Powiekszenie piersi cz.6

[korinka]

Napisane przez natasha293

Korinko nie poznałyśmy sie jeszcze wiec witam

Ja sobie juz zrobiłam taką wstępną listę...choć op mam dopiero za 20 dni hihih
Wezmę tak: chusteczki nawilżające (te dla dzieci), ksiażeczkę RUM i wyniki badań, piżame, szlafroczek, pastę do zębów, szczoteczkę, ręcznik, mydło, dres, ładowarkę, skarpetki (tak doktor napisał w swoich zaleceniach co wziąść), klapki, wodę niegazowaną, gumy Orbit (w razie jak nie będę miała siły żeby zęby umyć), co jeszcze to nie wiem hmmm napewno kosmetyczkę (bez niej ani rusz ) aha i jeszcze dobry humor !!! To najważniejsze

hej Natasha! jeszcze nie mialysmy okazji spotkac się tutaj
w sumie to gapa ze mnie bo nie napisałam takich oczywistych rzeczy jak kosmetyki, ręcznik,bielizna czy szlafrok.... wyszło na to ze tego nie biorę w sumie warto się zaopatrzyć dodatkowo w jakieś gumy miętowe..w razie czego
Darling z muzyczką to też swietny pomysł mam nadzieję ze bedzie wszystko dobrze. niestety w klinice nie będzie przy mnie nikogo ale w domu mam wsparcie

[kissy1234]

[QUOTE=MyaDiva;21567786]Ło matko to jak wy się znacie pół roku i nie jesteście jeszcze na TYM etapie to spoko mogłaś go zwodzić jeszcze pół roku i nic nie mówić. A on i tak by pewnie nie poznał. W sumie nie wiesz jeszcze sama czy coś z tego będzie (tzn z waszego związku).
Był rozbawiony- no a jaki miał być chłopak który nic nie wie o tym temacie, który dopiero Cię poznaje a o żelkach słyszłał pewnie tylko przy okazji rozważań o wyglądzie Dody. Sam pewnie teraz nie wie co myśleć i jak się odnaleźść w tej sutuacji- jak komuś powie (czyt. kolegom) to z pewnością nie usłyszy nic rozsądnego i dopiero będzie pasztet.
Mówisz, że w sobote było normalnie- no chyba waśnie nie tak powinno być Powinien pytać, drążyć i rozmawiać o jednym .
Oj ma chłopak teraz problem. Teraz to jemu Twoje wsparcie jest potrzebne a nie odwrotnie. Ty mu teraz wytłumacz wszystko dokładnie-z jakiego powodu robi się takie zabiegi, co Tobą kieruje i jak ważne jest to dla Ciebie. Pokaż mu pare fotek jakie kobiety mają problemy- z czym nie potrafią żyć na co dzień. Zrób wszystko by zrozumiał- dopiero wtedy może to zaakceptować. In nie mów tylko o sobie- mów o nas wszytskich.O normalnych, zwykłych kobietach które chca się usmiechać
Faceci którzy są wiele lat przy nas podchodza do tego inaczej (a oni i tak bardzo często mają wiele obaw)- oni wiedzą jak ważne to jest, przechodza z nami tą drogę , są na prawdę ogromnym wsparciem . Ale oni znają problem od potrzewki, codziennie widzą nasze flustracje-to jest zupełnie co innego.
Muszę przyznać, że postawiaś go na prawdę w trudnej sytuacji- nie licz że tak z minuty na minutę zrozumie co się stało i że będzie potrafił się z Tobą cieszyć. Nie możesz tego od niego wymagać. No egzamin przed nim nie lada. Będę trzymać za biedaka kciuki

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

weszlam wczoraj na forum i to przeczytalam...no to mnie podbudowalas.. myslalam ze bedzie okej.... mowilam mu czemu, ze zawsze o tym marzylam, potem sobie przetlumaczylam ze tzreba sie akceptowac i walczyc z kompleksami, a potem jak juz doroslam to stwierdzilam ze to nie jest moja obsesja, ale najnormalniej w swiecie chce miec duze piersi, ze takie mi sie podobają, ze beda pasowaly do mojego charakteru (wiem ze to smiesznie brzmi )) i ze jestem zdecydowana i chce zeby wiedzial bo szczerosc jest wazna zwlaszcza na poczatku ) itp.

pogadam z nim jeszcze raz, teraz mial troche czasu zeby to przetrawic, a jesli jest takim idiota ktory slucha swoich przyglupich koleszków to niech z nimi sie umawia, sypia i ich cycki tarmosi !!!! hmmm....

