Aparaty ortodontyczne cz. IX

[kejsi]

Napisane przez paulina18021995

ostatnio moja znajoma (ona ok. 30 lat, ja 15 )
ona :'a co Ty masz takie kolorowe na zębach? aparat?'
ja :'tak'.
o :'ale wyjmowany?'
j :'nie, na stałe'
o :'o i to taki kolorowy? nie wiedziałam...'

Też tak czesto mam ^^ wyjmowany? nie:P i taki kolorowy ^^
aktualnie mam żólto- zielone gumki do bialych zebow, a to daje kolory mojej ukochanej druzyny zuzlowej!! <3

[paulina18021995]

ja mam niebiesko-zielone
kompletnie z przypadku

[aniuska_90]

Napisane przez kejsi

Też tak czesto mam ^^ wyjmowany? nie:P i taki kolorowy ^^
aktualnie mam żólto- zielone gumki do bialych zebow, a to daje kolory mojej ukochanej druzyny zuzlowej!! <3

Czyżby Falubaz Zielona Góra ?? Mam takie pytanko wczoraj mialam zakładany aparat i chciałam zapytałam czy to musi tak opcierac, jak dlugo ? xD hehe I czy produkowanie wiekszej ilosci sliny normalne jest przy aparciku?

[paulina18021995]

Napisane przez aniuska_90

Czyżby Falubaz Zielona Góra ?? Mam takie pytanko wczoraj mialam zakładany aparat i chciałam zapytałam czy to musi tak opcierac, jak dlugo ? xD hehe I czy produkowanie wiekszej ilosci sliny normalne jest przy aparciku?

obciera, bo policzki (od wewnątrz oczywiście) przyzwyczajają się do czegoś nowego w buzi
co do śliny, to tak się wydaje, bo jest ciężej ją połykać...
albo i tak jest, bo organizm chce usunąć z buzi to coś nowego...
ale tak, to jest normalne

[kejsi]

Napisane przez aniuska_90

Czyżby Falubaz Zielona Góra ?? Mam takie pytanko wczoraj mialam zakładany aparat i chciałam zapytałam czy to musi tak opcierac, jak dlugo ? xD hehe I czy produkowanie wiekszej ilosci sliny normalne jest przy aparciku?

Taa! FALUBAZ!

No bedzie Cie troszke obcierac bo aparat jest cialem obcym w buzi niestety, dlatego ortodonci daja wosk, zeby sie nie meczyc
Ale to minie spokojnie
a śliny wydziela sie wiecej, jesli jest cos metalowego w buzi, podobnie jest z kolczykiem w jezyku

[Alice in Wonderland]

Napisane przez paulina18021995

ja bym nie chciała mieć samoligaturującego (czy jak to się pisze) bo tak, to mam frajdę, że jak się uśmiechnę to takie kolory

ostatnio moja znajoma (ona ok. 30 lat, ja 15 )
ona :'a co Ty masz takie kolorowe na zębach? aparat?'
ja :'tak'.
o :'ale wyjmowany?'
j :'nie, na stałe'
o :'o i to taki kolorowy? nie wiedziałam...'

A ja własnie chciałam samoligaturujacy bo dzięki temu nie musze chodzić co pare tygodni do ortodonty, tylko co trzy miesiące! - i to do mnie najbardziej przemówiło, nie jestem "przywiązana", mogę, np. nagle gdzieś wyjechać na dłuzej, a i tez oszczedzam dzięki temu, płace 70 zł za wizyte /co3 miesiace/

nie mam nic przeciwko ligaturką, fajne ale jednak wole mój, nie myśle tez co zrobić kiedy przypadkiem po wizycie owa spadnie

równiez bardzo szybko zachodza zmiany mojej wady, na tym apracie, po pierwszych 3miesiącach były na prawde mega, a patrzac ost na zdjecia moich zebow, z przyjaciolka, nie wiedzialam, ze mialam tu i tam krzywe teraz niestety po sierpniowej wizycie nie mialam jeszcze aparatu foto. w łapkach ghhrrr a musze zrobic pstryk, pstryk


kwestia indywidualna, ja nie wiedziałam jakie są aparaty tzn. wiedziałam ze metalowe, kosmetyczne -jak to poczatkujacy ale nie wiedzialam o innowacji owych samoligaturujacych, poczytalam i przemowil do mnie BARDZO ten system, zwlaszcza tak jak napisalam wyzej, szczegolnie fakt wizyt co 3miesiace / a i tak moja orto nie ma innych, jedynie wersja metalowa, albo kosmetyczna, a ze nie bylo duzej roznicy w cenie, wiec wybralam kosmetyczny/

