoteczkę taką specjalną i masowanko - pięknie wszystko czyści.
A ostatnio (przepraszam, nie wiem kto polecał ) zrobiłam sobie ten tonik aspirynowy o którym mówiłyście - BOSKI Wszelkie niespodzianki uspokojone, buzia jakby świeżej wyglądająca.


U nas na zimę bez tragedii. Spodnie mam nawet nawet, płaszcz mam boski - nie chwaląc się Dwa lata temu kupiony w Zarze, prawie do kolan, bardzooooooo ciepły z kapturem. Kosztował kupę kasy, ale wart był tych pieniędzy bardzo.
Kozaki mam jedne, ale na obcasie (na słupku szerokim) więc jeśli znajdę coś porządnego w rozsądnej cenie i płaskiego to chętnie bym sobie kupiła, bo obawiam sie piruetów na tych
TŻ ma tez kurtę i buty.
Myślę, że teraz może w przyszłym miesiącu dla niego jakieś spodnie czy koszulki wpadną bo styrane już ma, a tak powinno być ok.

[motylek1007]

Napisane przez aaby

Dzień dobry SPD!

Miałam wczoraj koszmarne popołudnie Ale nie chcę tutaj o tym pisać, bo znów dostanę jakieś durne PW od pewnej j****.

co tu sie dzieje?

Napisane przez aaby

Trochę Ci zazdroszczę, że to już tuż tuż...
Ja powoli przestaję cieszyć się naszym ślubem. Wczoraj nawet powiedziałam TŻowi: "Wiesz co? Chciałabym, żeby było już po ślubie. Żeby nie trzeba było nic odkładać, skoro i tak nie mamy z czego"...
.

uwierz mi ze ja chce zeby bylo PO, stres, dodatkowe koszty, nie wiem czy starczy kasy, nie spie po nocach - dla mnie to jeden wielki stres i chce juz po. Nie umiem juz sie z tego cieszyc, chce to odwalić i miec spokoj

[lili1987]

Wiecie co, ostatnio nie mam weny na obiady mam taką pustkę w głowie, że szok

chyba zrobię dziś frytki z filetem dla Tż'a, a sobie dokupię szpinak ale szpinak z frytkami chyba nie pasuje, może surówkę dokupię eh

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez motylek1007

ja chce zeby bylo PO, stres, dodatkowe koszty, nie wiem czy starczy kasy, nie spie po nocach - dla mnie to jeden wielki stres i chce juz po. Nie umiem juz sie z tego cieszyc, chce to odwalić i miec spokoj

ja w ogóle jak rozmyślam o ślubie to mam wrażenie, że my nigdy na niego nie uzbieramy skąd ja wezmę na buty, sukienkę, obrączki, przyjęcie dla gości strach pomyśleć
w obecnej sytuacji stać by nas było tylko na uzbieranie na obrączki i garnitur i suknię, a i to by nam sporo czasu zajęło

[ijaa]

Napisane przez alazkrainy

Witajcie
Nie ma to jak być zamulonym od samego rana, od wczoraj mnie tak trzyma wczoraj już o 19.00 mogłam usnąć, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu, bo co ja w nocy robić będę a do tego pogoda nie rozpieszcza niestety.
Wczoraj mały wypad do biedronki był 23 zł wydane, obiady na razie mamy,bo zupa jest, ale przydało by się troszkę owoców.

aaby pamiętam jeszcze (), że miałam zdjęcia porobić, także czekaj cierpliwie

Co do kosmetyków, to nie używam takich z drogich półek. Krem do twarzy mam z ziaji (jak na razie jeszcze mnie nie uczula), toników praktycznie nie używam, bo zapominam, więc mam jeden na kilka miesięcy, maseczki tez gdzies jakieś są, ale stare, balsam do ciała też nałożę od przypadku. Ale za to obowiązkowo muszę miec piankę do włosów i lakier, no bo szampon to wiadomo już jakis czas używam tych biedronkowych i stwierdzam, że można spokojnie je porównać z tymi z wyższych półek. Co do kolorówki to mam tego dużo, więc kupować nie muszę. Gorzej z tuszem do rzęs, bo już dawno wymienić powinnam, ale na szczeście ten jeszcze działa. Zawsze jest coś ważniejszego do kupienia.

