Polecamy:

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2010-08-24, 23:45

Alez zes sobie maczomena przygarnela. Wydaje mi sie, ze Twoj "dzien dobroci dla frajera" juz i tak troche za dlugo trwa. Nie lepiej poszukac kogos lepszego?

d0lcevita · 2010-08-25, 00:31

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;21603513]Wydaje mi sie, ze Twoj "dzien dobroci dla frajera" juz i tak troche za dlugo trwa. [/QUOTE]

za długo o co najmniej 5 lat

Cassi · 2010-08-25, 03:59

Nie wiem, jak Ty z nim wytrzymujesz, jestes masochistką, czy co?

Soso · 2010-08-25, 07:24

Czytam i nie wierzę... gdzie robią tak strasznych facetów? :

Wolałabym do końca życia kotem się pocieszać niż z takim choćby do kina wyjść

malamenda2009 · 2010-08-25, 08:07

just_a_woman i co z tym zrobisz? Nie bój się samotności, jak zerwiesz z takim dzieciakiem, nie znaczy, że do końca życia będziesz sama. A poza tym czy warto z kimś takim spędzać czas? Przykro Ci, ale chyba sama już masz tego dość...

czuczenka · 2010-08-25, 08:36

Obraz tego 23letniego ''pana''

jawi mi sie w kolesiu o typie koksika, dla ktorego fajna ''dupunia'' to podstawa najlepiej jakby miala tlenione wloski i tipsy, obcasiki. Byla dobra w łózku. Dawala kase na zachcianki, fajnie wziela by kredyt na kabrioleta i by razem znim smigala po meiscie a waitr rozwiewalby im wlosy, ktory ten ów pan prawdopodobnie moze nie miec bo koksiki sa zawyczaj łyse.

Ale porazka oblech facet, wspolczuje Ci i zdabadz sie na odwage i zostw go, po swiecie chodzi miliony kolesi kulturalnych i szanujacych kobiety a nie takich wypierdków jak ten twoj.

_vixen_ · 2010-08-25, 08:53

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

ktoras z Was zapytala dlaczego on sam nie wezmie dla siebie kredytu... wiec odpowiadam - juz kiedys bral kredyt i nie splacil go w terminie wiec trafil na czarna liste w BIK-u (czy jakos tak) i caly czas tam widnieje wiec zaden bank mu kredytu nie da. teraz jeszcze bardziej go zbeszczescicie na pewno.... skoro nie splacal tamtego kredytu to nie splacal by i tego

A Ty sama myśleć nie umiesz, tylko musisz obcych ludzi o zdanie pytać?
W ogóle sam pomysl brania KOLEJNEGO kredytu, w dodatku na taki bzdurny cel, jak kabriolet, skłaniałby mnie do refleksji czy czasem nie zakończyć takiego związku, bo z lekkomyślnym człowiekiem kiepsko się żyje.

A weź ten kredyt, bądź sobie z ostatnim kmiotem, nie szkoda Ci czasu i życia, to cóż, nikt Ci przecież tego nie zabroni.

limonka1983 · 2010-08-25, 09:19

Cytat:

Napisane przez _vixen_

A Ty sama myśleć nie umiesz, tylko musisz obcych ludzi o zdanie pytać?
W ogóle sam pomysl brania KOLEJNEGO kredytu, w dodatku na taki bzdurny cel, jak kabriolet, skłaniałby mnie do refleksji czy czasem nie zakończyć takiego związku, bo z lekkomyślnym człowiekiem kiepsko się żyje.

A weź ten kredyt, bądź sobie z ostatnim kmiotem, nie szkoda Ci czasu i życia, to cóż, nikt Ci przecież tego nie zabroni.

Pan macacz chyba zapomniał o 1 sprawie przy kredycie. Łatwo go dostać (jak nie w banku, to są tzw. szybkie pożyczki), ale trzeba go też spłacić. I ten drobny szczegół mu umknął...

bluebluesky · 2010-08-25, 09:28

Rozumiem, że z tym Panem stworzyłaś swój pierwszy i długi "zwiazek". Sama jednak widzisz, że z tym człowiekiem jest coś wyraźnie nie tak. Idź na przekór swojemu przyzwyczajeniu do niego, znajomość z nim nie ma sensu. Ciężko mi zrozumieć, że wolisz być miętoszona po biuście, robić z siebie jego zabawkę, niż być sama. Nie rozumiem kobiet, które boją się samotności, to tak jakby nie były same dla siebie dość dobre, interesujecie, by żyć bez faceta.

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2010-08-25, 10:55

Cytat:

Napisane przez Soso

Czytam i nie wierzę... gdzie robią tak strasznych facetów? :

Wolałabym do końca życia kotem się pocieszać niż z takim choćby do kina wyjść

Soso, Ty Zboczuchu. Jeszcze dwunastej nie ma a Ty tu takie bezecenstwa piszesz

.

ekscentryczna · 2010-08-25, 12:08

łoo ale sie wątek rozkręcił

Jesteś młoda jak pisałaś 23 lata masz . Przed toba jeszcze tyle wiec mozesz opuscic ego zboczeńca i naciągacza i znajdziesz na pewno godnego uwagi faceta

jak to napiosała limonka o ile sie nie myle

` Legenda o smoku wawaleskim uczy, by nie zaspokajać głodu byle baranem . Lepiej być singielką i dać szansę porządnym facetom`
piękny tekst

angy · 2010-08-25, 12:55

Masakra jakaś.