[agnes281]

[QUOTE=kissy1234;21589954]

Napisane przez MyaDiva

Ło matko to jak wy się znacie pół roku i nie jesteście jeszcze na TYM etapie to spoko mogłaś go zwodzić jeszcze pół roku i nic nie mówić. A on i tak by pewnie nie poznał. W sumie nie wiesz jeszcze sama czy coś z tego będzie (tzn z waszego związku).
Był rozbawiony- no a jaki miał być chłopak który nic nie wie o tym temacie, który dopiero Cię poznaje a o żelkach słyszłał pewnie tylko przy okazji rozważań o wyglądzie Dody. Sam pewnie teraz nie wie co myśleć i jak się odnaleźść w tej sutuacji- jak komuś powie (czyt. kolegom) to z pewnością nie usłyszy nic rozsądnego i dopiero będzie pasztet.
Mówisz, że w sobote było normalnie- no chyba waśnie nie tak powinno być Powinien pytać, drążyć i rozmawiać o jednym .
Oj ma chłopak teraz problem. Teraz to jemu Twoje wsparcie jest potrzebne a nie odwrotnie. Ty mu teraz wytłumacz wszystko dokładnie-z jakiego powodu robi się takie zabiegi, co Tobą kieruje i jak ważne jest to dla Ciebie. Pokaż mu pare fotek jakie kobiety mają problemy- z czym nie potrafią żyć na co dzień. Zrób wszystko by zrozumiał- dopiero wtedy może to zaakceptować. In nie mów tylko o sobie- mów o nas wszytskich.O normalnych, zwykłych kobietach które chca się usmiechać
Faceci którzy są wiele lat przy nas podchodza do tego inaczej (a oni i tak bardzo często mają wiele obaw)- oni wiedzą jak ważne to jest, przechodza z nami tą drogę , są na prawdę ogromnym wsparciem . Ale oni znają problem od potrzewki, codziennie widzą nasze flustracje-to jest zupełnie co innego.
Muszę przyznać, że postawiaś go na prawdę w trudnej sytuacji- nie licz że tak z minuty na minutę zrozumie co się stało i że będzie potrafił się z Tobą cieszyć. Nie możesz tego od niego wymagać. No egzamin przed nim nie lada. Będę trzymać za biedaka kciuki

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

weszlam wczoraj na forum i to przeczytalam...no to mnie podbudowalas.. myslalam ze bedzie okej.... mowilam mu czemu, ze zawsze o tym marzylam, potem sobie przetlumaczylam ze tzreba sie akceptowac i walczyc z kompleksami, a potem jak juz doroslam to stwierdzilam ze to nie jest moja obsesja, ale najnormalniej w swiecie chce miec duze piersi, ze takie mi sie podobają, ze beda pasowaly do mojego charakteru (wiem ze to smiesznie brzmi )) i ze jestem zdecydowana i chce zeby wiedzial bo szczerosc jest wazna zwlaszcza na poczatku ) itp.

pogadam z nim jeszcze raz, teraz mial troche czasu zeby to przetrawic, a jesli jest takim idiota ktory slucha swoich przyglupich koleszków to niech z nimi sie umawia, sypia i ich cycki tarmosi !!!! hmmm....

ale co on ci dokaldnie powiedzial?
jak zareagowal?

mieliscie od tamtej rozmowy kontakt? jest inny zmienilo to cos, czy ciche dni macie?

