wyolbrzymiam? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-24, 20:17   #61
grLui
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 115
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
A nawet jakby to było coś ważniejszego, to czemu dziewczyna ma na siebie brać nie swój kredyt?? I jeszcze ma misiowi-pysiowi tłumaczyć, że autko to nie taki ważny zakup, no bo misio-pysio ma 5 latek i może nie zrozumieć i się gniewać w kąciku...

Za to Ty trywializujesz.
Po pierwsze skoro się jest z kimś w związku parę lat to chyba ma się na tyle zaufania do partnera i wie, że partner nie roztrwoni naszych pieniędzy ani nie zostawi nas z kredytem do spłacenia dla mnie to oczywiste, odrobinę wiary w ludzi. Skoro autorka mu odmówiła to chyba może wytłumaczyć partnerowi swoje racje, a nie powiedzieć nie i koniec. Wg Ciebie lepiej nic nie tłumaczyć i czekać aż druga strona sama wpadnie na to czemu myślimy tak a nie inaczej? Komunikacja to podstawa w związku

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
"- słuuuucham???? Padłam, naprawdę, nie ma nic głupszego, niż branie na siebie nieswojego kredytu,znam osoby, które w ten sposób pogrążyły się finansowo.Od tego, jak sam nie może, chłopczyk ma rodziców, nie dziewczynę.
Swojego wieloletniego partnera gdyby wpadł w tarapaty finansowe, o które w dzisiejszych czasach wcale nie ciężko też byś odesłała w momencie kiedy potrzebuje Twojego wsparcia do rodziców ?! Na cóż współczuje Twojemu TŻ
__________________
wzrost: 167cm
waga: 49kg
grLui jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:18   #62
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez paczek1990 Pokaż wiadomość
1. fetysz może mieć każdy-i tego nie zmienisz. jedyne co możesz to pogadać z nim że czasem jest Ci wstyd/głupio jak tak przy znajomych łapie Cię za piersi mozesz powiedzieć, że jak jesteście sami to ok-niech dotyka ile chce, ale w towarzystwie niech się ograniczy.
Nie rozumiem co masz na myśli pisząc, żeby go poprosiła, żeby się OGRANICZAŁ
To znaczy, że co? Ma ją macać publicznie, ale nie za każdym razem jak mu się zachce, tylko np co drugi raz...?

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość

3. Tu chyba dopisujesz sobie jakąś ideologię, bo może TŻ tylko się zgrywał, albo chciał Cię oficjalnie zaprosić na wesele, poza tym kumpel TŻ to kumpel TŻ a nie Twój
Przecież napisała wyraźnie, że ten kolega chciał ją wpisać imiennie, a to jej TŻ mu to "wyperswadował".

Cytat:
4. No TŻ się wkurzył, że nie chciałaś wziąć na niego kredytu i pewnie jest przekonany że mu nie ufasz, powinnaś mu była wytłumaczyć że to głupia zachcianka i gdyby potrzebował tych pięniedzy na coś ważnego nie miałabyś oporów przed wzięciem kredytu
Zlituj się, to jest dorosły - teoretycznie - człowiek, a trzeba mu tłumaczyć, że KABRIOLET NA LATO to jest zbędna zachcianka??

Jeszcze gdyby chodziło o auto do pracy, czy coś... Ale kabriolet na lato?!


