jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;( - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-25, 21:36   #91
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

autorko masz pewność że byłaś jedyną, z którą flirtował?
jak często się spotykaliście - w tygodniu?
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 21:39   #92
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Słuchaj Nar, bo dobrze pisze.

Histeryzujesz POTWORNIE, rozdmuchujesz wszystko do granic absurdu, nic nie dociera do Ciebie przez to szalone rozemocjonowanie.

Cała sytuacja jest z wzięta, nawet nie wiadomo czy gość faktycznie gdzieś jedzie czy nie, a nawet jeśli ma takie plany, to nie musi Ci się z nich spowiadać bo NIC WAS NIE ŁĄCZY. Nie jesteś jego dziewczyną, żoną, matką ani przyjaciółką, żeby wiedzieć o każdym jego kroku i każdym planie na przyszłość. Jesteś dziewczyną, z którą sobie flirtuje (flirtował?).

Zacznij patrzeć na to wszystko nieco bardziej trzeźwo.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 21:43   #93
little19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Jeszcze ktos napisze ze nie musi mi sie spowiadac bo nic nas nie łączy? ja nie wiem juz chyba sto tysiecy razy pisałam, że o tymj wiem, ale sie w nim zakochałam i na tym polega mój problem, jeszcze ktos nie rozumie??? Może przeliterować?
little19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 21:45   #94
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

to sie odkochaj. i przestan histeryzowac:P
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 21:46   #95
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Cytat:
Napisane przez little19 Pokaż wiadomość
Jeszcze ktos napisze ze nie musi mi sie spowiadac bo nic nas nie łączy? ja nie wiem juz chyba sto tysiecy razy pisałam, że o tymj wiem, ale sie w nim zakochałam i na tym polega mój problem, jeszcze ktos nie rozumie??? Może przeliterować?
odpowiedz po prostu na pytania ktore Ci zadałam. Nie bulwersuj się już tak
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 21:51   #96
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Cytat:
Napisane przez little19 Pokaż wiadomość
Jeszcze ktos napisze ze nie musi mi sie spowiadac bo nic nas nie łączy? ja nie wiem juz chyba sto tysiecy razy pisałam, że o tymj wiem, ale sie w nim zakochałam i na tym polega mój problem, jeszcze ktos nie rozumie??? Może przeliterować?
Jezu, ale czego ty od nas chcesz? Żeby któraś z nas pstryknęła palcem, zrobiła Abrakadabra i zakochanie nagle zniknie? Czy ty w ogóle czytasz to, co piszesz?

Dziewczyno! Masz 20 lat a zachowujesz się jak rozhisteryzowane dziecko! Uzurpujesz sobie prawo do bycia nazywaną dorosłą, a gówno, nie dorosła!

Wrażliwość wrażliwością, nie uważam tego za coś złego, aczkolwiek twarda dupa bywa w życiu przydatna, ale to, co ty tutaj przedstawiasz, to nie jest wrażliwość, to jest czysta histeria.

Większośc z nas przeżyła taki zawód, ja zostałam za młodu wykorzystana przez faceta, który odfrunął wraz z moją cnotą i nigdy więcej na oczy go nie ujrzałam, a takie komplementy mi prawił, że się w głowie nie mieści. Oprócz złamanego serca dostałam w zestawie kradzież wianka gratis. I co? Wyobraź sobie, że żyję.

Użalając się nad sobą nic nie zrobisz. Zapomnij. Zajmij się życiem. Zajmij się sobą. Zajmij się tymi swoimi mega trudnymi studiami i kij jeden wie, czym jeszcze. Świat się nie skończył, zrozum to.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 21:52   #97
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Stajesz się niegrzeczna

Dodatkowo żądasz przyznania Ci wyłącznego patentu na wrażliwość, możliwość odczuwania miłości, etc. Uznajesz tylko wypowiedzi slide , co rozumiem, bo sama mam wrażenie, że piszesz z dwóch kont (żarcik taki )

Ja bastuje, bo widzę, że człowiek może Ci transparent postawić z napisem, że to w liceum przerabiał i się pozbierał - a Ty go nie będziesz chciała zauważyć...

i co Ty masz z tą głupią? Ciągle samą siebie obrażasz... nawet jak inni tego nie robią
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-25, 21:53   #98
little19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Nie spotykaliśmy się b. często, częściej pisaliśmy, widzieliśmy się średnio raz w ciągu tygodnia... wiem, że nie ma wobec mnie zobowiązań, kurcze, przeciez ja nie napisałam, że ma obowiazek ze mną być ani nic takiego, to ludzie tu nie wiem czemu mi to wmawiają, ja tylko napisałam, że jest mi cholernie przykro, bo się zakochałam, on był dla mnie nadzwyczaj miły, myślałam, że coś odwzajemnia choć troszkę... a teraz się rozczarowałam. Okazało się, że nawet mi nie powiedział o wyjeździe a skoro mieliśmy ze sobą stały kontakt chyba powinien poinformować, że wyjeżdża na tak długo, wiem, że nie ma obowiązku mi się spowiadać ze wszystkiego, ale o wyjeździe półrocznym to chyba wypadałoby wspomnieć...