[natasha293]

Napisane przez fergilka

Mam 26 lat, nie rodziłam i w ciągu najbliższych 3-4 lat nie planuje Wybrałam cięcie pod piersią, mój (2 lata młodszy) TŻ mówi, że jakby nie patrzec cięcia na sutku widać! Wszędzie, na każdej fotce jaką znalazłam w necie mówił, że widzi, i że lepsze będzie pod piersią, w końcu to sutki częściej pieści

Też mnie to na otoczce korciło, ale mi przeszło. Cięcie pod piersią wydaje się być bezpieczniejsze, lepiej umiejscowić implant i jakoś tak większość powikłań mają dziewczyny z cięciami w otoczce właśnie (tak mi się bynajmniej wydaje). No i w razie czego wole miec spaprane cięcie pod piersią, niż grzebać przy sutku drugi raz. Lub jak cięcie pod piersią będzie przeszkadzać to podrasuje laserem i z głowy

Mam jedną blizne po wycięciu wyrostka, o która wtedy wcale nie dbałam, zagoiła się ładnie i w ogóle mi nie przeszkadza.

Fergilka Piszesz bardzo przekonywująco...masz rację w 100% sie z Tobą zgadzam...też raczej wolę mieć bliznę pod niż w otoczce...tu i tu widać, ale masz rację jak coś nie wyjdzie gorzej ciąć ponownie otoczke, a już wogóle najgorsze mieć tu i tu blizne

[agnes281]

xxx

[Laloona9]

wiesz co Agnes,luknęłam sobie na Twoją wyjściówkę i wydaje mi się,że ten prawy zezulec od początku miał tendencję do patrzenia na bok...



Baby B ,na którą godzinę jesteś umówiona do Bromy na konsultację?
bo tak się składa,że ja tego dnia o godz. 11.30 też u niego będę...

[horo]

Napisane przez Laloona9

wiesz co Agnes,luknęłam sobie na Twoją wyjściówkę i wydaje mi się,że ten prawy zezulec od początku miał tendencję do patrzenia na bok...

Laloona,
to samo miałam napisać
zezuje w bok i delikatnie inaczej jest ułożony na klatce... a po powiększeniu wszelkie asymetrie są bardziej widoczne niz przed....

[agnes281]

Napisane przez horo

Laloona,
to samo miałam napisać
zezuje w bok i delikatnie inaczej jest ułożony na klatce... a po powiększeniu wszelkie asymetrie są bardziej widoczne niz przed....

ehh wiem wiem, ale nie przejmuje sie juz tym
mam powazniejsze problemy niz piers uciekajaca w bok

nic z tym nie zrobie ,wiec sie pogodzilam z losem zezujacego sutka

[BabyB]

Napisane przez PannaWodna

Witam Was Dziewczyny. Czytam Was od dłuższego czasu, choć jeszcze się nie wypowiadałam na forum.

Otóz ja równiez przygotowuję się do operacji powiększenia, a właściwie wymiany implantów. Pierwsza operację miałam robioną 13 lat temu, implant pod gruczoł. Po urodzeniu dziecka i 9 miesięcznym karmieniu jeden z implantów zaczął twardnieć, a teraz jest twardy jak kamień. Troche z tym chodziłam, to fakt, w międzyczasie zaliczajac różne perypetie życiowe i nie mając głowy do cycuszków. Ale juz się wszystko poukładało, czas zatem na wymianę

Zdecydowałam się na dr Bromę. Operację mam zaplanowana na połowę września. Waham się jeszcze co do rozmiaru. Wyjściówke miałam zerową, w sensie kompletnie płaską. Teraz trudno mi wyobrazić sobie inny rozmiar niz to, co noszę.

Pozdrawiam Was wszystkie i witam.

witam cieplutko :hej: cieszę się że do nas dołączyłaś tym bardziej, że ja też zdecydowałam się na dr Bromę także liczę na to, że zostaniesz z nami i podzielisz się swoimi przeżyciami. Będę Cię teraz uważnie śledzic wiec posylam zaproszenie kto przeprowadził twoją pierwszą operację??

Napisane przez agnes281

zabko, nic nie dostalam na priv

??? hmm
chciałam Cię dyskretnie spytac jak potoczyła się historia z uciekającą brodawką i w jakim odstępie czasu zaobserwowałaś że coś jest nie tak i co najważniejsze co na to lekarz

ALE przedewszystkim to winszowac DEKOLTU JAK MARZENIE jakbym miała takie cuda to chyba całowałabym doktorka po stopach

Napisane przez natasha293

Dziewczyny zaraz wkleję aktualne zdje cie swojej wyjściówki, luknijcie proszę widać te asymetrię mocno prawda? myślę zeby do lewej 375 a do prawej 350 co myślicie????