Popieram opinie, że facet jest emocjonalnie upośledzony... I nie sądzę, żeby miał "dorosnąć".
Autorka jest z nim bardziej ze strachu przed samotnością (zawsze mnie to zdumiewa, nie wiedziałam że bycie singlem jest TAKIE przerażające, straszne i koszmarne, żeby zamiast tego trzymać się kurczowo byle jakich facetów), niż z jakiejś miłości.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:19   #63
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez paczek1990 Pokaż wiadomość
3.Nie fosz się na Tż za to, ze dostał zaproszenie bez Ciebie/z osobą towarzyszącą. W końcu to nie on decydował o tym kogo zapraszają i o formie zaproszenia.
Jak to nie decydował? :
Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
3. Kolejnym problemem jest zaproszenie na wesele. nasz wspolny znajomy (w sumie to jest stary kumpel mojego Tż, ale ja tez go znam i mamy dobry kontakt ze soba) mial zamiar dac nam zaproszenie na wesele dla nas obojga czyli X.X z X.X. a nie X.X. z osoba towarzyszaca. jak moj Tż sie o tym dowiedzial to szybko mu to wyperswadowal bo przeciez to jest jego kumpel a nie moj i takie sa zasady wreczania zaproszenia.
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:20   #64
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość
Po pierwsze skoro się jest z kimś w związku parę lat to chyba ma się na tyle zaufania do partnera i wie, że partner nie roztrwoni naszych pieniędzy ani nie zostawi nas z kredytem do spłacenia dla mnie to oczywiste, odrobinę wiary w ludzi.
No jak nie roztrwoni, jak sam się przyznał, że roztrwoni - wydając je na głupią zachciankę, poszpanowanie latem kabrioletem
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:23   #65
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość
Po pierwsze skoro się jest z kimś w związku parę lat to chyba ma się na tyle zaufania do partnera i wie, że partner nie roztrwoni naszych pieniędzy ani nie zostawi nas z kredytem do spłacenia dla mnie to oczywiste, odrobinę wiary w ludzi. Skoro autorka mu odmówiła to chyba może wytłumaczyć partnerowi swoje racje, a nie powiedzieć nie i koniec. Wg Ciebie lepiej nic nie tłumaczyć i czekać aż druga strona sama wpadnie na to czemu myślimy tak a nie inaczej? Komunikacja to podstawa w związku

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------



Swojego wieloletniego partnera gdyby wpadł w tarapaty finansowe, o które w dzisiejszych czasach wcale nie ciężko też byś odesłała w momencie kiedy potrzebuje Twojego wsparcia do rodziców ?! Na cóż współczuje Twojemu TŻ
- mój kochany i od lat ten sam mąż nie ma głupich zachcianek, a te, które ma, sam jest w stanie sfinansować. Akurat w sprawach finansowych mamy podobne zdanie i tu- w tarapaty nie wpadamy, bo idiotycznych kredytów, szczególnie gdy nie stać kogoś, nie bierzemy.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:27   #66
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość
Po pierwsze skoro się jest z kimś w związku parę lat to chyba ma się na tyle zaufania do partnera i wie, że partner nie roztrwoni naszych pieniędzy ani nie zostawi nas z kredytem do spłacenia dla mnie to oczywiste, odrobinę wiary w ludzi. Skoro autorka mu odmówiła to chyba może wytłumaczyć partnerowi swoje racje, a nie powiedzieć nie i koniec. Wg Ciebie lepiej nic nie tłumaczyć i czekać aż druga strona sama wpadnie na to czemu myślimy tak a nie inaczej? Komunikacja to podstawa w związku

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Swojego wieloletniego partnera gdyby wpadł w tarapaty finansowe, o które w dzisiejszych czasach wcale nie ciężko też byś odesłała w momencie kiedy potrzebuje Twojego wsparcia do rodziców ?! Na cóż współczuje Twojemu TŻ
Wpadanie w tarapaty finansowe a branie kredytu na jakąś zachciankę to jest dużaaa różnica. Jeśli tego nie widzisz, to cóż... Zresztą, tak naprawdę w tarapaty finansowe się wpada najczęściej na własne życzenie. Bo była "potrzebna" nowa komórka, większy telewizor, nowsza pralka, wakacje w Egipcie. Tu jednak jest mowa o bardzo konkretnym przypadku, więc nie wiem po co te dywagacje. Nagle to ja rozumiem, że można popaść w tarapaty, jeśli się z dnia na dzień straci pracę, zachoruje, czy się wydarzy jakaś tragedia w rodzinie (angażująca środki finansowe). Ale nie przesadzajmy, że to się dzieje tak nagminnie - bo skąd te tłumy w centrach handlowych?