Jesteś jeszcze taka młoda... I Ty sie się samotności boisz??
Traktuje Cię jak RZECZ, im szybciej to sobie uświadomisz, tym lepiej dla Ciebie.
I jak mawiała moja mama, co strasznie mnie zawsze wkurzało, a co świetnie pasuje do tej sytuacji: szanuj sie kobieto, bo przyzwalając na to wszystko dałaś mu jasny komunikat, że szanować Cię nie trzeba.

AMEN.

andzia1989r · 2010-08-25, 13:09

I dodatkowo do wszystkich problemów pomyśl, że nie zawsze będziesz piękna, jędrna i młoda. Co wtedy?

No cóż... Najpewniej poszuka sobie młodszej, zgrabniejszej, z jędrniejszym biustem...

Bo z tego jak Cię traktuje to liczysz się dla niego przede wszystkim jako ciało i potem może osoba. A to bardzo źle rokuje na przyszłośc.

just_a_woman · 2010-08-25, 22:42

Cytat:

Napisane przez emer

Poza tym dziewczyny - jako osoby postronne i obiektywne - piszą tutaj to wszystko nie po to, żeby się pastwić nad Twoim TŻem, ale żeby Ci pokazać, co jest nie tak w jego zachowaniu, a przez to w Waszym związku. Czasem może używają mocnych słów, ale generalnie chcą Ci pomóc obiektywnie ocenić sytuację

wiem, zadnej z dziewczyn nie mam za zle co napisala. prosilam o opinie to ja dostalam. dziekuje

Cytat:

Napisane przez zupa_grochowa

Co do łapania za cycki : opierd*lić, dokładnie tak: opierd*lić. Nie jakieś poważne porozmawianie:` ojej kochanie nie podoba mi się to, czemu tak mi robisz, no nie rób tak', tylko należy warknąć, krzyknąć i nie po fakcie. To brutalne, ale należy go upokorzyć przy ludziach(bez rozczulania się, będzie 1:1, obmacywanie w miejscach publicznych też jest upokarzające)

postaram sie zastosowac. On mnie upokarza to dlaczego ja nie moge?

Cytat:

Napisane przez Rineja

On ciebie pożąda, ale nie kocha.

moze cos w tym jest...

Cytat:

Napisane przez malamenda2009

just_a_woman i co z tym zrobisz? Nie bój się samotności, jak zerwiesz z takim dzieciakiem, nie znaczy, że do końca życia będziesz sama. A poza tym czy warto z kimś takim spędzać czas? Przykro Ci, ale chyba sama już masz tego dość...

tak, juz powoli mam tego dosc. juz powoli nie mam sily czegokolwiek naprawiac, wierzyc w to ze cos sie moze zmienic, ze bedzie dobrze...

Cytat:

Napisane przez czuczenka

Obraz tego 23letniego ''pana''

jawi mi sie w kolesiu o typie koksika, dla ktorego fajna ''dupunia'' to podstawa najlepiej jakby miala tlenione wloski i tipsy, obcasiki. Byla dobra w łózku. Dawala kase na zachcianki, fajnie wziela by kredyt na kabrioleta i by razem znim smigala po meiscie a waitr rozwiewalby im wlosy, ktory ten ów pan prawdopodobnie moze nie miec bo koksiki sa zawyczaj łyse.

opis daleki od rzeczywistosci, wrecz przeciwny

Cytat:

Napisane przez _vixen_

A Ty sama myśleć nie umiesz, tylko musisz obcych ludzi o zdanie pytać?
W ogóle sam pomysl brania KOLEJNEGO kredytu, w dodatku na taki bzdurny cel, jak kabriolet, skłaniałby mnie do refleksji czy czasem nie zakończyć takiego związku, bo z lekkomyślnym człowiekiem kiepsko się żyje.

A weź ten kredyt, bądź sobie z ostatnim kmiotem, nie szkoda Ci czasu i życia, to cóż, nikt Ci przecież tego nie zabroni.

przeciez ja nie mam i nie mialam zamiaru brac tego kredytu, chcialam uslyszec opinie na temat zachowania Tż. nie pytam Was o to czy mam ten kredyt brac, decyzje sama podjelam

Cytat:

Napisane przez bluebluesky

Rozumiem, że z tym Panem stworzyłaś swój pierwszy i długi "zwiazek". Sama jednak widzisz, że z tym człowiekiem jest coś wyraźnie nie tak. Idź na przekór swojemu przyzwyczajeniu do niego, znajomość z nim nie ma sensu. Ciężko mi zrozumieć, że wolisz być miętoszona po biuście, robić z siebie jego zabawkę, niż być sama. Nie rozumiem kobiet, które boją się samotności, to tak jakby nie były same dla siebie dość dobre, interesujecie, by żyć bez faceta.

racja, to moj pierwszy powazny zwiazek

Cytat:

Napisane przez andzia1989r

I dodatkowo do wszystkich problemów pomyśl, że nie zawsze będziesz piękna, jędrna i młoda. Co wtedy?