Nie histeryzuje tylko ja po prostu bardzo emocjonalnie do takich spraw podchodzę, byłam kiedyś nieszczęśliwie zakochana ale wtedy tamten chłopak to mnie kompletnie olewał i od początku wiedziałam na czym stoję... chociaż pewnie zawsze ma się jakieś resztki nasziei, że może jednak...

Piszę o swoim problemie, który polega na tym, że się nieszczęśliwie zakochałam, mysle o tym, zeby jutro do niego napisać, nie wiem czy odpisze, może być tak, że napisze mi coś niemiłego w stylu 'nie mialem ochoty ci sie spowiadac ze wszystkiego, nie musialas wiedziec o wyjezdzie, co cie to obchodzi to byl tylko taki flircik nie moja wina ze jestes glupia ze sie zakochalas' tez mielibyscie obawy przed napisaniem czegos tak waznego... boję się po prostu, wiem, że muszę to zrobić ale to nie takie proste boję się tego co mi moze odpisać i reakcji, albo tego, że zlekceważy i w ogóle nie odpisze... może rzeczywiście jestem dla niego NIKIM i niepotrzebnie kiedykolwiek miałam nadzieję, że mnie lubi, to ja juz nie wiem, nastepny raz chyba zaufam facetowi dopiero jak mi się oswiadczy ;-(
little19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 21:57   #99
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Histeryzujesz i to bardzo, zbyt emocjonalne podchodzenie do tego tylko facetów zniechęca. To, że chcesz do niego napisać, i to słowa, ktore zacytowałaś, pokazuje tylko twoją desperację i zostanie odebrane jako narzucanie się. Mysz nie lata za pułapką.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 21:58   #100
little19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Nie uznaje tylko odp slide... ale na litość boską większość zamiast napisać coś mądrego po prostu mnie obraża pisząc teksty w stylu 'piszesz glupoty jestes niemądra jak moglas sie zakochac po kilku komplementach ale z ciebie glupia naiwna dziewczynka itp' myslisz ze milo sie tego czyta? jak juz gdzies wpisałam, założyłam wątek, zeby ktos dał mi rady wsparcia itp a nie zeby mi wszyscy pisali jaka jestem głupia i beznadziejna... doceniam niektóre rady, mam nawet zamiar się do nich zastosować, ale wybacz nie lubie ludzi przemądrzałych, którzy na forum tylko potrafią na kogos wjezdzac a tak naprawde nie rozumieja mnie bo nie są w mojej sytuacji, oczywiscie ze was to guzik interesuje i nie przejmujecie sie tym, ale ja mam jakieś uczucia i niestety cała ta sytuacja mnie boli...

madana - w ktorym miejscu zacytowalam slowa, ktore chce do niego napisac?

Edytowane przez little19
Czas edycji: 2010-08-25 o 21:59
little19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 22:06   #101
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

moja rada: on cię olewa, on tylko z Tobą flirtował... zacznij dbać o siebie, bo to co do niego czujesz to wyimaginowane uczucie. Ono minie.
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-25, 22:07   #102
lusia1295
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 232
GG do lusia1295 Send a message via Skype™ to lusia1295
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Często miłość myli się ze zwykłym zauroczeniem...

Mówi się,że to, co dobre, szybko się kończy. Te wszystkie komplementy, spotkania, pomoc w nauce to raczej nie miłość, a chęć miłego spędzenia czasu, koleżeństwa

A tak poza tym, uważam, że powinnaś do niego napisać, przynajmniej wiedziałabyś na czym stoisz i przestała się łudzić i zamartwiać, bo to niczego nie zmieni.
Nie odpisze-trudno, to znaczy, że olewa; odpisze "chamsko"-nie ma sensu się dalej łudzić i czas najwyższy się zabrać do pracy nad swoim samopoczuciem
__________________
"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, lecz patrzeć w tym samym kierunku."
-Antoine de Saint-Exupery

http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xqpkregzcvpy.png

SUMMER AU PAIR IN IRELAND ;D
od 1.06.2012 do 3.09.2012
lusia1295 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 22:12   #103
slide
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 11
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

przynajmniej miałam taką samą sytuację jak little19 i wiem dokładnie o co chodzi...Little19 nie pytaj się go wprost czemu nie powiedział ci o tym wyjeździe co robił przez ten czas kiedy się nie odzywał itp,ponieważ odbierze to tak jakbyś chciała go uwiązać na smyczy,a chłopaki zazwyczaj tego nie tolerują...tym bardziej,że się krótko znacie...
slide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 22:16   #104
Seline16
Wtajemniczenie
 
Avatar Seline16
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 637
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

śmiech na sali.. Dziewczyno czy ktoś napisał Ci, że jesteś głupia, nienormalna itp? My wyrażamy swoją opinię- o którą nas prosiłaś i kropka. Po drugie to, że znalazłaś jakiś świstek na którym widnieje, że wyjeżdża to nie znaczy że tak jest. Tak jak pisałam wystarczyłoby po prostu zapytać i już problem z głowy. On nie jest twoim niewolnikiem, żeby Ci się tłumaczył ze wszystkiego- skoro nawet nie byliście przyjaciółmi, tylko dobrymi znajomymi którzy się spotkali czasami. Ja sobie nie wyobrażam, żeby np mój jakiś kolega, który by mi czasami pomógł z nauką i z którym miałabym dobry kontakt dzwonił do mnie i mówił, że wyjeżdża gdzieś do pracy, chyba że miałby wobec mnie jakieś zobowiązanie- np. pomoc w nauce w danym czasie.
Po co prosiłaś nas o zdanie i rady, skoro masz to gdzieś, obrażasz nas (mimo, że my tego nie robimy) i masz nam za złe, że śmiemy mieć inne zdanie niż urojone przez Ciebie?

