"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[vilya]

Napisane przez cytrynka3002

A Ty już masz dziecko?? Ja mam taką sytuację, ale przy pierwszej ciąży dziecku na 100% nic nie grozi, wiem, że przy kolejnych ciążach rzeczywiście należy zrobić szczepionkę ochronną, ale Twój lekarz zamiast Ciebie straszyć powinien dokładnie wyjaśnić co i jak. No i niech mąż koniecznie zrobi badania na grupę krwi - to się powinno robić na początku ciąży! Choćby dlatego, żeby w razie komplikacji po porodzie lekarze od razu wiedzieli, jaką grupę mają rodzice.


Co do reakcji rodziny na dziecko - moi rodzice i rodzice męża nie mają teraz innych tematów. Jako, że jedynakami jesteśmy to będzie ich pierwszy wnuk, także radość ogromna. Mamy kupują cały czas ciuszki, oglądają wózki, łóżeczka etc., także szał jest. Reszta rodzinki - cieszą się, gratulują - taki standard chyba...Ale w najlbliższej rodzinie to na pewno temat numer 1 jest, hehe.

vilya - Mąż zapisał nas już z miesiąc czasu, ale zajęcia zaczynamy od 17 listopada dopiero.

z tym konfliktem i pierwszym dzieckiem to nie jest tak. W większości przypadków w pierwszej ciąży przeciwciała się nie pojawiają ale nie jest to we wszystkich przypadkach - zdarzają się przypadki wystąpienia konfliktu w pierwszej ciąży.

[cytrynka3002]

Napisane przez vilya

z tym konfliktem i pierwszym dzieckiem to nie jest tak. W większości przypadków w pierwszej ciąży przeciwciała się nie pojawiają ale nie jest to we wszystkich przypadkach - zdarzają się przypadki wystąpienia konfliktu w pierwszej ciąży.

Wszędzie, gdzie czytałam jest napisane, że przy pierwszej ciąży nie ma ryzyka, moja lekarka też mi tak powiedziała. Poza tym choćby po to są badania w ciąży typu pośredni odczyn Coombsa, aby wykluczyć konflikt. Załączam artykuł, w którym dosyć dobrze wyjaśnili problem konfliktu.

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...zny_35339.html

[mysiopez]

weraa11 Nie uczyłam się..

Wczoraj miałam tak zły dzień, że myślałam, że na koniec to wyląduje w szpitalu z przedwczesnym porodem. Miałam taką nerwówkę. Wczoraj odebraliśmy mieszkanie rodziców od ludzi, którzy je wynajmowali i jest .. lekko mówiąc zdemolowane. A pralka całkowicie zagrzybiona. Ukradli nawet zarówki. i nie poplacili rachunków, a kaucja nie pokryje wszystkich kosztów. Poprostu wczoraj płakałam i nie wiedziałam co z bezsilności zrobić.

MARINKA.S Ja poczułam ruchy dokładnie pierwszego dnia 17 t.c. Mój mąż się śmieje, że mały maszerował razem z żołnierzami bo akurat defiladę oglądaliśmy... bo to 15 sierpnia było. Gratuluje zakupu wózka. My dalej jesteśmy daleko w tyle..

Wczoraj miałam wizytę u onkologa. I okazalo sie, że te guzki w piersi to są zmiany hormonalne. I może po ciązy znikną. I tak sie ucieszyłam, że nie musze już tam chodzić.. a pan doktor powiedział, że za 3 miesiace chce mnie widzieć na kontroli, a pozniej dopiero jak skończe karmić.. a ja naiwna myślałam, że już koniec z lekarzami...

Jestem taka przybita wczorajszym dniem, że nie ucieszyły mnie dziś zakupy w H&M. Stałam dzis przy szafie i nie mogłam się zdecydować co mam ubrać. Pierwszy raz mój maz musiał mi doradzić bo nic mi się nie podobało... a szafa pełna ubrań..

[vilya]

Napisane przez cytrynka3002

Wszędzie, gdzie czytałam jest napisane, że przy pierwszej ciąży nie ma ryzyka, moja lekarka też mi tak powiedziała. Poza tym choćby po to są badania w ciąży typu pośredni odczyn Coombsa, aby wykluczyć konflikt. Załączam artykuł, w którym dosyć dobrze wyjaśnili problem konfliktu.