No cóż... Najpewniej poszuka sobie młodszej, zgrabniejszej, z jędrniejszym biustem...

Bo z tego jak Cię traktuje to liczysz się dla niego przede wszystkim jako ciało i potem może osoba. A to bardzo źle rokuje na przyszłośc.

w ten sposob jeszcze nie myslalam. moze to i prawda. nasze spotkania sam na sam wygladaja mniej wiecej tak: siadamy przed telewizorem, po chwili Tż pomietosi mi cycki i przechodzimy do rzeczy, potem znowu troche telewizji (ewentualnie internet i jego ulubiona stronka allegro.pl - ja siedze i sie gapie) wiec jak widac czegos tu brakuje! ja jako cialo - jestem! a gdzie ja jako osoba? gdzie rozmowa typu "Kochanie jak Ci minal dzien"?

Lady in Blue · 2010-08-25, 22:54

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

wiem, zadnej z dziewczyn nie mam za zle co napisala. prosilam o opinie to ja dostalam. dziekuje

postaram sie zastosowac. On mnie upokarza to dlaczego ja nie moge?

moze cos w tym jest...

tak, juz powoli mam tego dosc. juz powoli nie mam sily czegokolwiek naprawiac, wierzyc w to ze cos sie moze zmienic, ze bedzie dobrze...

opis daleki od rzeczywistosci, wrecz przeciwny

przeciez ja nie mam i nie mialam zamiaru brac tego kredytu, chcialam uslyszec opinie na temat zachowania Tż. nie pytam Was o to czy mam ten kredyt brac, decyzje sama podjelam

racja, to moj pierwszy powazny zwiazek

w ten sposob jeszcze nie myslalam. moze to i prawda. nasze spotkania sam na sam wygladaja mniej wiecej tak: siadamy przed telewizorem, po chwili Tż pomietosi mi cycki i przechodzimy do rzeczy, potem znowu troche telewizji (ewentualnie internet i jego ulubiona stronka allegro.pl - ja siedze i sie gapie) wiec jak widac czegos tu brakuje! ja jako cialo - jestem! a gdzie ja jako osoba? gdzie rozmowa typu "Kochanie jak Ci minal dzien"?

On Cię traktuje jako obiekt seksualny, jesteś mu potrzebna do jednego. Dziewczyno! Nie marnuj swojego czasu z tym typkiem, masz całe życie przed sobą i czas na randki itp. Nie marnuj się przy taim typie.

just_a_woman · 2010-08-25, 23:13

Cytat:

Napisane przez Lady in Blue

On Cię traktuje jako obiekt seksualny, jesteś mu potrzebna do jednego. Dziewczyno! Nie marnuj swojego czasu z tym typkiem, masz całe życie przed sobą i czas na randki itp. Nie marnuj się przy taim typie.

wiem jak to zabrzmialo ale tak chyba nie jest do konca... gdyby tak bylo to nie zabieralby mnie np. na dzialke do swoich rodzicow, na pogaduchy do kolegi bo po co skoro jestem mu potrzebna tylko do łożka? nie jestem tylko panna do bzykania chociaz wiem ze tak to moglo zabrzmiec...
napisalam tylko jak to najczesciej wyglada. teraz widujemy sie praktycznie tylko w weekendy wiec tez nie mozna mu sie dziwic ze ma swoje potrzeby, ja zreszta tez. brakuje tu po prostu rozmow o *******ach, posiedzeniu razem (ze soba a nie z telewizorem czy internetem).
Musze z nim powaznie porozmawiac!
Dzieki Wam dziewczyny mam argumenty i slowa ktorych czesto mi brakowalo

bedzie mi latwiej. powiem mu jak sie czuje, co mi przeszkadza, czego brakuje. OSTRO I STANOWCZO! zobaczymy co z tego wyniknie...

andzia1989r · 2010-08-25, 23:27

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

postaram sie zastosowac. On mnie upokarza to dlaczego ja nie moge?

Widzisz to byłoby rozwiązanie, gdybyś miała przy sobie fajnego chłopa, który ma trochę problem z utrzymaniem rąk przy sobie.

Natomiast w Twojej sytuacji nie jest to rozwiązanie, bo fakt, że on obmacuje Cię w miejscach publicznych to tylko wierzchołek góry waszych problemów.

Cytat:

tak, juz powoli mam tego dosc. juz powoli nie mam sily czegokolwiek naprawiac, wierzyc w to ze cos sie moze zmienic, ze bedzie dobrze...

Twój związek jest toksyczną relacją. Im dłużej będzie trwał tym trudniej będzie Ci odejśc. Nie potrafisz zerwac jeszcze. Poszukaj psychologa. Powiedz mu, że tkwisz w toksycznym związku, z którego nie potrafisz się wydostac. Pomóż sobie. Bo sądzę, że sama sobie możesz nie poradzic.