"A swoją drogą jak napisałam na forum o tym wszystkim, nie napisałam po to, żeby mi tu jacyś pseudointeligentni ludzie pisali, że jestem głupia i naiwna, napisałam po to, żeby poszukać u kogoś rady i wsparcia, a nie kłótni, bo zawsze muszą się znaleźć jacyś zakompleksieni ludzie na forum i nawrzucać... skąd możecie cokolwiek wiedzieć o mojej inteligencji czy głupocie.."

Można Cie zapytać o to samo- znasz nas żeby twierdzić że jesteśmy pseudointeligentni czy zakompleksieni?
Dla mnie to po prostu strata czasu zakładać wątek i zmuszać innych żeby pisali jedynie pochlebne zdanie w danej sprawie. Nikt się z nikim nie kłóci- Ty po prostu nie umiesz uszanować czyjejś opinii. A tak poza tym to od kiedy status uczelni świadczy o czyjejś inteligencji lub wiedzy? Można tam chodzić na jakiś durny kierunek i nic z niego nie mieć- to nie do Ciebie (żeby nie było znowu)- tylko luźny przykład
Seline16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 22:18   #105
slide
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 11
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Jeżeli jemu nie zależy na tym żeby coś było i nie usunie się z drogi i nie będzie pokazywał się jej na oczy to zapomni o nim a jak będzie ją prześladował będzie miała z nim kontakt wzrokowy będzie się za nią to ciągnęło latami...nawet nowa miłość tego nie zabije...
slide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 22:21   #106
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Cytat:
Napisane przez little19 Pokaż wiadomość
Nie spotykaliśmy się b. często, częściej pisaliśmy, widzieliśmy się średnio raz w ciągu tygodnia... wiem, że nie ma wobec mnie zobowiązań, kurcze, przeciez ja nie napisałam, że ma obowiazek ze mną być ani nic takiego, to ludzie tu nie wiem czemu mi to wmawiają, ja tylko napisałam, że jest mi cholernie przykro, bo się zakochałam, on był dla mnie nadzwyczaj miły, myślałam, że coś odwzajemnia choć troszkę... a teraz się rozczarowałam.
Ależ ja rozumiem, że jest Ci przykro, bo się rozczarowałaś. Narobiłaś sobie nadziei a teraz wychodzi na to, że nic z tego nie będzie. Ale czego od nas chcesz w tej kwestii? Wiele dziewczyn napisało Ci, że taki zawód przeżyły i żyją dalej, przebolały, minęło im, związały się z kimś innym itp itd. No i Ty też przeżyjesz, nawet jeśli teraz Ci przykro.

Inna sprawa, że swoje "przykro" przedstawiasz w taki sposób jakby naprawdę świat się walił, to nieracjonalne, przykro mi.


Cytat:
Okazało się, że nawet mi nie powiedział o wyjeździe a skoro mieliśmy ze sobą stały kontakt chyba powinien poinformować, że wyjeżdża na tak długo, wiem, że nie ma obowiązku mi się spowiadać ze wszystkiego, ale o wyjeździe półrocznym to chyba wypadałoby wspomnieć...
ALE ON JESZCZE NIGDZIE NIE WYJECHAŁ, może wyjedzie może nie, a przy takiej znajomości (niezobowiązującej) może o wyjeździe powiedzieć np 2 tyg przed nim i też będzie w porządku.

Cytat:
Nie histeryzuje tylko ja po prostu bardzo emocjonalnie do takich spraw podchodzę, byłam kiedyś nieszczęśliwie zakochana ale wtedy tamten chłopak to mnie kompletnie olewał i od początku wiedziałam na czym stoję... chociaż pewnie zawsze ma się jakieś resztki nasziei, że może jednak...
Reagujesz zbyt emocjonalnie, podpada to pod histeryzowanie, czy chcesz czy nie... Jeśli wolisz nazwę "bardzo emocjonalnie" to niech Ci będzie, ale to na jedno wychodzi, tylko nazwa inna

Cytat:
Piszę o swoim problemie, który polega na tym, że się nieszczęśliwie zakochałam, mysle o tym, zeby jutro do niego napisać, nie wiem czy odpisze, może być tak, że napisze mi coś niemiłego w stylu 'nie mialem ochoty ci sie spowiadac ze wszystkiego, nie musialas wiedziec o wyjezdzie, co cie to obchodzi to byl tylko taki flircik nie moja wina ze jestes glupia ze sie zakochalas' tez mielibyscie obawy przed napisaniem czegos tak waznego... boję się po prostu, wiem, że muszę to zrobić ale to nie takie proste boję się tego co mi moze odpisać i reakcji, albo tego, że zlekceważy i w ogóle nie odpisze... może rzeczywiście jestem dla niego NIKIM i niepotrzebnie kiedykolwiek miałam nadzieję, że mnie lubi, to ja juz nie wiem, nastepny raz chyba zaufam facetowi dopiero jak mi się oswiadczy ;-(
Wiesz co, naprawdę nie wiem co Ty masz z tą "głupią". Twierdzisz, że tak Cię tu ktoś wyzywa, ale to głównie Ty sama tak o sobie piszesz, już od pierwszego posta...
Może to wszystko się rozbija o Twój brak pewności siebie, odwagi i kiepską samoocenę?