Piszesz, że jak się jest wiele lat w związku to się powinno mieć tyle zaufania dla partnera, żeby brać na siebie kredyt za niego. Gdyby autorka wątku ufała swojemu facetowi to by ten wątek nie powstał. I gdyby on ją traktował poważniej, normalnie, to by zapewne wtedy mogła brać pod uwagę branie na siebie kredytu w razie jego popadnięcia w kłopoty finansowe. Jeśli się jednak nie ma zdolności kredytowej, to jakieś planowanie kupowania auta, w dodatku auta-zachcianki, świadczy o skrajnej nieodpowiedzialności tego faceta - dla kogoś takiego nie warto brak kredytu nawet na 1000 zł. Wszystkie dziewczyny, które znam i które zaciągały jakieś zobowiązania finansowe w imieniu swoich facetów (a związki były takie sobie), miały potem ogromne problemy z odzyskaniem kasy, a czasami kasy nie odzyskały. Zresztą, zaradni faceci nie muszą prosić partnerek o branie za nich kredytu - sami mają zdolność kredytową, albo oszczędzają.

Więc takie wesołe pożyczanie komuś kasy, to proszę bardzo, ale nie w mojej bajce.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2010-08-24 o 20:29
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:27   #67
Czarna_Złośnica
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarna_Złośnica
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
Dot.: wyolbrzymiam?

1. Normalne to nie jest skoro Ty tego nie chcesz a On to i tak robi. Co innego gdyby Tobie sprawiało to taką samą przyjemność jak jemu.
2.Znam związki , w których na porządku dziennym było wysyłanie sobie erotycznych zdjęć. Niestety zazwyczaj źle to się kończyło po zerwaniu.
3. Z tym zaproszeniem to bardzo dziwna sprawa. Przecież jesteście 5 lat więc dziwne, że to On naciska, żebyś była tylko jego osobą towarzyszącą. Nie ważne, że Twój Tż wczesniej znał tego kolege, po 5 latach znajomości to także Twój kumpel, prawda?
4.Zobacz jak On się zachowuje...weźmiesz na niego kredyt to dopiero sie zacznie. Absolutnie nie brałabym, zreszta co to za zachcianka ...

Zastanów sie nad tym wszystkiem. Musisz podjąć decyzję czy da się ten związek uratować czy nie. Tak naprawdę to jest tylko mała część tego co jest miedzy Wami więc nie mamy prawa pisać Ci, żebyś z Nim zerwała czy została.Powodzenia.

Cytat:
Swojego wieloletniego partnera gdyby wpadł w tarapaty finansowe, o które w dzisiejszych czasach wcale nie ciężko też byś odesłała w momencie kiedy potrzebuje Twojego wsparcia do rodziców ?! Na cóż współczuje Twojemu TŻ
gdyby mój chciał żebym wzięła kredyt na jego zachciankę to ja wysłałabym do rodziców.
autorka nie pisała o poważnych tarapatach finansowych tylko o głupiej zachciance.
__________________


Edytowane przez Czarna_Złośnica
Czas edycji: 2010-08-24 o 20:30
Czarna_Złośnica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-24, 20:31   #68
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: wyolbrzymiam?

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 10:59
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:38   #69
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: wyolbrzymiam?

1. ja bym takiemu po lapach dala, zeby sie nauczyl. nie rozumiem, jak moglas dopuscic do tego, zeby Cie traktowal jak zabawke? zachowuje sie jak oblech i cham!

2.jesli nie masz ochoty wysylac sprosnych fotek - to sie nie zmuszaj i nie rob tego. jesli mu nie pasuja zdjecia, ktore mu wysylasz to niech nie dostaje ich wcale

3.dziwne zachowanie. czyzby mial kompleks nizszosci?