Cytat:

przeciez ja nie mam i nie mialam zamiaru brac tego kredytu, chcialam uslyszec opinie na temat zachowania Tż. nie pytam Was o to czy mam ten kredyt brac, decyzje sama podjelam

Jednak miałas wątpliwości czy zrobiłas dobrze, czy moze jednak należało wziąc ten kredyt. To już zły objaw.

Cytat:

racja, to moj pierwszy powazny zwiazek

Powiem Ci tylko, że zostając z nim rezygnujesz ze szczęścia. Naprawdę nie chcesz by w chłony dzień na spacerze Twój mężczyzna Cię otulił ramionami by dac ci ciepło a nie Cię pomacac? Nie chcesz zobaczyc jak to jest gdy ktos pyta: kochanie co się stało? I moze przyjechac w pół h tylko po to by cię wysłuchac i przytulic? Nie chcesz wiedziec jak to jest byc nie tylko kochanką, ale tez przyjaciółką, partnerką? Nie chcesz wiedziec jakie to wspaniałe uczucie byc dla kogoś całym małym światem>? Gdzie wokół jest wielu .ludzi, znajomych, przyjaciół, praca, hobby itd. ale jest też ktoś kto stoi na samej górze tego wszystkiego, kto jest dla Ciebie najważniejszy, przy kim chcesz się budzic do konca życia? Chesz by ktoś Cię tak traktował. I chcesz tych wszystkich rzeczy. Trzeba Ci tyl.ko odwagi by sprobowac je znaleźc.. przy innym mężczyźnie.

Cytat:

w ten sposob jeszcze nie myslalam. moze to i prawda. nasze spotkania sam na sam wygladaja mniej wiecej tak: siadamy przed telewizorem, po chwili Tż pomietosi mi cycki i przechodzimy do rzeczy, potem znowu troche telewizji (ewentualnie internet i jego ulubiona stronka allegro.pl - ja siedze i sie gapie) wiec jak widac czegos tu brakuje! ja jako cialo - jestem! a gdzie ja jako osoba? gdzie rozmowa typu "Kochanie jak Ci minal dzien"?

To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jesteś dla niego tylko obiektem seksualnym. Przykro mi.

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

wiem jak to zabrzmialo ale tak chyba nie jest do konca... gdyby tak bylo to nie zabieralby mnie np. na dzialke do swoich rodzicow, na pogaduchy do kolegi bo po co skoro jestem mu potrzebna tylko do łożka? nie jestem tylko panna do bzykania chociaz wiem ze tak to moglo zabrzmiec...
napisalam tylko jak to najczesciej wyglada. teraz widujemy sie praktycznie tylko w weekendy wiec tez nie mozna mu sie dziwic ze ma swoje potrzeby, ja zreszta tez. brakuje tu po prostu rozmow o *******ach, posiedzeniu razem (ze soba a nie z telewizorem czy internetem).
Musze z nim powaznie porozmawiac!
Dzieki Wam dziewczyny mam argumenty i slowa ktorych czesto mi brakowalo

bedzie mi latwiej. powiem mu jak sie czuje, co mi przeszkadza, czego brakuje. OSTRO I STANOWCZO! zobaczymy co z tego wyniknie...

Wiesz. Musiałby byc idiotą, żeby traktowac Cię jak prostytutkę, do której sie idzie po seks, ale z którą nie pokazuje się nigdzie.

Natomiast to jak wyglądają wasze spotkania pokazuje na czym mu za.leży. Gdzie ty w nich jestes?> Twoja potrzeba rozmowy, uwagi, itd? Tym bardziej, że widujecie się tylko w weekend. Internet i Tv ma w domu, ale seksu nie. Więc przyjeżdża po seks, a reszta wieczoru mija mu jak zwykl.e. Na necie i Tv. Tyle ma "k.lasy"., że po seksie nie pojedzie do siebie.

just_a_woman · 2010-08-25, 23:36

Cytat:

Napisane przez andzia1989r

Powiem Ci tylko, że zostając z nim rezygnujesz ze szczęścia. Naprawdę nie chcesz by w chłony dzień na spacerze Twój mężczyzna Cię otulił ramionami by dac ci ciepło a nie Cię pomacac? Nie chcesz zobaczyc jak to jest gdy ktos pyta: kochanie co się stało? I moze przyjechac w pół h tylko po to by cię wysłuchac i przytulic? Nie chcesz wiedziec jak to jest byc nie tylko kochanką, ale tez przyjaciółką, partnerką? Nie chcesz wiedziec jakie to wspaniałe uczucie byc dla kogoś całym małym światem>? Gdzie wokół jest wielu .ludzi, znajomych, przyjaciół, praca, hobby itd. ale jest też ktoś kto stoi na samej górze tego wszystkiego, kto jest dla Ciebie najważniejszy, przy kim chcesz się budzic do konca życia? Chesz by ktoś Cię tak traktował. I chcesz tych wszystkich rzeczy. Trzeba Ci tyl.ko odwagi by sprobowac je znaleźc.. przy innym mężczyźnie.

chce tego, bardzo! ale czy istnieja tacy mezczyzni? dlaczego On nie moze byc takim mezczyzna? bardzo bym tego chciala...