Raz piszesz że to taki fajny facet, a teraz, że może Cię wyśmieje, wykpi i obrazi jak coś tam do niego napiszesz.

Musisz od razu jakąś poważną rozmowę z nim prowadzić? Nie lepiej rzucić luźno, bez nerwów "hej, a słyszałam że wyjeżdżasz gdzieś tam do pracy, kiedy jedziesz?" i zobaczyć co powie? Przecież nie musisz od razu wyskakiwać z zakochaniem...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 22:37   #107
little19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Nieprawda, ze nie akceptuje wszystkich krytykujących mnie postów - zdaje sobie sprawę z tego, ze zbyt emocjonalnie do tego podchodzę i ze moze to wygladac jak histeria, zgodzę się z tym, ale taka już jestem, wcale tego nie chcę, to nie jest fajne, po prostu zawsze bardzo się przejmuję zwłaszcza jeśli chodzi o uczucia i nie mogę nic z tym zrobić...
Ale jak ktoś mi pisze posta 'jesteś głupią i nawiną dziewczynką bo sie zakochałaś po komplementach' to można się załamać... nieprawda, że nikt mi nie powiedział, że jestem głupia, bo ja ciągle czytam to w jakichś postach... poczytajcie sobie to zobaczycie. Skoro dla kogoś to, że się zakochałam, a nie miałam z nim żadnych bliskich kontaktów świadczy o mojej głupocie to wybaczcie... ale z tym się nie zgodzę. Nie napisałąm nic takiego, że z nikim się nie zgadzam, czytam wszystko uważnie i staram się zrozumieć, ale jak ktoś wchodzi na forum tylko po to, żeby mi nawjeżdżać to wybaczcie, ale tego nie zaakceptuję... albo jak czytam głupoty w stylu 'jak można zakochać się po kilku komplementach' ... tak jakby ludzie zakochiwali sie dopiero przed ślubem... chyba jest oczywiste, że najpierw się zakochuję a potem są te inne rzeczy, przynajmniejdla mnie to jest normalne. A nie odwrotnie, że najpierw seks i slub a potem miłość, bo to troche dziwnie ;|
A 'pseudointeligentni' po prostu piszę o ludziach, którzy wchodzą na forum wrzucają mi jakich to strasznych głupot nie napisałam, ale sami nie potrafią mi powiedzieć dlaczego są to głupoty poza tym nic mądrego nie piszą, tylko po prostu wrzucają, że piszę głupoty, żeby sobie popisać i kogoś obrazić... nie lubię takiego czegoś.
little19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 22:47   #108
shea 87
Raczkowanie
 
Avatar shea 87
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 157
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Droga Autorko

Myślę, że facet nawet niekoniecznie z Tobą flirtował. Może po prostu chciał być miły, a płacenie za "soki", komplementowanie stroju i mówienie, że coś tam upiększasz może (lecz nie musi) świadczyć o tym, że jest szarmancki i "lubi" kobiety. Jesteśmy dorośli i każdy odpowiada za siebie. Z tego co czytam facet nie zrobił nic takiego, nic Ci nie obiecał, nie dążył do cielesności, nie wyznawał uczuć. Dlaczego czujesz się oszukana albo wykorzystana?

Możliwe, że główny bohater zorientował się, że oczka robią Ci się do niego "maślane" i wybrnął najlepiej jak mógł-nie chcąc stawiać Cię w upokarzającej sytuacji przez mówienie Ci dobitnie "nie chcę nic od Ciebie" zmył się i miał do tego pełne prawo.

Co wg Ciebie on teraz ma zrobić? Przepraszać (za co? za komplementy-wiele z nas słyszy je na co dzień i jakoś się nie zakochuje od razu po uszy), być z Tobą, bo Ty się zakochałaś (on się nie zakochał i nie ma takiego obowiązku). A może Ty rzadko słyszysz od mężczyzn komplementy i stąd ten przypływ "uczuć" do komplementującego?

