Zazdrośnice cz. XI - kolekcja słoneczne lato 2010.

[nafiyqa]

Napisane przez m a d e i r a

Noo myślę Kurcze mogłam zapisać sie od razu po maturze x lat temu i spokój by był a tak to...

Hehhe to juz dwie myslicielki tu mamy

No nic, ide po siostre, teraz jak mama wyjechala to musze sie w opiekunke zabawiac

[Honey_Girl]

Napisane przez m a d e i r a

Noo myślę Kurcze mogłam zapisać sie od razu po maturze x lat temu i spokój by był a tak to...

Nie jesteś z tym sama.

[mmalinowa]

jaka ja jestem leniwa! miałam iść coś robić, a dalej siup na kompa i wizaż na nowo się uzależniam

[Honey_Girl]

Napisane przez mmalinowa

jaka ja jestem leniwa! miałam iść coś robić, a dalej siup na kompa i wizaż na nowo się uzależniam

Zaraz będą baty uważaj

Ja niedługo idę na miasto a potem wracam i się biorę za siebie

[m a d e i r a]

Napisane przez nafiyqa

Hehhe to juz dwie myslicielki tu mamy

No nic, ide po siostre, teraz jak mama wyjechala to musze sie w opiekunke zabawiac

A ile Twoja siostra ma lat?
Coś mi sie wydaje, że już kiedyś pisałaś... ale zapomniałam

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez Honey_Girl

Nie jesteś z tym sama.

A Ty Honey kiedy zamierzasz zapisać się na kurs?

[Honey_Girl]

Napisane przez m a d e i r a

A Ty Honey kiedy zamierzasz zapisać się na kurs?

Myślałam, żeby się zapisać w tym roku no ale nie wyszło, także myślę, że jak dobrze pójdzie to się zapiszę na następne wakacje.

[mmalinowa]

Napisane przez Honey_Girl

Zaraz będą baty uważaj

Ja niedługo idę na miasto a potem wracam i się biorę za siebie

oj przydałyby mi się baty na rozruch

[m a d e i r a]

A jeżeli robi się prawko za granicą to po powrocie do Polski trzeba robić jeszcze raz, prawda? Orientuje sie ktoś?

[mmalinowa]

Napisane przez m a d e i r a

A jeżeli robi się prawko za granicą to po powrocie do Polski trzeba robić jeszcze raz, prawda? Orientuje sie ktoś?

mi się wydaje że trzeba robić w kraju w którym jesteś zameldowany... a ważny jest we wszystkich krajach

[Honey_Girl]

Napisane przez mmalinowa

oj przydałyby mi się baty na rozruch

Mówisz masz -
Haha

Pewnie Eve będzie zazdrosna


Dobra Kochane ja idę na miasto a później tutaj zajrzę.
Miłego dnia!

[mmalinowa]

Napisane przez Honey_Girl

Mówisz masz -
Haha

Pewnie Eve będzie zazdrosna


Dobra Kochane ja idę na miasto a później tutaj zajrzę.
Miłego dnia!

haha dobra aż mi się pracować zachciało

Nawzajem

[Red Lipstick]

Napisane przez nafiyqa

Kurde Mandy, moim zdaniem on troche nieswiadomie takie rewelacje Ci sprzedaje. Pewnie mysli, ze teraz bedzie kozakiem w Twoich oczach, skoro byl taki fajny i spotykal sie z kilkoma naraz. Szkoda tylko, ze ta jego gadanina calkiem inny skutek przyniosla.
Gdyby na serio byl takich chojrakiem i mial w zwyczaju zdrady, to na pewno by Ci o tym nie powiedzial.

Myślę tak samo. Mój też dzielił się ze mną takimi rewelacjami na początku związku. Mówił, że jak dziewczyna mu się znudziła, to po prostu przestawał się odzywać, nawet nie zakończył tego po ludzku. Czy tez o kręceniu z dwoma pannami na raz. Myślał, że przykozaczy przede mną i będę miała go za takiego guru. Wtedy mnie to lekko zraziło (podobnie jak Ciebie), ale wiedziałam, że fajnie mi się z nim spędza czas, że jest troskliwy, czuły i że mi pierwszej ponoć powiedział, że mnie kocha. Więc to przyćmiło minusy i zaryzykowałam bycie z takim casanovą.