[paulina18021995]

Napisane przez Alice in Wonderland

A ja własnie chciałam samoligaturujacy bo dzięki temu nie musze chodzić co pare tygodni do ortodonty, tylko co trzy miesiące! - i to do mnie najbardziej przemówiło, nie jestem "przywiązana", mogę, np. nagle gdzieś wyjechać na dłuzej, a i tez oszczedzam dzięki temu, płace 70 zł za wizyte /co3 miesiace/

nie mam nic przeciwko ligaturką, fajne ale jednak wole mój, nie myśle tez co zrobić kiedy przypadkiem po wizycie owa spadnie

równiez bardzo szybko zachodza zmiany mojej wady, na tym apracie, po pierwszych 3miesiącach były na prawde mega, a patrzac ost na zdjecia moich zebow, z przyjaciolka, nie wiedzialam, ze mialam tu i tam krzywe teraz niestety po sierpniowej wizycie nie mialam jeszcze aparatu foto. w łapkach ghhrrr a musze zrobic pstryk, pstryk


kwestia indywidualna, ja nie wiedziałam jakie są aparaty tzn. wiedziałam ze metalowe, kosmetyczne -jak to poczatkujacy ale nie wiedzialam o innowacji owych samoligaturujacych, poczytalam i przemowil do mnie BARDZO ten system, zwlaszcza tak jak napisalam wyzej, szczegolnie fakt wizyt co 3miesiace / a i tak moja orto nie ma innych, jedynie wersja metalowa, albo kosmetyczna, a ze nie bylo duzej roznicy w cenie, wiec wybralam kosmetyczny/

ja akurat mam metalowy bo ani nigdzie nie wyjadę na dłużej (nie ma takiej możliwości), ani gumka mi jeszcze nie spadła, a zamek też może Co się odczepić. u mnie różnica była spora.
a jeżdżenie co miesiąc - mam przynajmniej pewność, że wszystko idzie dobrze i mogę się zapytać o coś.

[Alice in Wonderland]

Napisane przez paulina18021995

ja akurat mam metalowy bo ani nigdzie nie wyjadę na dłużej (nie ma takiej możliwości), ani gumka mi jeszcze nie spadła, a zamek też może Co się odczepić. u mnie różnica była spora.
a jeżdżenie co miesiąc - mam przynajmniej pewność, że wszystko idzie dobrze i mogę się zapytać o coś.

Ale skad mozesz wiedziec, co nagle Ci wypadnie w zyciu? nigdy nie wiadomo
ja np. mieszkam w miejscu tam gdzie studiowalam, ale do domu nie mam daleko/tam zakladalam, bo nie wiedzialam, gdzie bede po obornie/ ale zostalam i mam ok 130km, a i tak ost czesto tam bywam tylko jak sie zacznie wrzesien/pazdziernik to juz tak nie bedzie wakacyjnie bo i to pracy szukam, kontynuacja studiow sie zacznie
a jakbym chciala wyjechac na jakas wymiane, albo moze z przyszlej pracy, gdzies mnie wysla no co nigdy nic nie wiadomo to tak na spokojnie z wizytami mam, ale jak twierdzisz, ze nie, no to Twoja indywidualna sprawa all ok

a o gumce to byl tylko przyklad, moze, ale nie musi, a zamek w kazdym apracie moze odpasc - nie ma zasady. Ja jestem co 3 miesiace, ale zawsze moge sie bez problemu skontaktowac, podejść, a na wizytach kontrolnych zawsze otrzymuje odpowiedzi na moje pytania, wszelkie informacje, oraz "ze ladnie sie prostuje" z reszta kazdy lubi to slyszec nie zakladam, ze bede farciara i zdejme po 11 miesiacach, jak to jedna z pacjentek wow miala ładnie podatne ząbki, ja wole na spokojnie, jak to orto powiedziała lepiej być mile zaskoczonym, niż czekać i sie nie cierpliwić, plus minus 1,5 - 2lata standardowo

wszystko kwestia indywidualna

[kejsi]