Moim zdaniem starszy facet może szukać do związku kogoś dojrzalszego emocjonalnie. Po tym co piszesz z tą dojrzałością u Ciebie tak średnio. PS. Uprzedzając ewentualne uwagi-też to przerabiałam gdy miałam jakieś 15-16 lat...
shea 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 23:00   #109
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Cytat:
Napisane przez little19 Pokaż wiadomość
Nieprawda, ze nie akceptuje wszystkich krytykujących mnie postów - zdaje sobie sprawę z tego, ze zbyt emocjonalnie do tego podchodzę i ze moze to wygladac jak histeria, zgodzę się z tym, ale taka już jestem, wcale tego nie chcę, to nie jest fajne, po prostu zawsze bardzo się przejmuję zwłaszcza jeśli chodzi o uczucia i nie mogę nic z tym zrobić...
Ale jak ktoś mi pisze posta 'jesteś głupią i nawiną dziewczynką bo sie zakochałaś po komplementach' to można się załamać... nieprawda, że nikt mi nie powiedział, że jestem głupia, bo ja ciągle czytam to w jakichś postach... poczytajcie sobie to zobaczycie. Skoro dla kogoś to, że się zakochałam, a nie miałam z nim żadnych bliskich kontaktów świadczy o mojej głupocie to wybaczcie... ale z tym się nie zgodzę. Nie napisałąm nic takiego, że z nikim się nie zgadzam, czytam wszystko uważnie i staram się zrozumieć, ale jak ktoś wchodzi na forum tylko po to, żeby mi nawjeżdżać to wybaczcie, ale tego nie zaakceptuję... albo jak czytam głupoty w stylu 'jak można zakochać się po kilku komplementach' ... tak jakby ludzie zakochiwali sie dopiero przed ślubem... chyba jest oczywiste, że najpierw się zakochuję a potem są te inne rzeczy, przynajmniejdla mnie to jest normalne. A nie odwrotnie, że najpierw seks i slub a potem miłość, bo to troche dziwnie ;|
A 'pseudointeligentni' po prostu piszę o ludziach, którzy wchodzą na forum wrzucają mi jakich to strasznych głupot nie napisałam, ale sami nie potrafią mi powiedzieć dlaczego są to głupoty poza tym nic mądrego nie piszą, tylko po prostu wrzucają, że piszę głupoty, żeby sobie popisać i kogoś obrazić... nie lubię takiego czegoś.
Zacytuj

<A po drugie - twoje obecne zachowanie, czyli użalanie się nad sobą i nadinterpretacje WSZYSTKIEGO jest zachowaniem GŁUPIM, ale to wcale nie świadczy o tym, ze jesteś głupia. Nie, świadczy tylko o tym, że w tym danym momencie postępujesz głupio.

Na litość, podobno tak dobrze zdałaś maturę i jesteś na takim trudnym kierunku, dlaczego nie chcesz zrozumieć tego, co ci piszemy?

NIKT nie wyśmiewa twojego ZAKOCHANIA. Każdy rozumie, że jest ci przykro i na pewno każdy ci współczuje, bo większość z nas to przeżyła i wiemy, ze nie jest miłym uczuciem zakochanie bez wzajemności.

Natomiast twoje zachowanie, które tutaj prezentujesz - opieranie się na mizernych przesłankach, TOTALNE IGNOROWANIE pewnych kluczowych dla sprawy pytań oraz spostrzeżeń, twoje rozemocjonowanie i zdecydowane wyolbrzymianie większości spraw jest w kontekście całej sprawy głupie i niedojrzałe. Nie zachowujesz się jak osoba dorosła.


Ustosunkuj się, proszę, do tego:
SKĄD WIESZ, ŻE ON WYJEŻDŻA, SKORO JEDYNE DOWODY, JAKIE MASZ, TO KARTKA BRUDNOPISU ORAZ JAKAŚ TAM WSPOMINKA KOLEGI? DLACZEGO GO NIE ZAPYTALAŚ O TEN WYJAZD, DLACZEGO NIE POZWOLIŁAŚ MU SAMEMU O TYM POWIEDZIEĆ, TYLKO Z GÓRY ZAŁOŻYŁAŚ ŻE TAK NA PEWNO JEST, A ON NIE MA NIC DO GADANIA?

Może taką czcionką, takim kolorem w końcu zauważysz to.

Nie rozumiesz, że emocjonujesz się czymś, co być może wcale nie istnieje? Może on zmienił plany? Nigdy się tego nie dowiesz, jeśli nie zapytasz.


---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:50 ----------

Ok, przeczytałam cały wątek wnikliwie i dokładnie.

Jedynie Romanaccia nazwała cię "Głupiutką dziewczynką", ale Romanaccia to Romanaccia, można jej to wybaczyć, bo nie wie, co czyni, polecam lekture jej wątków

Nikt inny nie nazwał cię głupią, więc na litość, opamiętaj się, dziewczyno, bo wpadasz w jakis totalny szał! Wmawiasz sobie niewiadomo co, zapętlasz się w tej swojej historii, jak tak dalej pójdzie to skończysz w Tworkach!!!
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-25, 23:03   #110
little19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Ale ja mam przecież zamiar go o to jutro spytać... pisałam to już, boję się, ale zapytam. Niestety ja juz tak mam ze sie wszystkim za bardzo przejmuję, to wcale nie jest fajne, wcale tego nie chcę, wolałabym mieć wszystko gdzieś i zazdroszcze ludziom, którzy tak potrafią, bo maja połowe mniej problemów, ale ja tak nie umiem, po prostu nie umiem i już
Mam podstawy do tego, żeby twierdzić, że ten wyjazd to na 95% prawda... wysokie wynagroszenie itp itd te kartki prośba o bezpłatny urlop półroczny, jeszcze koledzy z pracy też tak mówili, ale pomimo wszystko zapytam, żeby wiedzieć na 100%...
Ktoś napisał, że być może to jego zachowanie to nie flirt... może, ale jak odebrałabyś gdyby facet ci mowil rzeczy w stylu 'chcialbym abys mi bez przerwy zawracala glowe' 'przyjade do pracy specjalnie zeby cie poogladac' 'chcialbym cie zobaczyc w tym stroju mezczyzni lubia jak kobiety zakładają takie stroje' i wiele innych, nie uważasz te teksty za troche flirciarskie? I takie, których się nie mówi obcym ludziom od tak? Ale moze to ja jestem dziwna i moze rzeczywiscie to nie zaden flirt... a ja mogłam to zle odebrac.
Nie bulwersujcie się tak na mnie - napiszę do niego jutro choć to nie będzie łatwe, bo będę się bać, że dostanę niemiłą odpowiedź... któa mnie jeszcze bardziej załamie, ale napiszę. Dzisiaj już nie napiszę do niego bo trochę za późno...
little19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 23:18   #111
shea 87
Raczkowanie
 