A czy i ja mogę zerknąc? A przy okazji, my się chyba jeszcze nie znamy :hej:

Napisane przez Laloona9

wiesz co Agnes,luknęłam sobie na Twoją wyjściówkę i wydaje mi się,że ten prawy zezulec od początku miał tendencję do patrzenia na bok...



Baby B ,na którą godzinę jesteś umówiona do Bromy na konsultację?
bo tak się składa,że ja tego dnia o godz. 11.30 też u niego będę...

jezusie nazaryjski toż ja mam identyczną wyjściówke! od wczoraj przyglądam się tym brodawkom tak wnikliwie że nagle wydaje mi sie że moje to w ogóle są w cztery strony świata albo już głupieje od tego czekania albo całe życie żyłam w nieświadomości
Agnes malutka odpowiadaj raz dwa co ty z tym zrobiłaś bo przecież ja sie tu pochlastam.. Laloona kochana a ja mam na 14.00 wiec bardzo możliwe że sie spotkamy gdzieś w poczekalni

[agnes281]

Baby B na rany Chrystusa juz jezdem !
mialam stan zapalny prawej pierisi,leciala ropa pare dni- pod faldem piersiowym okolo10 dni po operacji, pol piersi bylo zaczerwienionej, dosc ciepla byla jej czesc, Ja mialam nieco stan podgoraczkowy
Dr. zaradzil temu bardzo profesjonalnie, obawialismy sie najgorszego mianowicie, wymiany implantu ufff..obeszlo sie bez tego

do dzis nie wiem co bylo przyczyna stanu zapalnego, moze sie forsowalam, moze za mocno reka drzwi pociagnelam nie wiem

[PannaWodna]

Napisane przez Marczilada

Witaj Kochana A jaki implant masz teraz??

Teraz mam McGhan 200 pod gruczoł. Implat malutki (jak na dzisiejsze standardy) , nie wiem szczerze mowiąc czy teraz w ogóle takie maluchy wkładaja. Ale operował mnie wówczas Sankowski, a on jak wiadomo jest zwolennikiem "maluchów".

I teraz mam problem z Bromą, który wręcz przeciwnie, maluchów nie uznaje Sama nie wiem, jeszcze mam chwike na zastanowienie. Generalnie jestem dosyć niska i szczupła, dużych piersi trochę się boję.

[fergilka]

Laseczki tak teraz patrzę na fotki mojej wyjściówki i myśle sobie, że mi te sutki też do góry jakby patrzą, tak na boki, widzicie to? nigdy wcześniej tego nie zauważyłam, może dlatego, że wcześniej nie miałam fotek moich rodzynków

Skoro horo pisze, że po op asymetria jest bardziej widoczna, to boję się, że po powiększeniu będę mieć te brodawki na plecach. Jak myślicie?

[agnes281]

Napisane przez fergilka

Laseczki tak teraz patrzę na fotki mojej wyjściówki i myśle sobie, że mi te sutki też do góry jakby patrzą, tak na boki, widzicie to? nigdy wcześniej tego nie zauważyłam, może dlatego, że wcześniej nie miałam fotek moich rodzynków

Skoro horo pisze, że po op asymetria jest bardziej widoczna, to boję się, że po powiększeniu będę mieć te brodawki na plecach. Jak myślicie?

super! duzy masz ten cycuch i gdzie tam sutki sa krzywo

wg mnie bedziesz miec duuuuuuzeee piersiatka, zwazywszy na spory naturalny biust

[kejsiii]

Agnes dzięki że o mnie pamiętałaś
Masz sporo większą wyjściówkę od mojej więc mi taki duży biuścik niestety nie wyjdzie jak tobie Ale ważne że nie widać u ciebie tej granicy między implantem a skórą dzięki czemu nie ma efektu piłek Mi też na tym zależy!!! Kurcze teraz jak dziewczyny pisały o tych sutkach to zaczęłam się przyglądać moim czy są oki?? Kochana a pamiętasz jaki miałaś rozstaw między sutkami ??? Ja mam 19cm nie jest to za dużo ?? Bo u ciebie są tak bliziutko siebie ja też tak chceeee