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

Cytat:

Napisane przez andzia1989r

Natomiast to jak wyglądają wasze spotkania pokazuje na czym mu za.leży. Gdzie ty w nich jestes?> Twoja potrzeba rozmowy, uwagi, itd? Tym bardziej, że widujecie się tylko w weekend. Internet i Tv ma w domu, ale seksu nie. Więc przyjeżdża po seks, a reszta wieczoru mija mu jak zwykl.e. Na necie i Tv. Tyle ma "k.lasy"., że po seksie nie pojedzie do siebie.

male sprostowanie, chociaz malo znaczace w tej calej sytacji... spotykamy sie u niego, u mnie nie bardzo mamy "warunki"

andzia1989r · 2010-08-25, 23:44

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

chce tego, bardzo! ale czy istnieja tacy mezczyzni? dlaczego On nie moze byc takim mezczyzna? bardzo bym tego chciala...

Istnieją. Sądzę, że wiele wizażanek ma takie związki, ze mną włącznie. Bo to żadne cuda ani dziwi. To normalnośc (a z Tż 2 lata przeszło więc to juz nie okres spijania sobie miodu z dziubków).

Cytat:

male sprostowanie, chociaz malo znaczace w tej calej sytacji... spotykamy sie u niego, u mnie nie bardzo mamy "warunki"

Czyli generalnie to jeszcze Ty jeździsz do niego nie on do Ciebie...

Ale warunków nie macie na spotkanie czy seks>? (bo to 1 zrozumiałe to 2 nie... a przynajmniej nie jeś.li zawsze z tego powodu spotykacie sie u niego).

just_a_woman · 2010-08-25, 23:57

Cytat:

Napisane przez andzia1989r

Czyli generalnie to jeszcze Ty jeździsz do niego nie on do Ciebie...

Ale warunków nie macie na spotkanie czy seks>? (bo to 1 zrozumiałe to 2 nie... a przynajmniej nie jeś.li zawsze z tego powodu spotykacie sie u niego).

prawie zawsze to On przyjezdza po mnie autem, mieszkamy w tym samym miescie.

U mnie nie mamy warunkow i na jedno i na drugie. mam pokoj z siostra, na dodatek jeszcze duzo mlodszego brata (w innym pokoju) ktorego wszedzie pelno, wiec na prywatnosc nie ma szans niestety

frandzelka · 2010-08-26, 01:55

porozmawiaj z nim stanowczo jak najszybciej, będziesz wiedziała na czym stoisz. poproś o konkretne odpowiedzi, bez żadnych wykrętów.

i oczywiście napisz nam jak poszło

_vixen_ · 2010-08-26, 07:53

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

Dzieki Wam dziewczyny mam argumenty i slowa ktorych czesto mi brakowalo

bedzie mi latwiej. powiem mu jak sie czuje, co mi przeszkadza, czego brakuje. OSTRO I STANOWCZO! zobaczymy co z tego wyniknie...

Nic.
Cham będzie chamem na wieki wieków amen.
Nie do wyplewienia.

limonka1983 · 2010-08-26, 08:06

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

prawie zawsze to On przyjezdza po mnie autem, mieszkamy w tym samym miescie.

U mnie nie mamy warunkow i na jedno i na drugie. mam pokoj z siostra, na dodatek jeszcze duzo mlodszego brata (w innym pokoju) ktorego wszedzie pelno, wiec na prywatnosc nie ma szans niestety

Nie zawsze trzeba siedzieć w domu. Można wyjść na spacer, do knajpki, do znajomych, może zrobić sobie jakąś małą wycieczkę i zobaczyć kilka zabytków w sąsiednim mieście (co tam lubicie)? Rozumiem, że przez te jego macanki w miejscach publicznych pokazanie się z nim może być niekomfortowe, ale zakładam, że jednak porozmawiasz z nim na poważnie o tym miętoszeniu i sprawa zniknie. No i wtedy opuścicie 4 ściany. Przy okazji będziesz wiedziała, czy chłopak potrafi z Tobą inaczej spędzać czas, niż tylko uprawiając seks na zmianę z oglądaniem TV lub buszowaniem na necie.

**sine.ira** · 2010-08-26, 08:51

Czytam to co piszesz o swoim facecie, autorko wątku i przed oczami mam łysego dresa ze szpanerskim, złotym łańcuchem na szyi

Żeś wybrała....sensowniejszyc h nie było ?

mamakubusia · 2010-08-26, 09:08

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

postaram sie zastosowac. On mnie upokarza to dlaczego ja nie moge?

Z tym sie nie zgodze. To jest zwiazek? milosc? ze jak on upokarza, to ja tez moge? I co bedziecie sie tak wzajemnie upokarzac? Lepiej odejsc i dac sobie spokoj niz licytowac sie kto kogo bardziej upokorzyl.