Avatar shea 87
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 157
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Cytat:
Napisane przez little19 Pokaż wiadomość
Ktoś napisał, że być może to jego zachowanie to nie flirt... może, ale jak odebrałabyś gdyby facet ci mowil rzeczy w stylu 'chcialbym abys mi bez przerwy zawracala glowe' 'przyjade do pracy specjalnie zeby cie poogladac' 'chcialbym cie zobaczyc w tym stroju mezczyzni lubia jak kobiety zakładają takie stroje' i wiele innych, nie uważasz te teksty za troche flirciarskie?
Za komplementy flirciarskie uważam coś w stylu 'masz zmysłowe usta', 'Twój zapach doprowadza mnie do szaleństwa', itp., itd. Komplementy o których Ty piszesz nie wyglądają mi na świadczące o tym, że patrzy na Ciebie jak na kobietę, którą chce poderwać, rozkochać lub chociaż lekko zawrócić w głowie. Trochę flirciarskie może one są, ale żeby od razu wyobrażać sobie, że jest Tobą oczarowany? Wszystkie kobiety lubią komplementy, lecz warto podchodzić do nich nieco z dystansem. A już na pewno nie dawać się uwieść pod ich wpływem.
shea 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 23:29   #112
little19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

W takim razie źle to odebrałam, byłam pewna, że takie teksty o czymś świadczą, jeśli nie, trudno widocznie nie rozumiem psychiki mężczyzn, ja facetowi, który by mi się nie podobał nie mówiłabym takich rzeczy zeby mi ciągle zawracał głowe, ale to ja, nie wiem może inni są zupełnie inni i mają tez inne podejscie do tego wszystkiego. jest mi przykro, za bardzo się dałam poniesc emocjom i niestety się zakochałam... nie powinnam ale tak się stało. Nie mam pretensji do tego faceta, moze tylko o to, ze nie powiedzial mi o tym bardzo prawdopodobnym wyjezdzie o ktory mam zamiar jutro spytac... ale dalej to nie zmienia sytuacji, że jest mi bardzo ciężko. Znowu okazało się, że jestem obojętna osobie, na której mi bardzo zależy. To ciężkie i trudne. Nie wiem czy nie będę potrzebowałą pomocy psychologa nie wiem czy to coś da, ale sama sobie chyba nie poradzę...
little19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-25, 23:46   #113
shea 87
Raczkowanie
 
Avatar shea 87
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 157
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Na początek polecam skorzystać z pomocy przyjaciółki i dać sobie trochę czasu. Co Cię nie zabije to Cię wzmocni, a na następny raz bądź rozważniejsza i mniej pochopna w lokowaniu uczuć. Jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twarde co innego-taka kolej rzeczy
shea 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-26, 00:02   #114
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Facet niczego Ci nie obiecywal, nie byliscie w zwiazku. Ciezko Wasze spotkania nazwac randka a Ty piszesz, ze sie Toba bawil? Jakos tego nie widze. Piszesz jakby Cie ciezko skrzywdzil, wykorzystal i chcial porzucic znienacka. Ciezko jednak porzucic kogos z kim sie nie jest, z kim sie chadzalo na spotkanie a'la korepetycje,z kim sie calowalo i z kim nic Cie nie laczy. Poz tym mam wrazenie, ze jestes troche histeryczka.

A propos Twojej osoby uwazam, ze jestes niegrzeczna i nieuprzejma. Haslo, ktore rzucilas do jednej z wizazanek pt "wsadz sobie gdzies emotikony" zostaw dla kogos innego. Inne chamskie uwagi rowniez. Jak Ci tu zle i kazdy Ci zle radzi/zazdrosci/nie przezyl tego, co Ty/nie wpolczuje to zmien portal.