A tak w ogóle, to dzień dobry.

[oh Mandy]

Napisane przez Cocaine essence

Jako dziewczyna ,,dresiarza" mogę tylko powiedzieć, że dla nich ten zegarek byłby ,,pedalski"


I co z tym zrobisz?
Gadane to ten Twój A ma, nie powiem.
Kurcze, nie wiem no, to dużo też od dziewczyny zależy, od tego jaki to związek był, ale rzeczywiście, też bym taką informację przyjęła bardzo poważnie.

Napisane przez mmalinowa

czy ja wiem...? TŻ trochę maltretował swoje to wytrzymały pół roku, ja mam wprawdzie już rok, ale noszę sporadycznie, generalnie nie przepadam za sportowymi ciuchami, wcześniej na motor kupiłam i tez mi się trochę zdziera skóra, więc jakoś super wytrzymałymi bym ich nie nazwała, normalne są



Mandy, a jak mogłabyś znowu zaufać exowi po tym wszystkim?

Napisane przez nafiyqa

Hehhe a widzisz, to myslimy inaczej Moze w Lbn sa inni dresiarze niz tu



Fajnie, ze masz takiego wariata, pewnie wesolo tam macie

Kurde Mandy, moim zdaniem on troche nieswiadomie takie rewelacje Ci sprzedaje. Pewnie mysli, ze teraz bedzie kozakiem w Twoich oczach, skoro byl taki fajny i spotykal sie z kilkoma naraz. Szkoda tylko, ze ta jego gadanina calkiem inny skutek przyniosla.
Gdyby na serio byl takich chojrakiem i mial w zwyczaju zdrady, to na pewno by Ci o tym nie powiedzial.

Napisane przez Red Lipstick

Myślę tak samo. Mój też dzielił się ze mną takimi rewelacjami na początku związku. Mówił, że jak dziewczyna mu się znudziła, to po prostu przestawał się odzywać, nawet nie zakończył tego po ludzku. Czy tez o kręceniu z dwoma pannami na raz. Myślał, że przykozaczy przede mną i będę miała go za takiego guru. Wtedy mnie to lekko zraziło (podobnie jak Ciebie), ale wiedziałam, że fajnie mi się z nim spędza czas, że jest troskliwy, czuły i że mi pierwszej ponoć powiedział, że mnie kocha. Więc to przyćmiło minusy i zaryzykowałam bycie z takim casanovą.

A tak w ogóle, to dzień dobry.

Dzięki Wam trochę inaczej spojrzałam na to wszystko, ale i tak wiele stracił w moich oczach. Nie wiem, czy sie chciał pochwalić, czy nie... Już przecież kiedyś powiedział, że z dziewczyną by nie pojechał nad morze, bo to by ograniczało jego wolność - widać czemu.

Już teraz się nie nastawiam na żaden związek z Nim.

Exowi też bym nie potrafiła zaufać.


A w ogóle, wy tu o jazdach piszecie, a ja jutro mam egzamin

[Parvanti]

Napisane przez mmalinowa

czy ja wiem...? TŻ trochę maltretował swoje to wytrzymały pół roku, ja mam wprawdzie już rok, ale noszę sporadycznie, generalnie nie przepadam za sportowymi ciuchami, wcześniej na motor kupiłam i tez mi się trochę zdziera skóra, więc jakoś super wytrzymałymi bym ich nie nazwała, normalne są

Ja mam tylko jedne i mi się super trzymają, wyglądają jak nowe od dwóch lat. Fakt, rzadko w nich chodzę.

Też się muszę zapisać na prawkoAle teraz będę mieć tyle wydatków, że nie wiem czy się wyrobię, jeszcze czeka mnie FCE z anglisza to jest dla mnie ważniejsze na razie.

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

Mówisz masz -
Haha

Pewnie Eve będzie zazdrosna


Dobra Kochane ja idę na miasto a później tutaj zajrzę.
Miłego dnia!

o tak jestem bardzo zazdrosna

[Red Lipstick]

Napisane przez oh Mandy

Dzięki Wam trochę inaczej spojrzałam na to wszystko, ale i tak wiele stracił w moich oczach. Nie wiem, czy sie chciał pochwalić, czy nie... Już przecież kiedyś powiedział, że z dziewczyną by nie pojechał nad morze, bo to by ograniczało jego wolność - widać czemu.