[agnes281]

Napisane przez kejsiii

Agnes dzięki że o mnie pamiętałaś
Masz sporo większą wyjściówkę od mojej więc mi taki duży biuścik niestety nie wyjdzie jak tobie Ale ważne że nie widać u ciebie tej granicy między implantem a skórą dzięki czemu nie ma efektu piłek Mi też na tym zależy!!! Kurcze teraz jak dziewczyny pisały o tych sutkach to zaczęłam się przyglądać moim czy są oki?? Kochana a pamiętasz jaki miałaś rozstaw między sutkami ??? Ja mam 19cm nie jest to za dużo ?? Bo u ciebie są tak bliziutko siebie ja też tak chceeee

juz patrze w karte, ja mialam 18,5 cm czyli jednak o,5 cm roznicy

przestan sie nakrecac, wstawilam swoja wyjsciowe teraz forum panikuje !
luzujcie baby

[BabyB]

Napisane przez agnes281

Baby B na rany Chrystusa juz jezdem !
mialam stan zapalny prawej pierisi,leciala ropa pare dni- pod faldem piersiowym okolo10 dni po operacji, pol piersi bylo zaczerwienionej, dosc ciepla byla jej czesc, Ja mialam nieco stan podgoraczkowy
Dr. zaradzil temu bardzo profesjonalnie, obawialismy sie najgorszego mianowicie, wymiany implantu ufff..obeszlo sie bez tego

do dzis nie wiem co bylo przyczyna stanu zapalnego, moze sie forsowalam, moze za mocno reka drzwi pociagnelam nie wiem

matko boska z któregokolwiek kościoła! ale z ciebie dzielna babeczka! przeciez ja jeszcze na konsultacji nie byłam a już od zmysłów odchodze, a jakby mi sie takie coś zaczęło dziac to byście spokoju ze mną nie miały Ciesze się że to już za Tobą


a tak nawiasem to byłam przekonana że u dr Broma jest możliwośc spłaty ratalnej ale oczywiście- o głupoto- dopiero dziś przyszło mi do głowy zadzwonic do tych babeczek w rejestracji i o to zapytac
w pierwszej chwili mnie to podłamało ale stwierdziłam że jak nie zrobie tego z marszu to sie odwlecze i umre z klatką piersiową jak u chłopca w okresie dojrzewania wiec zaczynam starac sie o kredyt- raz sie żyje, ot.

[agnes281]

[QUOTE=BabyB;21597802]matko boska z któregokolwiek kościoła!

[pink star]

o nie!!!!!!!! STOP!!!!!
bo ja dzis nie nadrobie was.... kurczaczki pieczaczki....
lece mam 4 stronki chyba???
zaraz lukne co za ploteczki w nocy szly....

[Laloona9]

Napisane przez BabyB

a tak nawiasem to byłam przekonana że u dr Broma jest możliwośc spłaty ratalnej ale oczywiście- o głupoto- dopiero dziś przyszło mi do głowy zadzwonic do tych babeczek w rejestracji i o to zapytac
w pierwszej chwili mnie to podłamało ale stwierdziłam że jak nie zrobie tego z marszu to sie odwlecze i umre z klatką piersiową jak u chłopca w okresie dojrzewania wiec zaczynam starac sie o kredyt- raz sie żyje, ot.

niestety to prawda
mnie zmartwiło również to ,że nie można tam zapłacić za operację kartą kredytową,bo w większości klinik jest taka możliwość
zawsze to inaczej niż wyłożyć całą gotówkę na raz...

[Marczilada]

Napisane przez PannaWodna

Teraz mam McGhan 200 pod gruczoł. Implat malutki (jak na dzisiejsze standardy) , nie wiem szczerze mowiąc czy teraz w ogóle takie maluchy wkładaja. Ale operował mnie wówczas Sankowski, a on jak wiadomo jest zwolennikiem "maluchów".

I teraz mam problem z Bromą, który wręcz przeciwnie, maluchów nie uznaje Sama nie wiem, jeszcze mam chwike na zastanowienie. Generalnie jestem dosyć niska i szczupła, dużych piersi trochę się boję.