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2010-08-26 o 00:05
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-26, 00:09   #115
little19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

histeryczka a nie histereczka
w j. polskim obowiązują pewne polskie znaki jak ć,ś,ź,ą,ę...
jak masz prowokować awantury, to po prostu nie pisz tutaj, emotikon był niesłychanie głupi, więc tak napisałam jak napisałam, ludzie również piszą mi niemiłe rzeczy, więc odpisuję ich językiem
apropos mojej osoby nie wypowiadaj się, bo mnie nie znasz, a ja nie proszę o komentarze apropos mojej osoby, ludzi, którzy mnie nie znają...
nie napisałam, że każdy mi źle radzi, wprost przeciwnie, ale jak zwykle musi się pojawić ktoś kto sobie coś wymyśli i teraz mi wmawia
nie trzeba być z kimś w związku lub zaręczonym, żeby go zranić... co do pozostałych kwestii już się wypowiedziałam tysiące razy nie będę się powtarzać... radzę poczytać i nie wmawiać mi rzeczy, których nie napisałam

Swoją drogą dziwi mnie też trochę to, że większość z was traktuje uczucia i miłość jak jakieś formalności... jak się do czegoś nie zobowiążesz to cię nie dotyczy, a jak się zobowiążesz to musisz to wypełnić, trochę jak z umową którą trzeba wypełnić jak się ją podpisze, a jak nie to nie... ja wiem, że ten facet się do niczego nie zobowiązał, przecież ja nie napisałam w żadnym momencie, że chcę go do czegoś zmuszać, albo, że teraz powinien coś zrobić. Nic nie musi, może mnie olać, może sobie wyjechać, może mną w ogóle się nie interesować, ale ja powiem tak - ja tego nie rozumiem bo poza tymi 'zobowiązaniami' które się wypełnia tylko wtedy kiedy się coś obiecało jest coś takiego jak uczucia... ja osobiście nie mogłabym żyć ze świadomością, że uwiodłam faceta nawet jeśli się do niczego nie zobowiązałam, że on mnie kocha cierpi przeze mnie a ja sobie gdzieś jadę i mam to gdzieś, nie potrafiłabym żyć z taką świadomością, nie mówię, że bym z nim była, ale na pewno bym tego nie zlekceważyła, niestety ludzie to egoiści i większość ma drugą osobę głęboko gdzieś... to co on mówił mi to w pewnym sensie też było granie na moich uczuciach, po tych wszystkich jego tekstach mogłam sobie coś pomyśleć... ale jak już wspomniałam, żeby nie było, nie mam pretensji... to teraz jest wyłącznie mój problem... przykro mi tylko, że jak zwykle zostaję z nim sama i jak zwykle ja muszę cierpieć a inni mogą mieć to w głębokim poważaniu. To naprawdę nie jest przyjemne uczucie.

Edytowane przez little19
Czas edycji: 2010-08-26 o 00:31
little19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-26, 00:43   #116
ayumi88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zabrze/Poznań
Wiadomości: 710
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Skoro taką uwagę przywiązujesz do pisowni,pisze się "a propos",to z francuskiego(teraz ja dostanę baty,bo jestem niemiła ).
Jestem w podobnym do Ciebie wieku,więc patrzę z punktu widzenia Twojej rówieśniczki.Współczuję Ci,każdy człowiek dąży właściwie do jednej podstawowej swojej potrzeby- bycia szczęśliwym.Nieszczęśliwe zakochanie jest oczywiście zaprzeczeniem szczęścia,nie należy więc do przeżyć miłych.Niemniej myślę,że ponieważ wizaż gromadzi panie w różnym wieku,z różnym bagażem doświadczeń...zdarzają się nam,kobietom różne nieszczęścia-zdrady,utraty cnoty z niewłaściwymi ludźmi,rozwody,śmierć ukochanego,porzucenie przed ołtarzem,odejście z dnia na dzień-można tak wymieniać w nieskończoność.Różne rzeczy się dzieją,bo i ludzie są różni.Rozumiem,że jesteś wrażliwa i dlatego to przeżywasz na swój sposób.W najgorszym wypadku,mogę jedynie przytoczyć słowa,które są strasznie wyświechtane,a mimo to prawdziwe,nawet jeżeli ciężko w danym momencie nam w to uwierzyć-czas leczy rany.
Dziewczyny mają rację,napisz do niego.Mówisz,że boisz się tego co się potem stanie,jak On zareaguje.Spójrz na to z tej strony-w tym momencie jesteś nieszczęśliwa,jest Ci przykro,nie wiesz co się dzieje i na czym tak naprawdę stoisz.Jak do niego napiszesz,to uzyskasz przynajmniej odpowiedzi na swoje pytania.A może wcale nie będzie tak źle?Może on nie wyjedzie,może coś się zmieni-dowiesz się.Jeśli nie odpisze-z jednej strony może dlatego,że ma urlop(ja też jak wyjeżdżam mam gdzieś cały świat),może dlatego,że jednak nie jesteś dla niego tak ważna jak myślałaś.A jeśli odpisze Ci chamsko-czego jak widzę chyba boisz się najbardziej-to chyba zmienia całkowicie jego obraz miłego mężczyzny,nie uważasz?
W każdym razie napisz-zyskasz pewność.Dobrą lub złą,ale ją zyskasz.
Jeszcze taka wzmianka-nawet gdybyś została nazwana naiwną...z mojego punktu naiwność nie jest obelgą,nie myśl w ten sposób.To tylko cecha charakteru,często również u osób wrażliwych,może dlatego,że są przeważnie zbyt "dobroduszne" dla innych ludzi.
Trzymam kciuki za rozwiązanie przez Ciebie Twojego problemu!
ayumi88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-26, 01:03   #117
little19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Dzięki... teoretycznie nie przywiązuję takiej wagi do czyjejś pisowni, ale jak ktoś (jak np. jamestown) już postanawia odpisywać mi w taki sposób, to też się zaczynam czepiać różnych rzeczy
Wiem, że napisanie do niego to może nie jest zły pomysł, dlatego tak zrobię, nawet jeśli później będę miała tego żałować. Może rzeczywiście pisząc, że się mną bawił użyłam złego zwrotu, chodziło mi o to, że jednak miał jakiś wpływ na moje uczucia, nie traktował mnie obojętnie albo czysto formalnie, czasem może troszkę za dużo mówił... a ja to dziwnie zinterpretowałam. W każdym bądź razie był aż tak uprzejmy jak nikt... to też dawało mi do myślenia./ To, że mnie nie dotykał i nie doszło między nami do niczego to nie znaczy, że nie mogłam się zakochać, jak już gdzieś pisałam miłość i uczucia ogólnie, to nie nauka ścisła tu nie ma ścisłych reguł typu 'jak nie dotkniesz to nie ma miłości''jak się nie zobowiążesz to nikt sie w tobie nie zakocha' 'jak nie będziesz kogoś wykorzystywać lub dawać obietnic to możesz sobie z tą osobą flirtować a potem olać', nie ma tak... oczywiście, że nie trzeba nic robić, nie ma zobowiązań, można odejść, tylko ja osobiście miałanbym tą drugą osobę na sumieniu. Nie wiem czy dobrze bym się czuła z tym, że ktoś się we mnie zakochał i cierpi przeze mnie, a ja go olałam i mam gdzieś, bo do niczego się nie zobowiązałam i nic nie obiecywałam...