Ja tez mam metalowy a wizyte mam co 2 miesiace u mnie roznica jest niesamowita~!
Jak zdejme druciki i zrobi mi orto ostatni odlew gipsowy to zabiore wszystkie trzy odlewy i oprawie sobie ^^ na pamiątkę mojej męki, heh

[Alice in Wonderland]

Napisane przez kejsi

Ja tez mam metalowy a wizyte mam co 2 miesiace u mnie roznica jest niesamowita~!
Jak zdejme druciki i zrobi mi orto ostatni odlew gipsowy to zabiore wszystkie trzy odlewy i oprawie sobie ^^ na pamiątkę mojej męki, heh

Dokladnie to jest wszystko zalezne od nas samych, od naszej wady i podatności, nie ma na to żadnej reguły, niech się każdemu super prostuje!
ja np. nie mialam wyboru, moja kolezanka z innego miasta tak samo, bo zakladaja orto tylko takie, a jakos nie chcialo mi die chodzic po innych, zwlaszcza, ze polecil mi moj stomatolog ortodontke, jego corka sie u niej leczyla i ok zaufalam jedyne co to spr, ceny i byly podobne, takie same, tylko jednak u niej kontrolne wyszly taniej

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

a kejsi - opraw sobie, opraw i pokazuja dzieciom , wnuczkom przestroga

a w ogole czasem jest tak, ze orto nie zalozy innego jak metalowego, bo inny nie bedzie miał takiego "kopa" co nie?

[paulina18021995]

Napisane przez Alice in Wonderland

Ale skad mozesz wiedziec, co nagle Ci wypadnie w zyciu? nigdy nie wiadomo
ja np. mieszkam w miejscu tam gdzie studiowalam, ale do domu nie mam daleko/tam zakladalam, bo nie wiedzialam, gdzie bede po obornie/ ale zostalam i mam ok 130km, a i tak ost czesto tam bywam tylko jak sie zacznie wrzesien/pazdziernik to juz tak nie bedzie wakacyjnie bo i to pracy szukam, kontynuacja studiow sie zacznie
a jakbym chciala wyjechac na jakas wymiane, albo moze z przyszlej pracy, gdzies mnie wysla no co nigdy nic nie wiadomo to tak na spokojnie z wizytami mam, ale jak twierdzisz, ze nie, no to Twoja indywidualna sprawa all ok

a o gumce to byl tylko przyklad, moze, ale nie musi, a zamek w kazdym apracie moze odpasc - nie ma zasady. Ja jestem co 3 miesiace, ale zawsze moge sie bez problemu skontaktowac, podejść, a na wizytach kontrolnych zawsze otrzymuje odpowiedzi na moje pytania, wszelkie informacje, oraz "ze ladnie sie prostuje" z reszta kazdy lubi to slyszec nie zakladam, ze bede farciara i zdejme po 11 miesiacach, jak to jedna z pacjentek wow miala ładnie podatne ząbki, ja wole na spokojnie, jak to orto powiedziała lepiej być mile zaskoczonym, niż czekać i sie nie cierpliwić, plus minus 1,5 - 2lata standardowo

wszystko kwestia indywidualna

każda wybrała co woli ja mam 15 lat, więc mogę sobie pozwolić na trochę kolorów na zębach a wizyty są bez problemu, bo nie daleko mam

Napisane przez kejsi

Ja tez mam metalowy a wizyte mam co 2 miesiace u mnie roznica jest niesamowita~!
Jak zdejme druciki i zrobi mi orto ostatni odlew gipsowy to zabiore wszystkie trzy odlewy i oprawie sobie ^^ na pamiątkę mojej męki, heh

a jak je oprawisz?
ja noszę 2 miesiące i 16 dni i już miesiąc temu widziałam różnicę

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez Alice in Wonderland

a kejsi - opraw sobie, opraw przestroga i pokazuja dzieciom , wnuczkom

a w ogole czasem jest tak, ze orto nie zalozy innego jak metalowego, bo inny nie bedzie miał takiego "kopa" co nie?