Poza tym - wstyd sie przyznac, ale mam bardzo podobna sytuacje! nie do konca bo my jestesmy malzenstwem w separacji przed rozwodem. Ale moj malzonek rowniez ma fetysz na punkcie piersi ! i wysylanie zdjec porno itp. Pewnie znalezliby wspolny jezyk.
Mialam to samo "pokaz mi cycuszki" i tak na kazdym kroku, a jak sie przebieralam to stal przede mna jak slup zeby tylko nie przegapic pewnych rzeczy

mnie rowniez doprowadzalo to do szalu. Czasem mowilam NIE, ale on sie tym nie zrazal w ogole. Na szczescie mam to juz za soba. A w towarzystwie jak przebieralam sie w pokoju to wszystkim mowil co wlasnie na siebie zakladam "noo zonka stanik w panterke/stringi itp." takze wszyscy znajomi,ktorzy z nami byli a bylo ich 10 wiedzieli co mam pod spodem... zenada...
a teraz juz tego nie bedzieeee

Silvia91 · 2010-08-26, 09:11

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;21595885]

Współczuję faceta. A raczej współczuję małego poczucia własnej wartości, która Cię przy kimś takim trzyma. Zerwij z bucem, nie trać kolejnych lat

[/QUOTE]

Popieram powyższą odpowiedź

Naprawdę masz niemały problem autorko wątku z Twoim TŻ...

Wydaję mi się,że popęd seksualny odbiera mu rozum i w ogóle przyćmiewa wszystko...

Ja szczerze powiedziawszy zerwałabym z nim ( wiem,że to b.trudne,nie da się czasem wymazać z pamięci 5 lat,wiem,że niełatwo być samotnym,ale wszystko jest do zrobienia ) ,bo bałabym się,że :

a.zdradzi mnie,bo jak nie panuje na popędem to powinna się zaświecić czerwona lampka - hej,halo on mnie kiedyś może zdradzić z inną,bo bd miała większe cycki albo mu się znudzę itp

b.zrani mnie,gdy tak jak już to wcześniej inne wizażanki przytoczyły,np. (wypluć oczywiście) miałabyś na piersi guzka i poprzez operację,wycięto by sporo kawałek piersi to idąc jego tokiem rozumowania - nie miałby czego 'macać' i stwierdził,że 'nie jesteś już atrakcyjna ' itd,

Ten facet jak dla mnie byłby już skończony,bo nie widzi w Tobie obiektu miłości tylko obiekt do 'macanki' 'bzykanka' i tych spraw...

Co zrobisz to będzie Twoja decyzja,ja jednak skończyłabym tą znajomość

just_a_woman · 2010-08-26, 13:15

Cytat:

Napisane przez mamakubusia

Z tym sie nie zgodze. To jest zwiazek? milosc? ze jak on upokarza, to ja tez moge? I co bedziecie sie tak wzajemnie upokarzac? Lepiej odejsc i dac sobie spokoj niz licytowac sie kto kogo bardziej upokorzyl.

Poza tym - wstyd sie przyznac, ale mam bardzo podobna sytuacje! nie do konca bo my jestesmy malzenstwem w separacji przed rozwodem. Ale moj malzonek rowniez ma fetysz na punkcie piersi ! i wysylanie zdjec porno itp. Pewnie znalezliby wspolny jezyk.
Mialam to samo "pokaz mi cycuszki" i tak na kazdym kroku, a jak sie przebieralam to stal przede mna jak slup zeby tylko nie przegapic pewnych rzeczy mnie rowniez doprowadzalo to do szalu. Czasem mowilam NIE, ale on sie tym nie zrazal w ogole.

masz rację nie na tyn polega zwiazek

jakbym czytala o sobie... to bylo powodem Waszego rozstania? (jesli moge zapytac)

Cytat:

Napisane przez Silvia91

Wydaję mi się,że popęd seksualny odbiera mu rozum i w ogóle przyćmiewa wszystko...

no tak, faceci maja rozum w spodniach! (nie wszyscy oczywiscie)

Rozmawiałam z nim przed chwila przez telefon. ta rozmowa nie nalezala do przyjemnych. oczywiscie nie na tematy ktore tu opisalam bo z tym poczekam az sie spotkamy. chociaz nie wiem kiedy bo caly weekend jestem w pracy.
w ten weekend mielismy isc na wesele do jego kumpla (ale nie tego co opisalam ta sytuacje z zaproszeniem) a ze bede w pracy to ja isc nie moge. zapytalam go czy on pojdzie to powiedzial "Jeszcze sie zastanawiam". mialam nadzieje uslyszec cos innego "Kochanie skoro Ty nie mozesz to ja tez nie pojde". to chyba byla by normalna odpowiedz i normalne podejscie. mam racje? czy sie myle? sama nie wiem czy mowil na serio czy chcial sprawic mi przykrosc...
jeszcze niedawno wybuchlabym placzem i podniosla glos ale teraz mowilam cicho i spokojnie. juz nie mam sily sie nawet denerwowac. to chyba jeszcze bardziej go zdenerwowalo bo zakonczyl rozmowe. wogle mial o wszystko pretensje! ze nie zadzwonilam od razu jak wstalam, ze nie interesuje sie co sie z nim dzieje, ze go totalnie olewam, ze patrze tylko na siebie i ze "brak mu slow na mnie" a przeciez ja nic takiego nie zrobilam...