Edytowane przez little19
Czas edycji: 2010-08-26 o 01:04
little19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-26, 07:31   #118
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Ja się tylko wtrącę na moment - Autorko, brak polskich znaków może świadczyć o braku polskiej klawiatury. Nie wszyscy piszą z Polski, weź to proszę pod uwagę przy dyskusjach lingwistycznych.

W temacie wątku nie mam już nic do dodania.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-26, 08:34   #119
little19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 567
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Wysłałam mu przed chwilą maila... nie napisałam nic wprost o swoich uczuciach, głównie spytałam o ten wyjazd czy to prawda, wspomniałam chyba z 10 razy, że wiem że może nie powinnam zadawać tego pytania i jeśli go to urazi to przepraszam... ale spytałam, wspomniałam też o tej kawiarni, gdzie mi powiedział, że będzie mi pomagać i nie wspomniał o wyjeździe... napisałam tylko, że jestem taką dziwną osobą, która się szybko przywiązuje do ludzi i że miałam cały czas nadzieję, że ten wyjazd to nieprawda... poza tym myślę, że mail to nie jest dobre miejsce na wyrażanie jakichs wielkich uczuc, więc nic wprost nie napisałam. Nie wiem czy w ogóle mi odpisze, a jak odpisze to nie wiem czy to będzie miłe... może być jeszcze gorzej niż jest, boję się okropnie, moze nie powinnam tego pisac, bo znowu bedzie, ze histeryzuje dramatyzuje itp. ale taka już jestem...
little19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-26, 08:41   #120
shea 87
Raczkowanie
 
Avatar shea 87
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 157
Dot.: jestem załamana, facet się mną chyba bawił ;(

Cytat:
Napisane przez little19 Pokaż wiadomość
Wiem, że napisanie do niego to może nie jest zły pomysł, dlatego tak zrobię, nawet jeśli później będę miała tego żałować.
Czego żałować? Może Ty potrzebujesz od niego jasno i dobitnie, że nie jest Tobą zainteresowany żebyś mogła to przyjąć do wiadomości.

Cytat:
Napisane przez little19 Pokaż wiadomość
W każdym bądź razie był aż tak uprzejmy jak nikt... to też dawało mi do myślenia./ To, że mnie nie dotykał i nie doszło między nami do niczego to nie znaczy, że nie mogłam się zakochać, jak już gdzieś pisałam miłość i uczucia ogólnie, to nie nauka ścisła tu nie ma ścisłych
mogłaś, ale to tylko i wyłącznie Twoja sprawa i na pewno nie jego wina
miłości w to nie mieszaj, toż to zwykłe zauroczenie, które w początkowej fazie ma to do siebie, że jest intensywne

Cytat:
Napisane przez little19 Pokaż wiadomość
tylko ja osobiście miałanbym tą drugą osobę na sumieniu. Nie wiem czy dobrze bym się czuła z tym, że ktoś się we mnie zakochał i cierpi przeze mnie, a ja go olałam i mam gdzieś, bo do niczego się nie zobowiązałam i nic nie obiecywałam...
Ty osobiście byś się czuła i Ty byś miała na sumieniu, on nie ma i się nie czuje. Skąd mógł wiedzieć, że Ty od razu wyobrazisz sobie nie wiadomo co, że parę komplementów i uśmiechów uznasz za przejaw zainteresowania? Nie mógł wiedzieć, gdyż na szczęście większość kobiet ma nieco większe obycie z mężczyznami i wie, że to jeszcze nic nie znaczy. Tak jak Ci pisałam wcześniej, wyczuł chyba że jesteś z tych bardziej kochliwych i zmył się żebyś sobie w swojej głowce nic już dalej nie wymyślała. Doceń to, bo mógł Cię wycyckać jak cukierek widząc, że się angażujesz, a wtedy dopiero można by było nazwać to chamstwem.
shea 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:08.