że mogą za młodu nosić wyjmowany, a nie tak jak ja zaprzepaścić szansę

[kasia_no87]

Alice in Wonderland masz racje aparat samoligaturujacy to swietna sprawa. Glupia bylam bo ja chcialam miec jak najszybciej aparat a do orto ktory takie zaklada musialam czekac ponad miesiac. A teraz wyskoczylo mi ze wyjezdzam za granice byc moze na dlugie lata i przez najblizsze 2-3 bede musiala co 7-8ty przylatywac Ale coz, czasu nie cofne.

[depesia]

Napisane przez paulina18021995

obciera, bo policzki (od wewnątrz oczywiście) przyzwyczajają się do czegoś nowego w buzi
co do śliny, to tak się wydaje, bo jest ciężej ją połykać...
albo i tak jest, bo organizm chce usunąć z buzi to coś nowego...
ale tak, to jest normalne

jak miałam hyraxa, to dopiero ślina napływała xD
jak jest aparacik, napływa jej mniej...

kobietki, mam pytanie.. czasem leżę sobie na brzuchu z laptopem i opieram brode o reke czy cokolwiek i wtedy szczeki sa strasznie scisniete, ze jak potem az zeby bola troszke.. czy jak tak sie sciskaja szczeki, to z zabkami moze sie cos stac? boje sie, ze cos sie odksztalci

[karton]

Napisane przez paulina18021995

że mogą za młodu nosić wyjmowany, a nie tak jak ja zaprzepaścić szansę

dokładnie, ja się buntowałam i nie chciałam nosić wyjmowanego

chociaż orto straszyła mnie operacją "jak nie będziesz nosić to..." i efekt był wręcz odwrotny
może każdy musi do aparatu dorosnąć i tyle...

[E l a t e]

Witam 'Szczęśliwie' Zadrutowane.

Od półtora roku noszę aparat stały na dół, od roku na górę. Plus ekspander na podniebienie prawie od dwóch lat. Okej, mniejsza...

Problem w tym, że na dole wokół zamków (ale tylko po ich bocznej stronie) od trójki po lewej do dwójki po prawej powstało mi długie, lekko brązowe przebarwienie (wygląda jak osad po herbacie). Widać je tylko jak się dobrze przyjrzeć (albo tak jak widać w zbliżeniu na załączonej fotce), ale boję się, że jak zdejmą mi zamki to ono zostanie i będzie wyglądało tragicznie.
U góry wszystko super, lśniąco, bomba. A to paskudztwo na dole moja ortodontka ignoruje

I tu pytanie do was - czy zauważyłyście u siebie coś podobnego?
Czy wasza ortodontka zleca wam np. piaskowanie, usuwanie kamienia, czy coś innego? Moja w tej kwestii jest totalnie niemrawa. Czytałam o tym na innych forach, że takie rzeczy powinno się robić minimum co pół roku.

Przepraszam jeżeli już ktoś o to pytał, ale wątek jest wielki i ciężko się przekopać.

[kejsi]

Napisane przez Alice in Wonderland

a kejsi - opraw sobie, opraw i pokazuja dzieciom , wnuczkom przestroga

a w ogole czasem jest tak, ze orto nie zalozy innego jak metalowego, bo inny nie bedzie miał takiego "kopa" co nie?

No mi orto wlasnie polecila metalowy konkretnie do tej mojej wady, powiedziala ze szybszy efekt bedzie na moich zebach niz taki kosmetyczny by dal skoro ona tak powiedziala no to sie nie bede sprzeczac ^^ a w sumie tamten drozszy wiec nie moge powiedziec ze chciala na mnie zarobic

Napisane przez paulina18021995

każda wybrała co woli ja mam 15 lat, więc mogę sobie pozwolić na trochę kolorów na zębach a wizyty są bez problemu, bo nie daleko mam


a jak je oprawisz?
ja noszę 2 miesiące i 16 dni i już miesiąc temu widziałam różnicę



że mogą za młodu nosić wyjmowany, a nie tak jak ja zaprzepaścić szansę

Ja mam 20 lat i tez sobie pozwalam na kolorki
Jak oprawie? hmm... kupie sobie taką malutką szklaną gablotke i tam je wsadze z podpisanymi datami kiedy byly robione ^^ powiesze zamiast zegara na scianie heh

ja nosilam wyjmowany, w sumie nie regularnie, i nic nie dal.. ale z tamta ortodontka cos nie tak bylo bo kazala mi usunac 4 czworki, a jak zaczerpnelam rady mojej obecnej orto to sie okazalo ze mogla mi sie przez to szczeka zapasc dobrze ze sie nie posluchalam, bo teraz mam juz prawie sliczne zabki

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez E l a t e

Witam 'Szczęśliwie' Zadrutowane.