mamakubusia · 2010-08-26, 13:39

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

masz rację nie na tyn polega zwiazek

jakbym czytala o sobie... to bylo powodem Waszego rozstania? (jesli moge zapytac)

Nie to nie bylo powodem rozstania... w koncu jestesmy malzenstwem wiec jesli bylby to jedyny powod to bym moze powalczyla. Powodem byl alkohol i agresja po nim.
Teraz to bym mu pokazala...ale srodkowy palec.
Odeszlam bo mam troche szacunku do siebie. A bylismy razem 6 lat w tym 2 po slubie.
Jest jeszcze tylu fajnych facetow.... choc to cholernie trudne.... nie warto dla takich tracic czasu.

gramwzielone · 2010-08-26, 13:43

Cytat:

Napisane przez just_a_woman

jeszcze niedawno wybuchlabym placzem i podniosla glos ale teraz mowilam cicho i spokojnie. juz nie mam sily sie nawet denerwowac. to chyba jeszcze bardziej go zdenerwowalo bo zakonczyl rozmowe. wogle mial o wszystko pretensje! ze nie zadzwonilam od razu jak wstalam, ze nie interesuje sie co sie z nim dzieje, ze go totalnie olewam, ze patrze tylko na siebie i ze "brak mu slow na mnie" a przeciez ja nic takiego nie zrobilam...

Czemu niepowiesz mu krótko i dosadnie czy nawet wulgarnie żeby się odczepił i jak mu coś nie odpowiada to droga wolna?
Tylko słuchasz tego jak wieśniaczki proboszczowego kazania?!

**201803290936** · 2010-08-26, 13:57

Cytat:

Napisane przez gramwzielone

Czemu niepowiesz mu krótko i dosadnie czy nawet wulgarnie żeby się odczepił i jak mu coś nie odpowiada to droga wolna?
Tylko słuchasz tego jak wieśniaczki proboszczowego kazania?!

Dobre pytanie, tylko autorka wątku musi jeszcze kilka razy dostać w tyłek od życia (i od faceta - w przenośni), aby jej te klapy z oczu spadły.

Droga autorko, rozmową to można zmienić pewne sprawy, ale nie człowieka jako takiego. Tylko tyle i niestety aż tyle. Za późno od 5 lat.

2010-08-24, 23:45	#91
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 33 558	Dot.: wyolbrzymiam? Alez zes sobie maczomena przygarnela. Wydaje mi sie, ze Twoj "dzien dobroci dla frajera" juz i tak troche za dlugo trwa. Nie lepiej poszukac kogos lepszego? Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2010-08-24 o 23:48

2010-08-25, 00:31	#92
d0lcevita Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 3 432	Dot.: wyolbrzymiam? [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;21603513]Wydaje mi sie, ze Twoj "dzien dobroci dla frajera" juz i tak troche za dlugo trwa. [/QUOTE] za długo o co najmniej 5 lat __________________ "Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda" /Evita

2010-08-25, 03:59	#93
Cassi Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: okolice 3miasta Wiadomości: 1 288	Dot.: wyolbrzymiam? Nie wiem, jak Ty z nim wytrzymujesz, jestes masochistką, czy co? __________________ ‎"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012 Martusia

2010-08-25, 07:24	#94
Soso Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 12 728	Dot.: wyolbrzymiam? Czytam i nie wierzę... gdzie robią tak strasznych facetów? : Wolałabym do końca życia kotem się pocieszać niż z takim choćby do kina wyjść

2010-08-25, 08:07	#95
malamenda2009 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 5 623	Dot.: wyolbrzymiam? just_a_woman i co z tym zrobisz? Nie bój się samotności, jak zerwiesz z takim dzieciakiem, nie znaczy, że do końca życia będziesz sama. A poza tym czy warto z kimś takim spędzać czas? Przykro Ci, ale chyba sama już masz tego dość...

2010-08-25, 08:36	#96
czuczenka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 4 369	Dot.: wyolbrzymiam? Obraz tego 23letniego ''pana'' jawi mi sie w kolesiu o typie koksika, dla ktorego fajna ''dupunia'' to podstawa najlepiej jakby miala tlenione wloski i tipsy, obcasiki. Byla dobra w łózku. Dawala kase na zachcianki, fajnie wziela by kredyt na kabrioleta i by razem znim smigala po meiscie a waitr rozwiewalby im wlosy, ktory ten ów pan prawdopodobnie moze nie miec bo koksiki sa zawyczaj łyse. Ale porazka oblech facet, wspolczuje Ci i zdabadz sie na odwage i zostw go, po swiecie chodzi miliony kolesi kulturalnych i szanujacych kobiety a nie takich wypierdków jak ten twoj. __________________ Już Pani Licencjat teraz sie MaGistRuje 5-ty rok na Wizażu DUKAM

