rower stacjonarny

[Magdzia94]

Osz kurcze jak czytam ile wy tu pokonujecie to szok normalnie. Ja dopiero zaczynam jeżdżę od 4 dni i na razie po 20 min-8,6km, wczoraj już przejechałam 25min- 10,9km, a dzisiaj chciałabym 30 min.
Pod koniec już się strasznie ze mnie leje, ale mam jeszcze siłę w nogach. Nie chcę przesadzić na początek dlatego przestaję jeździć. Z dnia na dzień jednak będę już zwiększać czas.
Pozdrawiam wszystkich jeżdżących

[Mary333]

Napisane przez Magdzia94

Osz kurcze jak czytam ile wy tu pokonujecie to szok normalnie. Ja dopiero zaczynam jeżdżę od 4 dni i na razie po 20 min-8,6km, wczoraj już przejechałam 25min- 10,9km, a dzisiaj chciałabym 30 min.
Pod koniec już się strasznie ze mnie leje, ale mam jeszcze siłę w nogach. Nie chcę przesadzić na początek dlatego przestaję jeździć. Z dnia na dzień jednak będę już zwiększać czas.
Pozdrawiam wszystkich jeżdżących

dzięki za pozdro, też pozdrawiam

Ja jak zaczynałam jeździc tez nie mogłam 40 minut wytrzymac i tez jezdzilam 20-30. Potem jest już coraz lepiej, najwazniejsze żeby jeździc regularnie

Wczoraj interwałowo 20 min.

[eifersucht]

Napisane przez dorota1710

witam was
ja jeżdżę codziennie rowerkiem godzinę przy prędkości ok 30 km spalam wtedy ok.650 kalorii ,potem ćwiczę 120 brzuszków i do tego wymachy nóg całość wychodzi mi ok.1,5 godziny i w związki z tym pozbędę sie mojego sporego brzucha,niestety dieta nie chodzi w grę bo karmie piersią mojego bobasa
pozdrawiam

Oooo... jak ja jeżdżę na moim z taką prędkością to przez godzinę spalam 300kcal O.o To jak to w końcu jest?

[Mary333]

Napisane przez eifersucht

Oooo... jak ja jeżdżę na moim z taką prędkością to przez godzinę spalam 300kcal O.o To jak to w końcu jest?

To zalezy od roweru, licznika itp. Ja jak jezdze przez godzine tez tak ok. 30 km to spalam 700-800

[Magdzia94]

Wczoraj już mi się udało 30 min

Dzisiaj spróbuję do 35 dojść

[Nija_]

Wątek zniknął mi w moich ustawień i jakoś o nim zapomniałam...

Ja jeżdżę na najmniejszym obciążeniu (1/8) i przejechanie 20 km zajmuje mi 35-38 minut. Spalam w tym czasie ok. 460 kalorii, tak przynajmniej pokazuje licznik. Mam rower dość dobrej firmy, więc wskazania nie powinny być dalekie od prawdy.

Założyłam sobie, że codziennie będę jeździć przynajmniej 20 km i od kilku miesięcy tak właśnie jest. Teraz już praktycznie w ogóle się nie męczę (ale przyznaję, że jakbym zmieniła obciążenie na 2, to już bym się męczyła ). Było kilkanaście takich dni, gdzie przejeżdżałam nawet 60 km dziennie. Jeżdżę zawsze w czasie oglądania telewizji, więc jak leci jakiś ciekawy program, to pedałuję dłużej

[monika13k]

Napisane przez Nija_

Wątek zniknął mi w moich ustawień i jakoś o nim zapomniałam...

Ja jeżdżę na najmniejszym obciążeniu (1/8) i przejechanie 20 km zajmuje mi 35-38 minut. Spalam w tym czasie ok. 460 kalorii, tak przynajmniej pokazuje licznik. Mam rower dość dobrej firmy, więc wskazania nie powinny być dalekie od prawdy.

Założyłam sobie, że codziennie będę jeździć przynajmniej 20 km i od kilku miesięcy tak właśnie jest. Teraz już praktycznie w ogóle się nie męczę (ale przyznaję, że jakbym zmieniła obciążenie na 2, to już bym się męczyła ). Było kilkanaście takich dni, gdzie przejeżdżałam nawet 60 km dziennie. Jeżdżę zawsze w czasie oglądania telewizji, więc jak leci jakiś ciekawy program, to pedałuję dłużej

i jak się przedstawiają Twoje efekty jazdy?