Od półtora roku noszę aparat stały na dół, od roku na górę. Plus ekspander na podniebienie prawie od dwóch lat. Okej, mniejsza...

Problem w tym, że na dole wokół zamków (ale tylko po ich bocznej stronie) od trójki po lewej do dwójki po prawej powstało mi długie, lekko brązowe przebarwienie (wygląda jak osad po herbacie). Widać je tylko jak się dobrze przyjrzeć (albo tak jak widać w zbliżeniu na załączonej fotce), ale boję się, że jak zdejmą mi zamki to ono zostanie i będzie wyglądało tragicznie.
U góry wszystko super, lśniąco, bomba. A to paskudztwo na dole moja ortodontka ignoruje

I tu pytanie do was - czy zauważyłyście u siebie coś podobnego?
Czy wasza ortodontka zleca wam np. piaskowanie, usuwanie kamienia, czy coś innego? Moja w tej kwestii jest totalnie niemrawa. Czytałam o tym na innych forach, że takie rzeczy powinno się robić minimum co pół roku.

Przepraszam jeżeli już ktoś o to pytał, ale wątek jest wielki i ciężko się przekopać.

moze to klej sie troche przebarwil
Ja nie mam czegos takiego. Sluchaj jesli sie martwisz to moze kup sobie taka szczoteczke do zebow ortodontyczna specjalna (wyglada troche jak szczotka do butelki tylko jest 10 x mniejsza, i pasta myj to dokladnie..
a jak nie zniknie to zapytaj swojej ortodontki, napewno bedzie wiedziala o co chodzi

[Alice in Wonderland]

Napisane przez paulina18021995

każda wybrała co woli ja mam 15 lat, więc mogę sobie pozwolić na trochę kolorów na zębach a wizyty są bez problemu, bo nie daleko mam




że mogą za młodu nosić wyjmowany, a nie tak jak ja zaprzepaścić szansę

a ja zapomnialam, ze tu takie nastki są bo ostatnio gadalyscie o 30stkach taaaak to Ty duzo czasu spedzisz jeszcze w jedym miejscu, bo to i nawet matura przed Toba, a chyba rodzina nie planuje zmieniac miesjca zamieszkania, ewentualnie wakacje - ktore sie koncza, wiec tak jak napisalas- jak i ja - kwestia indywidualna, ja np. mam 23 lata i nie wiem czy za miesiac, dwa nagle nie bedzie jakiegos "bum" w zyciu i zmiany a i kolorki jak najbardziej w Twoim wieku jak i nawet moim czy starszym, co kto lubi, kazdy ma swoj prywatny powod dla mnie osobiscie, najwazniejszy motyw to te wizyty kontrolne

ja za młodu, miałam "pchac" mojego wystajacego kła, np. duzym ołówkiem bo mial gumkke i miekki a nie robiłam tego, chociaz mama mowila a ja ze boli i nie robie tego, to teraz aprat tzn, nie tylko kieł, ale to wszystko przez niego

Napisane przez kasia_no87

Alice in Wonderland masz racje aparat samoligaturujacy to swietna sprawa. Glupia bylam bo ja chcialam miec jak najszybciej aparat a do orto ktory takie zaklada musialam czekac ponad miesiac. A teraz wyskoczylo mi ze wyjezdzam za granice byc moze na dlugie lata i przez najblizsze 2-3 bede musiala co 7-8ty przylatywac Ale coz, czasu nie cofne.

no własnie, o cos takiego mi chodzi, ze nigdy nie wiadomo co wypadnie w zyciu, a jednak wizyty sa czestrze, np. tak jak piszesz 7-8 tyg, hmmmmm nie ma innego wyjscia? nie wiem gdzie bedziesz za granica i gdzie mieszkasz w Polsce, ale moze chociaz znalesc jakos blizej granicy, albo miasto gdzie laduja samoloty? chcoiaz jak juz przylatujesz/przyjezdzasz do Polski, to i rodzinke chcialoby sie zobaczyc, wiec chyba moje kombinowanie jakies takie slabe a Twoja orto nie ma jakiegos pomyslu?