2010-08-25, 09:28	#99
bluebluesky Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 3 573	Dot.: wyolbrzymiam? Rozumiem, że z tym Panem stworzyłaś swój pierwszy i długi "zwiazek". Sama jednak widzisz, że z tym człowiekiem jest coś wyraźnie nie tak. Idź na przekór swojemu przyzwyczajeniu do niego, znajomość z nim nie ma sensu. Ciężko mi zrozumieć, że wolisz być miętoszona po biuście, robić z siebie jego zabawkę, niż być sama. Nie rozumiem kobiet, które boją się samotności, to tak jakby nie były same dla siebie dość dobre, interesujecie, by żyć bez faceta.

2010-08-25, 12:08	#101
ekscentryczna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 3 101	Dot.: wyolbrzymiam? łoo ale sie wątek rozkręcił Jesteś młoda jak pisałaś 23 lata masz . Przed toba jeszcze tyle wiec mozesz opuscic ego zboczeńca i naciągacza i znajdziesz na pewno godnego uwagi faceta jak to napiosała limonka o ile sie nie myle ` Legenda o smoku wawaleskim uczy, by nie zaspokajać głodu byle baranem . Lepiej być singielką i dać szansę porządnym facetom` piękny tekst __________________ jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz . a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: 'no to patrz..!!

2010-08-25, 12:55	#102
angy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Wiadomości: 5 190	Dot.: wyolbrzymiam? Masakra jakaś. Jesteś jeszcze taka młoda... I Ty sie się samotności boisz?? Traktuje Cię jak RZECZ, im szybciej to sobie uświadomisz, tym lepiej dla Ciebie. I jak mawiała moja mama, co strasznie mnie zawsze wkurzało, a co świetnie pasuje do tej sytuacji: szanuj sie kobieto, bo przyzwalając na to wszystko dałaś mu jasny komunikat, że szanować Cię nie trzeba. AMEN. __________________ Pomóżmy Maciusiowi NIE LUBIĘ TROLLI

2010-08-25, 13:09	#103
andzia1989r Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 5 308	Dot.: wyolbrzymiam? I dodatkowo do wszystkich problemów pomyśl, że nie zawsze będziesz piękna, jędrna i młoda. Co wtedy? No cóż... Najpewniej poszuka sobie młodszej, zgrabniejszej, z jędrniejszym biustem... Bo z tego jak Cię traktuje to liczysz się dla niego przede wszystkim jako ciało i potem może osoba. A to bardzo źle rokuje na przyszłośc.

2010-08-26, 01:55	#111
frandzelka Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 291	Dot.: wyolbrzymiam? porozmawiaj z nim stanowczo jak najszybciej, będziesz wiedziała na czym stoisz. poproś o konkretne odpowiedzi, bez żadnych wykrętów. i oczywiście napisz nam jak poszło __________________ Hej to chyba śni ci się życie. 'Będzie tęęcza... luubje'

2010-08-26, 08:51	#114
sine.ira BAN stały Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 15 264	Dot.: wyolbrzymiam? Czytam to co piszesz o swoim facecie, autorko wątku i przed oczami mam łysego dresa ze szpanerskim, złotym łańcuchem na szyi Żeś wybrała....sensowniejszyc h nie było ?

2010-08-26, 09:11	#116
Silvia91 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Mars Wiadomości: 955	Dot.: wyolbrzymiam? [1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;21595885] Współczuję faceta. A raczej współczuję małego poczucia własnej wartości, która Cię przy kimś takim trzyma. *Zerwij z bucem, nie trać kolejnych lat* [/QUOTE] Popieram powyższą odpowiedź Naprawdę masz niemały problem autorko wątku z Twoim TŻ... Wydaję mi się,że popęd seksualny odbiera mu rozum i w ogóle przyćmiewa wszystko... Ja szczerze powiedziawszy zerwałabym z nim ( wiem,że to b.trudne,nie da się czasem wymazać z pamięci 5 lat,wiem,że niełatwo być samotnym,ale wszystko jest do zrobienia ) ,bo bałabym się,że : a.zdradzi mnie,bo jak nie panuje na popędem to powinna się zaświecić czerwona lampka - hej,halo on mnie kiedyś może zdradzić z inną,bo bd miała większe cycki albo mu się znudzę itp b.zrani mnie,gdy tak jak już to wcześniej inne wizażanki przytoczyły,np. (wypluć oczywiście) miałabyś na piersi guzka i poprzez operację,wycięto by sporo kawałek piersi to idąc jego tokiem rozumowania - nie miałby czego 'macać' i stwierdził,że 'nie jesteś już atrakcyjna ' itd, Ten facet jak dla mnie byłby już skończony,bo nie widzi w Tobie obiektu miłości tylko obiekt do 'macanki' 'bzykanka' i tych spraw... Co zrobisz to będzie Twoja decyzja,ja jednak skończyłabym tą znajomość __________________ You can't win this game. Follow the rules. Play the game. Be happy.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)