Już teraz się nie nastawiam na żaden związek z Nim.

Exowi też bym nie potrafiła zaufać.


A w ogóle, wy tu o jazdach piszecie, a ja jutro mam egzamin

Mój tez kiedyś powiedział, że "drzewa do lasu się nie zabiera". Ludzie pod wpływem miłości naprawdę potrafią zmienić swoje nastawienie do płci przeciwnej. Mój zmienił diametralnie. Ile A. ma lat? Może mentalnie to jeszcze dzieciak? Na związek nigdy nie można się nastawiać. Co ma być to będzie.

Powodzenia na egzaminie .

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

Szczery, aż za bardzo... I po tych słowach jeszcze mi powiedział, że mnie uwielbia
A myślalam, że trafiłam na kogoś lepszego, ale niestety... Stracił wiele w moich oczach dziś.

A mi to się wydaje, ze ty sobie szukasz na siłę powodu, żeby dac znowu szanse eksowi... Cos za duzo o nim ostatnio piszesz... A tego całego A. to ciagle w ciemnych barwach przedstawiasz....

[Koszkaa]

Żadna się za mną nie stęskniła no! Wy paskudy jedne

Żeby nie było, że nic w temacie nie piszę, to Tż niedawno dzwonił, pogadał chyba z 2 min, bo ,,nie ma kasy i film ogląda", to po co w ogóle dzwoni Wiem wiem czepiam się, ale już nic mu nie powiedziałam, tylko on pewnie teraz odzywa się, żeby się odezwać, żebym się nie wkurzała, a to nie miało być tak Ale on chyba nie rozumny do końca jest w tej kwestii
Nic, zostawiam to tak jak jest

Mandy no właśnie, czy ex nie zaimponował Ci przypadkiem tym swoim ,,staraniem się" i nie myślisz o powrocie do niego?

[oh Mandy]

Napisane przez Red Lipstick

Mój tez kiedyś powiedział, że "drzewa do lasu się nie zabiera". Ludzie pod wpływem miłości naprawdę potrafią zmienić swoje nastawienie do płci przeciwnej. Mój zmienił diametralnie. Ile A. ma lat? Może mentalnie to jeszcze dzieciak? Na związek nigdy nie można się nastawiać. Co ma być to będzie.

Powodzenia na egzaminie .

Nie dziekuje, zeby nie zapeszyc.

On ma 22 lata i powinien już inaczej myślec. Choć, jak jeszcze sie nie spotykaliśmy, to powiedział, że jego żona jeszcze sie nie urodziła Może faktycznie się zmieni.
Ale jednak już sie na nic nie nastawiam.

[cuciola]

Czesc kobietki wrocilam! Wyjechalismy z Chorwacji o 2 w nocy i wpoludnie dojechalismy! Bylo pieknie,taqk cudnych miejsc to w zyciu nie widzialam! Z Tz-tem tez sie wszystko udalo.W jego urodziny pojechalismy zwiedzac wodospady Krka,mozna tez bylo sie kapac Bez kilku sprzeczek sie nie obeszlo ale to powiem wam potem... Chodzilo glownie o palenie..Tz nie pali a chcial sobie z kumpelkiem popalic przy alkoholu no i ostro sie zdenerwowalam...az do 5 nad ranem nie moglam zasnac...

[kamila2006]

Napisane przez oh Mandy

Nie dziekuje, zeby nie zapeszyc.

On ma 22 lata i powinien już inaczej myślec. Choć, jak jeszcze sie nie spotykaliśmy, to powiedział, że jego żona jeszcze sie nie urodziła Może faktycznie się zmieni.
Ale jednak już sie na nic nie nastawiam.