4. bardzo dobrze, ze nie zdecydowalas sie na ten kredyt. zycie pisze rozne scenariusze, a pozniej np. musialabys sama go splacac. ogolnie troche nie na miejscu wydaje mi sie proszenie o taki kredyt.

straszny buc z niego. zastanow sie dobrze nad przyszloscia tego 'zwiazku'
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:42   #70
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość

4. No TŻ się wkurzył, że nie chciałaś wziąć na niego kredytu i pewnie jest przekonany że mu nie ufasz, powinnaś mu była wytłumaczyć że to głupia zachcianka i gdyby potrzebował tych pięniedzy na coś ważnego nie miałabyś oporów przed wzięciem kredytu
Jakby każda osoba, której się ufa, zasługiwała na zaufanie, świat byłby piękniejszy... Pisałam już wcześniej o "przyjaciółce" mojej mamy, której kredyt nieźle nas udu^%#@pił (sama z siebie przyrzekała, że będzie spłacać. I na tym się skończyło. Dlaczego niby nie miałybyśmy jej ufać. długoletnia przyjaźń w końcu...) i eks kumpla, którego ojciec ma do spłacenia jeszcze jakieś niecałe 50 tysięcy? Pisałam. Miłość i zaufanie - ok, spoko. Ale nigdy nie do końca i nigdy nie wtedy, gdy chodzi o kasę.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:44   #71
everlasting love
Raczkowanie
 
Avatar everlasting love
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 41
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość
Po pierwsze skoro się jest z kimś w związku parę lat to chyba ma się na tyle zaufania do partnera i wie, że partner nie roztrwoni naszych pieniędzy ani nie zostawi nas z kredytem do spłacenia dla mnie to oczywiste, odrobinę wiary w ludzi.

dla mnie to naiwnosc. nawet na rodzine bym nie wziela a co dopiero na faceta.. dlaczego on sam na siebie nie wzial ?
zreszta dla mnie kredyt to ostatecznosc i nie bierze sie go na jakies widzimisie, takze cuz. I autorka dobrze zrobila ze odmowila swojemu chlopakowi
everlasting love jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:46   #72
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość
Swojego wieloletniego partnera gdyby wpadł w tarapaty finansowe, o które w dzisiejszych czasach wcale nie ciężko też byś odesłała w momencie kiedy potrzebuje Twojego wsparcia do rodziców ?! Na cóż współczuje Twojemu TŻ
Rozróżniajmy niezawiniony, nagły problem finansowy od fanaberii jakiegoś gówniarza.

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość
4. No TŻ się wkurzył, że nie chciałaś wziąć na niego kredytu i pewnie jest przekonany że mu nie ufasz, powinnaś mu była wytłumaczyć że to głupia zachcianka i gdyby potrzebował tych pięniedzy na coś ważnego nie miałabyś oporów przed wzięciem kredytu
Nie, on nie jest przekonany że ona mu nie ufa, tylko wściekł się że nie jest taką idiotką za jaką ją uważa.

5 lat nic nie znaczy- jeśli dziewczyna jest bardzo zdesperowana potrafi trzymać się choćby najgorszego faceta i dwa razy tyle, a nawet wyjść za niego i urodzić mu dzieci. Tyle że od tego on nie mądrzeje ani nie staje się godny zaufania.

Z jakiej racji Autorka ma brać na siebie ten kredyt? Facet ma dwie ręce zdrowe ma przecież, niech więc zakasa rękawy i bierze się do roboty, to będzie mógł na siebie wziąć ten kredyt albo zarobić na niego. A nie oczekiwać że jego dziewczyna będzie brać kredyt bo jaśnie pan umyślił sobie że dobrze byłoby pojechać na wakacje nowym samochodem (zapewne wg niego chętne laski w bikini same wskakiwałyby do takiego czerwonego kabrioletu, jak na amerykańskich filmach ).

Jeśli nie jest w stanie to jest albo głupi i nikt nie chce takiego do pracy przyjąć albo bardzo sprytny bo wydaje mu się że znalazł kobietę która będzie na niego orać kiedy on będzie się bawił. I ja osobiście nie wzięłabym kredytu w żadnym z tych przypadków.

Zresztą mało się słyszy takich historii? Ludzie potrafią wystawić swoją najbliższą rodzinę czy jak ktoś wspomniał w tym wątku przyjaciółkę od 30 lat. Więc niby dlaczego Autorka ma ufać i przyjąć na siebie ogromne zobowiązanie finansowe (bo takie auto kosztuje niemało) opóźnionego w rozwoju zboczeńca, który nie ma do niej szacunku i ma gdzieś ją i związek?