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...zny_35339.html

no i właśnie po to odczyn Combsa robi się też w pierwszej ciąży. Akurat znam ten problem ponieważ pierwsze dziecko mojej mamy zmarło i lekarze powiedzieli że powodem był konflikt serologiczny. Tylko że teraz ten problem jest już nie tak duży jak to było parę lat temu bo sa odpowiednie badania, leki itp.

[cytrynka3002]

Napisane przez mysiopez

weraa11 Nie uczyłam się..

Wczoraj miałam tak zły dzień, że myślałam, że na koniec to wyląduje w szpitalu z przedwczesnym porodem. Miałam taką nerwówkę. Wczoraj odebraliśmy mieszkanie rodziców od ludzi, którzy je wynajmowali i jest .. lekko mówiąc zdemolowane. A pralka całkowicie zagrzybiona. Ukradli nawet zarówki. i nie poplacili rachunków, a kaucja nie pokryje wszystkich kosztów. Poprostu wczoraj płakałam i nie wiedziałam co z bezsilności zrobić.

MARINKA.S Ja poczułam ruchy dokładnie pierwszego dnia 17 t.c. Mój mąż się śmieje, że mały maszerował razem z żołnierzami bo akurat defiladę oglądaliśmy... bo to 15 sierpnia było. Gratuluje zakupu wózka. My dalej jesteśmy daleko w tyle..

Wczoraj miałam wizytę u onkologa. I okazalo sie, że te guzki w piersi to są zmiany hormonalne. I może po ciązy znikną. I tak sie ucieszyłam, że nie musze już tam chodzić.. a pan doktor powiedział, że za 3 miesiace chce mnie widzieć na kontroli, a pozniej dopiero jak skończe karmić.. a ja naiwna myślałam, że już koniec z lekarzami...

Jestem taka przybita wczorajszym dniem, że nie ucieszyły mnie dziś zakupy w H&M. Stałam dzis przy szafie i nie mogłam się zdecydować co mam ubrać. Pierwszy raz mój maz musiał mi doradzić bo nic mi się nie podobało... a szafa pełna ubrań..

No to nieźle urządzili Waszych rodziców...porażka! Nie dziwię się, że humor Tobie siadł...Nie martw się z wózkiem - ja planuję zakup jakoś w grudniu dopiero...na razie skupiam się na wyprawce maluszka. A co do ruchów dzicka, to ja jakaś nieczuła jestem - bardzo rzadko je czuję, wieczorami czasami takie trzepotanie motylich skrzydeł, bąbelki etc. Pocieszam się, że w pierwszej ciąży później się je odczuwać zaczyna.

[agape]

mysiopez nie martw się dacie sobie rade i bedzie dobrze

a ile u was kosztuje szkoła rodzenia?? u mnie przyszpitalna 250zł a prywatna od 500zł do 700zł...

[cytrynka3002]

Napisane przez vilya

no i właśnie po to odczyn Combsa robi się też w pierwszej ciąży. Akurat znam ten problem ponieważ pierwsze dziecko mojej mamy zmarło i lekarze powiedzieli że powodem był konflikt serologiczny. Tylko że teraz ten problem jest już nie tak duży jak to było parę lat temu bo sa odpowiednie badania, leki itp.

Wiesz co, ja rozumiem, że na forum porusza się każdy temat, ale mogłabyś darować sobie takie rewelacje. Pomyśl sobie, że ja jestem w takiej sytuacji i czytając Twoje słowa, że dziecko Twojej mamy umarło robi mi się co najmniej słabo...myślałam, że to forum jest po to, aby się wspierać, a nie dodatkowo przerażać. W latach, kiedy rodziły nasze mamy nie było ani usg, ani dodatkowych badań, więc po co pisać takie rzeczy? Dzisiejsza medycyna potrafi wykryć konflikt i jemu zapobiec. A Twój post nie wiem, co miał oznaczać - trochę taktu życzę.

[magdaka13]

Napisane przez agape

mysiopez nie martw się dacie sobie rade i bedzie dobrze

a ile u was kosztuje szkoła rodzenia?? u mnie przyszpitalna 250zł a prywatna od 500zł do 700zł...

u nas w Gdyni ceny sa rozne-prywatne szkoly:320-400zl, przy szpitalu w Wejherowie 250zl ; w Gdansku zas podobno jest jakas bezplatna szkola - ale to musze sie dokladniej wywiedziec.