[paula600324]

Mój rower nie najlepszy ale jest Wykazuje, że po przejechaniu 15 km spalam 225 kcal
Ostatnio miałam okazję pojeździć na górskim rowerze w plenerze Przejechałam 8 km i ledwo żyłam A na następny dzień tyłek mnie bolał
A na stacjonarnym pokonuje bez najmniejszego problemu 2x więcej i nic mnie nie boli

[Nija_]

Napisane przez monika13k

i jak się przedstawiają Twoje efekty jazdy?

Lepsza kondycja i ładniejsze ciało
Na wadze na początku nie było żadnych efektów, bo jadłam dużo słodyczy. Teraz się odchudzam, nie jem słodyczy itd. więc zauważyłam już mały spadek wagi.

[Magdzia94]

Jestt, przejechałam wczoraj 38 min
Dałabym radę dłużej, ale późno zaczęłam i spać mi się już chciało.


Dzisiaj zacznę wcześniej iii może dojadę do 45 ?

[anniaa]

eifersucht z dokupieniem czegoś do rowerka to jest duży problem. mi kiedyś zerwał się pasek które trzyma stopę i tyle się nalatałam aby kupić w żadnym sportowym sklepie nie mogłam znaleźć , wszędzie informowali mnie , że tego osobno nie sprzedają.

[eifersucht]

Zapomniałam dopisać, że zadzwoniłam do importera ( mają też tam serwis ) z pytaniem czy mogę dokupić pasek, a oni mi na to, że oni takich rzeczy nie sprzedają, ale... mogą mi wysłać za darmo w ramach gwarancji ( chociaż na gwarancji już nie jest ) I nawet poprosiłam o dwa na zapas i dostałam. Dodam, że wczoraj dzwoniłam, a dziś przyszło kurierem Teraz mam tylko nadzieję, że jutro uda nam się to z powrotem złożyć

[fioleciasto]

Mogę się dołączyć?

Dopiero zaczynam i dzisiaj przejechałam na razie niecałe 6 km.

edit: Pojeździłam jeszcze trochę i w rezultacie mam niecałe 12 km. Na dzisiaj kończę, bo to pierwszy dzień.

[rapunzel8]

dziewczyny,
dałabym sobie nogę uciąć, że nie spalacie tyle kalorii ile wam liczniki pokazują.
dobrze, że mój licznik nie jest taki optymistyczny, bo pewnie zaczęłabym się objadać żeby powetować sobie taki ubytek energetyczny..

[fioleciasto]

Dzisiaj przejechałam na razie 13.11 km.

edit: Dobiłam do 21km.

[madziulaczek1991]

a czy taki rowerek działa tez na brzuszek???

[Mary333]

Napisane przez madziulaczek1991

a czy taki rowerek działa tez na brzuszek???

No, działa działa

[miranda1000]

Ponad 2 miesiące codziennej jazdy na rowerze przyniósł mi 6 kg mniej - 80% mniej cellulitu, płaski brzuch, węższe biodra (ok.6-7cm), szczuplejsze nogi.
Jeśli ma ktoś duży upór to regularna , sumienna jazda na rowerku stacjonarnym daje naprawdę duże efekty.
Polecam

[monika13k]

Napisane przez miranda1000

Ponad 2 miesiące codziennej jazdy na rowerze przyniósł mi 6 kg mniej - 80% mniej cellulitu, płaski brzuch, węższe biodra (ok.6-7cm), szczuplejsze nogi.
Jeśli ma ktoś duży upór to regularna , sumienna jazda na rowerku stacjonarnym daje naprawdę duże efekty.
Polecam

to super efekty! ale stosowałaś jakąś dietę? ile codziennie jeździłaś?

[Mary333]

Napisane przez monika13k

to super efekty! ale stosowałaś jakąś dietę? ile codziennie jeździłaś?