Mamy za ciężkie czasy na rynku pracy żeby podejmować takie ryzyko.
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:54   #73
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

ktoras z Was zapytala dlaczego on sam nie wezmie dla siebie kredytu... wiec odpowiadam - juz kiedys bral kredyt i nie splacil go w terminie wiec trafil na czarna liste w BIK-u (czy jakos tak) i caly czas tam widnieje wiec zaden bank mu kredytu nie da. teraz jeszcze bardziej go zbeszczescicie na pewno.... skoro nie splacal tamtego kredytu to nie splacal by i tego
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:56   #74
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
ktoras z Was zapytala dlaczego on sam nie wezmie dla siebie kredytu... wiec odpowiadam - juz kiedys bral kredyt i nie splacil go w terminie wiec trafil na czarna liste w BIK-u (czy jakos tak) i caly czas tam widnieje wiec zaden bank mu kredytu nie da. teraz jeszcze bardziej go zbeszczescicie na pewno.... skoro nie splacal tamtego kredytu to nie splacal by i tego
A Tobie się taka obawa nie nasunęła?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:58   #75
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość
Po pierwsze skoro się jest z kimś w związku parę lat to chyba ma się na tyle zaufania do partnera i wie, że partner nie roztrwoni naszych pieniędzy ani nie zostawi nas z kredytem do spłacenia dla mnie to oczywiste, odrobinę wiary w ludzi.
Jasne... A potem co niektórzy budzą się z ręką w nocniku, bo facet, któremu tak ufałyśmy, zdradził nas, ma dziecko z inną, itd, itp, prowadzi podwójne życie i czymś tam handluje na boku (kobieta dosiaduje się, ze ma kłopoty, gdy już przyjdzie policja, czy coś). Do dziś uśmiecham się na widok nieco starszego ode mnie faceta z osiedla. A miał taka historię: był z laską kilka lat. Wszystko cudownie. Któregoś piątku mówi mu, że muszą się rozstać, bo... ona jutro bierze ślub Bynajmniej nie z nim Była szczera do końca i wyznała jeszcze, ze była z nim dla kasy. W sumie nie wiem, czy szanowny małżonek wiedział, że panna kręci na 2 fonty, bo nigdy więcej jej nie spotkałam. Ale sąsiadowi współczuję. To tyle na temat zaufania i bycia z kimś długo w związku oraz dogłębnego poznania go Wierność, kasa, itd... Partner może nas wystawić na różne sposoby.

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2010-08-24 o 21:02
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 20:58   #76
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

owszem, nasunęła co bylo jednym z powodow dla ktorego tego kredytu nie wzielam
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 21:08   #77
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
No jak nie roztrwoni, jak sam się przyznał, że roztrwoni - wydając je na głupią zachciankę, poszpanowanie latem kabrioletem
W ogóle rozwaliło mnie określenie, że on chce to auto na lato Nie po prostu kupić auto, ale po to, by poszpanować latem (zwał jak zwał, chodziło o pokazanie się). Mamy jeszcze potem jesień, zimę i wiosnę Co pora roku, inna zachcianka.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 21:16   #78
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: wyolbrzymiam?

Jak dla mnie, to on nie jest normalny.
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 21:19   #79
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: wyolbrzymiam?

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 11:00
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-24, 21:21   #80
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Jak dla mnie, to on nie jest normalny.
Cudowne podsumowanie .
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 21:28   #81
_wirginia_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 497
Dot.: wyolbrzymiam?

Podziwiam Cię, że jesteś 5 lat w związku z rozkapryszonym dzieciakiem...
_wirginia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 22:02   #82
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: wyolbrzymiam?