Ale laktacja już dawno zakończona??
200 ?? Warto było? Teraz chyba będziesz mogła zaszaleć he he

[kejsiii]

Napisane przez agnes281

juz patrze w karte, ja mialam 18,5 cm czyli jednak o,5 cm roznicy

przestan sie nakrecac, wstawilam swoja wyjsciowe teraz forum panikuje !
luzujcie baby

Hahah to fakt ja siedze calymi dniami na forum i tylko czytam i się nakręcam mój mąż mówi że nim dojdzie do zabiegu to mnie w kaftan zawiną i na zabiegu ale w psychiatryku wyląduję

[pink star]

Napisane przez Laloona9

niestety to prawda
mnie zmartwiło również to ,że nie można tam zapłacić za operację kartą kredytową,bo w większości klinik jest taka możliwość
zawsze to inaczej niż wyłożyć całą gotówkę na raz...

o ja tez o tym nie pomyslalam... bo oststnio moj TZ pytal sie czy mozna tam zaplacic karta kredytowa i powiedzialam chyba tak a tu dupa trzeba przyjsc z kasiora

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez PannaWodna

Teraz mam McGhan 200 pod gruczoł. Implat malutki (jak na dzisiejsze standardy) , nie wiem szczerze mowiąc czy teraz w ogóle takie maluchy wkładaja. Ale operował mnie wówczas Sankowski, a on jak wiadomo jest zwolennikiem "maluchów".

I teraz mam problem z Bromą, który wręcz przeciwnie, maluchów nie uznaje Sama nie wiem, jeszcze mam chwike na zastanowienie. Generalnie jestem dosyć niska i szczupła, dużych piersi trochę się boję.

witaj
kurcze ale masz staz wow...pelen podziw a nasz dr. owszem lubi spore cycuszki... wiec nie ma co sie martwic z pewnoscia doradzi ci odpowiedni rozmiarek


happy - ja chyba raczej na ten grudzien sie pisze. ale dam ci cukiereczku znac..

[BabyB]

Napisane przez Laloona9

niestety to prawda
mnie zmartwiło również to ,że nie można tam zapłacić za operację kartą kredytową,bo w większości klinik jest taka możliwość
zawsze to inaczej niż wyłożyć całą gotówkę na raz...

No właśnie, już pal sześc te odsetki ale jak ludzie biorą pralki, ba- mieszkania na kredyt to co ja sobie cycków będe żałowac Problem jest taki ze nie mam stałego źródła utrzymania i troche tez sie boje żeby mnie nie zrobili w bambuko że podpisze jakąs umowe na kredyt w 5min i będą się za mną ciągnąc jakies kosmiczne sumy do zapłaty... poradźcie coś dobre duszyczki, nie ma takiej sytuacji żeby nie było wyjścia (ciułac grosz do grosza to w ogóle nie jest wyjście więc tego w ogóle nie bierzemy pod uwagę)
Laloona jak ty to rozegrałaś? To Twoja pierwsza konsultacja czy już widziałaś się z doktorem?

[Marczilada]

Dziewczyny, wczoraj pisałam (chwaliłam), że cycunie rewela, bo fajnie się zmieniają... a tu dziś wieczorem chcę zrobić focio, więc się rozbieram, a tu, cio? Dwie piłki co jakiś czas, tak wyglądają, a potem im przechodzi... dziwna sprawa chyba lubią mnie denerwować
Pink po co czytać, jak nie nadążasz, to leć na bieżąco !

[pink star]

agness - witaj wieczorkiem...

Mya - nalesniczek nie dotarl...

kejsii - heloo


Dziekuje kruszyny za odliczanko!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez Marczilada

Dziewczyny, wczoraj pisałam (chwaliłam), że cycunie rewela, bo fajnie się zmieniają... a tu dziś wieczorem chcę zrobić focio, więc się rozbieram, a tu, cio? Dwie piłki co jakiś czas, tak wyglądają, a potem im przechodzi... dziwna sprawa chyba lubią mnie denerwować
Pink po co czytać, jak nie nadążasz, to leć na bieżąco !

juz nadrobilam 5/10
a co do pilek to tez bym chciala miec juz takie
ladniusie ca co ty od nich chcesz
lubia sie z toba droczyc..