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez agape

mysiopez nie martw się dacie sobie rade i bedzie dobrze

a ile u was kosztuje szkoła rodzenia?? u mnie przyszpitalna 250zł a prywatna od 500zł do 700zł...

łooooooooo... u mnie przyszpitalna kosztuje 400

Mysiopez ale....czubki! takich ludzi powiesić na żyrandolu i niech dyndają wąchając swoje smrody które zostawili po sobie.

ja kiedyś poszłam na jednorazową pracę u gościa sprzątając i on wynajmował mieszkanie studentkom.
Takie lalunie....a kuchenka...łazienka - wszystko zapleśniało...mokro brudno...włosy zapchały zlew, pralkę... normalnie jak spojrzałam na to to EEEEEE!!!!!!!!!!!!!! Brak słów

[cytrynka3002]

Napisane przez agape

mysiopez nie martw się dacie sobie rade i bedzie dobrze

a ile u was kosztuje szkoła rodzenia?? u mnie przyszpitalna 250zł a prywatna od 500zł do 700zł...

U nas przyszpitalna jest darmowa, a prywatne kosztują około 300zł

[vilya]

Napisane przez cytrynka3002

Wiesz co, ja rozumiem, że na forum porusza się każdy temat, ale mogłabyś darować sobie takie rewelacje. Pomyśl sobie, że ja jestem w takiej sytuacji i czytając Twoje słowa, że dziecko Twojej mamy umarło robi mi się co najmniej słabo...myślałam, że to forum jest po to, aby się wspierać, a nie dodatkowo przerażać. W latach, kiedy rodziły nasze mamy nie było ani usg, ani dodatkowych badań, więc po co pisać takie rzeczy? Dzisiejsza medycyna potrafi wykryć konflikt i jemu zapobiec. A Twój post nie wiem, co miał oznaczać - trochę taktu życzę.

przepraszam nie chciałam Cię urazić i dlatego napisałam że to było dawno temu a teraz są odpowiednie leki na to, więc nie wiem o co Ci chodzi. Chciałam tylko uświadomić że również przy pierwszym dziecku może pojawić się konflikt a ty pisałaś że to niemożliwe. Sama napisałaś że teraz jest inny sprzęt i badania więc wiesz że sytuacja się zmieniła.

A propo szkoły rodzenia to dzwoniłam do jednego szpitala i już na listopad wszystkie miejsca zajęte a następne w styczniu więc za późno.

[agape]

w Katowicach też jest darmowa szkoła rodzenia mam nadzieje ze sie załapie

[MARIKA.S]

weraa to o czym piszesz i pisały już dziewczyny to konflikt serologiczny.
Może zaczne od początku.
Jeżeli okazuje się, że kobieta jest w ciąży powinna obowiązkowo oznaczyć sobie grupę krwi. To samo dotyczy ojca dziecka.
Na porodówkę ciężarna powinna zabrać ze sobą swoją grupę krwi i ojca dziecka, żeby nie było niedomówień.

A o co w tym wszystkim chodzi?
Kobieta, która ma grupę RH - (minus) a ojciec dziecka RH + (plus), może nosić w swoim łonie dziecko z jednym lub drugim czynnikiem RH.
Nie ma obaw jeżeli dziecko jest również RH - jak matka, tego niestety nie sprawdza się w życiu płodowym.
Jeżeli jednak płód odziedziczy czynnik RH po ojcu czyli RH +, układ odpornościowy matki wykryje tę różnicę i wytworzy sobie przeciwciała.
To tak jak z chorobami zakaźnymi.
Np. Jeżeli mamy kontakt z wirusem grypy nasz organizm wytwarza sobie przeciwciała właśnie na ten typ wirusa (taką swoją broń). Przy następnym kontakcie z tym samym wirusem wykorzystuje tą broń by uniemożliwić nam zachorowanie. Przeciwciałami zwalcza wirusy wnikające do organizmu.