Właściwie, to nie znalazłam informacji, ile pan darling ma lat... Może mnie ktoś oświecić?
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 22:14   #83
marrtyn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 86
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
1. Moj Tż ma straaaszny fetysz na punkcie moich piersi. jest na ich punkcie taki glupi ze czasami na dzien dobry i na do widzenia musi je pocalowac (wiem, smiesznie to brzmi ale tak jest naprawde). gdy siedzimy sobie sami albo w towarzystwie musi sobie za cycka potrzymac bo inaczej zgłupieje. i nie obchodzi go to czy mi sie to podoba czy nie (a nie podoba mi sie) ja juz normalnie nerwicy dotaje jak slysze "Kochanie pokaz mi cycolki" i to tak ni stad ni zowąd to slysze. czuje sie tak jakby dla niego moje piersi byly wazniejsze nic cala reszta mnie. dla niego okazywanie czulosci to trzymanie za cycka, gra wstepna - miętolenie sutkow. wrr jak ja tego nienawidze. jedziemy sobie samochodem to on czasami specjalnie jedzie po dziurach zeby zobaczyc moje podskakujace piersi... czy to jest normalne? kazdy moze miec jakis fetysz ale bez przesady... co o tym myslicie?
i troszke z innej beczki - ostatnio jechalismy samochodem ze znajomymi, oni z przodu, my z tylu i Tż doslownie wsadzil moja reke w swoje spodnie zebym go podotykala po wacku bo on tak bardzo tego teraz potrzebuje. nie musze chyba wspomniec ze on trzymal mnie w tym czasie za cycka. a znajomi z przodu... czy to normalne zachowanie?

2. drugi problem to zdjęcia. moj Tż wymaga odemnie abym wysylala mu zdjecia hmm erotyczne to malo powiedziane, bardziej lekkie porno. ok, pewnie dla niektorych to jest na porzadku dziennym ale jesli ja nie akceptuje czegos takiego bo przeciez zawsze ktos te zdjecia moze zobaczyc to czy ma prawo wkurzac sie o to na mnie? ze mu takich zdjec nie wysylam? raz to zrobilam i zaluje - na szczescie usunal je z telefonu. czasami jak wysylalam mu jakies normalne zdjecie to mu sie zawsze cos nie podobalo! bo to za dalekie ujecie, to za malo ciala widac to jeszcze cos tam... ja juz do tego wszystkiego nabralam takiego urazu ze juz mu nic nie wysylam... jest mi przykro ze robie cos zeby byl szczesliwy a on zamiast podziekowac to mnie krytykuje! czy wyolbrzymiam sytuacje?
myślę, że jest z nim coś nie tak. jeśli nawet rozmowa z nim nie daje skutków, to ja widzę tylko jedno wyjście. oczywiście nie będzie to łatwe, bo jeśli go kochasz, to nie będziesz chciała tego kończyć. ale pomyśl, czy zależy mu naprawdę na Tobie, czy na zaspokojeniu swojego męskiego instynktu.. BIEDNA
__________________
"Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem." Havelock Ellis
marrtyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 22:28   #84
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez limonka1983 Pokaż wiadomość
Właściwie, to nie znalazłam informacji, ile pan darling ma lat... Może mnie ktoś oświecić?
oboje mamy po 23 lata
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 22:37   #85
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
oboje mamy po 23 lata
23 lata a facet zachowuje się jakby miał 13 ...

A ten kredyt na samochód to porazka, ciekawe ile pan Miso by go spłacał

Rozumiem, że obmacywanie na dłuższą metę Cię męczy, zdjęcia na ktorych miałabyś być naga to też przesada ...

Co Ty z tym dzieciakiem robisz?
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 22:44   #86
zupa_grochowa
Rozeznanie
 
Avatar zupa_grochowa
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 906
Dot.: wyolbrzymiam?

Co do łapania za cycki : opierd*lić, dokładnie tak: opierd*lić. Nie jakieś poważne porozmawianie:` ojej kochanie nie podoba mi się to, czemu tak mi robisz, no nie rób tak', tylko należy warknąć, krzyknąć i nie po fakcie. To brutalne, ale należy go upokorzyć przy ludziach(bez rozczulania się, będzie 1:1, obmacywanie w miejscach publicznych też jest upokarzające), napomknąć coś o jego rozhulanej hormonologii, której nie powstydziłby się piętnastolatek, i przerośniętym popędzie dzikiego knura. Próbowałam - w moim przypadku poskutkowało tylko to.