22 lata Mandy to wlasnie wiek kiedy facet jest w pełni szalenstwmysle e on tak kozaczy. moj tż tez poczatkowo taki byl (troche jak Red) chwalil sie ile to dziewczyn on nie wyrwał, jak mu sie nudzily i co? teraz sie mnie uczepił i ani mysli opuscic te typy tak mają

[wilczyca]

Mandy - też mi się wydaje, że się chwali co to on nie jest a nie wpadł na to, że Ciebie to może zrazić ...
ale powiedziałabym mu o tym w postaci jakiejś kąśliwej uwagi

powodzenia na egzaminie jutro

my chyba jedziemy na weekend ale nie mogę z tym moim, temat wyjazdu jest od 2 tygodni, że jak jedziemy to dziś. Dzisiaj chciałam wstać o 9 a on się zwlókł o 12, teraz noclegi i pogodę sprawdza jak powiedziałam, że bez sensu jechać na wieczór i że chciałam od rana to nam mnie popatrzył jak na wariatkę pomijając już że żadna rezerwacja dla niego nie istnieje chyba nie jestem spontaniczna...

[Red Lipstick]

Napisane przez Koszkaa

Żadna się za mną nie stęskniła no! Wy paskudy jedne

Żeby nie było, że nic w temacie nie piszę, to Tż niedawno dzwonił, pogadał chyba z 2 min, bo ,,nie ma kasy i film ogląda", to po co w ogóle dzwoni Wiem wiem czepiam się, ale już nic mu nie powiedziałam, tylko on pewnie teraz odzywa się, żeby się odezwać, żebym się nie wkurzała, a to nie miało być tak Ale on chyba nie rozumny do końca jest w tej kwestii
Nic, zostawiam to tak jak jest

Mój dzwoni najczęściej wtedy, gdy jest głodny i po 3 minutach kończy, bo "musi coś zjeść". Ale po przedwczorajszej aferze wczoraj i dziś ładnie się do mnie odezwał (muszę go pochwalić).

Napisane przez oh Mandy

Nie dziekuje, zeby nie zapeszyc.

On ma 22 lata i powinien już inaczej myślec. Choć, jak jeszcze sie nie spotykaliśmy, to powiedział, że jego żona jeszcze sie nie urodziła Może faktycznie się zmieni.
Ale jednak już sie na nic nie nastawiam.

Pogrubione - . Dowcipniś.
Daj mu czas, na rozkochanie się w Tobie. A 22 lata to jeszcze szczenięcy wiek jak na statystycznego faceta.

cuciola cześć, super, że wyjazd się udał!Dużo Chorwatek było topless (zbieram info, gdzie w przyszłym roku nie jechać na wakacje ) ?.

[oh Mandy]

Napisane przez Koszkaa

Żadna się za mną nie stęskniła no! Wy paskudy jedne

Żeby nie było, że nic w temacie nie piszę, to Tż niedawno dzwonił, pogadał chyba z 2 min, bo ,,nie ma kasy i film ogląda", to po co w ogóle dzwoni Wiem wiem czepiam się, ale już nic mu nie powiedziałam, tylko on pewnie teraz odzywa się, żeby się odezwać, żebym się nie wkurzała, a to nie miało być tak Ale on chyba nie rozumny do końca jest w tej kwestii
Nic, zostawiam to tak jak jest

Mandy no właśnie, czy ex nie zaimponował Ci przypadkiem tym swoim ,,staraniem się" i nie myślisz o powrocie do niego?

Wcale nie chodzi o exa, tylko o podejście A. do związków.

Oj tam Koszka, ważne ze się odezwał i pamietał o Tobie Nie czepiaj sie niepotrzebnie

[mmalinowa]

Napisane przez Parvanti

Ja mam tylko jedne i mi się super trzymają, wyglądają jak nowe od dwóch lat. Fakt, rzadko w nich chodzę.

Też się muszę zapisać na prawkoAle teraz będę mieć tyle wydatków, że nie wiem czy się wyrobię, jeszcze czeka mnie FCE z anglisza to jest dla mnie ważniejsze na razie.

bony, to widzę tylko ja się rzucam na wielką wodę prawko robię do listopada, w grudniu CAE, w maju matura

[Red Lipstick]

Kamila, Ty wymieniłaś jeden tusz w Sephorze, a ja jestem taka pazerna, że wybrałam się na wycieczkę z dwoma starymi tuszami i podeszłam do dwoch Sephor. Efektem jest łącznie 8 gram maskary Clinique .