Tez nie używam drogich kosmetyków. Wręcz mnie odrzuca jak mam kupić coś drogiego i wydać kupę kasy.
Zastanawiam się ostatnio jedynie nad podkładem. Ogólnie nie uzywam mazideł do buzi ale na zimę może by się coś przydało, bo cera wtedy brzydka i bladym się jest. I sama świadomość że mam coś na twarz paćkać mnie trochę przeraża, więc postanowiłam że może trochę zainwestuję żeby to było coś porządnego.
Musze się porozglądać, poczytać, pomyśleć, ale to jeszcze czas.

Napisane przez kraven

Cześć! W tym tygodniu pracuje od 8 do 18 więc jak przychodze to tylko Was podczytuje ale nie mam siły już pisać.
Co do zakupów to ja też jestem uzależniona od kupowania ubrań, butów i torebek. Na zime muszę kupić sobie kozaki i może jakiś płaszczyk.

Miłego dnia

Mam to samo. Jak wracam do domu po pracy, zrobię co mam zrobić, obiad, albo jeszcze jakie wyjście, to później zdarza się że usiądę przed tym kompem i nawet stronę odpalę, ale juz rąk do pisania podnieść nie mogę.

Napisane przez aaby

Dzień dobry SPD!

Miałam wczoraj koszmarne popołudnie Ale nie chcę tutaj o tym pisać, bo znów dostanę jakieś durne PW od pewnej j****.

W temacie SPD: wiele z Was poleca kremy do twarzy z Ziaji. Ja właśnie dziś muszę kupić, bo rano wydrapywałam resztki poprzedniego kremu.
Możecie zdradzić, jakich konkretnie używacie?
Przeglądałam KWC, ale tam jest kilka, które mają wnet identyczne oceny. Będę wdzięczna
Przydałby mi się też jakiś pod oczy, ale moje oczy są niestety wybredne i jak dotąd tolerowały tylko jeden - z La Roche Posay :/ A to oznacza 50zł. Więc owego kremu nie będzie.

Ps. Przez wczorajsze problemy popołudniowe musiałam zadzwonić do siostry i pożyczyć parę zł Ale nie dalibyśmy rady... Tylko znów dług...

Aaby, kochana moja Aaby Służę na PW radą, pomocą i pocieszeniem jeśli będziesz tylko potrzebować.



A mnie się dzisiaj chceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeee spać!
Wczoraj mnie z TŻ znów jakies głupie kłótnie naszły - a raczej nie kłótnie tylko zaczeliśmy się licytować co nam nie pasuje.
Nie powiem raz mi sie przykro zrobiło, bo nie wiedziałam że TŻ widzi to jak widzi, no ale... ma do tego prawo.
Dzisiaj chcę z nim jeszcze porozmawiać i chcę żebyśmy OBOJE przemyśleli sobie parę kwestii.
Ja to taka jestem, że jak się zbiera na coś takiego, to zaraz oczy mokre i w ogóle przygaszona jestem.
No nic, takie życie. Mam nadzieje, że będzie dobrze.


Grzecznie dzisiaj zakupy na targu zrobiłam. Owocki, serek biały - dieta moja A na obiad będa pełnoziarniste krokiety z kapusta i grzybami. I już mamy ustalone, że robimy je WSPÓLNIE z TŻ.

[aaby]

Napisane przez ijaa

A mnie się dzisiaj chceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeee spać!
Wczoraj mnie z TŻ znów jakies głupie kłótnie naszły - a raczej nie kłótnie tylko zaczeliśmy się licytować co nam nie pasuje.
Nie powiem raz mi sie przykro zrobiło, bo nie wiedziałam że TŻ widzi to jak widzi, no ale... ma do tego prawo.
Dzisiaj chcę z nim jeszcze porozmawiać i chcę żebyśmy OBOJE przemyśleli sobie parę kwestii.
Ja to taka jestem, że jak się zbiera na coś takiego, to zaraz oczy mokre i w ogóle przygaszona jestem.
No nic, takie życie. Mam nadzieje, że będzie dobrze.


Grzecznie dzisiaj zakupy na targu zrobiłam. Owocki, serek biały - dieta moja A na obiad będa pełnoziarniste krokiety z kapusta i grzybami. I już mamy ustalone, że robimy je WSPÓLNIE z TŻ.