Podłączam się pod pytanie No i oczywiście efektów też gratuluje

[paprif]

Napisane przez miranda1000

Ponad 2 miesiące codziennej jazdy na rowerze przyniósł mi 6 kg mniej - 80% mniej cellulitu, płaski brzuch, węższe biodra (ok.6-7cm), szczuplejsze nogi.
Jeśli ma ktoś duży upór to regularna , sumienna jazda na rowerku stacjonarnym daje naprawdę duże efekty.
Polecam

No właśnie duży upór... ja tak dawno już nie jeździłam
Codziennie sobie mówię, że zacznę, zacznę i

[miranda1000]

A więc tak:
- codziennie 20-30km
- min. 30 minut rano na czczo
- dieta nie specjalna: to co mi mama ugotuje to zjadam , zrezygnowałam jednak z pieczywa białego, do minimum ograniczyłam słodycze i ziemniaki. Pije zieloną herbatę. Generalnie wszystko z umiarem...
Moim zdaniem najwięcej daje trening na czczo.
I jedna zasada: najlepszy trening to taki po którym na twarzy i plecach jesteście mokre...
Pozdrawiam Was!!

[Insomniaaa89]

Napisane przez paprif

No właśnie duży upór... ja tak dawno już nie jeździłam
Codziennie sobie mówię, że zacznę, zacznę i

Skąd ja to znam ;/ Kilka miesięcy temu jeździłam sumiennie, dzień w dzień. Potem przestałam bo a to nauka do sesji, a to wyjazdy wakacyjne, i teraz od 3 tygodni jestem już w domu, mam mnóstwo czasu, rower się kurzy, a ja nie mogę się zmusić, żeby w końcu zacząć jeździć I tak samo jak Ty codziennie powtarzam sobie, że zacznę i co? I nic.... Grrrr

[Mary333]

wczoraj przejechane 25 km 40 min

[mynia3e]

Przyznam się, że do tej pory rower stacjonarny kojarzył mi się ze starszymi ludźmi, którzy kupują coś takiego dla ściemy, że niby są aktywni Ale ostatnio moja mama kupiła sobie taki oto rowerek i zaciekawiło mnie jakie Macie o nim zdanie. I do tego stopnie jestem w szoku, że chyba zaraz pójdę popedałować!:P:

[Joostysia]

Witam, ja również jeżdżę na rowerku stacjonarnym, ale chyba jest on zepsuty, ma już jakieś 8 lat. Albo i więcej...
Przy najlżejszym obciążeniu (chcę spalić tłuszczyk, a nie rozbudować mięśnie) przez 1 h i żwawym pedałowaniu przejeżdżam tak około 9-10 km. Tak pokazuje licznik.
W związku z tym przesiadłam się na zwykły rowerek, jeżdżę 2 godziny dziennie ( to jest tak około 40 km ) i dodatkowo godzinkę stacjonarnym ( już z przyzwyczajenia). Mam do zrzucenia jakieś 10 kg, stosuję również dietę.

[paprif]

Napisane przez Insomniaaa89

Skąd ja to znam ;/ Kilka miesięcy temu jeździłam sumiennie, dzień w dzień. Potem przestałam bo a to nauka do sesji, a to wyjazdy wakacyjne, i teraz od 3 tygodni jestem już w domu, mam mnóstwo czasu, rower się kurzy, a ja nie mogę się zmusić, żeby w końcu zacząć jeździć I tak samo jak Ty codziennie powtarzam sobie, że zacznę i co? I nic.... Grrrr

Ja jutro zacznę

[Insomniaaa89]

A mi zrobiło się głupio, że inni jeżdżą, a ja nie i wczoraj pojeździłam 50 minut. Więc dobry początek. Najtrudniej jest zacząć Teraz już jakoś pójdzie

[Mary333]

Napisane przez Insomniaaa89

A mi zrobiło się głupio, że inni jeżdżą, a ja nie i wczoraj pojeździłam 50 minut. Więc dobry początek. Najtrudniej jest zacząć Teraz już jakoś pójdzie

To gratuluje zaczęcia Masz racje najtrudniej jest zacząć. Ja jak zaczynałam to było 20-30 min, bo wiecej sie nie chciało, a teraz jak nie pojezdze, to sie tak hmm.. dziwnie czuje

[monika13k]

Napisane przez Insomniaaa89

A mi zrobiło się głupio, że inni jeżdżą, a ja nie i wczoraj pojeździłam 50 minut. Więc dobry początek. Najtrudniej jest zacząć Teraz już jakoś pójdzie

to już krok do przodu ja też na początku tak niechętnie, z przymusem zaczynałam, a potem jakoś to sie zmieniło.
także życze Ci wytrwałości i mobilizacji