[Perfekcja]

Uwaga, chciałam się podzielić doświadczeniem i rozwiać wątpliwości:
w aparacie stałym można mieć operację z pełną narkozą i intubacją

[Alice in Wonderland]

Napisane przez Perfekcja

Uwaga, chciałam się podzielić doświadczeniem i rozwiać wątpliwości:
w aparacie stałym można mieć operację z pełną narkozą i intubacją

O kurde! coś Ty robiła? co Ci robili?

[2011801131227]

Dziewczyny! Czy 1400 za metal i 70zł za zmianę gumek co miesiąc i 120zł za zmianę łuku (co 2-3 miesiące) to duzo?
(chyba dużo jak czytam niektórzy mają wizytę co 6 tygodni i płacą np.stale 60zł czy to łuk czy to gumki..

Czytam i orientuję się ze wiekszość ma wizyty od 40-70zl juz ze wszystkim... Aparat niby tani ale te wizyty mnie chyba zrujnują... Rzecz się ma w Tarnowie kolo Krakowa. Mało tu dobrych orto i sie cenią strasnie..

. A moze ktos z Was ma jakiegos orto w Krakowie który ma cene wizyt stałą i nie zdziera z człowieka ostatniego grosza? Wiem ze są tacy orto w KrK, ale przedzwanianie dziesiątek ofert mnie juz dobija... ktos pomoze?

[kejsi]

Napisane przez anitusica

Dziewczyny! Czy 1400 za metal i 70zł za zmianę gumek co miesiąc i 120zł za zmianę łuku (co 2-3 miesiące) to duzo?
(chyba dużo jak czytam niektórzy mają wizytę co 6 tygodni i płacą np.stale 60zł czy to łuk czy to gumki..

Czytam i orientuję się ze wiekszość ma wizyty od 40-70zl juz ze wszystkim... Aparat niby tani ale te wizyty mnie chyba zrujnują... Rzecz się ma w Tarnowie kolo Krakowa. Mało tu dobrych orto i sie cenią strasnie..

. A moze ktos z Was ma jakiegos orto w Krakowie który ma cene wizyt stałą i nie zdziera z człowieka ostatniego grosza? Wiem ze są tacy orto w KrK, ale przedzwanianie dziesiątek ofert mnie juz dobija... ktos pomoze?

No nie wiem, ja mam wizyte co dwa miesiace i na niej mam zmiane gumek i luków za 170zł... jak widac cena cenie nie rowna, ale moja orto ma dyplomy z zagranicy i tam konczyla szkoly jest na ktoryms tam miejscu na swiecie jesli chodzi o ortodoncję... a dowiedzialam sie tego po 4 latach noszenia aparatu dopiero :P

[wasienka]

HALO HALO pytanie do wszystkich aparatek mieszkających w LONDYNIE: gdzie chodzicie do orto i ile płacicie? Znalazłam pewną Polish Clinic w zachodnim londynie gdzie konsultacja orto kosztuje 45Ł. Jakieś pogotowie stomatologiczne 24 na dobę chyba. Chodzi tam którąś? Z góry dzięki. Ps. Zaraz sprawdze dokładnie jak się nazywa i wam napisze

ZESPÓŁ FOREST & REY

[Perfekcja]

Napisane przez Alice in Wonderland

O kurde! coś Ty robiła? co Ci robili?

aaaa, troszkę mi w brzuszku podłubali....