Z własnego doświadczenia wiem, że takie rozmowy są czasem potrzebne. Oczyszczają. Czasem bolą, ale pomagają.
Niestety mój TŻ nie bardzo się do nich garnie.

W sprawie diety cały czas mocno dopinguję Podietkuj też za mnie - ja nie mam tyle samozaparcia No i TŻa-żarłoka-chcącego_przytyć
Chociaż, od trzech dni wróciłam do mojej wody z cytryną codziennie rano, na czczo. Już przeczyszcza

ala i ijaa, dziękuję

[alazkrainy]

Napisane przez lili1987

Wiecie co, ostatnio nie mam weny na obiady mam taką pustkę w głowie, że szok

chyba zrobię dziś frytki z filetem dla Tż'a, a sobie dokupię szpinak ale szpinak z frytkami chyba nie pasuje, może surówkę dokupię eh

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------


ja w ogóle jak rozmyślam o ślubie to mam wrażenie, że my nigdy na niego nie uzbieramy skąd ja wezmę na buty, sukienkę, obrączki, przyjęcie dla gości strach pomyśleć
w obecnej sytuacji stać by nas było tylko na uzbieranie na obrączki i garnitur i suknię, a i to by nam sporo czasu zajęło

Miałaś robić coś z ryżu

My to na suknię, garnitur i obrączki zbieralibyśmy z 10 lat przy tym co teraz mamy także wole o tym nie myśleć i na razie nie rozmawiać z Tż bo nasze rozmowy na temat ślubu i dzieci kończą się z mojej strony wielka irytacją

Ogólnie coś widzę, że takie kiepskie dni nad nami SPD wiszą. To jakieś sprzeczki, to ciężkie wymiany zdań, to stres. Ja to nawet nie pamiętam jak wygląda życie bez stresu, bo co rusz coś mi głowę zaprząta i się denerwuję. Bo wszyscy na około uważają że to tak łatwo i że mamy wielkie kokosy Zaraz się chyba popłaczę STOP w pracy jestem nie mogę

Uważam, że to życie nasze jest bardzo niesprawiedliwe

[ijaa]

Napisane przez alazkrainy

Zaraz się chyba popłaczę STOP w pracy jestem nie mogę

Uważam, że to życie nasze jest bardzo niesprawiedliwe

Mam to samo dzisiaj, jakaś rozżalona jestem, więc niewiele mi potrzeba.
Raz już byłam na granicy



I nawet czekolady na pocieszenie zjeść nie mogę. DAMN IT!

[201701300931]

Co do kremu Ziaja ja używałam oliwkowego, ale wyrzuciłam po kilku użyciach, bo miałam po nim strasznie tłustą cerę. Nie chciał mi porządnie wsiąkać w skórę i twarzy się nie dało dotknąć. Miałam dwa podejścia, dwa razy to samo

Kremu akurat używam firmy Dermedic. Na szczęście udało mi się go kupić ostatnio w promocji (z 35 na 20), więc nie jest tak źle...

A kosmetyki uwielbiam Yves Rocher i właśnie muszę kupić krem do rąk, tonik i żel do mycia twarzy, ale nie dostałam w sierpniu ulotki zniżkowej (pewnie ktoś na poczcie zabrał), więc czekam na wrzesień i mam nadzieję, że mi starczy wszystkiego

Ja mam złe dni od zeszłego tygodnia. Dawno tak nie miałam, że przez dwa tygodnie codziennie boli mnie głowa (no prócz soboty). Czasami biorę tabletki, ale przecież codziennie nie będę się truła. Mam tego dość Okropnie się czuję przez to...

[alazkrainy]

Napisane przez ijaa

Mam to samo dzisiaj, jakaś rozżalona jestem, więc niewiele mi potrzeba.
Raz już byłam na granicy



I nawet czekolady na pocieszenie zjeść nie mogę. DAMN IT!

Możemy sobie podać ręce
Ja to nawet przez to nie mam ochoty na czekoladę, na nic nie mam ochoty

Danaeee nie trzeba było wyrzucać kremu, tylko zużyć go np na pięty
Głowa często też mnie boli i tak wymyśliłam, że może to od tabletek anty, ale przecież biorę je już jakiś czas i wcześniej nic mi nie było.