[kejsiii]

Napisane przez BabyB

No właśnie, już pal sześc te odsetki ale jak ludzie biorą pralki, ba- mieszkania na kredyt to co ja sobie cycków będe żałowac Problem jest taki ze nie mam stałego źródła utrzymania i troche tez sie boje żeby mnie nie zrobili w bambuko że podpisze jakąs umowe na kredyt w 5min i będą się za mną ciągnąc jakies kosmiczne sumy do zapłaty... poradźcie coś dobre duszyczki, nie ma takiej sytuacji żeby nie było wyjścia (ciułac grosz do grosza to w ogóle nie jest wyjście więc tego w ogóle nie bierzemy pod uwagę)
Laloona jak ty to rozegrałaś? To Twoja pierwsza konsultacja czy już widziałaś się z doktorem?

Co to za różnica czy na cycki czy na pralkę ... Jak bym nie miała odłożone też bym kredyt wzięła nawet bym się nie zastanawiała.. Podstawa to brać w sprawdzonym banku a nie typu prowident bo wyjdą Cie te cycki tyle co mercedes hehe .. skorzystaj z oferty różnych banków i zobacz które mają najlepszą ofertę .. Tylko bez stałego źródła dochodu może być troche ciężko A przypomnij kochana bo nie kojarzę ty w polsce mieszkasz czy za granicą ???

[Marczilada]

Napisane przez BabyB

No właśnie, już pal sześc te odsetki ale jak ludzie biorą pralki, ba- mieszkania na kredyt to co ja sobie cycków będe żałowac Problem jest taki ze nie mam stałego źródła utrzymania i troche tez sie boje żeby mnie nie zrobili w bambuko że podpisze jakąs umowe na kredyt w 5min i będą się za mną ciągnąc jakies kosmiczne sumy do zapłaty... poradźcie coś dobre duszyczki, nie ma takiej sytuacji żeby nie było wyjścia (ciułac grosz do grosza to w ogóle nie jest wyjście więc tego w ogóle nie bierzemy pod uwagę)
Laloona jak ty to rozegrałaś? To Twoja pierwsza konsultacja czy już widziałaś się z doktorem?

No to chyba najlepiej kredyt w sprawdzonym wcześniej banku.

[Laloona9]

Napisane przez BabyB

No właśnie, już pal sześc te odsetki ale jak ludzie biorą pralki, ba- mieszkania na kredyt to co ja sobie cycków będe żałowac Problem jest taki ze nie mam stałego źródła utrzymania i troche tez sie boje żeby mnie nie zrobili w bambuko że podpisze jakąs umowe na kredyt w 5min i będą się za mną ciągnąc jakies kosmiczne sumy do zapłaty... poradźcie coś dobre duszyczki, nie ma takiej sytuacji żeby nie było wyjścia (ciułac grosz do grosza to w ogóle nie jest wyjście więc tego w ogóle nie bierzemy pod uwagę)
Laloona jak ty to rozegrałaś? To Twoja pierwsza konsultacja czy już widziałaś się z doktorem?

nie no faktycznie wartość cycków można by porównać do wartości pralki,ale mieszkanie to już inne "buty"

a kredyt wbrew pozorom to wcale nie tak łatwo jest dostać,ale gdybym nie była pewna swej przyszłości to raczej nie zdecydowałabym się go wziąć...

a ja zapłacę gotówką wcześniej ciężko zarobioną wspólnie z TŻ a teraz częściowo wycofaną z wkładu w jego biznesik

jestem już po pierwszej konsultacji u Bromy,teraz jadę ustalić wszystko na tip top

[Marczilada]

No oczywiście bez stałego źródła dochodu, nie ma się szans w bankach oni dają kredyt na tyle ile masz umowę, jeśli np. na rok, to spłata też musi się zamknąć w przeciągu roku, no chyba, że pobory są naprawdę ogromne, wtedy nie ma problemu.

[agnes281]

Witam sie z Paniami wieczorowa pora

Pinky, Marczi -moje sistery

Laloona, Kejsii