Co do zaproszenia: przecież to bez znaczenia czy napisze X.X z X.X czy z osobą towarzyszącą, bo i tak zabierze Ciebie, chyba, że zamierza się zwinąć w najbliższym czasie. Toteż nie rozumiem jaki ma w tym problem. Przykre, ale nie przejmuj się, to tylko kaprysik taki sam jak kabrio na lato.
Chyste, samochód na lato. Na lato to mogą być sandałki, sukienka, perfumy nawet, ale samochód?! Jak widzisz chłopaczyna jest paniczykowaty, lubi pokaprysić, ale poza marudzonkami w obliczu niespełnionych zachcianek, nie wyciąga konsekwencji, więc to zwyczajnie olej.

Edytowane przez zupa_grochowa
Czas edycji: 2010-08-24 o 22:45
zupa_grochowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 22:50   #87
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: wyolbrzymiam?

23 lata i taki zdolny, że się już do BIK-u załapał?

Gwarantuję Ci jedno, zbyt wielu pieniążków za jego autko na lato to ty byś nie zobaczyła...

Tym bardziej się dziwię co Ty z takim nieodpowiedzialnym (a dodatku do całej koszmarnej reszty) z chłopem robisz.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 23:09   #88
siarczan_sodu
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 015
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez grLui Pokaż wiadomość
Swojego wieloletniego partnera gdyby wpadł w tarapaty finansowe, o które w dzisiejszych czasach wcale nie ciężko też byś odesłała w momencie kiedy potrzebuje Twojego wsparcia do rodziców ?! Na cóż współczuje Twojemu TŻ
Ja bym bez wahania odesłała TŻ do rodziców, ponieważ nie jest moim mężem, a zresztą ewentualny kredyt trzeba jeszcze z czegoś spłacić - a zaufanie zaufaniem, poczytaj wątki o dziewczynach, które wierzyły swoim misiom bezgranicznie i nie mogą uwierzyć, jakie były łatwowierne.
O tym pomyślałaś?
__________________
it's over.
siarczan_sodu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 23:17   #89
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez siarczan_sodu Pokaż wiadomość
Ja bym bez wahania odesłała TŻ do rodziców, ponieważ nie jest moim mężem, a zresztą ewentualny kredyt trzeba jeszcze z czegoś spłacić - a zaufanie zaufaniem, poczytaj wątki o dziewczynach, które wierzyły swoim misiom bezgranicznie i nie mogą uwierzyć, jakie były łatwowierne.
O tym pomyślałaś?
Prawda Z resztą, czasem nawet współmałżonek może wywinąć taki numer, że cichaczem zaciągnął kredyt a powie o nim dopiero wtedy, gdy sam nie jest w stanie go dalej spłacać ...

Dobry zwyczaj nie pożyczaj

Tak wracając jeszcze to tego obmacywania to strzel go raz po łapach, albo nalepiej daj mu w policzek to może coś dotrze do jego główki...
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 23:30   #90
Rineja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 94
Dot.: wyolbrzymiam?

Mam brata w tym wieku i nie wyobrażam sobie, że mógłby się tak zachowywać. Twojemu Tż po tych wszystkich opisach dałabym max 17 + lekkie zaburzenia psychiczne.

O ile jestem w stanie w jakiś tam sposób zrozumieć jego uwielbienie dotyczące twojego biustu i głupawkę z tym związaną (z wyłączeniem obmacywania się przy ludziach, bo to zwyczajnie niekulturalne), to tym kredytem mnie powalił. Dziecku zamarzyła się droga zabaweczka i jest niepocieszony, że "mamusia" nie chce kupić. Masakra.
Już samo to, że jest gotów wziąć kredyt, tylko po to, by przez kilka msc powozić się fajnym samochodem, zwłaszcza, że w przeszłości miał problemy ze spłaceniem podobnego zobowiązania, źle o nim świadczy. Nieodpowiedzialny gówniarz.

A akcja z zaproszeniem powinna mieć dla ciebie jasny przekaz - jak ktoś tu napisał, jesteś jego dmuchaną lalą. Tyle.
On ciebie pożąda, ale nie kocha.
Rineja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-31 21:07:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.