[Alice in Wonderland]

Napisane przez Perfekcja

aaaa, troszkę mi w brzuszku podłubali....

ojojoj... ale juz ok? teraz pewnie odpoczynek?

anitusica
cena aparatu ok, ale co do cen wizyt niestety nie pomoge, ale nie wiedzialam, ze stosuja osobny cennik i ze za drucik tyle sobie prosi, to cena za dwa? czy jeden łuk? kurde jak tak popatrzec, to ortodonci niezle ceny sobie wymyslalaja... to zalezy od miasta wlasnie, dlatego zalozylam w swoim rodzinnym, ceny apratow takie same, ale wizyt juz nie

[kasia_no87]

Napisane przez Alice in Wonderland

[/COLOR]

a ja zapomnialam, ze tu takie nastki są bo ostatnio gadalyscie o 30stkach taaaak to Ty duzo czasu spedzisz jeszcze w jedym miejscu, bo to i nawet matura przed Toba, a chyba rodzina nie planuje zmieniac miesjca zamieszkania, ewentualnie wakacje - ktore sie koncza, wiec tak jak napisalas- jak i ja - kwestia indywidualna, ja np. mam 23 lata i nie wiem czy za miesiac, dwa nagle nie bedzie jakiegos "bum" w zyciu i zmiany a i kolorki jak najbardziej w Twoim wieku jak i nawet moim czy starszym, co kto lubi, kazdy ma swoj prywatny powod dla mnie osobiscie, najwazniejszy motyw to te wizyty kontrolne

ja za młodu, miałam "pchac" mojego wystajacego kła, np. duzym ołówkiem bo mial gumkke i miekki a nie robiłam tego, chociaz mama mowila a ja ze boli i nie robie tego, to teraz aprat tzn, nie tylko kieł, ale to wszystko przez niego



no własnie, o cos takiego mi chodzi, ze nigdy nie wiadomo co wypadnie w zyciu, a jednak wizyty sa czestrze, np. tak jak piszesz 7-8 tyg, hmmmmm nie ma innego wyjscia? nie wiem gdzie bedziesz za granica i gdzie mieszkasz w Polsce, ale moze chociaz znalesc jakos blizej granicy, albo miasto gdzie laduja samoloty? chcoiaz jak juz przylatujesz/przyjezdzasz do Polski, to i rodzinke chcialoby sie zobaczyc, wiec chyba moje kombinowanie jakies takie slabe a Twoja orto nie ma jakiegos pomyslu?

Moja orto na kazdy problem reaguje: 'ale to ja ci moge spakowac twoja teczke, dac wyciski i znajdziesz sobie innego ortodonte, ja cie chce widziec co 6-8tygodni' Beznadziejna jest. Nawet nie chciala sie zgodzic zebym raz przyszla po 3 tyg a pozniej po 9, a pozniej juz normalnie co 7-8. Teraz musze specjalnie na weekend przyleciec 20 wrzesnia

[kejsi]

Napisane przez kasia_no87

Moja orto na kazdy problem reaguje: 'ale to ja ci moge spakowac twoja teczke, dac wyciski i znajdziesz sobie innego ortodonte, ja cie chce widziec co 6-8tygodni' Beznadziejna jest. Nawet nie chciala sie zgodzic zebym raz przyszla po 3 tyg a pozniej po 9, a pozniej juz normalnie co 7-8. Teraz musze specjalnie na weekend przyleciec 20 wrzesnia

to tyradontka nie ortodontka;p moze faktycznie niech Ci spakuje teczke i znajdz innego specjaliste?
niektorzy maja manie boga i mysla ze sa niezastapieni
aj.. powodzenia

[depesia]

Napisane przez E l a t e

Witam 'Szczęśliwie' Zadrutowane.

Od półtora roku noszę aparat stały na dół, od roku na górę. Plus ekspander na podniebienie prawie od dwóch lat. Okej, mniejsza...

Problem w tym, że na dole wokół zamków (ale tylko po ich bocznej stronie) od trójki po lewej do dwójki po prawej powstało mi długie, lekko brązowe przebarwienie (wygląda jak osad po herbacie). Widać je tylko jak się dobrze przyjrzeć (albo tak jak widać w zbliżeniu na załączonej fotce), ale boję się, że jak zdejmą mi zamki to ono zostanie i będzie wyglądało tragicznie.
U góry wszystko super, lśniąco, bomba. A to paskudztwo na dole moja ortodontka ignoruje

I tu pytanie do was - czy zauważyłyście u siebie coś podobnego?
Czy wasza ortodontka zleca wam np. piaskowanie, usuwanie kamienia, czy coś innego? Moja w tej kwestii jest totalnie niemrawa. Czytałam o tym na innych forach, że takie rzeczy powinno się robić minimum co pół roku.