W pierwszej ciąży zatem nie ma obaw by coś się stało z dzieckiem ponieważ jest to pierwszy kontakt organizmu matki z innym czynnikiem RH niż jej samej.
Powodem do obaw jest druga ciąża, ponieważ to wtedy matka traktuje płód jak intruza a przeciwciała zaczynają działać zwalczając krwinki dziecka. W takich przypadkach najczęściej dochodzi do poronienia we wczesnych tygodniach ciąży.
Żeby temu zapobiec, kobieta, która jest obciążona konfliktem serologicznym po urodzeniu pierwszego dziecka, w ciągu 76 godz. po porodzie otrzymuje immunoglobulinę anty-RH, która likwiduje z organizmu powstałe przeciwciała.
W ten sposób druga ciąża staje się bezpieczna.

O szczepionce w 26 tygodniu ciąży nie słyszałam.....a przynajmniej u nas się nie wykonuje takowej.

cytrynka nie oburzaj się tak. Vilya nie napisała nic złego. Bo nie postraszyla, ze tak może teraz być. Napisała, ze teraz są już metody wykrywania zagrożenia.
Nie możemy brać do serca każdego słowa.
Wiele dziewczyn pisało o poronieniu, tego tematu też nie możemy poruszać?? Wspierać dziewczyn?
Bez przesady....

[weraa11]

Marika dzieki za szczegolowy opis
Cytrynka dzieki za linka
Ogolnie cos mi walsnie takiego switalo z biologii wiec tak jak myslalam...ze drugie dziecko to moze byc dla organizmu matki jako 'intruz'.. Ciekawe ile ta szczepionka kosztuje Lekarka mowila ze moge sobie pomyslec jeszcze czy chce sie szczepic czy nie bo mam czas do 26 tygodnia...wiec ona chce to zrobic jeszcze jak bede w ciazy...;/

Juz mnie zaczyna denerwowac to lustrowanie naszego organizmu jak tylko sie da...;/ kazda choroba, styl zycia...wszystko musza wiedziec... Co chwile latanie do lekarza, stanie w kolejkach, pobieranie krwi...dla mnie ta ciaza to doslownie jeden wielki stres... Zamiast sie cieszyc to mnie co chwile dol dopada ze mi naprawde zaraz wykryja ze ja mam albo nieuleczalna chorobe albo ze jeszcze zaraz umre..;/ gdyby nie ta ciaza to bym nigdy sobie tylu badan nie robila i bym miala duzo przyjemniejsze zycie, bez niepotrzebnych nerwow...
nie zwracajcie uwagi na to co napisalam wyzej tylko po prostu dopada mnie jakis dol, zlosc, bezsilnosc i nie wiem co jeszcze...

[kma1982]

Napisane przez magdaka13

u nas w Gdyni ceny sa rozne-prywatne szkoly:320-400zl, przy szpitalu w Wejherowie 250zl ; w Gdansku zas podobno jest jakas bezplatna szkola - ale to musze sie dokladniej wywiedziec.

u nas przyszpitalna szkoła jest darmowa, a prywatne 400-500 zł...mam nadzieję, że jutro uda mi się jeszcze załapac na jakiś normalny termin...

[vilya]

dzięki Marika za zrozumienie, na prawdę nie miałam zamiaru nikogo straszyć. Po prostu wiem z przykładu mojej mamy jak i info w internecie że rzadko bo rzadko ale zdarza się konflikt już w pierwszej ciąży - dlatego należy sprawdzić również przeciwciała w pierwszej ciąży i dlatego lekarz werze polecił zrobić to badanie choć to jej pierwsza ciąża. Dawniej nie było takiej możliwości jak jest dzisiaj a pomimo konfliktu moich rodziców mam jeszcze dwóch braci. A dzisiaj jak są takie możliwości to na prawdę nie ma co się bać.
Ja też nie mam zbyt różowej sytuacji, jak tutaj dziewczyny chodziły po sklepach kupować ciuchy to ja ryczałam cały czas do poduszki, kiedy w 11 tygodniu mojej ciąży wykryto u mnie Hashimoto - a dopiero niedawno badania hormonów tarczycy się unormowały. Przez ponad 4 miesiące miałam zbyt mało hormonów tarczycy. Czytałam wszystko co jest związane z hashimoto i ciążą - jakie sa problemy - poronienie, przedwczesny poród, ryzyko zespołu downa, matołectwa tarczycowego, wad wrodzonych, obumarcia płodu i jeszcze innych problemów ale wierzę ze będzie wszystko ok i wierzę również i życzę wszystkim nam żeby dzieci urodziły się zdrowe. Jeżeli kogoś uraziłam to jeszcze raz przepraszam, nie miałam takiego zamiaru ale też nie wydaje mi się abym to co napisała było aż takim nietaktem.