[mmalinowa]

Napisane przez oh Mandy

Wcale nie chodzi o exa, tylko o podejście A. do związków.

wiesz... różni są ludzie, z wiekiem i doświadczeniem się zmieniają, może po prostu nie spotkał odpowiedniej osoby?

i trzymam kciuki jutro! (nawet nie próbuj dziękować )

[cuciola]

cuciola cześć, super, że wyjazd się udał!Dużo Chorwatek było topless (zbieram info, gdzie w przyszłym roku nie jechać na wakacje ) ?.

byla nawet plaza nudystow tak duzo kobiet topless nikogo nie dziwi

Dziewczyny a jakie wy macie podejscie do palenia (poczynajac od papierosow,po cygaro i marihuane)? Czy jesli wasz Tz nie pali,a popaliby sobie zwrocilybyscie uwage?

[Red Lipstick]

Napisane przez cuciola

byla nawet plaza nudystow tak duzo kobiet topless nikogo nie dziwi

Dziewczyny a jakie wy macie podejscie do palenia (poczynajac od papierosow,po cygaro i marihuane)? Czy jesli wasz Tz nie pali,a popaliby sobie zwrocilybyscie uwage?

Czyli już wiem, gdzie nie lecieć na wakacje .

Ja nie palę i jestem ogromną przeciwniczką palenia czegokolwiek (głupa również), a już zwłaszcza trawy. Gdyby tz zapalił marihuane to by miał niezłą jazdę z mojej strony . Ale na szczęście on tez jest srodze przeciwny. Raz przyznałam mu się, że będąc z koleżanką na koncercie zapaliłam zwykłego papierosa, to się na mnie nieźle wkurzył.
Jestem zdania, że brałam go sobie niepalącego, niepijącego (na codzień, nie mówię o piwku z kolegami czy na imprezie) i mam cokolwiek do powiedzenia w tym temacie.

[cuciola]

Ojej napisalam posta i zniknal.

No to jeszcze raz:
zrobilismy sobie grilla,byl alkohol ale nikomu nie uderzyl do glowy. Nikt z naszej 4 nie pali. Nagle patrze a kolega Tz ta wyciaga tyton i lepi sobie papieroska. No to odsunelam sie troche bo strasznie przeszkadza mi palenie. Nagle patrze a tu tz wyciaga 4 cygara. Az mi sielezki zebraly prawie bo przeciez on nie pali i wie ze ja jestem ogromnie przeciwna. Poczulam sie urazona i przykro mi sie zrobilo ze jak male dzieci kupili ten tyton jak nas kobiet nie bylo i potrzebna im taka rozrywka "bo przeciez sa wakacje i codziennie tego nie robia"
Oswiadczylam ze mi przeszkadza i nie podzielam tego co robia i sobie poszlam do pokoju. Z reszta straszne juz mialam nerwy wiec poszlam do lazienki i rozplakalam sie z nerwow i z rozczarowania. Potem Tz po jakis 10 minutach przyszedl do mnie i powiedzial ze zgasil i ze mam sie nie denerwowac.
Ale potem juz humor mialam do niczego. Do 5 w nocy nie moglam zasnac,nie potrafilam zrozumiec czemu szukaja takich rozrywek,no po co? a Tz oczywiscie ze roztrzasam,ze o jednego cygara to nie warto sie klocic.

Nadal jak mysle o tym grillu to mnie nosi..przykro mi strasznie.
Pozniej juz nie zapalil tych 3 ktore zostaly,ale wzial je sobie do domu.
Pewnie sobie je zapali jak mnie nie bedzie i bedzie z kumplami,to wtedy nikt mu afery nie zrobi. Zal mi tego
Roztrzasam?
wtedy myslalam o was dziewczyny bo mialam ogromna potrzebe sie wygadac...

Alkohol mi nie przeszkadza,tak jak mowisz piwko,drink z kolegami ok...choc glownie wychodzimy razem ze wspolnymi znajomymi i nikt z nas nie ma potrzeby sie upic. Ale na wakacjach to troche przesadzili,pol butelki rumu pampero na wieczor to za duzo. Capili jak stare dziadki..wrr! Ale juz nic nie powiedzialam bo by byla afera ze nie dosc ze zrobilam afere o 1 cygara to bylaby jeszcze afera o to ile popili