Przepraszam jeżeli już ktoś o to pytał, ale wątek jest wielki i ciężko się przekopać.

mi też wydaje się, że to klej xD jak mi orto kleiła zamki na górze, to najpierw zaznaczała ołówkiem miejsce na zębie, w którym dokładnie miejscu ma przykleić zamek i robiła kropeczki na ząbkach. Potem jak nałożyła zamek z klejem na ząbki, to te szare kropeczki po ołówku zostaly w za tym klejem i nic z tym nie mogę zrobić xD

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez kejsi

No nie wiem, ja mam wizyte co dwa miesiace i na niej mam zmiane gumek i luków za 170zł... jak widac cena cenie nie rowna, ale moja orto ma dyplomy z zagranicy i tam konczyla szkoly jest na ktoryms tam miejscu na swiecie jesli chodzi o ortodoncję... a dowiedzialam sie tego po 4 latach noszenia aparatu dopiero :P

wooooooooow

[Agnesik_]

Napisane przez E l a t e

Witam 'Szczęśliwie' Zadrutowane.

Od półtora roku noszę aparat stały na dół, od roku na górę. Plus ekspander na podniebienie prawie od dwóch lat. Okej, mniejsza...

Problem w tym, że na dole wokół zamków (ale tylko po ich bocznej stronie) od trójki po lewej do dwójki po prawej powstało mi długie, lekko brązowe przebarwienie (wygląda jak osad po herbacie). Widać je tylko jak się dobrze przyjrzeć (albo tak jak widać w zbliżeniu na załączonej fotce), ale boję się, że jak zdejmą mi zamki to ono zostanie i będzie wyglądało tragicznie.
U góry wszystko super, lśniąco, bomba. A to paskudztwo na dole moja ortodontka ignoruje

I tu pytanie do was - czy zauważyłyście u siebie coś podobnego?
Czy wasza ortodontka zleca wam np. piaskowanie, usuwanie kamienia, czy coś innego? Moja w tej kwestii jest totalnie niemrawa. Czytałam o tym na innych forach, że takie rzeczy powinno się robić minimum co pół roku.

Przepraszam jeżeli już ktoś o to pytał, ale wątek jest wielki i ciężko się przekopać.

Ja miałam coś takiego!
Podobno u niektórych tworzy się to wcześniej, u innych później a niektórzy nie mają tego wcale.
Mam 99% pewność że to osad, np. z herbaty, kawy.
miejsca koło drutu jest strasznie trudno doczyścić.
Radziła bym Ci udać się na piaskowanie, a jeśli higienistka zaleci to może i zdejmowanie kamienia.
Taki zabieg powinno się robić właśnie co pół roku, w aparacie co jakieś 7-8 miesięcy ( tak mi mówiła higienistka i orto )

[201707171013]

A ja mam głupie pytanie
Czy zęby wyciorkiem czyści się tak 'na sucho' czy z pastą?
Co ile wymieniać wyciorek?

[Alice in Wonderland]

Napisane przez kasia_no87

Moja orto na kazdy problem reaguje: 'ale to ja ci moge spakowac twoja teczke, dac wyciski i znajdziesz sobie innego ortodonte, ja cie chce widziec co 6-8tygodni' Beznadziejna jest. Nawet nie chciala sie zgodzic zebym raz przyszla po 3 tyg a pozniej po 9, a pozniej juz normalnie co 7-8. Teraz musze specjalnie na weekend przyleciec 20 wrzesnia

Dokładnie, sadze jak kejsi, moze niech da teczke i dziekuje, wiadomo, ze tu chodzi o leczenie, ze w ten sposob moze sie troche wydluzyc, ale kuuuurde, zawsze sa jakies wyjscia! a nie, ze "nie" i dziekuje

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez Literka96

A ja mam głupie pytanie
Czy zęby wyciorkiem czyści się tak 'na sucho' czy z pastą?
Co ile wymieniać wyciorek?

hmmm ja czasami, jak dojrze, to w trakcie mycia, jak mam gebe pelna piany