[monis 1]

Ja wczoraj byłam na wizycie, odebrałam badania i okazało się że mam anemie ciążową i będę teraz wsuwac żelazo.....
Co do badania na HIV to jest ono nieobowiązkowe,
Dziewczyny a czy miałyście już robione USG 4D,bo mi moja doktor powiedziała że jeżeli się chce to najlepiej zrobić w 30 tygodniu, bop wtedy jest najlepszy obraz.
U mnie narazie to 16, a byłam zapisana na za 3 tygodnie.....i zastanawiam teraz czy iść

[vilya]

Napisane przez monis 1

Ja wczoraj byłam na wizycie, odebrałam badania i okazało się że mam anemie ciążową i będę teraz wsuwac żelazo.....
Co do badania na HIV to jest ono nieobowiązkowe,
Dziewczyny a czy miałyście już robione USG 4D,bo mi moja doktor powiedziała że jeżeli się chce to najlepiej zrobić w 30 tygodniu, bop wtedy jest najlepszy obraz.
U mnie narazie to 16, a byłam zapisana na za 3 tygodnie.....

ja robiłam i rzeczywiście jeszcze kiepsko widać, lepiej mi się oglądało jak przełączał na normalne USG do pomiarów.

[magdaka13]

A to USG 4D u was jest platne? ile kosztuje?
czy trzeba miec jakies skierowanie czy cos takiego?
ja o nim tez myslalam - ale podobno najlepiej robic 26-28 tydz.

[vilya]

Napisane przez magdaka13

A to USG 4D u was jest platne? ile kosztuje?
czy trzeba miec jakies skierowanie czy cos takiego?
ja o nim tez myslalam - ale podobno najlepiej robic 26-28 tydz.

ja poszukałam przez internet usg 4 d i wyskoczyły mi info o jakiejś prywatnej praktyce - za usg zapłaciłam po prostu 300 zł (trochę dużo ale chciałam sprawdzić czy wszystko jest ok) bez żadnego skierowania.

[MARIKA.S]

USG 3D/4D jest niestety płatne.
Ja wybieram się w 25 tyg. + 4 dni. Czyli przy następnej wizycie.
Płacę 220 zł.
Wcześniej nie ma sensu robić bo obraz nie będzie ładny.

[vilya]

A zapomniałam wam napisać że od środy tj. 18 sierpnia codziennie czuję łaskotanie w brzuszku. Przedtem pojawiło się bardzo wcześnie juz nie pamiętam chyba w 15 tygodniu ale było to krótko raz i później nie czułam przez tydzień i znowu raz, ale od zeszłego tygodnia odczuwam codziennie - przez krótką chwilkę - zwykle koło południa i wieczorkiem. Teraz też.

[MARIKA.S]

Gratulacje Vilya, to na pewno ruchy!!

[vilya]

Napisane przez MARIKA.S

Gratulacje Vilya, to na pewno ruchy!!

wiem i dlatego się bardzo cieszę, dziękuję za gratulacje - ale czasem mnie tak łaskocze że mi się śmiać chce a jak nie czuję ruchów to znowu się boję. Aha zapomniałam jeszcze napisać że na 1 usg lekarz mówił że ciąża jest młodsza niż na USg, później lekarka nic mi już nie mówiła przy usg a teraz z kolei 3 lekarz też stwierdził że jest młodsza o tydzień moja ciąża. Muszę o tym pamiętać , żeby za wcześnie nie chcieli mi w przypadku przekroczenia terminu porodu robić prowokacji.

Dlatego też jak miałam ostatnie usg to lekarz nie mógł zobaczyć kręgosłupa bo się jeszcze tak nie obracała jak by była starsza. Dlatego to USg połówkowe to najlepiej robić koło 22 - 23 tygodnia ciąży. Ja na tym USg byłam tak dodatkowo a to "właściwe" u mojej lekarki mam 13 września. Już się nie mogę doczekać.

Ja a bardziej mój mąż chcemy iść jwszcze raz na tro usg 4d własnie około 30 32 tygodnia ciąży. Myślę że wtedy będzie wszystko lepiej widać, bo teraz to maleństwo się chowało w zakamarkach i nie widać jej było w całości tylko np część twarzy, dlatego lepiej iść na 4d trochę później.

[gabishing]

a ja jeszcze nie czuje ruchów
mój TŻ je słyszy jak co dzień rozmawia z brzuchem i nasłuchuje ale ja to jakies bąbelki narazie ale żadnych skrzydeł motyla i innych buu

[vilya]

pamiętacie te wiaderka do kąpieli? dzisiaj w pytaniu na śniadanie na TVP2 mówili o nich była położna i mama która z niego korzystała. Bardzo zachwalały to wiaderko. Podobno wymyśliły je holenderskie położne. Niemowlak podobno lepiej się w nim czuje niż w wanience bo przypomina mu ono jak było w brzuszku - jest ciasno i ciepło - podobno się bardzo relaksuje w nim. Dziecko się wkłada od wiaderka trzymając jakby przodem tułowia na przedramieniu a dłoń na pośladkach dziecka wkłada się go do wiaderka i tylko jedno ręką podtrzymuje za brodę. Obecna tam mama powiedziała, ze później próbowała wykąpać w zwykłej wanience to jej było nieporęcznie, bała się że dziecko jej się wyślizgnie i jej dziecko też nie było z tego zadowolone. Położna powiedziała również, że to wiaderko chroni dziecko przed kolką, bo jak ma skurczone nóżki i się relaksuje to te gazy łatwo z niego wychodzą. Na koniec powiedziała, ze zdarza się, ze dziecko nawet wypróżni się do tego wiaderka - trzeba wtedy szybko zmienić wodę i to właśnie spowodowane jest tym że dziecko jest bardzo zrelaksowane.

Można było zadzwonić i wygrać to wiaderko ale ja stwierdziłam, ze pewnie jak zwykle nic nie wygram i nie zadzwoniłam, w sumie teraz trochę żałuję że nie spróbowałam.

[mysiopez]

Ja miałam robione 3d/4d.. nie wiem, które dokładnie, ale badanie wykonany było dość dawno temu (13 lipca-12t.c).
Na ekranie wszystko było brązowe, wydruk jest normalny, czarno-szary...
Czy któras wie, czy to 4 czy 3d?


Spałam dwie godziny, żeby troche mi się humor poprawił.. nie dało to nic..

[vilya]

Napisane przez mysiopez

Ja miałam robione 3d/4d.. nie wiem, które dokładnie, ale badanie wykonany było dość dawno temu (13 lipca-12t.c).
Na ekranie wszystko było brązowe, wydruk jest normalny, czarno-szary...
Czy któras wie, czy to 4 czy 3d?


Spałam dwie godziny, żeby troche mi się humor poprawił.. nie dało to nic..

to chyba 4d tylko, ze miał pewnie czarno 0 białą drukarkę, ja mam wydruk taki jak sepia i na ekranie tak było ale u Ciebie to jest lepsze zdjęcie niż to co ja miałam bo moja miała główkę pochowaną w fałdach i nie było jej całej widać - tylko fragment twarzy i z takimi nierównościami - aż się przestraszyłam ale na normalnym usg juz były te rysy normalne.

[mysiopez]

To badanie było wykonane bezpłatnie, poprostu lekarz właczył ten obraz, ale po chwili przełaczył, bo chyba mu na normalnym obrazie lepiej było badać.. Za 3 tygodnie mam kolejne badanie.. Już się nie mogę doczekać.

Macie już zgagę?

[JeSuisUnPapillon]

Vilya ! ale Ci fajnie ja też chcę czuć dzidzi!


U nas USG 3D/4D waha się od 150-400zł
tak bardzo chciałabym zobaczyć dzidziusia swojego malutkiego kochanego

odebrałam wyniki - wszystko w porządku CHYBA
chociaż mam odrobinkę ponad normę białych krwinek i monocytów?

Poleciałam i kupiłam jeszcze 3pary spodni dla małego dwie pary jeansowe 0-3 i jedne materiałowe na około 6-9m-cy